Uczelniany program Study Buddy

[Truskawka0126]

Hej

Otóż mam pytanie. Wiem, że niektóre uczelnie organizują program Study Buddy dla studentów z zagranicy. Dotyczy on opieki nad studentami. Czy któraś z Was uczestniczyła w takim programie? Jeśli tak to czy da się go pogodzić z nauką na I roku? Nie ukrywam, że moja przyszła uczelnia takie coś organizuje i właśnie się zastanawiam czy się nie zgłosić.

[Rarita]

Oczywiście, że się da - to nie jest tak, że chodzi za obcokrajowcem krok w krok i wszystko tłumaczysz. Musisz zazwyczaj odebrać go z lotniska czy pociągu, pokazać miasto, pomóc zalatwić formalności w dziekanacie itp, a potem już sobie poradzi chodzi też o pomoc w integracji, czyli jakieś wyjście na piwo, pokazanie fajnych miejsc w mieście, czasem pomoc w załatwieniu czegoś na poczcie jeśli będzie miał problemy językowe. To bardzo fajna sprawa, na pewno podszkolisz sobie język obcy i poznasz fajnych ludzi, na Twoim miejscu bym się zglosiła

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

jasne, że się da pogodzić z nauką jak napisała Rarita - nie musisz tego cudzoziemca za rękę trzymać cały czas :P będę zajmować się erasmo czwarty rok i polecam wszystkim zarówno sam program (który u mnie nazywa się Mentor), jak i w ogóle działalność w organizacjach studenckich. tylu pozytywnych ludzi nie spotkasz nigdzie indziej podszkolisz język, nawiążesz nowe znajomości, które mogą w przyszłości zaowocować (ja np. wybieram się w październiku do mojego włoskiego erazmusa w odwiedziny na tydzień ) i sama zaczniesz być bardziej ogarnięta, bo pomagając erazmusom uczysz się radzić sobie między innymi z paniami z akademika, z wszelkich urzędów, o dziekanatach niewspomnę...

[Truskawka0126]

Dzięki za opinie . Chyba jednak się zgłoszę . Tylko mam mały problem - ja nie mieszkam w mieście, w którym będę studiować - mieszkam 40 km. od tego miasta, będę codziennie dojeżdżać na zajęcia i właśnie nie wiem - Czy przez to mogą mnie nie przyjąć do tego programu?

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

nie wiem, jak na Twojej uczelni, ale dla nas nie ma to żadnego znaczenia, gdzie mieszkasz - to Twoja sprawa, jak sobie zorganizujesz czas tak, żeby mieć go jeszcze dla erasmo. i przypuszczam, że wszędzie jest podobnie.