Skąpi ludzie i ich zachowania

[Michalina83]

Poważnie dalej rozkminiacie o tej nieszczęsnej Finlandii?

[patusiaa23]

Przywidziało Ci się

[dorotka1066]

Napisane przez invisible_01

Nie mogę sobie wyobrazić, że wbijam gdzieś na krzywy ryj i ktoś musi się mnie prosić o pieniądze. Najgorsze jest to, że z mojego doświadczenia najmniej chętni do płacenia za cokolwiek są ci, których bez problemu na to stać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak było w tym przypadku :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napisane przez patusiaa23

Dla mnie w opowieści o wódce najbardziej skąpo-burackie zachowanie to podkreślanie w kazdym poscie, ze się przyniosło F I N L A N D I E XD. No może gospodarze nie odczuli takiej podniety z w sumie normalnej wódki i postawili tą, którą mieli pod ręką/była chłodniejsza

Dzięki za tak szybką ocenę mnie.
Napisałam już w którymś poprzednim poście, że niepotrzebnie to opisuję, bo wyniknęło to z niedogadania.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Hultaj]

a dla mnie chodzi o rozróżnienie kiedy coś jest prezentem a kiedy czymś co stawia się na wspólnym stole. Sylwester nie jest imprezą gdzie ludzie zwyczajowo wręczają sobie prezenty. Chowanie jednego alkoholu czy dania kojarzy się jak najbardziej z zostawianiem lepszego dla siebie a wystawianiem na stół czegoś ''gorszego''.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Dla mnie troche buraczane jest zaniesc komus alkohol na prezent i spodziewac sie ze on to od razu otworzy i sie bedzie pic razem a o takich przypadkach slyszalam

wspólna impreza sylwestrowa u kogoś to raczej nie jest prezentowanie tylko udział.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napiszę ostatni raz, bo teraz to mnie śmieszą Wasze wywody na temat, że my jesteśmy burakami, że uważam to w Waszej opinii za luksusową wódkę i że pewnie mnie na nią nie stać.
Skoro idę na imprezę i jest ustalone, że my kupujemy alkohol , to co w tym dziwnego, że poszłam z zamiarem napicia się właśnie NASZEGO alkoholu i dziwi mnie, że gospodarze postawili jak to my mieliśmy się zająć trunkiem?
Analogicznie, to jakbym do kogoś jechała i by było "Ala upiecz ciasto", na co przychodzę z ciastem i zamiarem poczęstowania się nim, a gospodyni stawia drożdżaka ze sklepu, moje chowa, a ciasta przyniesionego przeze mnie nawet nie zaproponuje.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;88776698]Napiszę ostatni raz, bo teraz to mnie śmieszą Wasze wywody na temat, że my jesteśmy burakami, że uważam to w Waszej opinii za luksusową wódkę i że pewnie mnie na nią nie stać.
Skoro idę na imprezę i jest ustalone, że my kupujemy alkohol , to co w tym dziwnego, że poszłam z zamiarem napicia się właśnie NASZEGO alkoholu i dziwi mnie, że gospodarze postawili jak to my mieliśmy się zająć trunkiem?
Analogicznie, to jakbym do kogoś jechała i by było "Ala upiecz ciasto", na co przychodzę z ciastem i zamiarem poczęstowania się nim, a gospodyni stawia drożdżaka ze sklepu, a ciasta przyniesionego przeze mnie nawet nie zaproponuje.[/QUOTE]

To trzeba było się jej napić.

[Pani_Mada]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;88776698]Napiszę ostatni raz, bo teraz to mnie śmieszą Wasze wywody na temat, że my jesteśmy burakami, że uważam to w Waszej opinii za luksusową wódkę i że pewnie mnie na nią nie stać.
Skoro idę na imprezę i jest ustalone, że my kupujemy alkohol , to co w tym dziwnego, że poszłam z zamiarem napicia się właśnie NASZEGO alkoholu i dziwi mnie, że gospodarze postawili jak to my mieliśmy się zająć trunkiem?
Analogicznie, to jakbym do kogoś jechała i by było "Ala upiecz ciasto", na co przychodzę z ciastem i zamiarem poczęstowania się nim, a gospodyni stawia drożdżaka ze sklepu, moje chowa, a ciasta przyniesionego przeze mnie nawet nie zaproponuje.[/QUOTE]

pochwalisz się co to w ogóle za podłą wódkę wam podali? może nabierzemy zrozumienia skąd to oburzenie

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napisane przez Pani_Mada

pochwalisz się co to w ogóle za podłą wódkę wam podali? może nabierzemy zrozumienia skąd to oburzenie

Wybacz, ale nie pamiętam już, bo to było 2.5 roku temu, więc nie dam Ci tej pożywki

[Pani_Mada]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;88776714]Wybacz, ale nie pamiętam już, bo to było 2.5 roku temu, więc nie dam Ci tej pożywki [/QUOTE]

to i tak zaskakująco dużo pamiętasz z błahego wydarzenia sprzed 2,5 roku

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Sylwestra to nie są dla mnie błahe wydarzenia, ale każdy mierzy swoją miarą Pozdrawiam

[Pani_Mada]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;88776720]Sylwestra to nie są dla mnie błahe wydarzenia, ale każdy mierzy swoją miarą Pozdrawiam [/QUOTE]

miałam na myśli dramat alkoholowy, nie okazję
chociaż fakt, dla mnie sylwester to też błahe wydarzenie. nie jestem w stanie powiedzieć co robiłam 2 lata temu w sylwestra, a tym bardziej jaki alkohol ze sobą wzięłam

[Trzepotka]

Treść usunięta

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napisane przez Pani_Mada

miałam na myśli dramat alkoholowy, nie okazję
chociaż fakt, dla mnie sylwester to też błahe wydarzenie. nie jestem w stanie powiedzieć co robiłam 2 lata temu w sylwestra, a tym bardziej jaki alkohol ze sobą wzięłam

Akurat mam to szczęście, że mam pamięć do szczegółów. Ale kończę, bo nie chcę tworzyć off-topu.

[tinkerver2]

Teściowie mojej siostry biorą w knajpie tylko herbate/kawę na pół, przynoszą swoje kanapki (i nie dlatego, że mają alergie żywieniowe )
Ale teściowa to w ogóle taka porażka, że ojej. Molo. Tysiące ludzi chodzących w tę i z powrotem. Teściowa wyciągnęła kanapkę, ugryzła i wszystko jej wyleciało druga stroną. Zamiast zebrać i wyrzucić to zaczęła podnosić i wkładać do kanapki...

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[PaulinciaKWC]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;88776698]Napiszę ostatni raz, bo teraz to mnie śmieszą Wasze wywody na temat, że my jesteśmy burakami, że uważam to w Waszej opinii za luksusową wódkę i że pewnie mnie na nią nie stać.
Skoro idę na imprezę i jest ustalone, że my kupujemy alkohol , to co w tym dziwnego, że poszłam z zamiarem napicia się właśnie NASZEGO alkoholu i dziwi mnie, że gospodarze postawili jak to my mieliśmy się zająć trunkiem?
Analogicznie, to jakbym do kogoś jechała i by było "Ala upiecz ciasto", na co przychodzę z ciastem i zamiarem poczęstowania się nim, a gospodyni stawia drożdżaka ze sklepu, moje chowa, a ciasta przyniesionego przeze mnie nawet nie zaproponuje.[/QUOTE]
To ze cie byc moze nie stac, napisala twoja obronczyni. Nie my.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez tinkerver2

Teściowie mojej siostry biorą w knajpie tylko herbate/kawę na pół, przynoszą swoje kanapki (i nie dlatego, że mają alergie żywieniowe )

to dziwię się, że
1) ktoś ich jeszcze zaprasza do tych knajp
2) obsługa nie reaguje

[Michalina83]

Napisane przez Pani_Mada

to dziwię się, że
1) ktoś ich jeszcze zaprasza do tych knajp
2) obsługa nie reaguje

Coraz więcej takich mniejszych knajp działa na tej zasadzie, że jak się u nich cokolwiek zamówi to nie robią problemów jak ktoś co innego przyniesie własne. Przeważnie to dotyczy własnego alkoholu, nie wiem jak z kanapkami i co na to sanepid by powiedział.

[Pani_Mada]

Napisane przez Michalina83

Coraz więcej takich mniejszych knajp działa na tej zasadzie, że jak się u nich cokolwiek zamówi to nie robią problemów jak ktoś co innego przyniesie własne. Przeważnie to dotyczy własnego alkoholu, nie wiem jak z kanapkami i co na to sanepid by powiedział.

ale chyba jak się zmówi coś więcej niż herbatę na pół
na jedną herbatę to się nie opłaca obsługi angażować

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Michalina83]

Napisane przez Pani_Mada

ale chyba jak się zmówi coś więcej niż herbatę na pół
na jedną herbatę to się nie opłaca obsługi angażować

No chyba. Ale pracownikom tez się czasami nie chce użerać z takimi.



[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88776819]Treść usunięta[/QUOTE]



U nas była taka knajpa do której często chodziliśmy i mąż kiedyś pytał bo chcieli z pracy imprezę zrobić. Oni chcieli głównie własny alko i w knajpie powiedzieli że nie ma problemu, mogą nawet schłodzić tylko żeby coś zamówić do jedzenia. Tak samo robiliśmy urodziny mojego brata w innym mieście to było, wódka własna, ciasto też pozwolili tylko żeby coś jeszcze zamówić od nich, tutaj akurat sałatki żeśmy wzięli i dla chętnych piwo czy sok. To było 3, 4 lata temu. W sumie ja też się zdziwiłam bo kiedyś to było nie do pomyślenia żeby wejść z własnym alkoholem czy jedzeniem do knajpy

[this_witch]

Ja "przynieś alkohol" rozumiem jako "przynieś coś dla siebie, coś na co masz ochotę", albo "przynieś flaszkę, bo każdy przynosi".
Dobrze, że nie mam znajomych rozkminiających takie pierdoły (mam nadzieję) XD kto gdzie u kogo jaką wódę i za ile postawił. Swoją drogą, chyba trzeba mieć o nich dość niskie mniemanie skoro podejrzewa się ich o zakoszenie podstępem flachy Finlandii. Tym bardziej nie rozumiem po co do nich w ogóle przychodzić.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[this_witch]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88776844]Treść usunięta[/QUOTE]

Kiedyś robiłam urodziny w takim jakby coctail-barze? I o ile zapewniali jakieś przekąski, tak pozwolili mi wnieść własny tort (bo oni nie robią), nawet mi go przetrzymali w lodówce i dali zastawę. Nikt się nawet nie pytał skąd go mam

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Michalina83]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88776844]Treść usunięta[/QUOTE]


To chyba tez zależy od tego co kto wnosi. Jeśli to są przekąski typu chipsy czy paluszki, czyli coś czym się ciężko struć to raczej bez problemu. Urodziny brata z tym ciastem to też było tak, że knajpa nie serwowała ciasta ani tortu to może dlatego nie robili problemów. Wiadomo, że nie każda knajpa zezwala na to. Przeważnie jak mają takie surowsze zasady to jest jakiś zakaz gdzieś napisany że nie wolno spożywać alkoholu, którego się nie zakupiło u nich ani jedzenia. Jeśli nie ma takich zakazów a planuje się jakieś większe spotkania to warto zapytać jakie mają zasady.

To akurat o barach teraz, ale na studiach mieliśmy w okolicy dużo barów, które nie miały własnych kuchni, serwowali tylko jakieś chipsy paluszki orzeszki i można sobie było nawet pizze zamówić albo chodziliśmy do pobliskiego sklepu po pizzerki czy nawet lody i normalnie spożywaliśmy w barze.