Jej partner ma problem z naszym koleżeństwem, bo kiedyś byliśmy w układzie FF

[emery]

tak a ty nie

[Mija62]

Napisane przez emery

edan nie może być gejem. znam ich i nie wymyślają na kobiecych forach bajek o sobie aby się dowartościować : hahaha:

Edan nie, ale Wojewódzki jest gejem.

[patusiaa23]

Napisane przez emery

tak a ty nie

nie no wowow, a masz juz doktorat z nieheteronormatologii? poopowiadaj nam trochę

[emery]

Wojewódzki to ciacho a edana nikt nie chce i desperatki też

[edan84]

Napisane przez emery

Wojewódzki to ciacho a edana nikt nie chce i desperatki też

Pisałaś ze zmyślam. To jak jest w końcu?

[emery]

zmyślasz że jakaś się z tobą spotkała

[Potato_Pie]

Idę po popcorn, ten temat to złoto.

[edan84]

Napisane przez Potato_Pie

Idę po popcorn, ten temat to złoto.

No i popsułas

[emery]

teraz doczytałam że on z jakąś Pauliną się spotkał
to kolejna zmyślona koleżanka edana?

[edan84]

Napisane przez emery

teraz doczytałam że on z jakąś Pauliną się spotkał

to kolejna zmyślona koleżanka edana?

Słuchaj bejbe, widzę ze Twoja jedyna aktywność na tym forum ogranicza się do bycia moją wielbicielką. Musisz wiedzieć, ze nie Ty jedyna i jest kolejka do randki ze mną.
Niestety masz wysoki numerek i musisz poczekać, aż się Tobą zainteresuję.

PS. Nigdy z żadna Paulina się nie umówiłem. Nie kojarzę tez żadnej o takim imieniu. Sorry.

[Mija62]

Napisane przez edan84

No i popsułas

Dlaczego? Cały jesteś złoty if you know What i mean

A tak serio, to cały ten wątek wymknał się spod kontroli, bo jesteś taki tajemniczy jak sekret

[ruda_beksa]

Napisane przez ruda_beksa

Ale z czym problem? Laska kłamie i ponosi konsekwencje swojego łgarstwa, nie wiem dlaczego tak ci dla niej serducho krwawi. Nic złego nie zrobiła? Większość osób w związkach ceni sobie szczerość.

edan, odniesiesz się do powyższego?

[edan84]

Napisane przez Mija62

Dlaczego? Cały jesteś złoty if you know What i mean
ntroli, bo jesteś taki tajemniczy jak sekret

Nie jestem, nie bawię się w pissing

Napisane przez Mija62

A tak serio, to cały ten wątek wykonał się spod kontroli, bo jesteś taki tajemniczy jak sekret

Tak bardzo, ze widzę ze połowa wizażu zna moje CV i się zaczytuje w moich postach

[Mija62]

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8671142 9]mialam okazje edana poznac i ja widze tu tylko patologie, ktora on uwielbia chociaz zarzeka sie, ze chce sie zmienic. więc te gadki o honorze i, ze dalo sie komus slowo to puste gadanie[/QUOTE]

Btw Chyba o tą Pauline chodziło?

[edan84]

Napisane przez ruda_beksa

edan, odniesiesz się do powyższego?

Odnoszę raz jeszcze:
Nie uważam by pójście do knajpy na kawę z kolega, którego się zna dłużej niż partnera było czymś dyskwalifikujacym. Ona tez tak nie uważała, bo również nie widziała w tym żadnego drugiego dna.
Drugie dno widział tylko jej partner, który w ogóle nie był strona tego spotkania

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez Mija62

Btw Chyba o tą Pauline chodziło?

Ale to nie Paulina

[Mija62]

Napisane przez edan84

Nie jestem, nie bawię się w pissing




Tak bardzo, ze widzę ze połowa wizażu zna moje CV i się zaczytuje w moich postach

Rzucam Zalewskiego (w sumie już dawno chciałam) I zapisuje się do twojego fanklubu nawet ostatnie miejsce mnie zadowoli..

[ruda_beksa]

Napisane przez edan84

Odnoszę raz jeszcze:
Nie uważam by pójście do knajpy na kawę z kolega, którego się zna dłużej niż partnera było czymś dyskwalifikujacym. Ona tez tak nie uważała, bo również nie widziała w tym żadnego drugiego dna.
Drugie dno widział tylko jej partner, który w ogóle nie był strona tego spotkania

Ale tu nie chodzi o pójście do knajpy z kolegą, a o kłamstwo.

Jeśli mówię partnerowi że idę na szkolenie a idę na zakupy, nie zdziwiłabym się jeśli by się zdenerwował gdyby odkrył kłamstwo. A jeśli okłamywałabym go notorycznie, to rzecz jasna byłby to problem o wiele większego kalibru.

Ty skupiasz się nad tym, że to niewinne spotkanka. A z perspektywy tego faceta - jego partnerka nie jest w stanie powiedzieć mu prawdy. To samo w sobie jest czymś złym, bo większość osób chce być w związkach w których może istnieć zaufanie.

[magdis]

Napisane przez Mija62

Rzucam Zalewskiego (w sumie już dawno chciałam) I zapisuje się do twojego fanklubu nawet ostatnie miejsce mnie zadowoli..

Bardzo dobrze, więcej Zalewskiego dla mnie haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jalouse]

Napisane przez edan84

Odnoszę raz jeszcze:
Nie uważam by pójście do knajpy na kawę z kolega, którego się zna dłużej niż partnera było czymś dyskwalifikujacym. Ona tez tak nie uważała, bo również nie widziała w tym żadnego drugiego dna.
Drugie dno widział tylko jej partner, który w ogóle nie był strona tego spotkania

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------





Ale to nie Paulina

Ja też nie widzę, ale to nie ja umawialam się z partnerem, że zerwe kontakt z moim ex ff. Skoro nie pasowały jej te zasady, to trzeba było zerwać, a nie go oklamywac.

[Mija62]

Napisane przez magdis

Bardzo dobrze, więcej Zalewskiego dla mnie haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez jalouse

Ja też nie widzę, ale to nie ja umawialam się z partnerem, że zerwe kontakt z moim ex ff. Skoro nie pasowały jej te zasady, to trzeba było zerwać, a nie go oklamywac.

Zerwać kiedy facet jej pod każdym innym względem odpowiada? Kiedy jedyne co jej nie pasuje to jego irracjonalna niechęć do mnie kiedy się wszyscy zloilismy alkoholem

[jalouse]

Napisane przez Mija62

Rzucam Zalewskiego (w sumie już dawno chciałam) I zapisuje się do twojego fanklubu nawet ostatnie miejsce mnie zadowoli..

Nie rzucaj Zalewskiego. Żadne porsche, bugatti, czy maluchy, nie są warte jego głosu.

[Mija62]

Napisane przez jalouse

Nie rzucaj Zalewskiego. Żadne porsche, bugatti, czy maluchy, nie są warte jego głosu.

No pewnie!!!!

Wolę Toyote, nawet tą jego starą <3 (nawet zwłaszcza)

[jalouse]

Napisane przez edan84

Zerwać kiedy facet jej pod każdym innym względem odpowiada? Kiedy jedyne co jej nie pasuje to jego irracjonalna niechęć do mnie kiedy się wszyscy zloilismy alkoholem

Jak mi nie pasują zasady w związku, to się z niego wypisuję.

[emery]

żadne porsche a hulajnoga

[Mija62]

Napisane przez emery

żadne porsche a hulajnoga

Lepiej z mądrym piechotą, niż z głupim Toyotą heh

[emery]

edan jeździ toyotą?

[tothebones]

Napisane przez edan84

Odnoszę raz jeszcze:
Nie uważam by pójście do knajpy na kawę z kolega, którego się zna dłużej niż partnera było czymś dyskwalifikujacym. Ona tez tak nie uważała, bo również nie widziała w tym żadnego drugiego dna.
Drugie dno widział tylko jej partner, który w ogóle nie był strona tego spotkania

Dla mnie to też nic złego, ale w takich przypadkach jestem w stanie zrozumieć dlaczego druga strona mogłaby się z tym czuć niekomfortowo. Jak się ma zupełnie inne poglądy na takie rzeczy to ciężko wypracować kompromis.

[Limonka2738]

Napisane przez edan84

Odnoszę raz jeszcze:
Nie uważam by pójście do knajpy na kawę z kolega, którego się zna dłużej niż partnera było czymś dyskwalifikujacym. Ona tez tak nie uważała, bo również nie widziała w tym żadnego drugiego dna.
Drugie dno widział tylko jej partner, który w ogóle nie był strona tego spotkania.

Widzisz, tylko twoje uważania nie mają znaczenia w związku dwojga innych ludzi.

On postawił warunek, że ma się z Tobą nie spotykać.

Ona na ten warunek przystała.

I to, dlaczego oni ustalili taka zasadę w swoim związku jest zupełnie nieistotne i nic ci do tego.

Ona te ustalenia złamała i ponosi konsekwencje.

I żeby zmieniła ustalenia twierdzące, że nie będzie oglądała Kubusia Puchatka na Netflixie, tylko gdzieś indziej.

To nie ma znaczenia jak bardzo legitne to ustalenie jest dla Ciebie, bo nie byłeś stroną ustalającą.

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez edan84

Zerwać kiedy facet jej pod każdym innym względem odpowiada? Kiedy jedyne co jej nie pasuje to jego irracjonalna niechęć do mnie kiedy się wszyscy zloilismy alkoholem

No więc mogła mu otwarcie powiedzieć, że jej te warunki nie pasują.

Teraz to trochę za późno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DaisyMerollin]

Gdyby moj partner mi cos obiecal i jeszcze DZIWNYM TRAFEM odnosilo sie to do obietnicy odnosnie osoby z ktora uprawialo sie regularny (i często oparty o skok w bok) seks to złamanie takiej obietnicy oznaczaloby dla mnie kompletna dyskwalifikacje takiej osoby jezeli chodzi o ufanie jej.