Wrześniówki 2017 - 💗 część 6 💗

[poli230]

A ja też mam jakiegoś doła, jak przestałam pracować i siedzę w domu to mam dość tego siedzenia i bycia matką polka. Chcę do pracy
Jak ja wytrzymam z dwójką?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Poli trzymam kciuki.

Błękitna ja karmię tylko raz dziennie na noc. Ale jak nie może zasnąć, to kładę się obok i też zaśnie, potem przekładam. Jak mąż go usypia to też kładzie się obok. Za to w dzień, uśpi go tylko mąż, lub w wózku na spacerze.

Teraz właśnie jestem w parku. On śpi, Maja się bawi.

Aniołek ja też na spokojnie. U Mai poszło szybko, gładko. Zobaczymy jak tu.

Agnieszka o kurcze, to faktycznie wszystko u was pod górkę. W jakim zawodzie mąż szuka pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Poli oooo to ja cię rozumiem z tą pracą. Miałam to samo. Teraz się delektuję wakacjami, ale ile one trwają?
Ja nie umiem tak siedzieć w domu, nie mieć innych obowiązków. Wiadomo sprzątanie, gotowanie, dzieci. Ale jednak praca to inny klimat, inne tematy, inne stresy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

W transporcie.

Sent from my PRA-LX1 using Tapatalk

[juka_juka]

My to nawet nocnika jeszcze nie mamy.Jakos nie mam parcia,wydaje mi się że nie jest jeszcze gotowa.

Błękitna nie pomogę niestety.

Ja też mam doła. Mamy z mężem inne spojrzenie na wychowywanie. Niestety coraz częściej jest to powodem kłótni.

Poli,pewnie hormony już buzuja. Z dwójką dzieci nie będzie lekko ale my kobiety mamy moc😉

[Madzialenka12344321]

Juka w czym się dokładnie różnicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

agnieszka - powody faktycznie absurdalne. Co do mieszkania, serio? Nie da sie tego jakos załatwić? Jesli chodzk o nocnik, może Eliza nie jest gotowa?
Ja Zosi odpuścilam. Wszystkk szło super, nawet już w strachu ale kupy codziennie do nocnika, az nagle znowu zaczeła robić non stop pod siebie. Ja sie przy tym denerwuje nie potrzebnie wiec po 3 dniach załozyłam pampersa i czekam az albo zacznie sama wołać albo może w sierpniu spróbuje ponownie. Nie mam parcia więc mi lżej, a jednak ciagłe sprzątanie sików po domu mnie irytowało.

juka - obyście się dogadali. U nas było podobnie, ale przekabaciłam męża i jestem mega dumna jak on teraz innym próbuje tłumaczyć jak powinno się podejśc do wychowania

Ja uwielbiam bycie w domu z Zosią jestem mega wdzięczna za to ze mam ta mozliwosc i z dwójką spędze te pierwsze lata życia - ale tu się klania własnie trochę moje podejście do wychowania.

Ps. pomyślec ze nim urodzila sie Zosia to w ogóle mialam calkiem inna wizję

[juka_juka]

Uważam że na za dużo jej pozwala. Tak, jest malutka ale moim zdaniem teraz jest czas na stawianie granic. A już najbardziej doprowadza mnie do szału że włącza jej masze. Moje zdanie jest takie że ok, wszystko dla dzieci z umiarem. Jednak dla większych dzieci. Mówi że włączy jej tylko na pięć minut. A ostatecznie siedzi dłużej no bo płacze. Zabiera jej w końcu tel i histeria. Moje zdanie takie nie dawać w ogóle i tyle. Będzie większa, dojrzalsza to będzie oglądać. Teraz sytuacja wygląda tak, że mąż bierze tel do ręki i jest płacz miś. Przyznał że nie potrafi jej odmówić, bo ma wyrzuty że mało czasu z nią spędza przez pracę. Ogólnie mamy podobne podejście do wychowywania. Jest jednak kilka sytuacji przez które się klocimy i nie potrafimy się dogadać Generalnie zauważylam, że gdy jesteśmy same jest mega grzeczna. Gdy tylko pojawi się mąż nie poznaje mojego dziecka.

Marta o kurcze. Zaskoczona jestem takim obrotem sprawy. Może Zosia przeczuwa pojawienie się brata i stąd regres.

---------- Dopisano o 06:42 ---------- Poprzedni post napisano o 06:36 ----------

Ja też się cieszę że moge w domu. Z drugim dzieckiem też chciałabym byc te dwa lata ale nie wiem czy będę miała taką możliwość. Mam nadzieję.

[Amellie93]

Mój chrześniak tak miał, że przez kilka dni bez pampersa i wpadki a potem sikał po nogach i w ogóle nie reagował. Odpuścili temat na kilka tygodni i potem już lepiej było.

Moja totalnie nie ogarnia o co chodzi. Nocnik stoi, przed kąpielą pytam czy chce siku zrobić, zawsze mówi nie a potem sika do wanny.

Też uważam, że to odpowiedni wiek na stawianie granic. Niestety mieszkamy z teściami, którzy twierdzą, że nie mogą jej powiedzieć nie. Także u nas na podwórku córka może wchodzić gdzie chce, robić co chce a babcia zawsze za nią pójdzie. Ile się naprosiłam, natłumaczyłam i nakłóciłam a do nich jak grochem o ścianę. Potem sama jestem z nimi dwiema na podwórku i nie mogę sobie dać rady, bo mnie w ogóle starsza nie słucha. Ogromnie mi się marzy wyprowadzka stąd.

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka

[Madzialenka12344321]

Marta no właśnie u nas Jaś dużo wstrzymuje. Często wola i biegnie na nocnik, ale nie zawsze zdąży (bo jak wstrzymuje to potem krzyczy w ostatniej chwili). Działamy na spokojnie. Przynajmniej sobie pupkę wietrzy

U nas z tym byciem w domu to też inaczej, bo jesteśmy na zmianę z mężem. Przez co nie dzieci nie musiały iść do żłobka. Wiem, że żłobki są ok itd. ale ja jestem zdania, że do 2-3 roku życia dziecko najlepiej się rozwija w domu. Cieszę się, że mamy taką możliwość. Ja realizuję się zawodowo, ale dzieci są z nami. To znaczy Jaś Maja od 3 lat poszła do przedszkola i Jaś też chce aby poszedł za rok.

Zgadzam się, że wiek jest idealny na stawianie granic. Trzeba to robić od początku.

Pogoda nas rozpieszcza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lucia23]

U nas młody od grudnia ładnie robił kupki do nocnika. A teraz co? Wali w pampersa wydaje mi się ze napatrzył się na młodą i pomyślał że gorszy być nie moze. Czuje ze smoczka tez się prędko nie pozbędziemy bo skoro ona ma to raczej on z niego tez nie zrezygnuje. Jakaś masakra

[juka_juka]

Ja najchętniej nie posyłałabym Myszki w przyszłym roku. Wolałabym dać dwoje w jednym czasie. Jednak wiem że ona w domu nie wytrzyma. Serio już się zastanawiam co będzie na jesień gdy deszcz będzie padał😉Co do nocnika jestem ciekawa jak to u nas pójdzie.

[marttb]

Juka - mam to samo, z naszej dwójki mam wrazenie ze to Zosia nie wytrzyma w domu ze mną i bede musiala ja poslać
I własnie ja uważam ze do tych 3 lat najlepsze dla dziecka jest bycie z mamą (czy tatą)- ale taką która się interesuje dzieckiem, spędza z nim czas, organizuje zajęcia, a nie włącza tv i radź sobie.

Ja widzę że jak mąz wraca to Zosia zaczyna pozwalac sobie na wiecej, ciężej mi jest nagle wykonywać przy niej czynnosci ktore ona na co dzien akceptuje, mycie zębow itp. Mąz tez ma zdanie jak ja, ale jednak jak wraca raz na jakis czas to nie umie sie opanować.

[Madzialenka12344321]

Marta zgadzam się! Wyjęłaś mi to z ust. Czas spędzony z rodzicem, ale taki na całego. Tu na szczęście oboje z mężem mamy ten sam punkt widzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Juka kiedy zaczynacie starania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Marta, doskonale Cię rozumiem z tym nocnikowaniem. Przechodziłam dokładnie to samo z moją Martą. Potrafiła np. po kilku miesiącach siusiania do nocnika, jedna wpadka, regres o 180 stopni i sikanie pod siebie. To była masakra i chyba też trauma dla mniej. Od tego czasu jak chce pisiu w nocy, to budzi się z krzykiem

Ale miałam koszmarny dzień ️ Pokłóciłam się z mężem po raz n-ty, nic mi nie wychodziło, dziewczyny dały popalić i do tego od kilku dni masakryczne PMS. Później jeszcze dowiedziałam się, że babcia męża upadła i złamała biodro Jutro czeka ją operacja ️ a w sobotę byliśmy u niej na urodzinach. Ma 89 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Madzialenka nie wiemy jeszcze konkretnie,za kilka miesięcy pewnie. Póki co łykam kwas i zobaczymy. Trochę się boję czy nie bedzie powtórki z pierwszej ciąży. Jednak Myszka jest już bardzo samodzielna, wchodzi i schodzi że schodów więc praktycznie jej nie dźwigam.Takze myślę że nawet jeśli, to sobie poradzimy.

Aniołek współczuję kiepskiego dnia. Ja to mam tersz takie pmsy że maz zawsze wie kiedy ma być okres😂

[poli230]

Ja też lubię spędzać czas z moim dzieckiem, ale na macierzynskim już byłam zdolowana tym siedzeniem w domu i powrót do pracy, a w zasadzie nowa praca to był strzał w dziesiątkę. Staś był wtedy z moją mamą. A teraz brakuje mi czasu dla siebie, cały czas tylko mama i mama....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Poli przytulam. Mąż dużo pracuje? Ja to w sumie nie wiem co to pomoc...Odkąd mała się urodziła została z moją mamą trzy razy po dwie godziny. Chyba się przyzwyczaiłam że ciągle jesteśmy same. Dlatego w soboty mąż z nią zostaje a ja wychodzę na miasto żeby chwilę odsapnac i nabrać energii. Później wracam i już normalnie spędzamy czas we trójkę. Może spróbuj? Mi to bardzo pomaga.

[Madzialenka12344321]

Aniołek co za pech. Zdrowia dla babci .

Juka ooo to by były niecałe 3 latka różnicy. Fajnie.

Jaś wczoraj i dziś zawołał jak chciał kupkę i pobiegł na nocnik. Zrobił. Zero wpadek na ziemię. Jestem z niego dumna. Zobaczymy jak dalej.

Co do regresu. To Maja nie miała. U niej gładko i szybko poszło. Fajnie, jakby i tu tak było.

Zarezerwowaliśmy wyjazd nad morze. W tym roku postawiliśmy na atrakcje dla dzieci. W razie niepogody czy coś. Za dwa tygodnie wyjazd.

https://www.dzieciochatki.pl/miejsce...ak-bursztynowy
http://www.szlakbursztynowy.pl/hotel...u?RoomID=43490

Cieszę się jak nie wiem. Potrzebuję wyjazdu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Zazdroszczę wyjazdu i super, że z pieluch idzie tak łatwo fajne miejsce wybraliscie, udanych wakacji.

Juka, tak ma dużo dodatkowej roboty poza swoją firmą, a każda kasa nam się teraz przyda, bo jesteśmy splukani przez zakup mieszkania... Muszę pomyśleć o czasie dla siebie. Teraz zostawiam czasem małego z mamą ale to załatwiam jakieś sprawy, albo ogarniam dom. Albo czytam o porodach albo szukam pomysłów na obiady itp. Więc słaby to czas dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Madzialenka super. Nam się marzy morze ale od nas to bardzo daleko..

Poli będziesz miała cc? Imię wybrane? Doskonale rozumiem. My 2,5r tu mieszkamy a i tak odnoszę wrażenie że ciągle czegoś potrzebujemy 😉

[Madzialenka12344321]

Juka a gdzieś jedziecie w tym roku? Jak daleko macie? U nas około 500km.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Madzialenka - ale super miejsce, na wyjazd z dziećmi chyba idealne!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Napisane przez madzieeek

Madzialenka - ale super miejsce, na wyjazd z dziećmi chyba idealne!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby jeszcze pogoda dopisała.
4 minuty spaceru będziemy.mieli do parku, a tam jest nowy plac zabaw

Muszę sobie kostium kupić. Ale czekam aż @ mi się skończy. Wczoraj dostałam

Mąż ma urodziny 14 lipca (akurat będziemy wracali) i obiecał nam, że z tej okazji zabiera nas do Gdańska do Zoo. Jaś będzie zachwycony, nigdy nie był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Jurek był trzy razy w śląskim zoo. Ostatnim razem (w sobotę) największe wrażenie zrobiła na nim...kurtyna wodna!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Napisane przez madzieeek

Jurek był trzy razy w śląskim zoo. Ostatnim razem (w sobotę) największe wrażenie zrobiła na nim...kurtyna wodna!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Do Gdańska mamy 700km.Nie widzę tak długiej trasy jeszcze😉Stricte wakacji nie planujemy, raczej gdzieś niedaleko na dzień, dwa.Chcemy zrobić remont łazienki a to niestety kosztuje. Moja zoo uwielbia. Już trzy razy byliśmy i pewnie pojedziemy jeszcze.

[Madzialenka12344321]

Ja właśnie jadę do szpitala. Dziadka mi wczoraj położyli. Ech...

Karetka go zabrała z gorączką 41,5.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Madzialenka, zdrowia dla dziadka.

Nasza babcia wczoraj miała operację na to biodro. Póki co wszystko ok na szczęście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Madzialenka - mam nadzieję, że to nic poważnego! Zdrówka dla dziadka!
Aniołek - dla babci też!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Zapalanie płuc.... Wczoraj był w takim stanie, że nawet prześwietlenia nie mogli mu zrobić.

Aniołek dobrze, że już po operacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz