DIETA DUKANA od nowego roku :)

[paulina0512]

zaczyna się drugą fazę dniem z warzywami
ja nie wiem czy to, że ktoś stosuje 1/1 czy 5/5 ma jakiś wpływ..

po prostu przez te 5 dni protein chudnie, 5 dni warzyw waga zazwyczaj stoi, ale to chyba na jedno wychodzi jak się ma 1/1

u mnie to jest różnie, bywają dni kiedy na P chudnę 0,3-0,5 dziennie, a czasem w ogóle; na warzywach przeważnie nic, albo bardzo mało

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez paulina0512

zaczyna się drugą fazę dniem z warzywami
ja nie wiem czy to, że ktoś stosuje 1/1 czy 5/5 ma jakiś wpływ..

po prostu przez te 5 dni protein chudnie, 5 dni warzyw waga zazwyczaj stoi, ale to chyba na jedno wychodzi jak się ma 1/1

u mnie to jest różnie, bywają dni kiedy na P chudnę 0,3-0,5 dziennie, a czasem w ogóle; na warzywach przeważnie nic, albo bardzo mało

Dukan napisał, że najlepiej stosować cykl 5/5, jednak tym, którzy mają słabą wolę lub mało do schudnięcia 1/1. także myślę, że ma to wpływ, bo inaczej byłoby to dowolne
cytuję Dukana: "Najskuteczniejszy rytm to 5/5. Nie jest to najłatwiejszy sposób. Rytm ten przynosi najlepsze wyniki. Innym rozwiązaniem jest rytm 1/1. To tempo najlepiej odpowiada osobom z lekką nadwagą, poniżej 10kg, lub takim, którym brak silnej woli. Można ją także wybrać po okresie stosowania rytmu 5/5, aby zrobić sobie przerwę i nabrać tchu."

Amen

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

Dukan napisał, że najlepiej stosować cykl 5/5, jednak tym, którzy mają słabą wolę lub mało do schudnięcia 1/1. także myślę, że ma to wpływ, bo inaczej byłoby to dowolne

hymm czytałam książkę, ale najwidoczniej mi to umknęło
myślicie, że mogę tak po prostu zmienić tryb z 1/1 na 5/5 ? Bo mi to bez różnicy. Obejdę się bez warzyw

[UrbanWarrior]

Napisane przez paulina0512

hymm czytałam książkę, ale najwidoczniej mi to umknęło
myślicie, że mogę tak po prostu zmienić tryb z 1/1 na 5/5 ? Bo mi to bez różnicy. Obejdę się bez warzyw

Ja mysle, ze jak najbardziej

A przy okazji podziwiam ...

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

Dukan napisał, że najlepiej stosować cykl 5/5, jednak tym, którzy mają słabą wolę lub mało do schudnięcia 1/1. także myślę, że ma to wpływ, bo inaczej byłoby to dowolne
cytuję Dukana: "Najskuteczniejszy rytm to 5/5. Nie jest to najłatwiejszy sposób. Rytm ten przynosi najlepsze wyniki. Innym rozwiązaniem jest rytm 1/1. To tempo najlepiej odpowiada osobom z lekką nadwagą, poniżej 10kg, lub takim, którym brak silnej woli. Można ją także wybrać po okresie stosowania rytmu 5/5, aby zrobić sobie przerwę i nabrać tchu."

Amen

dziękuję bardzo okazało się, że jestem niedoinformowana

Napisane przez UrbanWarrior

Ja mysle, ze jak najbardziej

A przy okazji podziwiam ...

To dobrze, zmienię tryb po sylwestrze, bo na święta wypadłyby mi same proteiny.
Po prostu 1/1 jest uciążliwy - nagotuję sobie zupy czy cokolwiek i nie mogę zjeść następnego dnia, bo mam proteiny

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez paulina0512

dziękuję bardzo okazało się, że jestem niedoinformowana



To dobrze, zmienię tryb po sylwestrze, bo na święta wypadłyby mi same proteiny.
Po prostu 1/1 jest uciążliwy - nagotuję sobie zupy czy cokolwiek i nie mogę zjeść następnego dnia, bo mam proteiny

haha;D na to nie wpadłam, dobry argument za trybem 5/5 jednak nie wiem czy dałabym radę 5 dni pod rząd samych protein, i tak co 5 dni ale spróbuję, skoro najlepsze efekty, a jak nie dam rady, przeskoczę na 3/3 lub 1/1

3/3 jest idealne, zupy na 3 dni nagotujesz i masz

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

haha;D na to nie wpadłam, dobry argument za trybem 5/5 jednak nie wiem czy dałabym radę 5 dni pod rząd samych protein, i tak co 5 dni ale spróbuję, skoro najlepsze efekty, a jak nie dam rady, przeskoczę na 3/3 lub 1/1

3/3 jest idealne, zupy na 3 dni nagotujesz i masz

no no 3/3 też pasuje

właśnie zajadam się naleśnikami na słodko od kiedy kupiłam skrobię kukurydzianą nie mogę się im oprzeć

[sentia]

Napisane przez tchnienie-wiatru

im nas więcej tym weselej Sentia, ważyłaś 75 kg, a teraz 61?! o jak ja Ci zazdroszczę:P też 75 ważę, i chcę zejść poniżej 60, najlepiej 55:P ale 20 kg to bardzo dużo. schudłaś to na Dukanie?

ja się mobilizuję przez weselem w lipcu przydałaby się już wtedy 3faza, żeby móc podjeść na weselu

A no mialam w swoim zyciorysie te czasy kiedy wazylam 75kg ale jakies 8-9 miesiecy racjonalnego odzywaniania,cwiczen i zeszlam do 65.pewnie poszlo by szybciej gdyby nie grzeszki (liczne) a ostatnie 4 kg to byla pierwsza faza dukania.a potem no cóz...jakos na pierwszej fazie sie skonczylo.teraz chce znowu wrocic bo raz ze przez zime tyje sie najwiecej to jeszcze chcialabym zejsc na razie ponizej 60kg chociaz te 59,9 a niestety to ostatnie kg ida najoporniej. ja sie z nimi bujam juz troche czasu i wybujać sie nie moge ale wspominam najmilej to jak mnie ludzie nie poznawali na ulicyale nie ukrywam ze te kilka miesiecy to nie był cud miód. wyrzeczenia, czasem zmuszanie sie do cwiczen (leń jestem), odmawianie sobie roznych smacznych rzeczy(uwielbiam ziemniaki,kotleciki i takie tam) ale warto bylo. opłaciło sie. i to było najlepsze co moglam dla siebie zrobic.
Ogólnie chciałabym zejsc do 55kg bo przy 1,65 wzrostu to by bylo ok mysle. mam nadzieje ze sie uda

[paulina0512]

Napisane przez sentia

A no mialam w swoim zyciorysie te czasy kiedy wazylam 75kg ale jakies 8-9 miesiecy racjonalnego odzywaniania,cwiczen i zeszlam do 65.pewnie poszlo by szybciej gdyby nie grzeszki (liczne) a ostatnie 4 kg to byla pierwsza faza dukania.a potem no cóz...jakos na pierwszej fazie sie skonczylo.teraz chce znowu wrocic bo raz ze przez zime tyje sie najwiecej to jeszcze chcialabym zejsc na razie ponizej 60kg chociaz te 59,9 a niestety to ostatnie kg ida najoporniej. ja sie z nimi bujam juz troche czasu i wybujać sie nie moge ale wspominam najmilej to jak mnie ludzie nie poznawali na ulicyale nie ukrywam ze te kilka miesiecy to nie był cud miód. wyrzeczenia, czasem zmuszanie sie do cwiczen (leń jestem), odmawianie sobie roznych smacznych rzeczy(uwielbiam ziemniaki,kotleciki i takie tam) ale warto bylo. opłaciło sie. i to było najlepsze co moglam dla siebie zrobic.
Ogólnie chciałabym zejsc do 55kg bo przy 1,65 wzrostu to by bylo ok mysle. mam nadzieje ze sie uda

niezły wynik
już niedużo zostało ci do zrzucenia ale fakt, tych ostatnich kg ciężko się pozbyć.
Także też zaczynasz dukanie z dziewczynami od 3go ?

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez sentia

A no mialam w swoim zyciorysie te czasy kiedy wazylam 75kg ale jakies 8-9 miesiecy racjonalnego odzywaniania,cwiczen i zeszlam do 65.pewnie poszlo by szybciej gdyby nie grzeszki (liczne) a ostatnie 4 kg to byla pierwsza faza dukania.a potem no cóz...jakos na pierwszej fazie sie skonczylo.teraz chce znowu wrocic bo raz ze przez zime tyje sie najwiecej to jeszcze chcialabym zejsc na razie ponizej 60kg chociaz te 59,9 a niestety to ostatnie kg ida najoporniej. ja sie z nimi bujam juz troche czasu i wybujać sie nie moge ale wspominam najmilej to jak mnie ludzie nie poznawali na ulicyale nie ukrywam ze te kilka miesiecy to nie był cud miód. wyrzeczenia, czasem zmuszanie sie do cwiczen (leń jestem), odmawianie sobie roznych smacznych rzeczy(uwielbiam ziemniaki,kotleciki i takie tam) ale warto bylo. opłaciło sie. i to było najlepsze co moglam dla siebie zrobic.
Ogólnie chciałabym zejsc do 55kg bo przy 1,65 wzrostu to by bylo ok mysle. mam nadzieje ze sie uda

ja już bym chciała zobaczyć 61 a do tego jeszcze 15 kg.. trzymam kciuki za te 55, które też jest moim wymarzonym, a mam 1,67 wzrostu, więc podobnie

[paulina0512]

to widzę, że wszystkie mamy podobny cel tylko jestem troszkę wyższa, mam 170cm

boję się trochę tych świąt, mam nadzieję, że nie złamię diety, ale nigdy nie wiadomo

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez paulina0512

to widzę, że wszystkie mamy podobny cel tylko jestem troszkę wyższa, mam 170cm

boję się trochę tych świąt, mam nadzieję, że nie złamię diety, ale nigdy nie wiadomo

trzymam za Ciebie kciuki bo ciężko napewno będzie...nie bez powodu chcę zacząć po świętach

ale naprawdę dziewczyny ja już chcę zacząć!

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

trzymam za Ciebie kciuki bo ciężko napewno będzie...nie bez powodu chcę zacząć po świętach

ale naprawdę dziewczyny ja już chcę zacząć!

dzięki i znam to - chciałam zacząć wcześniej, ale czekałam aż będę po weselu teraz już nie mogę się doczekać kiedy skończę, ale z drugiej strony ta dieta jest dla mnie dużym wyzwaniem, sprawdzianem dla silnej woli, no i mam jakiś cel

już byście mogły zacząć, bo czuję się odosobniona w tym całym odchudzaniu

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez paulina0512

dzięki i znam to - chciałam zacząć wcześniej, ale czekałam aż będę po weselu teraz już nie mogę się doczekać kiedy skończę, ale z drugiej strony ta dieta jest dla mnie dużym wyzwaniem, sprawdzianem dla silnej woli, no i mam jakiś cel

już byście mogły zacząć, bo czuję się odosobniona w tym całym odchudzaniu

już niedługo będziemy się męczyć na I fazie i tęsknić za warzywami, które Ty możesz jeść a potem my na II, a Ty szczęściaro na III, ahhh
tak naprawdę to nie mogę się doczekać siebie za 20 kg mniej za samą dietą nie, ale jeśli myśleć o niej jako o jedynym środku osiągnięcia celu, też nie mogę się jej doczekać..

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

już niedługo będziemy się męczyć na I fazie i tęsknić za warzywami, które Ty możesz jeść a potem my na II, a Ty szczęściaro na III, ahhh
tak naprawdę to nie mogę się doczekać siebie za 20 kg mniej za samą dietą nie, ale jeśli myśleć o niej jako o jedynym środku osiągnięcia celu, też nie mogę się jej doczekać..

do tej III to mi jeszcze daleko, niestety

ale będzie święto, jak już wszystkie będziemy szczuplakami nawet nie kupuję sobie żadnych ubrań do końca diety

wczoraj koleżanka pytała czy jestem na diecie, bo schudłam wiecie, jakie to szczęście usłyszeć coś takiego? poczułam dodatkową motywację

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez paulina0512

do tej III to mi jeszcze daleko, niestety

ale będzie święto, jak już wszystkie będziemy szczuplakami nawet nie kupuję sobie żadnych ubrań do końca diety

wczoraj koleżanka pytała czy jestem na diecie, bo schudłam wiecie, jakie to szczęście usłyszeć coś takiego? poczułam dodatkową motywację

noo fajnie, fajnie, też mam nnadzieję, że ktoś zauważy i też nie kupię ciuchów do końca, choćbym miała wyglądać jak w workach to dopiero po osiągnięciu celu! o

piszcie jak najwięcej!

[UrbanWarrior]

Napisane przez sentia

A no mialam w swoim zyciorysie te czasy kiedy wazylam 75kg ale jakies 8-9 miesiecy racjonalnego odzywaniania,cwiczen i zeszlam do 65.pewnie poszlo by szybciej gdyby nie grzeszki (liczne) a ostatnie 4 kg to byla pierwsza faza dukania.a potem no cóz...jakos na pierwszej fazie sie skonczylo.teraz chce znowu wrocic bo raz ze przez zime tyje sie najwiecej to jeszcze chcialabym zejsc na razie ponizej 60kg chociaz te 59,9 a niestety to ostatnie kg ida najoporniej. ja sie z nimi bujam juz troche czasu i wybujać sie nie moge ale wspominam najmilej to jak mnie ludzie nie poznawali na ulicyale nie ukrywam ze te kilka miesiecy to nie był cud miód. wyrzeczenia, czasem zmuszanie sie do cwiczen (leń jestem), odmawianie sobie roznych smacznych rzeczy(uwielbiam ziemniaki,kotleciki i takie tam) ale warto bylo. opłaciło sie. i to było najlepsze co moglam dla siebie zrobic.
Ogólnie chciałabym zejsc do 55kg bo przy 1,65 wzrostu to by bylo ok mysle. mam nadzieje ze sie uda

Przede wszystkim brawo za zrzucenie tych wszystkich kg !!! Na pewno sie uda dojsc do celu, juz tyle za Toba! Damy rade

Moim celem wymarzonym jest 50kg ... mam 168cm, obecnie waze 59kg Moja maksymalna waga wynosila kiedys 69kg Dobrze, ze te czasy juz minely Schudlam wtedy jakos tak samoistnie - bez diety, cwiczen ani staran - (ze stresu) do 53kg Potem to sie jakos ustabilizowalo na 55-56kg ... i ostatnio znow niebezpiecznie skoczylo Marzy mi sie szczuple wyrzezbione cialko na lato ...

Napisane przez paulina0512

boję się trochę tych świąt, mam nadzieję, że nie złamię diety, ale nigdy nie wiadomo

Swieta to trudny okres dla diet. Ale bedziemy trzymac kciuki i wspierac jak tylko sie da Dla mnie swieta to bedzie tylko Wigilia, 25. wybywam z kraju, wiec i troche kalorii sie zaoszczedzi

Napisane przez paulina0512

dzięki i znam to - chciałam zacząć wcześniej, ale czekałam aż będę po weselu teraz już nie mogę się doczekać kiedy skończę, ale z drugiej strony ta dieta jest dla mnie dużym wyzwaniem, sprawdzianem dla silnej woli, no i mam jakiś cel

Idealnie to ujelas ... choc jeszcze nie zaczelam, wlasnie tak to sobie wyobrazam - duuuuuuze wyzwanie i ogrooomny sprawdzian charakteru

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez tchnienie-wiatru

już niedługo będziemy się męczyć na I fazie i tęsknić za warzywami, które Ty możesz jeść a potem my na II, a Ty szczęściaro na III, ahhh
tak naprawdę to nie mogę się doczekać siebie za 20 kg mniej za samą dietą nie, ale jeśli myśleć o niej jako o jedynym środku osiągnięcia celu, też nie mogę się jej doczekać..

Wlasnie tak staram sie to widziec. Staram sie nastawic do niej pozytywnie i nie traktowac jako jakiejs tortury, tylko jako pomoc ... Nastawienie to podobno polowa sukcesu

Napisane przez paulina0512

wczoraj koleżanka pytała czy jestem na diecie, bo schudłam wiecie, jakie to szczęście usłyszeć coś takiego? poczułam dodatkową motywację

Takie momenty sa zdecydowanie ekstatyczne Jak ktos zauwaza i komplementuje ... moim zdaniem nie ma lepszej motywacji ! Gratuluje

Napisane przez tchnienie-wiatru

noo fajnie, fajnie, też mam nnadzieję, że ktoś zauważy i też nie kupię ciuchów do końca, choćbym miała wyglądać jak w workach to dopiero po osiągnięciu celu! o

Ja tez planuje skupic uwage na bucikach i torebkach

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

noo fajnie, fajnie, też mam nnadzieję, że ktoś zauważy i też nie kupię ciuchów do końca, choćbym miała wyglądać jak w workach to dopiero po osiągnięciu celu! o

piszcie jak najwięcej!

no pewnie! w końcu będziemy mogły nosić małe rozmiary, a boczki nie będą się wylewać w obcisłych dżinsach (to mój główny kompleks)

Napisane przez UrbanWarrior

Przede wszystkim brawo za zrzucenie tych wszystkich kg !!! Na pewno sie uda dojsc do celu, juz tyle za Toba! Damy rade

Moim celem wymarzonym jest 50kg ... mam 168cm, obecnie waze 59kg Moja maksymalna waga wynosila kiedys 69kg Dobrze, ze te czasy juz minely Schudlam wtedy jakos tak samoistnie - bez diety, cwiczen ani staran - (ze stresu) do 53kg Potem to sie jakos ustabilizowalo na 55-56kg ... i ostatnio znow niebezpiecznie skoczylo Marzy mi sie szczuple wyrzezbione cialko na lato ...




Swieta to trudny okres dla diet. Ale bedziemy trzymac kciuki i wspierac jak tylko sie da Dla mnie swieta to bedzie tylko Wigilia, 25. wybywam z kraju, wiec i troche kalorii sie zaoszczedzi



Idealnie to ujelas ... choc jeszcze nie zaczelam, wlasnie tak to sobie wyobrazam - duuuuuuze wyzwanie i ogrooomny sprawdzian charakteru

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------



Wlasnie tak staram sie to widziec. Staram sie nastawic do niej pozytywnie i nie traktowac jako jakiejs tortury, tylko jako pomoc ... Nastawienie to podobno polowa sukcesu




Takie momenty sa zdecydowanie ekstatyczne Jak ktos zauwaza i komplementuje ... moim zdaniem nie ma lepszej motywacji ! Gratuluje



Ja tez planuje skupic uwage na bucikach i torebkach

kochana to i tak jesteś szczupła 59kg ale trzymam kciuki za osiągnięcie celu
Dobrze zrozumiałam, że tylko w wigilię będziesz w Polsce? czemu tak króciutko?

to przez okres trwania diety będziemy się chwaliły tylko nowymi butami ew. torebkami


Dziewczyny! nie mogłam dzisiaj uwierzyć! sprawdzałam czy mi się waga nie popsuła! Kilogram mniej! mega szczęśliwa jestem

[UrbanWarrior]

Napisane przez paulina0512

kochana to i tak jesteś szczupła 59kg ale trzymam kciuki za osiągnięcie celu
Dobrze zrozumiałam, że tylko w wigilię będziesz w Polsce? czemu tak króciutko?

to przez okres trwania diety będziemy się chwaliły tylko nowymi butami ew. torebkami


Dziewczyny! nie mogłam dzisiaj uwierzyć! sprawdzałam czy mi się waga nie popsuła! Kilogram mniej! mega szczęśliwa jestem

Hurra !!!! Gratuluje i sciskam

No zle nie wygladam, ale rewelacyjnie tez nie ... moim glownym problemem sa biodra, nogi i ramiona ... marzy mi sie cialo, na ktore bede mogla zalozyc WSZYSTKO i nie bede musiala sie martwic, ze tu mnie poszerza a tam sie wylewa, a tu cellulitis widac, a tam costam jeszcze Nadchodzacy rok bedzie rokiem walki

Co do Wigilii - sprawa jest zamotana. Tak w ogromnym skrocie - do samego konca nie wiedzielismy, czy moj maz da rade sie wyrwac, by przyleciec na Wigilie (25 wieczorem musi byc spowrotem w pracy), wiec kupilismy mi bilet do Polski tak, zebysmy w razie, gdyby on nie mogl doleciec tutaj, ja spedzilabym Wigilie w domu z rodzicami a Pierwszy Dzien Swiat juz z nim. Na szczescie (jesli nie bedzie problemow na lotniskach tfu tfu) przylatuje tutaj do nas i to juz jutro

Buty i torebki - mru, uwielbiam

[paulina0512]

Napisane przez UrbanWarrior

Hurra !!!! Gratuluje i sciskam

No zle nie wygladam, ale rewelacyjnie tez nie ... moim glownym problemem sa biodra, nogi i ramiona ... marzy mi sie cialo, na ktore bede mogla zalozyc WSZYSTKO i nie bede musiala sie martwic, ze tu mnie poszerza a tam sie wylewa, a tu cellulitis widac, a tam costam jeszcze Nadchodzacy rok bedzie rokiem walki

Co do Wigilii - sprawa jest zamotana. Tak w ogromnym skrocie - do samego konca nie wiedzielismy, czy moj maz da rade sie wyrwac, by przyleciec na Wigilie (25 wieczorem musi byc spowrotem w pracy), wiec kupilismy mi bilet do Polski tak, zebysmy w razie, gdyby on nie mogl doleciec tutaj, ja spedzilabym Wigilie w domu z rodzicami a Pierwszy Dzien Swiat juz z nim. Na szczescie (jesli nie bedzie problemow na lotniskach tfu tfu) przylatuje tutaj do nas i to juz jutro

Buty i torebki - mru, uwielbiam

to też moje największe marzenie - kupować ubrania, które mi się podobają, a nie takie, które zakrywają boczki

to dobrze, że spędzisz wigilię razem z mężem trzymam kciuki, żeby nie było żadnych problemów na lotnisku

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez paulina0512

no pewnie! w końcu będziemy mogły nosić małe rozmiary, a boczki nie będą się wylewać w obcisłych dżinsach (to mój główny kompleks)



kochana to i tak jesteś szczupła 59kg ale trzymam kciuki za osiągnięcie celu
Dobrze zrozumiałam, że tylko w wigilię będziesz w Polsce? czemu tak króciutko?

to przez okres trwania diety będziemy się chwaliły tylko nowymi butami ew. torebkami


Dziewczyny! nie mogłam dzisiaj uwierzyć! sprawdzałam czy mi się waga nie popsuła! Kilogram mniej! mega szczęśliwa jestem

gratuluję!)
moją zmorą są też boczki, talie nawet mam i mięśnie brzucha fajne,tylko pod tłuszczykiem niestety no i standardowo pupa,biodra,uda,łydki - cellulit i rozstępy

a dziś leżę w łóżku caaaały dzień...;/

[UrbanWarrior]

Napisane przez paulina0512

to też moje największe marzenie - kupować ubrania, które mi się podobają, a nie takie, które zakrywają boczki

to dobrze, że spędzisz wigilię razem z mężem trzymam kciuki, żeby nie było żadnych problemów na lotnisku

Nie dziekuje, zeby nie zapeszyc

A co do tych ciuchow - damy rade

W ogole mam pytanie (nastepne ) moze takie troche dziwne ... nie jest Ci zimno na tej diecie?

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez tchnienie-wiatru

gratuluję!)
moją zmorą są też boczki, talie nawet mam i mięśnie brzucha fajne,tylko pod tłuszczykiem niestety no i standardowo pupa,biodra,uda,łydki - cellulit i rozstępy

a dziś leżę w łóżku caaaały dzień...;/

Zdrowiej

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

gratuluję!)
moją zmorą są też boczki, talie nawet mam i mięśnie brzucha fajne,tylko pod tłuszczykiem niestety no i standardowo pupa,biodra,uda,łydki - cellulit i rozstępy

a dziś leżę w łóżku caaaały dzień...;/

oj ja też mam cellulit na tyłku ale zgodnie z tym co twierdzi Dukan, ta dieta jest wręcz idealna do pozbycia się go i wydaje mi się, że u mnie jest już mniej widoczny chyba, że już idealizuję wszystko

Napisane przez UrbanWarrior

Nie dziekuje, zeby nie zapeszyc

A co do tych ciuchow - damy rade

W ogole mam pytanie (nastepne ) moze takie troche dziwne ... nie jest Ci zimno na tej diecie?

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------



Zdrowiej

nie jest mi zimno ale ja ogólnie zmarźlakiem nigdy nie byłam. A mogą być takie objawy ?

W ogóle ja nie wiem, dlaczego największy kosz ze słodyczami stoi w moim pokoju, kiedy ja się odchudzam

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez paulina0512

oj ja też mam cellulit na tyłku ale zgodnie z tym co twierdzi Dukan, ta dieta jest wręcz idealna do pozbycia się go i wydaje mi się, że u mnie jest już mniej widoczny chyba, że już idealizuję wszystko



nie jest mi zimno ale ja ogólnie zmarźlakiem nigdy nie byłam. A mogą być takie objawy ?

W ogóle ja nie wiem, dlaczego największy kosz ze słodyczami stoi w moim pokoju, kiedy ja się odchudzam

oj jak fajnie by było pozbyć się części siebie i cellulit gratis;D

uuu,ja jestem zmarzluchem strasznym...no niestety, gdy się mniej kcal dostarcza organizmowi to oszczęzdza i nie chce mu się grzać;D

[frywolna franka]

Napisane przez UrbanWarrior

W ogole mam pytanie (nastepne ) moze takie troche dziwne ... nie jest Ci zimno na tej diecie?

Że się tak wtrącę, jak zimno to znaczy, że jest ketoza - organizm walczy, ale i chudnie
Powodzenia dziewczyny! Trzymam kciuki! Naprawdę warto zacząć przygodę z wujciem Dukanem - mówi Wam to weteranka tej diety Ani razu nie byłam głodna, czuję się świetnie, no i za mną prawie 20 kg. Myślałam, że nie dam rady bez owoców i... alkoholu - daję! już 5 miesięcy. Skóra nadąża za gubionymi kg, cera się polepszyła, mam więcej energii Powodzenia!

[paulina0512]

Napisane przez frywolna franka

Że się tak wtrącę, jak zimno to znaczy, że jest ketoza - organizm walczy, ale i chudnie
Powodzenia dziewczyny! Trzymam kciuki! Naprawdę warto zacząć przygodę z wujciem Dukanem - mówi Wam to weteranka tej diety Ani razu nie byłam głodna, czuję się świetnie, no i za mną prawie 20 kg. Myślałam, że nie dam rady bez owoców i... alkoholu - daję! już 5 miesięcy. Skóra nadąża za gubionymi kg, cera się polepszyła, mam więcej energii Powodzenia!

świetnie czyta się takie komentarze dodatkowo mnie to motywuje gratuluję wytrwałości !

kurczę, zapomniałam, że dziś mam same proteiny i zjadłam całą cebulę ale ze mnie

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez frywolna franka

Że się tak wtrącę, jak zimno to znaczy, że jest ketoza - organizm walczy, ale i chudnie
Powodzenia dziewczyny! Trzymam kciuki! Naprawdę warto zacząć przygodę z wujciem Dukanem - mówi Wam to weteranka tej diety Ani razu nie byłam głodna, czuję się świetnie, no i za mną prawie 20 kg. Myślałam, że nie dam rady bez owoców i... alkoholu - daję! już 5 miesięcy. Skóra nadąża za gubionymi kg, cera się polepszyła, mam więcej energii Powodzenia!

pisz nam takie rzeczy częściej! też mam 20kg do zrzucenia, ahhh, 5 mcy?! czyli w czerwcu będę mega seksowną szczupłą laską?!

Napisane przez paulina0512

świetnie czyta się takie komentarze dodatkowo mnie to motywuje gratuluję wytrwałości !

kurczę, zapomniałam, że dziś mam same proteiny i zjadłam całą cebulę ale ze mnie

Paulina! jak to CAŁĄ CEBULĘ, tak o, jak jabłko?!
chyba aż tak źle się nie stało nie zapisujesz sobie gdzieć kiedy zaczynasz P, a kiedy PW? ja chyba będę, zwłaszcza jeśli co 5 dni, bo jak co jeden to wystarczy co miesiąc zapamiętać parzyste czy nie

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

pisz nam takie rzeczy częściej! też mam 20kg do zrzucenia, ahhh, 5 mcy?! czyli w czerwcu będę mega seksowną szczupłą laską?!

Paulina! jak to CAŁĄ CEBULĘ, tak o, jak jabłko?!
chyba aż tak źle się nie stało nie zapisujesz sobie gdzieć kiedy zaczynasz P, a kiedy PW? ja chyba będę, zwłaszcza jeśli co 5 dni, bo jak co jeden to wystarczy co miesiąc zapamiętać parzyste czy nie

Nie to, że ją sobie "pogryzałam" jak jabłko do tatara bo ja luuubię cebulę
Generalnie zawsze pamiętam czy P czy PW akurat mam. Ale jakoś dziś zapomniałam, że nie je się tyle cebuli na proteinach

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez paulina0512

Nie to, że ją sobie "pogryzałam" jak jabłko do tatara bo ja luuubię cebulę
Generalnie zawsze pamiętam czy P czy PW akurat mam. Ale jakoś dziś zapomniałam, że nie je się tyle cebuli na proteinach

TATAR

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

TATAR

haha mam do niego takie same uczucia