Niezbędnik iceflower

[iceflower]

Na pytanie jakie kosmetyki są niezbędne w mojej kosmetyczce zawsze ciężko odpowiedzieć, bo prawie wszystkie które posiadam, ale spróbujmy zawęzić nieco temat.

Po pierwsze - pielęgnacja!
Nie ma lepszego makijażu niż zadbana cera, nie mówię doskonała, bo ciężko o taką, ale zadbana. Bo czasem jak sobie pofolguję z pielęgnacją, to potem żaden makijaż tego nie ukryje, nawet najlepszy.

Na początek zestaw nocny:



Podstawa wszystkiego czyli płyn micelarny Bioderma Sensibio - zasłużony wizażowy hit wszechczasów, doskonały demakijaż, u mnie na półce bardzo często, bo zawsze do niego wracam.

Krem na noc, rzecz niezbędna. U mnie obecnie po zimie krem z kwasem migdałowym 10% Pharmaceris T, stosuję od niedawna i czekam na efekty, bo cera choć sucha to po zimie zanieczyszczona i zmęczona.

Krem pod oczy - pracuję przy komputerze, po pracy też często przy nim siedzę, sypiam za mało, mieszkam w brudnym mieście - moje oczy nie mają ze mną łatwo. Krem musi być odżywczy, nawilżający, bardzo łagodny i kojący. Taki, z którym moje oczy odpoczną, obecnie wybrałam Iwostin Oftalin.

Zestaw dzienny:



Samo dobro w płynie czyli serum Flavo C Forte z witaminą C 15% - mój sposób na piękną i zdrową skórę i profilaktyka przeciwzmarszczkowa.

Krem nawilżający - przy suchej cerze niezbędny każdego dnia, koi, uspakaja i zapewnia komfort. U mnie obecnie eksperyment kosmetyczny krem Siquens MedExpert do skóry odwodnionej.

Ochrona skóry, czyli krem z filtrem. Nie wyobrażam sobie już go nie używać. A-derma z filtrem SPF50, bez parsolu, więc spokojnie mogę nakładać go pod makijaż.

Po drugie - makijaż!

Niezbędniki do makijażu, do których mogłabym ograniczyć swoją kosmetyczkę (no przynajmniej na chwilę ).



Podstawa czyli podkład - ideał dla mnie to podkład jasny, żółtawy, nie wysuszający skóry i jednocześnie trwały. Jak jeszcze wygląda idealnie naturalnie to wszystko gra i jestem zadowolona. Dlatego u mnie na zdjęciu doskonale się sprawdzający Revlon Colorstay do skóry normalnej/suchej w odcieniu 150 Buff.

Oznaki niewyspania i niedoskonałości skóry ukryje u mnie korektor wszchczasów - Helena Rubinstein Magic Concealer w kolorze 02 Medium - lekki, niewidoczny, trwały i skuteczny.

Na liście niezbędników nie mogło zabraknąć mojego odkrycia: puder/podkład Benefit Get Even w boskożółtym odcieniu 2 - kosmetyk który idealnie ujednolica moją cerę i zapewnia mi prawdziwy efekt photoshopa.

Dopełnieniem idealnego makijażu twarzy jest u mnie róż do policzków - ożywia skórę, upiększa, modeluje. Na zdjęciach łup z obecnej promocji Sephory (-50% za oddany stary kosmetyk, polecam skorzystać ) róż w kolorze 06 Coral Flush.

Nie ma dla mnie makijażu kompletnego bez pomalowanych oczu. Uwielbiam cienie do powiek w odcieniach brązu, lubię wszechstronne paletki, którymi jestem w stanie stopniować efekt i wykonać zarówno dzienny makijaż, jak i wieczorowy. Takim kosmetykiem jest dla mnie paletka Chanel Les 4 Ombres 14 Mystic Eyes.

Przyda się również kredka do oczu, w kolorze czarny i z gąbeczką do rozcierania, podkreślam nią delikatnie oczy lub używam jej do mocnego podkreślenia oczu w makijażu wieczorowym. Kolejna zdobycz z Sephory - wodoodporna kredka z gąbeczką.

Jeden z najważniejszych kosmetyków w mojej kosmetyczce to tusz do rzęs. Super czarny, pogrubiający, trwały. Jeden z moich ulubionych, do których wracam - Lancome Hypnose.

Wszystko dopełniają naturalnie podkreślone usta, pomadką w odcieniu ciepłego różu bez drobinek - Sephora Maniac Mat nr 3.

Po trzecie - pędzle!

Last but not least brygada niezastąpionych mistrzów makijażu z Sephory bez których po prostu nie potrafię się już obejść, dzięki nam mój poranny makijaż to kaszka z mleczkiem nawet jak jestem zaspana, a wieczorowy zawsze się udaje.