Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring

[magbeth]

Napisane przez khloe

Na grupie Justyny Mazur na YT jakaś laska.pytala o podobne podcasty do 5nz.

Padały różne propozycje, oczywiście głównie Olga Herring.

Napisałam komentarz, że ona wcale nie jest podobna do Justyny, bo przede wszystkim czyta z kartki, do tego ewidentnie kopiuje Zbrodnie Prowincjonalne, która pierwsza wpadła na pomysł, żeby podawać co się działo w roku X, a Olga to zerżnęła robiąc dokładnie to samo.

Chyba moderacji się post nie spodobał, bo po godzinie już go nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tak dobrze, ze nie wyleciałaś

Nie wiem co można by polecić komuś kto szuka podobnych klimatów, tam już chyba wszystko możliwe padło.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[magbeth]

Sama tymczasem próbowałam posłuchać podcastów Larka, ale nie trafia taka formuła do mnie. Owszem, koncept ciekawy, ale niektórych wywiadowanych zle się słucha, vide oficer mówiący o sprawie Ewy Tylman.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Słuchałam dziś nowego odcinka Justyny (nie do końca bo dzieci mi przerwały). Jejku jakie to było słabe. Historia Uli opowiedziana od niechcenia. W drugiej opowieści pomyliła imię głównej bohaterki kilka razy. Dramat. Mogła zrobić jedna historię, a porządnie. 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nuova]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89225147]Słuchałam dziś nowego odcinka Justyny (nie do końca bo dzieci mi przerwały). Jejku jakie to było słabe. Historia Uli opowiedziana od niechcenia. W drugiej opowieści pomyliła imię głównej bohaterki kilka razy. Dramat. Mogła zrobić jedna historię, a porządnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Tez miałam wrażenie, ze ten odcinek jest jakiś na siłę. Jedną swoją starą sprawę odgrzebała i wcisnęła na chama, żeby odcinek był dłuższy, chaos przy pozostałych dwóch ofiarach i ten ksiądz, którego Justyna dosłownie oskarża o morderstwo. A sprawa póki co w toku i dowody mocno poszlakowe

[khloe]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89225147]Słuchałam dziś nowego odcinka Justyny (nie do końca bo dzieci mi przerwały). Jejku jakie to było słabe. Historia Uli opowiedziana od niechcenia. W drugiej opowieści pomyliła imię głównej bohaterki kilka razy. Dramat. Mogła zrobić jedna historię, a porządnie. 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Też dzisiaj słuchałam z braku laku. W połowie wyłączałam, tak się Wynudziłam.

Parsklam śmiechem, jak stwierdziła, że te 3 dziewczyny były do siebie "bliźniaczo podobne". Ciekawe w którym miejscu 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez khloe

Też dzisiaj słuchałam z braku laku. W połowie wyłączałam, tak się Wynudziłam.

Parsklam śmiechem, jak stwierdziła, że te 3 dziewczyny były do siebie "bliźniaczo podobne". Ciekawe w którym miejscu 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Więcej tam było opisów jak to zna Kraków i jej historii jak tam mieszkała, niż historii bohaterek. Nie dziwię się, że wyłączyłaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

Przesłuchałam zanim przeczytałam Wasze komentarze Tez mam wrażenie, ze taki od niechcenia ten odcinek. Ale Zakrzowek ładnie opisała (podobnie jak Justyna pochodzę z Zabrza i przez kilka lat mieszkałam w Krakowie, ale na tym podobieństwa się kończą ), trochę gorzej z Kapelanka.

Abstrahujac od samego odcinka, chciałabym bardzo żeby sprawy Uli i Małgorzaty zostały ostatecznie rozwiązane. Szczególnie Uli, bo tam narosło kilka teorii i imho kilka możliwych.

[Pusheen_]

Napisane przez magbeth

Przesłuchałam zanim przeczytałam Wasze komentarze Tez mam wrażenie, ze taki od niechcenia ten odcinek. Ale Zakrzowek ładnie opisała (podobnie jak Justyna pochodzę z Zabrza i przez kilka lat mieszkałam w Krakowie, ale na tym podobieństwa się kończą ), trochę gorzej z Kapelanka.



Abstrahujac od samego odcinka, chciałabym bardzo żeby sprawy Uli i Małgorzaty zostały ostatecznie rozwiązane. Szczególnie Uli, bo tam narosło kilka teorii i imho kilka możliwych.

Pamiętam te sprawy bardzo dobrze.

Jakie teorie są wg Ciebie najbardziej realne w przypadku Uli?

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Myślę, ze ktoś jej zrobił krzywdę. Wypadek tez biore pod uwagę, choć majaczy mi ze w którymś z nowszych artykułów na temat Uli podano, ze sekcja wykluczyła upadek z wysokości jako przyczynę jej śmierci. Nie mam teraz czasu szukać ale po pracy spróbuje go znaleźć.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Voytkova]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89225147]Słuchałam dziś nowego odcinka Justyny (nie do końca bo dzieci mi przerwały). Jejku jakie to było słabe. Historia Uli opowiedziana od niechcenia. W drugiej opowieści pomyliła imię głównej bohaterki kilka razy. Dramat. Mogła zrobić jedna historię, a porządnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Nie słuchałam jeszcze ale o Uli super opowiedziała Jaśmin .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[magbeth]

Napisane przez Voytkova

Nie słuchałam jeszcze ale o Uli super opowiedziała Jaśmin .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jaśmin moim zdaniem jest i świetna gawędziara i robi naprawdę dobry research.
Odświeżę sobie ten odcinek


Sent from my iPhone using Tapatalk

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Voytkova

Nie słuchałam jeszcze ale o Uli super opowiedziała Jaśmin .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiem, słuchałam u niej i jeszcze u kogoś bo bardzo zainteresowała mnie ta sprawa. Justyna na tym tle wypada najgorzej ze swoim odcinkiem o Uli.

Moim zdaniem ktoś zrobił jej krzywdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Podrzućcie mi proszę linka, która to historia o Uli. Z góry dziękuję, bo czasem tyle się tego tu przewija, że mi się mieszają wątki

[khloe]

Napisane przez Marigold19

Podrzućcie mi proszę linka, która to historia o Uli. Z góry dziękuję, bo czasem tyle się tego tu przewija, że mi się mieszają wątki

To u jaśmin

https://youtu.be/33X7JniWTlk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez khloe

To u jaśmin

https://youtu.be/33X7JniWTlk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję, zaraz będę słuchać tylko skończę to: https://www.youtube.com/watch?v=0E4XGVF9u5g

[Monia284]

Moim zdaniem wypadki się zdarzają ale tutaj Ulą byla tajemniczą, smutna, nie chciala nawet przyznać gdzie jedzie. Moim zdaniem gdyby to miała być zwykła wycieczka w góry jak zawsze to powiedziałaby szczerze. No a tak pewnie umówiła się z kimś kogo nie pochwaliloby otoczenie. Może żonaty mężczyzna? Oczywiście to tylko domysły, ale to by mogło być coś co ukrywała. Mógł jej zrobić krzywdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez Monia284

Moim zdaniem wypadki się zdarzają ale tutaj Ulą byla tajemniczą, smutna, nie chciala nawet przyznać gdzie jedzie. Moim zdaniem gdyby to miała być zwykła wycieczka w góry jak zawsze to powiedziałaby szczerze. No a tak pewnie umówiła się z kimś kogo nie pochwaliloby otoczenie. Może żonaty mężczyzna? Oczywiście to tylko domysły, ale to by mogło być coś co ukrywała. Mógł jej zrobić krzywdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też przesłuchałam o tej sprawie i to w dwóch wersjach, ale nie mam pomysłu, bo jednak za dużo niewiadomych. Nie wiadomo nawet, kiedy tak naprawdę zginęła... Może te smsy by coś wyjaśniły jakby np. dawała znać, że zmieniła plany i wyjechała na kilka dni. A bez tego info to mogła umrzeć nawet tego samego dnia, w którym wyszła z domu.

[Voytkova]

Tez czytałam kiedyś cos na temat żonatego faceta z którym Ula miała relację i który mógł być zamieszany w jej śmierć ale były to oczywiście tylko domysły bez żadnych dowodów .To jedna ze spraw których rozwiązania jestem strasznie ciekawa .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pusheen_]

Napisane przez Voytkova

Tez czytałam kiedyś cos na temat żonatego faceta z którym Ula miała relację i który mógł być zamieszany w jej śmierć ale były to oczywiście tylko domysły bez żadnych dowodów .To jedna ze spraw których rozwiązania jestem strasznie ciekawa .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie dowiemy się raczej jak było. Przerażają mnie takie sprawy...

I to jest właśnie chyba najgorsze zagrożenie takich sekretnych relacji.
Potem człowiek "się rozpływa" w powietrzu i nie dojdziesz do tego, co się wydarzyło.

Ze spraw podobnego kalibru to można jeszcze wyróżnić sprawę tej dziewczyny (Kasia Domeracka?), która niby
miała romans z żonatym mecenasem.
W tej sprawie to w ogóle mam spore poczucie niesmaku.

No i cholera, romanse ze starszymi mężczyznami mogą się okazać naprawdę niebezpieczne...

Ja do dzisiaj się zastanawiam czy zabójca Katarzyny Zowady jest naprawdę ten Robert. Najpropodopodniej tak, ale wciąż mam wątpliwości. Z resztą ta ofiara była naprawdę pod tym względem idealna - przepraszam za określenie, ale tego typu dziewczyny stanowią najłatwiejszy "lup".
Dziewczyna zamknięta w sobie, a może nawet skrajnie introwertyczna, do tego z tendencjami do depresji, z rozbitego domu.
Ona też mogła się wplatac w jakiś potajemny romans na boku, oczywiście ze starszym mężczyzną.



Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Pusheen_

Nie dowiemy się raczej jak było. Przerażają mnie takie sprawy...

I to jest właśnie chyba najgorsze zagrożenie takich sekretnych relacji.
Potem człowiek "się rozpływa" w powietrzu i nie dojdziesz do tego, co się wydarzyło.

Ze spraw podobnego kalibru to można jeszcze wyróżnić sprawę tej dziewczyny (Kasia Domeracka?), która niby
miała romans z żonatym mecenasem.
W tej sprawie to w ogóle mam spore poczucie niesmaku.

No i cholera, romanse ze starszymi mężczyznami mogą się okazać naprawdę niebezpieczne...

Ja do dzisiaj się zastanawiam czy zabójca Katarzyny Zowady jest naprawdę ten Robert. Najpropodopodniej tak, ale wciąż mam wątpliwości. Z resztą ta ofiara była naprawdę pod tym względem idealna - przepraszam za określenie, ale tego typu dziewczyny stanowią najłatwiejszy "lup".
Dziewczyna zamknięta w sobie, a może nawet skrajnie introwertyczna, do tego z tendencjami do depresji, z rozbitego domu.
Ona też mogła się wplatac w jakiś potajemny romans na boku, oczywiście ze starszym mężczyzną.



Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

A ten Robert dostał jakiś wyrok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Pusheen_

Nie dowiemy się raczej jak było. Przerażają mnie takie sprawy...

I to jest właśnie chyba najgorsze zagrożenie takich sekretnych relacji.
Potem człowiek "się rozpływa" w powietrzu i nie dojdziesz do tego, co się wydarzyło.

Ze spraw podobnego kalibru to można jeszcze wyróżnić sprawę tej dziewczyny (Kasia Domeracka?), która niby
miała romans z żonatym mecenasem.
W tej sprawie to w ogóle mam spore poczucie niesmaku.

No i cholera, romanse ze starszymi mężczyznami mogą się okazać naprawdę niebezpieczne...

Ja do dzisiaj się zastanawiam czy zabójca Katarzyny Zowady jest naprawdę ten Robert. Najpropodopodniej tak, ale wciąż mam wątpliwości. Z resztą ta ofiara była naprawdę pod tym względem idealna - przepraszam za określenie, ale tego typu dziewczyny stanowią najłatwiejszy "lup".
Dziewczyna zamknięta w sobie, a może nawet skrajnie introwertyczna, do tego z tendencjami do depresji, z rozbitego domu.
Ona też mogła się wplatac w jakiś potajemny romans na boku, oczywiście ze starszym mężczyzną.



Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Tak ogólnie takie sekretne życie jest ryzykowne. No i nieinformowanie bliskich gdzie się idzie. Ciekawe co było w tych smsach z bramki. Mama Uli chyba nie miała tej usługi. Dlatego nie dałoby się ich odczytać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89227570]A ten Robert dostał jakiś wyrok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Żyje w świadomości, że w końcu dostał.

Napisane przez Monia284

Tak ogólnie takie sekretne życie jest ryzykowne. No i nieinformowanie bliskich gdzie się idzie. Ciekawe co było w tych smsach z bramki. Mama Uli chyba nie miała tej usługi. Dlatego nie dałoby się ich odczytać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, zgadzam się...

W dzisiejszych czasach dodałabym też do tego zdobycze techniki/technologii, które są jednocześnie pomocą i zazwyczaj "światełkiem w tunelu", np..jeśli się zgubisz i dopóki Twój telefon ma zasięg, to nie tracisz łączności ze światem czy też używając nawigacji albo kamery przemyslowe w wielu miejscach w łatwiejszy sposób pozwalają namierzyć przestępców i ich ofiary*. Ale z drugiej strony...

Są też przekleństwem, bo właśnie nie da się tak łatwo zatrzeć swoich śladów. Poprzez telefon czy wiele innych technologicznych "zabawek"/media łatwo można kogoś zlokalizować i śledzić.
Nie mówiąc już o systemach śledzących, łamaniu zabezpieczeń...

Z perspektywy kobiety to zgadzam się z Tobą, że najbardziej niebezpieczne jest samotne przemieszczanie się, a już zwłaszcza nocą; przebywanie w mało znanym towarzystwie i nieinformowanie bliskich o miejscu pobytu/czasie przybycia, wyjścia, itd.

Samotne podróżowanie w przypadku kobiet to już w ogóle - jak mi się wydaje - osobny punkt programu. Znamy przecież kryminalne historie tego typu...Np.ta o turystkach z Panamy.

Nie chcę oczywiście nikogo obrażać ani odradzać, ale naprawdę takie wyprawy to...niezły survival o podwyższonym poziomie niebezpieczeństwa dla kobiet.

Obserwuje na Instagramie profil takiej laski, która prowadzi kanał podróżniczy i jak oglądałam te jej relacje, to nie będę kłamać, że dość często dostawalam gęsiej skórki widząc jej wyprawy...Laska podróżuje w miejsca typu Pakistan, Meksyk, Gwatemala. Samo USA też nie jest super bezpieczna, a ona o ile nie umowi się na wyprawę z kimś, to naprawdę...Jest w tych miejscach sama. I jeszcze nocowanie w apartamentach Airbnb wydaje się ok, z hostelami bywa różnie, ale spanie w kamperze, który wg mnie nie jest super jakości, jest bardzo ryzykowne.

Ona ostatnio zrobiła na swoim profilu Q&A dla obserwatorów i tam ktoś zadał jej pytanie, które i mi parę razy przyszło na myśl...No więc ktoś ją po prostu zapytał, jak łączy bycie w sieci będąc akurat w drodze - w sensie, czy relacjonuje swoje podróże jako relacje "live", bo w ten sposób łatwo ją namierzyć i mogą za nią podążać, przyczepiac się różne "creepy". Ona odpowiedziała, że zawsze stara się mieć to na uwadze i to co pokazuje w sieci nie pokrywa się z czasem rzeczywistym i stara się zachowywać odstęp 1 lub 3 dni, żeby nikt jej nie mógł łatwo namierzyć. Więc jeśli obserwatorzy widzą ją w jednej z relacji (Instagram) w miejscu x, to ona jest już 3 -5 lokalizacji dalej, bo w miejscu x była tak naprawdę 3 dni temu. I chociaż poleca różne miejsca, to naturalnie nie podaje nazw wszystkich. Rozsadne i pewnie większość podróżników stosuje takie zasady, ale dlamnie to i tak kosmos trochę i ja bym się bała...No ale nigdy nie byłam na takiej wyprawie, którą musiałam zaplanować od A do Z, więc o czym tu gadać...Trzeba mieć specyficzną osobowość do tego.

Sekretne znajomości też pewnie są wysoko w rankingu tego co niebezpieczne, chociaż niektórzy mogą się z tego nabijać, to tak jest - ludzie widzą np. w takich romansach głównie tę atrakcyjną część, zazwyczaj całkowicie pomijając tę mroczną stronę ))

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Ja wysłuchałam i Justyny i jaśmin jeżeli chodzi o Ulę .

Powiem wam, że dla mnie jaśmin w żaden sposób nie opowiedziała o tej sprawie "lepiej"🤷 Justyna na pewno wysłuchała jaśmin, zapewne korzystały z tych samych materiałów, bo chwilami używała tych samych zdań 🤷




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez Monia284

Tak ogólnie takie sekretne życie jest ryzykowne. No i nieinformowanie bliskich gdzie się idzie. Ciekawe co było w tych smsach z bramki. Mama Uli chyba nie miała tej usługi. Dlatego nie dałoby się ich odczytać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wydawało mi się, że w którymś podcaście słyszałam, że to, co Ula wysyłała z bramki zostało odzyskane, ale nie było podane do publicznej wiadomości. Ale to dalej w kategoriach domysłów. Trochę mi się nie chce wierzyć, że ta dziewczyna wzięła plecaczek i sobie łaziła przez kilka dni po górach czy Zakopcu z jakimś przystojniakiem i nie pokusiła się bodaj o smsa (normalnego, z pewnością, że dojdzie) do rodziny, że żyje, ale robi sobie wakacje... Prędzej wydaje mi się, że to była jednodniowa wycieczka, która skończyła się wypadkiem, kiedy była sama. Albo była z kimś, kto jej nie pomógł i uciekł (co z kolei byłoby ryzykowne, bo powinien zabrać jej telefon).

Edit: napisałam to, co powyżej a potem sobie chciałam sprawdzić, kiedy jej telefon logował się na Zakopiance i znalazłam ten artykuł: https://wiadomosci.onet.pl/krakow/sm...stawow/h6s1dec

Napisane przez Pusheen_

Żyje w świadomości, że w końcu dostał.



Tak, zgadzam się...

W dzisiejszych czasach dodałabym też do tego zdobycze techniki/technologii, które są jednocześnie pomocą i zazwyczaj "światełkiem w tunelu", np..jeśli się zgubisz i dopóki Twój telefon ma zasięg, to nie tracisz łączności ze światem czy też używając nawigacji albo kamery przemyslowe w wielu miejscach w łatwiejszy sposób pozwalają namierzyć przestępców i ich ofiary*. Ale z drugiej strony...

Są też przekleństwem, bo właśnie nie da się tak łatwo zatrzeć swoich śladów. Poprzez telefon czy wiele innych technologicznych "zabawek"/media łatwo można kogoś zlokalizować i śledzić.
Nie mówiąc już o systemach śledzących, łamaniu zabezpieczeń...

Z perspektywy kobiety to zgadzam się z Tobą, że najbardziej niebezpieczne jest samotne przemieszczanie się, a już zwłaszcza nocą; przebywanie w mało znanym towarzystwie i nieinformowanie bliskich o miejscu pobytu/czasie przybycia, wyjścia, itd.

Samotne podróżowanie w przypadku kobiet to już w ogóle - jak mi się wydaje - osobny punkt programu. Znamy przecież kryminalne historie tego typu...Np.ta o turystkach z Panamy.

Nie chcę oczywiście nikogo obrażać ani odradzać, ale naprawdę takie wyprawy to...niezły survival o podwyższonym poziomie niebezpieczeństwa dla kobiet.

Obserwuje na Instagramie profil takiej laski, która prowadzi kanał podróżniczy i jak oglądałam te jej relacje, to nie będę kłamać, że dość często dostawalam gęsiej skórki widząc jej wyprawy...Laska podróżuje w miejsca typu Pakistan, Meksyk, Gwatemala. Samo USA też nie jest super bezpieczna, a ona o ile nie umowi się na wyprawę z kimś, to naprawdę...Jest w tych miejscach sama. I jeszcze nocowanie w apartamentach Airbnb wydaje się ok, z hostelami bywa różnie, ale spanie w kamperze, który wg mnie nie jest super jakości, jest bardzo ryzykowne.

Ona ostatnio zrobiła na swoim profilu Q&A dla obserwatorów i tam ktoś zadał jej pytanie, które i mi parę razy przyszło na myśl...No więc ktoś ją po prostu zapytał, jak łączy bycie w sieci będąc akurat w drodze - w sensie, czy relacjonuje swoje podróże jako relacje "live", bo w ten sposób łatwo ją namierzyć i mogą za nią podążać, przyczepiac się różne "creepy". Ona odpowiedziała, że zawsze stara się mieć to na uwadze i to co pokazuje w sieci nie pokrywa się z czasem rzeczywistym i stara się zachowywać odstęp 1 lub 3 dni, żeby nikt jej nie mógł łatwo namierzyć. Więc jeśli obserwatorzy widzą ją w jednej z relacji (Instagram) w miejscu x, to ona jest już 3 -5 lokalizacji dalej, bo w miejscu x była tak naprawdę 3 dni temu. I chociaż poleca różne miejsca, to naturalnie nie podaje nazw wszystkich. Rozsadne i pewnie większość podróżników stosuje takie zasady, ale dlamnie to i tak kosmos trochę i ja bym się bała...No ale nigdy nie byłam na takiej wyprawie, którą musiałam zaplanować od A do Z, więc o czym tu gadać...Trzeba mieć specyficzną osobowość do tego.

Sekretne znajomości też pewnie są wysoko w rankingu tego co niebezpieczne, chociaż niektórzy mogą się z tego nabijać, to tak jest - ludzie widzą np. w takich romansach głównie tę atrakcyjną część, zazwyczaj całkowicie pomijając tę mroczną stronę ))

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Nie wiem, czy to to. Obstawiałabym raczej za dużo zaufania. Bo o ile w takich "sekretnych" kontaktach damsko-męskich można mieć gdzieś z tyłu głowy różne emocje drugiej strony to jednak jadąc z wieloletnią koleżanką na wycieczkę za miasto raczej nie podejrzewam, że z bagażnika wyciągnie łopatę i mnie zabije (tu mi przychodzi na myśl ta historia o parze nastolatków, którzy zamordowali swoją koleżankę, tak z zaskoczenia, przed lekcjami)

Ale co do tych wyjazdów to masz rację- w życiu bym się na to nie zdecydowała.

Napisane przez khloe

Ja wysłuchałam i Justyny i jaśmin jeżeli chodzi o Ulę .

Powiem wam, że dla mnie jaśmin w żaden sposób nie opowiedziała o tej sprawie "lepiej"🤷 Justyna na pewno wysłuchała jaśmin, zapewne korzystały z tych samych materiałów, bo chwilami używała tych samych zdań 🤷




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też zauważyłam, że używają tych samych sformułowań- za dużo tego żeby to był przypadek

[magbeth]

Tak, dokładnie te same sformułowania - nie pamiętałam filmu Jaśmin i go odświeżałem chwile po wysłuchaniu Justyny - i aż zatrzymywałam odświeżanie i sprawdzałam drugi raz z Piątym. Toczka w toczkę…hmmmm.

Mari, dokładnie ten artykuł miałam na myśli pare postów wcześniej. Informacja ze obrażenia Uli nie mogły powstać na skutek upadku jest z nowszych, wcześniej pamiętam, że forsowano wypadek jako przyczynę zgonu. Mam nadzieję że ta sprawa się wyjaśni.

Co do podróżowania samej: nie wszystko jest dla wszystkich, jasne ze np. taka Gwatemala czy Pakistan to ogólnie średnio bezpieczne miejsca a szczególnie dla pojedynczej kobiety. Sporo podróżowałam sama, ale tam bym się nie zapuściła bez asysty. Choć losu wcale nie trzeba kusić, statystyki spraw kryminalnych jasno to pokazują: większość sprawców jest nieprzypadkowa.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Marigold19]

Napisane przez magbeth

Tak, dokładnie te same sformułowania - nie pamiętałam filmu Jaśmin i go odświeżałem chwile po wysłuchaniu Justyny - i aż zatrzymywałam odświeżanie i sprawdzałam drugi raz z Piątym. Toczka w toczkę…hmmmm.

Mari, dokładnie ten artykuł miałam na myśli pare postów wcześniej. Informacja ze obrażenia Uli nie mogły powstać na skutek upadku jest z nowszych, wcześniej pamiętam, że forsowano wypadek jako przyczynę zgonu. Mam nadzieję że ta sprawa się wyjaśni.

Co do podróżowania samej: nie wszystko jest dla wszystkich, jasne ze np. taka Gwatemala czy Pakistan to ogólnie średnio bezpieczne miejsca a szczególnie dla pojedynczej kobiety. Sporo podróżowałam sama, ale tam bym się nie zapuściła bez asysty. Choć losu wcale nie trzeba kusić, statystyki spraw kryminalnych jasno to pokazują: większość sprawców jest nieprzypadkowa.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Przepraszam, nie zwróciłam na ten post uwagi, bo czasem jak piszecie o jakiejś sprawie to ja jestem dopiero "przed", więc nawet nie wchodzę w dyskusję i przelatuję po postach skoro nic nie wiem w temacie.

Przy okazji przesłuchałam drugi podcast o rodzinie Bogdańskich i zaczęłam myśleć o tej sprawie- jeżeli ktoś nie zna to polecam przesłuchać. Teraz słuchałam chyba z Kryminatorium, a wcześniej chyba Justyny Mazur i trochę byłam zaskoczona, bo z pierwszego podcastu jakoś nie załapałam (albo nie było o tym mowy), że razem oprócz ojca, matki i dwójki dzieciaków zaginęła też starsza pani- matka ojca.

[khloe]

Mój mąż ogląda gościa z Polski, który jeździ sam kamperem po USA. Mówiłam mężowi, że ja bym się bała, tak sama na parkingu, albo odludziu. No way!

Odkąd słucham podcastów kryminalnych to stałam się bardzo ostrożna.

Nigdy nie słucham muzyki przez słuchawki jak idę ulicą i jest ciemno, jak jadę rowerem po lesie, też zdejmuje,jak jadę z koleżankami gdzieś i wracamy o jedną druga odwozi to zawsze czekam aż wejdzie do domu/klatki i sama im każe, żeby czekały aż ja wejdę do domu.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez Marigold19

Przepraszam, nie zwróciłam na ten post uwagi, bo czasem jak piszecie o jakiejś sprawie to ja jestem dopiero "przed", więc nawet nie wchodzę w dyskusję i przelatuję po postach skoro nic nie wiem w temacie.

Przy okazji przesłuchałam drugi podcast o rodzinie Bogdańskich i zaczęłam myśleć o tej sprawie- jeżeli ktoś nie zna to polecam przesłuchać. Teraz słuchałam chyba z Kryminatorium, a wcześniej chyba Justyny Mazur i trochę byłam zaskoczona, bo z pierwszego podcastu jakoś nie załapałam (albo nie było o tym mowy), że razem oprócz ojca, matki i dwójki dzieciaków zaginęła też starsza pani- matka ojca.

Przesłuchaj o rodzinie Bogdanskich u "opowiem ci historię", moim zdaniem najlepszy podcast o tej sprawie.

Rzuca zupełnie inne światło na tą sprawę. Opowieść Justyny sugeruje,że zginęli nie wiadomo czemu, a u opowiem ci historię historia jestbukazana zupełnie inaczej, nie są tak niewinni, jak mogłoby się wydawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

Napisane przez khloe

Mój mąż ogląda gościa z Polski, który jeździ sam kamperem po USA. Mówiłam mężowi, że ja bym się bała, tak sama na parkingu, albo odludziu. No way!

Odkąd słucham podcastów kryminalnych to stałam się bardzo ostrożna.

Nigdy nie słucham muzyki przez słuchawki jak idę ulicą i jest ciemno, jak jadę rowerem po lesie, też zdejmuje,jak jadę z koleżankami gdzieś i wracamy o jedną druga odwozi to zawsze czekam aż wejdzie do domu/klatki i sama im każe, żeby czekały aż ja wejdę do domu.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Przesłuchaj o rodzinie Bogdanskich u "opowiem ci historię", moim zdaniem najlepszy podcast o tej sprawie.

Rzuca zupełnie inne światło na tą sprawę. Opowieść Justyny sugeruje,że zginęli nie wiadomo czemu, a u opowiem ci historię historia jestbukazana zupełnie inaczej, nie są tak niewinni, jak mogłoby się wydawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to właśnie ten, którego słuchałam wczoraj! Jako, że jestem początkująca to rozpoznaję głównie Jaśmin i wrzucam sobie po prostu podcasty, ja coś robię a one sobie lecą.

Masz rację- zupełnie inny niż poprzednie. To jest właśnie dowód na to, że tę samą historię można przedstawiać całkowicie odmiennie.

[Monia284]

Napisane przez khloe

Mój mąż ogląda gościa z Polski, który jeździ sam kamperem po USA. Mówiłam mężowi, że ja bym się bała, tak sama na parkingu, albo odludziu. No way!

Odkąd słucham podcastów kryminalnych to stałam się bardzo ostrożna.

Nigdy nie słucham muzyki przez słuchawki jak idę ulicą i jest ciemno, jak jadę rowerem po lesie, też zdejmuje,jak jadę z koleżankami gdzieś i wracamy o jedną druga odwozi to zawsze czekam aż wejdzie do domu/klatki i sama im każe, żeby czekały aż ja wejdę do domu.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Przesłuchaj o rodzinie Bogdanskich u "opowiem ci historię", moim zdaniem najlepszy podcast o tej sprawie.

Rzuca zupełnie inne światło na tą sprawę. Opowieść Justyny sugeruje,że zginęli nie wiadomo czemu, a u opowiem ci historię historia jestbukazana zupełnie inaczej, nie są tak niewinni, jak mogłoby się wydawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi o długi Bogdańskich czy coś jeszcze? Muszę posłuchać. To ze mieli duże długi to wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Napisane przez Monia284

Chodzi o długi Bogdańskich czy coś jeszcze? Muszę posłuchać. To ze mieli duże długi to wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Głównie o długi, ale tam jest to przedstawione tak, ze zaciągniecie kredytów i pożyczek u rodziny i znajomych było jakby przygotowaniem się do ucieczki. Ja to tak przynajmniej odebrałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz