Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring

[doktorkaprawa]

Napisane przez sublips

A na końcu okazało się, że ta "doskonale Justynie znana sprawa" to stek bzdur wyssany z książki fabularnej, a pani Mariola od zawsze była ciut inna. I poczułam się po komentarzach naprawdę dziwnie, że wiele osób ukamieniowałoby faceta za zdradę (co się dzieje w niektórych częściach świata) i to pod wpływem danej narracji. Naprawdę przeraża mnie to, jak łatwo kierować myśleniem ludzi za pomocą podcastu. Moralne to nie jest, że zdradzał żonę, natomiast w ogóle stawianie tego czynu obok morderstwa mnie obrzydza. Do tego fakty były przekręcone (ona nie pracowała w tej szkole, w ogóle nikt jej tam nie powinien wpuszczać).

Nie twierdzę, że Justyna jest zła, ale takie błędy popełnia po raz enty. Opowiada o prawdziwych historiach i dla mnie - jak na taką popularną podcasterkę - popełnia rażące błędy, które powinny ją dyskwalifikować. Ale gdybym to jej napisała, to zostałabym "hejterką", więc chyba pozostaje zablokować jej kanał.

Mnie też. Pamiętam jak ktoś w odniesieniu do tej sprawy: https://www.youtube.com/watch?v=LMi5dn1I-CI napisał coś w stylu „żona doprowadziła go do morderstwa”. Żona go doprowadziła A w komentarzach pod filmem też przeważają te wykazujące zrozumienie dla zabójcy. Teraz nawet natrafiłam na taki, z wieloma polubieniami oczywiście: „Tyle fajnych dobrych dziewczyn a taki Bradley, oddany i kochający, musiał się związać z taką kreaturą jak ta Sylwia.” Znając Justynę to pewnie nawet przed zabójstwem sytuacja nie była tak czarno-biała jak to przedstawia.
Przerażające, jak łatwo manipulować ludźmi.

[sublips]

Napisane przez doktorkaprawa

Mnie też. Pamiętam jak ktoś w odniesieniu do tej sprawy: https://www.youtube.com/watch?v=LMi5dn1I-CI napisał coś w stylu „żona doprowadziła go do morderstwa”. Żona go doprowadziła A w komentarzach pod filmem też przeważają te wykazujące zrozumienie dla zabójcy. Teraz nawet natrafiłam na taki, z wieloma polubieniami oczywiście: „Tyle fajnych dobrych dziewczyn a taki Bradley, oddany i kochający, musiał się związać z taką kreaturą jak ta Sylwia.” Znając Justynę to pewnie nawet przed zabójstwem sytuacja nie była tak czarno-biała jak to przedstawia.
Przerażające, jak łatwo manipulować ludźmi.

Nie znam tej sprawy, teraz przeczytałam tylko skrót w Internecie i jestem w szoku, że facet dostał 2,5 roku więzienia. Już sobie wyobrażam, jak Justyna to przedstawiła i po komentarzach pod tym filmem jestem w szoku, że ludzie uważają, że słusznie zabił swoją żonę, ale nie chcę nawet tego słuchać, żeby się nie denerwować.

[0f643d7e0eb80be769f4d2e71b082a5b1f614667_6583843f28cab]

Napisane przez doktorkaprawa

Mnie też. Pamiętam jak ktoś w odniesieniu do tej sprawy: https://www.youtube.com/watch?v=LMi5dn1I-CI napisał coś w stylu „żona doprowadziła go do morderstwa”. Żona go doprowadziła A w komentarzach pod filmem też przeważają te wykazujące zrozumienie dla zabójcy. Teraz nawet natrafiłam na taki, z wieloma polubieniami oczywiście: „Tyle fajnych dobrych dziewczyn a taki Bradley, oddany i kochający, musiał się związać z taką kreaturą jak ta Sylwia.” Znając Justynę to pewnie nawet przed zabójstwem sytuacja nie była tak czarno-biała jak to przedstawia.
Przerażające, jak łatwo manipulować ludźmi.

Ojj tak, to jest ta sprawa gdzie napisałam na grupie "piąte", że Justyna jest stronnicza i zostałam zablokowana. Bo śmiem się nie zgadzać z narratorką. Sprawa przedstawiona bardzo jednostronnie, tak jakby od początku chciała bronić Bradleya, strasznie mi się to nie spodobało. Ciary żenady mnie przechodziły podczas tego podcastu, bo Justyna brzmiała tak jakby była prawie zauroczona tym typem.
A komentarze pod tym filmem - chyba już mnie też śmieszy to, że ze sprawy Magdy Żuk zrobiła takie wialkie halo, NIBY po to żeby nie polał się hejt, ale pod takim o mniej znanej sprawie już jej to nie przeszkadza co ludzie piszą - byle by było zgodne z jej narracją, wtedy hejt jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Co do Gabby Petito - są już dwa podcasty (z tych które znam) na ten temat. Wydaje mi się to nie potrzebne na tą chwilę. I tak nic nowego się z nich nie dowiedziałam, prócz ogólno dostępnych informacji. Ale wiadomo - nośny temat, kliki się liczą

[marza_mr]

Napisane przez Paprotka_

Też zauważam stronniczość Justyny. Bardzo mnie w ostatnim odcinku uderzyło stwierdzenie, że rodzice na pewno wiedzieli co się dzieje z Agnieszką K. ocenianie ich itd. i właśnie się zastanawiałam nad tym czy powinno się być obiektywnym w takich podcastach czy nie. Doszłam do wniosku, że taka jest po prostu konwencja jej podcastu. Ma prawo powiedzieć co o tym myśli, jak jej się wydaje, a ja mogę się z nią zgodzić lub nie. Każdy słuchacz ma przecież przemyślenia na temat tego co się wydarzyło, pewnie niejedna osoba sobie pomyślała "taaa, nie słyszeli, acha..." albo "biedni, nic nie słyszeli" a Justyna po prostu powiedziała to głośno. Zawsze warto posłuchać o tej samej sprawie u kilku osób, bo ta sama historia może zostać przedstawiona w różny sposób.Moim zdaniem sposób przedstawienia sprawy zdradzać może co nieco o charakterze "opowiadacza". I zgadzam się, że Aga Rojek jest hiperpoprawna i dokładna.Aż żałuję, że nie zajmuje się polskimi sprawami.

Zgadzam się w 100%.

Napisane przez sublips

No mnie mało śmieszy ta historia, bo uważam, że jest bardzo tragiczna; może też z pewnych względów osobistych mam wyjątkowo emocjonalne podejście do tego podcastu, ale nawet bez tego uznaję go za niesmaczny. Szczególnie że nawet wypowiedź w sądzie nauczycielki Justyna przedstawiła niemal tak, jakby działała w samoobronie - przeciwko jedenastoletniemu chłopcu - a prawda jest taka, że to była zbrodnia z wyjątkową premedytacją. I nawet sądzę, że nie chodziło o to, że myślała, że facet do niej wróci, jak niektórzy to interpretują; chciała dokonać okrutnej zemsty, bo wiedziała, że utrata syna zaboli go najbardziej.

Tę historię znam od wielu już lat i swego czasu dużo o niej czytałam i nie jest ona tak czarno-biała, jak piszesz. Nie usprawiedliwiałabym tak kochanka, facet wszedł w związek mając rodzinę, angażując się w relację z wolną kobietą, więc raczej wiadomo, że będzie ona chciała czegoś więcej, niż tylko bycia tą trzecią, w cieniu. Latami ją zwodził, mówiąc że odejdzie od żony, jak tylko syn będzie większy. Do tego małe miasteczko i kiedy ten romans wyszedł na światło dzienne, Mariola była szykanowana, szczuta (m.in. przez syna kochanka, który wypisywał obelgi na drzwiach jej domu, czemu z drugiej strony trudno się dziwić, ale straszne jest to, że był manipulowany i został wciągnięty przez dorosłych w ten konflikt). Co ciekawe szczuta była tylko Mariola, jej kochanek zachował status przykładnego obywatela. Straszny jest finał tej historii, śmierć syna kochanka i zmarnowane życie kilku osób.

[pempek]

Wiem, ze możecie nie przepadać za Olgą Herring, ale posłuchajcie jeśli możecie nowego odcinka, sprawa z moich okolic. Nie jest jakoś bardzo nagłośniona a szkoda, bo zaginął w dziwnych okolicznościach młody chłopak, na którego czeka żona i córka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez pempek

Wiem, ze możecie nie przepadać za Olgą Herring, ale posłuchajcie jeśli możecie nowego odcinka, sprawa z moich okolic. Nie jest jakoś bardzo nagłośniona a szkoda, bo zaginął w dziwnych okolicznościach młody chłopak, na którego czeka żona i córka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie przesłuchałam u niej wszystko ostatnio. Nawet mi się spodobała.

Co do sprawy to moim zdaniem chyba samobójstwo. Pewnie jakaś niezauważona depresja. Smutna historia.

Lubię słuchać Justyny, ale też mnie już zaczyna wkurzać ta stronniczość, mylenie faktów i opieranie się na jakiś szemranych źródłach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marza_mr]

Napisane przez pempek

Wiem, ze możecie nie przepadać za Olgą Herring, ale posłuchajcie jeśli możecie nowego odcinka, sprawa z moich okolic. Nie jest jakoś bardzo nagłośniona a szkoda, bo zaginął w dziwnych okolicznościach młody chłopak, na którego czeka żona i córka.

Lubię ją
Strasznie smutna sprawa, ciężko coś stwierdzić, bo gdyby to było samobójstwo, to przecież znaleziono by ciało, zwłaszcza, że kilka razy dokładnie przeszukano okolicę.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez marza_mr

Lubię ją
Strasznie smutna sprawa, ciężko coś stwierdzić, bo gdyby to było samobójstwo, to przecież znaleziono by ciało, zwłaszcza, że kilka razy dokładnie przeszukano okolicę.

Ale oprócz tego, że nie ma ciała to co by wskazywało, że to nie samobójstwo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88919955]Ale oprócz tego, że nie ma ciała to co by wskazywało, że to nie samobójstwo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


No niby ten samochód spalony, ze może ktoś go uprowadził albo wpisane adresy w nawigacji, ze może miał jakieś plany… chociaż ja tez myśle ze samobójstwo, zostawił nawet list..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marza_mr]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88919955]Ale oprócz tego, że nie ma ciała to co by wskazywało, że to nie samobójstwo?

[/QUOTE]

Napisane przez pempek

No niby ten samochód spalony, ze może ktoś go uprowadził albo wpisane adresy w nawigacji, ze może miał jakieś plany… chociaż ja tez myśle ze samobójstwo, zostawił nawet list..

Właśnie to, o czym pisze Pempek, może po prostu odszedł od rodziny, chciał zacząć od nowa, albo może w coś się wplątał.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez pempek

No niby ten samochód spalony, ze może ktoś go uprowadził albo wpisane adresy w nawigacji, ze może miał jakieś plany… chociaż ja tez myśle ze samobójstwo, zostawił nawet list..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że to nie było takie jednoznaczne "jadę się zabić i koniec". Robił jakieś dziwne ruchy bez ładu i składu. Sam chyba nie miał pomysłu co ze sobą zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Voytkova]

Napisane przez pempek

No niby ten samochód spalony, ze może ktoś go uprowadził albo wpisane adresy w nawigacji, ze może miał jakieś plany… chociaż ja tez myśle ze samobójstwo, zostawił nawet list..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez tak myślę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[khloe]

Napisane przez sublips

No mnie mało śmieszy ta historia, bo uważam, że jest bardzo tragiczna; może też z pewnych względów osobistych mam wyjątkowo emocjonalne podejście do tego podcastu, ale nawet bez tego uznaję go za niesmaczny. Szczególnie że nawet wypowiedź w sądzie nauczycielki Justyna przedstawiła niemal tak, jakby działała w samoobronie - przeciwko jedenastoletniemu chłopcu - a prawda jest taka, że to była zbrodnia z wyjątkową premedytacją. I nawet sądzę, że nie chodziło o to, że myślała, że facet do niej wróci, jak niektórzy to interpretują; chciała dokonać okrutnej zemsty, bo wiedziała, że utrata syna zaboli go najbardziej.

Nie o to mi chodziło, ale faktycznie tak mogło brzmieć. Chodzi mi o to, że śmieszy mnie takie uzasadnianie Justyny na tworzenie historii na podstawie powieści.

Krymonalne Historię nagrała odcinek o Edycie Wieczorek- i Justyny też był kiedyś o tym odcinek.

https://youtu.be/jCN0_JiWD5o

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agata1213]

Kojarzycie zaginięcie Patryka Niklewskiego?

[sublips]

Napisane przez marza_mr

Zgadzam się w 100%.



Tę historię znam od wielu już lat i swego czasu dużo o niej czytałam i nie jest ona tak czarno-biała, jak piszesz. Nie usprawiedliwiałabym tak kochanka, facet wszedł w związek mając rodzinę, angażując się w relację z wolną kobietą, więc raczej wiadomo, że będzie ona chciała czegoś więcej, niż tylko bycia tą trzecią, w cieniu. Latami ją zwodził, mówiąc że odejdzie od żony, jak tylko syn będzie większy. Do tego małe miasteczko i kiedy ten romans wyszedł na światło dzienne, Mariola była szykanowana, szczuta (m.in. przez syna kochanka, który wypisywał obelgi na drzwiach jej domu, czemu z drugiej strony trudno się dziwić, ale straszne jest to, że był manipulowany i został wciągnięty przez dorosłych w ten konflikt). Co ciekawe szczuta była tylko Mariola, jej kochanek zachował status przykładnego obywatela. Straszny jest finał tej historii, śmierć syna kochanka i zmarnowane życie kilku osób.

Ale gdzie ja go usprawiedliwiam? Wdał się w romans i to nie jest najbardziej moralne zachowanie, ale ludzie wdawali się w romanse od zarania dziejów, ale nadal trudno to postawić obok morderstwa. Znam tę miejscowość i potrafię sobie wyobrazić, jak napiętnowana w tych latach mogła być Mariola. Ale była dorosłą osobą i zdawała sobie sprawę, że po pierwsze wdaje się w romans z żonatym facetem, a po drugie że żyje w konserwatywnym miejscu. Nie było to jednak miejsce, w którym zabroniliby jej wyjazdu, ukamieniowaliby ją czy oblali kwasem, mogła stamtąd po prostu wyjechać. Zamiast tego zdecydowała się zabić jedenastoletnie dziecko. I to nie była zbrodnia w afekcie, ona go zamordowała z premedytacją. Widziałam zdjęcia ofiar po ataku nożem.

Nie zgadzam się z tym, że ojciec jest winny śmierci syna ani z tym, że był coś winny Marioli. Związki się rozpadają, romanse też, dorosła osoba musi się z tym jakoś uporać. Nie można stawiać zdrady obok morderstwa.

[marza_mr]

Napisane przez sublips

Ale gdzie ja go usprawiedliwiam? Wdał się w romans i to nie jest najbardziej moralne zachowanie, ale ludzie wdawali się w romanse od zarania dziejów, ale nadal trudno to postawić obok morderstwa. Znam tę miejscowość i potrafię sobie wyobrazić, jak napiętnowana w tych latach mogła być Mariola. Ale była dorosłą osobą i zdawała sobie sprawę, że po pierwsze wdaje się w romans z żonatym facetem, a po drugie że żyje w konserwatywnym miejscu. Nie było to jednak miejsce, w którym zabroniliby jej wyjazdu, ukamieniowaliby ją czy oblali kwasem, mogła stamtąd po prostu wyjechać. Zamiast tego zdecydowała się zabić jedenastoletnie dziecko. I to nie była zbrodnia w afekcie, ona go zamordowała z premedytacją. Widziałam zdjęcia ofiar po ataku nożem.

Nie zgadzam się z tym, że ojciec jest winny śmierci syna ani z tym, że był coś winny Marioli. Związki się rozpadają, romanse też, dorosła osoba musi się z tym jakoś uporać. Nie można stawiać zdrady obok morderstwa.

Moim zdaniem usprawiedliwiasz, piszesz cały czas, że ludzie od zarania wieków wdawali się w romanse, że jest również ofiarą tej sprawy, mógł zakończyć romans, nic nikomu nie był winien. Jeśli to nie jest bronienie, to co? Pewnie, że wdawanie w romanse było, jest i będzie, ale osoba wchodząca w taki układ, musi się liczyć z konsekwencjami. Na szczęście rzadko są one tak straszne, jak tutaj, zwykle to "tylko" rozbicie rodziny, depresja, załamanie. I owszem Mariola mogła odejść, wyjechać itp., ale myślę, że zaszczuta i szykanowana kobieta nie myśli tak jasno, raczej zachowuje się, jak zwierzę zagonione w pułapkę. Wybrała najgorsze wyjście i ponosi teraz tego konsekwencje, tak jak wszyscy zamieszani w tę sprawę, świadomie, lub nie. Mam na myśli żonę jej kochanka i jego pozostałe dzieci, ich najbardziej mi żal, ponoszą straszne konsekwencje nie swoich decyzji. Z mojej strony EOT.

[sublips]

Napisane przez marza_mr

Moim zdaniem usprawiedliwiasz, piszesz cały czas, że ludzie od zarania wieków wdawali się w romanse, że jest również ofiarą tej sprawy, mógł zakończyć romans, nic nikomu nie był winien. Jeśli to nie jest bronienie, to co? Pewnie, że wdawanie w romanse było, jest i będzie, ale osoba wchodząca w taki układ, musi się liczyć z konsekwencjami. Na szczęście rzadko są one tak straszne, jak tutaj, zwykle to "tylko" rozbicie rodziny, depresja, załamanie. I owszem Mariola mogła odejść, wyjechać itp., ale myślę, że zaszczuta i szykanowana kobieta nie myśli tak jasno, raczej zachowuje się, jak zwierzę zagonione w pułapkę. Wybrała najgorsze wyjście i ponosi teraz tego konsekwencje, tak jak wszyscy zamieszani w tę sprawę, świadomie, lub nie. Mam na myśli żonę jej kochanka i jego pozostałe dzieci, ich najbardziej mi żal, ponoszą straszne konsekwencje nie swoich decyzji. Z mojej strony EOT.

Jak chcesz skończyć dyskusję, to nie musisz tego zaznaczać, wystarczy nie odpisywać .

Jakimi konsekwencjami? Zabicie dziecka - to jest konsekwencja romansu? Serio?

Ja nie usprawiedliwiam Jerzego, to Ty usprawiedliwiasz tę nauczycielkę, która swoją drogą prawdopodobnie stosowała wcześniej przemoc wobec dzieci. On był klasycznym dupkiem, który wdał się w romans, natomiast absolutnie nic nie usprawiedliwia jej czynu i on również nie jest winny reakcji społeczeństwa na romans, że ją szykanowano, bo po prostu on za to nie odpowiada. To, że jej obiecywał coś też do niczego go nie zobowiązuje niestety. Mógł kłamać, mógł się rozmyślić - to takie niezwykłe, że ktoś komuś daje kosza? Zdarza się, a skoro kobieta czy mężczyzna wdają się w romans z zajętą osobą i o tym wiedzą, że ktoś ma męża/ żonę, to muszą się liczyć z tym jeszcze bardziej, że związek może się rozpaść i komuś może się odwidzieć. To są konsekwencje romansu, o których piszesz.

Co więcej, ona była nauczycielką, więc wdawanie się w romans z ojcem ucznia - nawet jeśli to nie był jej uczeń - było po prostu niewłaściwe i nawet w obecnych czasach byłoby źle widziane. I uważam, że w sumie słusznie - szykanowania nie popieram, ale bycie nauczycielem wiąże się z przestrzeganiem paru zasad, chociażby takimi, żeby nie poznawać kochanków w miejscu pracy.

Nauczycielka zwabiająca dziecko do pokoju, żeby zadać mu kilkadziesiąt ciosów nożem. I jeszcze wniosek Justyny, że nie ubiegali się o wyższą karę, to pewnie oznacza, że to nie tylko jej wina, że zabiła dziecko .

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez sublips

Jak chcesz skończyć dyskusję, to nie musisz tego zaznaczać, wystarczy nie odpisywać .



Jakimi konsekwencjami? Zabicie dziecka - to jest konsekwencja romansu? Serio?



Ja nie usprawiedliwiam Jerzego, to Ty usprawiedliwiasz tę nauczycielkę, która swoją drogą prawdopodobnie stosowała wcześniej przemoc wobec dzieci. On był klasycznym dupkiem, który wdał się w romans, natomiast absolutnie nic nie usprawiedliwia jej czynu i on również nie jest winny reakcji społeczeństwa na romans, że ją szykanowano, bo po prostu on za to nie odpowiada. To, że jej obiecywał coś też do niczego go nie zobowiązuje niestety. Mógł kłamać, mógł się rozmyślić - to takie niezwykłe, że ktoś komuś daje kosza? Zdarza się, a skoro kobieta czy mężczyzna wdają się w romans z zajętą osobą i o tym wiedzą, że ktoś ma męża/ żonę, to muszą się liczyć z tym jeszcze bardziej, że związek może się rozpaść i komuś może się odwidzieć. To są konsekwencje romansu, o których piszesz.



Co więcej, ona była nauczycielką, więc wdawanie się w romans z ojcem ucznia - nawet jeśli to nie był jej uczeń - było po prostu niewłaściwe i nawet w obecnych czasach byłoby źle widziane. I uważam, że w sumie słusznie - szykanowania nie popieram, ale bycie nauczycielem wiąże się z przestrzeganiem paru zasad, chociażby takimi, żeby nie poznawać kochanków w miejscu pracy.



Nauczycielka zwabiająca dziecko do pokoju, żeby zadać mu kilkadziesiąt ciosów nożem. I jeszcze wniosek Justyny, że nie ubiegali się o wyższą karę, to pewnie oznacza, że to nie tylko jej wina, że zabiła dziecko .

Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Zabicie dziecka jako "konsekwencja" nieszczęśliwego romansu po prostu przyprawiło mnie o mdłości. Nie wiem jak coś takiego można wypuścić spod klawiatury. Kobieta odebrała w zemmście ŻYCIE 11 letniego chłopca. Nie ma dla niej żadnego usprawiedliwienia, to jest tak śmieszne, że aż straszne żeby zestawiać morderstwo z romansem. Niewinna lilija nie wiedziała czym pachnie romans z żonatym wpływowym w zadupiastej mieścinie. Żadne jej cierpienie nie usprawiedliwia morderstwa z premedytacją. Na Boga, to są tylko portki...

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[AnnaZa]

Naczytałam się przed snem i teraz nie zasnę

[Monia284]

Posłuchałam podcastu w półmroku o Collen Stan. Znałam historie jej porwania ale dobrze to przedstawiła. Biedna dziewczyna tyle przeszła. Ta historia też pokazuje jak można kogoś zmanipulować w tym przypadku ja i dlatego bała się uciec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doktorkaprawa]

Brian Laundrie (sprawa Gabby Petito) mógł być widziany: https://www.youtube.com/post/UgxUPfHTSTXzXwH6Y9Z4AaABCQ

[sublips]

Czekałam na niedzielny podcast Agi i mam mieszane odczucia, że wybrała sprawę Gaby. Wysłucham, bo to Aga i na pewno to zrobiła rzetelnie, ale wydaje mi się, że jest po prostu za wcześnie.

U Olgi wysłuchałam odcinku o Pawle i sama nie wiem. Rzeczywiście tajemnicze zaginięcie, ale wygląda mi to albo na ucieczkę, albo na samobójstwo.

[chimay]

Napisane przez sublips

Czekałam na niedzielny podcast Agi i mam mieszane odczucia, że wybrała sprawę Gaby. Wysłucham, bo to Aga i na pewno to zrobiła rzetelnie, ale wydaje mi się, że jest po prostu za wcześnie.

U Olgi wysłuchałam odcinku o Pawle i sama nie wiem. Rzeczywiście tajemnicze zaginięcie, ale wygląda mi to albo na ucieczkę, albo na samobójstwo.

Dla mnie ta sprawa to dobitny przykład na missing white woman syndrom. A nic specjalnie interesującego w niej nie ma i dziwi mnie, że jest tak wałkowana.

[khloe]

Napisane przez chimay

Dla mnie ta sprawa to dobitny przykład na missing white woman syndrom. A nic specjalnie interesującego w niej nie ma i dziwi mnie, że jest tak wałkowana.

Też mam takie zdanie.

Ja wiem, że to jest wielka tragedia dla rodziny, ja tego nie neguje.

Ale wiecie, od strony osoby, która się tematyką kryminalna interesuje to sprawa jest zupełnie nieinteresująca. Chłopak zabija swoją dziewczynę. Myślę, że teraz podcasterzy będą analizować każda sekundę nagrania zarejestrowanego przez policję i rozbijać gó.wno na atomy.

Bardzo mnie dziwi,że o sprawie z USA mówiły wszystkie polskie programy z wiadomościami, że to nagle było rozdmuchane na cały świat w ogóle .Czemu dlatego ta sprawa? Zawsze mnie zastanawia dlaczego takie, a nie inne sprawy zyskują rozgłos. W samej Polsce ma,tego dnia ginie kilak, lub pewnie kilkanaście? kilkadziesiąt osób, pewnie niejedna spraw aby się rozwiązała, gdyby media ogólnopolskie o nich wspomniały. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez khloe

Bardzo mnie dziwi,że o sprawie z USA mówiły wszystkie polskie programy z wiadomościami, że to nagle było rozdmuchane na cały świat w ogóle .Czemu dlatego ta sprawa? Zawsze mnie zastanawia dlaczego takie, a nie inne sprawy zyskują rozgłos. W samej Polsce ma,tego dnia ginie kilak, lub pewnie kilkanaście? kilkadziesiąt osób, pewnie niejedna spraw aby się rozwiązała, gdyby media ogólnopolskie o nich wspomniały. 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naprawdę polskie wiadomości to wałkowały? Niby dlaczego? Tutaj bardzo proszę, podobna sprawa sprzed kilku dni KLIK. O tym gdzieś było? Albo o innych zaginionych w Polsce?

[khloe]

Napisane przez chimay

Naprawdę polskie wiadomości to wałkowały? Niby dlaczego? Tutaj bardzo proszę, podobna sprawa sprzed kilku dni KLIK. O tym gdzieś było? Albo o innych zaginionych w Polsce?

Oglądam codziennie jakieś wiadomości ( oprócz TVP PiS). Polsat, ttv, TVN mówiły o sprawie samego zaginięcia, jak i potem o jej rozwiązaniu. Też zupełnie nie wiem dlaczego, skąd nagle takie zainteresowanie.🤷

O sprawie, która podlinkowałaś w ogóle nie było wspomniane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

A słuchaliście nowego odcinka u Justyny Mazur?

Z tego co widzę, w komentarzach na grupie na fb, po raz kolejny pominęła ważne szczegóły, pomyliła dane i narracja jest kierowana w stronę jednej osoby, która w sumie nie została oskarżona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

Tak, słuchałam. Dziwię się, że nie obawia się pozwów. Czy pomyliła szczegóły to nie wiem, bo sprawy nie znałam wcześniej, ale faktycznie dość jasno wskazuje kto jest wg niej winien.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[khloe]

No pojechała po calosci- jednoznacznie stwierdziła,że winny jest Karol. Koniec , kropka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojejuniu1974]

Missing white woman syndrome to jedno, ale do tego przeciez Gabby byla influencerka. Jej podroz sledzily tysiace osob, i nagle zniknela. Poza tym nie zginela podczas prozaicznego wyjscia po bulki czy powrotu z pracy tylko podczas tripa vanem - mocno zromantyzowany motyw. Takie sprawy mocniej dzialaja na wyobraznie ze wzgledu na kontrast miedzy wymarzona podroza, a zaginieciem.