Mamy Grudniowe 2015 (część II)

[37ana]

cien super początek taki kolorowy wiosenny aż milo

No ja dziś siak miałam stres i nerwy moja córka tak się wściekła że małego uderzyła noga w głowę no myślałam że ja rozszarpie na całe szczęście dostał w czoło i oprócz płaczu nic się nie stało.

Dzisiaj na nic zakładam pampersa 3 zobaczymy jak się sprawdzi.

Ale mieliśmy brzydką dzisiaj pogodę nawet grad padał tragedia aż nic się nie chce dobrze że okien i tak nie mam zamiaru myć. Moim zdaniem są czyste.
Ciekawe czy w święta pogoda będzie ładna bo mam ochotę na dłuższy spacer. Jeśli chodzi o zęby to ja u Ignasia nie widzę żadnych objawów które by to przewidywały. Dzisiaj dużo mi ulewa nie wiem czemu chyba od tego prezentu się.

A matę kupuję w kwietniu już postanowiłam kupię tą tańszą podryw Fisher price

[ogolnie]

Melduje sie

Na telefonie pierwsza strona to malo przejrzysta zobacze na lapku )

Boże. Ja to jestem matka na medal. Szymek pil caly czas ze smoczka 1, a od kilkunastu dni zaczal niedojadac calej porcji, gdzie nigdy to sie nie zdarzalo. Bywalo ze z porcji 150ml zjadal tylko 70... dzis wpadlam na to ze moze mu to mleko kiepsko leci przez tą 1 bo zageszczone...no i dalam smoczek 2 i teraz zjada...ech, glodzilam dzieciaka, moze temu tak sie darl...

[rudaska]

Napisane przez Dotka90

Gryzia, u nas lustro już tak z 1,5 tygodnia odchodzi Zależnie od humoru jest albo śmiech albo płacz

Rudaska, nie no spoko Każdy ma inaczej Ja się kładę dość późno, więc o 6 nie ma szans na wstawanie

Cień, pierwszy post wypas!

Jeeeju, mata jest hitem,młody patrzy w nią jak zaczarowany!
Warto było hajsy wydać jednak

No u nas mata na początku to też był szał. Ponad godzinę potrafił leżeć

Napisane przez mervie

Hej dziewczyny

Od wczoraj tż jest w rozjazdach i chciałam powiedzieć tym, które się mierzą z dziećmi sam na sam codziennie - wielki szacun. Mój tż jest pracoholik ale wspólne wieczory razem pomagają. Jeszcze dzisiaj i jutro muszę przetrzymać! Wczorajsza kąpiel dramat, dziś chyba sobie daruję. W ogóle padam na twarz.



Aaaaa i u nas lustro to straszna atrakcja od kilku dobrych tygodni, ale nowością jest że śmieje się jak robię z nim przysiady i 'leci' w dół ��

Noo kąpiele są najgorsze W ogóle popołudnia są ciężkie ale dla mnie to już kwestia przyzwyczajenia. Raz mi koleżanka z pracy powiedziała: ja też musiałam sobie sama radzić, mój mąż od razu poszedł do pracy i dopiero po popołudniami mogłam coś zrobić

Młody tak mi mało dzisiaj spał i tyle miał atrakcji z teściową (chyba go trochę zakrzyczała) że padł mi o 19.30. Do jedzenia musiałam go obudzić. I teraz idę warować przy łóżeczku bo nawet mi nie odbił, leży na boczku i liczę że się przebudzi jeszcze. Potem ogarniam kuwetę i w końcu wieczór czas zacząć
Ogólnie zdarza się. A może to nie o to mu chodziło? A jak o to to teraz nadrobi

[ogolnie]

Rudaska raczej o to, bo juz nie wrzeszczy

[mujer]

O, kolejny wątek

Napisane przez Barboo

U mnie tez pelna organizacja. Ale ja juz tak mam - wszystko poukladane i na swoim miejscu, totalna nudziara
Ulatwilo mi szybkie zbieranie sie zakupienie torby Skip Hop, mozna ja tez zawiesic do wozka, a i sama w sobie nie wyglada jak typowa mamo torba (albo sobie wmawiam, zeby sie pocieszyc ) mam tam pieluszki, chusteczki, sol fizjologiczna, syrop na ulewanie, ubranko na zmiane, ksiazeczke zdrowia, tetre, flanele, krem do pupy itp no i swoje - dokumenty z auta, portfel, kosmetyki i klucze dzieki temu jestem gotowa w kazdej chwili wybiec

Ech, gdybym tak chodziła z wózkiem... Może jak kupię plecak jakiś znośny, to się lepiej ogarnę. Natomiast ja jestem ogólnie bałaganiarz, tylko już w pierwszych dniach Młody mnie nauczył, że trzeba być gotowym na już, inaczej skończy się kosmicznym rykiem

Napisane przez acapella

Kurde odpisalam Ci Mujer ale gdzieś wsiaklo chyba, bo nie widzę swojego postu :/
Mamy same kieszonki i aio nie wiem czemu na kieszonki się uparlam jak teraz widzę ze otulacze łatwiejsze... wszystkie mam chinki albo z Ali albo z pupusa. Jedna z lumpa brytyjska jeszcze duże zrobiłam zamówienie z Ali i czekam tym razem głównie otulacze a no i używamy wkładów nie tetry. Planuje jeszcze testować formowanki i otulacze wełniane ale to może hak nie będzie 10 kup dziennie :/

Fajny pomysł z torbami. Ja mam jedną z kilkoma pampami chysteczkami i body+spodnie.
Tez wyjeżdżamy na tydzień ponad i będzie spore pakowanie. Ostatnio Gniewko miał swoją pełna walizkę

Ja właśnie nie chciałam kieszonek. A to, co mam to kilka używek i parę nówek od koleżanki, co kupiła i uznała, że się w to nie bawi. Teraz myślę kupić kilka formowanek, bo ponoć na noc i na spacery mogą się sprawdzić. Póki co używamy pampów, ale jakoś mam wrażenie, że pampers w chuście, to mało przyjemna sprawa.

Właśnie, popatrzę na ali, nie wiem, czemu o tym nie pomyślałam Z pupusa mam wkłady mikrofibra i węglowe, spoko są. I zaszalałam, kupiłam na test jedną taką formowankę: http://www.kokosi.pl/formowanki-bamb...ielorybki.html ze względu na ten panel. Może na lato się sprawdzi.]

A na razie jak oceniasz wielo? Spoko, czy masakra?

[_karmazynova_]

Ogolnie nadrobi

Mój Młody był dziś w gościach i z tego wszystkiego szybko teraz zjadł( aż byłam w szoku)i po kilku wrzaskach zasnął. zmordowany chłopina

Byłam u gina po tabletki, ale nie mam pełnego zaufania do jednoskładnikowych...
W ogóle czasami boli mnie na linii szycia rana po cc wewnątrz brzucha, lekarz powiedział, że to mięśnie, także się uspokoiłam.

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

U nas lusrtro robi furrore. Jak młody nie chce już leżeć na brzuchu, to kładę go na ręce i robie samolot w stronę lustra. Strasznie go to cieszy, a przy okazji ćwiczy trzymanie główki.
Muszę spróbować patent z przysiadami

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

[mujer]

Napisane przez dolinka881

Witam się w nowej części

Cień- mogłabyś poprawić Julka na 16 grudnia? Dzięki

Co do pakowania, to ja też mam zawsze spakowana torbę. Poza tym co masz Ty Mujer mam jeszcze woreczki na zuzyte pampki
My w piątek ruszamy do Polski.. to dopiero będzie pakowanie.. łóżeczko turystyczne, wanienka, stelaż od wózka i cały ekwipunek dla jegomoscia.. gdzie miejsce na nasze rzeczy??

Pisalyscie, że Wasze dzieciaki są nieodkladalne - mój to samo... skok na bank, a mojemu do tego chyba idą zęby, bo gryzie wściekły piąchę i wszystko próbuje chapnąć co mu leży blisko ust..

My mamy fajny rytm nocny i cholera boję się, że przez pobyt w Polsce wszystko się spierdaczy :/

Na dłuższą wyprawę to jeszcze nam się nie udało. Ale właśnie to rozważamy i na razie mnie przerasta właśnie cały bagaż. TŻ oczywiście uważa, że przesadzam
Ach, prawda, ja też mam taki woreczek na odpady radioaktywne

Napisane przez limonka_86

O rany Dolinka no to faktycznie pakowaniem bijesz wszystkich o głowę! !;-) na jak długo przyjeżdżacie do pl?

My w te święta postanowiliśmy zostać w Krakowie mamy tu teściów a tz tez nie ma wolnego specjalnie wiec odpiczniemy trochę w domu

Jak Wasze dzieci reaguja na innych ludzi? Dzisiaj teść z tesciowa przyjechali i mała w płacz na widok teścia! ! To już drugi raz nam się zdazylo:/

Mój różnie. Ale ostatnio, jak kogoś widzi pierwszy raz, to najpierw się spina i bada sprawę, a potem różnie - raz ryk raz uśmieszki. Pediatra nam powiedziała, że w sumie ok, bo dziecko powinno reagować na to, że bierze je na ręce inny ludź
Mój ogólnie jest maruda, więc nawet babcię, którą często widzi czasem uraczy rykiem

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;57840476]Moje dziecko mnie zaskakuje każdego dnia. Dzisiaj była wielka radość do odbicia w lustrze najpierw się dziwił, później przyglądał ciekawie, a potem się śmiał No i zaliczył pierwszy głośny śmiech, na razie tylko króciutkie "haha" ale to było piękne no i dźwięki jakie z siebie wydaje są takie, że aż się rozpływam

Cień daj sobie spokój, jest super że Ci się chciało...

Dolinka podziwiam wyprawę. Ja się zastanawiam jak my pojedziemy kiedyś do teścia na podkarpacie Ale to kiedyś to chyba odległa sprawa

Za 1.5 tygodnia wreszcie będziemy mogli zacząć rehabilitację nie mogę się doczekać.

W ogóle mam wrażenie, że kiepska ze mnie matka - jak tylko mogę to odkładam małego do łóżeczka i niech się zajmuje sam sobą...[/QUOTE]

Nie kiepska, tylko masz szczęscie, że Ci Aleks pozwala się odłożyć. Mój np. uważa, że matka nie powinna się zajmować takimi głupotami jak np. jedzenie

Ech, fajnie, mój się dalej na głos nie śmieje. Uśmiecha się, ale na cicho. Gada, popiskuje itp, ale śmiać się nie umi, bu.

Napisane przez SweetViolet

Witam się w nowym wątku! Super pierwszy post, gratki
W tamtym wątku byłam na bieżąco, ale rzadko pisałam, w tym postaram się to zmienić



Mój tak ma od miesiąca, ale do zębów pewnie jeszcze trochę. Nawet smoczka już nie ssie, tylko gryzie.



Mój dwa dni temu rozpłakał się jak nas sąsiadka złapała na korytarzu i do wózka zaglądała



Mój jak się zaczyna śmiać na głos to czkawki dostaje...
Co do odkładania to ja to samo - jak tylko mogę to ląduje na macie, w leżaczku albo w łóżeczku i co chwilę do niego zaglądam. Ale w ciągu dnia za długo to nie trwa, bo to przytulas i chce być ciągle na rękach. Albo jeść co godzinę. Chociaż dzisiaj przechodzi sam siebie - przysysa mi się do bluzki co pół godziny

Mój mi ostatnio zrobił na cycu malinkę... Bo mu się nie trafiło w nocy a od razu z pełną mocą próbował tankować

[Dotka90]

Aa my tez wielo stosujemy

[cienwiatru]

Napisane przez ogolnie

Melduje sie

Na telefonie pierwsza strona to malo przejrzysta zobacze na lapku )

Boże. Ja to jestem matka na medal. Szymek pil caly czas ze smoczka 1, a od kilkunastu dni zaczal niedojadac calej porcji, gdzie nigdy to sie nie zdarzalo. Bywalo ze z porcji 150ml zjadal tylko 70... dzis wpadlam na to ze moze mu to mleko kiepsko leci przez tą 1 bo zageszczone...no i dalam smoczek 2 i teraz zjada...ech, glodzilam dzieciaka, moze temu tak sie darl...

Jutro spróbuję to jeszcze raz poprawić bo mam pewien pomysł i zobaczymy. A jak nie wyjdzie, to trudno...

[_karmazynova_]

Zajrzałam na lapku na pierwszą stronę i super wygląda przejrzyście

Gryzia jaka tam kiepska. Normalna. Też musimy mieć trochę czasu dla siebie, a maluszki też powinny się trochę pozajmować sobą i zabawkami. Dziś rano robiłam śniadanie a z sypialni słyszę "niee, nie,nie" wchodzę a Młody gada do biedronki w karuzeli. Brzmiało to jakby się kłócił

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Żałuje, że nie udało mi się go nagrać, ale może jutro się uda

[ijaa]

Witam się i ja w nowym wątku.

[Fionka_31]

Witam sie w nowym wątku

Ja mialam wyrzuty jak mloda sama sobą się zajmowala i teraz prawie caly czas ja zabawiam

Tym bardziej ze mata jiz szalu takiego nie robi i tak mi głupio jak po prostu w niej leży.



Toska lustra jeszcze nie czai. Owszem patrzy sie ale bez emocji wiec nie wiem o co cho.

Lubi jak ja lekko podrzucam na rękach i sie z nią kręcę

[gumisiowa_]

Witam sie i ja w nowym wątku
Widzę że rozmawiacie o głośnym śmiechu ja bardzo na to czekałam i się doczekałam szkoda, że filmiku nie można wstawić póki co zdarzyło mu sie jeden raz ale konkretnie się chichrał wcześniejsze próby jak u Sweet kończyły się mega czkawką
Ja gina tydzień temu dopiero zaliczyłam albo ja nie mogłam, albo on na feriach on do mnie co panią sprowadza to mu odpowiedziałam, że tęsknota
Póki co anty nie biorę, bo nie wiem czy jest sens na pare miesięcy
No i w poniedziałek skonczylismy 3 miesiące kiedy to zleciało
Sylwoha super, że Tomcio robi postepy ❤❤❤ za dalszy rozwój akcji

[gumisiowa_]

Pozdrawiamy ciotki

[_karmazynova_]

Abuu a ja dopiero co zeszłam z kompa. Jutro zerknę na zdjęcie

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

[gumisiowa_]

Cien przepraszam, że tutaj ale mnie też mozesz aktualizować waga 3580, 58cm
No i zestarzalam sie 30lat[COLOR="Silver"]

Jak godzine trzeba to 7.45 :p

[czubasek20]

gumisiowa jakbym swojego Wojtka widziala


Wojtek olewa nowych ludzi, zero reakcji :p

gryzia spokojnie, ja tez czasem zostawiam Wojtula samego w lozeczku. Jak polezy pare min to nic sie nie stanie. I na nie chce z neigo takiego mamincyca zrobic ze do lazienli z nim bede musiala chodzic :/

[ijaa]

Napisane przez czubasek20

cien Przemek ijii chyva jest z 24

Cień, jak będziesz aktualizować to poprosimy dopisać: godzina 21:12, 3440g, 53 cm.

Napisane przez benita84

U nas nie ma reguły tzn nie wiem na kogo jak zareaguje, jednym od pierwszej chwili sypie uśmiechy a na widok innych w sekundę podkowka i ryk.

U nas zazwyczaj jest ok, ale dzisiaj dał popis i na Moją Mamę była podkówka i.. aaaaaaaaaaaaa!

Napisane przez Fionka_31

Toska lustra jeszcze nie czai. Owszem patrzy sie ale bez emocji wiec nie wiem o co cho.

A próbowałaś bardzo blisko z nią podejść?
Mój z odległości patrzy się i nic, a jak bardzo blisko się przysuniemy - dosłownie na 30-40 cm to zaciesz za każdym razem.

Napisane przez _karmazynova_

Gryzia jaka tam kiepska. Normalna. Też musimy mieć trochę czasu dla siebie, a maluszki też powinny się trochę pozajmować sobą i zabawkami. Dziś rano robiłam śniadanie a z sypialni słyszę "niee, nie,nie" wchodzę a Młody gada do biedronki w karuzeli. Brzmiało to jakby się kłócił

Dobre z tą biedronką.


Ja ostatnio Młodego w łóżeczku zostawiłam i poszłam robić śniadanie, wracam a ten się z małpką całuję.
Aż go nagrałam, bo serio to wyglądało jakby buziaki sprzedawał.

Napisane przez czubasek20

gryzia spokojnie, ja tez czasem zostawiam Wojtula samego w lozeczku. Jak polezy pare min to nic sie nie stanie. I na nie chce z neigo takiego mamincyca zrobic ze do lazienli z nim bede musiala chodzic :/

Dokładnie.

Po każdym karmieniu robimy wspólnie jakąś aktywność, więc nie nudzi się. A jesli póxniej pozwala to niech sam się trochę sobą zajmie.

[gumisiowa_]

Napisane przez ijaa

A próbowałaś bardzo blisko z nią podejść?
Mój z odległości patrzy się i nic, a jak bardzo blisko się przysuniemy - dosłownie na 30-40 cm to zaciesz za każdym razem.



Dobre z tą biedronką.


Ja ostatnio Młodego w łóżeczku zostawiłam i poszłam robić śniadanie, wracam a ten się z małpką całuję.
Aż go nagrałam, bo serio to wyglądało jakby buziaki sprzedawał.



Dokładnie.

Po każdym karmieniu robimy wspólnie jakąś aktywność, więc nie nudzi się. A jesli póxniej pozwala to niech sam się trochę sobą zajmie.

Mój jak ma lustro trochę dalej np. w łazience to sie wychyla i zagląda smiesznie to wyglada

No biedronka i malpka wymiatają
Moj dzisiaj żyrafę obracal jak go samego na macie zostawiłam

Napisane przez czubasek20

gumisiowa jakbym swojego Wojtka widziala


Wojtek olewa nowych ludzi, zero reakcji :p

gryzia spokojnie, ja tez czasem zostawiam Wojtula samego w lozeczku. Jak polezy pare min to nic sie nie stanie. I na nie chce z neigo takiego mamincyca zrobic ze do lazienli z nim bede musiala chodzic :/

Haha no to piona
mój zazwyczaj do nowych sie śmieje, chyba, że jakaś gęba zakazana
Ja młodego też czasem zostawiam samego, oczywiście kontroluje, ale staram się tak, żeby mnie nie widział dzisiaj leżał sam na macie z 45min, wtedy też maltretowal żyrafe a ja obiad gotowałam btw nie wiem czy takie dzieci widza na dalsze odległości, ale od czasu do czasu obserwował mnie po skosie w kuchni

[cienwiatru]

Napisane przez gumisiowa_

Cien przepraszam, że tutaj ale mnie też mozesz aktualizować waga 3580, 58cm
No i zestarzalam sie 30lat[COLOR="Silver"]

Jak godzine trzeba to 7.45 :p

Nie ma problemu, jutro dopiszę

[Kinia_Sw]

Cześć tez was tu odnalazlam przez ten remont w domu nir mam na nic czasu. . Dziewczyny czy za wyjatkiem grzechotek kupujecie dzieciom inne zabawki lub jakies ksiazeczki????

[cienwiatru]

Dziewczyny a jak u was z @ po porodzie? Bo ja pierwszy okres miałam 1 marca (mega długi no z plamieniem to 9 dni) i dzisiaj znowu mi się zaczął. U gina jeszcze nie byłam, a z pierwszą ciążą nie mam co porównywać bo wtedy nie dość że karmilam prawie 8 miesiecy to jak po tym czasie miałam okres to od razu regularnie. I sama nie wiem czy mam się martwić czy to norma?

[Kinia_Sw]

Cien ja miałam pierwszy @ po porodzie 23 lutego i dzis dostalam drugi. .. ale i ten i poprzedni to nie swieza krew tylko brazowe gluty ... do gina pojde dopiero w pl za 2 mc ..

[ijaa]

Napisane przez Kinia_Sw

Cześć tez was tu odnalazlam przez ten remont w domu nir mam na nic czasu. . Dziewczyny czy za wyjatkiem grzechotek kupujecie dzieciom inne zabawki lub jakies ksiazeczki????

Z książeczek mamy jedną biało-czarną obrazkową - dostalismy, a poza tym bajki i wiersze do czytania.
Z zabawek: trzy grzechotki (dwie plastikowe i jedną materiałową), kostkę sensoryczną, szmatkę sensoryczną, małpkę grającą i szumisia - tylko do spania.

Mata i bujaczek.

Napisane przez cienwiatru

Dziewczyny a jak u was z @ po porodzie? Bo ja pierwszy okres miałam 1 marca (mega długi no z plamieniem to 9 dni) i dzisiaj znowu mi się zaczął. U gina jeszcze nie byłam, a z pierwszą ciążą nie mam co porównywać bo wtedy nie dość że karmilam prawie 8 miesiecy to jak po tym czasie miałam okres to od razu regularnie. I sama nie wiem czy mam się martwić czy to norma?

U mnie ok. 9 tygodnia po porodzie było plamienie. A teraz kończę @ - masakrę (przyszła 12 tyg. po porodzie)! W życiu nie miałam takich bóli - porównałabym je ze skurczami porodowymi (chociaż doświadczyłam takich na 50%) i takiego krwawienia.
Mam nadzieję, że to tylko pierwsza taka fatalna, bo.. no nie pociągnę tego.

Mnie się wydaje, że z pół roku to mogą być takie odchylenia, że mega często, albo jedna i później nic kilka miesięcy. Ja bym dała sobie czas.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Apropo całowania małpki o którym wspominałam: KLIK.

[gumisiowa_]

Napisane przez Kinia_Sw

Cześć tez was tu odnalazlam przez ten remont w domu nir mam na nic czasu. . Dziewczyny czy za wyjatkiem grzechotek kupujecie dzieciom inne zabawki lub jakies ksiazeczki????

U mnie też niekończący się remont, ale chyba już widać koniec

Napisane przez cienwiatru

Dziewczyny a jak u was z @ po porodzie? Bo ja pierwszy okres miałam 1 marca (mega długi no z plamieniem to 9 dni) i dzisiaj znowu mi się zaczął. U gina jeszcze nie byłam, a z pierwszą ciążą nie mam co porównywać bo wtedy nie dość że karmilam prawie 8 miesiecy to jak po tym czasie miałam okres to od razu regularnie. I sama nie wiem czy mam się martwić czy to norma?

Ja myślę, że jeśli nie ma niczego niepokojącego to wszystko gra, @ powinien się unormowac do 3 miesięcy, przynajmniej tak twiedzi mój gin ja po poronieniu miałam totalnie rozwalona gosodare hormonalną, ale wszystko sie unormowalo szybko
U mnie jeszcze nie było@ i nie tęsknię ale wszystko wskazuje na to że dwa dni temu mialam dni płodne, wiec spodziewam sie za jakieś dwa tyg btw 21marca2015 zaszlam w ciążę i teraz też było ale by to było
Cień a ja myślałam że ja sie z wizytą u gina nie spieszylam

[Dotka90]

Ja @ jeszcze nie mialam no ale kp.

Z zabawek to mamy ksiazecxke-harmonijke czarno biala, grzechotki, szumisia, koleczka takie poprzekladane jedno orzez drugie (jak to opisac? Wiecie co to?), maskotke - piszczalke, mate edukacyjna i pieska Yookidoo. Pieska polecam, jest ekstra

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Ijaa ale slodziak! A skad przescieradlo?

[gumisiowa_]

Napisane przez Kinia_Sw

Dziewczyny czy za wyjatkiem grzechotek kupujecie dzieciom inne zabawki lub jakies ksiazeczki????

Mój ma matę, grzechotke z gryzakiem, dwie książeczki z dzwoneczkami i piszczałkami (jedną szmaciana, drugą taką jakby do kąpieli) motylka lamaze i dwa gryzaki (bo resztę wysterylizowalam i się stopily ) a i jeszcze dostał królika pacynke

[ijaa]

Napisane przez Dotka90

Ijaa ale slodziak! A skad przescieradlo?

Prześcieradło z allegro (takie: http://allegro.pl/przescieradelka-we...057101441.html)

[gumisiowa_]

Ijaa nie no on się chyba zakochał
Świetny jest

[ijaa]

Powiem Wam, że ta małpka to odwala taką robotę, że muszę pomyslec o podwyżce dla niej. Ona gra jak sie pociągnie za sznureczek i puszczamy ją do zasypiania na noc - uwielbia. A jak w ciągu dnia jest czasem wścieklizna i położę mu ją na brzuchu tak, że może przytulić to w moment jest spokój.
Zakochany jest w niej na amen.