Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 14

[_Bumblebee_]

Napisane przez Limonka2738

Skończyć z kwarantannami.

Po prostu każdy chory - na koronę, na grypę, na świnkę - zostaje w domu i się leczy.

A reszta normalnie żyje.

No co ty. Nie po to Ingrid się szczepiła, żeby wszyscy nagle mogli z powrotem żyć normalnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez Limonka2738

To się robi na podstawie badań nad tysiącami przypadków.

Kwestia statystyki.

Oczywiście bywa tak, że korelacje potrafią być nieprawdziwe, ale jak połączy się to wytłumaczeniem, to można mówić o korelacja dwóch zjawisk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Skończyć z kwarantannami.

Po prostu każdy chory - na koronę, na grypę, na świnkę - zostaje w domu i się leczy.

A reszta normalnie żyje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Z moich obserwacji jest w drugą stronę.

Antyszczepy po prostu zaakceptowały, że wirus jest i będzie.

Takie wariacje i tworzenie dziwnych problemów generują niektórzy ludzie zaszczepieni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Mi dzisiaj w sanepidzie powiedzieli inaczej, ale kłócić się o pierdołę nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też uważam że powinni zakończyć już te kwarantanny. Każdy dorosły, odpowiedzialny człowiek raczej wie co zrobić w przypadku choroby. Chociaż tak wiem że są osoby które mają gdzieś i chodzą chore ale to tylko i wyłącznie ich sprawa.

A co Ci powiedzieli w sanepidzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez asioka92

Też uważam że powinni zakończyć już te kwarantanny. Każdy dorosły, odpowiedzialny człowiek raczej wie co zrobić w przypadku choroby. Chociaż tak wiem że są osoby które mają gdzieś i chodzą chore ale to tylko i wyłącznie ich sprawa.

A co Ci powiedzieli w sanepidzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Że osoba zaszczepiona siedzi na kwarantannie.

Zresztą ja też siedzę, a jestem niecałe 2 miesiące po... Ale może oni sami już nie wiedzą w tym sanepidzie, jakie są przepisy, czy co za grzyb? Nie dowiadywałam sie jakoś intensywnie, bo jestem po operacji i i tak muszę leżeć gdzie jestem, więc mi ryba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

Napisane przez asioka92

Też uważam że powinni zakończyć już te kwarantanny. Każdy dorosły, odpowiedzialny człowiek raczej wie co zrobić w przypadku choroby. Chociaż tak wiem że są osoby które mają gdzieś i chodzą chore ale to tylko i wyłącznie ich sprawa.

A co Ci powiedzieli w sanepidzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest tylko i wyłącznie ich sprawa, bo zarażają.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka

[Czarina]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89090514]Mi sie cos ostatnio na jakims onecie czy innym portalu rzucilo w oczy, ze na omikrona czesciej choruja zaszczepieni?? Nie wiem na ile to prawda i wiarygodne informacje. Moze ktos tez to widzial? To byl polski portal

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie widziałam takiej informacji.

Dzisiaj za to wyczytałam że Izrael jednak rekomenduje 4 dawkę, bo wyszło im w badaniach że kolejne szczepienie daje większą ochronę. A jeszcze z 2 tygodnie temu ogłosili ze 4 dawka nie robi znaczącej różnicy i nie ma sensu jej rekomendować. Szybko zmienili zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kasiunia788742

Ehem, też to zauważyłam. U mnie to nawet po 3 dawkach panika jeśli ktoś ma covida u mieszkańcach ale jeśli ta osoba na zrobić test to nagle była zła bo po co

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Możesz napisać po polsku o co chodzi? Nie wiem co to "jeśli ktoś ma covida u mieszkańcach ale jeśli ta osoba na zrobić test to nagle była zła bo po co "
Wtf

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Vivienne]

Jeszcze taka ciekawostka, jakby ktoś kiedyś potrzebował.
Po negatywnym teście u zaszczepionego po kontakcie z pozytywnym domownikiem kwarantanna schodzi po północy. Potwierdzone przed chwilą na infolinii PiS.
I taka ciekawostka- test robiłam wczoraj, wyniki przesłali dopiero koło 1 następnego dnia, tak że jeszcze jeden dzień kwarantanny z tyłka.

A samo laboratorium podobno tak zawalone, że ludzie pracują 24h/ dobę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Ingrid80

Ja powiedziałam. Jeżeli ktos miałby z tego powodu problemy to raczej tylko ci niezaszczepieni. A na to jest jedną odpowiedź nikt nie komentował

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dlaczego tylko niezaszczepieni skoro czarno na białym widać i jest to zresztą już wiedza powszechna, że zaszczepieni normalnie się zarażają? Każda jedna chorująca osoba z mojego otoczenia jest zaszczepiona, jak już wspomniałam wyżej. I nie jest to już tylko dowód anegdotyczny.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:14 ---------- Poprzedni post napisano o 05:08 ----------

Napisane przez Ingrid80

Ja powiedziałam. Jeżeli ktos miałby z tego powodu problemy to raczej tylko ci niezaszczepieni. A na to jest jedną odpowiedź nikt nie komentował

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dlaczego tylko niezaszczepieni skoro czarno na białym widać i jest to zresztą już wiedza powszechna, że zaszczepieni normalnie się zarażają? Każda jedna chorująca osoba z mojego otoczenia jest zaszczepiona, jak już wspomniałam wyżej. I nie jest to już tylko dowód anegdotyczny.

Takie kwarantanny nie mają zwyczajnie sensu - jeśli celem kwarantanny jest przerwanie ciągu zarazania, to jaki sens ma to, że mając załóżmy chorego męża ja mogę normalnie pracować? Żadnego. Jaki sens ma test wykonany na 1 dzień po od pozytywnego testu domownika? Żadnego.

Więc już lepiej zrezygnować całkowicie z tej kwarantanny, kłaść nacisk na to aby ludzie nie chodzili chorzy do pracy, kierownicy powinni bezwzględnie takie osoby odsyłać do lekarza i nara. Koniec żartów, bo obecna forma jest bez sensu i całkowicie nieskuteczna.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;89090625]A dlaczego tylko niezaszczepieni skoro czarno na białym widać i jest to zresztą już wiedza powszechna, że zaszczepieni normalnie się zarażają? Każda jedna chorująca osoba z mojego otoczenia jest zaszczepiona, jak już wspomniałam wyżej. I nie jest to już tylko dowód anegdotyczny.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:14 ---------- Poprzedni post napisano o 05:08 ----------

A dlaczego tylko niezaszczepieni skoro czarno na białym widać i jest to zresztą już wiedza powszechna, że zaszczepieni normalnie się zarażają? Każda jedna chorująca osoba z mojego otoczenia jest zaszczepiona, jak już wspomniałam wyżej. I nie jest to już tylko dowód anegdotyczny.

Takie kwarantanny nie mają zwyczajnie sensu - jeśli celem kwarantanny jest przerwanie ciągu zarazania, to jaki sens ma to, że mając załóżmy chorego męża ja mogę normalnie pracować? Żadnego. Jaki sens ma test wykonany na 1 dzień po od pozytywnego testu domownika? Żadnego.

Więc już lepiej zrezygnować całkowicie z tej kwarantanny, kłaść nacisk na to aby ludzie nie chodzili chorzy do pracy, kierownicy powinni bezwzględnie takie osoby odsyłać do lekarza i nara. Koniec żartów, bo obecna forma jest bez sensu i całkowicie nieskuteczna.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mnie uziemiła najprawdopodobniej osoba, której domownik był na kwarantannie, a ona była lekko podziębiona, ale się zaszczepiła, więc hulaj dusza.

Ale wyobraź sobie wrzask, jakby ogłosili, że szczepionki wuja dają jeśli chodzi o omikron i i tak trzeba siedzieć. Nigdy tego nie zrobią.

Mi naprawdę jest ryba, trzeba siedzieć, to posiedzę. I gdyby to miało ręce i nogi, to bym nie miała problemu, podjęłam decyzję i ponoszę jej konsekwencje.

Ale to nie ma sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[savior_]

Do osób, które jeden współdomownik jest zarażony, a ty jesteś negatywna/y po teście i nie masz kwarantanny, więc normalnie pracujesz:
Czy izolujecie się jakoś specjalnie? Nie śpicie z żoną/mężem? W domu jest to utrudnione... taka izolacja.
Osoba, z którą pracuję (zaszczepiona 3 dawkami) jest oburzona, że a) nie wyprowadziłam się od męża, b) śpię z nim w jednym pomieszczeniu, c) ogólnie ją narażam mimo siedzenia 8 h w pracy w maseczce. Raz mi się zsunela z nosa i skomentowała, że źle założona maseczka... mowi, że najlepiej, żeby mnie odizolowali... A to niemożliwe i nikt się tym jakoś specjalnie nie przejął. Oprócz niej.
Gdybym miała się zarazić, zaraziłabym się na początku, gdy występowały u niego objawy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez savior_

Do osób, które jeden współdomownik jest zarażony, a ty jesteś negatywna/y po teście i nie masz kwarantanny, więc normalnie pracujesz:
Czy izolujecie się jakoś specjalnie? Nie śpicie z żoną/mężem? W domu jest to utrudnione... taka izolacja.
Osoba, z którą pracuję (zaszczepiona 3 dawkami) jest oburzona, że a) nie wyprowadziłam się od męża, b) śpię z nim w jednym pomieszczeniu, c) ogólnie ją narażam mimo siedzenia 8 h w pracy w maseczce. Raz mi się zsunela z nosa i skomentowała, że źle założona maseczka... mowi, że najlepiej, żeby mnie odizolowali... A to niemożliwe i nikt się tym jakoś specjalnie nie przejął. Oprócz niej.
Gdybym miała się zarazić, zaraziłabym się na początku, gdy występowały u niego objawy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie tak działa zarażanie się chorobami.

Ale tak, niewiele więcej zrobisz, jakaś bardzo przewrażliwiona osoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DiabolloPomidorro]

Napisane przez asioka92

Też uważam że powinni zakończyć już te kwarantanny. Każdy dorosły, odpowiedzialny człowiek raczej wie co zrobić w przypadku choroby. Chociaż tak wiem że są osoby które mają gdzieś i chodzą chore ale to tylko i wyłącznie ich sprawa.

A co Ci powiedzieli w sanepidzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie tylko ich sprawa bo zarażają innych. I nie mówię tylko o covid. Nadal jest normalka, że ludzie z jelitówką przychodzą do pracy. Gorączka? Gripex i jedziesz dalej :/
Wiec niestety na dorosłość i odpowiedzialność ludzi myślę że nie ma co liczyć.
Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[ojejuniu1974]

Napisane przez savior_

Do osób, które jeden współdomownik jest zarażony, a ty jesteś negatywna/y po teście i nie masz kwarantanny, więc normalnie pracujesz:
Czy izolujecie się jakoś specjalnie? Nie śpicie z żoną/mężem? W domu jest to utrudnione... taka izolacja.
Osoba, z którą pracuję (zaszczepiona 3 dawkami) jest oburzona, że a) nie wyprowadziłam się od męża, b) śpię z nim w jednym pomieszczeniu, c) ogólnie ją narażam mimo siedzenia 8 h w pracy w maseczce. Raz mi się zsunela z nosa i skomentowała, że źle założona maseczka... mowi, że najlepiej, żeby mnie odizolowali... A to niemożliwe i nikt się tym jakoś specjalnie nie przejął. Oprócz niej.
Gdybym miała się zarazić, zaraziłabym się na początku, gdy występowały u niego objawy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A kiedy Twoj maz mial pozytywny test?

Znam taki przypadek:
Dzien 1: poczatek objawow u domownika A
Dzien 3: test pozytywny u domownika A, zaczyna sie izolowac
Dzien 6: testy: domownik A dalej pozytywny, domownik B negatywny
Dzien 8: poczatek objawow u domownika B, wychodzi pozytywny test

Wiec jak juz pisano, test na drugi dzien zwalniajacy z kwarantanny nie ma najmniejszego sensu.

[kasiunia788742]

Napisane przez Czarina

Nie widziałam takiej informacji.

Dzisiaj za to wyczytałam że Izrael jednak rekomenduje 4 dawkę, bo wyszło im w badaniach że kolejne szczepienie daje większą ochronę. A jeszcze z 2 tygodnie temu ogłosili ze 4 dawka nie robi znaczącej różnicy i nie ma sensu jej rekomendować. Szybko zmienili zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wlasnie ja czytalam te poprzednie, że nie ma różnicy miedzy 3 a 4 dawka. Szybko im się zmieniło i tyle warte są te badania

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:22 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89090614]Możesz napisać po polsku o co chodzi? Nie wiem co to "jeśli ktoś ma covida u mieszkańcach ale jeśli ta osoba na zrobić test to nagle była zła bo po co "
Wtf

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]Faktycznie zakrecilam, ale można było napisać milej chodzilo mi, że w pracy zaszczepieni czepiaja się jak ktoś inny w rodzinie, z którą mieszka ma osobę pozytywna bo "hur dur to nie odpowiedzialność, pozarazasz nas, na pewno jestes chora". Z kolei ta sama osoba dostala skierowanie na test bo w pracy się ognisko zrobiło a ona miala najblizszy kontakt to była oburzona bo po co, przecież ona jest zaszczepiona.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:26 ---------- Poprzedni post napisano o 06:22 ----------

Napisane przez savior_

Do osób, które jeden współdomownik jest zarażony, a ty jesteś negatywna/y po teście i nie masz kwarantanny, więc normalnie pracujesz:
Czy izolujecie się jakoś specjalnie? Nie śpicie z żoną/mężem? W domu jest to utrudnione... taka izolacja.
Osoba, z którą pracuję (zaszczepiona 3 dawkami) jest oburzona, że a) nie wyprowadziłam się od męża, b) śpię z nim w jednym pomieszczeniu, c) ogólnie ją narażam mimo siedzenia 8 h w pracy w maseczce. Raz mi się zsunela z nosa i skomentowała, że źle założona maseczka... mowi, że najlepiej, żeby mnie odizolowali... A to niemożliwe i nikt się tym jakoś specjalnie nie przejął. Oprócz niej.
Gdybym miała się zarazić, zaraziłabym się na początku, gdy występowały u niego objawy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego ja nie mowilam bo wlasnie takie bylyby cyrki a po co.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:27 ---------- Poprzedni post napisano o 06:26 ----------

Napisane przez ojejuniu1974

A kiedy Twoj maz mial pozytywny test?



Znam taki przypadek:

Dzien 1: poczatek objawow u domownika A

Dzien 3: test pozytywny u domownika A, zaczyna sie izolowac

Dzien 6: testy: domownik A dalej pozytywny, domownik B negatywny

Dzien 8: poczatek objawow u domownika B, wychodzi pozytywny test



Wiec jak juz pisano, test na drugi dzien zwalniajacy z kwarantanny nie ma najmniejszego sensu.

Ale siedzenie przez x dni w domu kiedy wiele osób nie dostaje za takie coś wynagrodzenia i u wielu nie rozwina się objawy też jest bez sensu i w końcu nie bedzie mial kto pracowac przy zarazalnosci omnicrona

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[savior_]

Napisane przez ojejuniu1974

A kiedy Twoj maz mial pozytywny test?

Znam taki przypadek:
Dzien 1: poczatek objawow u domownika A
Dzien 3: test pozytywny u domownika A, zaczyna sie izolowac
Dzien 6: testy: domownik A dalej pozytywny, domownik B negatywny
Dzien 8: poczatek objawow u domownika B, wychodzi pozytywny test

Wiec jak juz pisano, test na drugi dzien zwalniajacy z kwarantanny nie ma najmniejszego sensu.

Wymaz robił w sobotę. W poniedziałek dostał wynik pozytywny. W poniedziałek po otrzymaniu jego wyniku byłam na antygenie bo pracuję w szpitalu jako sekretarka medyczna na oddziale covidowym. Wynik negatywny i zostałam dopuszczona do pracy. Badać mnie więcej nie będą. Mam pracować w maseczce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez savior_

Do osób, które jeden współdomownik jest zarażony, a ty jesteś negatywna/y po teście i nie masz kwarantanny, więc normalnie pracujesz:
Czy izolujecie się jakoś specjalnie? Nie śpicie z żoną/mężem? W domu jest to utrudnione... taka izolacja.
Osoba, z którą pracuję (zaszczepiona 3 dawkami) jest oburzona, że a) nie wyprowadziłam się od męża, b) śpię z nim w jednym pomieszczeniu, c) ogólnie ją narażam mimo siedzenia 8 h w pracy w maseczce. Raz mi się zsunela z nosa i skomentowała, że źle założona maseczka... mowi, że najlepiej, żeby mnie odizolowali... A to niemożliwe i nikt się tym jakoś specjalnie nie przejął. Oprócz niej.
Gdybym miała się zarazić, zaraziłabym się na początku, gdy występowały u niego objawy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję koleżanki z pracy... oj bym takiej coś odpaliła, Żeby w pięty poszło.
Może jej poradź żeby się odizolowała jak się tak boi?

[cava]

Napisane przez _Bumblebee_

No co ty. Nie po to Ingrid się szczepiła, żeby wszyscy nagle mogli z powrotem żyć normalnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pierniczycie aż żal tym: zaszczepieni to a niezaszczepieni to tamto.

Ja jestem zaszczepiona i od dłuższego czasu uważam, ze już czas skończyć z tymi izolacjami i kwarantannami.
Jak ktoś jest chory to niech idzie na L4 normalnie, reszta normalnie żyć i pracować/uczyć się.

A jak ktoś się boi tych pozytywnych bezobjawowych co będą wtedy chodzić i roznosić, to niech się zaszczepi i z bańki.

[_Bumblebee_]

Napisane przez cava

Pierniczycie aż żal tym: zaszczepieni to a niezaszczepieni to tamto.

Ja jestem zaszczepiona i od dłuższego czasu uważam, ze już czas skończyć z tymi izolacjami i kwarantannami.
Jak ktoś jest chory to niech idzie na L4 normalnie, reszta normalnie żyć i pracować/uczyć się.

A jak ktoś się boi tych pozytywnych bezobjawowych co będą wtedy chodzić i roznosić, to niech się zaszczepi i z bańki.

Od ponad roku to powtarzam. Zaszczepić seniorów i najbardziej narażonych (ludzi po leczeniu onkologicznym, z chorobami wrodzonymi, itp.), a reszta do roboty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez cava

Pierniczycie aż żal tym: zaszczepieni to a niezaszczepieni to tamto.

Ja jestem zaszczepiona i od dłuższego czasu uważam, ze już czas skończyć z tymi izolacjami i kwarantannami.
Jak ktoś jest chory to niech idzie na L4 normalnie, reszta normalnie żyć i pracować/uczyć się.

A jak ktoś się boi tych pozytywnych bezobjawowych co będą wtedy chodzić i roznosić, to niech się zaszczepi i z bańki.

Wszystko spoko, tylko Polak nie pójdzie na L4. Bo jest niezastąpiony, a szef krzywo patrzy.

[cava]

Napisane przez SteveS

Wszystko spoko, tylko Polak nie pójdzie na L4. Bo jest niezastąpiony, a szef krzywo patrzy.

W sumie mała różnica czy pójdzie czy nie pójdzie, skoro jest w stanie pracować, to niech pracuje. I tak zarażają bezobjawowcy, to naprawdę już nieważne kto.
Jakoś do tej pory ludzie z przeziębieniami łazili do pracy i nikt nie robił rabanu.

A jak ktoś się boi zarażenia i ciężkiego przebiegu, no to niech się zaszczepi.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Limonka2738

Mnie uziemiła najprawdopodobniej osoba, której domownik był na kwarantannie, a ona była lekko podziębiona, ale się zaszczepiła, więc hulaj dusza.

Ale wyobraź sobie wrzask, jakby ogłosili, że szczepionki wuja dają jeśli chodzi o omikron i i tak trzeba siedzieć. Nigdy tego nie zrobią.

Mi naprawdę jest ryba, trzeba siedzieć, to posiedzę. I gdyby to miało ręce i nogi, to bym nie miała problemu, podjęłam decyzję i ponoszę jej konsekwencje.

Ale to nie ma sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oglosza to juz za kilka miesiecy, jak dopasowane szczepionki przejda kilkutygodniowe "badania kliniczne".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89090712]Oglosza to juz za kilka miesiecy, jak dopasowane szczepionki przejda kilkutygodniowe "badania kliniczne".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tak, kiedy już bedzie zupelnie inna odmiana a ludzie poszczepieni kolejnymi dawkami

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[DiabolloPomidorro]

Mnie to zawsze wkurzalo. W poprzednim miejscu pracy miałam wspólpracownika, który przyłaził z gorączka, jego trzymało trzy dni, a mnie później tydzień. Jęczał że się źle czuje, ale i tak laził. Z jednej strony rozumiem, bo szefostwo było specyficzne, a rodzina na utrzymaniu, ale z drugiej strony to było naprawdę wkurzające.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[paziiiak]

Napisane przez DiabolloPomidorro

Mnie to zawsze wkurzalo. W poprzednim miejscu pracy miałam wspólpracownika, który przyłaził z gorączka, jego trzymało trzy dni, a mnie później tydzień. Jęczał że się źle czuje, ale i tak laził. Z jednej strony rozumiem, bo szefostwo było specyficzne, a rodzina na utrzymaniu, ale z drugiej strony to było naprawdę wkurzające.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Ale to nie byliście na umowie o pracę? Jest coś takiego jak L4 płatne o.O Sama też nie jestem fanką olewania pracy, ale jednak samoświadomość się ma i myślę nie tylko o sobie, ale też o ludziach z pracy.

[ewel86]

Napisane przez Vivienne

Jeszcze taka ciekawostka, jakby ktoś kiedyś potrzebował.
Po negatywnym teście u zaszczepionego po kontakcie z pozytywnym domownikiem kwarantanna schodzi po północy. Potwierdzone przed chwilą na infolinii PiS.
I taka ciekawostka- test robiłam wczoraj, wyniki przesłali dopiero koło 1 następnego dnia, tak że jeszcze jeden dzień kwarantanny z tyłka.

A samo laboratorium podobno tak zawalone, że ludzie pracują 24h/ dobę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wisi kwarantanna tak długo ponieważ sanepid nie nadąża. To sanepid nakłada kwarantanne i ja ściąga. Mi też wisiała do północy. Ale normalnie zadzwoniłam i powiedziałam że mam minus i normalnie mogłam wyjść z chałupy

[VI4]

Napisane przez cava

Pierniczycie aż żal tym: zaszczepieni to a niezaszczepieni to tamto.

Ja jestem zaszczepiona i od dłuższego czasu uważam, ze już czas skończyć z tymi izolacjami i kwarantannami.
Jak ktoś jest chory to niech idzie na L4 normalnie, reszta normalnie żyć i pracować/uczyć się.

A jak ktoś się boi tych pozytywnych bezobjawowych co będą wtedy chodzić i roznosić, to niech się zaszczepi i z bańki.

Jasne, ale jednocześnie - zlikwidować dodatkowe oddziały covidowe. I co wtedy z tymi, co to się nie bali i nie zaszczepili, i nagle okazuje się, że potrzebują szpitala? Miejsc za mało - więc przyjmować w pierwszej kolejności zaszczepionych, a kto "się nie bał" niech czeka.



Kilka dni temu czytałam o mężczyźnie, któremu trzy razy przekładano operację onkologiczną. Nadal czeka. Ja tylko klepię zdrowaśki, żeby nie potrzebować teraz szpitala. Ostatnio mówił mi mój lekarz od wątroby, ordynator szpitala czy oddziału - że u niego oddział urologiczny zamieniono na covidowy. A pacjenci urologiczni? Czekają.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kasiunia788742

Tak, kiedy już bedzie zupelnie inna odmiana a ludzie poszczepieni kolejnymi dawkami

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Nom. Ta na omikrona juz jest gotowa, wlasnie weszla w faze testow klinicznych i cytujac wczorajszy program informacyjny, ''za kilka tygodni liczy na dopuszczenie''.

[DiabolloPomidorro]

Napisane przez paziiiak

Ale to nie byliście na umowie o pracę? Jest coś takiego jak L4 płatne o.O Sama też nie jestem fanką olewania pracy, ale jednak samoświadomość się ma i myślę nie tylko o sobie, ale też o ludziach z pracy.

Byliśmy. Ja akurat miałam bezsensu sytuację bo miałam premie uznaniowa i nawet jeden dzień l4 to było -300 z wypłaty. Ale wiem ze tamta osoba tego nie miała

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Vivienne]

Napisane przez ewel86

Wisi kwarantanna tak długo ponieważ sanepid nie nadąża. To sanepid nakłada kwarantanne i ja ściąga. Mi też wisiała do północy. Ale normalnie zadzwoniłam i powiedziałam że mam minus i normalnie mogłam wyjść z chałupy

Właśnie też tak słyszałam, a babka mi powiedziała, że można wyjść dopiero po północy. Jakbym miała potrzebę to niezbyt bym się przejęła, ale akurat nie mam, jeszcze sobie powrót do pracy daruję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

U mnie w biurze wszyscy (oprócz mnie jednej czarnej owcy) przebierają nogami aby iść na pseudo pracę zdalną. Normalnie nasi pracodawcy mają krew na rękach trzymając nas stacjonarnie.
O dziwo wszystkie dotychczasowe przypadki zakażeń w dziale pochodziły od rodziny i to nie domowników. No więc praca taka zła i śmiercionośna ale spotkania towarzyskie już ok