Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią, cz.50.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Pani_Mada

ja nie zamierzam stwierdzać. ten kto wyłudza doskonale czy faktycznie mu coś dolega czy nie. i często w ogóle się z tym nie kryje (jeśli chodzi o ciążę, do fikcyjnych bólów to się chyba raczej nikt nie przyznaje).

Ty próbujesz udowodnić, że wyłudzanie może być usprawiedliwione. nie może. tyle w temacie mam do powiedzenia

Niczego takiego nie próbuję udowadniać i nigdzie nie piszę o wyłudzeniach. To już ty sobie sama dopisujesz. Ja piszę o idiotycznym prawie, które umożliwia takie sytuacje i o gównianych zarobkach, które tylko to nakręcają.

[Pani_Mada]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;78774636]Niczego takiego nie próbuję udowadniać i nigdzie nie piszę o wyłudzeniach. To już ty sobie sama dopisujesz. Ja piszę o idiotycznym prawie, które umożliwia takie sytuacje i o gównianych zarobkach, które tylko to nakręcają.[/QUOTE]

piszesz, że w sumie można wyłudzać jeśli zarobki są żenująco niskie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;78769031]Na przykład:
- żałosne zarobki
- presja społeczna[/QUOTE]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;78769941](...)
Pracowałam kiedyś w takim miejscu: zarobki żałosne, właśnie niecałe 2k netto, w pracy zatrudnione niemal same kobiety. Mężowie części z nich zarabiali dużo więcej, a one zachodziły w ciążę i szły na zwolnienie. Niektóre były dłużej na L4/macierzyńskim/wychowawczym niż rzeczywiście chodziły do pracy podczas trwania umowy. Połowa pracowników była z tego powodu zatrudniona na zastępstwo i nie wiedziała do kiedy, bo może któraś postanowi wrócić z urlopu
Niby karygodna postawa, ale z drugiej strony nie dziwię się im. To była praca wymagająca kwalifikacji i doświadczenia, a zarobki śmiesznie niskie. Pojawiało się pytanie po co szanować pracę, która nie szanuje ciebie.[/QUOTE]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;78773166]Żadne wyłudzenie. Wszystko odbywało się perfekcyjnie zgodnie z prawem. I to właśnie jest problem. Zresztą wszystko to było w branży, gdzie zarobki są w 90% przypadków żałosne, więc jeśli chce się w Polsce pracować zgodnie z wykształceniem wymaganym do takiej pracy, to się guano zarabia.[/QUOTE]

cały czas usprawiedliwiasz wszystko złymi zarobkami

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Pani_Mada

piszesz, że w sumie można wyłudzać jeśli zarobki są żenująco niskie

Nigdzie nie piszę o wyłudzaniu, piszę kolejny i ostatni raz.

[Pani_Mada]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;78775061]Nigdzie nie piszę o wyłudzaniu, piszę kolejny i ostatni raz.[/QUOTE]

Twoje posty temu przeczą

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Pani_Mada

Twoje posty temu przeczą

Powodzenia w dalszym dyskutowaniu w sytuacji, gdy cały czas ci się wydaje, że lepiej wiesz co rozmówca ma na myśli

[dacn]

Napisane przez visionAM

Nie na każdą pracę i nie każda ciężarna widzę, że nadal wrzucasz wszystko do jednego wora i nic nie dociera

Nie. Wskazania do ZLA mogą być TYLKO medyczne.

Napisane przez Dagunia

Te wszystkie rozmowy o L4 ciążowym powinny się zacząć od określenia pracy, ryzyka, pozycji, czynników itp.

Odsyłam do KP.

Napisane przez ridja devojka

Widzę ze ty tez masz problem z logika. Nie będę pisać jeszcze raz tego samego. Dla mnie jedna wycieczka w miesiacu była wręcz odpoczynkiem w porównaniu do codziennego, osmiogodzinnego siedzenia przy biurku przy którym bolał mnie kręgosłup. L4 "chodzące" znaczy, że możesz się przemieszczać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Praca biurowa, nosz obciążenie że nie wiem, co tam fabryka co tam biedronka.
Że aż trzeba sę odpocząć na koszt państwa.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Praca biurowa moze byc duzym obciazeniem, jezeli ciezarna ma np. problemy z kregoslupem.

[dacn]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7877684 1]Praca biurowa moze byc duzym obciazeniem, jezeli ciezarna ma np. problemy z kregoslupem.[/QUOTE]

Po pierwsze czas pracy z komputerem reguluje KP. po drugie praca biurowa jest pracą lekką, kobiety wykonują na prawde ciężkie zawody i siedzenie przy biurku do nich nie należy.

[ruda_beksa]

Napisane przez dacn

Po pierwsze czas pracy z komputerem reguluje KP. po drugie praca biurowa jest pracą lekką, kobiety wykonują na prawde ciężkie zawody i siedzenie przy biurku do nich nie należy.

Praca nie musi polegać na kopaniu rowów, żeby sprawiać dyskomfort czy ból.

Koleżanka w czasie ciąży cierpiała na migreny i duży światłowstręt. Trzy ściany mojego biura to praktycznie same okna i dla osoby wrażliwej na światło przebywanie w biurze przez 8 godzin to tortura. Spędziła cztery miesiące ciąży na zwolnieniu i nie wyobrażam sobie wypominać jej tego.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez dacn

Po pierwsze czas pracy z komputerem reguluje KP. po drugie praca biurowa jest pracą lekką, kobiety wykonują na prawde ciężkie zawody i siedzenie przy biurku do nich nie należy.

Jak ktos ma serio chory kregoslup to kazda praca moze byc dla niego obciazajaca. Jak dodasz do tego ciaze to kaplica.
No ale w takim wypadku dostaje sie normalne l4 a nie wyzebrane za wymyslone dolegliwosci, wiec troche inna sprawa.

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Napisane przez dacn

Po pierwsze czas pracy z komputerem reguluje KP. po drugie praca biurowa jest pracą lekką, kobiety wykonują na prawde ciężkie zawody i siedzenie przy biurku do nich nie należy.

Fizycznie może nie jest to obciążenie porównywalne do pracy w kopalni, ale psychicznie to już inaczej. I właśnie takie też mogą być wskazania do zwolnienia lekarskiego.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez dacn

Po pierwsze czas pracy z komputerem reguluje KP. po drugie praca biurowa jest pracą lekką, kobiety wykonują na prawde ciężkie zawody i siedzenie przy biurku do nich nie należy.

No i jakoś nigdy nie widziałam pracownicy Tesco ani Biedronki w ciąży.
Dacn piszesz tak, jakbyś zapomniała, jak to jest w ciąży.
Jak ją przeszłaś bez problemów i objawów, to tylko pozazdrościć. Czasami w ciąży (tej najwcześniejszej) tak boli kręgosłup, że można pier..ca dostać. I wtedy nawet lekka praca biurowa może być problemem.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[visionAM]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

W idealnym świecie może by tak było

[dacn]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;78777141]Jak ktos ma serio chory kregoslup to kazda praca moze byc dla niego obciazajaca. Jak dodasz do tego ciaze to kaplica.
No ale w takim wypadku dostaje sie normalne l4 a nie wyzebrane za wymyslone dolegliwosci, wiec troche inna sprawa.

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dolegliwości= uzasadnione ZLA i nie o tym mowa.

Napisane przez visionAM

Fizycznie może nie jest to obciążenie porównywalne do pracy w kopalni, ale psychicznie to już inaczej. I właśnie takie też mogą być wskazania do zwolnienia lekarskiego.

Ojej, psychiczne obciążenie. To może w ogóle zrezygnować z pracy? Skoro taaaka obciążająca? Ciekawe, że na ogólnie pojętym zachodzie ciąże przebiegają jakoś spokojniej. Podobnie jak te u kobiet na własnej DG- ale takiej prawdziwej, nie " ciążowej".

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;78777206]No i jakoś nigdy nie widziałam pracownicy Tesco ani Biedronki w ciąży.
Dacn piszesz tak, jakbyś zapomniała, jak to jest w ciąży.
Jak ją przeszłaś bez problemów i objawów, to tylko pozazdrościć. Czasami w ciąży (tej najwcześniejszej) tak boli kręgosłup, że można pier..ca dostać. I wtedy nawet lekka praca biurowa może być problemem.[/QUOTE]
A ja tak.

Nie, nie zapomniałam co to znaczy być w ciąży i o moich ciążach można wiele powiedzieć, ale na pewno nie to,â˜☠że byla to fizjologiczna i bezproblemowa ciąża.

Przy takim podejściu ktokolwiek się dziwi, że pracodawcy boją się zatrudniać na umowę o pracę?

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Kodeks pracy.
Wypadałoby przestrzegać prawa.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[visionAM]

Już widzę jak ciężarna idzie do pracodawcy porozmawiać o swoim stresie i obawach związanych z pracą w ciąży, a on ją po prostu zwalnia z obowiązku świadczenia pracy i głaszcze po głowie Dacn, Ty jesteś jakaś kompletnie oderwana od rzeczywistości. I nie wiem co masz z tym "zachodem", serio nie widzisz różnicy między pracodawcą w Polsce, a pracodawcą w lepiej rozwiniętych krajach Europy?

Sama piszesz, że nie zatrudnisz kobiety w wieku rozrodczym (swoją drogą to zakres 15-49 lat), myślisz że pracodawcy na zachodzie mają takie podejście jak Twoje?

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Pani_Mada

Twoje posty temu przeczą

Nawet jesli usprawiedliwia to co z tego? Chyba ma prawo miec swoje zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez visionAM

Już widzę jak ciężarna idzie do pracodawcy porozmawiać o swoim stresie i obawach związanych z pracą w ciąży, a on ją po prostu zwalnia z obowiązku świadczenia pracy i głaszcze po głowie Dacn, Ty jesteś jakaś kompletnie oderwana od rzeczywistości. I nie wiem co masz z tym "zachodem", serio nie widzisz różnicy między pracodawcą w Polsce, a pracodawcą w lepiej rozwiniętych krajach Europy?

Sama piszesz, że nie zatrudnisz kobiety w wieku rozrodczym (swoją drogą to zakres 15-49 lat), myślisz że pracodawcy na zachodzie mają takie podejście jak Twoje?

Niestety tak jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dacn]

Napisane przez visionAM

Już widzę jak ciężarna idzie do pracodawcy porozmawiać o swoim stresie i obawach związanych z pracą w ciąży, a on ją po prostu zwalnia z obowiązku świadczenia pracy i głaszcze po głowie Dacn, Ty jesteś jakaś kompletnie oderwana od rzeczywistości. I nie wiem co masz z tym "zachodem", serio nie widzisz różnicy między pracodawcą w Polsce, a pracodawcą w lepiej rozwiniętych krajach Europy?

Sama piszesz, że nie zatrudnisz kobiety w wieku rozrodczym (swoją drogą to zakres 15-49 lat), myślisz że pracodawcy na zachodzie mają takie podejście jak Twoje?

Wiesz, dobry pracownik to cenny pracownik - z obecnym szefostwem mogę rozmawiać o moich problemach, jeżeli mają one wpływ na świadczoną przeze mnie prace ( na przykład choroba dziecka), jesteśmy w stanie wypracować kompromis taki, żeby zapewnić ciągłość i jakość pracy. O ciąży koleżanki też rozmawiają i zmieniane są ich obowiązki na tyle, że spokojnie mogą pracować. ( Tak cuda i jednorożce)

Tak odróżniam, bywam na zachodzie ostatnimi czasy coraz częściej.
Odróżniam też postawę pracownika u nas i tam.

Nie zatrudnię, bo zwyczajnie nie mam ochoty finansować osoby chcącej wzbogacić się moim kosztem, takiej która jedynie narazi mnie na straty.Swoją drogą proszę czytać uważnie moje posty- pisałam o UMOWIE O PRACĘ nie o niechęci do zatrudniania w ogóle to są dwie różne sprawy!!

[ruda_beksa]

Napisane przez visionAM

Sama piszesz, że nie zatrudnisz kobiety w wieku rozrodczym (swoją drogą to zakres 15-49 lat), myślisz że pracodawcy na zachodzie mają takie podejście jak Twoje?

Na "zachodzie" takie podejście, jeśli zostałoby udowodnione, stanowiłoby podstawę do poważnej sprawy w sądzie - i sporego odszkodowania dla osób dotkniętych tak oczywistą dyskryminacją na podstawie płci.

[dacn]

Napisane przez ruda_beksa

Na "zachodzie" takie podejście, jeśli zostałoby udowodnione, stanowiłoby podstawę do poważnej sprawy w sądzie - i sporego odszkodowania dla osób dotkniętych tak oczywistą dyskryminacją na podstawie płci.

Czy przeczytałaś oryginalnego posta czy jedynie odnosisz się do luźnej interpretacji visionAM?

Czy dobrze kojarzę to mieszkasz w USA, opowiesz jak tam wygląda ZLA " na dwie kreski" na koszt ubezpieczyciela?

[Pani_Mada]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7877782 6]Nawet jesli usprawiedliwia to co z tego? Chyba ma prawo miec swoje zdanie.
[/QUOTE]

jasne że ma prawo mieć zdanie, usprawiedliwiać, a nawet robić to co usprawiedliwia. ale potem nie ma co się dziwić, że pracodawcy nie chcą zatrudniać młodych kobiet

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Pani_Mada

jasne że ma prawo mieć zdanie, usprawiedliwiać, a nawet robić to co usprawiedliwia. ale potem nie ma co się dziwić, że pracodawcy nie chcą zatrudniać młodych kobiet

I tak nie chca zatrudniac, bo nawet jesli nie beda chociac na lewe l4 to zostaje jeszcze macierzynski (przymusowy), wiec i tak im sie nie oplaca. A wiekszosc kobiet i tak przynajmniej raz w zyciu zachodzi w ciaze, wiec taki pracownik nie jest atrakcyjny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez dacn

Wiesz, dobry pracownik to cenny pracownik - z obecnym szefostwem mogę rozmawiać o moich problemach, jeżeli mają one wpływ na świadczoną przeze mnie prace ( na przykład choroba dziecka), jesteśmy w stanie wypracować kompromis taki, żeby zapewnić ciągłość i jakość pracy. O ciąży koleżanki też rozmawiają i zmieniane są ich obowiązki na tyle, że spokojnie mogą pracować. ( Tak cuda i jednorożce)

Tak odróżniam, bywam na zachodzie ostatnimi czasy coraz częściej.
Odróżniam też postawę pracownika u nas i tam.

Nie zatrudnię, bo zwyczajnie nie mam ochoty finansować osoby chcącej wzbogacić się moim kosztem, takiej która jedynie narazi mnie na straty.Swoją drogą proszę czytać uważnie moje posty- pisałam o UMOWIE O PRACĘ nie o niechęci do zatrudniania w ogóle to są dwie różne sprawy!!

To nie jest tylko kwestia bycia dobrym pracownikiem, ale też bycia dobrym pracodawcą, a takich nie ma wielu Super, że patrzysz przez pryzmat swoich doświadczeń, niestety są one mocno oderwane od rzeczywistości, z którą na codzień spotykają się tysiące osób. Nie każdy ma tak cudownie jak Ty, czynniki i powody bywają różne. Zresztą nawet nie chce mi się w to brnąć, podawać przykłady i tłumaczyć w kółko jedno i to samo, bo nie ma sensu. Nie starasz się spojrzeć szerzej niż poza swoje doświadczenia

[Pani_Mada]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7877800 1]I tak nie chca zatrudniac, bo nawet jesli nie beda chociac na lewe l4 to zostaje jeszcze macierzynski (przymusowy), wiec i tak im sie nie oplaca. A wiekszosc kobiet i tak przynajmniej raz w zyciu zachodzi w ciaze, wiec taki pracownik nie jest atrakcyjny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

faktycznie, super podejście. skoro i tak pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet, to co za różnica czy kobiety oszukują na zwolnieniach ciążowych czy nie.
to już za wysoki poziom absurdu nawet jak dla mnie

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Pani_Mada

faktycznie, super podejście. skoro i tak pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet, to co za różnica czy kobiety oszukują na zwolnieniach ciążowych czy nie.
to już za wysoki poziom absurdu nawet jak dla mnie

Twoja zlosc niczego nie zmieni. Nawet jesli lewe l4 znikna to i tak kobieta nie bedzie tak atrakcyjnym pracownikiem jak mezczyzna, ktory nie zachodzi w ciaze i nie chodzi na przymusowy "urop tacierznki". Niczego nie usprawiedliwiam i szczerze mowic mam gdzies czy ktos chodzi na l4 zeby pojezdzic na wycieczki, czy przez trudna ciaze. Ludzie i tak zrobia co chca, bo zmyslonych bolow nie da sie skontrolowac ani prawo nie zabrania isc na zwolnienie ciezarnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dacn]

Napisane przez visionAM

To nie jest tylko kwestia bycia dobrym pracownikiem, ale też bycia dobrym pracodawcą, a takich nie ma wielu Super, że patrzysz przez pryzmat swoich doświadczeń, niestety są one mocno oderwane od rzeczywistości, z którą na codzień spotykają się tysiące osób. Nie każdy ma tak cudownie jak Ty, czynniki i powody bywają różne. Zresztą nawet nie chce mi się w to brnąć, podawać przykłady i tłumaczyć w kółko jedno i to samo, bo nie ma sensu. Nie starasz się spojrzeć szerzej niż poza swoje doświadczenia

Tak mam cudowne życie sama tęcza i jednorożce

[Pani_Mada]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7877831 1]Twoja zlosc niczego nie zmieni. Nawet jesli lewe l4 znikna to i tak kobieta nie bedzie tak atrakcyjnym pracownikiem jak mezczyzna, ktory nie zachodzi w ciaze i nie chodzi na przymusowy "urop tacierznki". Niczego nie usprawiedliwiam i szczerze mowic mam gdzies czy ktos chodzi na l4 zeby pojezdzic na wycieczki, czy przez trudna ciaze. Ludzie i tak zrobia co chca, bo zmyslonych bolow nie da sie skontrolowac ani prawo nie zabrania isc na zwolnienie ciezarnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

więc uważasz że powszechna akceptacja i szukanie usprawiedliwień nie pogłębia problemu?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Nie wiem, skad takie podejscie, ze na zachodzie ciaze przebiegaja spokojniej .

Ja naprawde rozumiem krytyke ''lewych'' zwolnien (i to ewidentnie ''lewych'', kiedy np. ktos przyznaje sie, ze wzial zwolnienie, bo jest w ciazy i sie mu nalezy), ale taki przesmiewczy ton odnosnie dolegliwosci fizycznych i psychicznych jest nieprofesjonalny i malo empatyczny. dacn, czy ty czasem nie pracujesz w sluzbie zdrowia? cos mi sie kojarzy. Jesli tak, to gratuluje empatii

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Pani_Mada

więc uważasz że powszechna akceptacja i szukanie usprawiedliwień nie pogłębia problemu?

Aborcja tez nie jest powszechnie akceptowana, a czesc kobiet jej dokonuje, tak samo narkotyki. To, ze cos bedzie potepiane spolecznie nie znaczy, ze zniknie. Bedzie robione bardziej dyskretnie, pod stolem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz