co się stało z ojcem mojego dziecka?! - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-23, 12:46   #211
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

TAK! takaja13 zgadzam się w 100%
Nie mam nic do dodania. I żeby nie było, mówię to ja bezdzietna i jeszcze niezamężna, a takaja13 z tego co wiem ma aż trójkę dzieci i tworzy rodzinę. Bo tu nie trzeba być samotną matką czy w ogóle matką żoną żeby pewne rzeczy widzieć czy udzielać rad. Kobiety w różnym wieku i z różną sytuacją rodzinną czy życiową widzą to samo, jak widać.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:46   #212
Lianca
Zadomowienie
 
Avatar Lianca
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Przepraszam a kto ja zniszczył psychicznie? Facet który na wiadomość o ciąży jej pomagał i o nią dbał? Zmienił prace, kupił mieszkanie, pomaga opiekować sie dzieckiem. A może ten drugi facet który na wiadomość, że jest w ciąży z innym zaoferował jej że zajmie się nią i dzieckiem? A w międzyczasie w poniedziałek ją kochał na swoj sposób, a w środę już jej nie chciał, w piątek kazał wybrać meble do jej kuchni, a w niedzielę powiedział, że jak znajdzie prace to niech spada... w kolejny wtorek powiedział, że pomoże finansowo w wychowaniu córki, a w czwartek, że nie da jej i dziecku ani grosza chyba, że sąd go zmusi

Przesadzasz trochę. Nikt jej nie porzucił, nie została sama z małym dzieckiem bez mieszkania i środków do życia, nie była maltretowana,bita itp. Po prostu tak jej się w życiu ułożyło, również na skutek jej własnych wyborów.Jest dorosła, wiedziała co robi.
Ludzie będący w sekcie Gorgetown też nie byli... byli otaczani miłością...psychiatrzy udowodnili, że ich guru będąc chory psychicznie kochał swoich poddanych...tylko miał zaburzony pogląd na relacje międzyludzkie.. byli oni głaskani, przytulani, wspierani, traktowani z szacunkiem...a potem zbiorowo popełnili samobójstwo w imię miłości do niego... masowy mord... morderstwo gdzie narzędziem zbrodni była tylko psychika
__________________
Fresh Princess of Wizaz ...  

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa

04.07.2015 PM 2015



Lianca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:50   #213
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość

No wiesz, "myslenie tyłkiem" i takie tam to własnie takie posunięcia.
Jak juz wyzej napisałam, krytyka jej nie pomoze... Nie w takiej sytuacji, moze ja dobic, choci tak uwazam, ze dzielnie dała radę biorąc pod uwagę, co tu pisałyscie i jej sytuacje.
A rzeczywiście, przepraszam, zapomniałam, że sama tak napisałam. Co nie zmienia faktu, że podtrzymuję co do wypowiedzi Lianki z wczorajszego wieczoru.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:51   #214
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Ja ni odrobiny nie rozumiem tej zażartej krucjaty w obronie autorki. Co to da niektórym, że będą ją wybielać wkładając jej w usta słowa, których nie napisała. Że zniszczona psychicznie, że słaba, że bla bla bla. No i? Trzeba zebrać dupę i brać się do roboty. Rady padły, inne się nie urodzą, a atak za to, że ktoś nie współczuje?
Autorka sama traktuje ludzi tak, jak jest traktowana, uważa, że to ok - bo przecież nie oszukuje. Facet nie kochał, próbował pokochać - nie wyszło i teraz trzeba żyć dalej. Nie ma się nad czym zastanawiać - trzeba brać od ojca dziecka tak dużo, jak ten jest gotowy dać, schować dumę do kieszeni, iść do sądu, szukać pracy. Nie szukać usprawiedliwienia siebie i nie oczerniać ojca dziecka, bo to chyba nie ma najmniejszego sensu. Zamiast mielić fakty i opisywać je na milion sposobów trzeba zacząć działać. A o działaniu autorki nie ma ani słowa.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:52   #215
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Lianca co ty dajesz porównujesz dorosłych ludzi i koleżeński seks do jakiejś sekty?! Z całym szacunkiem ale to jest absurdalne.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:53   #216
Lianca
Zadomowienie
 
Avatar Lianca
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
A rzeczywiście, przepraszam, zapomniałam, że sama tak napisałam. Co nie zmienia faktu, że podtrzymuję co do wypowiedzi Lianki z wczorajszego wieczoru.
Lianca Lianca napisz sobie moj nick nad łóżkiem

Jak to mówiła Chylińska... fanjnie mieć wrogów.. chociaż o Tobie mówią to istniejesz Wysłać Ci fotkę? Sciągnij se z galerii w profilu Będzie ładny plakacik... laska to jest forum nie piaskownica... zrzuć na luz... mam prawo się wypowiadać tak jak Ty...a ja twoim nickiem nie walę od dwóch dni gdzie popadnie... ja nawet nie pamiętam twego nicku
__________________
Fresh Princess of Wizaz ...  

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa

04.07.2015 PM 2015



Lianca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:54   #217
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
Lianca Lianca napisz sobie moj nick nad łóżkiem

Jak to mówiła Chylińska... fanjnie mieć wrogów.. chociaż o Tobie mówią to istniejesz Wysłać Ci fotkę? Sciągnij se z galerii w profilu Będzie ładny plakacik... laska to jest forum nie piaskownica... zrzuć na luz... mam prawo się wypowiadać tak jak Ty...a ja twoim nickiem nie walę od dwóch dni gdzie popadnie... ja nawet nie pamiętam twego nicku
czy Ty masz jakis problem? bo ja juz przestaję łapac o co Ci kobito w ogóle chodzi...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-23, 12:55   #218
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
Przepraszam a kto ja zniszczył psychicznie? Facet który na wiadomość o ciąży jej pomagał i o nią dbał? Zmienił prace, kupił mieszkanie, pomaga opiekować sie dzieckiem. A może ten drugi facet który na wiadomość, że jest w ciąży z innym zaoferował jej że zajmie się nią i dzieckiem? A w międzyczasie w poniedziałek ją kochał na swoj sposób, a w środę już jej nie chciał, w piątek kazał wybrać meble do jej kuchni, a w niedzielę powiedział, że jak znajdzie prace to niech spada... w kolejny wtorek powiedział, że pomoże finansowo w wychowaniu córki, a w czwartek, że nie da jej i dziecku ani grosza chyba, że sąd go zmusi

Przesadzasz trochę. Nikt jej nie porzucił, nie została sama z małym dzieckiem bez mieszkania i środków do życia, nie była maltretowana,bita itp. Po prostu tak jej się w życiu ułożyło, również na skutek jej własnych wyborów.Jest dorosła, wiedziała co robi.
Ludzie będący w sekcie Gorgetown też nie byli... byli otaczani miłością...psychiatrzy udowodnili, że ich guru będąc chory psychicznie kochał swoich poddanych...tylko miał zaburzony pogląd na relacje międzyludzkie.. byli oni głaskani, przytulani, wspierani, traktowani z szacunkiem...a potem zbiorowo popełnili samobójstwo w imię miłości do niego... masowy mord... morderstwo gdzie narzędziem zbrodni była tylko psychika
Jesli o mnie piszesz to nie masz racji,Ciebie nikt nie namawial do usuniecia dziecka a od czasu kiedy zaszlas w ciaze nie bylas kopana jak pies ,rzucana o sciane bylebys tylko poronila,wiesz co zostalam na lodzie ,sama ......dla moich rodzicow moj byly byl taki super bo taki bogaty,bo samochody,bo firma,bo mieszkanie ,dom po rodzicach a ja taka glupia ges co go nie chciala I TO NIE MI WIERZYLI TYLKO JEGO SLODKIM OCZOM,zostalam bez grosza i bez dachu nad glowa i sobie poradzilam,nie Ty jedna jestes poszkodowana,mialam nie pisac tutaj o sobie bo nie milowspominam tamten okres w zyciu i nie chcialam aby wszyscy do konca poznali moje zycie

uwierz,ze ja nie siedzialm przy komputerze tylko od razu zaczelam dzialac i milam wtedy 18 lat,czyli tez gowniara ktora niewiele wie o zyciu


Wlasnymi silami wyszlam na prosta,poznalam faceta,mam rodzine,zaczynalismy naszezycie od zera bo moj maz nie ma rodzicow i jakos dalo sie ???? trzeba tylko chciec i dazy do czegos ale WLASNYMI REKOMA a nie liczyc na drapane,ze ktos Ci pomoze,bo to nie jest wyjscie z sytuacji.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:56   #219
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
Przepraszam a kto ja zniszczył psychicznie? Facet który na wiadomość o ciąży jej pomagał i o nią dbał? Zmienił prace, kupił mieszkanie, pomaga opiekować sie dzieckiem. A może ten drugi facet który na wiadomość, że jest w ciąży z innym zaoferował jej że zajmie się nią i dzieckiem? A w międzyczasie w poniedziałek ją kochał na swoj sposób, a w środę już jej nie chciał, w piątek kazał wybrać meble do jej kuchni, a w niedzielę powiedział, że jak znajdzie prace to niech spada... w kolejny wtorek powiedział, że pomoże finansowo w wychowaniu córki, a w czwartek, że nie da jej i dziecku ani grosza chyba, że sąd go zmusi

Przesadzasz trochę. Nikt jej nie porzucił, nie została sama z małym dzieckiem bez mieszkania i środków do życia, nie była maltretowana,bita itp. Po prostu tak jej się w życiu ułożyło, również na skutek jej własnych wyborów.Jest dorosła, wiedziała co robi.
Ludzie będący w sekcie Gorgetown też nie byli... byli otaczani miłością...psychiatrzy udowodnili, że ich guru będąc chory psychicznie kochał swoich poddanych...tylko miał zaburzony pogląd na relacje międzyludzkie.. byli oni głaskani, przytulani, wspierani, traktowani z szacunkiem...a potem zbiorowo popełnili samobójstwo w imię miłości do niego... masowy mord... morderstwo gdzie narzędziem zbrodni była tylko psychika
Jaka histeria
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:58   #220
Lianca
Zadomowienie
 
Avatar Lianca
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Lianca co ty dajesz porównujesz dorosłych ludzi i koleżeński seks do jakiejś sekty?! Z całym szacunkiem ale to jest absurdalne.
wow..ludzie to ludzie...psychika to psychika... w obrębie jednego gatunku mogę dawać porównania... może ja umiem szerzej spojrzeć na problem a nie zamknąć się w 4 ścianach problemu autorki....

Dałam wam dowód na to jak można zmanipulować człowieka...i zniszczyć go za pomocą samego charakteru... przykładów jest wiele... są ludzie słabsi i mocniejsi... Ty należysz do mocniejszych z tego co zauważyłam po niejednej twojej wypowiedzi... więc nie zrozumiesz tych słabszych...i uważaj bo mając taki charakter masz też moc... i możesz zarówno komuś pomóc, wyprowadzić go na prostą... jak i skrzywdzić..

Polecam niektórym przeczytać kilka książek psychologicznych...
__________________
Fresh Princess of Wizaz ...  

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa

04.07.2015 PM 2015



Lianca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:58   #221
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
TAK! takaja13 zgadzam się w 100%
Nie mam nic do dodania. I żeby nie było, mówię to ja bezdzietna i jeszcze niezamężna, a takaja13 z tego co wiem ma aż trójkę dzieci i tworzy rodzinę. Bo tu nie trzeba być samotną matką czy w ogóle matką żoną żeby pewne rzeczy widzieć czy udzielać rad. Kobiety w różnym wieku i z różną sytuacją rodzinną czy życiową widzą to samo, jak widać.
dkladnie mam az 3 synow

masz racje ,trzeba po prostu trzezwo patrzec na zycie a nie oklamywac sama siebie,ze bedzie dobrze choc nie jest i choc nikt nie obiecywal.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-23, 12:59   #222
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Lianca przeczytaj sobie jeszcze raz wszystkie wypowiedzi Autorki. Poważnie, myślę że przez to co Ty sama przeżyłaś nie widzisz tego co Autorka sama o sobie pisze. To nie jest wątek o Tobie, jej historia i sytuacja jest całkowicie inna niż Twoja. Masz wyraźną traumę związana z tamtymi przeżyciami, i wydaje mi się że wszystkie kobiety które same wychowują dziecko traktujesz jak skrzywdzone niewinne istoty. Życie nie jest czarno- białe. Ona niewinna ofiara, on manipulator, który ją wykorzystuje. Ona też popełniała błędy.

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2011-06-23 o 13:02
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 12:59   #223
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
Lianca Lianca napisz sobie moj nick nad łóżkiem

Jak to mówiła Chylińska... fanjnie mieć wrogów.. chociaż o Tobie mówią to istniejesz Wysłać Ci fotkę? Sciągnij se z galerii w profilu Będzie ładny plakacik... laska to jest forum nie piaskownica... zrzuć na luz... mam prawo się wypowiadać tak jak Ty...a ja twoim nickiem nie walę od dwóch dni gdzie popadnie... ja nawet nie pamiętam twego nicku
Gdzie Ty, kobieto, dryfujesz? Czujesz się osobiście związana z tematem, to pomóż dziewczynie - skoro nie ma nikogo, to równie dobrze może wprowadzić się do Ciebie To byłby piękny gest. Kasa jakaś, ciuszki dla dziecka? Zamiast pustej paplaniny.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:00   #224
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
Polecam niektórym przeczytać kilka książek psychologicznych...
Ach jakiż to, zdradź mnie.
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:06   #225
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
wow..ludzie to ludzie...psychika to psychika... w obrębie jednego gatunku mogę dawać porównania... może ja umiem szerzej spojrzeć na problem a nie zamknąć się w 4 ścianach problemu autorki....

Dałam wam dowód na to jak można zmanipulować człowieka...i zniszczyć go za pomocą samego charakteru... przykładów jest wiele... są ludzie słabsi i mocniejsi... Ty należysz do mocniejszych z tego co zauważyłam po niejednej twojej wypowiedzi... więc nie zrozumiesz tych słabszych...i uważaj bo mając taki charakter masz też moc... i możesz zarówno komuś pomóc, wyprowadzić go na prostą... jak i skrzywdzić..

Polecam niektórym przeczytać kilka książek psychologicznych...
Tutaj sie z Toba ni zgodze,ja do pewnego czasu zawsze bylam slaba,zawsze stalam w kacie ,to co mi ktos powiedzial to zawsze bylo wazniejsze od tego co ja powiedzialam,bylam bardzo zamknieta w sobie
do czasu....kiedy zostalam sama jak palec......i mimo,ze bylam gowniara to wtedy nie myslalam o sobie tylko o dziecku i o tym,ze to tak naprawde to ja jestem lepsza od faceta i zrobie wszystko aby ojciec dziecka nie zabral mi go,myslisz ,ze bylo mi latwo pracowac z brzuchem jak balon,zamieszkac w ruderz gdzie byly piece i toaleta na korytarzu....ale na nic wiecej wtedy nie moglam sobie pozwolic i wiedzialam ,ze to przejsciowe....i to byla dla mnie pewnego rodzaju szkola zycia.bo teraz nie pozwole soba pomiatac ani nie zrobic swoim bliskim krzywdy

tylko trzeba chciec a jak tak bedziecie sie nad nia uzalac to ona nic nie zrobi w kierunku aby poprawic zycie swoje i dziecka.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:08   #226
Kaffienka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 345
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
wow..ludzie to ludzie...psychika to psychika... w obrębie jednego gatunku mogę dawać porównania... może ja umiem szerzej spojrzeć na problem a nie zamknąć się w 4 ścianach problemu autorki....

Dałam wam dowód na to jak można zmanipulować człowieka...i zniszczyć go za pomocą samego charakteru... przykładów jest wiele... są ludzie słabsi i mocniejsi... Ty należysz do mocniejszych z tego co zauważyłam po niejednej twojej wypowiedzi... więc nie zrozumiesz tych słabszych...i uważaj bo mając taki charakter masz też moc... i możesz zarówno komuś pomóc, wyprowadzić go na prostą... jak i skrzywdzić..

Polecam niektórym przeczytać kilka książek psychologicznych...
Według psychologicznych książek twoja reakcja wobec autorki to przeniesienie, projekcja własnych problemów na nią. A według tego, co napisałaś o sobie, a tego, co napisała autorka to niestety nijak te sytuacje się mają do siebie. Przeszłaś traumę i rozumiem, że jesteś wyczulona, ale nie przenoś tego na autorkę, bo ona sama w swych wypowiedziach pokazuje Ci wybitnie, że racji nie masz. Naprawdę ochłoń trochę i proszę Cię bardzo, zanim zaatakujesz mnie i powiesz, że jestem idealna i się wymądrzam, to wyślij mi priv, to pokaże Ci moje życie, nie ma sprawy, nie mam czego ukrywać. Jest przeciętnie normalne. Pozdrowienia dla Ciebie

Edytowane przez Kaffienka
Czas edycji: 2011-06-23 o 13:10
Kaffienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:19   #227
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

dobra po co te klotnie i porownywanie wlasnej autopsji z doswiadczeniami autorki ???? jesli bedzie sie porownywac to zawsze beda sprzecznosci...

autorka ma 100% winy za cala sytuacje... ona najbardziej napierala na ta znajomosc..mozna powiedziec wskakiwala do lozka wrecz... ja tu winy faceta nie widze w zupelnosci... a jezeli wina dla kogos jest to ze "jak chcesz mozemy sie seksic a jak nie to nie luzik" to sorki..ktos nie ma pojecia co tu sie dzieje w tym watku..facet wyraznie jej mowil "seks ok, zwiazek NIE"...ona miala wybor..chciala seksu...i on chcial...bo w checiach chyba winy nie ma? jesli tak to oświećcie mnie.

nie warto pisac o tym co bylo to sprawa oczywista tak jak moje slowa wyzej. trzeba sie skupic na terazniejszosci i przyszlosci, zeby bylo dziecku jak najlepiej.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość

Polecam niektórym przeczytać kilka książek psychologicznych...
watpie aby ten facet specjalnie psychologicznie dzialal z autorka... on mogl nieswiadomie dzialac po prostu na zasdzie..."chcesz seksu ze mna ? ok nie ma sprawy mow kiedy..."

jak suka nie da to pies nie wezmie idealnie tutaj pasuje te stwierdzenie.... autorka sie dala a Ty tu o jakis psychologicznych zagrywkach piszesz... jak dla mnie to normalna sytuacja przecietnej polki...rodem z wizazu gdzie wiekszosc dziewczyn to osoby tkwiace w toksycznych zwiazkach..
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:26   #228
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
dobra po co te klotnie i porownywanie wlasnej autopsji z doswiadczeniami autorki ???? jesli bedzie sie porownywac to zawsze beda sprzecznosci...

autorka ma 100% winy za cala sytuacje... ona najbardziej napierala na ta znajomosc..mozna powiedziec wskakiwala do lozka wrecz... ja tu winy faceta nie widze w zupelnosci... a jezeli wina dla kogos jest to ze "jak chcesz mozemy sie seksic a jak nie to nie luzik" to sorki..ktos nie ma pojecia co tu sie dzieje w tym watku..facet wyraznie jej mowil "seks ok, zwiazek NIE"...ona miala wybor..chciala seksu...i on chcial...bo w checiach chyba winy nie ma? jesli tak to oświećcie mnie.

nie warto pisac o tym co bylo to sprawa oczywista tak jak moje slowa wyzej. trzeba sie skupic na terazniejszosci i przyszlosci, zeby bylo dziecku jak najlepiej.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------



watpie aby ten facet specjalnie psychologicznie dzialal z autorka... on mogl nieswiadomie dzialac po prostu na zasdzie..."chcesz seksu ze mna ? ok nie ma sprawy mow kiedy..."

jak suka nie da to pies nie wezmie idealnie tutaj pasuje te stwierdzenie.... autorka sie dala a Ty tu o jakis psychologicznych zagrywkach piszesz... jak dla mnie to normalna sytuacja przecietnej polki...rodem z wizazu gdzie wiekszosc dziewczyn to osoby tkwiace w toksycznych zwiazkach..
Nie, wina jest 50/50 a właściwie nie wina tylko odpowiedzialność za dziecko .
Może facet naprawdę chciał ją pokochać, ale nie potrafi
Ważne,że nie odżegnuje się od opieki nad dzieckiem-alimenty na dziecko będzie musiał płacić, na autorkę nie-bo niby dlaczego?

Trzeba się wziąć w garść. Ona tak naprawdę będzie kobietą samotną, ale niesamotną mtatką,skoro ojciec chce brać udział w wychowaniu dziecka
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:29   #229
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
Trzeba się wziąć w garść. Ona tak naprawdę będzie kobietą samotną, ale niesamotną mtatką,skoro ojciec chce brać udział w wychowaniu dziecka
tak, najwazniejsze niech wychowuja teraz.... i oby autorka troche przystopowala z zamilowaniem do facetow... to bedzie ok.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-23, 13:30   #230
Lianca
Zadomowienie
 
Avatar Lianca
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Podsumowanie bo nie mam czasu i ochoty już się tu bawić na tej piaskownicy.. wolę się powieszać na mężu i dzieciach

1. napisałam, że winni sa oboje... niedojrzali, niestabilni emocjonalnie
2. on raz mówił, że nie kocha, raz, że kocha, że z nią nie będzie, raz, że będzie i ma wybrać meble
3. winni są oboje tak samo - to też pisałam
4. nie wybielam autorki tylko uważam, że nie macie prawa jej tak strasznie obrażać... każdy ma obowiązek uszanować godność osobistą innych osób
5. ludzie popełniają błędy
6. przyjęłam z ulicy już 3 osoby pod swój dach obce... 2 dziewczyny i jednego chłopaka... 1 uciekła z domu Kazimierza dolnego... szukała pokoju nie miała pracy... przyjęłam... pomogłam znaleźć prace... dziś ma męża, synka i własne mieszkanie... chłopak uciekł z Katowic... uwikłał się w dragi...dziś jest mężem mojej kuzynki...ma firmę... 3 mies temu urodził im się synek... 3 dziewczyna... 42 lata...matka 2 dzieci.... robiłam jej regularnie zakupy...wsparłam psychicznie...wciąż ją wspieram...ale już chociaż zaczęła wierzyć w siebie.

Tak... można czasem uznać, że ludzie popełniają błędy i im pomóc... i można wyjść z bagna i być wartościowym człowiekiem na poziomie...
__________________
Fresh Princess of Wizaz ...  

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa

04.07.2015 PM 2015




Edytowane przez Lianca
Czas edycji: 2011-06-23 o 13:32
Lianca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:34   #231
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
Podsumowanie bo nie mam czasu i ochoty już się tu bawić na tej piaskownicy.. wolę się powieszać na mężu i dzieciach

1. napisałam, że winni sa oboje... niedojrzali, niestabilni emocjonalnie
2. on raz mówił, że nie kocha, raz, że kocha, że z nią nie będzie, raz, że będzie i ma wybrać meble
3. winni są oboje tak samo - to też pisałam
4. nie wybielam autorki tylko uważam, że nie macie prawa jej tak strasznie obrażać... każdy ma obowiązek uszanować godność osobistą innych osób
5. ludzie popełniają błędy
6. przyjęłam z ulicy już 3 osoby pod swój dach obce... 2 dziewczyny i jednego chłopaka... 1 uciekła z domu Kazimierza dolnego... szukała pokoju nie miała pracy... przyjęłam... pomogłam znaleźć prace... dziś ma męża, synka i własne mieszkanie... chłopak uciekł z Katowic... uwikłał się w dragi...dziś jest mężem mojej kuzynki...ma firmę... 3 mies temu urodził im się synek... 3 dziewczyna... 42 lata...matka 2 dzieci.... robiłam jej regularnie zakupy...wsparłam psychicznie...wciąż ją wspieram...ale już chociaż zaczęła wierzyć w siebie.

Tak... można czasem uznać, że ludzie popełniają błędy i im pomóc... i można wyjść z bagna i być wartościowym człowiekiem na poziomie...
Owszem mozna ale trzeba tego chciec a niestety po autorce nie widac aby miala ochote wyjsc na prosta tylko szuka gdzie by tu sie zaczepic,zamiast samemu wziasc sie do pracy,dziecko to nie koniec swiata.
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:38   #232
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Lianca Pokaż wiadomość
Podsumowanie bo nie mam czasu i ochoty już się tu bawić na tej piaskownicy.. wolę się powieszać na mężu i dzieciach
Tylko jeszcze podaj propozycje książek psychologicznych, pliz.
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:42   #233
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Lianca podumowując: zbyt często w tym wątku piszesz o sobie (mnie, moja historia, ja itp.) Przenosisz na Autorkę swoje uczucia, reakcje i to co się wydarzyło Tobie. Moim zdaniem nadal sobie nie poradziłaś z przeszłością, dlatego nie jesteś w stanie udzielać rozsądnych rad w tym temacie.
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:43   #234
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Faceto od początku mówił, że to luźny związek, a Ty teraz w szoku, że Cię nie kocha?
Zdradził Cię a Ty dalej go kochasz?
Dla mnie to Ty jesteś niepoważna...
A w miłości ważny jest rozsądek!
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:46   #235
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Lianca podumowując: zbyt często w tym wątku piszesz o sobie (mnie, moja historia, ja itp.) Przenosisz na Autorkę swoje uczucia, reakcje i to co się wydarzyło Tobie. Moim zdaniem nadal sobie nie poradziłaś z przeszłością, dlatego nie jesteś w stanie udzielać rozsądnych rad w tym temacie.
Itutaj sie zgodze bo to sa 2 rozne historie

autorka z wlasnej nie przymuszonej woli sypiala ze swoim ex mimo,ze milosci z jego strony nie bylo,moglo dac jej duzo do myslenia jak bajerowal cos z jej kolezanka ale ona brnela w to dalej,przemocy tu zadnej nie bylo a pozatym okiem mojego meza wyglada to jakby facet mial dosc utrzymywania kobiety ktora chyba niestety do pracy nie jest 1 w kolejce,nawet aniol by sie wkurzyl
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 14:26   #236
Terrence
Raczkowanie
 
Avatar Terrence
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 427
GG do Terrence
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Na poczatku chcialam bronic tej dziewczyny ale stwierdzam,ze nie ma sensu,najlepiej jest uzalac sie nad soba i nie robic nic aby poprawic swoja sytuacje

Dziewczyno dostalas wiele rad nie jestes sama ktora zaczyna od zera,mnie moj 1 narzeczony tez zostawl tylko ,ze w 7 miesiacu ciazy,rodzice sie odwrocili bo zamiast mnie to stawiali jego na piedestale a ja niewazne,ze z brzuchem i juz na macierzynskim bo nie moglam pracowac i wiesz co....olalam Go ,niewazne,ze w ciazy wyblagalam kobiete zeby mnie przyjela do pracy na czarno i przyjela ,pozniej poszlam do mopsu i tam zalatwilam pare groszy,zalatwilam sobie rodzinne i wynajelam sobie jeden pokoj gdzie wanna byla w kuchni w najgorszej dzielnicy szczecina i w miala wszystkich,szybko poznalam tam koiete ktora po porodzie zajela sie moim dzieckiem a ja juz niecale 2 miesiace po poszlam do pracy,Ty dostalas szanse od swojego faceta,moglas ogarniac sobie prace jak przyja Cie do siebie,

gdyby mi facet raz pwiedzial,ze mnie ni kocha i chce tylko spotykac sie ze mna bo mnie lubi to kazalabym mu sie pocalaowac w moje 4 litery,sama sie ludzilas i zylas nadzieja

kobieto zycie to nie bajka i jeszcze nie raz dostaniesz od zycia ostro po wiec lepiej ochlon i dogadaj sie z ojcem dziecka,chyba ,ze sam facet zobaczyl ,ze nie garniesz sie do pracy

bo zrobic ,obiad,kanapki do pracy czy posprzatac to kazda z Nas potrafi ale pmyslec o tym aby zapewnic swoim dzieciom przyszlosc to juz widze,ze nie bardzo

zylas jak na bombie zegarowej ,wiedzialas ,ze facet jest z Toba dla dziecka,ze Cie nie kocha a Ty dalej sie ludzilas,

i nie tlumacz sie proze karmienim piersia do roku ,duzo jest matek ktore sytuacja zmusza do szybkiego powrotu do pracy i daja dziecku mleko modyfikowane i jakos dzieci sa zdrowe i pieknie rosna

nie rozumiem jak moglas nie dopuszczac do siebie mysl,ze facet pozna w koncu kogos kogo pokocha a cie zostawi,cale zycie nie bedzie sie meczyl tylko dla dziecka

razem jestescie winni,razem macie duzo za uszami ale on wyjal do ciebie pomocna dlon,ze ozwolil ci z toba zamieszkac a ty moglas szukac pracy bedac z nim,z 2-och pensji dac na opiekunke jest latwiej niz z 1.

Moim zdaniem amiast tu siedziec i pisac lepiej idz szukaj domu samotnej mati tam ci pomoga na pewno,poki jeszcze masz male dziecko bo pozniej to dopiero sie obudzisz z reka w nocniku

pan Z tez ci dawal szanse ,chcial byc z toba i z nie swoim dzieckiem a ty wolalas sie ludzic

DZIECKO NIGDY NIE ZATRZYMA FACETA NAWET NAJROZSADNIEJSZEG.
No proszę, aż jeden dzień się użala czy dwa, a ty piszesz jakby ona od conajmniej miesiąca tylko tu siedziała i nic nie robiła.
Terrence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 14:47   #237
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Ale autorka wątku nie zareagowała na żadną radę a gdy zapytałam co planuje z tym zrobić nie powiedziała nic.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Co bym zrobiła ja...
Wyprowadziłabym się do domu samotnej matki, podała go do sądu o alimenty, poszłabym do mopsu po zasiłek, starałabym się o mieszkanie socjalne. Szukałabym kogoś kto się zajmie dzieckiem i poszłabym do pracy. Z tego wszystkiego to jest chyba najtrudniejsze. Możesz zrobić kurs nie wiem, na fryzjerkę (trudno zgadywać jakie masz wykształcenie). Wyjść jest dużo, na początku będzie źle, ale jak przyznają ci mieszkanie socjalne i się usamodzielnisz i odbijesz od dna to będzie wyglądać zupełnie inaczej...
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 14:49   #238
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Terrence Pokaż wiadomość
No proszę, aż jeden dzień się użala czy dwa, a ty piszesz jakby ona od conajmniej miesiąca tylko tu siedziała i nic nie robiła.
Skad Ty mozesz wiedziec ile sie uzala nad soba ??? przeczytaj uwaznie poczatek 1 posta autorki,zdecydowala sie napisac tutaj o porade wiec chyba juz jakis czas bije sie z myslami
pozatym zgadzam sie z MUSZYNIANKA-gdyby jej tak naprawde zalezalo to by sie do czegos ustosunkowala,gladzac ja po glowce i robiac z niej bidulke to nie pchniesz jej do dzialania,dla mnie tak wlasnie wyglada uzalanie sie nad soba,znam sporo matek samotnych ktore malusie dzieci oddawaly opiekunkom a same braly co popadnie byle zarobic

powiedz mi jak ona wyksztalci to dziecko ze swoim tokiem myslenia,jak je wyzywi ??? co to za myslenie mam dziecko i fajnie i nie oddam ojcu ktory moze mu zapewnic wszystko poki matka nie stanie na nogi

normalnie nie da sie czytac niektorych postow bo cisnienie skacze

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Ale autorka wątku nie zareagowała na żadną radę a gdy zapytałam co planuje z tym zrobić nie powiedziała nic.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Co bym zrobiła ja...
Wyprowadziłabym się do domu samotnej matki, podała go do sądu o alimenty, poszłabym do mopsu po zasiłek, starałabym się o mieszkanie socjalne. Szukałabym kogoś kto się zajmie dzieckiem i poszłabym do pracy. Z tego wszystkiego to jest chyba najtrudniejsze. Możesz zrobić kurs nie wiem, na fryzjerkę (trudno zgadywać jakie masz wykształcenie). Wyjść jest dużo, na początku będzie źle, ale jak przyznają ci mieszkanie socjalne i się usamodzielnisz i odbijesz od dna to będzie wyglądać zupełnie inaczej...
Niestety sa na tym swiecie ludzie ktorzy wybieraja uzalanie sie nad soba lub szukanie innego faceta

musialam to napisac a teraz ide sie przewietrzyc zebym zaraz znowu upomnienia nie dostala
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 14:51   #239
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Lianca podumowując: zbyt często w tym wątku piszesz o sobie (mnie, moja historia, ja itp.) Przenosisz na Autorkę swoje uczucia, reakcje i to co się wydarzyło Tobie. Moim zdaniem nadal sobie nie poradziłaś z przeszłością, dlatego nie jesteś w stanie udzielać rozsądnych rad w tym temacie.
A ja uwazam, ze akurat jest Lianca swietnym przykładem i warto by ja nasladowac. Rady dała do rzeczy, czemu uwazasz, ze nierozsądne?

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2011-06-23 o 14:56
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 14:58   #240
czarna2525
Raczkowanie
 
Avatar czarna2525
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 48
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Ale autorka wątku nie zareagowała na żadną radę a gdy zapytałam co planuje z tym zrobić nie powiedziała nic.

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Co bym zrobiła ja...
Wyprowadziłabym się do domu samotnej matki, podała go do sądu o alimenty, poszłabym do mopsu po zasiłek, starałabym się o mieszkanie socjalne. Szukałabym kogoś kto się zajmie dzieckiem i poszłabym do pracy. Z tego wszystkiego to jest chyba najtrudniejsze. Możesz zrobić kurs nie wiem, na fryzjerkę (trudno zgadywać jakie masz wykształcenie). Wyjść jest dużo, na początku będzie źle, ale jak przyznają ci mieszkanie socjalne i się usamodzielnisz i odbijesz od dna to będzie wyglądać zupełnie inaczej...
już nawet widzę oczyma wyobraźni jak idziesz do domu samotnej matki..

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
A ja uwazam, ze akurat jest Lianca swietnym przykładem i warto by ja nasladowac. Rady dała do rzeczy, czemu uwazasz, ze nierozsądne?
bardzo dobre, podziwiać dziewczynę i brać z niej przykład i tyle. ( to nie ironia)
__________________
I będzie jak dawniej,
Przestańmy się spieszyć,
Zacznijmy od nowa
od tych małych rzeczy.

Pedagogika wczesnoszkolna i wychowanie przedszkolne
Pani magister

czarna2525 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:32.