2011-06-23, 12:46 | #211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
TAK! takaja13 zgadzam się w 100%
Nie mam nic do dodania. I żeby nie było, mówię to ja bezdzietna i jeszcze niezamężna, a takaja13 z tego co wiem ma aż trójkę dzieci i tworzy rodzinę. Bo tu nie trzeba być samotną matką czy w ogóle matką żoną żeby pewne rzeczy widzieć czy udzielać rad. Kobiety w różnym wieku i z różną sytuacją rodzinną czy życiową widzą to samo, jak widać.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-06-23, 12:46 | #212 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Przepraszam a kto ja zniszczył psychicznie? Facet który na wiadomość o ciąży jej pomagał i o nią dbał? Zmienił prace, kupił mieszkanie, pomaga opiekować sie dzieckiem. A może ten drugi facet który na wiadomość, że jest w ciąży z innym zaoferował jej że zajmie się nią i dzieckiem? A w międzyczasie w poniedziałek ją kochał na swoj sposób, a w środę już jej nie chciał, w piątek kazał wybrać meble do jej kuchni, a w niedzielę powiedział, że jak znajdzie prace to niech spada... w kolejny wtorek powiedział, że pomoże finansowo w wychowaniu córki, a w czwartek, że nie da jej i dziecku ani grosza chyba, że sąd go zmusi
Przesadzasz trochę. Nikt jej nie porzucił, nie została sama z małym dzieckiem bez mieszkania i środków do życia, nie była maltretowana,bita itp. Po prostu tak jej się w życiu ułożyło, również na skutek jej własnych wyborów.Jest dorosła, wiedziała co robi. Ludzie będący w sekcie Gorgetown też nie byli... byli otaczani miłością...psychiatrzy udowodnili, że ich guru będąc chory psychicznie kochał swoich poddanych...tylko miał zaburzony pogląd na relacje międzyludzkie.. byli oni głaskani, przytulani, wspierani, traktowani z szacunkiem...a potem zbiorowo popełnili samobójstwo w imię miłości do niego... masowy mord... morderstwo gdzie narzędziem zbrodni była tylko psychika
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
2011-06-23, 12:50 | #213 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
A rzeczywiście, przepraszam, zapomniałam, że sama tak napisałam. Co nie zmienia faktu, że podtrzymuję co do wypowiedzi Lianki z wczorajszego wieczoru.
|
2011-06-23, 12:51 | #214 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Ja ni odrobiny nie rozumiem tej zażartej krucjaty w obronie autorki. Co to da niektórym, że będą ją wybielać wkładając jej w usta słowa, których nie napisała. Że zniszczona psychicznie, że słaba, że bla bla bla. No i? Trzeba zebrać dupę i brać się do roboty. Rady padły, inne się nie urodzą, a atak za to, że ktoś nie współczuje?
Autorka sama traktuje ludzi tak, jak jest traktowana, uważa, że to ok - bo przecież nie oszukuje. Facet nie kochał, próbował pokochać - nie wyszło i teraz trzeba żyć dalej. Nie ma się nad czym zastanawiać - trzeba brać od ojca dziecka tak dużo, jak ten jest gotowy dać, schować dumę do kieszeni, iść do sądu, szukać pracy. Nie szukać usprawiedliwienia siebie i nie oczerniać ojca dziecka, bo to chyba nie ma najmniejszego sensu. Zamiast mielić fakty i opisywać je na milion sposobów trzeba zacząć działać. A o działaniu autorki nie ma ani słowa.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2011-06-23, 12:52 | #215 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Lianca co ty dajesz porównujesz dorosłych ludzi i koleżeński seks do jakiejś sekty?! Z całym szacunkiem ale to jest absurdalne.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-06-23, 12:53 | #216 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
Jak to mówiła Chylińska... fanjnie mieć wrogów.. chociaż o Tobie mówią to istniejesz Wysłać Ci fotkę? Sciągnij se z galerii w profilu Będzie ładny plakacik... laska to jest forum nie piaskownica... zrzuć na luz... mam prawo się wypowiadać tak jak Ty...a ja twoim nickiem nie walę od dwóch dni gdzie popadnie... ja nawet nie pamiętam twego nicku
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
|
2011-06-23, 12:54 | #217 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-06-23, 12:55 | #218 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
uwierz,ze ja nie siedzialm przy komputerze tylko od razu zaczelam dzialac i milam wtedy 18 lat,czyli tez gowniara ktora niewiele wie o zyciu Wlasnymi silami wyszlam na prosta,poznalam faceta,mam rodzine,zaczynalismy naszezycie od zera bo moj maz nie ma rodzicow i jakos dalo sie ???? trzeba tylko chciec i dazy do czegos ale WLASNYMI REKOMA a nie liczyc na drapane,ze ktos Ci pomoze,bo to nie jest wyjscie z sytuacji. |
|
2011-06-23, 12:56 | #219 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
|
|
2011-06-23, 12:58 | #220 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
Dałam wam dowód na to jak można zmanipulować człowieka...i zniszczyć go za pomocą samego charakteru... przykładów jest wiele... są ludzie słabsi i mocniejsi... Ty należysz do mocniejszych z tego co zauważyłam po niejednej twojej wypowiedzi... więc nie zrozumiesz tych słabszych...i uważaj bo mając taki charakter masz też moc... i możesz zarówno komuś pomóc, wyprowadzić go na prostą... jak i skrzywdzić.. Polecam niektórym przeczytać kilka książek psychologicznych...
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 |
|
2011-06-23, 12:58 | #221 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
masz racje ,trzeba po prostu trzezwo patrzec na zycie a nie oklamywac sama siebie,ze bedzie dobrze choc nie jest i choc nikt nie obiecywal. |
|
2011-06-23, 12:59 | #222 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Lianca przeczytaj sobie jeszcze raz wszystkie wypowiedzi Autorki. Poważnie, myślę że przez to co Ty sama przeżyłaś nie widzisz tego co Autorka sama o sobie pisze. To nie jest wątek o Tobie, jej historia i sytuacja jest całkowicie inna niż Twoja. Masz wyraźną traumę związana z tamtymi przeżyciami, i wydaje mi się że wszystkie kobiety które same wychowują dziecko traktujesz jak skrzywdzone niewinne istoty. Życie nie jest czarno- białe. Ona niewinna ofiara, on manipulator, który ją wykorzystuje. Ona też popełniała błędy.
Edytowane przez Flashdance Czas edycji: 2011-06-23 o 13:02 |
2011-06-23, 12:59 | #223 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2011-06-23, 13:00 | #224 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
|
2011-06-23, 13:06 | #225 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
do czasu....kiedy zostalam sama jak palec......i mimo,ze bylam gowniara to wtedy nie myslalam o sobie tylko o dziecku i o tym,ze to tak naprawde to ja jestem lepsza od faceta i zrobie wszystko aby ojciec dziecka nie zabral mi go,myslisz ,ze bylo mi latwo pracowac z brzuchem jak balon,zamieszkac w ruderz gdzie byly piece i toaleta na korytarzu....ale na nic wiecej wtedy nie moglam sobie pozwolic i wiedzialam ,ze to przejsciowe....i to byla dla mnie pewnego rodzaju szkola zycia.bo teraz nie pozwole soba pomiatac ani nie zrobic swoim bliskim krzywdy tylko trzeba chciec a jak tak bedziecie sie nad nia uzalac to ona nic nie zrobi w kierunku aby poprawic zycie swoje i dziecka. |
|
2011-06-23, 13:08 | #226 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 345
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
Edytowane przez Kaffienka Czas edycji: 2011-06-23 o 13:10 |
|
2011-06-23, 13:19 | #227 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
dobra po co te klotnie i porownywanie wlasnej autopsji z doswiadczeniami autorki ???? jesli bedzie sie porownywac to zawsze beda sprzecznosci...
autorka ma 100% winy za cala sytuacje... ona najbardziej napierala na ta znajomosc..mozna powiedziec wskakiwala do lozka wrecz... ja tu winy faceta nie widze w zupelnosci... a jezeli wina dla kogos jest to ze "jak chcesz mozemy sie seksic a jak nie to nie luzik" to sorki..ktos nie ma pojecia co tu sie dzieje w tym watku..facet wyraznie jej mowil "seks ok, zwiazek NIE"...ona miala wybor..chciala seksu...i on chcial...bo w checiach chyba winy nie ma? jesli tak to oświećcie mnie. nie warto pisac o tym co bylo to sprawa oczywista tak jak moje slowa wyzej. trzeba sie skupic na terazniejszosci i przyszlosci, zeby bylo dziecku jak najlepiej. ---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ---------- watpie aby ten facet specjalnie psychologicznie dzialal z autorka... on mogl nieswiadomie dzialac po prostu na zasdzie..."chcesz seksu ze mna ? ok nie ma sprawy mow kiedy..." jak suka nie da to pies nie wezmie idealnie tutaj pasuje te stwierdzenie.... autorka sie dala a Ty tu o jakis psychologicznych zagrywkach piszesz... jak dla mnie to normalna sytuacja przecietnej polki...rodem z wizazu gdzie wiekszosc dziewczyn to osoby tkwiace w toksycznych zwiazkach.. |
2011-06-23, 13:26 | #228 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
Może facet naprawdę chciał ją pokochać, ale nie potrafi Ważne,że nie odżegnuje się od opieki nad dzieckiem-alimenty na dziecko będzie musiał płacić, na autorkę nie-bo niby dlaczego? Trzeba się wziąć w garść. Ona tak naprawdę będzie kobietą samotną, ale niesamotną mtatką,skoro ojciec chce brać udział w wychowaniu dziecka |
|
2011-06-23, 13:29 | #229 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
|
2011-06-23, 13:30 | #230 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Podsumowanie bo nie mam czasu i ochoty już się tu bawić na tej piaskownicy.. wolę się powieszać na mężu i dzieciach
1. napisałam, że winni sa oboje... niedojrzali, niestabilni emocjonalnie 2. on raz mówił, że nie kocha, raz, że kocha, że z nią nie będzie, raz, że będzie i ma wybrać meble 3. winni są oboje tak samo - to też pisałam 4. nie wybielam autorki tylko uważam, że nie macie prawa jej tak strasznie obrażać... każdy ma obowiązek uszanować godność osobistą innych osób 5. ludzie popełniają błędy 6. przyjęłam z ulicy już 3 osoby pod swój dach obce... 2 dziewczyny i jednego chłopaka... 1 uciekła z domu Kazimierza dolnego... szukała pokoju nie miała pracy... przyjęłam... pomogłam znaleźć prace... dziś ma męża, synka i własne mieszkanie... chłopak uciekł z Katowic... uwikłał się w dragi...dziś jest mężem mojej kuzynki...ma firmę... 3 mies temu urodził im się synek... 3 dziewczyna... 42 lata...matka 2 dzieci.... robiłam jej regularnie zakupy...wsparłam psychicznie...wciąż ją wspieram...ale już chociaż zaczęła wierzyć w siebie. Tak... można czasem uznać, że ludzie popełniają błędy i im pomóc... i można wyjść z bagna i być wartościowym człowiekiem na poziomie...
__________________
Fresh Princess of Wizaz ... https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551947 - moja galeria pazurkowa 04.07.2015 PM 2015 Edytowane przez Lianca Czas edycji: 2011-06-23 o 13:32 |
2011-06-23, 13:34 | #231 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
|
|
2011-06-23, 13:38 | #232 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
|
2011-06-23, 13:42 | #233 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Lianca podumowując: zbyt często w tym wątku piszesz o sobie (mnie, moja historia, ja itp.) Przenosisz na Autorkę swoje uczucia, reakcje i to co się wydarzyło Tobie. Moim zdaniem nadal sobie nie poradziłaś z przeszłością, dlatego nie jesteś w stanie udzielać rozsądnych rad w tym temacie.
|
2011-06-23, 13:43 | #234 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Faceto od początku mówił, że to luźny związek, a Ty teraz w szoku, że Cię nie kocha?
Zdradził Cię a Ty dalej go kochasz? Dla mnie to Ty jesteś niepoważna... A w miłości ważny jest rozsądek! |
2011-06-23, 13:46 | #235 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
autorka z wlasnej nie przymuszonej woli sypiala ze swoim ex mimo,ze milosci z jego strony nie bylo,moglo dac jej duzo do myslenia jak bajerowal cos z jej kolezanka ale ona brnela w to dalej,przemocy tu zadnej nie bylo a pozatym okiem mojego meza wyglada to jakby facet mial dosc utrzymywania kobiety ktora chyba niestety do pracy nie jest 1 w kolejce,nawet aniol by sie wkurzyl |
|
2011-06-23, 14:26 | #236 | |
Raczkowanie
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
|
|
2011-06-23, 14:47 | #237 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Ale autorka wątku nie zareagowała na żadną radę a gdy zapytałam co planuje z tym zrobić nie powiedziała nic.
---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ---------- Co bym zrobiła ja... Wyprowadziłabym się do domu samotnej matki, podała go do sądu o alimenty, poszłabym do mopsu po zasiłek, starałabym się o mieszkanie socjalne. Szukałabym kogoś kto się zajmie dzieckiem i poszłabym do pracy. Z tego wszystkiego to jest chyba najtrudniejsze. Możesz zrobić kurs nie wiem, na fryzjerkę (trudno zgadywać jakie masz wykształcenie). Wyjść jest dużo, na początku będzie źle, ale jak przyznają ci mieszkanie socjalne i się usamodzielnisz i odbijesz od dna to będzie wyglądać zupełnie inaczej...
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-06-23, 14:49 | #238 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
pozatym zgadzam sie z MUSZYNIANKA-gdyby jej tak naprawde zalezalo to by sie do czegos ustosunkowala,gladzac ja po glowce i robiac z niej bidulke to nie pchniesz jej do dzialania,dla mnie tak wlasnie wyglada uzalanie sie nad soba,znam sporo matek samotnych ktore malusie dzieci oddawaly opiekunkom a same braly co popadnie byle zarobic powiedz mi jak ona wyksztalci to dziecko ze swoim tokiem myslenia,jak je wyzywi ??? co to za myslenie mam dziecko i fajnie i nie oddam ojcu ktory moze mu zapewnic wszystko poki matka nie stanie na nogi normalnie nie da sie czytac niektorych postow bo cisnienie skacze ---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ---------- Cytat:
musialam to napisac a teraz ide sie przewietrzyc zebym zaraz znowu upomnienia nie dostala |
||
2011-06-23, 14:51 | #239 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2011-06-23 o 14:56 |
|
2011-06-23, 14:58 | #240 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 48
|
Dot.: co się stało z ojcem mojego dziecka?!
Cytat:
---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ---------- bardzo dobre, podziwiać dziewczynę i brać z niej przykład i tyle. ( to nie ironia)
__________________
I będzie jak dawniej,
Przestańmy się spieszyć, Zacznijmy od nowa od tych małych rzeczy. Pedagogika wczesnoszkolna i wychowanie przedszkolne Pani magister |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:32.