Nasze codzienne jadłospisy cz. XVII

[eddin]

Napisane przez dance makabre

Na batonikach białkowych zupełnie się nie znam, będzie się musiał wypowiedzieć ktoś kompetentniejszy ode mnie. W kwestii ilości- nie jest tego dużo, za to jakościowo mogłabyś postarać się jadać więcej warzyw i owoców, bo w powyższym jadłospisie jest tylko szczypiorek i kalafior Więcej myślenia o zdrowiu, mniej o diecie, a waga ładnie ruszy.

Dziękuję za ocenę!

Może ktoś wie, jak to jest z tymi batonami białkowymi, czy warto je zjadać na diecie?

[Ervisha]

Miało być P (nie wiem czy wyszło)

I serek wiejski z nektarynką, zdrowym błonnikiem, Musli żurawinowym, migdałami, orzeszkami ziemnymi, słodki rogalik maślany z osełką górską

II 3 kromki razowego z Presidentem śmietankowym i pomidorem, jajecznica z 2 dużych jaj na maśle

III 3 chochle pomidorowej z ryżem
7 sporych pierogów z serem i ziemniakami polane stopionym masłem

IV 3 duże wegańskie muffiny z granolą, duży 0,5l kubek mleka sojowego

V planowane: porcja pierogów z obiadu, miseczka orzeszków ziemnych

[whiness]

Napisane przez camelia111

Proszę o ocenę, staram się stosować powoli do waszych rad i nie wiem, czy to wychodzi. Zaznaczę, że nie lubię i nie jestem przywyczajona do jedzienia obiadu na zasadzie mięso + dodatek (kasza, ryż, makaron) + surówka. Zawsze jeem same mięsko / rybe / gulasz z warzywami, bo tak lubię, i tego nawyku raczej nie zmienię

1. Owsianka na mleku z połową banana i cynamonem, kawa z mlekiem
2. Kromal razowca z serkiem wiejskim i łyżką miodu, troche orzeszków ziemnych
3. Duszona pierś z kurczaka z pieczarkami, duży pomidor - malinówka (mięska było sporo, uprzedzając pytania najadłam sie )
4. Przekąska - 2 kostki gorzkiej wedla, mini marcheweczki (marvitki)
5. Kolacja - Planuję jajecznicę z prawdziwkami, które dziś własnoręcznie uzbierałam i przyrządziłam (chociaż nie wiem czy powinno się jeść grzyby na noc??)

ładnie co do grzybów na noc, to zależy, jaki kto ma żołądek i z czym je te grzyby. sama czasem na kolację jem grzyby, ale wtedy ich nie smażę na oleju ani nie jem ze śmietaną, bo wtedy jest mi ciężko na żołądku. z jajecznicą nic mi się nie działo.

moje U

I - płatki ryżowe z dżemem malinowym, suszoną figą, suszonymi śliwkami i wiorkami kokosowymi, kawa z cappuccino
II - figi i suszone śliwki (ok. 50g), małe jabłko
III - kawałek łososia gotowanego na parze, trochę fasolki szparagowej i kulka niskotłuszczowej mozzarelli w panierce z jajka i otrębów smażona na oleju
duży kubek kakao na mleku
IV - chyba zrobię sobie omlet na maśle (nie wiem, czy z warzywami czy na słodko) albo owsiankę, bo mam ochotę na coś w tym stylu

[Bibiannaa]

R siostry
sniadnie
manna 400 ml melka z 3 lyzkami kaszy i orzechami
kromka razowego z zoltym serem
kromkaz maslem orzechowym

obiad
indyk z sosu
4 ziemniaki
buraczki

podwieczorek kisiel

kolacja
serek wiejski lekki200g
pol grahamki z twarogiem tlustym
pol z szynka,serem zoltym i warzywami
jablko

[Ervisha]

Napisane przez Bibiannaa

R siostry
sniadnie
manna 400 ml melka z 3 lyzkami kaszy i orzechami
kromka razowego z zoltym serem
kromkaz maslem orzechowym

obiad
indyk z sosu
4 ziemniaki
buraczki

podwieczorek kisiel

kolacja
serek wiejski lekki200g
pol grahamki z twarogiem tlustym
pol z szynka,serem zoltym i warzywami
jablko

Siostry????? Nie wydaje mi się

[Poa alpina]

Napisane przez whiness

ładnie co do grzybów na noc, to zależy, jaki kto ma żołądek i z czym je te grzyby. sama czasem na kolację jem grzyby, ale wtedy ich nie smażę na oleju ani nie jem ze śmietaną, bo wtedy jest mi ciężko na żołądku. z jajecznicą nic mi się nie działo.

moje U

I - płatki ryżowe z dżemem malinowym, suszoną figą, suszonymi śliwkami i wiorkami kokosowymi, kawa z cappuccino
II - figi i suszone śliwki (ok. 50g), małe jabłko
III - kawałek łososia gotowanego na parze, trochę fasolki szparagowej i kulka niskotłuszczowej mozzarelli w panierce z jajka i otrębów smażona na oleju
duży kubek kakao na mleku
IV - chyba zrobię sobie omlet na maśle (nie wiem, czy z warzywami czy na słodko) albo owsiankę, bo mam ochotę na coś w tym stylu

Dziwią mnie zawsze te suszone owoce bez żadnych dodatków u Ciebie... To aż się prosi, żeby stworzyć fajną kompozycję np. z serkiem i orzechami. I mozzarella mogła być normalna.


Moje dzisiejsze U. Tak wiem, znowu mięcho mielone. Ale to już ostatni raz, bo skończyły się zapasy zakupionego taniej.

Śniadanie: jajecznica z 2 jaj na oliwie ze szczypiorkiem, plasterkiem szynki, tymiankiem, czarnymi oliwkami, prażoną cebulką i sosem włoskim; 2 kromki ziarnistego razowca z sałatą, pomidorem, ciemnymi winogronami i camembertem pieprzowym / lazurem złocistym.
II śniadanie: 2 łyżki naturalnego serka homogenizowanego z granatem, kakao naturalnym i pistacjami
Obiad: mielone mięso wieprzowo-wołowe w sosie pieczarkowym, z 50g kaszy jęczmiennej i surówką (kapusta pekińska, rzodkiewki, czerwona cebula, oliwa czosnkowo-paprykowa)
Przekąska: jabłko
Kolacja: 2 kromki ziarnistego razowca z szynką, żółtym serem, musztardą, sałatą i pomidorem
Do picia: woda źródlana, kawa z chudym mlekiem i przyprawą do szarlotki, herbaty: owocowa z syropem z dzikiej róży, 2x zielona, ziołowa.

[dance makabre]

Napisane przez Ervisha

Siostry????? Nie wydaje mi się

Mi też nie, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej ostatni wątek o wymiarach i tym, czy 49kg przy 175cm wzrostu to dużo...
R-ki to nie przypomina, ale bardzo dobrze, fajnie, że Cię karmią w domu, zjedz tylko jeszcze coś w szkole.

[Bibiannaa]

Siostry to akurat,jadla tak dzis,ja mialam na podwieczorek budyn i na 2 sniadanie banana

[whiness]

Napisane przez Poa alpina

Dziwią mnie zawsze te suszone owoce bez żadnych dodatków u Ciebie... To aż się prosi, żeby stworzyć fajną kompozycję np. z serkiem i orzechami. I mozzarella mogła być normalna.


Moje dzisiejsze U. Tak wiem, znowu mięcho mielone. Ale to już ostatni raz, bo skończyły się zapasy zakupionego taniej.

Śniadanie: jajecznica z 2 jaj na oliwie ze szczypiorkiem, plasterkiem szynki, tymiankiem, czarnymi oliwkami, prażoną cebulką i sosem włoskim; 2 kromki ziarnistego razowca z sałatą, pomidorem, ciemnymi winogronami i camembertem pieprzowym / lazurem złocistym.
II śniadanie: 2 łyżki naturalnego serka homogenizowanego z granatem, kakao naturalnym i pistacjami
Obiad: mielone mięso wieprzowo-wołowe w sosie pieczarkowym, z 50g kaszy jęczmiennej i surówką (kapusta pekińska, rzodkiewki, czerwona cebula, oliwa czosnkowo-paprykowa)
Przekąska: jabłko
Kolacja: 2 kromki ziarnistego razowca z szynką, żółtym serem, musztardą, sałatą i pomidorem
Do picia: woda źródlana, kawa z chudym mlekiem i przyprawą do szarlotki, herbaty: owocowa z syropem z dzikiej róży, 2x zielona, ziołowa.

A ja nie wiem, co w tym dziwnego Owoce suszone najbardziej lubię solo albo w kaszy. Nie wiem, jak można sobie psuć smak fig jogurtem :P Poza tym, jem to w szkole, a tak nie dość, że nie mam czasu i miejsca na jakieś serki, to po prostu nie jestem głodna.

Mozzarellę odtłuszczoną kupiłam ze względu na ostatnie rady od niektorych osób. Ponoć odtłuszczone sery są zdrowsze i zasugerowałam się tym zdaniem. Wydaje mi się, że nie oszczędzam na zdrowych tłuszczach, a te z serów są ponoć mniej zdrowe, więc idzie na korzyść, czyż nie?

A u Ciebie wydaje mi się fajnie, chociaż najbardziej to mi się podoba pomysł kawy z przyprawą do szarlotki Dobra jest?

[Poa alpina]

Napisane przez whiness

A ja nie wiem, co w tym dziwnego Owoce suszone najbardziej lubię solo albo w kaszy. Nie wiem, jak można sobie psuć smak fig jogurtem :P Poza tym, jem to w szkole, a tak nie dość, że nie mam czasu i miejsca na jakieś serki, to po prostu nie jestem głodna.

Mozzarellę odtłuszczoną kupiłam ze względu na ostatnie rady od niektorych osób. Ponoć odtłuszczone sery są zdrowsze i zasugerowałam się tym zdaniem. Wydaje mi się, że nie oszczędzam na zdrowych tłuszczach, a te z serów są ponoć mniej zdrowe, więc idzie na korzyść, czyż nie?

A u Ciebie wydaje mi się fajnie, chociaż najbardziej to mi się podoba pomysł kawy z przyprawą do szarlotki Dobra jest?

No ok, rozumiem, traktujesz to jako poręczną przekąskę w szkole - i w sumie dobrze.
O ile twaróg i mleko kupuję chude (choć krzyczą na mnie o to w tym wątku), o tyle wszelkie inne sery wybieram zawsze w klasycznym wydaniu. Swoją drogą kiedyś porównywałam mozzarellę light do zwykłej i niewiele się różniła jeśli chodzi o wartość energetyczną, ale już nie pamiętam jakiej firmy to dotyczyło.
Kawa z przyprawą do szarlotki jest super!!! Normalnie nie pijam kawy z mlekiem, ale kawa+mleko+przyprawy korzenne to dla mnie totalny odlot. Kawa zbożowa z tymi dodatkami też jest ekstra, polecam

[klaustynka]

Co sądzicie o takim jadłospisie na U?:

Śniadanie: mleko 1,5%, płatki kukurydziane

II Śniadanie: francuska drożdżówka z czekoladą

Obiad: Muszę jeść to, co przygotuje mama Zazwyczaj to są ziemniaki, mięso i sałatka.

Podwieczorek: kisiel z kawałkami owoców, jabłko (100% ekologiczne, z własnego drzewa )

Kolacja: sałatka - dwie garści rukoli, pomidor, 5 zielonych oliwek z nadzieniem paprykowym, 2 łyżki serka wiejskiego, łyżeczka otrąb owsianych wysokobłonnikowych

[Ervisha]

Napisane przez Poa alpina

Dziwią mnie zawsze te suszone owoce bez żadnych dodatków u Ciebie... To aż się prosi, żeby stworzyć fajną kompozycję np. z serkiem i orzechami. I mozzarella mogła być normalna.


Moje dzisiejsze U. Tak wiem, znowu mięcho mielone. Ale to już ostatni raz, bo skończyły się zapasy zakupionego taniej.

Śniadanie: jajecznica z 2 jaj na oliwie ze szczypiorkiem, plasterkiem szynki, tymiankiem, czarnymi oliwkami, prażoną cebulką i sosem włoskim; 2 kromki ziarnistego razowca z sałatą, pomidorem, ciemnymi winogronami i camembertem pieprzowym / lazurem złocistym.
II śniadanie: 2 łyżki naturalnego serka homogenizowanego z granatem, kakao naturalnym i pistacjami
Obiad: mielone mięso wieprzowo-wołowe w sosie pieczarkowym, z 50g kaszy jęczmiennej i surówką (kapusta pekińska, rzodkiewki, czerwona cebula, oliwa czosnkowo-paprykowa)
Przekąska: jabłko
Kolacja: 2 kromki ziarnistego razowca z szynką, żółtym serem, musztardą, sałatą i pomidorem
Do picia: woda źródlana, kawa z chudym mlekiem i przyprawą do szarlotki, herbaty: owocowa z syropem z dzikiej róży, 2x zielona, ziołowa.

Jak zwykle smacznie ;D

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez dance makabre

Mi też nie, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej ostatni wątek o wymiarach i tym, czy 49kg przy 175cm wzrostu to dużo...
R-ki to nie przypomina, ale bardzo dobrze, fajnie, że Cię karmią w domu, zjedz tylko jeszcze coś w szkole.

No i jedzenie podobne na każdy posiłek

[Bibiannaa]

Raz jadla jak ja,choc ja sobie tyje.Tyle.
Na Rkę to nie jest mowilam jej,ale sprobowala. Dzieki za opinię i już.

Menu na jutro
orzechy,manna, omlet z dwoch jaj z serem zoltym i szynka+bulka z dzemem

obiad
zupa ryzowa jak rosol(wszyscy w domu maja jelitowke,ja narazie tylko rozwolniene)

podweczorek budyn czekoladowy z migdalami i kokosem

kolacja kromka chleba z makrela w puszce
kroma chleba z twarogiem
kroma chleba z szynka,serem,pomidorami+o gorek

[Milka1224]

Napisane przez Poa alpina

Domowe ciasto upieczone przez Teściową. Bardzo lubię jej wypieki. I zawsze mam ciężki orzech do zgryzienia jak jestem u TŻ, bo przecież jeszcze z nim zawsze degustuję czekolady.
Ja też najbardziej lubię gorzkie, ale TŻ woli mleczne i białe (choć też przekonuje się do gorzkich), dlatego próbujemy wszystkiego po trochu
U Ciebie jak zawsze super urozmaicenie i do tego napakowane wartościami odżywczymi, zero śmieci Po prostu bajecznie!

Taka teściowa to skarb
O rozumiem, ale to dobrze ze sprowadzasz TŻ na właściwą czekoladową drogę hahaha ;D Dla mnie biała to nie jest w ogóle czekolada, no cóż.
Jedzenie jak zwykle wzorowo

Dzisiejsze P:
I owsianka na mleku sojowym ze świeżo zebranymi orzechami włoskimi i granatem, kawa parzona

II bułka ziarnista z awokado, sałatą, krewetkami i pikantnym sosem paprykowym (z oliwą pepperoncino), świeży sok marchewkowy

III zapiekanka pomidorowo-kapuściana z wołowiną
deser: jabłko pieczone w kruchym cieście z orzechami włoskimi i syropem klonowym

IV spory kawał awokadowego brownie z pistacjami, kakao naturalne z mlekiem sojowym

V grzanki z chleba żytniego - z pastą z brokuła i fety + ogórek / fetą, oliwkami, suszonymi pomidorami w oliwie i tzatzikami x2

do picia ponadto: woda, herbata czarna i pokrzywa

[Poa alpina]

Napisane przez Ervisha

Jak zwykle smacznie ;D

Dzięki Wczoraj widać że nadrabiałaś ilościowo braki z jelitówki. Narobiłaś mi smaka na dobrą pizzę! Dzisiaj już więcej urozmaicenia, to dobrze.

Napisane przez Milka1224

Taka teściowa to skarb
O rozumiem, ale to dobrze ze sprowadzasz TŻ na właściwą czekoladową drogę hahaha ;D Dla mnie biała to nie jest w ogóle czekolada, no cóż.
Jedzenie jak zwykle wzorowo

Dzisiejsze P:
I owsianka na mleku sojowym ze świeżo zebranymi orzechami włoskimi i granatem, kawa parzona

II bułka ziarnista z awokado, sałatą, krewetkami i pikantnym sosem paprykowym (z oliwą pepperoncino), świeży sok marchewkowy

III zapiekanka pomidorowo-kapuściana z wołowiną
deser: jabłko pieczone w kruchym cieście z orzechami włoskimi i syropem klonowym

IV spory kawał awokadowego brownie z pistacjami, kakao naturalne z mlekiem sojowym

V grzanki z chleba żytniego - z pastą z brokuła i fety + ogórek / fetą, oliwkami, suszonymi pomidorami w oliwie i tzatzikami x2

do picia ponadto: woda, herbata czarna i pokrzywa

Oj tak, Teściowa jest kochana!

Ja też do niedawna uważałam, że biała nie ma nic wspólnego z czekoladą. Teraz zmieniłam zdanie, ale jednak rozpatruję ten rodzaj słodyczy pod zupełnie innymi kategoriami. Wprawdzie nie ma szansy, aby po jej degustacji szalały endorfiny jak po gorzkiej (nie mówiąc już o tym, że nie jest źródłem cennych składników), ale dobra jakość i umiejętnie dobrane dodatki potrafią z białej czekolady wyczarować niezłe cacko.

Kurczę, my w tym wątku to chyba sobie zrobimy jakieś kółko wzajemnej adoracji. No ale po prostu Twoje jadłospisy codziennie mnie zadziwiają różnorodnością i smakowitością. Sama wszystko przyrządzasz? Dla siebie samej czy dla współlokatorów też?

Orzechy włoskie! Mój wielki zapas jakiś czas temu się skończył, a nie wiem, czy w tym roku też mi się uda tanim kosztem dostać ich dużą ilość

[eddin]

R

Śn: Trzy średnie kromki chleba razowego z łososiem wędzonym i ogórkiem konserwowym

2 śn (w trakcie zajęć): Mała paczuszka kabanosów drobiowych, naturalny sok z jabłek i jeżyn, mała kawa z mlekiem

Obiad: Pół piersi z kurczaka, trzy ogórki konserwowe (kurczak z wczoraj, więc smażony na oliwie z oliwek, ale w mniejszej ilości, więc nie czułam się ciężko)
średnie jabłko, kilka orzechów

Podwieczorek: Banan

55 min fitnessu (abt)

Kolacja: Serek wiejski (200g) ze średnim pomidorem i cebulką

Wiem, że nie jest idealnie, ale miałam dziś zabiegany dzień.

[Poa alpina]

Napisane przez eddin

R

Śn: Trzy średnie kromki chleba razowego z łososiem wędzonym i ogórkiem konserwowym

2 śn (w trakcie zajęć): Mała paczuszka kabanosów drobiowych, naturalny sok z jabłek i jeżyn, mała kawa z mlekiem

Obiad: Pół piersi z kurczaka, trzy ogórki konserwowe (kurczak z wczoraj, więc smażony na oliwie z oliwek, ale w mniejszej ilości, więc nie czułam się ciężko)
średnie jabłko, kilka orzechów

Podwieczorek: Banan

55 min fitnessu (abt)

Kolacja: Serek wiejski (200g) ze średnim pomidorem i cebulką

Wiem, że nie jest idealnie, ale miałam dziś zabiegany dzień.

Hej Rano mogłaś zjeść np. owsiankę z owocami i orzechami, a z tego chlebka zrobić kanapki na zajęcia. Były by lepsze od tych kabanosów. Pierś z kurczaka mogłaś zjeść całą, zamiast tych ogórków konserwowych przydałaby się jakaś konkretniejsza sałatka. I biorąc pod uwagę fakt, że Twoje jedyne węglowodany złożone tego dnia to 3 kromki chleba rano - do obiadu koniecznie jakieś dobre węgle! Banan w podwieczorku lepszy byłby wkomponowany w treściwe śniadanie, bądź zabrany na zajęcia. Kolacja jest ok .
A tak poza tym, to mam nadzieję, że nie jesteś jedną z tych, co ma idealne BMI, a chce zrzucić 2-3 kg, bo ma taki kaprys

[olik187]

Napisane przez Ervisha

Siostry????? Nie wydaje mi się

szkoda nerwów... to co zaczyna się tu dziać to jest po prostu śmieszne...

[mpati86]

R:
1 h orbitrek
6. 30 Ś: 2 kawałki chleba razowego podłużnego dużego owalnego: jeden z twarożkiem domowym i plastrem sera gouda light; jeden z mozzarellą i dżemem malinowo- granatowym naturalnie słodzonym sokiem z winogron; 1 pomidorek mały; kawa parzona z mlekiem
10. 40 IIŚ: 1 twarożek lekki z garścią orzechów nerkowca i garścią rodzynek; kawa parzona z mlekiem
13. 40 O: ryż pełnoziarnisty; wątróbka drobiowa z cebulką smażona na oliwie z oliwek; brokuły gotowane
1 h. orbitrek
16. 30 jakaś przekąska typu owocek- jabłko, marchew lub kawa parzona z mlekiem
18. 20 sałatka grecka: sałata lodowa, pomidor, ogórek świeży, czarne oliwki, czerwona cebula, ser feta light; sos zzaziki: czosnek, jogurt grecki light, ogórek starty ze skórką mała łyżeczką oleju lnianego i pieprz i ciut soli niskosodowej
1 h- zajęcia cykling

i jak?

[Annie1441]

moje powiedzmy U:
1. owsianka: płatki, orzechy włoskie, mus morelowy domowy, mleko (miseczka taka jak do zupy)
2. grahamka, twarożek wiejski (na uczelni)
3. ziemniaki, surówka wiejska, smażona kiełbasa

45 min siłownia (aeroby)
4. kromka razowca z margaryną, wędliną i pomidorem, kromka z sałatką (pieczarki, jajko, groszek, majonez)

+ 1,5l nałęczowianki pomarańczowej (napojów bez kcal nie podaje)

i dzisiejsze
1. 3 kromki razowca z margaryną i twarogiem (twaróg tłusty, śmietana, szczypiorek) i pomidorem
2. grahamka, twarożek domowy ze szczypiorkiem (uczelnia)
3. kalafior z wody, polany bułką tartą, posypany cukrem <3

siłownia ok godziny

4. jajecznica z 2 jajek na tłuszczu, pomidor, 2 kromki razowca

[Ervisha]

Napisane przez Poa alpina

Dzięki Wczoraj widać że nadrabiałaś ilościowo braki z jelitówki. Narobiłaś mi smaka na dobrą pizzę! Dzisiaj już więcej urozmaicenia, to dobrze.


Oj tak, Teściowa jest kochana!

Ja też do niedawna uważałam, że biała nie ma nic wspólnego z czekoladą. Teraz zmieniłam zdanie, ale jednak rozpatruję ten rodzaj słodyczy pod zupełnie innymi kategoriami. Wprawdzie nie ma szansy, aby po jej degustacji szalały endorfiny jak po gorzkiej (nie mówiąc już o tym, że nie jest źródłem cennych składników), ale dobra jakość i umiejętnie dobrane dodatki potrafią z białej czekolady wyczarować niezłe cacko.

Kurczę, my w tym wątku to chyba sobie zrobimy jakieś kółko wzajemnej adoracji. No ale po prostu Twoje jadłospisy codziennie mnie zadziwiają różnorodnością i smakowitością. Sama wszystko przyrządzasz? Dla siebie samej czy dla współlokatorów też?

Orzechy włoskie! Mój wielki zapas jakiś czas temu się skończył, a nie wiem, czy w tym roku też mi się uda tanim kosztem dostać ich dużą ilość

Wiesz starałam się. Wczoraj w końcu czułam smak potraw

[eddin]

Napisane przez Poa alpina

Hej Rano mogłaś zjeść np. owsiankę z owocami i orzechami, a z tego chlebka zrobić kanapki na zajęcia. Były by lepsze od tych kabanosów. Pierś z kurczaka mogłaś zjeść całą, zamiast tych ogórków konserwowych przydałaby się jakaś konkretniejsza sałatka. I biorąc pod uwagę fakt, że Twoje jedyne węglowodany złożone tego dnia to 3 kromki chleba rano - do obiadu koniecznie jakieś dobre węgle! Banan w podwieczorku lepszy byłby wkomponowany w treściwe śniadanie, bądź zabrany na zajęcia. Kolacja jest ok .
A tak poza tym, to mam nadzieję, że nie jesteś jedną z tych, co ma idealne BMI, a chce zrzucić 2-3 kg, bo ma taki kaprys

Dziękuję za ocenę!

Niestety, trochę jestem jedną z takich osób... moje BMI jest ok (ważę 60 kg przy 170 wzrostu). Moja historia wygląda tak, że w związku z problemami osobistymi zaczęłam się bardzo objadać słodyczami, poza tym jadłam też normalne jedzenie i w ciągu 1,5 miesiąca przytyłam 4 czy 5 kilogramów (zawsze ważyłam 55 - 56 kg). Ubrania stały się ciaśniejsze, brzuch trochę się "wylewa" i nie czuję się z tym dobrze. Z resztą, nawet moja rodzina to zauważyła. Poza tym przytyłam trochę na twarzy i to najbardziej mnie denerwuje, bo i tak zawsze miałam pulchniejsze policzki Więc nie mam nadwagi, ale chciałabym schudnąć trochę, żeby nie wkurzać się ciągle na swój brzuch i czuć się lepiej ze sobą Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić zdrowo. Wasze rady są bardzo cenne, bo jak je widzę "na piśmie" jako uwagi do moich jadłospisów, to bardzo mnie to motywuje

[whiness]

moje U

I - kasza manna na mleku (używam 2%) z garścią otrębów granulowanych, suszoną śliwką, rodzynkami i konfiturą truskawkową niskosłodzoną, kawa z mlekiem
II (szkoła) - kilka suszonych fig i gruszka
III - spaghetti (makaron 70g) z 3/4 małego opakowania wędzonego łososia, 100g krewetek, mieszanką chińskich warzyw i czosnkiem podsmażonym na maśle
chyba sobie zrobię cappuccino marcepanowe
IV - przewiduję kostkę niskotłuszczowego camemberta, a do tego może brokuły i reszta wędzonego łososia, moze orzechy do tego, o ile mi się nie skończyły (uwielbiam połączenie łososia, sera i brokułów!)

Btw. Poa Alpina - ta kawa z przyprawą do szarlotki jest przepyszna, dziękuję!

[dance makabre]

Napisane przez mpati86

R:
1 h orbitrek
6. 30 Ś: 2 kawałki chleba razowego podłużnego dużego owalnego: jeden z twarożkiem domowym i plastrem sera gouda light; jeden z mozzarellą i dżemem malinowo- granatowym naturalnie słodzonym sokiem z winogron; 1 pomidorek mały; kawa parzona z mlekiem
10. 40 IIŚ: 1 twarożek lekki z garścią orzechów nerkowca i garścią rodzynek; kawa parzona z mlekiem
13. 40 O: ryż pełnoziarnisty; wątróbka drobiowa z cebulką smażona na oliwie z oliwek; brokuły gotowane dość ciężko strawne, może postaraj się nie smażyć, a np. dusić?
1 h. orbitrek
16. 30 jakaś przekąska typu owocek- jabłko, marchew lub kawa parzona z mlekiem lepiej serek wiejski albo homogenizowany niż owoce
18. 20 sałatka grecka: sałata lodowa, pomidor, ogórek świeży, czarne oliwki, czerwona cebula, ser feta light; sos zzaziki: czosnek, jogurt grecki light, ogórek starty ze skórką mała łyżeczką oleju lnianego i pieprz i ciut soli niskosodowej ok, ale skoro to przed zajęciami, powinnaś zjeść jeszcze jakieś węgle
1 h- zajęcia cykling

tu powinien być jeszcze jakiś niewielki posiłek, zawsze coś jemy po sporcie!
i jak?

jw.

Pao alpina ja uwielbiam białą czekoladę, mimo że z czekoladą ma wspólny tylko tłuszcz, po prostu coś mi w jej smaku strasznie odpowiada Rzadko sobie pozwalam, bo nie ma praktycznie żadnych pożytecznych składników odżywczych

[hryzotemis]

Moje dzisiejsze R:

8: 3 łyżki płatków owsianych, mleko, duszone jabłko (pół) i brzoskwinia.
12: bułka grahamka z sałatką z rukoli, suszonych pomidorów cebuli i orzechów laskowych z jajecznicą z 2 jaj na chudej drobiowej szynce
16: makaron pełnoziarnisty, pierś z kurczaka, szpinak, cebulka, czosnek, ser feta, suszone pomidory
17: godzina biegomarszu

po treningu jabłko

20 serek wiejski z rzodkiewkami i szczypiorkiem

I jak? Wiem, ze posiłki są co 4 godziny, ale nie mogłam jeść dzisiaj co 3

[Iwoka]

Dzisiejsze:
Śn: owsianka (4 łyżki płatków, łyżka otrębów) z cynamonem, kawałkiem wkrojonego jabłka, orzechami i słonecznikiem + reszta jabłka + kawa zbożowa;
II śn: grahamka z masłem, pomidorem, ogórkiem konserwowym, rzodkiewką i papryką + jabłko;
A'la przekąska: jogurt naturalny (180 g);
O: talerz zupy jarzynowej (z rozgniecionym dodatkowym kalafiorem i papryką) + pół woreczka kaszy gryczanej + kostka z dorsza przygotowana na parze + warzywa na parze + trochę domowej sałatki konserwowej;
K: pół grahamki z połową opakowania serka wiejskiego + kromka razowca z masłem, pomidorem i papryką + porcja domowej sałatki.
Do picia: woda, kawa, herbata malinowa z jeżyną, mięta, rumianek.

W ogóle mamusia mnie załatwiła z tym dorszem... Poprosiłam o kostkę z mintaja. Przychodzę do domu, robię obiad i coś mi ta ryba smakuje lepiej niż zawsze. Pytam teraz mamę gdzie takiego dobrego mintaja kupiła, a ona mi, że to dorsz Nie chciała mi wcześniej powiedzieć, bo się bała, że nie zjem Pyyyyyyszna jest Poza tym nigdy nie lubiłam papryki, a teraz chyba się od niej uzależniłam

[dziuba85]

Ś: 2 jaja sadzone, garść żołądków drobiowych, sałata - polana oliwą z oliwek, przyprawy
Jabłko
O: pół talerza żołądków drobiowych (odgotowane), sałata z oliwą
K: placek ziemniaczany (ziemniaki, cebula, 2 łyżeczki mąki pszennej + 1 łyżeczka ziemniaczanej, sół, pieprz), na to duszona cukinia, cebula, pomidor, pieczarki + kiszona kapusta + małe opakowanie kefiru

R,U? Nie wiem. Ale zdrowo.

[dance makabre]

Napisane przez hryzotemis

Moje dzisiejsze R:

8: 3 łyżki płatków owsianych, mleko, duszone jabłko (pół) i brzoskwinia.
12: bułka grahamka z sałatką z rukoli, suszonych pomidorów cebuli i orzechów laskowych z jajecznicą z 2 jaj na chudej drobiowej szynce
16: makaron pełnoziarnisty, pierś z kurczaka, szpinak, cebulka, czosnek, ser feta, suszone pomidory
17: godzina biegomarszu

po treningu jabłko

20 serek wiejski z rzodkiewkami i szczypiorkiem

I jak? Wiem, ze posiłki są co 4 godziny, ale nie mogłam jeść dzisiaj co 3

Bardzo ładnie, jedynie co to zamieniłabym to jabłko na jakiś twarożek z dodatkami, bo jednak owoce późnym popołudniem (koło 18 było, rozumiem) mało komu służą.

Napisane przez Iwoka

Dzisiejsze:
Śn: owsianka (4 łyżki płatków, łyżka otrębów) z cynamonem, kawałkiem wkrojonego jabłka, orzechami i słonecznikiem + reszta jabłka + kawa zbożowa;
II śn: grahamka z masłem, pomidorem, ogórkiem konserwowym, rzodkiewką i papryką + jabłko;
A'la przekąska: jogurt naturalny (180 g);
O: talerz zupy jarzynowej (z rozgniecionym dodatkowym kalafiorem i papryką) + pół woreczka kaszy gryczanej + kostka z dorsza przygotowana na parze + warzywa na parze + trochę domowej sałatki konserwowej;
K: pół grahamki z połową opakowania serka wiejskiego + kromka razowca z masłem, pomidorem i papryką + porcja domowej sałatki.
Do picia: woda, kawa, herbata malinowa z jeżyną, mięta, rumianek.

W ogóle mamusia mnie załatwiła z tym dorszem... Poprosiłam o kostkę z mintaja. Przychodzę do domu, robię obiad i coś mi ta ryba smakuje lepiej niż zawsze. Pytam teraz mamę gdzie takiego dobrego mintaja kupiła, a ona mi, że to dorsz Nie chciała mi wcześniej powiedzieć, bo się bała, że nie zjem Pyyyyyyszna jest Poza tym nigdy nie lubiłam papryki, a teraz chyba się od niej uzależniłam

A co było do tej pory nie tak z dorszem, że nie jadałaś??

Napisane przez dziuba85

Ś: 2 jaja sadzone, garść żołądków drobiowych, sałata - polana oliwą z oliwek, przyprawy
Jabłko
O: pół talerza żołądków drobiowych (odgotowane), sałata z oliwą
K: placek ziemniaczany (ziemniaki, cebula, 2 łyżeczki mąki pszennej + 1 łyżeczka ziemniaczanej, sół, pieprz), na to duszona cukinia, cebula, pomidor, pieczarki + kiszona kapusta + małe opakowanie kefiru

R,U? Nie wiem. Ale zdrowo.

Żołądki na śniadanie- specyficznie
Mi się średnio podoba- ogólnie nie moje smaki, ale poza tym mało tych posiłków (3 + jabłko), węgle tylko na kolację (czyli dokładnie tam, gdzie nie trzeba), monotonnie (2x w ciągu dnia zestaw żołądki i sałata), ciężkostrawna kolacja...

[Poa alpina]

Napisane przez eddin

Dziękuję za ocenę!

Niestety, trochę jestem jedną z takich osób... moje BMI jest ok (ważę 60 kg przy 170 wzrostu). Moja historia wygląda tak, że w związku z problemami osobistymi zaczęłam się bardzo objadać słodyczami, poza tym jadłam też normalne jedzenie i w ciągu 1,5 miesiąca przytyłam 4 czy 5 kilogramów (zawsze ważyłam 55 - 56 kg). Ubrania stały się ciaśniejsze, brzuch trochę się "wylewa" i nie czuję się z tym dobrze. Z resztą, nawet moja rodzina to zauważyła. Poza tym przytyłam trochę na twarzy i to najbardziej mnie denerwuje, bo i tak zawsze miałam pulchniejsze policzki Więc nie mam nadwagi, ale chciałabym schudnąć trochę, żeby nie wkurzać się ciągle na swój brzuch i czuć się lepiej ze sobą Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić zdrowo. Wasze rady są bardzo cenne, bo jak je widzę "na piśmie" jako uwagi do moich jadłospisów, to bardzo mnie to motywuje

W ciągu 1,5 miesiąca skok wagi o te parę kilo... Wiesz, wydaje mi się, że powinnaś się teraz po prostu bardziej pilnować, a nie koniecznie stosować jakoś bardzo restrykcyjnie wszystkich zasad diety redukcyjnej. Takie wahania wagi się zdarzają, jak będziesz unikać wpadek i jeść wartościowo, to wszystko powinno wrócić do normy. Po prostu uważaj, żeby nie przesadzić w żadną ze stron. Najgorzej jest mocno redukować, a potem znów wrócić do nadmiaru słodyczy i tak w kółko.

Napisane przez whiness

moje U

I - kasza manna na mleku (używam 2%) z garścią otrębów granulowanych, suszoną śliwką, rodzynkami i konfiturą truskawkową niskosłodzoną, kawa z mlekiem
II (szkoła) - kilka suszonych fig i gruszka
III - spaghetti (makaron 70g) z 3/4 małego opakowania wędzonego łososia, 100g krewetek, mieszanką chińskich warzyw i czosnkiem podsmażonym na maśle
chyba sobie zrobię cappuccino marcepanowe
IV - przewiduję kostkę niskotłuszczowego camemberta, a do tego może brokuły i reszta wędzonego łososia, moze orzechy do tego, o ile mi się nie skończyły (uwielbiam połączenie łososia, sera i brokułów!)

Btw. Poa Alpina - ta kawa z przyprawą do szarlotki jest przepyszna, dziękuję!

Ależ proszę! A Twoje dzisiejsze U pyszne, choć na dobrą sprawę tylko 3 posiłki, mogło jeszcze gdzieś tam coś wpaść. Cały camembert to sycąca kolacja, ja jestem fanką pleśniowych serów, ale nigdy nie miałam okazji jeść typowo całego krążka naraz z jakimiś dodatkami. Mam wrażenie, że ciężko by mi było takiego naraz wsunąć, choć łasuch ze mnie. Może kiedyś spróbuję, ale znając życie dopiero w jakieś restauracji, jak mi to z jakimiś bajerami przyrządzą.

Napisane przez dance makabre

Pao alpina ja uwielbiam białą czekoladę, mimo że z czekoladą ma wspólny tylko tłuszcz, po prostu coś mi w jej smaku strasznie odpowiada Rzadko sobie pozwalam, bo nie ma praktycznie żadnych pożytecznych składników odżywczych

To kupuj taką z orzechami, a już będziesz miała składniki odżywcze

Napisane przez hryzotemis

Moje dzisiejsze R:

8: 3 łyżki płatków owsianych, mleko, duszone jabłko (pół) i brzoskwinia.
12: bułka grahamka z sałatką z rukoli, suszonych pomidorów cebuli i orzechów laskowych z jajecznicą z 2 jaj na chudej drobiowej szynce
16: makaron pełnoziarnisty, pierś z kurczaka, szpinak, cebulka, czosnek, ser feta, suszone pomidory
17: godzina biegomarszu

po treningu jabłko

20 serek wiejski z rzodkiewkami i szczypiorkiem

I jak? Wiem, ze posiłki są co 4 godziny, ale nie mogłam jeść dzisiaj co 3

Do śniadania mogłaś dać całe jabłko i więcej płatków. A tak generalnie, to elegancki jadłospis

Napisane przez Iwoka

Dzisiejsze:
Śn: owsianka (4 łyżki płatków, łyżka otrębów) z cynamonem, kawałkiem wkrojonego jabłka, orzechami i słonecznikiem + reszta jabłka + kawa zbożowa;
II śn: grahamka z masłem, pomidorem, ogórkiem konserwowym, rzodkiewką i papryką + jabłko;
A'la przekąska: jogurt naturalny (180 g);
O: talerz zupy jarzynowej (z rozgniecionym dodatkowym kalafiorem i papryką) + pół woreczka kaszy gryczanej + kostka z dorsza przygotowana na parze + warzywa na parze + trochę domowej sałatki konserwowej;
K: pół grahamki z połową opakowania serka wiejskiego + kromka razowca z masłem, pomidorem i papryką + porcja domowej sałatki.
Do picia: woda, kawa, herbata malinowa z jeżyną, mięta, rumianek.

W ogóle mamusia mnie załatwiła z tym dorszem... Poprosiłam o kostkę z mintaja. Przychodzę do domu, robię obiad i coś mi ta ryba smakuje lepiej niż zawsze. Pytam teraz mamę gdzie takiego dobrego mintaja kupiła, a ona mi, że to dorsz Nie chciała mi wcześniej powiedzieć, bo się bała, że nie zjem Pyyyyyyszna jest Poza tym nigdy nie lubiłam papryki, a teraz chyba się od niej uzależniłam

Do menu nie mam żadnych zastrzeżeń, naprawdę ładne!!!Urozmaic enie, brak nudy, pysznie i zdrowo!
Nie wiem, czemu miałaś uprzedzenia do dorsza, przecież to też pyszna ryba. I papryki są super, szczególnie teraz, kiedy są łatwo i tanio dostępne. U mnie w domu też teraz goszczą bardzo często

Dzisiejsze uczelniane U.

Śniadanie (8:00):
* twarogowe pszenne placuszki smażone na oleju rzepakowym, podane z musem jabłkowym
Na uczelni:
* 2 kanapki z ziarnistego razowca: z szynką, sałatą i rzodkiewkami / z serem lazur złocisty, sałatą i ciemnymi winogronami
* 2 jabłka
* jogurt pitny śliwkowy z błonnikiem 400g
Obiadokolacja (19:00):
* zupa kalafiorowa (kalafior, mięso z udźca indyka, marchew, pietruszka, zioła) - 2 talerze

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: zielona i ziołowa

[dziuba85]

Napisane przez dance makabre

Żołądki na śniadanie- specyficznie
Mi się średnio podoba- ogólnie nie moje smaki, ale poza tym mało tych posiłków (3 + jabłko), węgle tylko na kolację (czyli dokładnie tam, gdzie nie trzeba), monotonnie (2x w ciągu dnia zestaw żołądki i sałata - to wynikło niestety z tego, że dopiero pensje dostałam a żołądasy kupiłam wczoraj - tanie, smaczne i pożywne, a coś trzeba jeść), ciężkostrawna kolacja...

Ha! Twaróg wbrew pozorom też jest ciężkostrawny a wszystkie, jak jeden mąż na tym wątku się tym zajadają dziewczyny A kto powiedział, że białko ma być na kolację?
Ja poszukuję diety, która będzie optymalna
A gdzie jest powiedziane, że 3 posiłki nie sycą a owoce muszą być zawsze? Przy chorym żołądku, problemie z wzdęciami - szukam drogi.
Węgle są z warzywami i kiszonkami, kefirem, więc wszystko ok.

Co do mojej diety. Patrząc na owsianki, czyli cuuuuukier, to nie wiem, jednak zachwycanie się tym, nie jest dobre. Ale każdy szuka swojej drogi.

Jak to na innym wątku jedzeniowym wytłumaczono mi, że jak nie zjem węgli, to będę miała napady na słodkie. A nie szkodzi na kolację.

Ja po tych 3 posiłkach jestem syta a nie przeżarta, jak to bywało na tym cudownym R.