Głodówka jako sposób na oczyszczenie organizmu, bądź schudnięcie. Wątek zbiorczy.

[laisla]

Napisane przez M917

ja tak tylko odnosnie twojego podpisu: xs to rozmiar 34

stosowałam różne głodówki (zaczelo sie od jednodniowych) i miedzy innymi dzieki nim musialam potem latami leczyc anoreksje, a ED mam do dzisiaj.
Wątkowi nie wroze dlugiej kariery, mysle że skończy na KZO.

Przecież on cały czas jest na KZ

Napisane przez MWasilewska

"Poziom twoich wypowiedzi w zasadzie dyskwalifikuje cie, jako partnera w dyskusji" - poziom twojej nieznajomości zasad ortograficznych natomiast dyskwalifikuje Ciebie. I rzeczywiście można go porównać do poziomu gimnazjum-, chociaż nie, w gimnazjum "wypada" potrafić pisać...

Koniec dyskusji

A z kim Ty chcesz dyskutować w taki sposób? Sama ze sobą? Pierwsze widzę aby ktoś zachowywał się tak obcesowo w stosunku do innych użytkowniczek Pamiętaj, że to forum publiczne i nie możesz rościć sobie prawa do bycia w nim ..selekcjonerką

[201605091007]

Napisane przez laisla

Przecież on cały czas jest na KZ

teraz zostal przeniesiony

[laisla]

Napisane przez M917

teraz zostal przeniesiony

Wydaje mi się, że był od początku ale nie będę się spierać

[201605091007]

Napisane przez laisla

Wydaje mi się, że był od początku ale nie będę się spierać

Początkowo był na ogólnej dietetyce, teraz został podpięty do zbiorczego.
No przecież nie pisałabym z prośbą o przeniesienie, gdyby od razu był na KZ

[laisla]

Napisane przez M917

Początkowo był na ogólnej dietetyce, teraz został podpięty do zbiorczego.
No przecież nie pisałabym z prośbą o przeniesienie, gdyby od razu był na KZ

Ano tak..widzę, że trochę stron już zawiera..ja tutaj zajrzałam jakoś latem chyba..
a jednak dawniej, jak ten czas leci

[Siejusia]

Napisane przez M917

Odzywki rodem jak z gimnazjum...
Znajdz w polsce sklepy, w ktorych xs to 36 pomijając oczywiście H&M, bo tam nawet rzeczy o wymiarach Large mają metkę s/m
Poziom twoich wypowiedzi w zasadzie dyskwalifikuje cie jako partnera w dyskusji, wiec na sam koniec napiszę tylko, ze prosisz o opinie osob stosujących i o efekty. Stosowalam, wypowiedzialam sie, napisalam o efektach. Piszesz, ze kazdy moze miec wlasne zdanie, po czym nie potrafisz przyjac mojego stanowiska w tym temacie. Chcesz milej dyskusji, bez obrazliwych wypowiedzi? Popracuj nad wlasna kultura, bo jak na razie obrazliwe slowa przykryte pseudo-ironią padły z twojej strony.


P.S. wizazystka, to zawód. Mniemam, ze jednak chodzilo ci o wizazanki.

Z mojej strony EOT, a watek zgloszony do moderacji

klask i:

Faktycznie szkoda gadać z kimś tak... Specyficznym

[laisla]

Siejusia Ty tutaj

[Siejusia]

Napisane przez laisla

Siejusia Ty tutaj

Zupełnie przypadkowo Jaki ten Wizaż mały

[201607040946]

Napisane przez acuutegirl

H

Będę się smarowała oliwką i balsamami, by skóra była odpowiednio nawilżona i elastyczna

zwłaszcza przy głodówce fiu fiu fiu...

[ever_92]

Widać, że jesteś "NASTOLATKĄ" eh, głodówka... co ona da...
Dieta wcale nie jest droga, czasami jakby zamieniasz produkty, albo nie łączysz, zależy...

[julissima]

Napisane przez acuutegirl

Hej kochane! Z góry napiszę do Was, że nie chcę otrzymywac komentarzy typu 'ale jesteś pusta, ogarnij sie, i tak nie schudniesz, to jest nie zdrowe' itp.
Więc tak, aktualnie jestem chora, przeziębienie mnie dopadło, ale jak wyzdrowieję chcę zacząć głodówkę. W szkole jestem od 8 do 16 więc wtedy będę jadła tylko 2 jabłka i piła wodę. Jak przyjdę ze szkoły to zjem np kaszę i do tego marchewkę startą. Będę piła czerwoną lub zieloną herbatę Do tego co dwa dni spacer , a codziennie brzuszki (zaczynam od 30 codziennie, dojdę do 200 ) + skoki na skakance (około 400 ).
Jak myślicie, uda mi się schudnąć? Ważę 72 kg a wzrostu mam 165 cm co niezbyt dobrze wygląda :/ pomóżcie mi! Będę się smarowała oliwką i balsamami, by skóra była odpowiednio nawilżona i elastyczna Nie jestem jakąś 'bogaczką' tylko nastolatką i nie mam kasy na żadne diety .. Więc głodówka. Życzcie mi powodzenia! ;*

Robisz po prostu głupio. Nie tędy droga. Tylko męczysz organizm.

[hryzotemis]

Po co się tak męczyć?

3-5 kilo spokojnie schudniesz, jeśli na jakiś czas zrezygnujesz ze słodyczy, będziesz jadła 4-5 posiłków dziennie i DUŻO SIĘ RUSZAŁA.

To ostatnie przede wszystkim)
Będzie zdrowo i bezpiecznie. Powodzenia.

[hryzotemis]

Nie sądzę, żeby ktokolwiek poparł Twój pomysl.
Wszystkie inne odrzucasz, więc rób jak uważasz.

Btw. kiedyś też stosowałam głodówki (jakieś 8 lat temu) i do tej pory nie moge naprawić swojego metabolizmu. Ku przestrodze.

[olusja]

to po co pytasz co o tym sadzimy skoro nie da sie ciebie odwiesc od glodowki? tak jak poprzedniczka wspomniala zwolnienie metabolizmu i efekt jojo masz gwarantowany. 4 male posilki ale male! i schudniesz...

[Sabbath]

Napisane przez hryzotemis

Nie sądzę, żeby ktokolwiek poparł Twój pomysl.
Wszystkie inne odrzucasz, więc rób jak uważasz.

Btw. kiedyś też stosowałam głodówki (jakieś 8 lat temu) i do tej pory nie moge naprawić swojego metabolizmu. Ku przestrodze.

Dobrze prawisz, Hryzostemis.
Rozwalać sobie metabolizm dla 3-5 kilo? To jak amputować nogę z powodu odcisku.

[nosferatku]

Napisane przez KiniaAniela95

Witam!

Mam do schudnięcia jakieś 3-5 kilo. Chciałam przez tydzień zrobić sobie rygorystyczną dietę, w sumie trochę głodókę. Czytałam, że może to być dobre przed dietą, a w moim przypadku nie ma do niej przeciwwskazań.
Mam zamiar przez tydzień nie jeść śniadania, ani obiadu, pić dużo herbaty (różnej), bo wody ani jakichś soków nie jestem w stanie pić w dużych ilościach. Przy naprawdę dużym głodzie mogę zjeść jakiegoś cukierka lub wziąśc gumę o życia, ewentualnie popić kilka łyżeczek otrębów herbatą. Jedynym posiłkiem ma być kolacja, nieduża typu jogurt naturalny, kompot, owoce, bułka z pomidorem, gotowane brokuły.
Po takim tygodniu chcę przejść na dietę 1000 kcal. Co o tym sądzicie? Czy stosowałyście kiedyś głodówkę przed dietą i jakie były jej skutki? Jak ewentualnie mam zmienić swoją koncepcje odżywiania podczas tego tygodnia, żeby była bardziej bezpieczna? A może znacie jeszcze jakies triki na pozbycie się głodu nie podjaając lub pomagające w schudnieciu?
Pozdrawiam

Kinia

super, super pomysł! W ten sposób bez trudu stracisz swoje nadprogramowe kilogramy, nabawisz się anemii, zniszczysz cerę, a potem, zanim zdążysz nacieszyć się nową wspaniałą sylwetką-przytyjesz jakieś 6 kilogramów. Poza tym, przy bardzo szybkim gubieniu (z szybkim tyciem w perspektywie) kilogramów, możesz liczyć się z rozstępami i obwisającą skórą. Próbowałam, wiem

Tak szczerze-Twój pomysł jest naprawdę idiotyczny. Przepraszam.
Jeżeli na diecie masz chodzić głodna, to to jest zła dieta. 3-5 kilogramów zrzucisz w trzy miesiące, jeżeli będziesz biegać, pływać, robić brzuszki, jeść więcej błonnika i mniej czekolady.

Napisane przez KiniaAniela95

Dziękuję za odpowiedź, ale nie uda Ci się mnie odwieść od głodówki

To po co piszesz na forum?

Głodówka to jest dobry pomysł na parę dni-trzeba wtedy naprawdę sporo pić niesłodkich napojów (może niekoniecznie wody). Ale nie po to, by schudnąć, tylko po to, by oczyścić organizm.

Napisane przez KiniaAniela95

Niestety nie mam przede wszystkim czasu i przy okazji też ochoty na ćwiczenia w "wolnym"(od szoły) czasie.

O matko.
Jesteś młoda, masz kupę czasu. Serio. Zobaczysz, co będzie później
Brak czasu nie jest żadną wymówką-chcesz schudnąć, musisz ćwiczyć.
Nie wiem, ile masz lat (rok urodzenia w nicku?), ale skoro piszesz o szkole, nie możesz być mamutem.
Gdzieś w Twoim wieku też próbowałam schudnąć dietami, efekt był taki, że przytyłam. Teraz, jeżeli chcę schudnąć, robię to w bezpieczny sposób, gubię najwyżej 2kg na miesiąc, w ogóle tego nie odczuwam, a efekty są trwałe tudzież wspaniałe.

[_Asiaczek_]

Napisane przez KiniaAniela95

Witam!
Mam do schudnięcia jakieś 3-5 kilo. Chciałam przez tydzień zrobić sobie rygorystyczną dietę, w sumie trochę głodókę. Czytałam, że może to być dobre przed dietą, a w moim przypadku nie ma do niej przeciwwskazań.
Mam zamiar przez tydzień nie jeść śniadania, ani obiadu, pić dużo herbaty (różnej), bo wody ani jakichś soków nie jestem w stanie pić w dużych ilościach. Przy naprawdę dużym głodzie mogę zjeść jakiegoś cukierka lub wziąśc gumę o życia, ewentualnie popić kilka łyżeczek otrębów herbatą. Jedynym posiłkiem ma być kolacja, nieduża typu jogurt naturalny, kompot, owoce, bułka z pomidorem, gotowane brokuły.
Po takim tygodniu chcę przejść na dietę 1000 kcal. Co o tym sądzicie? Czy stosowałyście kiedyś głodówkę przed dietą i jakie były jej skutki? Jak ewentualnie mam zmienić swoją koncepcje odżywiania podczas tego tygodnia, żeby była bardziej bezpieczna? A może znacie jeszcze jakies triki na pozbycie się głodu nie podjaając lub pomagające w schudnieciu?
Pozdrawiam
Kinia

chcesz być na głodówce, a w międzyczasie przegryzać cukierkami ??? no czegoś głupszego w życiu nie czytałam. do głodówki to trzeba się przygotować i ją umiejętnie przeprowadzić, najlepiej jak ma się urlop czy parę dni wolnych, a nie z doskoku, gdzie możesz nie tylko nabawić się jojo, ale i np. zemdleć w szkole albo na ulicy. totalna porażka i głupota

[Dziwnograj]

Zawsze zastanawiam się po co powstają takie wątki. Wiadomo, że zostaniesz skrytykowana, a jak bedziesz chciała zrobic tę diete to i tak ją zrobisz. Niepotrzebnie tracisz swój i nasz czas.

[Aarktica]

Mam nadzieję, że wyszukiwaka powiedziała mi prawdę i wzkazała najbardziej odpowiedni dział dla mojego postu.
Otóż wymyśliłam sobie głodówkę. Troszkę z chęci schudnięcia, a trochę z zainteresowania zdrowym trybem życia. Jakiś czas temu odchudzałam się, ale i tak się się skończyło napaścią na lodówkę, więc postanowiłam stosować się po prostu do diety "żryj mniej" (i chyba to działa, na razie nie widzę jeszcze "namacalnych efektów", ale dzięki małym porcjom czuję się lżej), oduczyć się pochłaniania słodyczy i zacząć w końcu jeść śniadania. Nabieranie pozytywnych nawyków jest ciągle w toku i pomyślałam sobie, że gdy zdrowsze odżywianie stanie się moim przyzwyczajeniem, mogłabym iść krok dalej. Mój projekt polegałby na jedzeniu zdrowych, lekkostrawnych rzeczy (powiedzmy tydzień?) - warzywa, owoce, warzywne zupy, soki i paćki miksowane za pomocą blendera (ale jako dodatek, pochłanianie wyłącznie płynnych pokarmów rozleniwia żołądek) oraz na odstawieniu mięsa.
Potem chciałabym przejść na dwudniową głodówkę - wydaje mi się, że dla mnie będzie to dobry czas jak na pierwszy raz, po prostu chciałabym sprawdzić, jakie będę miała wrażenia Dodam, że kiedyś brałam udział w wydarzeniu związanym z medytacjami i się tam nie jadło przez chyba ok 30 godzin i jeden dzień nie piło. Dla mnie było to absolutnie nieodczuwalne i odebrałam to wręcz jako... przyjemne, w tym sensie, że człowiek faktycznie łatwiej się skupia
Po tych dwóch dniach chciałabym stopniowo zacząć wracać do jedzenia, czyli prawdopodobnie jakaś wodnista zupka z kawałkami warzyw, soki, gotowane warzywa i tak dalej aż do wejścia w coś, co byłoby po prostu rozsądnym, zdrowym żywieniem.
W trakcie głodówki chciałabym po prostu dużo pić.
Właściwie nie liczę na schudnięcie, ale chciałabym jakoś ukoronować swoje postępy w lepszym odżywianiu i lepiej się poczuć. Dwa dni wydało mi się optimum, bo tydzień na samych roślinach to chyba jest już jakaś forma wstępnego oczyszczania się.
Jestem ciekawa opinii i jakiś podpowiedzi.

I jeszcze moje pytanie do tych, które głodówki stosują:
czy ktoś próbował robić sobie mikro-głodówki (np. 1 dzień), ale dość często, powiedzmy raz w miesiącu? Jakie są tego efekty?

[Kocica994]

Witam dziewczyny.. Ja tez mam potrzebę przejścia na taką głodówkę. Ważenia 58 kg, chciałabym zejść do 51... Czy ktoś moze mi napisać jak dzień takiej głodówki ma wyglądać? Co jeść ów ogóle? Proszę o pomoc..

[ekspedientka]

Czy głodówka na pewno jest potrzebna. To może być niebezpieczne. Zmiana jednego złego nawyku, a potem stopniowo kolejnego, już powoduje że organizm się oczyszcza, a nie przybiera toksyn. Organizm ma przecież swoją zdolność oczyszczania, tylko żeby mu w tym nie przeszkadzać. Dni postu, czyli wyeliminowanie ze swojej diety mięsa, które zazwyczaj jest ciężko i dłuuuugostrawne, już pomagają organizmowi w oczyszczaniu.

[Kathareo]

Stosowałam głodówkę leczniczą, pod nadzorem lekarza, nie jadłam prze 9 dni. Kilka lat temu miewałam bóle w okolicy wyrostka, nie był to atak, ale jednak było to uciążliwe. Lekarze do których chodziłam stwierdzali, że pewnie to wyrostek i pewnie trzeba go będzie kiedyś usunąć, ale na razie lepiej poczekać. Jeden zaproponował mi głodówkę. Przygotowanie oraz wyjście z głodówki powinno trwać dwa razy dłużej niż zamierzona głodówka. Więc na 18 dni przed moją głodówką odstawiłam kawę, herbatę, napoje gazowane, mięso, później stopniowo ryby, nabiał, produkty zbożowe, tak by 3-4 dni przed rozpoczęciem głodówki jeść już tylko warzywa i owoce, ostatnie 2 dni to gotowane warzywa i wywar z nich. A później 7-9 dni wyłącznie woda, dużo wody. Z głodówki wychodzi się w wyżej opisany sposób, tylko w odwrotnej kolejności - 1 dnia po - wywar z warzyw, rozcieńczony sok warzywny, 2 gotowane warzywa, wywar,itd. stopniowo wracając do normalnej, tzn. zdrowej diety. W moim przypadku głodówka pomogła, wszystkie dolegliwości ustapiły.
Głodówka to jednak idiotyczny sposób na odchudzanie, spowalnia metabolizm, kilogramy szybko wrócą.

[przejezyczenie]

Według mnie strasznie tu demonizujecie głodówki. Stosowało sie je już od dawna i lekarze często nie widzą żadnych przeciwwskazań do ich przeprowadzania o ile są przeprowadzane właściwie. Natomiast dosyć mało rozsądne jest chyba przeprowadzanie głodówki, której jedynym celem jest utrata kilogramów. Szczególnie, że osoby, które przeprowadzają je w takim celu zazwyczaj nie bardzo mają o głodówkach pojęcie. Głodówka jest dobrym sposobem na oczyszczenie organizmu z toksyn i przygotowanie go do zdrowej diety. Ale odstawianie jedzenia na kilka dni po to żeby później wrócić do starych nawyków może tylko rozregulowac metabolizm, no i nie mówię już o piciu w trakcie głodówki kawy, która odwadnia i wypłukuje minerały. Wtedy głodówka rzeczywiście może być niebezpieczna.
Ja jestem aktualnie szósty dzien na lemon detoks i zaczęłam ją głównie po to żeby właśnie oczyścić organizm z toksyn. Nie jest to restrykcyjna głodówka - chodzi o picie dziennie 7-10 szklanek lemoniady składającej się z świeżo wyciśniętego soku z połówki cytryny, pieprzu cayenne, syropu klonowego i wody. Tak więc cytryna oczyszcza organizm, syrop klonowy dostarcza niezbędnych kalorii (jedna szklanka lemoniady ma 100-200 kalorii) a cayenne pzryspiesza przemianę materii, pzry czyn nie jedzenie i nie picie niczego innego odciąża organizm i może on skupić się na oczyszczaniu. Jak pisałam jestem an tej dicie 6 dzień i czuję się świetnie, widze poprawę wyglądu skóry i paznokci (szczególnie skóry - jest gładsza i promienna), mam dużo energii, chociaż przy większym wysiłku (zauważyłam to np przy wbieganiu na 2 piętro po schodach na obcasach) jestem bardziej zmęczona niż zwykle, mam dużo bardziej pozytywny nastrój i ogólnie czuję się właśnie zdrowo i czysto
Więc myślę, że jeżeli ktoś podejmuje głodówkę z odpowiednich powodów i wie o niej wystarczająco dużo to więcej jest w tym dobrego niż złego.

[Black_Rose]

Napisane przez przejezyczenie

Nie jest to restrykcyjna głodówka - chodzi o picie dziennie 7-10 szklanek lemoniady składającej się z świeżo wyciśniętego soku z połówki cytryny, pieprzu cayenne, syropu klonowego i wody. Tak więc cytryna oczyszcza organizm, syrop klonowy dostarcza niezbędnych kalorii (jedna szklanka lemoniady ma 100-200 kalorii) a cayenne pzryspiesza przemianę materii, pzry czyn nie jedzenie i nie picie niczego innego odciąża organizm i może on skupić się na oczyszczaniu. Jak pisałam jestem an tej dicie 6 dzień i czuję się świetnie, widze poprawę wyglądu skóry i paznokci (szczególnie skóry - jest gładsza i promienna), mam dużo energii, chociaż przy większym wysiłku (zauważyłam to np przy wbieganiu na 2 piętro po schodach na obcasach) jestem bardziej zmęczona niż zwykle, mam dużo bardziej pozytywny nastrój i ogólnie czuję się właśnie zdrowo i czysto
Więc myślę, że jeżeli ktoś podejmuje głodówkę z odpowiednich powodów i wie o niej wystarczająco dużo to więcej jest w tym dobrego niż złego.

Nie stosowalam tej diety, zreszta teraz jestem w ciazy i zwyczajnie nawet nie mysle o dietach, ale moja przyjaciolka w 10 dni stracila 7kg zbednego balastu, buzka jak z obrazka, swiezynka po prostu. Moze az tak nie bylo tego widac (obstawialam 4kg, ale zawsze tyla w brzuszku, ktory kryla, wiec nie mialam jak ocenic w sumie), ale wyraznie wypiekniala i poczula sie lekko co zmotywowalo ja do zdrowej diety (kasze, chude mieso, warzywa i... alkohol w tej samej ilosci co wczesniej, ale chociaz juz cos:P). Teraz ona tez jest w ciazy, a na diecie byla przed i ma swietne wyniki. Jej kolezanki z pracy (slynna perfumeria) tez sie maltretowaly Nera (nazwa diety cayenne)i wszystko bardzo zadowolone, wiadomo, restrykcyjna jest, ale efekty sama widzialam

[Evangelina___]

zapraszam was do mojego wpisu na blogu http://badzfit.blogspot.com/2013/05/...yszczania.html dotyczącego głodówki jako złego wyboru drogi dietetycznej

[mrjohny]

Zajrzycie na www.detoksykacjaorganizmu.com.pl, sporo informacji o detoksie organizmu i ponadto sporo ciekawych porad

[klaudiak96]

Cześc dziewczyny.
ja nie tyle chce dołączyć do wątku, co raczej pomóc niektórym z was schudnąć. No bo odchudzanie to szalenie skomplikowany proces, nie chodzi tylko o jedzenie i treningi ale o umysł, głowę. No ja miałam zaburzenia odzywiania, obżerałam się , i bulimia etc.. i wyszłam z tego. Chce pomóc. To nie spam
Jesli chcesz pogadać, oczekujesz wsparcia, motywacji ,napisz do mnie
majnekon@onet.pl

[ekspedientka]

Napisane przez Kathareo

Stosowałam głodówkę leczniczą, pod nadzorem lekarza, nie jadłam prze 9 dni. Kilka lat temu miewałam bóle w okolicy wyrostka, nie był to atak, ale jednak było to uciążliwe. Lekarze do których chodziłam stwierdzali, że pewnie to wyrostek i pewnie trzeba go będzie kiedyś usunąć, ale na razie lepiej poczekać. Jeden zaproponował mi głodówkę. Przygotowanie oraz wyjście z głodówki powinno trwać dwa razy dłużej niż zamierzona głodówka. Więc na 18 dni przed moją głodówką odstawiłam kawę, herbatę, napoje gazowane, mięso, później stopniowo ryby, nabiał, produkty zbożowe, tak by 3-4 dni przed rozpoczęciem głodówki jeść już tylko warzywa i owoce, ostatnie 2 dni to gotowane warzywa i wywar z nich. A później 7-9 dni wyłącznie woda, dużo wody. Z głodówki wychodzi się w wyżej opisany sposób, tylko w odwrotnej kolejności - 1 dnia po - wywar z warzyw, rozcieńczony sok warzywny, 2 gotowane warzywa, wywar,itd. stopniowo wracając do normalnej, tzn. zdrowej diety. W moim przypadku głodówka pomogła, wszystkie dolegliwości ustapiły.
Głodówka to jednak idiotyczny sposób na odchudzanie, spowalnia metabolizm, kilogramy szybko wrócą.

Dziękuję za Twoją wypowiedź. Dużo cennych informacji, mam nadzieje, że fachowych (z wiedzą od lekarza). Super podsumowanie !

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez przejezyczenie

Według mnie strasznie tu demonizujecie głodówki. Stosowało sie je już od dawna i lekarze często nie widzą żadnych przeciwwskazań do ich przeprowadzania o ile są przeprowadzane właściwie. Natomiast dosyć mało rozsądne jest chyba przeprowadzanie głodówki, której jedynym celem jest utrata kilogramów. Szczególnie, że osoby, które przeprowadzają je w takim celu zazwyczaj nie bardzo mają o głodówkach pojęcie. Głodówka jest dobrym sposobem na oczyszczenie organizmu z toksyn i przygotowanie go do zdrowej diety. Ale odstawianie jedzenia na kilka dni po to żeby później wrócić do starych nawyków może tylko rozregulowac metabolizm, no i nie mówię już o piciu w trakcie głodówki kawy, która odwadnia i wypłukuje minerały. Wtedy głodówka rzeczywiście może być niebezpieczna.
Ja jestem aktualnie szósty dzien na lemon detoks i zaczęłam ją głównie po to żeby właśnie oczyścić organizm z toksyn. Nie jest to restrykcyjna głodówka - chodzi o picie dziennie 7-10 szklanek lemoniady składającej się z świeżo wyciśniętego soku z połówki cytryny, pieprzu cayenne, syropu klonowego i wody. Tak więc cytryna oczyszcza organizm, syrop klonowy dostarcza niezbędnych kalorii (jedna szklanka lemoniady ma 100-200 kalorii) a cayenne pzryspiesza przemianę materii, pzry czyn nie jedzenie i nie picie niczego innego odciąża organizm i może on skupić się na oczyszczaniu. Jak pisałam jestem an tej dicie 6 dzień i czuję się świetnie, widze poprawę wyglądu skóry i paznokci (szczególnie skóry - jest gładsza i promienna), mam dużo energii, chociaż przy większym wysiłku (zauważyłam to np przy wbieganiu na 2 piętro po schodach na obcasach) jestem bardziej zmęczona niż zwykle, mam dużo bardziej pozytywny nastrój i ogólnie czuję się właśnie zdrowo i czysto
Więc myślę, że jeżeli ktoś podejmuje głodówkę z odpowiednich powodów i wie o niej wystarczająco dużo to więcej jest w tym dobrego niż złego.

Dzięki za odpowiedź

[BrightBlonde]

Zacznę od tego, że mam sporą niedowagę, ale nigdy nie chudłam poprzez nie jedzenie kompletnie niczego. Coś delikatnego, ale zawsze coś żeby organizm w miarę funkcjonował ... Zdarzało mi się kiedyś z powodu wypełnienia czasu nie jeść dłuższą ilość godzin, i wtedy właśnie gasło światło i lądowałam na ziemi z czarnym obrazem przed oczami na ok minutę, po której wstawałam i byłam nie do życia przez resztę dnia. Nie dążcie do tego.
Głodówka to żaden sposób. Prędzej czy później i tak zaczniesz jeść, i możesz spodziewać się efektu jojo. W ten sposób się nie chudnie Dobiera się właściwy jadłospis. Pije się herbatę czerwoną. Szuka się jedzenia z błonnikiem.

[ekspedientka]

Czyli głodówka, ale fachowo i tylko dla oczyszczenia organizmu.

Stosuje się też specjalne lecznicze głodówki, mam bardzo bliski przykład wyleczenia z poważnej choroby.
Oczywiście trzeba dobrze się na tym znać i dobrze znać przeciwwskazania, bo może ta metoda być też niebezpieczna. Są książki na ten temat, ale też trzeba je dobrze czytać i sprawdzać autorów:
Małachow "Lecznicza głodówka"