Czym zastąpić cukier?

[nhung]

Chciałabym stworzyć jeden zbiorczy wątek na temat słodzenia napojów, wypieków, potraw.

Za każdym razem, gdy znajdę jakiś produkt, który jest słodki i może zastąpić cukier, okazuje się, że i tak jest niezdrowy i nie powinno się go używać.

- fruktoza - niezdrowa
- syrop z agawy - niezdrowy
- syrop klonowy - niezdrowy
- cukier trzcinowy nierafinowany - niezdrowy
- miód - niezdrowy
- stewia - ma smak słodzika



Niestety nie jestem w stanie żyć bez słodkości od czasu do czasu, chociaż próbowałam zrezygnować... Nie potrafię wypić niesłodzonej herbaty/kawy, a okazyjne wypieki należałoby czymś posłodzić... Tylko czym, jak już?

[gazowane lody]

miód niezdrowy?

[nhung]

Ponoć procent witamin miodzie jest taki niewielki, że właściwie nie ma znaczenia... Miód to i tak głównie glukoza i fruktoza. Nie nadaje się do wypieków np. (a dwa to i tak nie powinno się go używać do wypieków, bo za wysoka temperatura).

[hryzotemis]

cukir trzcinowy na pewno jest zdrowszy niz zwykly biały cukier

Zrszta nie popadajmy w paranoje, czasami mozna cos poslodzic

[nosferatku]

Napisane przez hryzotemis

cukir trzcinowy na pewno jest zdrowszy niz zwykly biały cukier

Zrszta nie popadajmy w paranoje, czasami mozna cos poslodzic

Na pewno parokrotnie droższy, zdrowszy-minimalnie.

Napisane przez nhung

Za każdym razem, gdy znajdę jakiś produkt, który jest słodki i może zastąpić cukier, okazuje się, że i tak jest niezdrowy i nie powinno się go używać.

Albo słodkie, albo niesłodkie. Organizm ma w nosie, co dostaje, jeżeli jest słodkie, zachowuje się tak, jak przy cukrze
więc jeżeli to na cukrowym "odwyku" dla organizmu nam zależy, żadna "alternatywna" słodycz nam nie pomoże.

Napisane przez nhung

Ponoć procent witamin miodzie jest taki niewielki, że właściwie nie ma znaczenia... Miód to i tak głównie glukoza i fruktoza. Nie nadaje się do wypieków np. (a dwa to i tak nie powinno się go używać do wypieków, bo za wysoka temperatura).

Witamin i mikroelementów jest niewiele, są przeciwutleniacze i naturalne substancje bakteriobójcze. Nie samymi witaminami...

Do wypieków się nie nadaje? Ależ!
Dziesiątki pokoleń Polaków nie mogą się mylić! Przez setki lat używano głównie miodu, gdyż z cukrów dostępny był jedynie trzcinowy, importowany, bardzo drogi.
Miód wspaniale nadaje się do wypieków!

[Poa alpina]

Z całego serca polecam miód, ale prawdziwy. Należy uważnie czytać etykietki i wystrzegać się produktów z napisem w stylu "mieszanka miodów pochodzących z krajów UE i spoza". Na słoju powinien być adres pasieki.
Miód to całe bogactwo biologicznie czynnych substancji. Poza tym jest pyszny! Na rynku dostępnych jest wiele odmian, można przebierać - każdy się czymś różni: zarówno w smaku, jak i we właściwościach.

BTW, od odrobiny zwykłego cukru raz na ruski rok nikt jeszcze nie umarł, i czasem kiedy rzeczywiście nie wiesz czym go zastąpić - syp zwykły.

No i jeszcze jedno. Na wszelkie trudne do rozwikłania żywieniowe wątpliwości spod znaku "co jest lepsze, co wybrać?" jest dobra rada - wybierać raz jeden, a raz drugi produkt.

[Dziumdzia]

od kiedy miód zaliczany jest do produktów niezdrowych? Owszem, jest kaloryczny i (jak zresztą ze wszystkim) nie należy go jeść bez umiaru, ale nie można go nazwać niezdrowym

[kagga]

Napisane przez hryzotemis

Zrszta nie popadajmy w paranoje, czasami mozna cos poslodzic

A co to ma wspólnego z paranoją? Są np. osoby, którym nie wolno zażywać cukru i tyle.

Polecam KSYLITOL.

[nhung]

Napisane przez kagga

A co to ma wspólnego z paranoją? Są np. osoby, którym nie wolno zażywać cukru i tyle.

Polecam KSYLITOL.

Ja akurat nie mam tego typu przeciwwskazań Ale zależy mi też na niższym IG i mniejszej kaloryczności.
Dziś kupiłam na próbę ksylitol (firmy Gaja, chociaż czaiłam się na firmę "Pięć Przemian", ale nie było już w sklepie). Posłodziłam sobie jedną łyżeczką herbatę i była w miarę ok, chociaż bardzo mnie kusiło, żeby wsypać dwie. Na szczęście nie ma takiej pustej słodyczy jak stewia... Ale ma za to 240 kcal więcej Więc będąc na redukcji i tak miałabym wyrzuty sumienia, żeby upiec ciasto z ksylitolem... I ta cena!!!

Z całego serca polecam miód, ale prawdziwy. Należy uważnie czytać etykietki i wystrzegać się produktów z napisem w stylu "mieszanka miodów pochodzących z krajów UE i spoza". Na słoju powinien być adres pasieki.
Miód to całe bogactwo biologicznie czynnych substancji. Poza tym jest pyszny! Na rynku dostępnych jest wiele odmian, można przebierać - każdy się czymś różni: zarówno w smaku, jak i we właściwościach.

Co do miodu, to musiałam do kubka herbaty dawać ok. 2,5-3 łyżeczki, żeby mi smakowała Jeśli daję tylko jedną, to herbata jest kwaśna i nie potrafię jej przełknąć. Cukru też dawałam 2,5-3 łyżeczki.
3 łyżeczki cukru = 60 kcal
3 łyżeczki miodu = 120 kcal

Na etykiecie mojego miodu jest niestety napis ""mieszanka miodów pochodzących z krajów UE"

A, i miód to głównie glukoza i fruktoza, czyli niezbyt dobrze przecież...?

[201705042038]

Powiem tak - nawyk słodzenia każdej herbaty trzema łyżeczkami jest "niezbyt zdrowy". Sam cukier, miód czy słodzik są tu zupełnie niewinne.
Jeśli herbata Ci nie smakuje, to może warto zastąpić ją innymi napojami? Albo robić ją mocniejszą/słabszą, eksperymentować z rodzajami, innym dodatkami smakowymi itd. Albo stopniowo zmniejszać ilość cukru, albo herbatę pić od czasu do czasu, słodzoną.

[Poa alpina]

Napisane przez anna87

Powiem tak - nawyk słodzenia każdej herbaty trzema łyżeczkami jest "niezbyt zdrowy". Sam cukier, miód czy słodzik są tu zupełnie niewinne.
Jeśli herbata Ci nie smakuje, to może warto zastąpić ją innymi napojami? Albo robić ją mocniejszą/słabszą, eksperymentować z rodzajami, innym dodatkami smakowymi itd. Albo stopniowo zmniejszać ilość cukru, albo herbatę pić od czasu do czasu, słodzoną.

Zgadzam się w 100% . Jeśli MUSISZ słodzić, to problemem jest ów fakt, a nie to, że żaden ze słodzików Ci nie pasuje. Na rynku jest mnóstwo herbat. Może jakieś owocowe susze? One są słodsze w smaku, zdrowe, poza tym super komponują się z miodem. Ja nie słodzę napojów, ale do owocowej herbatki czasem lubię dodać sobie łyżeczkę miodu dla smaku. Albo po prostu stopniowo ograniczaj cukier - znam wiele osób, które przez sypanie coraz mniejszej ilości cukru do kolejnych herbat w końcu odzwyczaiły się zupełnie od słodzenia.

[201705042038]

To kwestia przyzwyczajenia . Ja też kiedyś słodziłam (chociaż mniej), teraz piję właściwie wszystkie napoje bez cukru, doszło do tego, że jak mi ktoś z rozpędu posłodzi, to mi mniej smakuje. Czasami piję czarną, słodką kawę, zwykle przy pracy, kiedy nie mogę sobie zrobić przerwy a muszę się szybko postawić na nogi. A już białą kawę z cukrem aż trudno mi wypić, nie smakuje mi, wolę zestaw biała kawa + ciasto.

[fatass]

Jeśli stewia Ci nie odpowiada to również polecam ksylitol Daj znać jak Ci smakuje tak w ogóle Cukier potrafi uzależniać, ale patrząc na ceny ksylitolu, to pewnie uda Ci się i tak ograniczyć słodzenie, a może nawet uda się odzwyczaić od słodzenia? Trzymam kciuki

Co do miodu. To oczywiście przy zachowaniu pewnych zasad obsługi ma on pewne właściwości zdrowotne, ale ma tez sporo cukrów, więc tak naprawdę tutaj trzeba porównać zalety i wady zamiany zwykłego cukru na miód. Ja osobiście mając możliwość wybrać coś innego nie zdecydowałabym się na miód.

[nhung]

Mam taki problem, że zawsze mało piłam, a jak już coś piłam to głównie soki lub inne słodkie napoje. A odkąd ograniczam cukier, to piję tragicznie mało :/ Wiem, że to bardzo, bardzo źle, ale nie czuję potrzeby picia i nie potrafię wmusić w siebie zwykłej wody lub gorzkich napojów.

Soki i herbaty piłam dla przyjemności, a teraz, gdy nie mam przyjemności z picia, to w ogóle nie mam potrzeby się napić :/

Ksylitol wydaje się być ok, chociaż też nie rwę się teraz do wypicia herbaty z ksylitolem, bo: kalorie i cena...

A wady miodu: kalorie, charakterystyczny mocny smak, glukoza, fruktoza (szybko odkładają się jako tłuszcz).
Ale jak tak polecacie ten miód... Znalazłam w realu miód firmy "Bartnik", który nie ma napisane "mieszanka miodów pochodzących z krajów UE" i jest w dość przystępnej cenie. Ale nie wiem jaki rodzaj wybrać? Gryczany, wielokwiatowy?

edit: właśnie przeczytałam, że miód traci swoje dobroczynne właściwości w temp. powyżej 40 stopni

[201705042038]

Tragicznie mało - tzn ile? Jesz też np. zupy?

[gazowane lody]

zostań przy białym cukrze jak ci nic nie pasuje

[nhung]

Napisane przez anna87

Tragicznie mało - tzn ile? Jesz też np. zupy?

Zupę średnio raz w tygodniu. Mało, tzn. właściwie nie piję w ogóle nic.

Stewia tanieje (nie dziwię się, jest okropna :P), a ksylitol od kilku lat ciągle tyle samo kosztuje...

[fatass]

Tak, traci. Dlatego pisałam o "odpowiedniej obsłudze" . Masz opcję zalać np. herbatę do połowy, zaparzyć, potem dolać chłodnej wody, żeby uzyskać odpowiednią temp. i dopiero wtedy posłodzić miodem. Ja jednak nie używałabym miodu. Jeśli się ktoś źle odżywia to "właściwości zdrowotne" miodu nic mu nie pomogą, a cukrów ma naprawdę sporo i to tych szybko przyswajalnych. Wolę już ksylitol/stewię/bez niczego, a "właściwości lecznicze" czerpać z codziennej zbilansowanej diety, lub z innych źródeł ...

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez nhung

Mało, tzn. właściwie nie piję w ogóle nic.

To faktycznie kiepsko. U mnie było kiedyś tak jak u Ciebie. Piłam dla przyjemności - soki, mleko itd. Herbaty i kawy nigdy nie lubiłam. Jak zaczęłam się odchudzać to nagle się okazało, że nie piję NIC. Teraz normą jest dla mnie nawet do 3L dziennie i to bez zmuszania się, ale na początku było ciężko. Co mi pomogło to towarzysząca mi wszędzie szklanka wody . Jak siedziałam przed kompem/tv/przy książkach/itd. to zawsze miałam przed sobą szklankę wody. Odruchowo podpijałam co chwilę (tak jak się odruchowo je chipsy jak stoją ). Jak wypiłam to nalewałam od nowa, aż z czasem smak wody przestał być taki paskudny . Albo za punkt honoru stawiałam sobie, że nie zjem nic dopóki nie wypiję 0,5 L wody, a że mam niezły apetyt i lubię jeść to chciałam wypić jak najszybciej

[nhung]

Napisane przez fatass

Tak, traci. Dlatego pisałam o "odpowiedniej obsłudze" . Masz opcję zalać np. herbatę do połowy, zaparzyć, potem dolać chłodnej wody, żeby uzyskać odpowiednią temp. i dopiero wtedy posłodzić miodem. Ja jednak nie używałabym miodu. Jeśli się ktoś źle odżywia to "właściwości zdrowotne" miodu nic mu nie pomogą, a cukrów ma naprawdę sporo i to tych szybko przyswajalnych. Wolę już ksylitol/stewię/bez niczego, a "właściwości lecznicze" czerpać z codziennej zbilansowanej diety, lub z innych źródeł ...

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------



To faktycznie kiepsko. U mnie było kiedyś tak jak u Ciebie. Piłam dla przyjemności - soki, mleko itd. Herbaty i kawy nigdy nie lubiłam. Jak zaczęłam się odchudzać to nagle się okazało, że nie piję NIC. Teraz normą jest dla mnie nawet do 3L dziennie i to bez zmuszania się, ale na początku było ciężko. Co mi pomogło to towarzysząca mi wszędzie szklanka wody . Jak siedziałam przed kompem/tv/przy książkach/itd. to zawsze miałam przed sobą szklankę wody. Odruchowo podpijałam co chwilę (tak jak się odruchowo je chipsy jak stoją ). Jak wypiłam to nalewałam od nowa, aż z czasem smak wody przestał być taki paskudny . Albo za punkt honoru stawiałam sobie, że nie zjem nic dopóki nie wypiję 0,5 L wody, a że mam niezły apetyt i lubię jeść to chciałam wypić jak najszybciej

Skoro nie piłaś nic, a teraz 3 l, to to daje mi wielką nadzieję, że u mnie w końcu też się uda - kiedyś Na razie kupuję sobie buteleczki 0,5 i wypicie jednej zajmuje mi 2-3 dni :/ Nalewam też sobie do szklanki, ale po jednym łyku mam dość, odrzuca mnie
[Czasami czuję się strasznie głupio, bo w krajach Trzeciego Świata nie ma wody, a ja mam i tak "wybrzydzam" ]

Dziś kupiłam sobie jogurt ze stewią (z ciekawości - dla porównania z moją stewią w proszku). Odczucia wciąż bardzo negatywne.
Jest do kupienia w Realu za 1.70 zł, więc jeśli ktoś jeszcze nie próbował stewii to zamiast wydawać kilkadziesiąt złotych na stewię, może przetestować ją w tym jogurcie

A serek wiejski posypałam sobie szczyptą ksylitolu i był ok Ale jest mniej słodki od białego cukru i tak sobie myślę, że gdyby miało go być tyle, żeby był tak samo słodki jak zwykły cukier to musiałoby być go więcej i wtedy kalorycznie wychodzi tyle samo Na szczęście ma niski IG

[fatass]

Nie wiem jak smakuje "normalna" stewia, bo w ferworze walki kupiłam taką w postaci słodzika i dopiero później się zorientowałam ileż to jeszcze innych rzeczy jest w składzie prócz stweii ... . Ale faktycznie, smak ma specyficzny, można go albo pokochać albo znienawidzić .
Pamiętasz jak się ten jogurt nazywał może? Zaciekawiłaś mnie bardzo A jak sład w ogóle?

[nhung]

Napisane przez fatass

Nie wiem jak smakuje "normalna" stewia, bo w ferworze walki kupiłam taką w postaci słodzika i dopiero później się zorientowałam ileż to jeszcze innych rzeczy jest w składzie prócz stweii ... . Ale faktycznie, smak ma specyficzny, można go albo pokochać albo znienawidzić .
Pamiętasz jak się ten jogurt nazywał może? Zaciekawiłaś mnie bardzo A jak sład w ogóle?

To był jogurt firmy OZO (Odkryj Zdrowe Odżywianie). Nie mam już opakowania, tak że składu nie mogę podać, ale pamiętam, że było napisane "jogurt słodzony fruktozą i stewią", PRZY CZYM były dwa smaki: truskawkowy i śliwkowy - truskawkowy miał w składzie fruktozę i stewię, a śliwkowy tylko stewię

Z ciekawości kupiłam też serek jabłkowo-cynamonowy Tutti (Biedronka), ma bardzo mało kalorii (ok. 60kcal), ale to dlatego, że w składzie jest aspartam I zostawia taki sam pusto-słodki posmak jak jogurt ze stewią. Ale gdyby to pominąć, to i tak jest bardzo dobry (dla kogoś, kto dawno nie jadł niczego słodkiego)

Podsumowując: na razie jestem najbardziej zadowolona z ksylitolu (zużyłam 2 łyżeczki w ciągu 3 dni), ma smak najbardziej przybliżony do cukru a nie "słodzikowy". Ale czekam na kolejne wynalazki, może znajdzie się coś mniej kalorycznego

A teraz kiedy mam fioła na punkcie sprawdzania składu produktów, to wszędzie widzę: cukier, sorbitol, maltodekstryna, aspartam, fruktoza, syrop glukozowo-fruktozowy etc. etc.

[fatass]

Ja już od dłuższego czasu czytam skład wszystkiego (zaczęło się od programów "Wiem co jem" ) Normalny to człowiek w jednym jogurcie potrafi zjeść pół tablicy Mendelejewa i nawet o tym nie wiedzieć "crazy: ... . Teraz kupuje tylko jogurt naturalny (Tola w wapniem z Biedronki - 99gr) i do tego owoce już dodaje według uznania, ale tego OZO na pewno poszukam Dzięki za cynk

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

P.S. Ja ostatnio w jakiejśc babskiej gazecie zobaczyłam takie cuś: http://bi.gazeta.pl/im/22/12/b7/z119...ony-stewia.jpg Polska Cola słodzona stewią Z czystej ciekawości mnie korci żeby spróbować, bo generalnie nie lubię lubię napojów typu cola

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez PaulinaZzz

To co Ty za ksylitol kupiłaś? Powinien być jeden do jednego w słodkości jak cukier, lecz przypuszczam że to kwestia psychiki i troszkę Ci się z tym zdaje, czasem im więcej słodzimy tym cukier jest mniej słodszy dla nas. Zresztą po co słodzić serek wiejski???
Jak już samego nie dasz rady zjeść to może dosyp suszonych owoców, napewno są zdrowsze
A co do płynów, to musisz zacząć je uzupełniać, choćby powoli małymi krokami/łykami. Twój organizm dużo na tym traci, a w szczególności skóra, która szybciej zacznie się starzeć i wysychać.

W pełni się zgadzam. Ksylitol używałam wielokrotnie - w tym również do wypieków - i nigdy nie odczuwałam go jako mniej słodki od cukru.

[okilju]

Do słodzenia napojów głównie miód. Też mam fazę na etykiety, prawie w każdym produkcie jest cukier.

[nhung]

Napisane przez fatass

Ja już od dłuższego czasu czytam skład wszystkiego (zaczęło się od programów "Wiem co jem" ) Normalny to człowiek w jednym jogurcie potrafi zjeść pół tablicy Mendelejewa i nawet o tym nie wiedzieć "crazy: ... . Teraz kupuje tylko jogurt naturalny (Tola w wapniem z Biedronki - 99gr) i do tego owoce już dodaje według uznania, ale tego OZO na pewno poszukam Dzięki za cynk

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

P.S. Ja ostatnio w jakiejśc babskiej gazecie zobaczyłam takie cuś: http://bi.gazeta.pl/im/22/12/b7/z119...ony-stewia.jpg Polska Cola słodzona stewią Z czystej ciekawości mnie korci żeby spróbować, bo generalnie nie lubię lubię napojów typu cola

Ja nie znoszę tego programu A o tej Polo Coli gdzieś czytałam już Ja niestety lubię Colę itp., ale już ze 2-3 miesiące nie piłam niczego takiego. A te wszystkie "dietetyczne" Cole, Pepsi itd. są okropne, nie znoszę słodzików...

To co Ty za ksylitol kupiłaś? Powinien być jeden do jednego w słodkości jak cukier, lecz przypuszczam że to kwestia psychiki i troszkę Ci się z tym zdaje, czasem im więcej słodzimy tym cukier jest mniej słodszy dla nas. Zresztą po co słodzić serek wiejski???
Jak już samego nie dasz rady zjeść to może dosyp suszonych owoców, napewno są zdrowsze
A co do płynów, to musisz zacząć je uzupełniać, choćby powoli małymi krokami/łykami. Twój organizm dużo na tym traci, a w szczególności skóra, która szybciej zacznie się starzeć i wysychać.

Kupiłam ksylitol firmy GAJA. Jest go 99% w składzie.
A serek posłodziłam szczyptą (chyba wyszło pół łyżeczki w sumie) ksylitolu, bo przez cały dzień nie jadłam ani nie piłam nic słodkiego.. Serek był na kolację, więc wolałam posypać szczyptą ksylitolu niż owoc na kolację zjeść

Teraz właśnie piję dużą (350 ml) szklankę wody z cytryną i małą łyżeczką ksylitolu. Nie jest najgorzej.

Myślę, że bardzo ograniczyłam cukier. Od ok. 2 miesięcy nie używam w ogóle. Wiadomo, czasem się zdarzy w jakimś gotowym produkcie, ale rzadko. Moją wielką miłością od zawsze były ciasta, a teraz nie jem ich wcale.. Chciałbym od czasu do czasu jednak coś upiec (fasola lub mąka razowa + ksylitol).

[Kama_Siwa]

Syrop klonowy niezdrowy ? A to pierwsze słyszę

[Cream]

Ja od jakiegoś czasu kupuję Ksylitol Sante. Jakiś czas temu zrobiło się głośno o tym zamienniku cukru i postanowiłam spróbować. Wcześniej wybierałam cukier trzcinowy. Ale tak czy siak staram się słodzić jak najmniej.

[Kama_Siwa]

Też muszę go wypróbować.

[Cream]

Jakiś czas temu próbowałam również stewii w różnych produktach i smakowały okropnie:/. Zgadzam się z opinią, że to taki słodzik jeśli chodzi o smak.

[fatass]

Co racja co racja. Niektórym ten smak odpowiada.
A powiedz mi proszę, gdzie kupujesz ten ksylitol z Sante? Ja go chyba już wszędzie szukałam ;/? Ogólnie poszukuję produktów z tej linii od sante, ale na razie w żadnej sieci sklepów tego nie wyczaiłam

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez nhung

To był jogurt firmy OZO (Odkryj Zdrowe Odżywianie). Nie mam już opakowania, tak że składu nie mogę podać, ale pamiętam, że było napisane "jogurt słodzony fruktozą i stewią", PRZY CZYM były dwa smaki: truskawkowy i śliwkowy - truskawkowy miał w składzie fruktozę i stewię, a śliwkowy tylko stewię

ZNALAZŁAM! Kupiłam, kosztowałam Skład... hmmm ... nie najgorszy, co prawda kolor albo z koszenili (wiecie, to takie robaczki , ale wszystko się tym barwi, więc whatever), albo zsoku z czarnej marchwii, ale to nie najgorzej. W smaku. ... no cóż, faktycznie, czuć ten stewiowo-słodzikowy smak dość wyraźnie, ale prawdę mówiąc jakoś mocno mi nie przeszkadzał nawet Dopiero po skończeniu jedzenia, jak nie mogłam się go pozbyć ...