Majówki 2016 - część ósma ❤

[Iwonia27]

Bona no i super!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Biegaczka alez kaza Ci czekać nooo aleee oby jutro juz nie przełożyli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez Iwonia27

Bona no i super!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Biegaczka alez kaza Ci czekać nooo aleee oby jutro juz nie przełożyli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przede wszystkim byle dzidek się rozwijał prawidłowo. Ja tam mogę poczekać. Zaskakująco spokojna jestem tym razem. Ale jednocześnie jutro spodziewam się wszystkiego.

[kaylla]

Bona - fajnie, że mąż dostał tą pracę na której wam zależało. Chociaż dla mnie takie godziny na stałe są nie do przyjęcia. Mój mąż czasem miewał takie zmiany i dla mnie to jest masakra, bo w zasadzie czasu dla siebie brak. Wstawał w środku nocy, wracał, to owszem zajmował się Majką, ale koło 20, to on już był wykończony i musiał iść spać.


Zdrówka dla wszystkich potrzebujących


Ja wczoraj byłam na badaniach połówkowych. Wszystko ok, bobas rozwija się prawidłowo, waży już ok. 595 g, więc kawał chłopa z niego. No i na 100% chłopak. Teraz pozostaje się zdecydować na imię - Wojtek albo Maciek:P

[mala_biegaczka]

Napisane przez kaylla

Bona - fajnie, że mąż dostał tą pracę na której wam zależało. Chociaż dla mnie takie godziny na stałe są nie do przyjęcia. Mój mąż czasem miewał takie zmiany i dla mnie to jest masakra, bo w zasadzie czasu dla siebie brak. Wstawał w środku nocy, wracał, to owszem zajmował się Majką, ale koło 20, to on już był wykończony i musiał iść spać.


Zdrówka dla wszystkich potrzebujących


Ja wczoraj byłam na badaniach połówkowych. Wszystko ok, bobas rozwija się prawidłowo, waży już ok. 595 g, więc kawał chłopa z niego. No i na 100% chłopak. Teraz pozostaje się zdecydować na imię - Wojtek albo Maciek:P

Super, że chłopak rośnie Oby tak dalej

[martunia_199]

Bona super że wszystko po Waszej myśli idzie!

Jednak bałagan był tak duży że niedawno skończyłam odgruzowywac mieszkanie. Zrobiłam też ciasto dla mamy na imieniny i ogarnęłam ciuchy córki, za małe poszły do kartona. Jeszcze trochę jest roboty ale stwierdziłam że jutro też jest dzień..

Kolejny długi weekend przed nami a my znowu musimy jechać do mojej mamy, tym razem jej imieniny. Tęsknię za wolnymi weekendami od imprez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Martunia czyli skonczylo sie tak jak myslalas
My już po wizycie, węzły nie są duże więc raczej nie mamy się martwić. Niestety badania krwi nie dało się zrobić bo Lena zachowała się jak mały furiat u lekarza i nie było szans na porządne badanie. Dostaniemy skierowanie do szpitala tam może dadzą radę z tym wariatem lekarz był Polakiem chciał jej zajrzeć w gardło a ta zagryzla z całej siły patyka jak jakiś rotwailer więc drugiej prób lekarz nie podjął bo bal się że Jeszce go złamie i się zakrztusi.
Chciał dla pewności zrobić badanie z rozmazem ale nie dało się ale mimo wszystko uspokoił nas że u dzieci takie małe węzły są często bez przyczyny nawet więc nie mamy się tym martwić. Zobaczymy jeszcze co powiedzą w szpitalu.
Moje wycienczone walka dziecko właśnie śpi, idę się też trochę położyć i wygrzac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Bona, gratulacje i dla męża i dla dziewczynek, że są tacy dzielni.
Przed mężem duże wyzwanie zaczynać pracę o 4ej. Ale potem będzie miał tyle wolnego dnia..
A o której będzie musiał wyjść z domu żeby zdążyć??


Anulus, no wypisz wymaluj mój Mateusz. Niedawno byliśmy na pobraniu krwi i babki kojarzyły Mateusza z naszej wizyty w kwietniu w tym samym celu. Właśnie z uwagi na wyjątkową histerię.

Jutro mamy z nim wizytę u neurologa, jestem ciekawa jak będzie.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

[SzczyptaRadosci]

Lenka

Biegaczka, Asiaczku dajcie znać po wizytach

Za każdym razem, gdy ktoś wspomina o wadze płodu, mam przed oczami Bonę i wędlinę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Chyba tez w końcu zrobię jej to badanie w Polsce bo w Szwecji nikt pewnie jej nie zrobi
Kupiliśmy jej nawet prezent "od lekarza" za każdym razem dostaję, przez wizyta tłumaczymy i to nic nie daje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez SzczyptaRadosci

Lenka

Biegaczka, Asiaczku dajcie znać po wizytach

Za każdym razem, gdy ktoś wspomina o wadze płodu, mam przed oczami Bonę i wędlinę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Boję się zapytać

Napisane przez anulus17

Chyba tez w końcu zrobię jej to badanie w Polsce bo w Szwecji nikt pewnie jej nie zrobi
Kupiliśmy jej nawet prezent "od lekarza" za każdym razem dostaję, przez wizyta tłumaczymy i to nic nie daje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Porażka to jest. My też niektóre badania tylko w Pl, bo tu nie ma co...

[anulus17]

Napisane przez mala_biegaczka

Boję się zapytać



Porażka to jest. My też niektóre badania tylko w Pl, bo tu nie ma co...

Tu zrobiłby krew z rozmazem bo to Polski lekarz ale jej nie bo ona dostaję histeri i się nie da a na siłę nie zrobią tutaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Kaylla super gratuluję
Ja dzis bylam na przeglądzie u dentysty i scalingu za free bo w ciąży. Jak zawsze zabralam Igorasa w nadziei na to ze w koncu chociaz wejdzie za drzwi
A on nie dość ze wszedł, sam sie wdrapal na fotel, otworzył buzie kiedy było trzeba smiejac sie podczas przegladu a ja stalam z D. obok i nawet nie mialam jak go zagadywac ale i potrzeby takowej nie było.
Zaskakuje mnie moje dziecko.ząbki super, dostał dyplom a my jeszcze jesteśmy w pozytywnym szoku.
Za to jutro znowu bladym switem kontrola u laryngologa... Tam juz moze nie byc tak wesoło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Szczypta Ty wiesz ze ja tak samo? Zawsze ta wedlina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

My tez kupujemy mu cos po takich stresujacych wizytach ale dopiero od niedawna i moze faktycznie to działa... Choc ja tez mysle ze sporo pomagają ksiazeczki o tematyce z jaka musi się zmierzyc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

A na jutro po kontroli ma juz kupiona lale bobasa. Takiego zwykłego.
On uwielbia dzidziusie. Duzo rozmawiamy, pokazujemy itp i doszlo do tego ze jak kupilam paczuszke w rozmiarze 1 do szpitala to chodzi non stop z ta paczka ze zdjęciem noworodka a wczoraj zasnal przytulony do paczki pieluch jak do jakiegoś pluszaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez asiaczek

Bona, gratulacje i dla męża i dla dziewczynek, że są tacy dzielni.
Przed mężem duże wyzwanie zaczynać pracę o 4ej. Ale potem będzie miał tyle wolnego dnia..
A o której będzie musiał wyjść z domu żeby zdążyć??


Anulus, no wypisz wymaluj mój Mateusz. Niedawno byliśmy na pobraniu krwi i babki kojarzyły Mateusza z naszej wizyty w kwietniu w tym samym celu. Właśnie z uwagi na wyjątkową histerię.

Jutro mamy z nim wizytę u neurologa, jestem ciekawa jak będzie.

Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka

Pracę ma 10 minut od domu.
Dla niego tak wczesne wstawanie to żaden problem. Praca nie jest jakoś męcząca fizycznie, więc mimo wczesno blado świtowego wstawania powinno być ok.
Bardziej w ciemnych barwach widziałam tą pracę nr 1 gdzie godziny były 7-17 z dojazdem minimum 1 godz w jedną stronę.
Wtedy wogóle widział by dziewczynki rano jeszcze śpiące a wieczorem już śpiące.
No i praca bardzo męcząca fizycznie, więc powrót do domu to byłoby padnięcie na pysk.

Ja mam tylko zagwozdkę jak JA sobie poradzę rano ubrać i wyszykować obie, gdzie jedną goni się żeby ubrać pamersa, a druga w między czasie sama ściąga ubrane już rajstopki itp itd. Teraz ja brałam jedną do ubrania, mąż drugą i jakoś szło.
Muszę sobie teraz jakoś poradzić sama ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Bona Lenka też uciakala mi zawsze kupiłam koszulki z pieskami i teraz jest mama szybko tu i klepie się po cyckach
Chyba zbankrutuje na zabawki, w środę następna wizyta, pozniej szpital

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzczyptaRadosci]

Napisane przez Iwonia27

Kaylla super gratuluję
Ja dzis bylam na przeglądzie u dentysty i scalingu za free bo w ciąży. Jak zawsze zabralam Igorasa w nadziei na to ze w koncu chociaz wejdzie za drzwi
A on nie dość ze wszedł, sam sie wdrapal na fotel, otworzył buzie kiedy było trzeba smiejac sie podczas przegladu a ja stalam z D. obok i nawet nie mialam jak go zagadywac ale i potrzeby takowej nie było.
Zaskakuje mnie moje dziecko.ząbki super, dostał dyplom a my jeszcze jesteśmy w pozytywnym szoku.
Za to jutro znowu bladym switem kontrola u laryngologa... Tam juz moze nie byc tak wesoło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Szczypta Ty wiesz ze ja tak samo? Zawsze ta wedlina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

My tez kupujemy mu cos po takich stresujacych wizytach ale dopiero od niedawna i moze faktycznie to działa... Choc ja tez mysle ze sporo pomagają ksiazeczki o tematyce z jaka musi się zmierzyc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

A na jutro po kontroli ma juz kupiona lale bobasa. Takiego zwykłego.
On uwielbia dzidziusie. Duzo rozmawiamy, pokazujemy itp i doszlo do tego ze jak kupilam paczuszke w rozmiarze 1 do szpitala to chodzi non stop z ta paczka ze zdjęciem noworodka a wczoraj zasnal przytulony do paczki pieluch jak do jakiegoś pluszaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo! Dzielny chłopak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7sweety7]

Dziewczyny strasznie pozno, ale czy mozna sie jeszcze do Was dolaczy?
Moj syn co prawda z Lipca 2016, ale dopiero niedawno odkrylam watek, podczytalam ostatnie strony i fajne z was mamy

Jestem mama Nikosia, mieszkamy w Londynie.
Ostanie poltora roku jest u nas moja mama, a w Lutym zaczynamy zlobek, co mnie mega przeraza, bo Niko bardzo nie lubi zmian i nowych rzeczy
Poza tym jest super chlopak bardzo duzo gada ( ciagle te same historie co sie dzialo w parku ) i kocha tanczyc i spiewac.

@ Pluszowy Kot, Niko mial operacje na zeza w maju i robilismy ja prywatnie i zdecydowanie polecam! Co prawda pokrylo mi koszt ubezpieczenie, ale sama tez bym zaplacila. Tylko nie wiem czy o to samo chodzi, szpital prywatny?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talullah]

Cześć Dziewczyny
Napisałam i zniknelam ale mam ostatnio tyle na głowie że nie wyrabiam na zakrętach.

Wszystkim w ciąży gratuluję i spokoju życzę.

Iwonia - moj synek ma na imię Maurycy, co do liczenia to idzie mu do 12, powoli muszę już zacząć z nim liczyć dalej bo fajnie wszystko łapie.

Bona - gratulacje dla męża z okazji znalezienia pracy.

Co do żłobka - mój chodzi od 11 miesiąca życia i sobie chwalę, wiadomo że ma czasem gorszy dzień i nie chce iść ale ogólnie to chodzi chętnie, śpi, je, wszystkie ciocie i dzieci zna po imieniu

Widziałam że był poruszany temat mieszkania - ja lubię przestrzeń i dla mnie 60-70 metrów i 4 pokoje odpadają, byłyby za małe.
My mamy teraz 84 m ale marzy mi się dom z ogrodem.

Wczoraj byłam z Młodym u neurologa (kontrola obnizonego napięcia mięśniowego) i było super, praktycznie jest już wyrównany, ładnie wykonywał polecenia, spokojnie dal sobie zbadać odruchy mloteczkiem. Pani dr była pod wrażeniem jego słownictwa a ja spuchlam z dumy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Bona, super, że mąż dostał tę pracę godzina co prawda barbarzyńska, ale lepiej tak i bliżej domu, niż po 10h i jeszcze dojazd godzinę w każdą stronę!


Ciężarówkom gratuluję udanych wizyt


7sweety7, Wojtka będą operować ci sami lekarze co robili za pierwszym razem na NFZ, tylko tym razem w prywatnej klinice specjalizującej się w leczeniu rozszczepów. Chcemy mu na maxa ograniczyć pobyt w szpitalu, bez ciśnienia na jedzenie czy chodzenie po operacji, naszym zdaniem dziecko najlepiej dochodzi do siebie w domu a z pielęgniarkami w szpitalu na NFZ mieliśmy bardzo nieciekawe przejścia. I chociaż pracują tam też naprawdę cudowne kobiety, to w kluczowym momencie mieliśmy pecha a ja już nie zaryzykuję, że to się powtórzy, bo po prostu następnego dnia idziemy do domu i już, zgłaszając się ewentualnie gdyby coś nas niepokoiło.

[anulus17]

7sweety7 witamy
Widzę że coraz więcej mam z zagranicy dochodzi
Iwonia brawo dla Igora, mam nadzieję że i kiedyś Lenka dojdzie do tego etapu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzczyptaRadosci]

Napisane przez 7sweety7

Dziewczyny strasznie pozno, ale czy mozna sie jeszcze do Was dolaczy?
Moj syn co prawda z Lipca 2016, ale dopiero niedawno odkrylam watek, podczytalam ostatnie strony i fajne z was mamy

Jestem mama Nikosia, mieszkamy w Londynie.
Ostanie poltora roku jest u nas moja mama, a w Lutym zaczynamy zlobek, co mnie mega przeraza, bo Niko bardzo nie lubi zmian i nowych rzeczy
Poza tym jest super chlopak bardzo duzo gada ( ciagle te same historie co sie dzialo w parku ) i kocha tanczyc i spiewac.

@ Pluszowy Kot, Niko mial operacje na zeza w maju i robilismy ja prywatnie i zdecydowanie polecam! Co prawda pokrylo mi koszt ubezpieczenie, ale sama tez bym zaplacila. Tylko nie wiem czy o to samo chodzi, szpital prywatny?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że można. Witajcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Nocnik to u nas nadal porażka. W przedszkolu z dziećmi siada ładnie, pieluchę umie cały dzień nosić jedną bo jest sucha, codziennie przynosi jakieś naklejki albo stempelki za siku albo kupę do nocnika (nie popieram no ale...) a w domu ostatnio nawet siadać nie chce. Majtki zamiast pieluchy chętnie zakłada, ale potrafi mu kompletnie nie przeszkadzać, że są mokre. Wiem, że ma jeszcze czas, ale gdyby już z pieluchy w dzień zrezygnował, to od grudnia mógłby pójść do grupy "wczesnoprzedszkolnej ", gdzie jest trochę dzieci z którymi bardzo fajnie się bawił.

[Iwonia27]

Aaaa Igor dzis był równie cudowny u laryngologa co wczoraj u dentysty. Lekarz kilka razy go chwalił bo mowi ze to sie raczej nie zdarza. (jakbym nie wiedziała )
Dalismy mu tego bobasa po wizycie i tu tez zaskoczenie bo okropnie sie go wstydzi. Boje się ze za pozno pomyslalam o czyms człekopodobnym...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez pluszowy_kot

Nocnik to u nas nadal porażka. W przedszkolu z dziećmi siada ładnie, pieluchę umie cały dzień nosić jedną bo jest sucha, codziennie przynosi jakieś naklejki albo stempelki za siku albo kupę do nocnika (nie popieram no ale...) a w domu ostatnio nawet siadać nie chce. Majtki zamiast pieluchy chętnie zakłada, ale potrafi mu kompletnie nie przeszkadzać, że są mokre. Wiem, że ma jeszcze czas, ale gdyby już z pieluchy w dzień zrezygnował, to od grudnia mógłby pójść do grupy "wczesnoprzedszkolnej ", gdzie jest trochę dzieci z którymi bardzo fajnie się bawił.

U nas jest podobnie. W żłobku pielucha sucha cały dzień. Nawet podczas drzemki. A w domu nawet nie usiądzie o ściągnięciu pieluchy i założeniu majtek nie ma mowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Obrazu dopełniła kupa w majtkach, która też nie zrobiła na nim wrażenia. Poddaliśmy się, założyliśmy pieluchę i nic na siłę. Podejrzewam, że w domu ma za dużo do roboty, ciągle czymś zajęty, przeskakuje z jednej zabawy w drugą i szkoda mu czasu na przerywanie. A w żłobku wszystkie dzieci po kolei siadają na nocnik, inne w tym czasie czekają na poduchach, nie dzieje się nic, czego nie byłoby szkoda zostawić. Ale z drzemką podobnie - oczy się zamykają ale jest wrzask, spazmy i walka żeby tylko nie iść spać, za to w żłobku zasypia w 5 minut.


Poza tym zapisaliśmy Wojtka do laryngologa, bo ostatnio ma gigantyczne migdały i chrapie w nocy, chirurg też zwrócił na nie uwagę. To może być "fizjologiczne", bo powiększone migdały to sygnał wytężonej pracy immunologicznej organizmu a w żłobku non stop musi zwalczać jakieś świństwa, ale chyba będę spokojniejsza jak to specjalista zobaczy.

[7sweety7]

Nie mam pojecia jak cytowac w apce, wiec polowy pewnie zapomne.

Dziekuje za mile przywitanie

Iwonia zazdroszcze tych wizyt u lekarzy, u nas pod tym wzgledem masakra, szczegolnie u okulisty

Nocnik stoi i sie kurzy, kupilam ksiazke o Bingu na toalecie bo uwielbia Binga, czekam az przyjdzie

Kocie, z tym szpitalem prywatnie jak masz mozliwosc to zdecydowanie lepsza opcja.
My bylismy w szpitalu na 7ma, operacja o 8mej i o 14stej w domu. Czekali tylko na siusiu. W domu caly czas spal jak schodzila narkoza, ale nastepnego dnia rano obudzil sie rzeski jakgdyby nigdy nic i po sprawie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Dzień dobry

Czy któraś z Was brała w ciąży antybiotyk na bakterie w moczu? Jeśli tak, to pamiętacie co to było?
Wyszły mi w posiewie dwa rodzaje bakterii. Moja lekarka się nie odzywa a mam u niej wizytę we wtorek. Zastanawiam się czy powinnam poczekać do wtorku czy jechać dziś do jakiegoś lekarza w Luxmed bo zwolniła się wizyta wieczorem. Co byście zrobiły na moim miejscu?

[Iwonia27]

Napisane przez pluszowy_kot

Obrazu dopełniła kupa w majtkach, która też nie zrobiła na nim wrażenia. Poddaliśmy się, założyliśmy pieluchę i nic na siłę. Podejrzewam, że w domu ma za dużo do roboty, ciągle czymś zajęty, przeskakuje z jednej zabawy w drugą i szkoda mu czasu na przerywanie. A w żłobku wszystkie dzieci po kolei siadają na nocnik, inne w tym czasie czekają na poduchach, nie dzieje się nic, czego nie byłoby szkoda zostawić. Ale z drzemką podobnie - oczy się zamykają ale jest wrzask, spazmy i walka żeby tylko nie iść spać, za to w żłobku zasypia w 5 minut.


Poza tym zapisaliśmy Wojtka do laryngologa, bo ostatnio ma gigantyczne migdały i chrapie w nocy, chirurg też zwrócił na nie uwagę. To może być "fizjologiczne", bo powiększone migdały to sygnał wytężonej pracy immunologicznej organizmu a w żłobku non stop musi zwalczać jakieś świństwa, ale chyba będę spokojniejsza jak to specjalista zobaczy.

Nie wiem czy Wojtul oddycha buzia ale nam dzisiaj lekarz powiedział zeby nigdy nie pozwalac na oddychanie takiemu maluchowi buzia (oczywiście nie pozwalac tzn od razu dawac cos do nosa zeby obrzek zmniejszyc i mogl oddychac swobodnie noskiem). W efekcie oddychania buzia powiekszaja sie te trzecie migdały i robia z nimi problemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez konsternacja

Dzień dobry

Czy któraś z Was brała w ciąży antybiotyk na bakterie w moczu? Jeśli tak, to pamiętacie co to było?
Wyszły mi w posiewie dwa rodzaje bakterii. Moja lekarka się nie odzywa a mam u niej wizytę we wtorek. Zastanawiam się czy powinnam poczekać do wtorku czy jechać dziś do jakiegoś lekarza w Luxmed bo zwolniła się wizyta wieczorem. Co byście zrobiły na moim miejscu?

Ja w tej ciazy nie mialam ani razu infekcji. Ciężko mi pomóc. Z Igorem non stop.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez konsternacja

Dzień dobry



Czy któraś z Was brała w ciąży antybiotyk na bakterie w moczu? Jeśli tak, to pamiętacie co to było?

Wyszły mi w posiewie dwa rodzaje bakterii. Moja lekarka się nie odzywa a mam u niej wizytę we wtorek. Zastanawiam się czy powinnam poczekać do wtorku czy jechać dziś do jakiegoś lekarza w Luxmed bo zwolniła się wizyta wieczorem. Co byście zrobiły na moim miejscu?

Jak masz możliwość skorzystania z wizyty, jeszcze za darmo, to bym pojechała. Zawsze lepiej sprawdzić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[BonaDea75]

Napisane przez konsternacja

Dzień dobry

Czy któraś z Was brała w ciąży antybiotyk na bakterie w moczu? Jeśli tak, to pamiętacie co to było?
Wyszły mi w posiewie dwa rodzaje bakterii. Moja lekarka się nie odzywa a mam u niej wizytę we wtorek. Zastanawiam się czy powinnam poczekać do wtorku czy jechać dziś do jakiegoś lekarza w Luxmed bo zwolniła się wizyta wieczorem. Co byście zrobiły na moim miejscu?

Konsternacja i jak byłaś u lekarza?

Dziewczyny co kupujecie dzieciakom na Mikołaja i/lub pod choinkę?

Nie mam pomyslu.

I takie pytanie z innej beczki, na święta macie choinkę zywą czy sztuczną.

Ja zawsze miałam żywą odkąd wyprowadziłam się z domu rodzinnego. czyli od 23 lat i myślę czy w tym roku nie kupić sztucznej, żywa jest super, zapach, magia świąt itp itd ale po 10 dniach wygląda jak kostropak i magi już nie przypomina, i tak sobie myślę czy nie przeskoczyć na sztuczną, co by wyglądała jak choinka przez miesiąc.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agassek]

Napisane przez BonaDea75

Konsternacja i jak byłaś u lekarza?

Dziewczyny co kupujecie dzieciakom na Mikołaja i/lub pod choinkę?

Nie mam pomyslu.

I takie pytanie z innej beczki, na święta macie choinkę zywą czy sztuczną.

Ja zawsze miałam żywą odkąd wyprowadziłam się z domu rodzinnego. czyli od 23 lat i myślę czy w tym roku nie kupić sztucznej, żywa jest super, zapach, magia świąt itp itd ale po 10 dniach wygląda jak kostropak i magi już nie przypomina, i tak sobie myślę czy nie przeskoczyć na sztuczną, co by wyglądała jak choinka przez miesiąc.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze żywą może w doniczce dłużej postoi?

Jeżeli chodzi o prezenty, to chcę kupić sylvaniany choć rozważamy jeszcze Playmobil.
Jeżeli jakieś dziadki zapytają, to zaproponuję wózek dla lalek, bo przypuszczam, że chętnie by się tym bawiła

Na Mikołaja u nas drobiazgi, więc jakaś książeczkę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk