Majówki 2016 - część ósma ❤

[SzczyptaRadosci]

Napisane przez Iwonia27

Jak D. wraca to ja większość czasu do snu spedzam z Igorem bo D. tak warczy na niego bo zmęczony, bo chce posiedzieć itp wiec nie dość ze ja czasem za dnia na niego krzykne to jeszcze go D. potem zbywa i juz wole zeby szedł do Kacpra...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Nie przepaja sie wcale. Mleko mamy ma w sobie wszystko co trzeba. Chyba ze karmisz mm to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Sorry ze tak po czasie ni z gruszki ni z pietruszki ale pisze jak moge sie dostać na wizaz hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Teraz moge ale nie mam juz czasu dalej nadrabiac wiec do reszty odniose sie pewnie znowu za późno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Iwonia, jak wizaż chce hasło, to daj anuluj. Powinnaś wejść bez problemu. (Z telefonu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[no_doubt]

Napisane przez SzczyptaRadosci

Iwonia, jak wizaż chce hasło, to daj anuluj. Powinnaś wejść bez problemu. (Z telefonu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba nic nie da...też miałam ten problem. Musiałam odinstalować aplikację wizaz i zainstalować tapatalk. Poki co działa bez problemu.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[SzczyptaRadosci]

Napisane przez no_doubt

To chyba nic nie da...też miałam ten problem. Musiałam odinstalować aplikację wizaz i zainstalować tapatalk. Poki co działa bez problemu.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

U mnie działa, ale pewnie to wszystko zależy od tego kto jaka ma aplikacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Mnie czasami wyloguje ale pamiętam hasło, chociaż chyba miliony razy wysłałam przypomnienia u nas nadal łazienka w proszku, od dwóch dni toalete mamy tylko w pralni, jeszcze jak mąż jest w domu to jakoś idzie ale sama to masakra bo muszę wyjść na dwór żeby dostać się do pralni no i za każdym razem mała ubierać. Najgorzej jest rano jak już ciśnie a mała ma milion pomysłów zamiast się przebierać teraz jak sobie myślę że mogłam narzekać że Lenka się nie spieszy na plac zabaw to poranny bieg do toalety to hardkor

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Anulus wspolczuje Strasznie dlugo sie to ciagnie Wam. My roblilismy lazienke w tym domu zanim jeszcze sie wprowadzilismy - 2 miesiace placilismy juz rate kredytu i jeszcze wynajem mieszkania wiec o tyle mielismy spokoj psychiczny. Ale to co nam wtedy koles zostawil wdomu po tym remoncie, to byla masakra.
Mam nadzieje, ze juz blizej niz dalej ?

[anulus17]

Tak już bliżej. Dzisiaj po pracy mąż będzie montowal toalete wczoraj można się już bylo wykąpać, ale pewnie do całkowicie gotowej łazienki to brakuje około tygodnia bo wiadomo że te datale też zajmują czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

W sumie też nie ma się co spieszyc, bo otem może być jak u nas - u nas wyszło 10 dni, ale jest pełno niedoróbek, koleś ogolnie spratolił wiele rzeczy. np. mamy zle zamontowana baterie w umywalce i jak zazwyczaj ta wajcha powinna isc w lewo i prawo to u nas zeby byla zimna woda musi byc na srodku, a ciepla maksymalnie w lewo - az do tylu :P Przy wannie na odwrot zamontowal ciepla i zimna - jest niezgodnie z oznaczeniem na baterii - smieje sie do dzis, ze moze wg niego C to ciepla, a H - 'h.ujowa' (z bledem oczywicie ). Ogolnie dlugo bylam o to zla, bo ja bylam w Pl wtedy z malym, a maz nie zwrocil uwagi.
Ale kij, bo juz 2 lata minely i po remontach sasiada nam popekały plytki na sicanach i tak :/
W nastepnym lokum bede dogladac juz nauczona doswiadczeniem :P

[anulus17]

Biegaczka te baterie mnie rozwalily m oj mąż robi sam i jest bardzo dokładny, czasami ja już mówię do niego żeby coś tam odpuścił. Wiadomo że to nasz pierwszy remont łazienki i są pewnie błędy których nie przewidzielismy no ale i tak jest dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Dla siebie robi, to jest dokładny Sama też bym dopilnowała, ale niestety żaden ze mnie glazurnik, hydraulik itd wiec jak ktos do nas przyjezdza, to jest duza szansa, ze wezmie zimny prysznic, albo sie poparzy

[biedronkadancer]

Anulus współczuję. Przed nami remont łazienki też pilny i naszego "salonu" też, bo gdzieś jest zepsuta instalacja i mamy teraz wszystko na przedłużaczach z korytarza w salonie. Łazienkę będziemy musieli zrobić sami salon też byśmy pewnie umieli ogarnąć (kucie ściany pod kable i zdjęcie kartongipsu), przynajmniej ja tak chcę, ale dzieciaki muszą wyzdrowieć.

Wczoraj jeszcze raz Iga zagorączkowała do 40, dziś też chodzi z 38, ale nie jest to tak jak tydzień temu. Już się zaprzyjaźniłam z tymi powracającymi gorączkami. Starsza też od dwóch dni ma gorączkę, ale niską.

Ostatni dzień dzisiaj z dziećmi, jutro wracam do pracy. Z tej radości zrobiłam zupę i ciasto. Potem niemiło potraktowałam starszą bo mi zmywarkę wyłączyła, więc dostałam od Igi wiadomość w postaci zsikania się na kanapę w tym czasie. Brawo ja. Nie ma to jak dbanie o rodzinę i atmosferę w niej;/ S. ma zamówić pranie kanapy bo ja nie mam zamiaru tego bardziej sprzątać.

[anulus17]

My mamy jeszcze tylko podłogi do zrobienia bo mamy niepolakierowane drewno które wyglądało super do czasu pojawienia się dziecka zresztą o białej podłodze mogę powiedzieć to samo teraz mam już traumę i w łazience jest ciemny szary później chcemy kupić nowe meble do salonu ale to po odpieluchowaniu Lenki, prędzej chyba nie ma sensu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

My dziś byliśmy u laryngologa i niestety, docelowo będą dreny. Na razie jeszcze leczenie farmakologiczne, ale skoro na lato planujemy operację, to przy okazji mamy skierowanie na założenie drenów. A do tego migdały gigantyczne, marne szanse na wchłonięcie, więc jeszcze w pakiecie przy jednej narkozie będą podcinane. Muszę jutro zadzwonić do kliniki i poprosić o wycenę takiego pakietu.
Takie pocieszenie, że Wojtek już się powoli z lekarzami ogarnia, dziś świetnie dał sobie obejrzeć uszy i nawet je wyczyścić. Zaglądanie do gardła i nosa już było dla niego za dużo, ale są postępy w temacie.

[anulus17]

Kocie wspolczuje, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[no_doubt]

Kocie współczuję...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[martunia_199]

Napisane przez pluszowy_kot

My dziś byliśmy u laryngologa i niestety, docelowo będą dreny. Na razie jeszcze leczenie farmakologiczne, ale skoro na lato planujemy operację, to przy okazji mamy skierowanie na założenie drenów. A do tego migdały gigantyczne, marne szanse na wchłonięcie, więc jeszcze w pakiecie przy jednej narkozie będą podcinane. Muszę jutro zadzwonić do kliniki i poprosić o wycenę takiego pakietu.
Takie pocieszenie, że Wojtek już się powoli z lekarzami ogarnia, dziś świetnie dał sobie obejrzeć uszy i nawet je wyczyścić. Zaglądanie do gardła i nosa już było dla niego za dużo, ale są postępy w temacie.

Dużo tego, ale fajnie że można to zrobić za jednym zamachem... zdrówka dla Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez pluszowy_kot

My dziś byliśmy u laryngologa i niestety, docelowo będą dreny. Na razie jeszcze leczenie farmakologiczne, ale skoro na lato planujemy operację, to przy okazji mamy skierowanie na założenie drenów. A do tego migdały gigantyczne, marne szanse na wchłonięcie, więc jeszcze w pakiecie przy jednej narkozie będą podcinane. Muszę jutro zadzwonić do kliniki i poprosić o wycenę takiego pakietu.
Takie pocieszenie, że Wojtek już się powoli z lekarzami ogarnia, dziś świetnie dał sobie obejrzeć uszy i nawet je wyczyścić. Zaglądanie do gardła i nosa już było dla niego za dużo, ale są postępy w temacie.

Kocie a o co chodzi tymi drenami ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Martunia pomyślności w planach...
Biegaczka (bateria)
Kocie współczuję ze jeszcze migdały...
U nas ok. Chyba się wdrazam coraz lepiej. poznalam juz troche to moje młodsze dzieciatko... Jest zuuuupelnie inny niz Igor wiec nie ma co sobie przypominac co dzialalo na Igora bo Kacprowi pewnie sie to nie spodoba. Nie wisi na piersi, jak będzie najedzony a zajdzie potrzeba to za nic nie uspokoi sie przy piersi bo juz nie zlapie nie cierpi byc usypiany na rekach zasypia doslownie w momencie ALE wybudza sie co 2 min koooocha wózek i w nim zasypiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:39 ----------

Od piątku D. przeziębiony... Piatek i sobota najgorzej bo wiecie jak to facet kiedy ma katar i boli gardło... Ja izolowalam Kacperka w sypialni. Igor byl z D. no i wczoraj juz w południe zauważyłam woda z nosa. Z godziny na godzinę mocniej a wieczorem juz łzy mu same leciały tak go wzięło. Bylam sama z nimi bo D. w pracy do 21. Non stop wycieralam mu nos od razu mylam rece zeby nie dotknac Kacperka kiedy zapłacze itp ooo luuudu. Staralam sie zeby Igor jak najmniej chodzil do niego do sypialni to jak na zlosc caly dzien nie moglam włączyć tv do bajek bo cos sie aktualizowalo i byl dzwiek bez obrazu. Boszzz akurat wtedy.
Pierwszy raz Igorowi sciagnelam jakoes puzzle na telefon i pewnie teraz zechce to ciągle a do wczoraj nie znał możliwości telefonu i co najwyżej pstrykal zdjęcia
Ciekawe w jakim stanie dzis wstanie.
Ja JAK CODZIENNIE nie spie od 5. Kacper ma jakis system który kaze mu płakać nad ranem i musze go wynosic do salonu zeby w koncu nie zbudzil się Igoras bo to by bylo za duzo. Tu się uspokaja W WOZKU i spi do 8. A ja pije kawe i przygotowuje jedzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Tyle u nas. Przepraszam jesli do czyjejs wypowiedzi sie nie odnioslam. Komu trzeba życzę powodzenia w czym trzeba i zdrowka maluchom.
Ide poczytac u mamy ginekolog nt szczepien bo niedługo mamy zaczynac...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

No doubt jak szczepiliscie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Wzięłam 2 dni wolnego żeby spędzić je z Zuzia bo ma ferie. W sobotę jedzie do dziadków na tydzień. A ten tydzień to kombinowanie. 2 dni była u mojej siostry, dziś i jutro ze mną a w piątek druga siostra wziela urlop i przyjedzie do nas...
W przyszłym roku chyba na jakiś obóz ja zapisze bo innej opcji nie ma... już się boję wakacji, co z nią zrobimy jak urlopu tylko 26 dni :/

Także zaraz śniadanie, ciepła kawa i może jakieś kino

Miłego dnia wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

Martunia współczuję tych wakacji bo rzeczywiście coś trzeba z dzieckiem zrobić jednak. Ciekawe jak to u nas będzie wyglądało. Póki co to ja nie pracuje ale od września planuje wrócić więc nam też się zacznie ten problem już się boję bo przecież ja nawet na godzinę nie mam jej komu zostawiać a co tu mówić o kilku dniach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Igusia też bardzo różni się od Mateusza, ale na pewno jest wrażliwa tak jak on i jest wybuchowa i usypia w wózku, gdzie Mati dwa lata na rękach i do tej pory czasami lubi

Martunia, niestety ciężko pogodzić pracę z wakacjami dziecka. A jeszcze z reguły nikt nie daje od razu pełnego urlopu tylko 2 tygodnie.

Kocie, w tym wszystkim dobrze, że te migdalki ogarniecie za jednym razem.


Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[martunia_199]

Wakacje jeszcze jakoś ogarniemy, Tymon ma przerwę w żłobku na początku lipca 2 tygodnie więc wtedy wezmę urlop a resztę jakoś może uda nam się ogarnąć. W mieście są półkolonie na szczęście. Trochę u jednych dziadków, potem może moja mama wróci, trochę u jednej siostry, trochę u drugiej i przeleci... oby

Moje dzieci też są zupełnie inne, ale przecież od zawsze wiadomo że nie ma dwóch takich samych dzieci, nawet bliźniaków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Kocie w tym wszystkim najlepsze jest to, ze zrobicie to za jednym podejsciem.


Martunia- polkolonie to swietny pomysl. My w zeszlym roku wyslalismy dzieci do dziadkow- do jednych na 1 tydzien, do drugich na 1 tydzien i sami wzielismy urlopy na 2 tygodnie i wystarczylo. Natalka ma obowiazkowa przerwe w zlobku- miesiac- tak jest w regulaminie. I tym sposobem zapelnilismy ten miesiac. Starszak mial miesiac wakacji a w pozostalym miesiacu chodzil na dyzur wakacyjny i jakos sie udalo. Ale Zuzia juz jest starsza ,w szkole chyba juz nie ma dyzurow wakacyjnych?

Moje Bable wyszly z zapalenia oskrzeli i przeszly plynnie w jakies zatrucie badz rotawirus. Wala kupe za kupa i wymiotuja od niedzieli ale pija i sikaja, wiec mam nadzieje, ze wydobrzeja do konca tygodnia.
Ilez w tej ciazy mam zarazkow pod nosem, nie kaszlalam ale opryszczke mam juz nieprzerwanie od 2 tygodni. Obym uniknela tego rota bo padne . A jeszcze moj Maz jest chory od miesiaca i w koncu poszedl do lekarza i tez jest w domu na L4.

Moja Malenka ma juz podobno 1700g dzis 31t i 5d.

[martunia_199]

Napisane przez konsternacja

Kocie w tym wszystkim najlepsze jest to, ze zrobicie to za jednym podejsciem.


Martunia- polkolonie to swietny pomysl. My w zeszlym roku wyslalismy dzieci do dziadkow- do jednych na 1 tydzien, do drugich na 1 tydzien i sami wzielismy urlopy na 2 tygodnie i wystarczylo. Natalka ma obowiazkowa przerwe w zlobku- miesiac- tak jest w regulaminie. I tym sposobem zapelnilismy ten miesiac. Starszak mial miesiac wakacji a w pozostalym miesiacu chodzil na dyzur wakacyjny i jakos sie udalo. Ale Zuzia juz jest starsza ,w szkole chyba juz nie ma dyzurow wakacyjnych?

Moje Bable wyszly z zapalenia oskrzeli i przeszly plynnie w jakies zatrucie badz rotawirus. Wala kupe za kupa i wymiotuja od niedzieli ale pija i sikaja, wiec mam nadzieje, ze wydobrzeja do konca tygodnia.
Ilez w tej ciazy mam zarazkow pod nosem, nie kaszlalam ale opryszczke mam juz nieprzerwanie od 2 tygodni. Obym uniknela tego rota bo padne . A jeszcze moj Maz jest chory od miesiaca i w koncu poszedl do lekarza i tez jest w domu na L4.

Moja Malenka ma juz podobno 1700g dzis 31t i 5d.

Ojej zdrówka dla dzieciaków i całej reszty!!

W szkole dyżurów nie ma, żłobek na szczęście tylko 2 tygodnie przerwy będzie miał. W przedszkolu też zawsze miesiąc wakacji był...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez konsternacja

Kocie w tym wszystkim najlepsze jest to, ze zrobicie to za jednym podejsciem.


Martunia- polkolonie to swietny pomysl. My w zeszlym roku wyslalismy dzieci do dziadkow- do jednych na 1 tydzien, do drugich na 1 tydzien i sami wzielismy urlopy na 2 tygodnie i wystarczylo. Natalka ma obowiazkowa przerwe w zlobku- miesiac- tak jest w regulaminie. I tym sposobem zapelnilismy ten miesiac. Starszak mial miesiac wakacji a w pozostalym miesiacu chodzil na dyzur wakacyjny i jakos sie udalo. Ale Zuzia juz jest starsza ,w szkole chyba juz nie ma dyzurow wakacyjnych?

Moje Bable wyszly z zapalenia oskrzeli i przeszly plynnie w jakies zatrucie badz rotawirus. Wala kupe za kupa i wymiotuja od niedzieli ale pija i sikaja, wiec mam nadzieje, ze wydobrzeja do konca tygodnia.
Ilez w tej ciazy mam zarazkow pod nosem, nie kaszlalam ale opryszczke mam juz nieprzerwanie od 2 tygodni. Obym uniknela tego rota bo padne . A jeszcze moj Maz jest chory od miesiaca i w koncu poszedl do lekarza i tez jest w domu na L4.

Moja Malenka ma juz podobno 1700g dzis 31t i 5d.

Ale hardcore.. mowi sie ze kobieta w ciazy ma obnizona odpornosc, aja tez juz przeszlam pare przeiebien mlodego, meza i w pracy i trzymam sie
Zdrowka!

[no_doubt]

Iwonia my narazie szczepienia tylko w szpitalu. Te kolejne przełożę, bo Misia chora, małż kaszlacy i mnie gardło boli... poczekam aż sezon wirusowy minie. My szczepimy szczepionkami obowiazkowymi, tak jak Misie.
A Wy?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Ja młodego szczepiłam wszystkim ze względu na częste wizyty szpitalne - ale 1 albo 2 nam przepadły przez te jego ZUM'y. Na pewno ostatnia dawka pneumokoków nam przepadła. Z tym, że tu wszystko jest refundowane - za nic się nie płaci.
W tym roku czeka nas przypominająca mmr, tu jest inaczej niz w Pl i druga dawka jest już po skonczeniu 3 lat i 4 miesięcy. Chce to tu jeszcze ogarnąć, zanim wrócimy do Polski.

[anulus17]

Biegaczka u nas mmr jest chyba jakoś w szkole jeżeli się nie myle, to dosyć wcześnie u was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Biegaczka a kiedy wracacie do Polski na stale?

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Przeczytalam ostatnio duzo ksiazek o wychowaniu dzieci i zastanawiam sie jeszcze nad "moje dziecko nie chce jesc". Moze to byl blad, ze wczesniej jej nie przeczytalam. Moje dzieci sa tak wybredne w jedzeniu, ze biada mi. Jadlyby najchetniej to samo na kazdy obiad, wcale nue chca probowac nowych smakow. Moze chociaz Malenstwu pomoge tym, ze bede miala wiedze z tej ksiazki.
Moj starszak skonczy za kilka dni 5 lat, jest najwyzszy w grupie w przedszkolu a wazy 17 kg.
Natka tez poszla w gore jesli chodzi o wzrost, ale jest ciut okraglejsza, wagi aktulanie nie pamietam. Ale ona uwielbia czekolade, wiec pewnie z niej ten tluszczyk. Tylko jak stanie obok rowiesnikow to jednak drobnica z niej.
Myslicie, ze ta ksiazka da mi rady tez dla starszakow?

[anulus17]

O tez jestem ciekawa bo Lenka ma tylko 3 dania które zje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Konsternacja z dwojga złego lepiej, że to Ty masz styczność z tymi wszystkimi wirusami a maleńka urodzi się jak już będzie ich trochę mniej w powietrzu

Co do tej książki "moje dziecko...." to czytałam ponad dwa lata temu i niewiele pamiętam, ale mam takie wspomnienie, że chodziło w niej aby wyluzować w temacie jedzenia.
Ja dużo bardziej lubię czytać Zuzię Antecką i jej bloga Szpinak robi bleee, czasem też słucham jej różnych nagrań na fb. Jakoś rozsądnie mi ona brzmi

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka