Zapuszczanie włosów cz. VIII

[Melanchton]

Dziewczyny, nie jest wam źle z długimi włosami?

Ja mam włosy do talii i co chwila przeżywam kryzys bo:
- rozpuszczone wszędzie mi wpadają i przeszkadzają
- jest mi gorąco, włosy lepią się do ciała posmarowanego filtrem, ogólnie dramat i niewygoda
- cały czas je spinam, więc jaki w sumie sens mieć długie włosy?
- spięte nie bardzo się trzymają, bo doprowadziłam je do zbyt dobrej kondycji i są śliskie
- hennowane mają świetną kondycję, ale są dość ciemne (choć siwe ładnie łapią na pomarańcz )

Skutkami tego kryzysu:
- wciąż myślę o farbowaniu na rudo z fioletowym ombre (choć wiem, że będzie to blaknąć i pożałuję)
- wciąż myślę o ścięciu do ramienia- choć włosy tej długości mają swoje minusy, które sobie wyobrażam...

Ale:
- szkoda mi, bo są takie ładne....
- wydaje mi się, że ludzie z długimi wyglądają młodziej, a ja chcę wyglądac młodziej...

Co robić?!

[paulownia]

Napisane przez Melanchton

Dziewczyny, nie jest wam źle z długimi włosami?

Ja mam włosy do talii i co chwila przeżywam kryzys bo:
- rozpuszczone wszędzie mi wpadają i przeszkadzają
- jest mi gorąco, włosy lepią się do ciała posmarowanego filtrem, ogólnie dramat i niewygoda
- cały czas je spinam, więc jaki w sumie sens mieć długie włosy?
- spięte nie bardzo się trzymają, bo doprowadziłam je do zbyt dobrej kondycji i są śliskie
- hennowane mają świetną kondycję, ale są dość ciemne (choć siwe ładnie łapią na pomarańcz )

Skutkami tego kryzysu:
- wciąż myślę o farbowaniu na rudo z fioletowym ombre (choć wiem, że będzie to blaknąć i pożałuję)
- wciąż myślę o ścięciu do ramienia- choć włosy tej długości mają swoje minusy, które sobie wyobrażam...

Ale:
- szkoda mi, bo są takie ładne....
- wydaje mi się, że ludzie z długimi wyglądają młodziej, a ja chcę wyglądac młodziej...

Co robić?!

Ja mam niezbyt długie jeszcze, ale zapuszczam nadal ( chce do połowy pleców mniej wiecej)
Moja opinia jest pod wpływem filozofii z Long Hair Community i raczej nie będzie popularna dla polskich wlosomaniaczek - tak, trzeba nosić upiete. Kwestia - po co mieć długie skoro sa upiete- to typowo " nasza " mentalność.
Wlosy spinamy po to żeby zachować długość nie uszkodzona. Noszenie długich włosów rozpuszczonych niszczy je.
Chce mieć długie dla siebie. Nie po to żeby się z nimi obnosić i pokazywać innym.
Tyle LHC.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez Melanchton

Dziewczyny, nie jest wam źle z długimi włosami?

Ja mam włosy do talii i co chwila przeżywam kryzys bo:
- rozpuszczone wszędzie mi wpadają i przeszkadzają
- jest mi gorąco, włosy lepią się do ciała posmarowanego filtrem, ogólnie dramat i niewygoda
- cały czas je spinam, więc jaki w sumie sens mieć długie włosy?
- spięte nie bardzo się trzymają, bo doprowadziłam je do zbyt dobrej kondycji i są śliskie
- hennowane mają świetną kondycję, ale są dość ciemne (choć siwe ładnie łapią na pomarańcz )

Skutkami tego kryzysu:
- wciąż myślę o farbowaniu na rudo z fioletowym ombre (choć wiem, że będzie to blaknąć i pożałuję)
- wciąż myślę o ścięciu do ramienia- choć włosy tej długości mają swoje minusy, które sobie wyobrażam...

Ale:
- szkoda mi, bo są takie ładne....
- wydaje mi się, że ludzie z długimi wyglądają młodziej, a ja chcę wyglądac młodziej...

Co robić?!

Powiem Ci z wlasnego doswiadczenia - nie kombinuj, bo pozalujesz Wiem, ze wlosy zdrowe sa nudne i czlowiek szuka nie wiadomo czego :P Bylam wlosomaniaczka przez wiele lat zanim je rozjasnilam - doprowadzilam swoje wlosy do stanu idealnego. Zero problemow - szampon, odzywka na 5 minut i wlosy cud miod. Zadnego puszenia, zadnych kaprysow.

Pozniej zaczelam bawic sie w blond , najpierw konce - tutaj bylo jeszcze ok , pozniej spartolenie przez kilkyu fryzjerow , wyprowadzenie koloru, cala glowa w blondzie , a na sam koniec popalone rozjasniaczem wlosy i dalsze ich wyprowadzanie. Teraz wrcam do naturalnego odcienia, ktory kompletnie mi nie pasuje, ale uznalam, ze wole swoje wlosy naturalne, niz bujanie sie z nimi. Co z tego, ze blond mi pasowal, skoro nie mialam objetosci, miesistosci, gestosci caly czas wlosy mi sie wykruszaly i nie moglam ich rozpuscic , bo mialam dziure po rpzerzuceniu wlosow :P

Gdyby ktos mi powiedzial, ze bede przezywac takie historie, to naprawde w zyciu bym sie nie zdecydowala na ten krok.

Wiec jak masz zdrowe , ladne wlosy bez problemow to sie nimi po prostu ciesz Ja juz uznalam, ze jak wroce do naturalnego odcienia to na pewno nie bede z tymi wlosami juz nic kombinowac. Ewentualnie jak mi kiedys oodrosna te wlosy to moze zdecyduje sie na rozjasnienie samych koncow., tonowanie naturalek ewentualnie caassie albo rozjasnianie rzewieniem czy kwasem jablkowym:P

Wiec ja tam wiem,ze ze zdrowych super wygladajacych wlosow mozna sobie zrobic naprawde niezly bigos na glowie.

[aante_e]

Napisane przez Melanchton

Dziewczyny, nie jest wam źle z długimi włosami?

Ja mam włosy do talii i co chwila przeżywam kryzys bo:
- rozpuszczone wszędzie mi wpadają i przeszkadzają
- jest mi gorąco, włosy lepią się do ciała posmarowanego filtrem, ogólnie dramat i niewygoda
- cały czas je spinam, więc jaki w sumie sens mieć długie włosy?
- spięte nie bardzo się trzymają, bo doprowadziłam je do zbyt dobrej kondycji i są śliskie
- hennowane mają świetną kondycję, ale są dość ciemne (choć siwe ładnie łapią na pomarańcz )

Skutkami tego kryzysu:
- wciąż myślę o farbowaniu na rudo z fioletowym ombre (choć wiem, że będzie to blaknąć i pożałuję)
- wciąż myślę o ścięciu do ramienia- choć włosy tej długości mają swoje minusy, które sobie wyobrażam...

Ale:
- szkoda mi, bo są takie ładne....
- wydaje mi się, że ludzie z długimi wyglądają młodziej, a ja chcę wyglądac młodziej...

Co robić?!

Rozumiem minusy długich włosów. Dla mnie długość do talii jest już nie do pogodzenia z moim życiem optymalna długość to taka "okołobiustowa". Może podetnij sobie, ale nie od razu do ramion?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rysia16]

Ja miałam dość długie, może nie do talii, bo to raczej dla mnie niewykonalne, ale gdzieś na końcu łopatek już były i ścięłam do linii brody w maju. Krótkie są fajne, bo nie jest w nich gorąco, to prawda, chociaż ja i tak większość czasu chodzę w spiętych, a znowu krótkie ciężej spiąć Teraz już sobie odrosły to spinam je w kitkę, ale raczej już nie będę ich ścinać. Dłuższe włosy pod swoich ciężarem się lepiej układają i lepiej wyglądają bez cudowania. Krótsze mi się wywijają, ale nie są to ładne fale, do tego dochodzą np. odkształcenia od gumki po całej nocy. Zaczęłam sięgać po prostownicę, jak chcę wyglądać dobrze, a nie niechlujnie
Dłuższe włosy są dla mnie jednak łatwiejsze w obsłudze.

Ale miło tak sobie zacząć od nowa, nie mam też parcia na jakieś ultra zapuszczanie, mam gęste, ładne włoski, no cienkie wprawdzie, a wzrost idzie im opornie, tak więc czasem coś sobie wetrę, czasem nałożę olej, ale w większości tylko mycie + odżywka i wyglądają super. Są mięciusie i gładkie, no może niesforne, ale jestem z nich zadowolona

Melanchton, też jestem zdania co aante_e - może zetnij do jakiejś łopatkowej/stanikowej długości na początek? Zawsze to jakaś zmiana.

[beata_wajs_migdal]

Napisane przez Melanchton

Dziewczyny, nie jest wam źle z długimi włosami?

Ja mam włosy do talii i co chwila przeżywam kryzys bo:
- rozpuszczone wszędzie mi wpadają i przeszkadzają
- jest mi gorąco, włosy lepią się do ciała posmarowanego filtrem, ogólnie dramat i niewygoda
- cały czas je spinam, więc jaki w sumie sens mieć długie włosy?
- spięte nie bardzo się trzymają, bo doprowadziłam je do zbyt dobrej kondycji i są śliskie
- hennowane mają świetną kondycję, ale są dość ciemne (choć siwe ładnie łapią na pomarańcz )
Skutkami tego kryzysu:
- wciąż myślę o farbowaniu na rudo z fioletowym ombre (choć wiem, że będzie to blaknąć i pożałuję)
- wciąż myślę o ścięciu do ramienia- choć włosy tej długości mają swoje minusy, które sobie wyobrażam...
Ale:
- szkoda mi, bo są takie ładne....
- wydaje mi się, że ludzie z długimi wyglądają młodziej, a ja chcę wyglądac młodziej...

Co robić?!

Znam to bardzo dobrze.ja mam do lokci i też mam czasami kryzys..
moze tj dziewczyny piszą zetnij połowę? albo zetnij wiekszosc i sprzedaj/oddaj tak na darmo zapuszczać pielegnować to szkoda ,mogą się komuś przydać.
nic na sile ty masz sie czuć dobrze...zetniesz to zadecydujesz o kolorze,dlugich już nie farbuj wiekszy koszt i nie wiadomo jak wyjdzie na takiej długosci ..

[katte25]

Napisane przez Melanchton

Dziewczyny, nie jest wam źle z długimi włosami?

Ja mam włosy do talii i co chwila przeżywam kryzys bo:
- rozpuszczone wszędzie mi wpadają i przeszkadzają
- jest mi gorąco, włosy lepią się do ciała posmarowanego filtrem, ogólnie dramat i niewygoda
- cały czas je spinam, więc jaki w sumie sens mieć długie włosy?
- spięte nie bardzo się trzymają, bo doprowadziłam je do zbyt dobrej kondycji i są śliskie
- hennowane mają świetną kondycję, ale są dość ciemne (choć siwe ładnie łapią na pomarańcz )

Skutkami tego kryzysu:
- wciąż myślę o farbowaniu na rudo z fioletowym ombre (choć wiem, że będzie to blaknąć i pożałuję)
- wciąż myślę o ścięciu do ramienia- choć włosy tej długości mają swoje minusy, które sobie wyobrażam...

Ale:
- szkoda mi, bo są takie ładne....
- wydaje mi się, że ludzie z długimi wyglądają młodziej, a ja chcę wyglądac młodziej...

Co robić?!

Ja sobię trochę skróciłam co prawda nie miałam takiej długości jak ty ( linia biustu) ale teraz jest lepiej chłodniej i wygodniej. Musisz sama zdecydować jak bardzo chcesz je skrócić to ty musisz się w nich czuc dobrze.

[Miroku]

Ja cały czas parłam na zapuszczanie do talii, aż wiosną trochę spontanicznie ścięłam do ramion i tak się lepiej czuję. Teraz mi sporo urosły i znowu je chcę ściąć. Długie są dla mnie za ciężkie, na krótko nie zetnę, bo za niesforne. Tak do ramion/obojczyków mi najlepiej

Grunt to czuć się dobrze sama ze sobą. A włosy są dla nas, nie my dla nich

[Shiz]

To ja na razie zapuszczam ile wlezie. Mój max to do połowy łopatek, teraz chciałabym jak najdłuższe, zanim zetnę póki co, przy noworodku i tak mam cały czas związane włosy, więc żadna różnica czy mają 20 czy 40cm.
Ale w końcu widzę rezultaty pielęgnacji, włosy błyszczą, są gładsze. Przy nasadzie jest ich wyczuwalnie więcej. Jak je wysuszę suszarką obrotową, to już wogóle są fajne. Nie idealne, ale spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez Melanchton

Dziewczyny, nie jest wam źle z długimi włosami?

Ja mam włosy do talii i co chwila przeżywam kryzys bo:
- rozpuszczone wszędzie mi wpadają i przeszkadzają
- jest mi gorąco, włosy lepią się do ciała posmarowanego filtrem, ogólnie dramat i niewygoda
- cały czas je spinam, więc jaki w sumie sens mieć długie włosy?
- spięte nie bardzo się trzymają, bo doprowadziłam je do zbyt dobrej kondycji i są śliskie
- hennowane mają świetną kondycję, ale są dość ciemne (choć siwe ładnie łapią na pomarańcz )

Skutkami tego kryzysu:
- wciąż myślę o farbowaniu na rudo z fioletowym ombre (choć wiem, że będzie to blaknąć i pożałuję)
- wciąż myślę o ścięciu do ramienia- choć włosy tej długości mają swoje minusy, które sobie wyobrażam...

Ale:
- szkoda mi, bo są takie ładne....
- wydaje mi się, że ludzie z długimi wyglądają młodziej, a ja chcę wyglądac młodziej...

Co robić?!

Hm. O wiele gorzej było mi gdy włosy z długości do łokci scialam na takie krótsze niż do uszu ani ich spiąć spinką ani zapleść w warkocz z długimi włosami nie miałam takiego problemu

Hej wczoraj rozjaśniłam hennę bo miałam już dość rudego w blondzie czuję się o wiele lepiej

Zamówiłam sobie kilka nowości od Anwen

[katte25]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88835930]Hm. O wiele gorzej było mi gdy włosy z długości do łokci scialam na takie krótsze niż do uszu ani ich spiąć spinką ani zapleść w warkocz z długimi włosami nie miałam takiego problemu

Hej wczoraj rozjaśniłam hennę bo miałam już dość rudego w blondzie czuję się o wiele lepiej

Zamówiłam sobie kilka nowości od Anwen [/QUOTE]

Miałam raz tak krótkie włosy( do uszu) i nigdy więcej.

[pseudofeministka]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88835930]Hm. O wiele gorzej było mi gdy włosy z długości do łokci scialam na takie krótsze niż do uszu ani ich spiąć spinką ani zapleść w warkocz z długimi włosami nie miałam takiego problemu

Hej wczoraj rozjaśniłam hennę bo miałam już dość rudego w blondzie czuję się o wiele lepiej

Zamówiłam sobie kilka nowości od Anwen [/QUOTE]

Jak rozjasnilas henne? Jakimis naturlanymi sposobami czy rozjasniaczem?

A co zamowilas?


Ja od miesiąca wcieram wcierkę Anwen grow me tender. Fajnie działa na skórę glowy i pachnie jak pasta miętowa, uwielbiam jej zapach i to że jako jedna z niewielu nie śmeirdzi :P Natomiast co do przystostu to ciężko mi napisać poki co, przystostu spektakularnego nie zauwazylam.

Ale ogolnie znowu cos z tymi moimi wlosami nie tak. Ostatnio podcielam troche wlosow, liczylam na zwiekszenie miesistosci i ze wlosy beda lepiej sie ukladac, a tutaj konce powykrecane , wlosy nie chca sie ukladac. I nie wiem czy podciac czy odczekac. Zaluje, ze podcielam bo wlosy fajnie mi sie ukladaly przy tej lugosci ktora mialam i moglam jeszcze poczekac. Te ame nozyczki i wszystko i znowu jakas loteria, czasami mnie to wkurza niesamowicie.

Natomiast ja Wam powiem, ze jednak rozjasniane to zlo. Ja widze jak reaguja na kosmetyki te wlosy naturlane ktore odrastaja, a jak kaprysne sa te rozjasnane

Ale pociesza mnie fakt, ze odrost mam juz za ramiona. Wiec chce dzialac jak naszybciej na odrost, zeby mi odrosl i w razie czego zetne juz chyba te rozjasniana czesc do konca.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez katte25

Miałam raz tak krótkie włosy( do uszu) i nigdy więcej.

Mi ogolnie krotkie fryzury do ramion, obojczykow - proste boby bez zadnych wymyslow, bardzo sie podobaja. Sama przez dlugi czas mialam takie do obojczykow i uwazam, ze taka fruzra dodaje elegancji i charakteru.

Ale moje wlosy sa tak niesforne - im krotsze, tym bardziej sie odbijaja, nabierjaja gestosci, nie umiem ich ujarzmic wtedy kompletnie, a o prostownicy nawet nie mysle. Alee gdybym miala proste, niskoporowate wlosy to pewnie czesto bym chodzila w takiej fryzurze. Mi dlugosc dociaza wlosy i wtedy mam wieksza kontrole nad nimi.

Dlatego ja musze miec dlugie wlosy, bo dlugosc

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez pseudofeministka

Jak rozjasnilas henne? Jakimis naturlanymi sposobami czy rozjasniaczem?

A co zamowilas?

Miałam pomysł żeby się pobawić kwasem jabłkowym ale mi się nie chciało 🤣 poszłam na łatwiznę i użyłam farby rozjaśniającej Jestem mega zadowolona z tego jak mi to wyszło

Zamówiłam poniższe. Do Shake Your Hair wracam co jakiś czas

[pseudofeministka]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88838461]Miałam pomysł żeby się pobawić kwasem jabłkowym ale mi się nie chciało 🤣 poszłam na łatwiznę i użyłam farby rozjaśniającej Jestem mega zadowolona z tego jak mi to wyszło

Zamówiłam poniższe. Do Shake Your Hair wracam co jakiś czas [/QUOTE]

O kurde, fajny midoowy blond wyszedl Szkoda, ze tego kwasujablkowego nie przetestowalas! Ja go jestem bardzo ciekawa!

Wcierka bardzo fajna

Daj znac prosze jak Darling Clementine dziala, bo jestem jej ciekawa

Natomiast co do gumki, to ja reklamowalam niestety :/ Chcialam zlapac wlosy w kucyk, delikatnie ja rozszerzylam i poszedl caly szew i to juz przy probie pierwszego zwiazania wlosow, w efekcie zostalam z opaska. Chyba musza popracowac nad szyciem tej gumki.

Ja ze swojej strony polecam jeszcze spray Be my baby od Anwen. Tak jak wielkrotnie podkreslalam, moje wlosy nie przepadaja za proteinami, nie moglam jakos dojsc z nimi do ladu, a ten spray to jedyny produkt, ktory dobrze na nie dziala, w tym sensie, ze ich nie wysusza, chociaz wlosy sa delikatnie wydelikacone. Ale wiem, ze ten spray dostarczy co ma dostarczyc i przy nastepnym myciu wlosy beda wygladaly znacznie lepiej

[katte25]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88838461]Miałam pomysł żeby się pobawić kwasem jabłkowym ale mi się nie chciało 🤣 poszłam na łatwiznę i użyłam farby rozjaśniającej Jestem mega zadowolona z tego jak mi to wyszło

Zamówiłam poniższe. Do Shake Your Hair wracam co jakiś czas [/QUOTE]

Ładny kolor wyszedł, włosy wyglądaja na zdrowsze i nawilżone, takie z połyskiem

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez pseudofeministka

O kurde, fajny midoowy blond wyszedl Szkoda, ze tego kwasujablkowego nie przetestowalas! Ja go jestem bardzo ciekawa!

Wcierka bardzo fajna

Daj znac prosze jak Darling Clementine dziala, bo jestem jej ciekawa

Natomiast co do gumki, to ja reklamowalam niestety :/ Chcialam zlapac wlosy w kucyk, delikatnie ja rozszerzylam i poszedl caly szew i to juz przy probie pierwszego zwiazania wlosow, w efekcie zostalam z opaska. Chyba musza popracowac nad szyciem tej gumki.

Ja ze swojej strony polecam jeszcze spray Be my baby od Anwen. Tak jak wielkrotnie podkreslalam, moje wlosy nie przepadaja za proteinami, nie moglam jakos dojsc z nimi do ladu, a ten spray to jedyny produkt, ktory dobrze na nie dziala, w tym sensie, ze ich nie wysusza, chociaz wlosy sa delikatnie wydelikacone. Ale wiem, ze ten spray dostarczy co ma dostarczyc i przy nastepnym myciu wlosy beda wygladaly znacznie lepiej

Testowałam kwas jabłkowy ale jakiś czas temu u mnie bez efektów niestety. Chciałam zrobić podejście drugie żeby przetestować jak działa na hennę ale no nie zdążyłam

Wcierki jestem mega ciekawa tak samo Clementine, na pewno dam znać

Eh, czyli wychodzi na to, że gumki mają tą samą jakość co ich fioletowy turban za to czarny i granatowy jest super

Napisane przez katte25

Ładny kolor wyszedł, włosy wyglądaja na zdrowsze i nawilżone, takie z połyskiem

A jakie były mięciutkie po tej odżywce która była dołączona do farby

Dzięki Dziewczyny

[brightwitch]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88838461]Miałam pomysł żeby się pobawić kwasem jabłkowym ale mi się nie chciało 🤣 poszłam na łatwiznę i użyłam farby rozjaśniającej Jestem mega zadowolona z tego jak mi to wyszło

Zamówiłam poniższe. Do Shake Your Hair wracam co jakiś czas [/QUOTE]A jakiej farby rozjaśniającej użyłaś, jeśli można zapytać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez brightwitch

A jakiej farby rozjaśniającej użyłaś, jeśli można zapytać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Palette Intensive Color Creme, odcień BW12

[brightwitch]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88841079]Palette Intensive Color Creme, odcień BW12 [/QUOTE]Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez brightwitch

Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma za co

[Miroku]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88835930]
Zamówiłam sobie kilka nowości od Anwen [/QUOTE]


Ja nie mam jakoś parcia na kosmetyki Anwen, ale postanowiłam z ciekawości przetestować maskę winogronową w saszetkach. Na wyjeździe odkryłam drogerię Kosmyk, mają całkiem fajny wybór produktów do włosów Widziałam słynną wcierkę Banfi, spory wybór kosmetyków rosyjskich, ogólnie to lubię właśnie te mniejsze drogerie, bo często można znaleźć coś czego nie ma w Rossmannie i Naturze.

Ja wyszłam z moją ukochaną maską Organic Shop figową, saszetkami Biovax i Anwen, ale przede wszystkim z olejem Amla Gold.

Zawsze podkreślam, że moje włosy nie lubią olejowania, ale lubią naftę, a Amla jest na parafinie, więc to już blisko do nafty
Długo nad nim myślałam, w kwestii skalpu przede wszystkim.
Z racji przeprowadzki i zmiany warunków o niemal 180 stopni moje włosy strzeliły lekkiego focha, więc muszę troszkę bardziej zadbać o nie.

Napisane przez pseudofeministka

Mi ogolnie krotkie fryzury do ramion, obojczykow - proste boby bez zadnych wymyslow, bardzo sie podobaja. Sama przez dlugi czas mialam takie do obojczykow i uwazam, ze taka fruzra dodaje elegancji i charakteru.

Mi się boby do brody ( ) bardzo podobają, ale nie pasują do mojego kształtu twarzy. Z kolei takie za obojczyki fajnie mi wyciągają i wysmuklają rysy.
Właśnie czekam na wolne terminy u fryzjera, bo już znacznie urosły i przekroczyły granicę


[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88838461]Miałam pomysł żeby się pobawić kwasem jabłkowym ale mi się nie chciało 🤣 poszłam na łatwiznę i użyłam farby rozjaśniającej Jestem mega zadowolona z tego jak mi to wyszło

Zamówiłam poniższe. Do Shake Your Hair wracam co jakiś czas [/QUOTE]


Bardzo ładny ten blond

[katte25]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88839913]Testowałam kwas jabłkowy ale jakiś czas temu u mnie bez efektów niestety. Chciałam zrobić podejście drugie żeby przetestować jak działa na hennę ale no nie zdążyłam

Wcierki jestem mega ciekawa tak samo Clementine, na pewno dam znać

Eh, czyli wychodzi na to, że gumki mają tą samą jakość co ich fioletowy turban za to czarny i granatowy jest super



A jakie były mięciutkie po tej odżywce która była dołączona do farby

Dzięki Dziewczyny [/QUOTE]

Kto by sie spodziewał, że po zwykłej odżywce włosy tak beda wygladać i na dodatek miękkie w dotyku

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez Miroku

Bardzo ładny ten blond

Dzięki

Napisane przez katte25

Kto by sie spodziewał, że po zwykłej odżywce włosy tak beda wygladać i na dodatek miękkie w dotyku

Dokładnie

Pamiętam kiedyś gdzieś czytałam wątek o odżywkach z którejś serii farb Loreal. Podobno takie super, że niektóre dziewczyny chciały
Nawet kupować od innych samą odżywkę w cenie farby

[pseudofeministka]

Dziewczyny, czy Wy macie taki naprawd esprawdzony sposob na dociazenie 9uzyskanie miesistosci) wlosow wysokporowatych bez ich obciazania?

Myje wlosy caly czas tym samym zestawem - Szampon Bambino, maska Anwen cool Bananas + wmieszana odzywka Cantu shea butter. Do ostatnich dwoch myc ten zestaw super mi sie sprawdzal i wlosy wygladaly bardzo ladnie. Teraz wlosy znowu sa jakies takie wydelikacone, brakuje im miesistosci.

Bede chciala naolejowac i umyc szamponem chelatujacym, bo podejrzewam, ze to tez moze byc od twardej wody.

[katte25]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88843433]Dzięki



Dokładnie

Pamiętam kiedyś gdzieś czytałam wątek o odżywkach z którejś serii farb Loreal. Podobno takie super, że niektóre dziewczyny chciały
Nawet kupować od innych samą odżywkę w cenie farby [/QUOTE]

Zawsze się zastanawiam, że te odzywki z farb sa dobre a jak kupuje z tej samej firmy odzywke to juz nie jest tak super .

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez katte25

Zawsze się zastanawiam, że te odzywki z farb sa dobre a jak kupuje z tej samej firmy odzywke to juz nie jest tak super .

To samo mnie zastanawia.. Każdą pełnowymiarową odżywką jaką nałożę choćby w znikomej ilości to przeciążamy tylko włosy. Jedyna którą tego nie zrobię to gliss kur w sprayu

[katte25]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88846383]To samo mnie zastanawia.. Każdą pełnowymiarową odżywką jaką nałożę choćby w znikomej ilości to przeciążamy tylko włosy. Jedyna którą tego nie zrobię to gliss kur w sprayu [/QUOTE]

Używałam i fakt jest dobra, ja generalnie preferuję w sprayu ale lubie testować i jak na razie nie znalazłam dobrej odżywki którą musze nakładać na włosy.

[LazyMarcepan]

Cześć wszystkim Czytam, czytam ale może Was się poradzę. Chcę zapuścić włosy ale utykam na długości okołobiustu ponieważ moje włosy się puszą, są lekko kręcone a końcówki kołtunią podcinam, podcinam i podcinam... Marze o prostych ale to marzenia bo musiałabym codziennie prostować a tego chcę uniknąć. Chciałabym poradzić się Was dziewczyny jaki szampon/maskę/odżywkę najlepiej kupić aby trochę obciążyć włosy (myślę że wtedy nie będą się tak falowały i puszyły a przy okazji czeszenia nie powyrywam ich tak bardzo). Nie bardzo wiem na co nam zwracać uwagę kupując preparaty bo rodzai tego na półkach jest strasznie dużo Pomożecie?

[pseudofeministka]

Napisane przez LazyMarcepan

Cześć wszystkim Czytam, czytam ale może Was się poradzę. Chcę zapuścić włosy ale utykam na długości okołobiustu ponieważ moje włosy się puszą, są lekko kręcone a końcówki kołtunią podcinam, podcinam i podcinam... Marze o prostych ale to marzenia bo musiałabym codziennie prostować a tego chcę uniknąć. Chciałabym poradzić się Was dziewczyny jaki szampon/maskę/odżywkę najlepiej kupić aby trochę obciążyć włosy (myślę że wtedy nie będą się tak falowały i puszyły a przy okazji czeszenia nie powyrywam ich tak bardzo). Nie bardzo wiem na co nam zwracać uwagę kupując preparaty bo rodzai tego na półkach jest strasznie dużo Pomożecie?

Mam podobne wlosy do Twoich. Po pierwsze musisz zaakceptowac fakt, ze sie faluja/kreca a takie wlosy nigdy nie beda gladka tafla. Druga sprawa, ze im wlosy sa w lepszej kondycji, tym wlasnie bardziej sie kreca. no i tez wtedy dlugosc jest krotsza.

Ja mam to samo, chociaz mi sie podoba to, ze wlosy sie faluja, do tafli nie daze, bo jest to krzywdzace dla moich wlosow , a i tak nigdy jej nie osiagne.

Do dociazania - emilientowe odzywki, maski, fajnie tez dziala lanolina.

[LazyMarcepan]

Napisane przez pseudofeministka

Mam podobne wlosy do Twoich. Po pierwsze musisz zaakceptowac fakt, ze sie faluja/kreca a takie wlosy nigdy nie beda gladka tafla. Druga sprawa, ze im wlosy sa w lepszej kondycji, tym wlasnie bardziej sie kreca. no i tez wtedy dlugosc jest krotsza.

Ja mam to samo, chociaz mi sie podoba to, ze wlosy sie faluja, do tafli nie daze, bo jest to krzywdzace dla moich wlosow , a i tak nigdy jej nie osiagne.

Do dociazania - emilientowe odzywki, maski, fajnie tez dziala lanolina.

Wiem że prostych nie będę mieć ale chce zniwelować puszystość ich i odciążyć tak by skręt ich był łagodny. A lanolina to wciera się w końcówki tak?Wcierka a nie że zmywam ją pozniej?