2019-06-11, 10:30 | #151 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 299
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-06-11, 10:32 | #152 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 278
|
Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Ja juz mam wyniki genetyczne po poronieniu: dziewczynka z wadą trisomia 16 chromosomu wiec wiadomo ze nie moglo sie udac. Pgs nie robilam bo to inseminacja byla. Przynajmniej wiadomo co to bylo ze nie moja immunologia.
Szybko mialam wynik po dwoch tygodniach od dostarczenia materialu, robilam w Prokocimiu. |
2019-06-11, 11:58 | #153 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 771
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Foluna....tak mi przykro. Jeden z moich chorych zarodkow, jeszcze z invicty tez mial trisomie 16. Mialam wtedy 36.5 lat. To wada letalna... Dobrze, ze mozna zrobic takie badania po wszystkim. Wiadomo, ze to nie leki, nie immunologia, nie infekcja...czlowiek zupelnie inaczej radzi sobie ze strata nie? Ja tez bym juz chciala wiedziec ale czekam prawie cztery tygodnie. U mnie dodatkowo zrobia mniejsze wady genetyczne: minidelecje i miniduplikacje odp np za wrodzona wade serca.
Kochana trzymam za Ciebie kciuki...wiem, ze to dziwnie brzmi, ale w tym wszystkim to chyba dobra wiadomosc. Daje duza nadzieje na przyszlosc zarodek sie zagniezdzil, organizm go nie odrzucił na starcie - to juz baardzo duzo i kochana Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Uda sie nastepnym razem ! |
2019-06-11, 12:47 | #154 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 278
|
Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Lekkie pocieszenie fakt zwlaszcza ze leki na immunologie typu accofil czy prograf i steryd zaczelam dopiero brac ponpozytywnej becie. Czyli zagniezdzil sie faktycznie bez niczego nawet bez progesteronow. Ale wiadomo szkoda strasznie ze akurat trafilo na chory zarodeczek.
Ja nie wiedzialam ze mozna jeszcze robic na inne wady te mniejsze. Nasz dr ci o tym mowil? Bo widzisz w tamtym roku przy podobnym scenariuszu zarodek w badaniu po poronieniu okazal sie zdrowy czyli co wcale nie musial? Po prostu nie byl na wszystko zbadany? Edytowane przez foluna Czas edycji: 2019-06-11 o 12:50 |
2019-06-11, 12:57 | #155 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 100
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Dziewczyny czy test z moczu po transferze jest sens robic czy nie będzie wiarygodny
|
2019-06-11, 13:27 | #156 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 771
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Gabi a ile dni minelo i ile dni mial sam zarodek?
|
2019-06-11, 13:38 | #157 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 100
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Frruzia dziś mija 7 dzień po transferze zarodek 5 dniowy
|
2019-06-11, 13:40 | #158 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 502
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Gabi ja robiłam w 7dpt test o czułości 10. Wyszła bladziutka kreska.ale dopiero po 10 minutach. Nie brałam tego pod uwage
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-11, 13:45 | #159 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 100
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Aniołek no właśnie dziś też zrobiłam i nie wiem też nie wzięłam pod uwagę tego testu
|
2019-06-11, 13:47 | #160 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 502
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Ale u mnie wyszło jednak ze jest ciaza
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-11, 13:48 | #161 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 299
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Ja robiłam w 9dpt. Kreska bardzo gruba. Betę miałam wysoka, około 250.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-11, 13:56 | #162 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 100
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Mi dr mówił żebym zrobiła 10 dni po transferze
|
2019-06-11, 15:07 | #163 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 502
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
A dr chodziło o test czy bete?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-11, 15:14 | #164 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 100
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Aniołek o bete
|
2019-06-11, 15:15 | #165 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 502
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
To bete możesz spokojnie już zrobic
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-11, 15:17 | #166 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 771
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Gabi wg mnie 7dpt blastocysty to zdecydowanie za wczesnie na test z moczu.Poziom hcg w moczu rosnie dopiero jak w krwi osiągnie pewna wartosc. Calineczka i Aniolek mialy chyba ciaze blizniacze z tego co pamietam i poziom hcg duzo wyzszy. Zrobic mozesz ale negatywny wynik wg mnie nie wyklucza jeszcze ciazy. Przy naturalnym poczeciu test z moczu wychodzi w dzien spodziewanej miesiaczki, czyli 14 dni po owulacji (zaplodnieniu) ...choc i tu jest roznie bo np mojej znajomej wyszedl duzo pozniej. W przypadku transferow te 14 dni to 5 dni zycia zarodka + 9 dni po transferze...czyli 9dpt z moczu moze juz cos wyjsc. Choc nie zawsze, bo jesli beta przyrasta pozniej tak jak u mnie to blada kreske na tescie sikanym zobaczylam chyba jeszcze tydzien pozniej. Najbardziej wiarygodna bedzie beta z krwi w 9dpt.
|
2019-06-11, 15:18 | #167 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 299
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Tak, ja mialam bliźniaczą. Kreska była naprawdę bardzo gruba.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-11, 15:48 | #168 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 771
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
No wlasnie, mialas dwa razy wyzszy poziom bety we krwi i dlatego szybciej pojawilo sie w moczu stezenie bety wykrywalne testem sikanym. Normalnie mowi sie, ze test sikany najwczesniej powinno sie robic w dniu spodziewanej miesiączki, czyli 14 dni od zaplodnienia, a w naszym przypadku 9dpt blastocysty. Gabi jesli masz silne nerwy to rob hehe Wiem, ze czasami nie sposob wytrzymac tyle, ze dzisiaj to jeszcze nie jest wiarygodne i jak wyjdzie ujemny a bedziesz sie stresowac to szkoda nerwow
|
2019-06-11, 15:50 | #169 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 100
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Dzięki dziewczyny i tak zrobię bete w czwartek albo w piątek
|
2019-06-11, 16:06 | #170 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 650
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Moj cykl transferowy w maju przepadł bo dr stwierdzil ze beta po poronieniu zablokuje mi ovulacje a ta jednak byla i spoznilismy sie z transferem a teraz w czerwcu dal mi leki na przyspieszenie okresu zebysmy zrobili transfer przed jego wyjazdem i one nie zadzialaly. Dzis moj 6dc i dr przez telefon powiedzial mi ze raczej nie zdążymy z transferem a tez nie chce mnie oddawac w inne ręce bo jestem jego nietypowym przypadkiem. Ide jednak na monit w piatek i bede liczyc na cud ze teraz ovulacja tez bedzie wczesniej. Obawiam sie jednak ze znów ten cykl przepadnie... to jest chore- procedure in vitro zaczelam w styczniu a ciągle jakies przeciwnosci losu stają mi na drodze. Do tego jeszcze rozbilam głowę przez upadek w górach i odradzaja mi teraz transfer mimo ze juz dobrze sie czuje.
__________________
"Ponoć że - Bóg nie da Nam większego krzyża niż ten, który zdołamy unieść" |
2019-06-11, 16:29 | #171 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 771
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
MarzenaKS czasami tak bywa Wierz mi, ze znam uczucie bezsilnosci... od ponad dwoch lat ciagle jestem albo przed, albo w trakcie, albo po zabiegu/badaniu/transferze...i zbieram sie do kupy od nowa. Ciagle na cis czekam albo cos planuję. Ciagle coś... i ciagle porażki. Twoj wypadek w gorach nie byl banalny.Tez bym juz chcial stymulacje i biopsje ale wiem, ze pewne rzeczy wymagaja czasu. Invitro nauczylo mnie cierpliwosci i pokory jak nic w zyciu. Czasami jesteśmy bezsilne i nie pozostaje nic innego jak czekać. Na wiele spraw nie mamy wplywu, także na biologię..Musisz to zaakceptowac dla samej siebie
|
2019-06-11, 16:45 | #172 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Fruzia Ty to jesteś silna babka. 😁 Ja mam stymulacje do ifv w lipcu i w pracy ciężko mi się skupić i ogólnie z jednej strony nie mogę się doczekać z drugiej strony się boje.
|
2019-06-11, 17:19 | #173 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 771
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Nie jestem silna chodze i rycze od kilku dni.. Ale jestem uparta i nie potrafie odpuscic... daje sobie jeszcze trzy lata o ile mnie to nie wykonczy wczesniej. Potem adopcja zarodka jesli sie nie uda..
Tez sie boje biopsji, ja ostatnio mialam powiklania bo mi hormony rzucily sie na cewke moczowa i przy sikaniu mialam taki bol ze o 4 rano stracilam w lazience przytomnosc i erka zabrala mnie do szpitala. Do okresu sie bujalam z ta cewka, jeszcze dwa razy na sorze ladowalam... pierwsza biopsje znioslam bez problemow. Dr mowil, ze kazda kolejna bede znosila gorzej. Przy tej drugiej obiecywalam sobie chodzac z cewnikiem po domu, ze nigdy wiecej...i co ? Nie ma wyjscia, trzeba robic. Powiedzialam dr ze jak bedzie robil biopsje zeby mi od razu w narkozie cewnik zalozono i do okresu bede z nim chodzic, dopoki hormony nie spadna. Modle sie tylko zeby hiperstymulacji do tego nie bylo...Nie ma wyjscia, trzeba zacisnac zeby i isc dalej. Alchemiczka jesli to Twoja pierwsza biopsja to spokojnie pierwsza znosi sie przewaznie dobrze ja po wybudzeniu czulam sie ok, 5 dni pozniej poszlam biegac. Opieke bedziesz miala dobra, wszystko pójdzie dobrze zobaczysz Po wybudzeniu wstajesz i jedziesz do domu, wiadomo, ze czlowiek troche trzepniety ale bedzie dobrze Pomysl, ze to jedyna tak inwazyjna czesc invitro. Potem juz na tej sali wyladujesz na transferze maluszka Robisz pgs?? |
2019-06-11, 21:04 | #174 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 771
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Dziewczyny wlasnie sie dowiedzialam, ze na piknik zglosilo sie 200 osob !!! Ustalamy jakiś punkt zborny ??? Kto chce sie znalezc ??? Hehehe
|
2019-06-11, 21:08 | #175 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 299
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-06-11, 21:20 | #176 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Fruzia a co z tą cewka się dzieje po punkcji bo ja mam ogromny problem z zapaleniami pęcherza i bez tego. Zobaczymy ile będzie zarodków i czy wogole ale jeśli będą to robię PGS.
|
2019-06-11, 21:41 | #177 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 771
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Alchemiczka u mnie to bylo nietypowe, dr powiedzial, ze to sie zdarza raz na 1000 przypadkow. Kuzwa zbieram nirmalnie cale gowno chyba... sory za słownictwo ale czasami zwyczajnie nie moge uwierzyc w to, co mnie spotyka...Chodzilo o to, ze prawdopodobnie hormony zaburzyly mi czynnosc cewki, czytalam o tym publikacje. Moze dojsc do chemicznego blokowania receptorów odpowiedzialnych za normalne funkcjonowanie cewki. I u mnie skonczylo sie tym, ze po punkcji z godziny na godzine trudniej bylo sie wysikac i wiekszy bol w brzuchu temu towarzyszyl. O 3 w nocy juz normalnie plakalam z bolu, to jakies dziwne skurcze byly, az mnie zginalo. O 4 przy jednym ze skurczy oblal mnie pot i zrobilo sie slabo, zdazylam krzyknac z wc do meza ze stracę chyba przytomnosc. Trzymal mnie jak siedzialam na wc ale i tak odlecialam. Nie mogl mnie ocucic. Jak juz sie ydalo wezwal pogotowie. Potem po wszystkim nie oproznialam pwcherza do konca. Wiem bo czulam jak nagle cewka sie zamyka choc triche tylko wysikalam. Zreszta skalam do miarki...no masakra...skonczylo sie cewnikiem, odwodnieniem, stanem zapalnym nerek. Do tego towarzyszyly mi zaparcia jeszcze przed biopsja. To nie bylo nic zwiazane z infekcja pecherza. Nie bylo pieczenia ani czestego sikania. U mnie hormony do stymulacji tak na mnie dzoalaja, czesto sikam, ake z problemami plus zaparcia. To sam mam przy transferaxh ale duzo slabiej. Po biopsji towarzyszyl mi tez ten bol przy sikaniu..ciezko określić czego, wszystkie flaki w srodku mnie bolaly jakby je ktos scisnal.
Nie martw sie, nie bedziesz pewnue tego miala.. skoro dr mowi, ze to takie rzadkie, to wyrobilam norme minimum na forum haha Ale ibfekcje pęcherza musisz leczyc kochana. Bierzesz cos? Duzo witaminy C i plynow. Wit c zakwasza mocz. Bakterie nue lubia kwasnego pH, slabo sie dziela i odczepiaja sie od scian pecherza. Jesli duzo sie pije to latwiej je wyplukac. A z naturalnych srodkiw to zurawina i sok z korzenia pietruszki- to drugie jest naorawde dobre Wiem, sprawdzalam. Nie możesz jecgac na biopsje z infekcja. Sa tez tabletki z wyciągiem z zurawiny -urinal albo zurawit ..czy jakoś tak, bez recepty. Bierz sie za to kochana. |
2019-06-11, 22:00 | #178 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Fruzia podpinam się pod pytanie alchemiczki, tez miałam ogromne problemy z pecherzem, po ostatnim leczeniu doktora mam spokój już od dobrych kilku miesięcy (odpukac). Ja jestem teraz w trakcie robienia badan, niestety w czwartek mialam jechać do Prokocimia ale muszę odwołać bo przeziębienie mnie dopadło....nie wiecie ile później musze odczekać? Poki co tylko mam uciążliwy kaszel i oslabienie, liczę że szybko przejdzie, w przyszlym miesiącu mam mieć punkcje i zdecydujemy sie chyba na badanie zarodków, nie wiem jak to wyjdzie czasowo ale pewnie tansfer dopiero wrzesień/pazdziernik.
---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ---------- Ooo Fruzia juz przeczytałam co napisałaś Masakra...trzymam za Ciebie i Twojego męża mocno kciuki, strasznie dużo przeszliscie. |
2019-06-11, 22:55 | #179 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 201
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Cześć dziewczyny mam pytanie odnosnie monitoringu w soboty 😇ponieważ mam sobotę pracująca i kończę o 14 a monitoring jest od 16:30 myślicie ze zmieszczę się żeby byc np 15( ostatnia pacjentka) czy wtedy będzie już za późno 😭
|
2019-06-12, 05:29 | #180 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
|
Dot.: Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 8
Fruzia faktycznie przeżyłaś swoje do tej pory, ale zła passa kiedyś się kończy i wierze, że przyszłość Ci wynagrodzi Twoje cierpienia.
Infekcje pęcherza mam wyleczona na dzień dzisiejszy, brałam różne specyfiki i na koniec leczenia miałam szczepionke Urovaxom. Jeśli chodzi o dziwne wypadki przed stymulacja to półtora tygodnia temu wbiłam sobie gwóźdź w stopę no i trzeba było antybiotyk i szczepionkę na tężec już myślałam że się przeciągnie wszystko, ale dr powiedzial że ok te leki nie przeszkadzają i w lipcu działamy. |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:03.