2018-03-07, 17:14 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Powinnas byc uczciwa wobec chlopaka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2018-03-07, 20:03 | #32 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Możesz być aseksualna lub homoseksualna, albo to nie ten facet po prostu. Przemyśl decyzje p ślubie. |
|
2018-03-08, 06:20 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Z własnego smutnego doświadczenia:
- bierzesz antykoncepcję hormonalną? spróbuj odstawić na 2-3 miesiące, będzie zmiana? - zabawki. Sama nie byłam przekonana na początku jak taki "głupi" pomysł miałby mi pomóc z libido, ale pomógł. Chodzi mi o dodatkową stymulację dla Ciebie bądź zabawkę dla pary. |
2018-03-08, 08:26 | #34 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Rozmawialiśmy o tym wielokrotnie... Obydwoje mamy nadzieje, że to minie... Że po slubie jak zamieszkamy razem, będziemy spędzać więcej czasu, będziemy mieli jakąś prywatność i miejsce na zbudowanie intymności to, że to się obudzi we mnie. Mam nadzieję, że może mi to przejdzie - mam teraz bardzo dużo obowiązków, stresów, problemy zdrowotne, brak wsparcia - które powodują, że potrzeby inne niż te pierwszego rzędu jak jedzenie, spanie czy picie odchodzą w zapomnienie. Co do jego zdania to raz uważa, że zdecydowanie mi to przejdzie, będzie dobrze i się tym nie martwi... Z drugiej strony zmienia zdanie i stwierdza, że tak żyć ze mną nie będzie umiał... Jest mi z tym ciężko bo robie wiele rzeczy, żeby temu jakoś zaradzić. Kompleksowe badania, wizyta u psychologa, zmiana diety tylko po to żeby wskrzesić cokolwiek. Ciężko jest też walczyć z brakiem chęci na seks skoro do ślubu mamy zachować czystość. Jedno wyklucza drugie przecież - ja to rozumiem ale on juz nie. ---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ---------- Cytat:
1.Nie przyjmuję antykoncepcji hormonalnej. 2. Co do zabawek to tez nie wchodzi w grę bo druga strona nie uważa takich rzeczy, nawet jeśli miałabym tylko ja je stosować - rozmawialiśmy o tym i było zdecydowane NIE, na zasadzie "to ja mam Cię zaspokajać a nie jakaś zabawka". ---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ---------- Cytat:
Kobiety też mnie nie pociągają... Zastanawiałam się nad tym, czy może po poprzednim związku gdzie seks dominował ale tez nie sprawiał mi do końca przyjemności, czy nie zmieniłam obiektu pożądania ale nie. Wychodzi na to, że nic mnie nie pociąga..... |
||||
2018-03-08, 08:35 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
No skoro ON nie zaspokaja, zabawka nie może, to może czas kolegę zaprosić? Dziwny facet. Jak już dochodzi do seksu to masz coś dla siebie? Dochodzisz? Jesteś spełniona po? Edit. Doczytałam, czyli nie dochodzi między Wami do stosunków. Rozwieję już teraz Twoje wątpliwości - po ślubie nie będzie lepiej. Jest możliwość, że to nie ten facet, możliwe też, że masz po prostu niskie libido, możliwe, że się jeszcze 'nie rozwinęłaś' pod tym względem (niektóre kobiety potrzebują mocniejszej stymulacji, stąd moje propozycje zabawek). Seks to ogromna część związku, a z z jego podejściem to cienko to widzę. Edytowane przez elfik_ Czas edycji: 2018-03-08 o 08:41 |
2018-03-08, 08:41 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Ostatnio współżyliśmy ok. 1,5 miesiąca temu i to przykre ale nawet nie pamiętam jak było. Współżyjemy razem od ponad roku i niewiele było momentów kiedy czułam się spełniona czy po prostu byłam zadowolona z tego. Cieszyłam się, że jemu było dobrze. Edit. Rozdrabniając tę sprawę, wydaje mi sie, że po prostu przestałam lubić ten moment w którym dochodzę - nie lubie. Mam poczucie winy, jakies obrzydzenie do siebie po tym - nie wiem co to ale czuje sie psychicznie paskudnie ze sobą wtedy. Edytowane przez 201803120917 Czas edycji: 2018-03-08 o 08:46 |
|
2018-03-08, 08:47 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
A miałaś kiedykolwiek udany z nim seks? Z innymi?
Edit. Już znacznie rozjaśniłaś sprawę. Na Twoim miejscu zainwestowałabym w seksuologa - mówię całkiem poważnie. Zwykle mają tytuł medyczny lekarza psychiatry. Problemy z kobiecym libido zwykle zaczynają i kończą się w naszej głowie. Nie musisz koniecznie dyskutować decyzji o wizycie z chłopakiem. Nie spychaj tego też na później, że po ślubie będzie czas i miejsce na seks, to i ochota się znajdzie. To tak niestety nie działa, zwykle po ślubie czy po dzieciach jest gorzej. Edytowane przez elfik_ Czas edycji: 2018-03-08 o 08:58 |
2018-03-08, 08:53 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Wcześniej miałam jednego partnera - fizycznie potrafił mnie zaspokoić ale nie czułam takiego duchowego psychicznego spełnienia - nie wiem czy rozumiesz ten aspekt. Do seksu od czasu do czasu mógł być, ale nie chciałam z nim spędzić reszty życia. Z obecnym chce spędzić resztę życia. A co do seksu to przez rok może było kilka takich razy gdzie fizycznie było miło, czasami nawet dobrze - ale bardzo rzadko osiągałam orgazm. Czy psychicznie byłam zadowlona, że doszło do zbliżenia? Może ze 3 razy. Zazwyczaj po seksie - nie ważne czy był udany dla mnie czy nie - mam wyrzuty sumienia. |
2018-03-08, 09:04 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Ja rozumiem, że chcesz o tego konkretnego faceta powalczyć.
Niekoniecznie jest tak, że coś jest z Tobą źle, ale ogromne różnice libido potrafią zniszczyć związek i psychikę. Nie zawsze będzie Ci się chciało zmuszać się. Dlatego też uważam, że konsultacja ze specjalistą może rzucić nowe światło na problem. |
2018-03-08, 09:39 | #40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Mój narzeczony stwierdził, że najlepszym lekarstwem na to będzie zajście w ciąże od razu po ślubie i ze wtedy mi się zachce. Raczej powątpiewam w to, tym bardziej decydując sie na dziecko w momencie w, którym nie jest sie na to gotowym. Dla niego chciałabym to zmienić, ale z drugiej strony patrząc mi jest dobrze bez seksu - mogłabym bez tego żyć. Czuję się nawet bez tego lepiej - czuje się bardziej swobodna, ale to jest problem bo przez moje "szczęście" druga strona jest nieszczęśliwa. Byłam u psychologa z tym to usłyszałam, że chyba nie mam innych problemów.. i że jestem "normalna" ale przemęczona, osłabiona, zestresowana i dlatego nie myśle o innych potrzebach bo te podstawowe nie są zaspokojone - piramida potrzeb Maslowa.. I, że wszystko minie jak wypoczne i jeszcze sama będę wskakiwać facetom do łóżka. Ta "diagnoza" nie zabrzmiała zachęcająco... |
|
2018-03-08, 10:13 | #41 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Ciąża na pewno nie rozwiąże problemu.
|
2018-03-08, 10:59 | #42 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Pierwsza rzecz, może po prostu nie jest Tobie dobrze z nim w łóżku. Może nie odpowiada Ci taki seks jaki on lubi, może potrzebujesz urozmaicenia, może kręci Ciebie lekkie bdsm, jakieś scenki. Jeśli to cały czas wyglada tak samo, robicie to w jednej pozycji, Ty mu robisz loda, on Ci też coś i tak w kółko Macieju, to ja też bym na seks ochoty nie miała w takim przypadku. Może masz jakieś fantazje, jak oglądasz porno, to cos Ciebie kręci i chciałąbyś spróbować? O tym trzeba rozmawiać, a nie, że następnym razem będzie lepiej, facet nie czyta Ci w myślach, skąd ma wiedzieć co lubisz, czego byś chciała?
Druga rzecz, chyba bardziej prawdopodobna. Nie kręci Cię. Uważasz, ze to ten, bo jest miły, troskliwy, byłby dobrym ojcem itd., ale to nie to. Nie czujesz fascynacji, 'tego czegoś'. Miłych facetów jest dużo, ale to nie jest wystarczające, żeby stworzyć z kimś szczęśliwy związek. Skoro odpycha Ciebie wizja pocałunków z nim i seksu w ogóle, to nie jest dobrze. Jeśli tak było od zawsze, nie jest to kwestia piguł czy problemów ze zdrowiem. Niby czasem się masturbujesz, ale coś Ciebie w ogóle podnieca? Mi na miejscu faceta byłoby bardzo smutno jakbym po 2 latach dowiedziała się, że moja dziewczyna chodzi ze mną do łóżka, bo nie chce mi sprawić przykrości. Serio, Ty się męczysz w imię czego? Jemu robisz krzywdę. Jeśli coś Ciebie podnieca, może jakieś porno np., to to nie ten. Serio, miły, dobry, fajny facet to nie musi być ten jedyny. A jeśli jakieś tam aseksualne sprawy masz, to też się zastanów czy chcesz być w związku z osobą, która ten popęd ma, czy odpowiada Ci takie zmuszanie się dla drugiej osoby.
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
2018-03-08, 12:05 | #43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Nie mam problemów z całowaniem czy przytulaniem się do niego. Porno mnie w ogóle nie interesuje - tak samo jak zaspokajanie samej siebie - nie robie tego w ogóle, żadne scenki czy inne perwersyjne rzeczy mnie nie podniecają. |
|
2018-03-08, 13:18 | #44 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
To brzmi, jakbyście się troche pospieszyli... Jesteście ze sobą bardzo krótko i moim zdaniem właśnie wychodzi, że do siebie nie pasujecie. Mówisz, że problem pojawił się pod koniec tamtego roku (po zaledwie kilku miesiącach znajomości!), ale i tak jestes w stanie na palcach jednej ręki policzyć stosunki, które Ci się w ogóle w jakikolwiek sposób podobały... Na Twoim miejscu zrezygnowałabym ze ślubu do czasu, aż przerobisz ten temat z seksuologiem. Jeśli libido wróci i będziesz dalej szczęśliwa ze swoim partnerem - ślub zawsze można wziąć. A jeśli okaże się, że np. jesteś aseksualna - chyba lepiej dać żyć partnerowi tak, jak on by chciał, tj. z kobietą, która będzie z nim uprawiać seks. Jesteście młodzi (tzn. Ty, nie wiem, w jakim wieku jest Twój narzeczony) i nie widzę powodu do takiego pośpiechu. Cytat:
Jesteś mocno wierząca? Tak czy inaczej to dla mnie właśnie jedna z kwestii do przepracowania z seksuologiem. To powazny problem, jeśli czujesz do siebie obrzydzenie po stosunku z osobą, którą niby kochasz. Cytat:
W ciąży to możesz wręcz przeciwnie - wisieć kilka miesięcy nad kiblem i przez całą ciążę nie pomyśleć o seksie. A w tę ciążę o dziwo też się podczas uprawiania seksu zachodzi. A skoro Ty nie masz na to ochoty na seks, to co, on zamierza Cię zmuszać? Chore...! |
|||
2018-03-08, 13:34 | #45 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Jesteśmy w podobnym wieku. Jestesm osoba wierzącą - co to ma do rzeczy bo nie rozumiem do czego Twoja wypowiedź zmierza? |
|
2018-03-08, 13:44 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Tylko do tego, że kościół nakłania do wstrzemięźliwości seksualnej przed ślubem, czego nie obserwuję w innych środowiskach nie związanych z religiami. I może stąd poczucie winy.
|
2018-03-08, 14:03 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
|
2018-03-08, 14:15 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Może masz jednak 13 lat albo troll? Chyba oczywiste, że kościół jest jakimś pośrednikiem w wierze jako instytucja. Wiesz, księża tam są, itd. I nie wierze, że tak ciężko zrozumieć nawiązanie kościoła do wiary. |
|
2018-03-08, 14:19 | #49 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Jestem osobą wierzącą, ale moim zdaniem to nie ma związku z moją seksualnością - jedynie moje dotychczasowe doświadczenia i ewentualne postrzeganie własnej osoby. Edytowane przez 201803120917 Czas edycji: 2018-03-08 o 14:22 |
|
2018-03-08, 15:49 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Tym zdaniem się kierowałam, mówiąc, że kościelne wskazania zaburzają obraz seksualności u osób wierzących. Sama to napisałaś, więc dziwne, że teraz piszesz, że wiara i kościół nie mają żadnego wpływu na Twoją seksualność.
|
2018-03-08, 16:05 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Ja stawiam, że te uczucia po orgazmie mają bliski związek z tym, że autorka się zmusza(ła) do seksu. No bo w sumie można oszukiwać siebie i partnera i chodzić z nim do łóżka i udawać, że jest ok... ale właśnie tak wychodzi, że jednak nie jest ok.
|
2018-03-08, 17:19 | #52 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Tez tak myśle. Możesz być aseksualna, znajdź partnera, który Cię pokocha i zaakceptuje. Wyrzuty sumienia mogą Cię doprowadzić do złego stanu, nie zmuszaj się. |
|
2018-03-08, 18:25 | #53 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Nie chciałabym być na miejscu tego faceta, żeby mi ktoś łaskę robił i to jeszcze z obrzydzeniem.
|
2018-03-08, 20:04 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
|
2018-03-08, 21:32 | #55 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Ale w sumie u Ciebie jest podobnie. Sorry, ale jeśli obecnie w ogóle nie uprawiacie seksu i ewidentnie jest problem w sferze łóżkowej, to planowanie ślubu to ostatnia rzecz jakiej Wam teraz trzeba. Nie wiem na czym polega Twój problem, ale to na pewno nie jest ok, że Twój partner, osoba, którą kochasz, jest dla Ciebie aseksualna, o ile Ty nie masz takiej orientacji. I nie ogarniam, macie zachować czystość, ale już uprawialiście seks? A podejście Twojego faceta zazdrosnego o wibrujący kawałek silikonu pozostawię bez komentarza. Serio, po co się tak z tym ślubem spieszyć jeśli nie ma pewności. Skąd wiesz, ze będzie lepiej? Że stres minie, problemy zdrowotne miną, będzie czas i się Tobie zachce? I nie wiem co Ciebie tak oburzają te 'perwersyjne rzeczy'. Jakakolwiek inna czynność w łóżku poza włożeniem penisa do pochwy to już zboczenie?
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
|
2018-03-08, 21:33 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
No ja także bym nie chciała...można w kompleksy popaść. W ogóle nie rozumiem takiego zmuszania się do seksu, bo dla żadnej ze stron nie jest to przyjemne..
Edytowane przez faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 Czas edycji: 2018-03-08 o 21:35 |
2018-03-08, 22:49 | #57 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 800
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Cytat:
Po pierwsze. Nie jest ona osobą aseksualną. Aseksualni nie dochodzą ,, z milion razy". Wręcz przeciwnie. Jeśli w wieku 19 lat jaki wówczas miała potrafiła osiągać orgazmy analne to świadczy bardziej o osobowości panseksualnej Po drugie. Jej największym problemem w życiu intymnym są wyrzuty sumienia. Co ciekawe ma je kiedy jest zaspokajana jak i wówczas kiedy nie jest. Wietrze tu spory problem ze sfera psyche, być może mający podłoże w podejściu do seksu jakie miało miejsce w rodzinnym domu, może z problemów zdrowotnych jakie w tej sferze także przeżyła? Na bank potrzebna fachowa pomoc Na ,, wczoraj"
__________________
heavyduty Edytowane przez heavyduty Czas edycji: 2018-03-08 o 22:58 |
||
2018-03-09, 00:07 | #58 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
|
|
2018-03-09, 06:07 | #59 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 930
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Dobrze, ze zwróciłeś uwagę na poprzednie wątki, bo nie przeglądałam ich Zgadzam się z cała wypowiedzią |
|
2018-03-09, 08:12 | #60 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 71
|
Dot.: Kocham go, ale nie pożądam
Cytat:
Obecnie nie odczuwam żadnego dyskomfortu fizycznego - podczas stosunku nic mnie nie boli, ale występuje brak satysfakcji. Być może mojemu obecnemu partnerowi brakuje umiejętności, "rozpoznania w terenie" że tak to ujmę - nie wiem gdzie konkretnie leży problem.... Jest bardziej doświadczony, miał więcej partnerek niż ja partnerów, wcześniej wszedł w sferę erotyczną niż ja. Może jest to nasza wspólna wina, i nie zawiniła jedna strona.... To, że współżyjemy od roku nie oznacza, że tych zbliżeń było dużo - może jeszcze za mało, żeby się zupełnie dotrzeć. Ale wiem, że nie chce nikogo innego tylko niego. Kocham go całego, lubie na niego patrzeć jak się ubrany, jak jest rozebrany - podziwiam jego ciało ale ono nie jest dla mnie podniecające w takim sensie, że jak zobacze go rozebranego to jestem cała mokra i od razu rozkładam nogi... No nie - tak to nie mam... |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:32.