Czysta micha to nasz cel- może dziś przyłączysz się?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Frida81

Orih mam podobne wątpliwości do twoich. Tylko praca zawodowa powoduje że mamy wartość? A macierzyństwo nie może być zawodem, nie mogę być specjalistą od bycia mamą?

Podobnie gotowanie - jak mam kanal na youtube o gotowaniu, to jestem specjalistka, artystka ale jesli codziennie gotuje rodzinie pyszny obiad, to jestem juz tylko rzemieslnikiem...

[Frida81]

No właśnie, jeśli jestem instamatką to jest ok bo "coś robię" zarabiam (?) ale sprzedaję swoją prywatność i inni też to skrytykują. Jeśli jestem domową matką i nie sprzedaję siebie w necie to już jestem nierobem który nie chce iść do pracy.
Rozwiązanie: zlać opinie innych bo "g" wiedzą o nas i nigdy nie zadowolimy wszystkich.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Dotka90

Ale hmm to co Ty mówisz na tych rozmowach i o co pytają? Szczerze mówiąc nie zawsze dobrze jest mówić wszystko wporst. Jasne, nigdy nie wolno kłamać, ale niekoniecznie na pierwszej rozmowie ujawniać swoje 'wady'. Pracuję w kadrach

Wiesz co, sytuacja była akurat taka, że rozmawiałam z panią przez telefon i Młody się odezwał, musiałam go uciszyć. Więc wyszło siłą rzeczy. Ale później rozmawiałyśmy o dyspozycyjności, no więc tak czy siak musiałabym przyznać. Dla mnie pół etatu to pół etatu, takiej pracy szukam i na tyle jestem realnie dyspozycyjna. Z wszystkim ponad to mam problem, który wolę omówić, jeśli pada takie pytanie - a padło .

Napisane przez kejtiCe

Uwielbiam połączenie twarogu z dżemem!

Byłoby dobre, gdyby nie orzeszki ziemne

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

a myslalas moze o pisaniu tekstow na strony internetowe / tzw. precli? Ja tak pracowalam przeszlo 3 lata, w domu, o dowolnej porze dnia i nocy. Nie wiem jak wyglada teraz sytuacja na polskim rynku, ale kiedys bylo to w miare ok, jesli ktos chcial sobie dorobic, byl systematyczny i zmotywowany.

Myślałam, ale kompletnie nie wiem, jak się to za zabrać. Jaki to jest w ogóle rynek? Bo jedyne, co znalazłam, to strony, na których ludzie się licytują, kto chce mniej za pracę..

[elfik_]

Chodzi mi o społeczne (i psychologiczne) skutki działalności człowieka, czy tam jego użyteczność, czy to co można dać światu. W żadnym wypadku nie miałam na myśli ekonomii w rozumieniu pieniędzy. Jeśli Frida radzi sobie w ten sposób, pracuje w domu, mając bujne życie towarzyskie, pisząc książkę - to po prostu świetnie dla niej i innych. Niestety nie każdy jest tak genialny, wiem po sobie, bo jestem mega introwertyk i myślałam, że to coś dla mnie, ale okazuje się, że dopóki mi się nie założy kajdanek w postaci deadlinów, spotkań i innych zajęć to moja wartość jest zerowa. Zdrowie psychiczne też cierpi.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

No dlatego nie moja sprawa. Jeśli komuś tak pasuje i ma możliwość to dlaczego nie.

Nie napisałam, że to jest gorsze czy coś. A skomentowałam, bo po prostu z mojego punktu widzenia mnie to dziwi. Nie twierdzę też, że wychowywanie dziecka i prowadzenie domu to nie praca.
Mówię tu tylko o sobie. Ciężko byłoby mi się zamknąc w domu tuż to liceum i być samej gdy mąż w pracy, a dziecko w szkole.

Nic personalnego, każdy ma swoje poglądy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frida81]

Napisane przez elfik_

Chodzi mi o społeczne (i psychologiczne) skutki działalności człowieka, czy tam jego użyteczność, czy to co można dać światu. W żadnym wypadku nie miałam na myśli ekonomii w rozumieniu pieniędzy. Jeśli Frida radzi sobie w ten sposób, pracuje w domu, mając bujne życie towarzyskie, pisząc książkę - to po prostu świetnie dla niej i innych. Niestety nie każdy jest tak genialny, wiem po sobie, bo jestem mega introwertyk i myślałam, że to coś dla mnie, ale okazuje się, że dopóki mi się nie założy kajdanek w postaci deadlinów, spotkań i innych zajęć to moja wartość jest zerowa. Zdrowie psychiczne też cierpi.

To chyba coś nie tak z wyborem zawodu albo praca nad własnym introwertyzmem.

[elfik_]

W tym zawodzie można też pracować z innymi nad większymi projektami

[Frida81]

Moja przyjaciółka też jest cichutka, zajmuje się grafikami, siedzi i dłubie i potrafi miesiącami nie wychodzić z domu, ale nie z własnej decyzji tylko takiego właśnie silnego introwertyzmu, ocierającego się o depresję.
Współczuję jej bo chyba to nie jest jej decyzja, ja nie potrafię pomóc, jestem ekstrwertykiem, wielkie formaty, wielkie abstrakcje, gruba, zamaszysta farba, zczezłabym nad grafikami. Wyciągam ją nieraz na kawę. Wszyscy są potrzebni.

[BuryKotZPiwnicy]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82378366]Wiesz co, sytuacja była akurat taka, że rozmawiałam z panią przez telefon i Młody się odezwał, musiałam go uciszyć. Więc wyszło siłą rzeczy. Ale później rozmawiałyśmy o dyspozycyjności, no więc tak czy siak musiałabym przyznać. Dla mnie pół etatu to pół etatu, takiej pracy szukam i na tyle jestem realnie dyspozycyjna. Z wszystkim ponad to mam problem, który wolę omówić, jeśli pada takie pytanie - a padło .



Byłoby dobre, gdyby nie orzeszki ziemne



Myślałam, ale kompletnie nie wiem, jak się to za zabrać. Jaki to jest w ogóle rynek? Bo jedyne, co znalazłam, to strony, na których ludzie się licytują, kto chce mniej za pracę..[/QUOTE]
Ohh. Nie lubię telefonicznych rozmów kwalifikacyjnych. Miałam aż jedną i mi wystarczy. Chociaż myślałam że tak jest łatwiej.

Na pewno powinnaś pokazywać/ mówić, że nie planujesz być niedyspozycyjna. Możesz zawsze mówić, że multitasking to jedna z Twoich cech i że starasz się planować dzień tak abyś miała jeszcze trochę wolnego czasu do dyspozycji.
Starać się zawsze możesz

Jeśli masz jakieś świadectwa pracy to powołuj się na dobre opinie od pracodawcy(które przecież wysłałaś razem z cv) i jako osoba ambitna chcesz wrócić na to stanowisko.


Wracając do tematu diety.... coś mnie dziś do wszystkiego ciągnie. Poszlabym pobiegać to oczywiście na zewnątrz jest lodówa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elfik_]

Napisane przez Frida81

Moja przyjaciółka też jest cichutka, zajmuje się grafikami, siedzi i dłubie i potrafi miesiącami nie wychodzić z domu, ale nie z własnej decyzji tylko takiego właśnie silnego introwertyzmu, ocierającego się o depresję.
Współczuję jej bo chyba to nie jest jej decyzja, ja nie potrafię pomóc, jestem ekstrwertykiem, wielkie formaty, wielkie abstrakcje, gruba, zamaszysta farba, zczezłabym nad grafikami. Wyciągam ją nieraz na kawę. Wszyscy są potrzebni.

Niestety bardzo łatwo jest utknąć. Na moją uczelnię w ramach otwartych zajęć przychodzą starzy wymiatacze zawstydzać dziennych studentów. Podobnie jak dla mnie mogłoby to być dla niej rozwiązanie, żeby chociaż od czasu do czasu wyszła z nory popatrzeć na innych?

[Frida81]

Gdy ją poznałam mieszkała koło nas dwa lata a ja nie wiedziałam o jej istnieniu! Fajna babka, bardzo, ale właśnie taka nornica

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mój dzisiejszy obiad:
https://www.tabele-kalorii.pl/kalori...wym-Perla.html
Czasem lubię takie gotowce sobie kupić
Chyba mi się smak wyostrzył, bo strasznie pikantna mi się ta sałatka wydała.

[elfik_]

A mi chodzi burger po głowie. Może w weekend coś porobię.
Czytałam gdzieś o frytach z selera, robiła któraś z Was? Nie jestem jakoś przekonana do potraw, które mają udawać coś, czym nie są, bo potem tylko zostaje rozczarowanie.

[zmotywowana86]

nie bylo mnie pol dnia a tu taka dyskusja

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez elfik_

A mi chodzi burger po głowie. Może w weekend coś porobię.
Czytałam gdzieś o frytach z selera, robiła któraś z Was? Nie jestem jakoś przekonana do potraw, które mają udawać coś, czym nie są, bo potem tylko zostaje rozczarowanie.

Ja nie lubię selera, bo jest strasznie twardy. Jakbym miała robić fit frytki, to po prostu włożyłabym do piekarnika pokrojone ziemniaki i na górę dodała trochę masła. Wczoraj robiłam z kalarepy w taki sposób i wyszły rewelacyjnie

[elfik_]

Ziemniaczki wysoki ig, kalarepa też (zdziwiłam się!). Trudno, będą bez frytek.

Chyba mam jednak fazę na ziemniaczki. Nawet same gotowane ze szklanką maślanki by mnie uszczęśliwiły.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez elfik_

Ziemniaczki wysoki ig, kalarepa też (zdziwiłam się!). Trudno, będą bez frytek.

Chyba mam jednak fazę na ziemniaczki. Nawet same gotowane ze szklanką maślanki by mnie uszczęśliwiły.

Jeden z moich ulubionych obiadów ever. Tylko ja z kefirem jem.

[zmotywowana86]

przykre, jak niektorzy oceniają matki. Ale nie bede sie wdawac juz w zakonczonq dyskusje. Najwazniejsze zeby sie spelniac w tym co sie robi

[stokrotenka18]

Napisane przez kejtiCe

Uwielbiam połączenie twarogu z dżemem!

Nie jadlam nigdy

Napisane przez Mymlan

Mnie to ogólnie smuci podejście pracodawców i te wymogi dyspozycyjności. Mój TŻ pracuje prawie zawsze, świątek, piątek czy niedziela (nie ważne czy handlowa czy nie). W miesiącu ma od 4 do max 6 dni wolnych i generalnie nigdy w weekend nie ma wolnego. Poprosił 2 tygodnie temu szefa o 2 weekendy wolne w maju bo po prostu chciałby odpocząć trochę to ten mu wyjechał z tekstem, że się rozczarował jego postawą bo jak go zatrudniał go 5 lat temu to TŻ deklarował dyspozycyjność. Fajnie. Lubię takie "Januszowate" Prowadzenie firmy.

Moj TZ ma tak samo... co wiecej ma pol etatu a czasem pracuje nawet na 2 etaty i az korci by doniesc na gnoja... bo chcial przy calym etacie zwrot za jego koszty utrzymania pracownika!
Wyzyskiwacz jeden ale moj TZ ma dobre serce, miekki tylek i nie walczy.. ile ja zrobilam awantur... w koncu odpuscilam.

[kejtiCe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;82381811]Jeden z moich ulubionych obiadów ever. Tylko ja z kefirem jem.[/QUOTE]
A ja z mlekiem


Tę sałatkę kupiłaś w Biedronce?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kejtiCe

A ja z mlekiem


Tę sałatkę kupiłaś w Biedronce?

Tak W lodówce z sałatami, sałatkami, zupami itd. (niecałe 5 zł).

[Mymlan]

Napisane przez stokrotenka18

ale moj TZ ma dobre serce, miekki tylek i nie walczy.. ile ja zrobilam awantur... w koncu odpuscilam.

Oj mój tak samo

--------

Co do frytek z selera to ja nie lubię. Ogólnie nie trafiłam jeszcze na frytki z innych warzyw niż ziemniaki które by mnie powaliły na kolana :-(

[Frida81]

Wczoraj miałam owulację-pyk-jeden dzień i z gwiazdy stałam się grubą knurzycą. Straszne są te hormony...

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Frida81

Wczoraj miałam owulację-pyk-jeden dzień i z gwiazdy stałam się grubą knurzycą. Straszne są te hormony...

Skąd ja to znam...

Chciałabym się chociaż kilka dni pod rząd czuć tak samo:/


U mnie dziś brzydko z jedzeniem i ciężko mi podliczyc kcal :/ przespalam teraz 2 h :O

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frida81]

Boję się jutrzejszego ważenia...

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Frida81

Boję się jutrzejszego ważenia...

Właśnie mi o nim przypomniałaś xD


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frida81]

Ja myślę o tym cały dzień.... Kwik kwik kwiiiik

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Frida81

Ja myślę o tym cały dzień.... Kwik kwik kwiiiik

A ja zaczynam
Damy rade ! Albo bedziemy kwiczec razem xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stokrotenka18]

Ja bede na pewno kwiczec

[malami1901]

U nas podwieczorne placki z czerwonej soczewicy, kaszy jaglanej i burakow z tzatziki. mialy być burgery, ale nie chciały się dać przerobić przypaliłam troche ostatnią turę bo tak się zajęłam jedzeniem
Ja dzis tak słabo stoję z wodą ale czasu mało było, cały dzień w biegu.
Na liście zakupów: jakiś fajny bidon, cobym mogła sobie elegancko wodę z jakimiś dodatkami nosić

Ale miałyście dyskusje
moja TEŻ nieplanowana ale w dniu poczęcia już wieczorem dzwoniłam do siostry, że przy dobrych wiatrach ciotką zostanie

Miłego wieczoru! :róża:2018-03-22%2007.06.47%201.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz