|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2018-03-09, 08:21 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 4
|
Udawany orgazm
Witam
Zaczne od tego ze opowiem troszke o sobie. Mam 20 lat od nie dawna mam stalego partnera z ktorym juz wspolzyje. Bardzo szybko wyladowalismy w lozku, ale obydwoje bylismy tego pewni. Moj partner ma bardzo duze doswiadczenie w sprawach lozkowych, i wiedzialam juz to zanim sie ze soba przespalismy, za to ja nie mam sie czym pochwalic bo seks uprawialam raptem dwa razy. Moge sie przyznac ze jednak mam i mialam potrzeby i bardzo czesto sama sie zadowalam, koncze zawsze orgazmem lechtaczkowym. Niestety jeszcze nie doznalam orgazmu (zadnego) z moim obecnym partnerem jak i z zadnym innym poprzednim. I wiem ze wina lezy po mojej stronie, poniewaz moj obecny stara sie tylko jak moze, zawsze konczy sie to tym ze pot leci po jego plecach, nadgarstek go boli, a o zakwasach w brzuchu juz nie wspomne. Jednak nigdy nie moglam dojsc, a co robie zeby mu nie sprawic przykrosci? Udaje ze go mam... Nie chce udawac, nie chce go oklamywac. Najgorsze jest to ze sama powoli gubie sie w swoich klamstwach, gdy on wypytuje w ktorym momencie dochodze, przy czym dochodze itp itd... W ostatnim czasie mieszkal u mnie przez nie caly tydzien, i seks uprawialismy naprawde czesto, w lozku lubimy te same rzeczy; klapsy, podduszanie, trzymanie za wlosy, i dlatego nie rozumiem co jest nie tak... :/ Na sama mysl ze zostaje u mnie na noc czy ja u niego, zaraz czuje sie nakrecona, a jednak dojsc nie moge... Dziewczyny, pomozcie! Przepraszam za brak polskich znakow i ewentualnie bledy w pisowni. |
2018-03-09, 13:11 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Udawany orgazm
Po pierwsze zle robisz, ze udajesz To najglupszy sposob, zeby ominac problemy i rozmowe. Po drugie orgazm w czasie stosunku nie jest wcale taki latwy. Zamiast udawac i omijac temat to powinniscie szczerze porozmawiac i razem szukac pozycji oraz tempa, ktore doprowadzi Cie do orgazmu. Ja sama dochodze tylko na misjonarska jak facet lezy na mnie oraz na jezdzca przy odpowiednim tempie.
|
2018-03-10, 12:16 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Udawany orgazm
Ja dochodzę tylko i wyłącznie na jeźdźca jak się odpowiednio poruszam i ocieram o chłopaka lechtaczka. Sama musiałam się tego nauczyć i wyćwiczyć. Może też spróbuj pozycji, w których pobudzana jest lechtaczka.
Jeśli chodzi o inne formy seksu niż klasyczna to tez na początku musiałam prowadzić chłopaka na bieżąco, że ten sposób mi się podoba, a ten nie bo jest za mocno/ za slabo/ za szybko itp. Szybko załapał i teraz sprawienie mi orgazmu lechtaczkowego to dla niego pestka . Radzę ci też tak poeksperymentować ze swoim, tylko trzeba do tego nieco cierpliwości. W każdym razie chyba nigdy nie jest tak, że masz orgazm na początku po kilku ruchach, trzeba się trochę postarać. Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2018-03-10 o 12:18 |
2018-03-10, 12:39 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 593
|
Dot.: Udawany orgazm
A jak sama myślisz gdzie leży przyczyna?
Chłopak robi w zły sposób czy sama się hamujesz? Może spróbuj sobie pomóc i podczas stosunku sama się dopieścić? Z czasem on może przejąć paluszkową robotę jak już się nauczysz dochodzić podczas seksu z mężczyzną. |
2018-03-10, 16:43 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Udawany orgazm
A ja z kolei na jeźdźca rzadko dochodzę, za to prawie za każdym razem dochodzę w pozycji od tyłu. Więc jak widać, trzeba po prostu poszukać swojej najlepszej dla uzyskania orgazmu pozycji. To ogólnie nie jest łatwe i zajęło mi kilka lat mojej aktywności seksualnej, nim zaczęłam osiągać regularne orgazmy. Wcześniej najpierw ich nie było wcale, później bardzo okazyjnie.
No i musisz nakierowywać. Jeśli chodzi o orgazmy łechtaczkowe, to jak krowie na rowie pokazywałam chłopakowi gdzie, jak, w jakim tempie, a teraz... nie muszę nawet słówkiem pisnąć, bo doskonale wie, co ma robić. I tak ze wszystkim. Trzeba po prostu sygnalizować, w którym momencie Ci lepiej, w którym czujesz mniej, czy chciałabyś wolniej, szybciej, głębiej, kompletnie inaczej. Powodzenia |
2018-03-11, 11:37 | #6 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 766
|
Dot.: Udawany orgazm
Cytat:
|
|
2018-03-11, 12:03 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
|
Dot.: Udawany orgazm
Po pierwsze nie udawaj, po drugie podczas seksu nie myśl o tym, że jemu jest niekomfortowo bo to blokuje glowe a kobiecy orgazm zalezy glownie od psychiki, jesli myslisz sobie 'o boze ile to juz trwa, pewnie on juz ma dosyc bo wszystko go boli' to nie ma szans na szczesliwy finał. Uwierz mi, że dobry kochanek wcale tak szybko się nie męczy, a wręcz dużą frajdę sprawia mu sama droga a nie cel, jeśli twój partner nie umie sobie znalezc pozycji, w ktorej byloby mu wygodnie to chyba wcale takim gierojem nie jest a tym samym ty nie powinnas mieć kompelsow co do swojego doswiadczenia po prostu musicie sie dotrzec, bez sciemy- bo tak sie niczego nie nauczycie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-12, 15:14 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Udawany orgazm
Rozmowa i tylko rozmowa z partnerem pomoże. Miałam taki sam problem z moim partnerem. Mieliśmy kilkanaście rozmów, które poprawiły mój komfort, że bez problemu dochodzę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.06.2016 r. Kierowca 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
2018-03-12, 15:31 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 438
|
Dot.: Udawany orgazm
Tak to jest dzisiaj....dzieciaki się biorą za podduszanie i lanie, a nie umieją nawet o seksie porozmawiać
|
2018-03-12, 15:36 | #10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Udawany orgazm
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.06.2016 r. Kierowca 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
|
2018-03-12, 15:49 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 438
|
Dot.: Udawany orgazm
Cytat:
|
|
2018-03-12, 15:50 | #12 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Udawany orgazm
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.06.2016 r. Kierowca 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
|
2018-03-12, 19:16 | #13 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Udawany orgazm
Udając orgazm pokazujesz partnerowi i uczysz go, że satysfakcję sprawiają ci rzeczy, które w rzeczywistości tego nie robią. To sprawia, że zamiast uczyć się swoich ciał nawzajem będzie powtarzał schematy, które do niczego nie prowadzą. Takie błędne koło, w którym szkodzisz sobie, szkodzisz mu, szkodzisz waszemu życiu seksualnemu.
Do tego zwyczajnie go okłamujesz. |
2018-03-13, 07:13 | #14 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Udawany orgazm
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.06.2016 r. Kierowca 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
|
2018-03-13, 10:28 | #15 | ||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 4
|
Dot.: Udawany orgazm
W sumie mozesz miec duzo racji, wiem kim byla jego wczesniejsza partnerka i czuje sie od niej gorsza, a jeszcze wiedzac ze to z nia mial fantastyczny seks to zabija mnie to od srodka... :/
---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ---------- [1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8203422 6]Po pierwsze zle robisz, ze udajesz To najglupszy sposob, zeby ominac problemy i rozmowe. Po drugie orgazm w czasie stosunku nie jest wcale taki latwy. Zamiast udawac i omijac temat to powinniscie szczerze porozmawiac i razem szukac pozycji oraz tempa, ktore doprowadzi Cie do orgazmu. Ja sama dochodze tylko na misjonarska jak facet lezy na mnie oraz na jezdzca przy odpowiednim tempie.[/QUOTE] Dziekuje za podpowiedz i normalna odpowiedz! Faktycznie bede musiala przy najblizszej okacji z nim porozmawiac i sie po prostu przyznac... :/ ---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;82054131]Ja dochodzę tylko i wyłącznie na jeźdźca jak się odpowiednio poruszam i ocieram o chłopaka lechtaczka. Sama musiałam się tego nauczyć i wyćwiczyć. Może też spróbuj pozycji, w których pobudzana jest lechtaczka. Jeśli chodzi o inne formy seksu niż klasyczna to tez na początku musiałam prowadzić chłopaka na bieżąco, że ten sposób mi się podoba, a ten nie bo jest za mocno/ za slabo/ za szybko itp. Szybko załapał i teraz sprawienie mi orgazmu lechtaczkowego to dla niego pestka . Radzę ci też tak poeksperymentować ze swoim, tylko trzeba do tego nieco cierpliwości. W każdym razie chyba nigdy nie jest tak, że masz orgazm na początku po kilku ruchach, trzeba się trochę postarać.[/QUOTE] Dziekuje za normalna odpowiedz! Musze powiedziec ze jest mi z nim bardzo dobrze w lozku i szczerze nie potrzebuje tego orgazmu, czuje sie bez tego dobrze, ale ostatnio mam wrazenie ze uwaza sie ze seks bez kobiecego orgazmu to nie seks, a facetom to ubliza... Tylko wylacznie to mnie martwilo. ---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ---------- Cytat:
Mi jest dobrze nawet bez tego orgazmu, nie jest to dla mnie az tak wazne, ale nie chce mu sprawic przykrosci. Ale jak widac musimy sie bardziej poznac w tych sprawaj ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ---------- Cytat:
Szczerze, tak troche jest. Wiem o jego wczesniejszej partnerce, i czuje sie troszke gorsza od niej, wysoko blondynka, z dlugimi nogami, jak sobie tylko pomysle ze to ona go wszystkiego nauczyla to az mnie szlak trafia, a nagle trafila sie taka ja ktora nawet nie umie doprowadzic siebie do orgazmu... ---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ---------- Cytat:
|
||||
2018-03-13, 11:06 | #16 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 766
|
Dot.: Udawany orgazm
Cytat:
Cytat:
Złe masz wrażenie.... Cytat:
Ile masz lat? Wiele kobiet nie ma orgazmów, ja zaczęłam je dostawać w okolicach 30 i wiem, że nie jestem jedyna. I skąd pomysł, że przez to jesteś gorsza od kogokolwiek? |
|||
2018-03-13, 16:06 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Udawany orgazm
Dobre pytanie. On ci opowiadał o tej relacji ze szczegołami?
Też nie miałabym orgazmu, zresztą odechciałoby mi się seksu, gdyby facet porównywał mnie z jakąś byłą lub miała wrażenie, że mnie porównuje. Może tu jest problem? |
2018-03-16, 07:39 | #18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 4
|
Dot.: Udawany orgazm
Cytat:
Lat mam 20. A czuje sie gorsza po tym co uslyszalam i zazdroszcze jej urody :/ ---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;82131436]Dobre pytanie. On ci opowiadał o tej relacji ze szczegołami? Też nie miałabym orgazmu, zresztą odechciałoby mi się seksu, gdyby facet porównywał mnie z jakąś byłą lub miała wrażenie, że mnie porównuje. Może tu jest problem?[/QUOTE] Nie, nie wchodzilismy w szczegoly. Tylko powiedzial ze to z ta poprzednia odnalazl sie tak na 100% w sprawach lozkowych i ona go duzo nauczyla. Nie porownywal mnie, na szczescie bo tak to chyba bym juz nigdy sie nawet nie rozebrala przed nim. ---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ---------- Nie zgodze sie, staram sie z nim rozmawiac jak najbardziej otwarcie ale sa sprawy ktore mnie hamuja z roznych powodow. Nie potrzebny byl ten komentarz |
|
2018-03-17, 10:36 | #19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 766
|
Dot.: Udawany orgazm
Cytat:
Nie musiał porównywać, mógł się spodziewać, że sama będziesz to robiła. Albo chciał się pochwalić (polecam na przyszłość wybierać ludzi bardziej dyskretnych i bez braków w samoocenie), albo właśnie wywołać taki efekt. |
|
2018-03-17, 20:14 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Udawany orgazm
Mnie by takie wyznania wystarczyły, żeby bylo mi bardzo, bardzo przykro i bardzo by mnie zablokowaly oraz prawdopodobnie wręcz od partnera odrzucily. Pół biedy, jeżeli to był brak wyczucia. Pewnych rzeczy się nie mówi parnetowi czy partnerce przez delikatność.
Teraz trudno coś poradzić, przyblokowalo cie to i wcale się nie dziwię. |
2018-03-26, 18:44 | #21 |
Nie jestem z rocznika 94
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 106
|
Dot.: Udawany orgazm
Nie udawaj. Powiedz wprost, że nie masz orgazmu. Z partnerem dużo ciężej o orgazm niż przez samodzielną masturbację. Uwierz mi. Tego trzeba się nauczyć.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=NUTGr5t3MoY |
2018-04-01, 19:25 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 438
|
Dot.: Udawany orgazm
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:42.