2010-01-11, 12:39 | #4411 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Kurcze, to faktycznie trudny okaz z tego Waszego Misia. Z tego co pamietam, to chyba Krystianek Kasi tez podobnie robil, tylko w majty, nie wiem, jak wyglada sprawa teraz.
Trzeba by bylo opracowac jakas dobra strategie dzialania, moze go jakos na przetrzymanie wziac, albo nagrode wymyslic? Zeby nie bylo ze przekupstwo ale w sumie w takiej sytuacji ja bym chyba nawet przekupic probowala jakims lakociem, zabawa, nie wiem.....grunt aby zalapal.
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją |
2010-01-11, 12:50 | #4412 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Dysia
System nagradzania już mamy w toku . Miś dostaje jakieś łakocie (zazwyczaj Tik-Taki) za sprzątanie zabawek, zjedzenie obiadu ( z kolacją nie ma problemów) więc może warto rozciągnąć to na kupsztala. Spróbujemy, może się uda. Jasnacholera. W RMF-ce zapowiadali obfite opaty śniegu na mazowszu i coooo, gucio . Od rana ani jednego płtka nie widziałem. Jezdnie już czarne i jak tu jeździć
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
2010-01-11, 12:54 | #4413 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Czy Wasze dzieci na bilansie dwulatka miały sprawdzane oczka? MOjej szwagierki córeczka na bilansie dwulatka dostała zalecenie noszenia okularków +0,5 i jest duże prawdopodobieństwo, że po roku oczko się wyleczy. Ula nie miała badanych oczek. A co jeśli jest jakaś wada, którą NALEŻAŁOBY tak wcześnie leczyć, żeby się nie pogłębiała?
Ja takim dzieciom sprawdza się wzrok, żeby wykryć wadę połówki? Chyba musi być maszyną? Bo dwulatek nie przeczyta cyfr i literek z tablicy. |
2010-01-11, 13:04 | #4414 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Nie wydaje mi się aby oczka były badane . Nic takiego nie pamiętam no ale to była tak dawno.
Jula , pamiętasz coś ?!?
__________________
Michałek , nasz Promyczek |
2010-01-11, 13:12 | #4415 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Ikola my przy okazji Miśkowej gradówki, jak byliśmy z nim u naszej okulistki, to ona sama zasugerowała badanie wzroku Miśka (na bilansie nikt mu oczek nie badał). Pytałam kiedy mamy przyjść na takie badanie. Powiedziała, że jak Misiek na wyrywki będzie wskazywał i nazywał narysowane przez nią przedmioty (zarysy przedmiotów) jakie ona ma na tablicy do badania wzroku dzieci. U niej są to jakby: koło/okrąg, domek/buda, kwadrat, coś a'la jabłko albo serce. Powiedziała, że nie jest ważne jakiej nazwy Misiek użyje do danego przedmiotu oby tylko łączył przedmiot z wybraną przez siebie nazwą (ale zamotałam). Np. kwadrat może nazywać "kwadrat" albo "okno" albo jak chce ale żeby przy tym kwadracie używał konkretnego określenia. Wiesz o co kaman?
Myślę, że jak się ociepli (wiosna) to pójdziemy z Miśkiem na takie badanie. A co do badania aparatem, to Misiek przy okazji gradówki bardzo ładnie je przeszedł Stał nóżkami na fotelu, później podwyższyła mu ten fotel i klęczał na nim. Gółwkę przysunął do aparatu a ja mu ją dociskałam i trzymałam żeby nie kręcił nią i pooooszło ---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ---------- Ja bym Ci proponowała, jak zdecydujecie się na konkretnego okulistę, iść do niego wcześniej i zapytać o badanie i jakie znaki ma na tablicy do badania wzroku dzieci i już.
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
2010-01-11, 18:36 | #4416 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Cytat:
Ikola na to pytanie mogę Ci odpowiedzieć szczegółowo bo my na bilansie dwulatka potwierdziliśmy zeza... i byłyśmy u okulisty. U dwulatka bardzo trudno określić dokładnie wadę wzroku bo ciężko je utrzymać przy komputerze do badania wzroku - albo tylko Marcjanka okazała bunt!, dzieciaki czytają karty z 4 znakami - kółko, kwadrat, domek i coś ala jabłko. No chyba że dziecko dobrze dość mówi to dostanie kaczuszki i inne zwierzaczki oraz kształty. Może być też tablica 0 i 1. Nie musi mówić dokładnie 0 może inaczej to nazywać ważne żeby za każdym razem tak samo. Co do komputera - my byliśmy najpierw w zwykłym gabinecie, później już konkretnie w przychodni okulistyki dziecięcej - tam w komputerku nie jest świecąca kropeczka tylko zwierzaczki. Wada wzroku szybko zdiagnozowana szybko albo się cofa albo nie "rośnie". Jeśli masz jakieś podejrzenia że Ulcia słabiej widzi ( przysuwa sobie książeczki bliżej noska, albo często staje blisko TV a jak ją cofasz znów podchodzi, mruży oczka przy czytaniu, rysowaniu) to idź bo do okulisty nie potrzeba skierowania. Najlepiej popytać znajomych albo poszukać na forach lekarza który specjalizuje się w dzieciach bo do dzieciaków potrzeba cierpliwości i to sporo! My staramy się leczyć zeza - staramy się bo na konkrety Marcjanka cały czas nie pozwala!! Ma chodzić 15 min dziennie z zaklejonym lewym oczkiem, ale specjalny plasterek ma na oczku może z 15 sekund!! I bądź tu człowieku cierpliwy jak ona tak wywija - ja wiem że ona musi ale jak jej to wytłumaczyć - opowiadania, prośby groźby a nawet krzyk nie pomógł... Marcjanka nadal śpi w pampku - i ewidentnie w nocy z niego korzysta bo jest mokry... Czasami tego pampka przesika i wtedy mam mokre prześcieradło, no i oczywiście ZAWSZE go przesika jak jest u nas w łóżku a nie u siebie! Raz na jakiś czas budzi się z suchą pieluszką, ale to jeszcze rzadkie zdarzenie.
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
2010-01-12, 07:15 | #4417 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Cytat:
Tak ze wydaje mi sie, ze ta gotowosc zalezy od dziecka, choc pewnie jakos mozna temu pomoc. Dodam jeszcze, ze Zuzka bardzo czesto budzi sie juz z sucha pielucha. aaaa no i nie ograniczam im picia, pija ile chca i kiedy chca... Wiki przed spaniem musi zrobic siusiu! Cytat:
Ja z kolei musze w koncu wybrac sie do dentysty, bo Wiki jeszcze nigdy nie byla, a mysle, ze to chyba juz ten czas. Tylko najpierw musze znalezc odpowiedniego stomatologa. A z tym moze byc gozej. Przyszly sanki!!! Sa super! Dziewczyny wczoraj jezdzily na "sucho" po dywanie, dzis proba w terenie. Zmykam do pracy. |
||
2010-01-12, 08:05 | #4418 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Ikola Krystian nie miał badanego wzroku, w sumie to teraz jak pójdę zapytam Pani doktor o badania, które można jeszcze dziecku zrobić. Wg mnie z Krystianka wzrokiem jest ok, ale warto sprawdzić. Jesli chodzi o pampersa to u nas wciąż króluje w nocy Próbowałam kilkakrotnie kłaść go bez pampersa podkładając ceratkę ale to goowno dało. 5 dni bez pampka i 5 dni prania i wietrzenia pościeli (no może nie 5, bo zdarzyły się dwie noce, że się nie zsikał, ale tylko dlatego, że od południa nic nie pił). Bo co z tego, że nie zasikał łóżka jak np. leżał na poduszce i tak sikał, że i poduszka i kołdra mokra. Dałam sobie spokój bo, tak jak pisze Aga, to zależy od dziecka. Trzeba próbować, ale jak nie widać efektów po paru dniach to myślę, że trzeba dać dziecku czas. Z dziewczynką jest o tyle lepiej, że nie nasika "do góry" i może kołdra nie będzie mokra. Kilka podejść robiłam do sikania do kibelka i za 4 mi sie udało, więc i tu w końcu osiągniemy sukces. Póki co: NIE STRESOWAĆ SIĘ TYM KOBITKI!!!
Jula, Hadżi ja miałam ten sam problem, a nawet gorszy, bo Krystian tylko w majty kupę robił. Ale jak wyczułam, że bez majtek się nie skupka to mu je zabrałam, dałam nocnik i czekałam. Darł się z godzinę, ściskał, chodził bez majtek i histeryzował, ale w końcu usiadł na nocnik i zrobił kupę. Od tej pory woła. Nakładka też u nas nie zdała egzaminu. Tak więc może spróbujcie go w ten sam sposób przetrzymać? Nie dać mu pampka jak zawoła, ściągnąć majtki i dać nocnik. Może będziecie mieli tyle szczęścia co ja i po mega histerii w końcu da za wygraną? Z zasypianiem u na różnie. Jak nie śpi w dzień to usypia sam, ale jak jest wyspany to walczymy, wtedy opowiadam bajki bądź czytam, po czym udaję, że już zasnęłam i Krystian też zasypia A ja siedzę u siostry od soboty, dziś jedziemy po południu bo musze jeszcze jeden dokument dostarczyć do banku. Odezwę się później, pa! A pogoda the best, w sobotę odlodzałam samochód godzinę, wyglądał jak na tych zdjęciach co Jula przysłała, hehe A! Hadżi dziękuję za info drzwiowe. Masz bardzo dużo racji, ale do tej pory z zebranych opinii stalowe wygrywają 6:2, no zobaczymy jeszcze... Powiem Ci szczerze, że nie chodzi nam głównie o zamki, bo złodziej jak ma wejść to i tak wejdzie (to fakt), ale o to, że praktycznie wszystkie osoby, które miały drewniane drzwi, wymieniły na stalowe. Nie wiem czy to kwestia użytkowania czy niewłaściwego wykonania. jeszcze sprawa nie jest przesądzona, zastanawiamy się... W każdym razie dzięki Coś się jeszcze miałam zapytać... Zapomniałam, przypomnę sobie potem i zapytam... Edytowane przez kaśka333 Czas edycji: 2010-01-12 o 08:14 |
2010-01-12, 08:36 | #4419 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Kasia333
Darł się z godzinę, ściskał, chodził bez majtek i histeryzował, ale w końcu usiadł na nocnik i zrobił kupę Zdarza się że Misiek i w same majty zrobi kupę. Nie wiem czemu ale najczęściej Malec raczy mnie kupsztalem w łóżku wieczorem. Już niby zasypia, już jest cieplutki a nagle zaczyna stękać, potem wstaje i mówi że robi kupę . Nie ma to jak strzelić "bombę" wykąpaną pupą w czystego pamperka Powiedz !, decyzja w sprawie drzwi zapadła czy jeszcze myślicie ? Aha, doczytałem, juz wiem. Jak sobie przypomnisz tą drugą sprawę to pisz , pytaj ! U nas bez zmian. Z braku świeżego śniegu wywoziliśmy taczkami ten który zalegał hałdami pod płotem. Troszkę się Niania wczoraj wkurzyła na Miśka bo nie chciał jeść zupki i wywalił talerz wraz z zupą na podłogę. Mamusia wieczorem wygłosiła Michałkowi "kazanie" na ten temat Miłego Dnia i dużo śniegu
__________________
Michałek , nasz Promyczek Edytowane przez Hadżi Czas edycji: 2010-01-12 o 08:38 |
2010-01-12, 08:46 | #4420 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Hadzi, Jula co do tej metody, o ktorej pisala Kasia to chyba warto sprobowac. Nawet, jesli Misiowi akurat pora na kupe wypada wieczorem, wtedy zdjac pampka i powiedziec, dobrze, zrob kupe ale na nocniku/kibelku i tak go trzymac do skutku, a noz sie przelamie? Sprobowac warto.
Dziewczyny( i chlopaku) Was tutaj tez zapytam jeszcze, bo pisalam juz o tym na moim wrzesniowym watku ale im wiecej opinii tym lepiej. Mam okaje kupic suuuuper mieszkanie, duze, przestronne, uklad wymarzony tylko balkon z salonu wychodzi na wschod i jest jakby troche schowany, nie wysyniety i to jest argument na "nie" dla mojego meza. Co o tym myslicie? Czy to naprawde az tak przeszkadza? AgaG Ty sie mozesz czuc zwolniona z udzielenia odpowiedzi
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją |
2010-01-12, 09:01 | #4421 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
dysiu zależy jaki jest ten balkon, bo jeśli duży, gdzie można sobie posiedzieć i Twój mąż lubi sobie tak na tarasie posiedzieć to faktycznie może przeszkadzać, poza tym dużo kwiatuszków tam nie posadzisz, tylko te "cieniolubne". Weź pod uwagę, że jest to mieszkanie a nie dom... Jak znajdziecie takie z balkonem od zachodu to znów co innego nie będzie pasować. Tak więc reasumując: Kupując mieszkanie w bloku skupiłabym sie tylko i wyłącznie na funkcjonalności mieszkania w środku. Ja w swoim domu będę miała malutki balkonik (raczej jako dekoracja i osłona drzwi wejściowych od góry) a taras i salon niestety będzie raczej zaciemniony. No ale cóż... coś kosztem czegoś. Jakby to mojej koleżanki babcia powiedziała: nie szukaj miodu w doopie
|
2010-01-12, 09:13 | #4422 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Cytat:
a ten balkon nie jest zbyt duży, ale jak znam zycie to wcale nie bedzie sluzyl do posiedzenia i wypicia kawy, teraz mamy balkon od poludnia i sluzy tylko do wystawienia suszarki z praniem lub jako wybieg dla dziewczynek Poza tym w tym mieszkaniu jest jeszcze jeden balkon, wychodzi na zachodnia strone z jednego z pokoi i tam moglibysmy sobie zrobic sypialnie np. No mowie wam uklad jest idealny tylko przez ten balkon nie moge przekonac meza. Chyba musze mu sprawic zeby go przekonac no.
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją |
|
2010-01-12, 09:29 | #4423 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
No to ja bym się nie zastanawiała nawet chwilki i brała!!! Kompletnie nie rozumiem stanowiska Twojego męża w sytuacji, gdzie macie drugi balkon!!! A taki "zimny" balkon w bloku przydaje sie w czasie zimy, świąt, kiedy lodówka pełna
|
2010-01-12, 09:43 | #4424 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
No ja tez bym brala, tylko co ja sama biedna moge zrobic..... nie chce potem sluchac zrzedzenia swojego meza ze ciemno w salonie, nie ma slonca i w ogole dupa.
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją |
2010-01-12, 10:06 | #4425 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Dysiu przemilczalas na tamtym watku sprawe drugiego balkonu...kurcze lomot nalezy sie Twojemu mezowi, ale uparty. Szczerze Ci powiem, ze my praktycznie nie uzywamy balkonu, a jesli juz to wiadomo, ze tylko w lecie, gdy jest cieplo, a wtedy naprawde lepiej usiasc w przyjemnym chlodzie niz sie pocic w sloncu.
A masz moze linka do tego mieszkanka, to z jakiejs agencji? Jeszcze co do kwesti spania - Wiki zasypia samodzielnie, po przeczytaniu bajeczki, buzi i wychodzimy z pokoju. Tak ja nauczylam tez prawie rok temu. Szkoda, ze nie mam kabelka do telefonu, bo bym Wam wgrala zdjecie. Wlasnie dostalam od P. Jest z dziewczynami na spacerku nowymi sankami. |
2010-01-12, 10:44 | #4426 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Aga linka mam ale tam nie widac calego rozkladu tylko czesc kuchni i wejscie do salonu, nic konkretnego. A w ogole to meiszkanie kupil gosc, ktory cos tam juz w nim zrobil i nie mieszka, bo wyjechal gdzies w Polske do pracy.
to jest link do tego mieszkania ale nic specjalnego na nim nie widac http://www.broker-nieruchomosci.pl/O...a/1812?w_l=1|l No nic, zostaje mi tylko walczyc z moim osobistym osiolkiem.
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją |
2010-01-12, 10:50 | #4427 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Dysia
No ja tez bym brala, tylko co ja sama biedna moge zrobic..... nie chce potem sluchac zrzedzenia swojego meza ze ciemno w salonie, nie ma slonca i w ogole dupa. Zrzędzić to on zacznie dopiero wtedy gdy kupi to swoje wymarzone mieszkanko ze słonecznym salonem a potem się okaże że latem nie da się TV oglądać bo słońce będzie się odbijało w kineskopie . Mieszkając w bloku mieliśmy właśnie taki "problem" . Albo się siedziało na kanapie i patrzyło w TV a słońce oślepiało z lewej strony albo się siedziało tyłem do słońca i starało odgadnąć co w TV pokazują bo Ni Hu Hu nie było nic widać. Troszkę za gorąco sięrobiło w pokoju gdy zasłanialiśmy okna zasłonkami Teraz też w domku salon mamy po stronie południowo-zachodniej i jest ogólnie luxio ale gdy chcemy coś pooglądać to się zaczynają problemy z wizją Aguś Napisz coś to Ci Tysięczny post "wskoczy"
__________________
Michałek , nasz Promyczek Edytowane przez Hadżi Czas edycji: 2010-01-12 o 10:56 |
2010-01-12, 10:51 | #4428 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
dysiu mieszkanie od razu do zamieszkania, choć cena powalająca Jeśli Was stać to bym brała, a łazienka jest taka mała, że kabina tylko wchodzi, czy tak zdjęcie zrobione? Bo jak na ten metraż to tak mała łazienka jest tu minusem (no i cena)
|
2010-01-12, 10:52 | #4429 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Cytat:
1. pokój nie nagrzewa się jak patelnia gdy słońce leje się z nieba, a w innych porach roku też nie przeszkadza zadaszenie, 2. gdy ciepło na dworzu i siąpi deszczyk, można posiedzieć na tarasie lub osłoniętym balkonie i jest przyjemnie i sucho |
|
2010-01-12, 12:18 | #4430 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Hadzi no to pisze
Dysiu fajne to mieszkanko! Powiem Ci, ze ja to bym miala trudno wybrac mieszkanie z wtornego rynku, ze wzgledu, ze np. nie podobalaby mi sie zabudowa kuchni czy kafelki w lazience, ale tu widze, ze jest to nawet dosyc fajne, po prostu takie neutralne. jak dla mnie ok. Metraz jest super! Kasiu nie wiem jak warunki w Elku, ale chcialabym, zeby w Krakowie taki metraz tyle kosztowal. Bralabym bez zastanowienia! |
2010-01-12, 12:20 | #4431 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
no wiec tak jak juz wczesniej mowilam, zdjecia nie oddaja tego co widzi sie na zywo. W ogole to sa do bani zrobione. Lazienka jest duza, ma ok. 7 metrow, kibelek jest oddzielnie wiec nie zabiera metrow w lazience.
Salon na jakies 24 metry, obok jest kuchnia duza ale nie wiem ile ma, po zachodniej stronie sa trzy pokoje, mniej wiecej porownywalnej wielkosci, dodatkowo w przedpokoju jak sie wchodzi to mozna zabudowac sciane duuuza szafa a idac w strone kuchni jest wneka w scianie z drzwiami, gdzie mozna zrobic garderobe. No mowie wam, jak dla mnie uklad idealny. Co do ceny to nie jest zla, bo to jednak 91 metrow a na tym osiedlu ceny sa kosmiczne, ja, jesli transakcja sprzedaży dojdzie do skutku, a mam taka nadzieje swoje mieszkanie puszczam w duzo wyzszej cenie, fakt urzadzone juz ale kto teraz liczy realne koszty urzadzenia...... U nas za metr wyszlo 3900 a tutaj cene mozna jeszcze negocjowac i zejsc mysle tak do 3100 za metr pewnie. Aga co do kuchni to i tak bysmy ja przerabiali bo nie bardzo nam odpowiada, lazienka tez taka bura nie bardzo, ja bym zrobila inaczej ale narazie poki dzieciaki male to mozna by bylo pomieszkac jakies 2-3 lata i potem pomyslec o remoncie, chociaz moze teraz od razu lepiej zeby potem w syf spowrotem nie wchodzic.... co do ceny.... Elk to nie Krakow niestety......chcoaz osiedle jest super, bo mamy tu las i jezioro, duzo mlodych ludzi i dzieci, a co wazne mieszkalibysmy dwa bloki dalej od tego miejsca, gdzie mieszkamy teraz wiec garaz bysmy sobie zostawili ten co mamy i nie musielbysmy wlazic w dodatkowe koszty z tym zwiazane.
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją Edytowane przez dysia77 Czas edycji: 2010-01-12 o 13:14 |
2010-01-12, 13:09 | #4432 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
No kochana po takim opisie, to tylko brac! A moze jakies inne srodki perswazji zastosowac, co?
Zdjecie ze spacerku (cos zadowolenia nie widac, ale to moze przez padajacy snieg): |
2010-01-12, 13:17 | #4433 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Agus sliczne te Twoje coreczki!! A sanki sa naprawde superanckie!
A moze to juz byl koniec spacerku i dziewczynki juz nieco zmeczone sie czuly? A jak jest u Was na takich spacerkach? Dziewczynki tylko jezdza na sankach czy baraszkuja troche w sniegu?
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją |
2010-01-12, 13:23 | #4434 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
dysiu ja mam balkon on wschodu i to na parterze wiec slonca mam tylko od rana do 12 - w lato.
ma to swoje plusy - gdy jest cieplo pranie wystawiasz i Ci nie wyblaknie. posciel rowniez. kwiaty rosly mi ok - mialam pelargonie. tam gdzie na balkonie kroluje slonce pranie szybko blaknie jesli to jest salon to tym lepiej ze od wschodu, bo kiedy bedziecie po poludniu w domu, nie bedzie was razic zachodzace slonce, a jest to strasznie denerwujace i bez rolet sie nie obejdzie. a na 3 pietrze dlugo bedziesz widziala zachodzace sloneczko. ja mam spory balkon i jestem z niego zadowolona. sypialnia od zachodu - super! rano slonce nie bedzie was budzic. co do mieszkania, 90 metrow robi wrazenie, CO rowniez, ogolnie jest zadbane, wiec jesli macie chec kupic to bym kupila. no i 4 pokoje super. uklad jest ok, ja bym sie mocno zastanawiala. 2 balkony w dodatku
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
2010-01-12, 13:23 | #4435 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Dysia fajne to mieszkanie Cena też "korzystna" (my szukamy mieszkania dla taty, to za 20 metrów - 1 pokój, mini łazienka i kuchnia - wnęka w przedpokoju u nas trzeba zapłacić 79 - 80 tys. Wychodzi około 4 tys. za metr za taką "klitkę").
A balkon jest jedynym "minusem" jaki widzi Tż? Aaaaa.......my mamy balkon górny od południa i latem można tam wystawiać tylko jakieś mega odporne kwiaty (kaktusy???) albo swobodnie smażyć jajka, taki tam żar panuje. Także wschodnia strona chyba wcale nie jest taka zła
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... Edytowane przez Atiluj Czas edycji: 2010-01-12 o 13:26 |
2010-01-12, 13:32 | #4436 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Szczerze to nie mam pojecia co one robia na tych spacerach, bo niestety jestem w pracy, ale z relacji meza wiem, ze jazda na sankach to tylko na gorke lub do placu zabaw i z powrotem. Wczoraj wlasnie byly na zasniezonym placu i bawily sie normalnie na tych wszystkich przyrzadach jak w lecie.
|
2010-01-12, 17:28 | #4437 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Cytat:
Latem przynajmniej po południu mogę swobodnie oglądać TV bez spuszczonych rolet i mi nie świeci jak pisał Hadżi w kineskop do tego pranie ładnie schnie bo to raczej od temperatury a nie od słonka i jak pisała Freddy nie blaknie No i popołudniu można sobie posiedzieć bez smażalni na zadku!
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
2010-01-13, 07:01 | #4438 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
no tak...... pozostaje mi w takim razie przekonać męża do zakupu tego mieszkania..........
tylko jak to zrobić? a powiedzcie mi czy to nie jest tak,ze w tym pokoju, gdzie balkon jest od wschodu to jest ciemno? Bo Radek mi się ciągle upiera, że będzie tam ciemno jak w piwnicy. Help! Już nie będę Was zamęczać tym tematem więcej
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją |
2010-01-13, 07:39 | #4439 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Dysiu najlepiej pójdźcie jeszcze raz zobaczyc to mieszkanko w jakiś dzień, ale wtedy patrzcie już na inne rzeczy, które teraz Was niepokoją. Niech TZ oceni sam czy w salonie jest ciemno czy nie. Idźcie około przedpołudnia Wtedy pewnie o tej porze roku, będzie najprzyjemniej w mieszkanku.
|
2010-01-13, 09:37 | #4440 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 IV
Cytat:
a tak serio mimo że mieszkamy na parterze - nie jest ciemno, z rana wręcz baardzo słonecznie - nie można tv oglądać. także powodzenia w przekonaniu męża!!! Ja też przekonuję tż żeby zrobić nam mieszkanko 100 metrowe, a nie, jak planowaliśmy - 60. Niko śpi w pampku - zdarzyło się kilka suchych nocy, ale niewiele... No i kupa w majty - na szczęscie u nas to juz przeszlosc, po prostu samo przeszlo. Kasia dała super pomysł |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:30.