Teściowa i mąż. Pomocy!!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-04-10, 06:48   #1
Skowronekkkk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 7

Teściowa i mąż. Pomocy!!!


Pomocy!!! Mam problem z moja teściowa oraz moim mężem. Czy to normalne czy ja juz przesadzam... moja teściowa:
*wydzwania do mojego męża ok 3-4 razy w ciągu dnia. Gdy zwracam uwagę mojemu mężowi, zaczyna sie denerwować lub nie odbiera tel przy mnie po czym wykorzystując moja nieobecność oddzwania jej abym sie nie złościła.
*wydzwania do mnie. Dzwoni zeby zapytać co u mnie i u jej wnuka choć i tak wcześniej wszystko wypytała mojego męża. Podam przykład; mija 15 min od wyjścia męża do pracy. Ta dzwoni i mowi: "nie poszłaś dzis do pracy bo nie miałaś z kim małego zostawic?". Czy wasi mężowie rowniez ze wszystkiego spowiadają sie swoim mamusiom?
*nie pozwoliła moim koleżankom zorganizować dla mnie Baby Shower, po czym poszłam z nia na ugodę i zrobiłam w swojej ulubionej restauracji zamówiłam swoje jedzenie a ona naspraszala mi 50 starych babek, niektórych nigdy na oczy wcześniej nie widziałam. Gdzie ja chciałam zaprosić ok. 15 osob w tym tylko moje najbliższe koleżanki. Mąż oczywiście stał po stronie mamusi.
*gdy dowiedziała sie ze jestem wciazy kazała mi jeść słodkie zeby była dziewczynka. Mąż oczywiście tez z tej okazji strasznie liczył na dziewczynkę. Mina mojego męża na wiadomość o synie na USG bezcenna
*gdy nasz synek sie urodził zechciała odwiedzać nas każdego dnia, proponowała nam imiona dla niego, gdy jej go zawożę w soboty od razu rozbiera go z moich ciuchów i ubiera w swoje (mąż na to "bądź madrzejsza" oczywiście w obronie swojej mamusi)
*organizujemy chrzciny dla naszego syna. Przy organizacji baby shower obiecała ze nie bedzie sie so chrzcin wtracala, obiecał mi rowniez mój mąż. Zorganizowali wraz z moim mężusiem imprezę na 260 ludzi gdzie z mojej strony bedzie ok. 30 osob. Listę reszty ludzi zrobiła moja teściowa. Oczywiście powtarzając ze ona do niczego sie nie wtrąca. Ja nie miałam nic do gadania. Chciałam zrobić imprezę w fajnej restauracji na ok. 50-80 os., a mam 3 razy więcej. Oczywiście mój mąż na to ze to nie decyzja jego mamy tylko jego samego gdyż twierdzi ze nie pomyślałam ze moze on chciał takiej dużej imprezy a ci wszyscy goście to sa jego znajomi. Dodam ze teściowa wypisywała zaproszenia samodzielnie. Ja wypisałam tylko 10.
Inne fakty o mojej teściowej :
* kłamie przy każdej okazji, w drobnostkach
*nazwala mnie kiedys imieniem ex dziewczyny mojego męża
*zali sie na mnie do mojego męża
*gdy synek zaczal zabkowac kazała mi wiśniówka dziąsła mu posmarować, gdy był przeziębiony- włożyć czosnek do skarpetek i spirytusem wysmarować piersi oraz na piersiach położyć SPYRKE (cokolwiek to jest), zeby rósł- włożyć kamienie mu do kieszeni

Mój mąż:
*ciagle stoi po jej stronie
*gdy złoszczę sie o jego matkę, awanturuje sie, każe mi sie "odpier.....", nazywa mnie i przeklina
*opowiada jej wszystko ze szczegółami, gdzie w danej chwili jesteśmy, co robimy, kłamie ze rzadko z mama rozmawia.
*klamie. Gdy długo od rodziców nie wracał ( miał odwieźć synka) powiedział ze czekał na nich bo jeszcze z pracy nie wrócili a jego mamusia mi na drugi dzień dzwoni i mowi ze " M siedział u nich chwilkę bo ona kupiła zabawki dla malego i M bawił sie u nich z małym.

Albo ja zwariowałam albo to wszystko jest nienormalne. Niedługo przez nich wszystkich wyląduje w psychiatryku. Moi rodzice nie wiedza co mi na to poradzic. Śmieją sie z tego gdy im to wszystko opowiadam. Teściowa uznaja za kompletna idiotkę. Koleżanki mi współczują. Żadna z nich nie znosi mojej teściowej. Jest jeszcze wiele innych sytuacji o których nawet nie chce mi sie pisać.
Co mam zrobić w tej sytuacji? Czy któraś z was ma podobnie jak ja?
Skowronekkkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 06:55   #2
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Jeśli Twój własny facet Cię nie szanuję, to już chyba nic nie pozostaje poza rozwodem.

Problem to Ty masz, ale z mężem. Dopóki on nie trzyma z Tobą, nic z teściową nie zrobisz.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 07:09   #3
201704240947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez Skowronekkkk Pokaż wiadomość
Pomocy!!! Mam problem z moja teściowa oraz moim mężem. Czy to normalne czy ja juz przesadzam... moja teściowa:
*wydzwania do mojego męża ok 3-4 razy w ciągu dnia. Gdy zwracam uwagę mojemu mężowi, zaczyna sie denerwować lub nie odbiera tel przy mnie po czym wykorzystując moja nieobecność oddzwania jej abym sie nie złościła.
*wydzwania do mnie. Dzwoni zeby zapytać co u mnie i u jej wnuka choć i tak wcześniej wszystko wypytała mojego męża. Podam przykład; mija 15 min od wyjścia męża do pracy. Ta dzwoni i mowi: "nie poszłaś dzis do pracy bo nie miałaś z kim małego zostawic?". Czy wasi mężowie rowniez ze wszystkiego spowiadają sie swoim mamusiom?
*nie pozwoliła moim koleżankom zorganizować dla mnie Baby Shower, po czym poszłam z nia na ugodę i zrobiłam w swojej ulubionej restauracji zamówiłam swoje jedzenie a ona naspraszala mi 50 starych babek, niektórych nigdy na oczy wcześniej nie widziałam. Gdzie ja chciałam zaprosić ok. 15 osob w tym tylko moje najbliższe koleżanki. Mąż oczywiście stał po stronie mamusi.
*gdy dowiedziała sie ze jestem wciazy kazała mi jeść słodkie zeby była dziewczynka. Mąż oczywiście tez z tej okazji strasznie liczył na dziewczynkę. Mina mojego męża na wiadomość o synie na USG bezcenna
*gdy nasz synek sie urodził zechciała odwiedzać nas każdego dnia, proponowała nam imiona dla niego, gdy jej go zawożę w soboty od razu rozbiera go z moich ciuchów i ubiera w swoje (mąż na to "bądź madrzejsza" oczywiście w obronie swojej mamusi)
*organizujemy chrzciny dla naszego syna. Przy organizacji baby shower obiecała ze nie bedzie sie so chrzcin wtracala, obiecał mi rowniez mój mąż. Zorganizowali wraz z moim mężusiem imprezę na 260 ludzi gdzie z mojej strony bedzie ok. 30 osob. Listę reszty ludzi zrobiła moja teściowa. Oczywiście powtarzając ze ona do niczego sie nie wtrąca. Ja nie miałam nic do gadania. Chciałam zrobić imprezę w fajnej restauracji na ok. 50-80 os., a mam 3 razy więcej. Oczywiście mój mąż na to ze to nie decyzja jego mamy tylko jego samego gdyż twierdzi ze nie pomyślałam ze moze on chciał takiej dużej imprezy a ci wszyscy goście to sa jego znajomi. Dodam ze teściowa wypisywała zaproszenia samodzielnie. Ja wypisałam tylko 10.
Inne fakty o mojej teściowej :
* kłamie przy każdej okazji, w drobnostkach
*nazwala mnie kiedys imieniem ex dziewczyny mojego męża
*zali sie na mnie do mojego męża
*gdy synek zaczal zabkowac kazała mi wiśniówka dziąsła mu posmarować, gdy był przeziębiony- włożyć czosnek do skarpetek i spirytusem wysmarować piersi oraz na piersiach położyć SPYRKE (cokolwiek to jest), zeby rósł- włożyć kamienie mu do kieszeni

Mój mąż:
*ciagle stoi po jej stronie
*gdy złoszczę sie o jego matkę, awanturuje sie, każe mi sie "odpier.....", nazywa mnie i przeklina
*opowiada jej wszystko ze szczegółami, gdzie w danej chwili jesteśmy, co robimy, kłamie ze rzadko z mama rozmawia.
*klamie. Gdy długo od rodziców nie wracał ( miał odwieźć synka) powiedział ze czekał na nich bo jeszcze z pracy nie wrócili a jego mamusia mi na drugi dzień dzwoni i mowi ze " M siedział u nich chwilkę bo ona kupiła zabawki dla malego i M bawił sie u nich z małym.

Albo ja zwariowałam albo to wszystko jest nienormalne. Niedługo przez nich wszystkich wyląduje w psychiatryku. Moi rodzice nie wiedza co mi na to poradzic. Śmieją sie z tego gdy im to wszystko opowiadam. Teściowa uznaja za kompletna idiotkę. Koleżanki mi współczują. Żadna z nich nie znosi mojej teściowej. Jest jeszcze wiele innych sytuacji o których nawet nie chce mi sie pisać.
Co mam zrobić w tej sytuacji? Czy któraś z was ma podobnie jak ja?

Odpowiadając na pytanie czy to jest normalne to Nie, nie jest normalne ani troche.
Twój mąż to mamisynek do sześcianu a teściowa to nawiedzona, przesądna dewota.
Nie zwariowałas, tylko widzisz jak bardzo beznadziejna jest sytuacja. Nie wiem czy wcześniej też widziałaś, jeśli nie to teraz widzisz w pełnej krasie.

Możesz próbować zmieniać meza,
postawić mu ultimatum,
ograniczyć kontakty z teściowa,
zacząć stawiać jej wyraźne granice,
Zagrozić odejściem,
Rozmawiać, isc z nim na terapie - przy czym cześć z tych rozwiązań jest możliwa jeśli mąż też widzi problem i chce to naprawić. Bo jak nie to ciężko bedzie, (Tym bardziej że dochodzi do wyzwisk.)
i wiele innych
Ale przede wszystkim zacznij coś robić do jasnej ciasnej a nie biernie się przyglądać. Bo z opisu wynika, że teściowa robi co chce a Ty się przeglądasz i nie otworzysz buzi.
Jak na ciebie plują to przecież nie udajesz, że pada, nie?
201704240947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 07:16   #4
kokietka007
Zadomowienie
 
Avatar kokietka007
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 297
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Aktualnie jestem singielka ale jak byłam jeszcze z moim ex i pierwszy raz zabrał mnie do swoich rodziców to myslalam ze oszaleje po 10 minutach rozmowy z jego matka juz miałam dosyć. Robiła z siebie wielka dame a mnie traktowała jakbym była nikim. W opisie taka sama jak twoja teściowa. Do wszystkiego się wtracala udawała taka niby mila , niby serdeczna i pomocna a za plecami wbijala nóż w plecy i obgadywala a co gorsza nastawiala mojego byłego przeciwko mnie. Strasznie tej kobiety nie lubialam. Niby zapraszała nas na niedzielne obiadki bo chciała z nami Milo spędzić czas a tak naprawdę to była dla niej okazją żeby tylko mi w jakiś sposób dopiec. A mój były .. Oczywiście bronił mamusi i mówił ze ona nic złego nie robi przeciez. A gdy tylko powiedzialam mu na na nią źle słowo to odrazu się bulwersowal a ja wiem jak ta stara krowa gadała na mnie. Naprawdę te kobiety na stare lata to są masakryczne. Jedyne co to miała fajnego męża , no ale on siedział siedział pod jej pantoflem i robił wszystko co jego wielka hrabina chciała. Nie wiem dlaczego mnie tak nie lubiala juz od poczatku , bo ja jej żadnych powodów nie dawalam do tego. Myślę , ze to po prostu taki typ kobiety. Taki z którym ciężko się żyje. Tez miałam z nią związanych wiele nieprzyjemnych sytuacji. A mój były niczym się nie przejmował a na mamusie nie dal złego słowa powiedzieć , no tak przecież to taka złota kobieta. Udawała skromna tylko. No ale ja na szczęście nie byłam jej synowa. A weź teraz sobie wyobraź jakbym ja z moim byłym wzięła ślub ... No ja sobie tego nie wyobrazam , pewnie ślub tez by nam organizowała. Dobrze ze do tego nie doszło. Ufff ... Cale szczęście. Życie z ta kobieta to piekło na ziemi !! To jest diabeł w ludzkiej skórze. A co do twojej teściowej to nie wiem za bardzo co ci poradzić. Żeby chociaż ten twój mąż był po twojej stronie to co innego. Masz straszna teściową , ja wiem co to za typ człowieka. Może spróbuj się zastanowić co zrobilas źle ? I dlaczego aż tak bardzo cie nie lubi ? Jaka jest tego przyczyna ? No chyba ze jej chodzi o to ze jej zabralas syna .. A z mężem tez postępuje ostro i zdecydowanie , twoja teściową uprzykrza ci życie od bardzo dawna a on zamiast stanąć po stronie zony , to jest za kochana mamusia. Skoro rozmowy nie pomagaja to spróbuj zadziałać na niego w inny sposób. Jak nie prośbą to groźbą. Postaw mu ultimatum , albo zabierz synka i eyjedz gdzieś na kilka dni. Niech zobaczy jak to jest bez ciebie. Pozwól mu zatesknic , może wtedy zrozumie ze przez swoja matkę może stracić rodzinę. Myślę ze to jest najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji. I nie baw się z nimi w kotka i myszkę a juz w ogóle z ta stara ropucha która na zbyt wiele sobie pozwala. Nie pozwól by weszła ci na głowę i robiła z toba co chciała , wystarczy ze twoim mężem manipuluje , sprytna intrygantka. Jeżeli nie potrafi cie zaakceptować z pewnych względów to jej problem. Nie pokazuj jej ze jesteś słaba , tylko pokaz jaka jestes silna , i ze zachowania wiedźmy na ciebie nie działają , tak jakby to po tobie splywalo. Pokaz jej gdzie jej miejsce. Nie ma prawa wtrącać się do waszego życia. Wy macie swoje życie , i razem tworzycie rodzinę a mamusie nic do tego. Trzymam kciuki w walce z jedzą , i może lepiej rozważań ten wyjazd by twój maz zobaczył kto dla niego tak naprawdę jest ważny .. Jak będzie mu zależeć na rodzinie to weźmie się za matkę tak ze da wam spokój raz na zawsze. A o wasze małżeństwo będzie walczył z całych sił. Dużo tu zależy od niego. Jest mężczyzna , założył rodzinę to niech postawi sprawę jasno. Trzymaj SOE kochana , i nie martw się wszystko będzie dobrze. Tylko z takimi małpami to trzeba mocno , i zdecydowanie postępować i nie daj sobie w kasze dmuchac , to ze jest matka twojego męża to nie znaczy ze ma się tak zachowywać i wszystkim rozporządzać. Pokaz gdzie jej miejsce i bądź szczęśliwa.

Edytowane przez kokietka007
Czas edycji: 2017-04-10 o 07:26
kokietka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 07:43   #5
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Masz problem z mężem, który chyba jeszcze nie zdążył się odczepić od maminej spódnicy. Masz też problem ze sobą, wydaje mi się. Co to znaczy że twoja teściowa nie pozwoliła zorganizować twoim koleżankom baby shower? A kim on jest żeby dorosłym kobietom na coś pozwalać, czy czegoś zabraniać? Dlaczego pozwoliłaś na to, żeby robili szopkę z chrzcin twojego dziecka? Gdzie byłaś jak to wszystko organizowali?

Masakra jednym słowem.
nunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 07:46   #6
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Chrzest na 260 os? Pachnie mi trollem...


Jeśli jednak nie jesteś trollem - moim zdaniem trzeba z grubej rury.
Odwołać całą imprezę, zorganizować coś skromnego w innej restauracji dla osób, które chcesz widzieć w tym dniu. I nie mów, że wszystko gotowe, za mało czasu.... WSZYSTKO można odwołać. A chrzest przełożyć na np miesiąc później. Wszystko kwestia chęci.

A poza tym - przed ślubem tak nie było? Serio mąż się tak zmienił po ślubie? Nie chce mi się w to wierzyć. Niestety laski często mają podejście, że ślub jest magicznym lekiem na wszystko co złe w związku. Niestety jest odwrotnie.
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 07:47   #7
Skowronekkkk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 7
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Do końca nie jest tak ze sobie na to wszystko pozwalam bo walczę z tym z całych sił. Ale nie jestem wstanie zmierzyć sie z tym potworem jeśli po jej stronie stoi mój mąż. Awanturuje sie o to niemal każdego dnia oczywiście z negatywnym rezultatem.
Za każdym razem gdy jego mamusia dzwoni próbuje drwić z męża mówiąc "mamcia dzwoni zeby zapytać czy idziemy spac" lub "powiedz jej ze wlasnie w nosie dłubie" wtedy mój mąż wpada w szał. Gdy zwracam mu uwagę ze to nie jest normalne albo ze nie życze sobie zeby opowiadał jej wszystko z każdej minuty naszego dnia to zaczyna wpadać w furię i krzycz do mnie ze "nie chce nic słyszeć na temat jego mamy" i ja jestem najgorsza a on nie widzi w sobie problemu.
Moja mama mi powoedziala ze to nie jest do końca wina jego mamy, lecz jego samego bo jej na to pozwala.
Wlasnie kolejna noc idziemy spac w kłótni bo poruszyłam kwestie chrzcin. Wypomniałam mu ze mamy tak duzo ludzi na chrzcinach gdzie połowy gości nie znam. Zaczęłam szydzić z niego ze ma nienormalną mamę bo do wszystkiego sie wtrąca. Mąż wykrzyczał mi w twarz ze mam sie zamknąć i nawyzywał mgnienie najgorszych.
Czuje ze przez ta kobietę sie rozejdziemy. Ja mam ich juz serdecznie dosc. Zaczynam sie przez to oddalać od męża. Uczucia wygasają. Nawet moi rodzice nie rokują nam dobrze na przyszłość znając sytuacje z moja teściowa.
Zapomniałam jeszcze dodać ze zamówiliśmy ubranko dla synka do chrztu na internecie. Moja teściowawiedzax o tym mimo to wydzwaniała chyba ze 3 dni do mnie i do męża mówiąc " ja byłam w sklepie i widziałam takie fajnie skarpetki z krzyżykami i takie ubranko z krawatka i świeczkę. Ja wam to kupie!" I powtarzasz jej ze my juz mamy a ona dzwoni na okrągło i mowi to samo.
Ja juz nie daje rady.
Kłóciłam sie z nią mnóstwo razy i za każdym razem mam nadzieje ze przestanie przynajmniej mnie nękać to ta albo obrazi sie na kilka dni a poniej znow to samo albo od razu na drugi dzień zadzwoni udając ze nic sie nie wydarzyło.
Nawet ostatnio próbowałam powiedzieć swojemu mężowi zeby powiedział jej zeby przestała do mnie wydzwaniać lecz mąż ocYwiscie jej nie powiedział bo sie bal.
Chce umrzec!!!
Skowronekkkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-04-10, 07:50   #8
kokietka007
Zadomowienie
 
Avatar kokietka007
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 297
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Dlaczego pozwalasz wejść sobie aż tak bardzo na głowę ? Są jakieś granice .. A to co robi twoja teściową przechodzi ludzkie granice. Każdy by nie wytrzymał. To wy jako rodzice powinniscie organizować chrzciny dla swojego dziecka a nie twoja teściowa. No i właśnie ? Gdzie bylas w tym czasie jak oni się zgadali na imprezę dla 260 osób ?
kokietka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 07:57   #9
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez Skowronekkkk Pokaż wiadomość
Wlasnie kolejna noc idziemy spac w kłótni bo poruszyłam kwestie chrzcin. Wypomniałam mu ze mamy tak duzo ludzi na chrzcinach gdzie połowy gości nie znam. Zaczęłam szydzić z niego ze ma nienormalną mamę bo do wszystkiego sie wtrąca. Mąż wykrzyczał mi w twarz ze mam sie zamknąć i nawyzywał mgnienie najgorszych.
Czuje ze przez ta kobietę sie rozejdziemy. Ja mam ich juz serdecznie dosc. Zaczynam sie przez to oddalać od męża. Uczucia wygasają. Nawet moi rodzice nie rokują nam dobrze na przyszłość znając sytuacje z moja teściowa.
Serio chcesz by Twój syn słyszał jak mąż Ci ubliża i Cię nie szanuje? Za kilka lat zacnzie tak samo Cię traktować, bo wyjdzie z założenia, że od tego jesteś.

A rozejdziecie się nie ze względu na teściową, a na Twojego męża, któr jest pi.dą.
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 07:57   #10
201704240947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

To że wyrazasz swoje niezadowolenie szydzac z jego matki zamiast porozmawiać na poziomie, jest słabe. Inaczej jak używa się konkretnych argumentów w opanowanej rozmowie a inaczej jak rzuca się tekstami z gimbazy.
Twój mąż jest mamisynkiem i takimi tekstami tylko go rozjuszasz, nic tym nie wskorasz, bo on będzie wtedy bronił mamusi do ostatniego tchu.
Zamiast takich podchodów zaplanuj i przeprowadz normalna rozmowę, bez wyzwisk.
Jak nic się nie zmieni to pozostaje odejście.

Żeby nie było- nie usprawiedliwiam ani zachowania teściowej ani męża.

Edytowane przez 201704240947
Czas edycji: 2017-04-10 o 07:59
201704240947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 07:58   #11
Skowronekkkk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 7
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Co?odwołać ??? Oni zrobią te chrzciny beze mnie. Czy ja im jestem tam do czegoś potrzebna???
Gdzie byłam gdy chrzciny były organizowane? Otóż mój kochany mąż wiedząc od początku jakich ja oczekuje chrzcin, pomimo tego pewnego dnia pojechał zamówić sale i orkiestrę beze mnie. Zadzwonił mi tylko w drodze czy lepiej w sobotę czy w niedziele po czym pojechał do rodziców gdzie ustalili ze w sobotę bedzie lepiej bo goście dłużej posiedzą. Przez kolejne dni miał do mnie pretensje ze ja nie interesuje sie organizacja tych chrzcin inne on wszystko musi sam organizować... gdy tylko próbowałam mu tłumaczyć ze to nie sa takie chrzciny jak ja chce to probowal mi wmówić ze przecież ja na wszystko sie zgodziłam... tylko pytanie ... czy ktos sie mnie wogole zapytał o zdanie? chce mi sie płakać gdy teraz o tym pisze!
Skowronekkkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-10, 07:59   #12
kokietka007
Zadomowienie
 
Avatar kokietka007
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 297
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez Skowronekkkk Pokaż wiadomość
Do końca nie jest tak ze sobie na to wszystko pozwalam bo walczę z tym z całych sił. Ale nie jestem wstanie zmierzyć sie z tym potworem jeśli po jej stronie stoi mój mąż. Awanturuje sie o to niemal każdego dnia oczywiście z negatywnym rezultatem.
Za każdym razem gdy jego mamusia dzwoni próbuje drwić z męża mówiąc "mamcia dzwoni zeby zapytać czy idziemy spac" lub "powiedz jej ze wlasnie w nosie dłubie" wtedy mój mąż wpada w szał. Gdy zwracam mu uwagę ze to nie jest normalne albo ze nie życze sobie zeby opowiadał jej wszystko z każdej minuty naszego dnia to zaczyna wpadać w furię i krzycz do mnie ze "nie chce nic słyszeć na temat jego mamy" i ja jestem najgorsza a on nie widzi w sobie problemu.
Moja mama mi powoedziala ze to nie jest do końca wina jego mamy, lecz jego samego bo jej na to pozwala.
Wlasnie kolejna noc idziemy spac w kłótni bo poruszyłam kwestie chrzcin. Wypomniałam mu ze mamy tak duzo ludzi na chrzcinach gdzie połowy gości nie znam. Zaczęłam szydzić z niego ze ma nienormalną mamę bo do wszystkiego sie wtrąca. Mąż wykrzyczał mi w twarz ze mam sie zamknąć i nawyzywał mgnienie najgorszych.
Czuje ze przez ta kobietę sie rozejdziemy. Ja mam ich juz serdecznie dosc. Zaczynam sie przez to oddalać od męża. Uczucia wygasają. Nawet moi rodzice nie rokują nam dobrze na przyszłość znając sytuacje z moja teściowa.
Zapomniałam jeszcze dodać ze zamówiliśmy ubranko dla synka do chrztu na internecie. Moja teściowawiedzax o tym mimo to wydzwaniała chyba ze 3 dni do mnie i do męża mówiąc " ja byłam w sklepie i widziałam takie fajnie skarpetki z krzyżykami i takie ubranko z krawatka i świeczkę. Ja wam to kupie!" I powtarzasz jej ze my juz mamy a ona dzwoni na okrągło i mowi to samo.
Ja juz nie daje rady.
Kłóciłam sie z nią mnóstwo razy i za każdym razem mam nadzieje ze przestanie przynajmniej mnie nękać to ta albo obrazi sie na kilka dni a poniej znow to samo albo od razu na drugi dzień zadzwoni udając ze nic sie nie wydarzyło.
Nawet ostatnio próbowałam powiedzieć swojemu mężowi zeby powiedział jej zeby przestała do mnie wydzwaniać lecz mąż ocYwiscie jej nie powiedział bo sie bal.
Chce umrzec!!!
Wyjedz z synkiem od męża jak najdalej !!! To juz czas najwyższy na to ! On w ogóle nie ma do ciebie szacunku z tego co piszesz a to najlepiej nie rokuje. I nie mów ze chcesz umrzesz , przez kogo ? Przez stara ropuchę która wchodzi do waszego życia z butami czy z mężem który jest do niej tak bardzo przywiązany i nie da tobie na mamusie powiedzieć złego słowa ? Przestać , oni oboje nie są tego warci. Nic tylko uciekać póki czas , a taka przerwa wam może dobrze zrobić może maz wtedy zateskni za rodzina i cos w jego zachowaniu i nastawieniu do sytuacji ulegnie zmianie ? Jak to nie pomoże , to ja juz nie widzę ratunku i innego rozwiązania jak definitywne rozstanie. Niech wybiera sam
kokietka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 08:18   #13
Skowronekkkk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 7
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Dodam ze mieszkamy z mężem w USA. Mój mąż jest góralem. Jest tutaj bardzo długo . Ja zaledwie pare lat bez rodziny. Jestem tutaj sama. Jego rodzina ma mnie za zwyklego smiecia który przytalaszyl sie do ich synusia. Oni mąja sie za największych bogaczy amerykańskich podhalańczyków.
A co było przed ślubem? Było jeszcze gorzej! Teraz mąż sie duzo zmienił... ale to juz inna historia. Jednak jak widać nie na tyle aby wytrzymać długo w tym zwiazku.
Slub był raczej powodem mojej ciazy.
Chciałabym i nawet juz myślałam o tym zeby zabrać synka i wyjechać gdzies odpocząć od nich ale nie mam za wiele odłożonych pieniędzy zeby sobie na to pozwolić. Niebawem moi rodzice przyjeżdzają na "słynna imprezę" to bedzie dla mnie czas odskoczni od nienormalnych ludzi. Bede próbować spędzić jak najwiecej czasu zdala od mojego męża oraz tej jego mamusi. Spędzony czas w srod zdrowych ludzi dobrze mi zrobi!
Skowronekkkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 08:23   #14
kokietka007
Zadomowienie
 
Avatar kokietka007
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 297
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez Skowronekkkk Pokaż wiadomość
Dodam ze mieszkamy z mężem w USA. Mój mąż jest góralem. Jest tutaj bardzo długo . Ja zaledwie pare lat bez rodziny. Jestem tutaj sama. Jego rodzina ma mnie za zwyklego smiecia który przytalaszyl sie do ich synusia. Oni mąja sie za największych bogaczy amerykańskich podhalańczyków.
A co było przed ślubem? Było jeszcze gorzej! Teraz mąż sie duzo zmienił... ale to juz inna historia. Jednak jak widać nie na tyle aby wytrzymać długo w tym zwiazku.
Slub był raczej powodem mojej ciazy.
Chciałabym i nawet juz myślałam o tym zeby zabrać synka i wyjechać gdzies odpocząć od nich ale nie mam za wiele odłożonych pieniędzy zeby sobie na to pozwolić. Niebawem moi rodzice przyjeżdzają na "słynna imprezę" to bedzie dla mnie czas odskoczni od nienormalnych ludzi. Bede próbować spędzić jak najwiecej czasu zdala od mojego męża oraz tej jego mamusi. Spędzony czas w srod zdrowych ludzi dobrze mi zrobi!
A rodzice nie mogą ci nie wiem pożyczyć pieniędzy żebyś odcięła się od tych ludzi i gdzieś wyjechała , odpoczela ? Może wyjedz do domu rodzinnego ? Może teściową myśli ze poleciała na jego kasę ?
kokietka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 08:24   #15
Ag4
AGA :)
 
Avatar Ag4
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 814
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Zanim się pobraliście nie widziałaś żadnych oznak, że to jest mami synek, że nie potrafi postawić się matce i odciąć w końcu pępowinę? Nie zdarzało mu się wcześniej odnosić do Ciebie w taki sposób? Teściowa nie przejawiała objawów wariactwa?
Jeśli miałaś świadomość tego wszystkiego i mimo to wyszłas za niego (pewnie mając nadzieję, że po ślubie się to zmieni) to powinnaś być wściekła na siebie :/
Współczuję Ci bardzo. Czytając Twojego posta aż mi się ciśnienie podniosło bo są to dla mnie zachowania jak z kabaretu :/ Ja na Twoim miejscu rozwiodłabym się z mężem (i teściową). Facet ewidentnie nie rokuje, że zmieni zachowanie
__________________
(...) Przecież to masa podąża za klasą. Klasa nigdy nie podąża za masą.




Aga
Ag4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 08:25   #16
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez Skowronekkkk Pokaż wiadomość
A co było przed ślubem? Było jeszcze gorzej! Teraz mąż sie duzo zmienił... ale to juz inna historia. Jednak jak widać nie na tyle aby wytrzymać długo w tym zwiazku.
Slub był raczej powodem mojej ciazy.

Ciąża powodem ślubu??? Co to, XIX wiek?

Serio, coraz bardziej pachnie mi tu trollem.

Ja bym się spakowała i wyjechała jak najdalej. Wszystko jest lepsze od życia w takim gównie.
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 08:28   #17
kokietka007
Zadomowienie
 
Avatar kokietka007
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 297
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez Ag4 Pokaż wiadomość
Zanim się pobraliście nie widziałaś żadnych oznak, że to jest mami synek, że nie potrafi postawić się matce i odciąć w końcu pępowinę? Nie zdarzało mu się wcześniej odnosić do Ciebie w taki sposób? Teściowa nie przejawiała objawów wariactwa?
Jeśli miałaś świadomość tego wszystkiego i mimo to wyszłas za niego (pewnie mając nadzieję, że po ślubie się to zmieni) to powinnaś być wściekła na siebie :/
Współczuję Ci bardzo. Czytając Twojego posta aż mi się ciśnienie podniosło bo są to dla mnie zachowania jak z kabaretu :/ Ja na Twoim miejscu rozwiodłabym się z mężem (i teściową). Facet ewidentnie nie rokuje, że zmieni zachowanie
Popieram , ale pierw może wyjechać z dzieckiem i może maz przez ten czas przemysli sobie pewne kwestie i zrozumie ze musi odciąć pepowine od matki i zacznie rozumieć swój blad. będzie się starał , walczył o rodzinę ... Nio nie wiem zawsze warto próbować ale jak to nie pomoże to juz nic nie pomoze

Edytowane przez kokietka007
Czas edycji: 2017-04-10 o 08:29
kokietka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 08:45   #18
Skowronekkkk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 7
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Widziałam wiele gorszych sytuacji i zachowań mojego męża ale byłam ślepo zakochana. Wariactwo jego matki rowniez widziałam ale byłam głupia i naiwna. Zawsze tłumaczyłam te ich zachowania. Wychowałam sie w miłej i cieplej atmosferze rodzinnej. Gdy wyjechałam tutaj sama bardzo zmieniłam sie na gorsze... z czego nie jestem dumna. Wiele przeszłam. W pewnym momencie wszyscy mnie opuścili i został mi tylko on. I tak trwalam przy tym az zaszłam w ciąże. Teraz czuje tylko ze z tygodnia na tydzień robie sie zgoszkniala, co raz bardziej nerwowa. Co raz bardziej popadam w depresje, co raz mnie rzecZy mnie cieszy. Udaje przed sobą i przed mężem ze wszystko jest w porządku a ja dusze sie w tym związku. Dawniej byłam fajna zadbana, wesoła dziewczyna a teraz... wrak człowieka... ta rodzina mnie wyniszcza...i te ich problemy... co raz częściej myśle ze to nie ma dalszego sensu
Skowronekkkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 08:50   #19
kokietka007
Zadomowienie
 
Avatar kokietka007
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 297
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez Skowronekkkk Pokaż wiadomość
Widziałam wiele gorszych sytuacji i zachowań mojego męża ale byłam ślepo zakochana. Wariactwo jego matki rowniez widziałam ale byłam głupia i naiwna. Zawsze tłumaczyłam te ich zachowania. Wychowałam sie w miłej i cieplej atmosferze rodzinnej. Gdy wyjechałam tutaj sama bardzo zmieniłam sie na gorsze... z czego nie jestem dumna. Wiele przeszłam. W pewnym momencie wszyscy mnie opuścili i został mi tylko on. I tak trwalam przy tym az zaszłam w ciąże. Teraz czuje tylko ze z tygodnia na tydzień robie sie zgoszkniala, co raz bardziej nerwowa. Co raz bardziej popadam w depresje, co raz mnie rzecZy mnie cieszy. Udaje przed sobą i przed mężem ze wszystko jest w porządku a ja dusze sie w tym związku. Dawniej byłam fajna zadbana, wesoła dziewczyna a teraz... wrak człowieka... ta rodzina mnie wyniszcza...i te ich problemy... co raz częściej myśle ze to nie ma dalszego sensu
Spróbuje z mężem porozmawiać na spokojnie , w trakcie rozmowy nie atakuje jego matki. Powiedz o swoich uczuciach , przemyśleniach , emocjach , powiedz ze boisz się o wasze małżeństwo i ze nie chcesz jego rozpadu ale jeżeli będzie tak dalej to spakujesz się i wyjedziesz. Może akurat ta rozmowa cos da. Powiedz mu to wszystko co czujesz _ wyrzuc to z siebie , graj o otwarte karty.i wszystko zależy od tego jak on to przyjmie i czy cos do niego w końcu dotrze. Trzeba ze sobą rozmawiać.
kokietka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-10, 08:51   #20
curious82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 156
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez shaylla Pokaż wiadomość
Chrzest na 260 os? Pachnie mi trollem...


Jeśli jednak nie jesteś trollem - moim zdaniem trzeba z grubej rury.
Dla mnie chrzciny na 80 osób to przesada

Już niektórym się w głowach poprzewracało !
curious82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 09:03   #21
Skowronekkkk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 7
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Zawsze powtarzam sobie ze "Pan Bóg nie ruchliwy ale sprawiedliwy" uważam, ze każdego karma dosięgnie. Nie zamierzam naprawiać tego związku bo nie ja go psuje. Odczekam jeszcze właściwy czas az znajdzie sie odpowiedni moment na to aby zakończyć ten teatrzyk. Muszę tylko stanąć na nogi. A resztę jakoś samo sie ułoży. Muszę zmykać kochani bo mój maluszek sie obudził na karmienie. U mnie dopiero 3 nad ranem. Oczywiście każdej nocy ja wstaje do małego bo jak uważa mój mąż on ciezko zarabia na nas i musi byc wyspany. I nie bierze pod uwagę faktu ze ja codziennie tez pracuje zwykle krócej niż on ale wykonuje fizyczna prace. Dodam, ze mąż dzień po moim powrocie z porodówki poszedł oblać narodziny syna i nie było go tydzień. Siedziałam sama w domu z rana otwarta, opiekowałam sie synkiem i psem bez możliwości wyjścia z domu.Pomagala mi teściowa swoim pier....leniem. Dobrze, ze koleżanki.... ehhh. Wstanę z ranka to sie odezwę ! Dziekuje wam za komentarze, dzieki wam nie dam sie zwariować !
Skowronekkkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 09:22   #22
201704240947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
Dot.: Teściowa i mąż. Pomocy!!!

Kurde z wcześniejszych postów myślałam, że da się to jeszcze jakoś naprostowac ale z każdym postem wyłania się obraz ciężkiej patoli w wykonaniu męża i teściowej. Też radzę Ci wiać od nich gdzie pieprz rośnie. Nie wiem na którym wybrzeżu mieszkasz ale najlepiej wiej na przeciwlegle.
201704240947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 09:27   #23
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez Skowronekkkk Pokaż wiadomość
"Pan Bóg nie ruchliwy ale sprawiedliwy"
Że co?...
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 09:33   #24
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Teściowa i maz. Pomocy!!!

Zastanów się co jest prawdziwym powodem twojej niewolniczej postawy. I rozwiąż go. Piszesz o samotności, o uzależnieniu od faceta i jego rodziny - chodzi o kwestie mieszkaniowe, finansowe? Jak najszybciej uniezależnij się tam, gdzie czujesz, że twoje być i nie być zależy od posłuszeństwa wobec ludzi, którzy nie pozwalają ci oddychać. Niezależność daje komfort podejmowania własnych decyzji, reakcji na to, kiedy ktoś cię krzywdzi.

A męża i teściowej nie zmienisz. Ani rozmową ani złośliwościami. Niestety, to nie jest sytuacja, w której można jakoś się dogadać.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 09:35   #25
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Teściowa i mąż. Pomocy!!!

Też radze sie spakować i wiać. Może wrocic do rodziców na jakiś czas, skoro sami widzą, że nic z tego nie bedzie i sa po twojej stronie. A potem wnieść o rozwód, bo ten związek to patologia i gdyby nie twoj mąż to wszystko wygladaloby inaczej, bo tak na prawde to jest jego wina, ze ma cie gdzies, nie pomaga ci, jest przecieko tobie, nie szanuje cie, przy nim teściowa to pikuś. Az trudno mi uwierzyć, że to co piszesz dzieje sie na prawdę i chciałabym żeby ten wątek był trollowy. Wiej i zadbaj o siebie i syna, bo ta rodzinka to zwykła patologia. Nic tutaj nie wskórasz

Tak z ciekawości zapytam czy twój mąż jest Amerykaninem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Czas edycji: 2017-04-10 o 09:36
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 10:46   #26
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Teściowa i mąż. Pomocy!!!

Postaw sie na miejscu męża.
Jakbyś sie czuła kiedy on mówiłby zle o Twojej mamie? Jakby dzwoniła do ciebie a on szydził z was.

Rozmowa - ale normalna a nie szydzenie, wyzwiska itd.

A chrzest mozna odwołać, wyjechać w tym dniu z dzieckiem.
A najlepiej pogadać z mężem. Bo moze on chce taki chrzest. A nie jego mama.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 11:28   #27
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Teściowa i mąż. Pomocy!!!

masz albo problem z tym, że jesteś trollem (2/10 za wątek, 100 osób na chrzcie to już by pachniało bzdurą a co dopiero 260) albo z mężem a nie z teściową
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 11:48   #28
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Teściowa i mąż. Pomocy!!!

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
masz albo problem z tym, że jesteś trollem (2/10 za wątek, 100 osób na chrzcie to już by pachniało bzdurą a co dopiero 260) albo z mężem a nie z teściową


Ciekawe ile było na ślubie
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 12:35   #29
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Teściowa i mąż. Pomocy!!!

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;72742201]Ciekawe ile było na ślubie [/QUOTE]
Bez kozery powiem pińcet. Dziesięć tysięcy! Pięćdziesiąt! Milion!
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-10, 13:46   #30
Skowronekkkk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 7
Dot.: Teściowa i mąż. Pomocy!!!

Witajcie kochani! Pol nocy nie spałam. Malutki zbudzil mnie dzis dwa razy. Wielki pan nawet nie myslal wstac do niego. Gdy maly zaczyna plakac odwraca sie w druga strone. Ehh jak Ja go nie nawidze. Dzis rano oczywiscie nie wrocil sie do domu. Zawsze jest tak ze z rana wyjezdza na godzine zalatwic najwazniejszs sprawy pozniej sie wraca zeby prypilnowac malego. Dodam ze maz ma swoja firme wiec moze sobie na to w pewnym stopniu pozwolic. Ja w tym czasie wyprowadzam psa, szykuje torbe dla malego do opiekunki. Dzis wielka obraza. Na mojej glowie jest jak zwykle wszystko. Wykapac malego, nakarmic, ubrac, ustawic opiekunke,spakowac rzeczy synka, wyprowadzic psa i jeszcze z rana Sprzatam Mieszkanie bo gdy wracam z pracy ide na silownie odbieram malego I jestem wykonczona. Malutki zabkuje wiec czas spedzany z nim po pracy wykancza mnie podwojnie. Maz przychodzido domu zawsze spozniony bo wiecznie ma pelno zalatwien. Tak wyglada kazdy moj Dzien.

Maz jest obywatelem USA, lecz urodzil sie w polsce.

Mialo byc "Pan Bog nie rychliwy ale sprawiedliwy" mala literowka. Znaczenie tego zdania mozna znalezc w google
Skowronekkkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-04-28 00:47:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:33.