Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[Terha]

Napisane przez ~Veronique

A ja mam nadzieje, ze uda nam sie wyjechac po slubie chociaz na tydzien. Duzo znajomych par, ktore tak zrobily bardzo poleca, ze po slubie sa takie emocje i ze ten wyjazd rozni sie od innych tak wiec mam nadzieje, ze TZ dostanie urlop i upolujemy cos na dzien lub 2 po slubie ;-)

Jestem w stanie w to uwierzyć . Szkoda, że u nas raczej nic z tego nie wyjdzie.

[201604181004]

Napisane przez pozeczkowa

nie, tam był inny problem logistyczny z przejściem
jakiś budynek, tawerna? i między tą tawerną a łódkami na kamieniach nie dało się przejść, trochę wody tam było ale nie wiem czy nie było w ogóle jakoś odgrodzone, nie pamiętam dokładnie... tyłem nie próbowaliśmy, ale nie wiem, no cholera nie wiem



o o to to, jak przez to się przedrzeć?!

normalnie
jak wychodzisz z parkingu i idziesz w lewo, mijasz tawernę za którą bardzo długo ciągnie się asfaltowa ulica która potem wchodzi na plażę. idziesz plażą pod klif - przejście pod klifem na 90% będzie dalej, zależnie od tego ile morze zabierze ziemi - czasem jest dużo, czasem zjada prawie cała plaże.

to najbardziej oklepane miejsce ze wszystkich na zdjęcia, ale jako rodowici gdynianie chyba się skusimy, tradycja

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez pozeczkowa

szczególnie, jak "wesele" trwa 8 godzin i jest na 26 osób jak mój kuzyn z świeżo upieczoną małżonką zniknęli z 200osobowego wesela to szczerze mówiąc mało kto zauważył że ich nie ma, ale u nas to by nie przeszło


umówiłam się z jakąś fryzjerką znalezioną w necie, mam nadzieję że podoła

sesja jeszcze do końca nie wiemy gdzie, ale pewnie padnie na jakąś plażę, może Jelitkowo? albo Orłowo? ja nie znam Gdańska jak już mówiłam, ale skoro to nad morzem, to może warto skorzystać... bo później z USC do restauracji idziemy spacerem ze wszystkimi gośćmi przez starówkę, to zdjęcia ze starówki też będą

jak dla mnie sesja w dniu ślubu nawet przed ślubem to jednak sesja ślubna, nie narzeczeńska

1. gdynia orłowo - molo i klif
2. gdynia kamienna góra
3. bulwar nadmorski
4. molo w sopocie
5. lasy przy strumyku w sopocie
to najpopularniejsze miejscówki

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

ja w ogóle nie wiem jakie są plaże w Gdańsku, byliśmy na Stogach to później koleżanka mnie strofowała, że "tam się nie jeździ" a w sumie podobało mi się tam, ta pętla tramwajowa wśród drzew - mega klimatyczna! zdążyć raczej zdążymy gdziekolwiek się wybierzemy, bo w umowie z fotografem mamy że sama sesja ma trwać godzinę, nie więcej

jezu, nie, tylko nie stogi, wrócicie bez aparatu

[pozeczkowa]

Napisane przez drabineczka

normalnie
jak wychodzisz z parkingu i idziesz w lewo, mijasz tawernę za którą bardzo długo ciągnie się asfaltowa ulica która potem wchodzi na plażę. idziesz plażą pod klif - przejście pod klifem na 90% będzie dalej, zależnie od tego ile morze zabierze ziemi - czasem jest dużo, czasem zjada prawie cała plaże.

to najbardziej oklepane miejsce ze wszystkich na zdjęcia, ale jako rodowici gdynianie chyba się skusimy, tradycja

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------


1. gdynia orłowo - molo i klif
2. gdynia kamienna góra
3. bulwar nadmorski
4. molo w sopocie
5. lasy przy strumyku w sopocie
to najpopularniejsze miejscówki

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------


jezu, nie, tylko nie stogi, wrócicie bez aparatu

hahaha, właśnie dlatego koleżanka nas opieprzyła, że "tam się nie jeździ" ;D
ja jestem ze śląska a Narzeczony z lubuskiego, więc nawet najbardziej oklepane miejsca na zdjęcia dl nas będą czymś nowym, nie przeszkadza mi powielanie innych w tym wypadku

[201604181004]

to polecam listę z tych pięciu, walnijcie sobie klif. to jakaś egzotyka jeśli nie jesteście stąd. znajomi pewnie śmiechną, ale te zdjęcia wyglądają ciekawie
https://www.google.pl/search?q=sesja...ie%3B750%3B500

[201801191006]

te na molo mi się podobają

[201604181004]

jezu czytam ten wątek i ja mam zupełnie inne spojrzenie xD
w sumie po co ja to czytam xD

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

ps moją zmorą są te ohydne pokrowce na krzesła, jezu. widzę to na salach zaraz obok wysokich szklanych wazonów ze sztucznymi białymi różami xD ala "ęą classy village"

ps fiknęłam orła przy tym fragmencie

Moja suknia + dodatki 1000 zł
Ubranie TŻ 500 zł

ja jestem z frakcji: panna młoda się obroni, ale pan młody w plastikowym garniturze to tragedia posejdona xD

z mądrości oszczędzaniowych dodam: jeśli zamawiacie zapro na allegro, to zamawiajcie sprawdzone albo obejrzcie je na żywo. przynajmniej o próbki poproście. mieliśmy tego farta, że drukarnia czy tam jak to się nazywa, z której wybraliśmy zaproszenia, jest w gdańsku. pojechaliśmy i dziękuję bogu że ruszyłam cztery litery, bo to co wybraliśmy na żywo wyglądało jak koszmar piątoklasisty - jakby to dziecko wydrukowało i wycięło w domu. 30 groszy tańsze zaproszenia które na początku odrzuciliśmy, okazały się 500 razy lepsze. także tego. uważajcie. bo jakbym zamówiła te pierwsze bez patrzenia, to bym musiała zamawiać dwa razy

a ten, naklejacie sztuczne rzęsy? :d to jedyna rzecz o którą się martwię, boję się że po tylu godzinach tańca i prawdopodobnie picia, po prostu się odkleją. nawet jak miałam na najlepszy klej duo, na sylwestra, to o 4 mogłam sobie o nich pomarzyć.

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Napisane przez terha

Ja mam koleżankę, która kupiła sobie lampę i lakiery hybrydowe i długo nie dała rady używać tego ustrojstwa, bo paznokcie strasznie jej się zniszczyły. To ja już wolałabym na Twoim miejscu pójść na kilka dni przed ślubem, żeby zrobili Ci paznokcie hybrydowe i tyle.

ja już bardzo dlugo robię sama paznokcie :P hybrydowe, właśnie za poleceniem wizażu. tak się dosiadłam do tego że szok, wkręciłam się.
ale na własny ślub chyba wam nie polecam hybryd. serio. ani przedłużanych paznokci. jak ktoś nie przedłuża na codzień to będzie mu niewygodnie, a hybryda - sama się martwię, bo wiecie - jak w trakcie wesela coś się stanie z normalnym paznokciem, to luz, z hybrydą więcej zachodu

dobra to teraz moje problemy, jakby ktoś coś mógł dodać, to proszę
1. sztuczne rzęsy - nie boicie się że odpadną? bo jak odpadają to razem z klejem i czasem z częścią makijażu, zwłaszcza eyeliner lubi się rozmazać
2. jak zabezpieczycie się przed poceniem się xD?
3. co zrobicie żeby nie ryczeć? ja na pewno będę płakać. zastanawiałam się nad wzięciem hydroksyzyny którą biorę na sen, ale boję się że potem nie będę mogła pić
4. co wy zrobicie z kopertami? co się w ogóle robi? goście nam dadzą i co dalej? świadek to jedzie zawieźć do domu czy co? a co jak nas okradną bo zobaczą że ktoś z prezentami ślubnymi jedzie? co się z tym robi (????)
5. niektóre z was mają tżtów jako kierowców - nie boicie się, że z tego stresu i tak dalej czegoś nie zauważą na drodze?
6. jakie macie buty na zmianę
7. ile i jakie kosmetyki bierzecie ze sobą do poprawek?
8. czy tylko ja nie lubię lakieru na włosach?
9. kiedy odpinacie welon?
10. jest tu jeszcze ktoś kto nienawidzi tańczyć? nie pójdę na żaden kurs tańca do pierwszego tańca, będziemy musieli jakiś smęt wybrać i się pokołysać
11. czy ktoś rozważał postawienie syropów barmańskich typu grenadyna czy blue curacao na stół? albo na kawowy stół?
12. czy wasi tż mają zarost na twarzy? będą go jakoś stylizować?
13. jaki męski zegarek polecacie? jaki rodzaj, coś mniej więcej?
14. nie boicie się że kwiatami pobrudzicie sukienkę?
15. jak dobrze usiąść w kościele/urzędzie żeby elegancko wyjść na zdjęciach? martwi mnie to bo czasem jak widzę panny młode to siedza albo jak kaczory albo jak uczniowie 1 września w ławkach
16. czy ktoś pusci braci figo fagot na weselu?
17. macie drużbę?
18. jak będą żywe kwiaty na torcie to co sie z nimi robi? zdejmuje się je i tak brzydko kładzie obok xD?
19. czy ciasta trochę nie wyschną jak będą tyle godzin leżeć pokrojone?
20. nie boicie się że się pobrudzicie czymś? uwielbiam dewolaje ale jak myślę i widzę jak masło tryska mi na sukienkę, to az się boję. co najbezpieczniej zjeść żeby się nie uwalić xD?
21. mój tż będzie miał między innymi zapinki do koszuli w rękawach. boję się że się odepną. kurde co z tym zrobić? byłam niedawno na weselu, sukienka bez ramiączek, poszłam do toalety, odpięłam ją z tyłu żeby poprawić stanik. i poszedł zamek. dzwoniłam po tżta przyniósł mi swoją marynarkę i pojechaliśmy do tesco po małą czarną, bo akurat było obok więc pierdoły tego typu potrafią skutecznie zepsuć cały dzień. jakaś rada na to?
22. bierzecie rajstopy na zmianę? bo jak tak wyliczam co bym chciała wziąć: chusteczki, korektor, bibułki, rajstopy, to gdzieś to trzeba schować. jezu, kogo obarczyć odpowiedzialnością za przewóz rzeczy xD?
23. jakie zabiegi pielęgnacyjne wykonacie w tygodniu przed ślubem? dzień przed na peeling to trochę za późno, ale np myślę czy nie zrobić pakietu 2-3 dni przed i przez ten czas zrezygnowac z makijażu aby skóra odpoczęła. podobnie z ampułkami na włosy albo encanto, zastanawiałam się nad tym ale boję się eksperymentować przed samym ślubem. z kolei robienie tego długo przed, nie ma sensu.
24. no i apropo włosów, te co mają farbowane - jakoś odświeżacie kolor przed ślubem?
25. kto będzie chodził na solarium przed ślubem?

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

Napisane przez fraise

Do nas nikt nic nie powiedział, może między sobą ;-). Ja patrzyłam po sobie - mnie zawsze takie upominki cieszą, lubię takie rzeczy i zawsze mówię młodym, że super pomysł, wykonanie itp. Pewnie mam złe nastawienie ;-).
Która slubuje w ten weekend?

Robi sobie któraś z Was wianek na głowę? Planuję na sesję i nie wiem, jaki to koszt

ja robię
kurde jeszcze nie wiem jaki. na początku chciałam z gipsówki żeby nie zdechł, ale pojechałam na giełdę kwiatową i oszalałam
i teraz nie wiem co dalej :P
ale chyba zostanę przy gipsówce bo sukienka na zmianę docelowo ma wyglądać tak jak ta po lewej na dole
http://ibe au ty.pl/ib ea uty/images/baza_obrazkow/image/MODA/PORADY_STYLISTKI/Swiatecznie_i_wiosennie/kwiaty.jpg
czy coś takiego
http://img09.staticclassifieds.com/i...o-szczecin.jpg

i boję się że zbyt kolorowy wianek dałby efekt Maryny.

[pozeczkowa]

Napisane przez drabineczka

to polecam listę z tych pięciu, walnijcie sobie klif. to jakaś egzotyka jeśli nie jesteście stąd. znajomi pewnie śmiechną, ale te zdjęcia wyglądają ciekawie
https://www.google.pl/search?q=sesja...ie%3B750%3B500

niektóre są straszne a inne rewelacja, widać jak dużo zależy od fotografa...

u mnie jedynie problem jest taki, że na pewno się nie położę na molo ani nie siądę dupskiem na piasku, bo będę jeszcze przed ślubem


co do Twoich pytań, niektóre mnie rozbawiły xD ale odniosę się tylko do tych co do których mam cokolwiek do powiedzenia - kościelne mnie nie dotyczą, sztuczne rzęsy też nie, Narzeczony nie ma prawka więc kierowcą nie będzie itp.

2. jak zabezpieczycie się przed poceniem się xD?
antyperspirant, standardowo, jak co dzień. spodziewasz się, że akurat w dniu ślubu spocisz się jak prosię z nerwów, czy co?

3. co zrobicie żeby nie ryczeć? ja na pewno będę płakać. zastanawiałam się nad wzięciem hydroksyzyny którą biorę na sen, ale boję się że potem nie będę mogła pić
ja też na pewno płaknę, ale makijaż utrwalony kryolanem powinien to przetrwać.

4. co wy zrobicie z kopertami? co się w ogóle robi? goście nam dadzą i co dalej? świadek to jedzie zawieźć do domu czy co? a co jak nas okradną bo zobaczą że ktoś z prezentami ślubnymi jedzie? co się z tym robi (????)
a to mnie akurat też ciekawi, jakieś patenty? koperta bezpieczna taka jak przy chowaniu depozytów w firmach przed oddaniem do banku, ale co z tą kopertą? ja myślałam żeby schować w samochodzie świadkowej, bo do hostelu nie ma opcji żeby ktoś to zanosił w międzyczasie...

6. jakie macie buty na zmianę
płaskie

7. ile i jakie kosmetyki bierzecie ze sobą do poprawek?
błyszczyk i puder, nic więcej

10. jest tu jeszcze ktoś kto nienawidzi tańczyć? nie pójdę na żaden kurs tańca do pierwszego tańca, będziemy musieli jakiś smęt wybrać i się pokołysać
ja nienawidzę tańczyć i w ogóle nie przewiduję żadnych tańców

12. czy wasi tż mają zarost na twarzy? będą go jakoś stylizować?
mój ma, stylizować może nie, ale ogarnąć ładnie dzień wcześniej na pewno - przyciąć brodę itp.

14. nie boicie się że kwiatami pobrudzicie sukienkę?
nawet mi to do głowy nie przyszło

20. nie boicie się że się pobrudzicie czymś? uwielbiam dewolaje ale jak myślę i widzę jak masło tryska mi na sukienkę, to az się boję. co najbezpieczniej zjeść żeby się nie uwalić xD?
najbezpieczniej to nic nie jeść, no ale nie po to wywalasz tyle kasy na jedzenie na weselu żeby głodna chodzić ja pewnie już na pomidorówce polegnę, co myślicie o tym, żeby sobie z serwetki zrobić śliniaczek?

22. bierzecie rajstopy na zmianę? bo jak tak wyliczam co bym chciała wziąć: chusteczki, korektor, bibułki, rajstopy, to gdzieś to trzeba schować. jezu, kogo obarczyć odpowiedzialnością za przewóz rzeczy xD?
biorę pończochy na zmianę. do tego puder, błyszczyk no i buty na zmianę. zamierzam obarczyć tym pół na półmamę i świadkową

[201604181004]

Napisane przez Dobrava

Rozwazalam wianek zamiast welonu i/lub bukietu. Tylko skąd wziąć kwiaty, na jak długo przed uroczystością, itp...

giełda kwiatowa np w gdańsku jest czynna bodajże od 3 w nocy do 12 rano, jesli wesele jest w sobote sensownie byłoby się wybrac w czwartek bądź w piątek. i potem robić wianek, albo samemu albo dać do kwiaciarza

natomiast gipsówka to jest banał, tego się nie da skopać
https://www.youtube.com/watch?v=FWKl4SRvqD4

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

2. jak zabezpieczycie się przed poceniem się xD?
antyperspirant, standardowo, jak co dzień. spodziewasz się, że akurat w dniu ślubu spocisz się jak prosię z nerwów, czy co?

dokładnie. używam antidrala ale boję się ze będę musiała chyba pachy sobie oblać kwasem solnym. i stopy. I DŁONIE.

3. co zrobicie żeby nie ryczeć? ja na pewno będę płakać. zastanawiałam się nad wzięciem hydroksyzyny którą biorę na sen, ale boję się że potem nie będę mogła pić
ja też na pewno płaknę, ale makijaż utrwalony kryolanem powinien to przetrwać.

u mnie też padło na kryolan, będę musiała zrobić próbę...

a to mnie akurat też ciekawi, jakieś patenty? koperta bezpieczna taka jak przy chowaniu depozytów w firmach przed oddaniem do banku, ale co z tą kopertą? ja myślałam żeby schować w samochodzie świadkowej, bo do hostelu nie ma opcji żeby ktoś to zanosił w międzyczasie...

no ta, ale podjeżdża cała ekipa pod lokal, widać że wesele, tylko czekać aż ktoś buchnie xD???

płaskie

a możesz mieć do sukienki płaskie? u mnie musi być obcas :/

mój ma, stylizować może nie, ale ogarnąć ładnie dzień wcześniej na pewno - przyciąć brodę itp.

kurde będę musiała iść do golibrody, podobno w gdyni jest. tzn nie ja, mój tż.......

najbezpieczniej to nic nie jeść, no ale nie po to wywalasz tyle kasy na jedzenie na weselu żeby głodna chodzić ja pewnie już na pomidorówce polegnę, co myślicie o tym, żeby sobie z serwetki zrobić śliniaczek?

no ja jestem przerażona bo jak znam siebie, to od piątku będę głodować i wymiotować z nerwów (mój standardowy objaw) a potem jak usiądę na sali to się boję że jedząc z głodu cała się ufarfole, zwłaszcza że będę mieć rozpuszczone włosy i dlugi welon _-_

biorę pończochy na zmianę. do tego puder, błyszczyk no i buty na zmianę. zamierzam obarczyć tym pół na półmamę i świadkową

o nie, u mnie odpada

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:10 ----------

ps, kupiłam sukienkę za 200 zł. u krawca się okazało że to francuska koronka i welon wyjdzie drugie tyle xD ale i tak się imo opłacało, wychodzi na to że babka nie kłamała mówiąc że dała za nią 2000. polecam przeglądac olx.

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez czerwonapanienka

No właśnie czy każda z Was ma sesję w dniu ślubu? Ja np nie mam sesji w dniu ślubu tylko dopiero po czyli poniedziałek, wtorek lub środa zależy od pogody

nie no co ty, absolutnie, umarłabym ze stresu xD na sesję umówię się tydzień, dwa, po ślubie, jak otrzeźwieję i się uspokoję.

---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

Napisane przez pozeczkowa

ślub mamy 29 sierpnia, a jedziemy do Toskanii nie jarają mnie wycieczki z biur podróży absolutnie, a znalazłam super opcję mieszkaniową, nie mogę się doczekać.

chyba jestem tu jedyna która nie planuje podróży poślubnej xD
ale to jest niewykonalne
ja się boję że będę mieć sesje poprawkową, a mój tż zmienił pracę i we wrześniu będzie świeżo po podpisaniu aneksu do umowy, w ogóle abstrakcja jakikolwiek urlop. podejrzewam że najszybciej wyfruniemy na grudzień albo na luty 2016, na spokojnie, żeby się odstresowac xD

---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------

ps pozeczkowa, wkleiłaś fotkę z molo i po lewej stronie jest budynek
to tawerna
wygląda z tyłu tak
https://www.google.pl/maps/place/Taw...b5a0b8!6m1!1e1
idziesz drogą asfaltową aż do
https://www.google.pl/maps/place/Taw...b5a0b8!6m1!1e1
także nei ma problemu, potem jest zejście na plaże, hops, i plener do zdjęć

tylko ustalcie to wcześniej z fotografem jeśli tam chcecie - klify rzucają cień i krótko można tam robić zdjęcia, jest problem z oświetleniem :P

---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

my pewnie będziemy latać po miejscówkach, odwiedzimy chyba kamienną górę
https://www.google.pl/maps/search/pa...Ag!2e0!6m1!1e1
teraz wycięli drzewa i masz panoramę na port jachtowy i przy dobrej pogodzie na półwysep

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:24 ----------

albo skusimy się na jakies stateczki...
https://www.google.pl/maps/search/pa...0!3e11!6m1!1e1

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:26 ----------

https://www.google.pl/maps/search/so...0!3e11!6m1!1e1


kurde boję się że mi się kieca wyświechta

[logopaula]

1. sztuczne rzęsy - nie boicie się że odpadną? bo jak odpadają to razem z klejem i czasem z częścią makijażu, zwłaszcza eyeliner lubi się rozmazać

Kryolan jest najlepszy na wszystko. Sztuczne rzesy - moja przyjaciolka robi je na wszystkie imprezy i sie trzymaja. Wyprobuj sobie wczesniej ten patent, albo zainwestuj w przedluzenie 2:1 albo 1:1.

2. jak zabezpieczycie się przed poceniem się xD?

Antyperspirant? I wziecie ze soba do odswiezania rzeczy, mokre chusteczki, wlasnie ow antyperspirant. Przeciez przy takiej imprezie to nieuniknione w czasie tanca.

3. co zrobicie żeby nie ryczeć? ja na pewno będę płakać. zastanawiałam się nad wzięciem hydroksyzyny którą biorę na sen, ale boję się że potem nie będę mogła pić

Nie bierz lekow, bo Cie otumania. Serio. Poza tym to w sumie nic zlego sie poplakac. No a zdrowy stres tsz sie czasem przydaje.

4. co wy zrobicie z kopertami? co się w ogóle robi? goście nam dadzą i co dalej? świadek to jedzie zawieźć do domu czy co? a co jak nas okradną bo zobaczą że ktoś z prezentami ślubnymi jedzie? co się z tym robi (????)

Mamy to zamiar rozwiazac to w ten sposob, ze: koperty, jesli beda wreczane przy skladaniu zyczen, to swiadek bedzie trzymal pudelko, ktore mam zamiar sama zrobic i ozdobic i do niego beda wrzucane koperty. Najlepiej od razu przy dostawaniu torebek z prezentami, wyluskiwac z nich koperty i tam wrzucac. To troche przypomina mini urne, ale jest niezywkle pomocne. Pakujamy to do samochodu, a potem na sali juz w trakcie wesela, przeniesiemy pudelko do pokoju dla nowozencow, ktory jest przy owej sali. Przeciez nie wszyscy daja koperty przy zyczeniach - czesc daje po weselu - na do widzenia. A prezenty? Kto Cie okradnie? Rodzina?

5. niektóre z was mają tżtów jako kierowców - nie boicie się, że z tego stresu i tak dalej czegoś nie zauważą na drodze?

U nas bedzie prowadzil znajomy

6. jakie macie buty na zmianę

Jeszcze nie mam. I mam nadzieje, ze nie bede ich potrzebowac. Mam zamiar zainwestowac w mega wygodne buty.

7. ile i jakie kosmetyki bierzecie ze sobą do poprawek?

Bibulki matujace ( po spryskaniu kryolanem nie ma mowy o poprawkach typu puder sypki), szminka, tusz do rzes.

8. czy tylko ja nie lubię lakieru na włosach?

Zeby sie trzymalo - musi byc lakier albo zel w sprayu. Ja mam zamiar zainwestowac w mega dobra fryzjerke.

9. kiedy odpinacie welon?
Na oczepinach

10. jest tu jeszcze ktoś kto nienawidzi tańczyć? nie pójdę na żaden kurs tańca do pierwszego tańca, będziemy musieli jakiś smęt wybrać i się pokołysać

Akurat ja z mym Lubym uwielbiamy tanczyc, ale nie bierzemy ani kursu tanca, ani smęta na pierwszy taniec. Poprostu potanczymy sobie tak jak zawsze do piosenki Arethy Franklin " I say a little pray for you".


14. nie boicie się że kwiatami pobrudzicie sukienkę?

Nie:-P trzeba miec dobra swiadkowa:-P

15. jak dobrze usiąść w kościele/urzędzie żeby elegancko wyjść na zdjęciach? martwi mnie to bo czasem jak widzę panny młode to siedza albo jak kaczory albo jak uczniowie 1 września w ławkach

Normalnie. Naturalnie

16. czy ktoś pusci braci figo fagot na weselu?

Nie. Nigdy, przenigdy.

17. macie drużbę?

Oczysiscie, ze tak! Swiadek jest potrzebny!

18. jak będą żywe kwiaty na torcie to co sie z nimi robi? zdejmuje się je i tak brzydko kładzie obok xD?

Chyba ich jesc nie bedziesz....

19. czy ciasta trochę nie wyschną jak będą tyle godzin leżeć pokrojone?

Mozesz sie dogadac z sala, zeby Ci ciata wniesli o tej, o ktorej chcesz. Ja mam zamiar dogadac sie z sala apropo ciast i stolu wiejskiego. I czesci przystawek. Zeby to bylo serwowane na zmiane, a nie wszystko caly czas.

20. nie boicie się że się pobrudzicie czymś? uwielbiam dewolaje ale jak myślę i widzę jak masło tryska mi na sukienkę, to az się boję. co najbezpieczniej zjeść żeby się nie uwalić xD?

Wszystkim sie mozesz uwalic.

21. mój tż będzie miał między innymi zapinki do koszuli w rękawach. boję się że się odepną. kurde co z tym zrobić? byłam niedawno na weselu, sukienka bez ramiączek, poszłam do toalety, odpięłam ją z tyłu żeby poprawić stanik. i poszedł zamek. dzwoniłam po tżta przyniósł mi swoją marynarkę i pojechaliśmy do tesco po małą czarną, bo akurat było obok więc pierdoły tego typu potrafią skutecznie zepsuć cały dzień. jakaś rada na to?

Nigdy nie spotkalam sie z tym, zeby odpiely sie spinki od koszuli...

22. bierzecie rajstopy na zmianę? bo jak tak wyliczam co bym chciała wziąć: chusteczki, korektor, bibułki, rajstopy, to gdzieś to trzeba schować. jezu, kogo obarczyć odpowiedzialnością za przewóz rzeczy xD?

Swiadkowa! Oczywiscie, ze biore rajstopy na wypadek, gdyby podarly mi sie ponczochy.

23. jakie zabiegi pielęgnacyjne wykonacie w tygodniu przed ślubem? dzień przed na peeling to trochę za późno, ale np myślę czy nie zrobić pakietu 2-3 dni przed i przez ten czas zrezygnowac z makijażu aby skóra odpoczęła. podobnie z ampułkami na włosy albo encanto, zastanawiałam się nad tym ale boję się eksperymentować przed samym ślubem. z kolei robienie tego długo przed, nie ma sensu.

Absolutnie nie ekspretymentuj. Zalezy co robisz, co lubisz, czego potrzebuje Twoja cera. Ja mam zamiar wieczor przed zrobic sobie peeling z korundu ( sluzy do mikrodermabrazji), bo idealnie wygladza skore i nie masz zadnych odstajacych skorek potem.

24. no i apropo włosów, te co mają farbowane - jakoś odświeżacie kolor przed ślubem?

Ja poprostu bede klasc farbe 2 tyg przed slubem. Ta sama co zawsze.

[201604181004]

To troche przypomina mini urne, ale jest niezywkle pomocne. Pakujamy to do samochodu, a potem na sali juz w trakcie wesela, przeniesiemy pudelko do pokoju dla nowozencow, ktory jest przy owej sali. Przeciez nie wszyscy daja koperty przy zyczeniach - czesc daje po weselu - na do widzenia. A prezenty? Kto Cie okradnie? Rodzina?

w naszej restauracji nie ma hotelu...

[logopaula]

No to mysle, ze z kufra w samochodzie nikt wam tego nie ukradnie...

[201604181004]

no właśnie ja się boję, że ukradnie cholera wie, bo słuchaj - przecież to auto zostanie tam na noc, w sensie auto świadka. bo kto nim ma pokierować. i mam trzymać to w samochodzie, w bagażniku świadka, przez cały dzień gdzieś na parkingu w restauracji? dlatego pytam, bo żadne rozwiązanie nie brzmi mi dobrze

[oleandra123]

nie wiem o co chodzi ale nie moge dzis cytowac na zadnym watku........

1. biedne Stogi, zawsze mialy taka zla fame, ale... ja mialam w liceum chlopaka ze Stogow wiec duzo czasu tam spedzalam (za duzo pewnie ) eh te czasy i te imprezy i te spacery lasem nad morze i wokolo Martwego Jeziora), i nic mi sie nigdy nie stalo Poza tym, jako dziecko zawsze jezdzilismy tam na plaze

2. te slubne zdjecia z mola w Orlowie...... widzialam juz ich chyba tryliard na fejsie u znajomych, no wszyscy maja Ale jak nie jestescie z 3M to na pewnie sie Wam i znajomym/rodzinie spodobaja!

3. ciekawa lista pytan, sprawy koscielne mnie nie interesuja, ale reszta postaram sie odpowiedziec:

1. sztuczne rzęsy - nie boicie się że odpadną? bo jak odpadają to razem z klejem i czasem z częścią makijażu, zwłaszcza eyeliner lubi się rozmazać

jutro ide na probny make-up to zobacze co powie wizazystka, no i jak bede sie z nimi czula, jezeli sie zdecyduje je przykleic, bo w sumie nigdy nie mialam (kiedys kupilam sobie jakies z Maca ale leza i sie kurza, nidgy mi sie nie chcialo ich uzyc)

2. jak zabezpieczycie się przed poceniem się xD?

mam ten problem niestety, bo 1) w nerwach sie poce jak mala swinka 2) u mnie bedzie cos ok 35ºC, choc licze, ze chociaz rano na ceremonii bedzie troche mniej...

wlasnie zaczelam szukac czegos co by hamowalo drastycznie wydzielanie potu, przynajmniej pod pachami, i sie przejde do apteki zobaczyc co maja (kiedys mialam jakies chusteczki, i mi wyzarly skore pod pachami doslownie, masakra, taka reakcje uczuleniowa mialam, ale sadze ze byl w nich alkohol), albo kupie bloker Ziaja, kiedys mialam w sumie, ale nie chcialo mi sie uzywac systematycznie, ale na poczatku bylam zadowolona. Do tego chce jakies chusteczki wchlaniajace wilgoc, ale nie wiem czy takie istnieja, albo zwykle wilgotne i bede sie odswiezac co jakis czas.


3. co zrobicie żeby nie ryczeć? ja na pewno będę płakać. zastanawiałam się nad wzięciem hydroksyzyny którą biorę na sen, ale boję się że potem nie będę mogła pić

ja na pewno ryczec bede... licze ze moja wizazystka zrobi taki makeup ze sie nie rozplynie. Nie wiem co to hydroksyzyna, ale ja zadnych lekow nie biore, a juz najmniej sie automedykuje. Po prostu albo bede myslec o glupotach typu: "musze wygladac do zdjec fantastycznie", "nie rycz glupia bo makijaz tani nie byl" albo pojde na zywiol i po prostu wyjda ze mnie te piekne emocje

4. co wy zrobicie z kopertami? co się w ogóle robi? goście nam dadzą i co dalej? świadek to jedzie zawieźć do domu czy co? a co jak nas okradną bo zobaczą że ktoś z prezentami ślubnymi jedzie? co się z tym robi (????)

mam szczera nadzieje, ze nikt nie wpadnie na pomysl z kopertami i wszyscy pieknie wplaca nam kase na konto jeszcze przed weselem najlepiej Ale jak ktos jeszcze sie zapomnial i siedzi w XX wieku i przyniesie nam koperte to oddam na przechowanie ktorejs z siostr albo matce TZ, ta rodzina jest w ogole niealkoholowa (nie to co moja ) wiec beda u nich bezpieczne.

5. niektóre z was mają tżtów jako kierowców - nie boicie się, że z tego stresu i tak dalej czegoś nie zauważą na drodze?

U mnie TZ ani ja kierowcami w tym dniu nie bedziemy, ale mam inny problem, mianowicie mam fryzjera na 7.30 rano i nie chcialabym budzic TZ tak wczesnie, zeby biedak chociaz on mogl sobie pospac dluzej, wiec to ja bede prowadzic z domu po swiadkowa, do fryzjera/makijazystki, do domu, i sie boje, czy w nerwach uda mi zauwazyc wszystkich pieszych Na serio, stresuje mnie ten moment.

6. jakie macie buty na zmianę

jeszcze nie mam, ale calkiem plaskie odpadaja, bo 1) sie zabije i 2) zniszcze suknie. Wiec chyba kupie cos takiego, hiszpanskie panny mlode i goscie plci zenskiej wlasnie takie buty przebieraja wiec to chyba dobry pomysl

7. ile i jakie kosmetyki bierzecie ze sobą do poprawek?

bibulki i puder matujacy, perfumy (koniecznie), korektor (niestety mam alergie i kicham i smarkam jak glupia, wiec na nos potrzebuje), kredke do brwi, pedzel, chyba roz tez wezme (boje sie, ze mi wszyscy przy calowaniu roz zetra), maly lakier do wlosow, jeszcze nie wiem co naustnie bede miec, ale chce chyba szminke fuksja, wiec szminke i balsam do ust tez wezme

8. czy tylko ja nie lubię lakieru na włosach?

u mnie to mus, z racji tego, ze moje wlosy same z siebie sie niczego nie trzymaja, jestem jak narkoman, zawsze prosze o wiecej

11. czy ktoś rozważał postawienie syropów barmańskich typu grenadyna czy blue curacao na stół? albo na kawowy stół?

u mnie bedzie barman robil drinki, zostawiam to specjaliscie

12. czy wasi tż mają zarost na twarzy? będą go jakoś stylizować?

moj nie wie co ma zrobic, bo lekki zarost (w ktorym wyglada bajecznie) ma od srody do niedzieli (bo goli sie w poniedzialek a pozniej mu sie nie chce Ale ja zawsze narzekam, ze choc wyglada zabojczo drapie moja wrazliwa buzke i sie calowac nie mozemy, wiec chyba z tego powodu ogoli sie rano

14. nie boicie się że kwiatami pobrudzicie sukienkę?

nie przyszlo mi to do glowy, ale teraz bede zwracac uwage

15. jak dobrze usiąść w kościele/urzędzie żeby elegancko wyjść na zdjęciach? martwi mnie to bo czasem jak widzę panny młode to siedza albo jak kaczory albo jak uczniowie 1 września w ławkach

ja nie w kosciele, ale mam nadzieje, ze te 15 min w USC bede siedziec po prostu jak zawsze, na oficialnych spotkaniach czyli cos w tym stylu


16. czy ktoś pusci braci figo fagot na weselu?

kto to jest

17. macie drużbę?

kto to jest

19. czy ciasta trochę nie wyschną jak będą tyle godzin leżeć pokrojone?
moim zdaniem wyschna i wyglada to bardzo nieelegancko, zwlaszcza jak leza obok sledzi i salatki, fuuuuuuuuj. Ja mam inny problem, mam nadziej, ze moje cupcakesy i zelki z candy baru sie nie rozplyna, ale beda wystawione gora 5h

20. nie boicie się że się pobrudzicie czymś? uwielbiam dewolaje ale jak myślę i widzę jak masło tryska mi na sukienkę, to az się boję. co najbezpieczniej zjeść żeby się nie uwalić xD?

ja na pewno sie pobrudze Chyba poprosze, zeby mi moja poledwice pokroili jak dziecku, hahaha Ale jest jeszcze salata i olej i winagret, wino, kawa......

21. mój tż będzie miał między innymi zapinki do koszuli w rękawach. boję się że się odepną. kurde co z tym zrobić?
nie no bez przesady, jak sa porzadne to sie nie rozepna, nie ma bata, moj TZ ma kilka zapinek i NIGDY w zyciu sie nie rozpiely, ani na weselach ani w pracy, wiec Te slubne juz mial ubrane na jakims weselu i nic sie nie dzialo, wiec warto przetestowac.

22. bierzecie rajstopy na zmianę? bo jak tak wyliczam co bym chciała wziąć: chusteczki, korektor, bibułki, rajstopy, to gdzieś to trzeba schować. jezu, kogo obarczyć odpowiedzialnością za przewóz rzeczy xD?

biore slub w lipcu na polwyspie iberyskim, wiec rajstopy juz od dwoch miesiecy brzmia jak jakas czarna magia. A za przewoz waznych rzeczy odpowiedzalna bedzie moja mama i ciotka, a pozniej jak juz pojada do domu to chyba ktoras z siostr TZ.


23. jakie zabiegi pielęgnacyjne wykonacie w tygodniu przed ślubem? dzień przed na peeling to trochę za późno, ale np myślę czy nie zrobić pakietu 2-3 dni przed i przez ten czas zrezygnowac z makijażu aby skóra odpoczęła. podobnie z ampułkami na włosy albo encanto, zastanawiałam się nad tym ale boję się eksperymentować przed samym ślubem. z kolei robienie tego długo przed, nie ma sensu.

ja wole nie eksperymentowac, wiec nie bede robic nic, poza paznokciami, zreszta, nie mialabym kiedy.

24. no i apropo włosów, te co mają farbowane - jakoś odświeżacie kolor przed ślubem?
Slub 4 lipca, 17-18 czerwca pojde na farbowanie, tzn farbuje i tak tylko odrosty.

[visionAM]

Napisane przez drabineczka

dobra to teraz moje problemy, jakby ktoś coś mógł dodać, to proszę
1. sztuczne rzęsy - nie boicie się że odpadną? bo jak odpadają to razem z klejem i czasem z częścią makijażu, zwłaszcza eyeliner lubi się rozmazać

ja sobie zrobię 1:1, nie ma szans żeby mi się to odczepiło podczas ślubu

Napisane przez drabineczka

3. co zrobicie żeby nie ryczeć? ja na pewno będę płakać. zastanawiałam się nad wzięciem hydroksyzyny którą biorę na sen, ale boję się że potem nie będę mogła pić

nie mam pojęcia, a pewnie też będę ryczeć
może sobie walnę setkę przed cała uroczystością żadnych leków nie zamierzam brać

Napisane przez drabineczka

4. co wy zrobicie z kopertami? co się w ogóle robi? goście nam dadzą i co dalej? świadek to jedzie zawieźć do domu czy co? a co jak nas okradną bo zobaczą że ktoś z prezentami ślubnymi jedzie? co się z tym robi (????)

na koperty najlepiej przygotować takie duże pudełko i do niego je wrzucać, w tamtym roku byłam na 4 weselach i na każdym takie coś było. Ale nie wiem, co się z nim później dzieje, mam wrażenie, że jedni znajomi trzymali to w bagażniku (??). Sama nie wiem... ale jakoś nie mam obaw, że ktoś mi coś ukradnie

Napisane przez drabineczka

7. ile i jakie kosmetyki bierzecie ze sobą do poprawek?

bibułki matujące, puder w kamieniu, błyszczyk czy tam pomadkę i chyba tyle

Napisane przez drabineczka

8. czy tylko ja nie lubię lakieru na włosach?

nie tylko Ty, ja mam w dodatku włosy do pasa, które sa ciężkie i oporne na układanie, więc nie mam pojęcia co z nimi zrobić na ślub

Napisane przez drabineczka

11. czy ktoś rozważał postawienie syropów barmańskich typu grenadyna czy blue curacao na stół? albo na kawowy stół?

nie głupi pomysł, pewnie by się sprawdziło

Napisane przez drabineczka

22. bierzecie rajstopy na zmianę? bo jak tak wyliczam co bym chciała wziąć: chusteczki, korektor, bibułki, rajstopy, to gdzieś to trzeba schować. jezu, kogo obarczyć odpowiedzialnością za przewóz rzeczy xD?

ja mam zamiar obarczyć tym świadkową poza tym będziemy mieć wynajęte pokoje i jeden będzie nasz, więc tam się ze wszystkim ulokuję

Napisane przez drabineczka

23. jakie zabiegi pielęgnacyjne wykonacie w tygodniu przed ślubem? dzień przed na peeling to trochę za późno, ale np myślę czy nie zrobić pakietu 2-3 dni przed i przez ten czas zrezygnowac z makijażu aby skóra odpoczęła. podobnie z ampułkami na włosy albo encanto, zastanawiałam się nad tym ale boję się eksperymentować przed samym ślubem. z kolei robienie tego długo przed, nie ma sensu.

ja raczej nic nie będę robić, bo znając życie, gorzej na tym wyjdę

Napisane przez drabineczka

24. no i apropo włosów, te co mają farbowane - jakoś odświeżacie kolor przed ślubem?
25. kto będzie chodził na solarium przed ślubem?

ja jakoś tydzień przed ślubem pofarbuję
o solarium myślałam, ale raczej ze 3 razy na krótko żeby się delikatnie opalić

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

co do Figot Fagot to u mnie możliwe, że będą takie utwory, bo w sumie lubimy ich i nasi znajomi też

[Dorotti666]

Serio puscicie figo fagot na weselu? Dla mnie to mega niesmaczne.. ale dla mnie tego się słuchać normalnie nie da a co dopiero na weselu.

[pozeczkowa]

Napisane przez drabineczka

no ta, ale podjeżdża cała ekipa pod lokal, widać że wesele, tylko czekać aż ktoś buchnie xD???

my mamy "wesele" na 23 osoby (z nami i fotografem 26), na które idziemy pieszo z USC, samochód zostanie pod urzędem. liczę na to, że nikt się nie pokusi akurat wtedy o plądrowanie samochodu w centrum miasta...

Napisane przez drabineczka

a możesz mieć do sukienki płaskie? u mnie musi być obcas :/

ja mam sukienkę do kolan, więc nie ma problemu

Napisane przez drabineczka

chyba jestem tu jedyna która nie planuje podróży poślubnej xD
ale to jest niewykonalne
ja się boję że będę mieć sesje poprawkową, a mój tż zmienił pracę i we wrześniu będzie świeżo po podpisaniu aneksu do umowy, w ogóle abstrakcja jakikolwiek urlop. podejrzewam że najszybciej wyfruniemy na grudzień albo na luty 2016, na spokojnie, żeby się odstresowac xD

dla mnie podróż poślubna to mus, szczególnie, że nie byliśmy na żadnych dłuższych wakacjach jeszcze razem, to dobra okazja

Napisane przez drabineczka

ps pozeczkowa, wkleiłaś fotkę z molo i po lewej stronie jest budynek
to tawerna
wygląda z tyłu tak
https://www.google.pl/maps/place/Taw...b5a0b8!6m1!1e1
idziesz drogą asfaltową aż do
https://www.google.pl/maps/place/Taw...b5a0b8!6m1!1e1
także nei ma problemu, potem jest zejście na plaże, hops, i plener do zdjęć

tylko ustalcie to wcześniej z fotografem jeśli tam chcecie - klify rzucają cień i krótko można tam robić zdjęcia, jest problem z oświetleniem :P

dzięki za wskazówki krótko robić zdjęcia tzn? my mamy sesję "maksimum godzina w dniu ślubu", między 12:00 a 13:00 zamierzam to załatwić

Napisane przez drabineczka

my pewnie będziemy latać po miejscówkach, odwiedzimy chyba kamienną górę
https://www.google.pl/maps/search/pa...Ag!2e0!6m1!1e1
teraz wycięli drzewa i masz panoramę na port jachtowy i przy dobrej pogodzie na półwysep

albo skusimy się na jakies stateczki...
https://www.google.pl/maps/search/pa...0!3e11!6m1!1e1

https://www.google.pl/maps/search/so...0!3e11!6m1!1e1


kurde boję się że mi się kieca wyświechta

my nie będziemy mieć czasu na latanie po miejscówkach, a szkoda, fajnie by było mieć z kilku miejsc ja jeszcze nie zdecydowałam na stopro że Orłowo, ale tak na siedemdziesiątpro, chyba, że coś mnie nagle urzeknie na amen

Napisane przez oleandra123

2. te slubne zdjecia z mola w Orlowie...... widzialam juz ich chyba tryliard na fejsie u znajomych, no wszyscy maja Ale jak nie jestescie z 3M to na pewnie sie Wam i znajomym/rodzinie spodobaja!

no i właśnie o to chodzi, my nawet żadnych znajomych z Gdańska i okolic nie mamy, więc w naszych stronach te zdjęcia to będzie egzotyka że hej ;D

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

O matko, ale tu się bridezillowo zrobiło

Nad połową z zadanych pytań się w ogóle nie zastanawiałam jeszcze. Ale jeśli chodzi o koperty - my na sali mamy pokój gratis, więc pewnie tam to się pod kluczem zamknie i finito. Chociaż kurde obsługa może mieć drugi klucz

Co do pokrowców - dla mnie to koszmar, którego muszę uniknąć, z tego względu wybrałam salę z ładnymi krzesłami

Co do butów - o ile uda mi się rozchodzić moje buty to nie mam zamiaru ich zmieniać, to niewysoki obcas, więc dam radę.

Solara i farba przed ślubem - raczej na pewno, blade giry do białej sukni to raczej słabo.

Rzeczy na zmianę - wszystko wrzucę w jedną torbę i do pokoju nad salą.

Syropy barmańskie? Nie wiem ale chyba zrobię jeden stół, po jednej stronie ze słodkim, po drugiej z alkoholem innym niż wódka, więc kto wie, może coś tam się znajdzie.

Włosy na ślub - na razie o tym nie myślę, bo to będzie tragedia

Ryczeć będę na mur beton, bo ja ryczę nawet jak słucham Mendelsona na YouTube co z tym zrobić, nie mam pojęcia, chusteczkę w dłoń i wycierać

[201604250957]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51644296]O matko, ale tu się bridezillowo zrobiło [/QUOTE]

nooo po raz kolejny utwierdzilam sie w przekonaniu, ze nie jestem typowa przyszla panna mloda, jakbym miala takie rozkminy to bym sie chyba zadreczyla na smierc tudziez skonczyla z nerwica natrectw

[weronika9999]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51644296]O matko, ale tu się bridezillowo zrobiło

Nad połową z zadanych pytań się w ogóle nie zastanawiałam jeszcze. Ale jeśli chodzi o koperty - my na sali mamy pokój gratis, więc pewnie tam to się pod kluczem zamknie i finito. Chociaż kurde obsługa może mieć drugi klucz

[/QUOTE]

My też mamy pokój, obsługa na 100 pro ma drugi klucz, ale u nas jest na korytarzach monitoring. Myślę, że to wystarczy, poza tym ja mam wiarę w ludzi i liczę, że nikt się nie pokusi
Włosów nie farbuję, jeśli chodzi o solarium, to nie mam ochoty iść, ale z racji, że jestem bladziochem to chyba się przejdę 2 czy 3 razy, jeżeli na słońcu mnie nic nie złapie - na razie nabrałam trochę koloru po wycieczce rowerowej, ale i tak w porównaniu do niektórych dziewczyn straszę bladością a że nie znoszę się smażyć na słońcu, to już chyba wolę się kopsnąć na to solarium.
Rzęsy - będę mieć doklejane kępki, tych 2:1 czy 1:1 nie zamierzam robić, bo mi się to nie podoba. Czasem na imprezy sobie sama dokleja
m kępki i nic nie odpada, więc myślę, że jak zrobi to profesjonalistka, to tym bardziej nic się nie powinno dziać
Z zabiegami nie zamierzam eksperymentować, bo jestem wrażliwcem i boję się, że w dniu ślubu po takich zabiegach będę wyglądać jak idź i nie wracaj, ewentualnie zrobię ze dwa peelingi kawitacyjny, bo to mam sprawdzone. Jeśli chodzi o buty to ja mam co prawda dwie pary, różnicy w obcasie nie ma (12 i 13 cm), więc nawet jakbym zmieniała, to będzie bez szkody dla mnie i sukni ale pewnie nie będę zmieniać.
Figo Fagot - nie lubimy, więc nie będzie, poza tym zespół nawet nie gra takich kawałków (i trochę się zgadzam z dorotti w tej kwestii).

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A tak btw pytanie o Figo Fagot mnie zabiło

[fraise]

To odpowiem na kilka pytań.
Pończochy na zmianę miałam. Nie były potrzebne.
Sukienkę, białą, pochlapalam rosolem. Później spadł mi ba nią pieczony, tłusty kartofel, później pochlapalam się octem balsamicznym. Wielka kropka na biuście ;-).
Dopiero po tym serwetke Włożyłam za sukienkę. Za późno...
Miałam sztuczne rzęsy, odpadły dopiero przy demakijażu. Wyglądały super. Nie byłam przekonana, ale było warto.
Mój mąż prowadził auto. Zostawiliśmy je na parkingu kolo restauracji, odebralismy następnego dnia.
Koperty wkladalismy do torby, którą dostaliśmy od kogoś z prezentem. Sprawdziła się. Później tę torbę świadkowa trzymała przy sobie. Uznaliśmy, że tak będzie bezpieczniej niż w samochodzie.
Makijaż trzymał się bez poprawek.
Aha!!! Polecam Wam sztyft przeciw odciskom formy Compeed. Rewelacyjnie ochronil nasze nogi przed pecherzami

[201604250957]

Ja sie zawsze brudze jedzeniem jak wiem, ze nie moge (bo np jestem ladnie ubrana na jasno) to taka samospelniajaca sie przepowiednia dlatego moja serwetka do polozenia na kolana powinna byc wielkosci przescieradla

[fraise]

Haha. Mam to samo. Jak się staram to nigdy się nie uda :-D.
Rano byliśmy na sesji zdjęciowej, jeszcze wieczorem mamy jedną . Pogoda dopisuje :-D

[Terha]

Napisane przez drabineczka

ja już bardzo dlugo robię sama paznokcie :P hybrydowe, właśnie za poleceniem wizażu. tak się dosiadłam do tego że szok, wkręciłam się.
ale na własny ślub chyba wam nie polecam hybryd. serio. ani przedłużanych paznokci. jak ktoś nie przedłuża na codzień to będzie mu niewygodnie, a hybryda - sama się martwię, bo wiecie - jak w trakcie wesela coś się stanie z normalnym paznokciem, to luz, z hybrydą więcej zachodu

W jaki sposób miałyby się zniszczyć? Myślałam,ze są nie do zdarcia .

Co do pytań:

Rzęsy - ja będę mieć na pewno doczepiane. Ćwiczyłam już parę razy i najwyżej mi się tylko kąciki lekko odklejały (ale i tak tego nie było widać). Nie będę ich malować, ani nie będę mieć grubej czarnej kreski (w obawie przed rozmazaniem gdyby zdarzyło mi się popłakać). Kreski będę mieć robione kolorowymi cieniami. Cały makijaż przećwiczę łądnych kilka razy przed tym ważnym dniem i wszystko powinno pójść tak jak chciałam. Jedyne czego się boję to tego,że moja skóra bywa kapryśna i czasem się przesusza. A na przesuszone placki nie pomoże nawet najlepsza profesjonalna makijażystka.

Rzęsy 1;1 mi się nie podobają. Bratowa miała i trochę wyglądały jak szczotka.

Pot - to normalne, że człowiek się poci. Ważne, żeby nie śmierdział, a w tym pomaga kilkakrotna aplikacja antyperspirantu.

Kosmetyki - wezmę na wszelki wypadek wszystkie, którymi będę robić makijaż + oczywiście bibułki matujące i lakier do paznokci (bo będę sama robić pazurki). Wszystkie te rzeczy ma mieć świadkowa (niekoniecznie pod stołem - wystarczy w samochodzie)

Ciasto - to trzeba się tak umawiać, żeby nie podawali od razucałego ciasta, tylko po trochu. Zresztą nie zdarzyło się jeszcze, żeby na weselu jeść wyschnięte ciast. Co innego na drugi dzień.

Solarium - ja na miesiąc przed kupię filtr 50+ i będę pilnować, żeby się nawet o ciupinkę nie opalić. Nie znoszę opalonej twarzy.

Ja bym nie chciała obarczać nikogo pilnowaniem naszych prezentów. Chyba na miejscu pilnującej nie robiłabym nic tylko siedziała i pilnowała kopert. Bez sensu.

[zawiechaczarny]

Też się zastanawiam co z tymi kopertami. Może damy rodzicom TŻ na przechowanie? Wezmę 2 pary pończoch, jedna po prostu będzie leżeć w naszym apartamencie, to samo pewnie z rzeczami do makijażu.

Rzęsy robię blink&go, więc nie ma opcji że odpadną

Z pielęgnacją na pewno bym nie eksperymentowała. Do września raczej naturalnie się opalę, a zresztą nie cierpię solarium. próbuję wrócić do naturalnego koloru włosów, więc być może nie będę musiała farbować. A jak będę musiała to 2 tygodnie przed to zrobię.

Ryczeć pewnie będę, ale taka już moja natura i się tym nie przejmuję. Na wielu ślubach widziałam łzy pary młodej i dodawało to trochę uroku uroczystości. Trzeba tylko postawić na dobry makijaż

W sumie nie myślałam o tym, że się upapram jedzeniem. Rozłożę po prostu dużą serwetę na kolanach, a jak to nic nie da, to mówi się trudno - nie zamierzam rozpaczać, tylko dobrze się bawić na swoim weselu.

Buty mam ze szpilką 5 cm, mega wygodne, więc nic na zmianę nie potrzebuję.

Mam z kolei dylemat z parasolką, ale chyba kupię zwykłą białą, by móc jej jeszcze potem normalnie używać, bo taka z koronki, to tylko do pleneru się potem przyda. No chyba że kupię koronkową (widziałam za 50 zł na allegro), a potem wrzucę na olx.

zastanawiam się nad tym wiankiem z gipsówki W sumie w bukiecie też będę mieć trochę gipsówki, więc mogłoby się to ładnie komponować.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Po co parasolka?

[VinVinara]

Bialej tez bym nie kupowala

[orion_lady]

Napisane przez drabineczka

ja jestem z frakcji: panna młoda się obroni, ale pan młody w plastikowym garniturze to tragedia posejdona xD

Ja nie uważam, żeby garnitur za 500zł musiał być plastikowy. Mój narzeczony ma garnitur z Lavarda za 1000zł, a na ślub kupił na targu polskiej firmy za 480zł i ja tam różnicy w wyglądzie nie widzę. Może kwestia tego jak długo wytrzyma i co się dzieje z nim po praniu, ale jak ma być na jeden raz, to szkoda pieniędzy na droższy, a nie potrzebuje dwóch garniturów, żeby inwestować w drugi.

1. sztuczne rzęsy - na mnie sztuczne rzęsy trzymają się bez zarzutu, testowałam na weselach - rzęsy lub kępki Ardell + klej duo. Moja rada jeśli chodzi o całe paski rzęs to pocięcie je na 1 cm kawałki i przyklejenie w takiej samej kolejności, dzięki przerwom jakby cały pasek nie ciągnie się, każdy kawałek pracuje osobno i nic się nie odkleja na brzegach, a z tym czasem miałam problem w wewnętrznym kąciku. Z resztą łatwiej jest nakleić mniejsze kawałki, jeśli ktoś nie ma wprawy niż cały pasek.
2. jak zabezpieczycie się przed poceniem się xD? Mokre husteczki i dezodorant, w rossmanie były swego czasu husteczki dezodorujące z Crystal, można spróbować przejechać ciało
3. co zrobicie żeby nie ryczeć? kryolan, wodoodporny tusz i będę myśleć o czymś innym, żeby nie ryczeć
4. co wy zrobicie z kopertami? napewno przygotujemy pudełko do którego będziemy koperty wsadzać, potem zakleimy taśmą, żeby było widać czy ktoś otwierał i zaniesiemy do pokoju albo do sejfu, nie wiem czy będą mieć w hotelu.
5. niektóre z was mają tżtów jako kierowców - nie boicie się, że z tego stresu i tak dalej czegoś nie zauważą na drodze? nie, mamy 5 km
6. jakie macie buty na zmianę - balerinki rozchodzone
7. ile i jakie kosmetyki bierzecie ze sobą do poprawek? korektor, bibułki, szminka
9. kiedy odpinacie welon? zaraz po ślubie, w aucie, nie będzie oczepin
13. jaki męski zegarek polecacie? jaki rodzaj, coś mniej więcej? mój będzie miał ten co zawsze na bransolecie srebrnej, ja polecam fossil
14. nie boicie się że kwiatami pobrudzicie sukienkę? myślałam nad tym, że łodygi mogą mi zafarbować jak będę opierać ręce przy siedzeniu o sukienkę, ale będzie owinięty szczelnie wstążką
19. czy ciasta trochę nie wyschną jak będą tyle godzin leżeć pokrojone? no trudno, nigdy nie stanowiło to dla mnie problemu jako gość
20. nie boicie się że się pobrudzicie czymś? będe uważać i tyle, przecież nie przestane jeść.
21. mój tż będzie miał między innymi zapinki do koszuli w rękawach. boję się że się odepną. kurde co z tym zrobić? wątpie żeby się obpieły, nawet jeśli to po prostu zapnie
22. bierzecie rajstopy na zmianę? wezmę rajstopy, dezodorant, mokre chusteczki i lakier do włosów i schowam do torebki, którą będę mieć ze sobą w aucie, a potem na weselu przemycę ją na sale na krzesło albo pod stół.
23. jakie zabiegi pielęgnacyjne wykonacie w tygodniu przed ślubem? normalna pielęgnacja, dzień przed zrobię peeling enzymatyczny, żeby nie mieć suchych skórek, paznokcie maluje sama dzień przed, makijaż też sama robię.
25. kto będzie chodził na solarium przed ślubem? nie, nie zamierzam się specjalnie opalać, tym bardziej w solarium to zło, kilka dni wcześniej posmaruję się samoopalaczem albo użyje kremu BB do ciała, lirene i bielenda takie wypuściły, ale muszę jeszcze przetestować czy nie brudzą ubrań, jeśli tak to pójdę normalnie tak jak wyglądam

[201604181004]

terha są nie do zdarcia ale jak czymś zahaczysz albo przejedziesz np nożem to mogą siępodważyć xD

ja na pewno nie robię ani 1:1 ani 2:1 - juz kiedys mialam i masakra jak mi bylo newygodnieeeeeeeeeeeeeee

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ej ten patent z pocięciem rzęs na kawałki może być dobry! Muszę kupić jakieś rzęsy u chińczyka i wypróbować