Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1200 kcal cz.15

[Margot85]

Napisane przez migotenka

Margot a no szalone jednak wszystko ma swoje plusy i minusy
za tydzień pracuję tylko 2 dni w tyg i mam nadzieję , że soboty nie dołożą bo chcę się do ikei wybrać

aha hehe czyli poszaleliście
ja też zjadłam pasek dużej milki z chrupkami, troche orzeszków, paluszków, a i taka głodna byłam że pod koniec pracy kupiłam corna bananowego bijcie ile wlezie...

mój Tż tez coś wspominał o tym pentagramie ale ostatecznie wybrał huawei, jutro kurier ma być a on już się doczekać nie może jak dziecko
czyli jesteś na etapie poszukiwania
a jak tam z przeprowadzką? już coś wiecie więcej?

To, że rzadziej się chodzi do pracy to plus ale to, że się po północy wraca to minus, ważne by bilans był na plus a po coś konkretnego wycieczka do Ikei czy tak dla sportu?
My poszaleliśmy mega ale widzę, że i Wy też ja wstawiam oklaski a dla nas obu się należy

Ja już się mierze od kilku miesięcy ale u mnie wszystko powoli, metodycznie i jak się okazało aż tak dużo słodyczy nie odmawiam sobie żeby ta kasa tak szybko się uzbierała myślę, że w lutym już będę zamawiać, teraz wybór modelu i potem szukanie najlepszej okazji.

Ooo z przeprowadzką to już było milion zmian aktualnie jest iskierka nadziei, że tu Tż będzie mógł zostać i awansować i tak by było najlepiej mamy już coś tam odłożone ale to ciągle za mało, u nas wszystko powoli, żółwim tempem, ale nie chcemy brać więcej niż 100 tyś kredytu a marzymy o 2 a najlepiej 3 malutkich pokojach (z myślą o dziecku) więc jak najwięcej kasy zebrać musimy a wiadomo jak się wynajmuje to powolutku się zbiera eh się rozpisałam

[migotenka]

Napisane przez Margot85

To, że rzadziej się chodzi do pracy to plus ale to, że się po północy wraca to minus, ważne by bilans był na plus a po coś konkretnego wycieczka do Ikei czy tak dla sportu?
My poszaleliśmy mega ale widzę, że i Wy też ja wstawiam oklaski a dla nas obu się należy

Ja już się mierze od kilku miesięcy ale u mnie wszystko powoli, metodycznie i jak się okazało aż tak dużo słodyczy nie odmawiam sobie żeby ta kasa tak szybko się uzbierała myślę, że w lutym już będę zamawiać, teraz wybór modelu i potem szukanie najlepszej okazji.

Ooo z przeprowadzką to już było milion zmian aktualnie jest iskierka nadziei, że tu Tż będzie mógł zostać i awansować i tak by było najlepiej mamy już coś tam odłożone ale to ciągle za mało, u nas wszystko powoli, żółwim tempem, ale nie chcemy brać więcej niż 100 tyś kredytu a marzymy o 2 a najlepiej 3 malutkich pokojach (z myślą o dziecku) więc jak najwięcej kasy zebrać musimy a wiadomo jak się wynajmuje to powolutku się zbiera eh się rozpisałam

coś tam w kalendarzu zapisałam co kupić chcę w ikei ale pewnie więcej się znajdzie w koszu hehehe
ojj należą się nam

czyli oby się ułożyło Wam bez przeprowadzki
i my marzymy o 3 pokojach mogą być małe ale żeby trzy były hehe i mam nadzieję , że za rok uda nam się kupić, bo te plany to u nas się zmieniają co chwilę... my niby kasa odłożona ale i tak kredyt bedzie trzeba większy niż 100tyś eh minusy dużego miasta ale mieć swoje mieszkanko super

[Margot85]

Napisane przez migotenka

coś tam w kalendarzu zapisałam co kupić chcę w ikei ale pewnie więcej się znajdzie w koszu hehehe
ojj należą się nam

czyli oby się ułożyło Wam bez przeprowadzki
i my marzymy o 3 pokojach mogą być małe ale żeby trzy były hehe i mam nadzieję , że za rok uda nam się kupić, bo te plany to u nas się zmieniają co chwilę... my niby kasa odłożona ale i tak kredyt bedzie trzeba większy niż 100tyś eh minusy dużego miasta ale mieć swoje mieszkanko super

To czekam na relacje z zakupów lubię podglądać zakupy
Oj należą, należą ale dziś obie byłyśmy
To jedyny plus małego miasta...do Szczecina 20min autem a za mniej niż 200tyś 3 pokoje (malutkie) będą, więc jak jakim cudem odłożymy ok 100 tyś to drugie 100 z banku i chata nasza za 15lat będzie
To i za Wasze plany trzymam kciuki
Mi się już "gniazdownik włączył" , późno ale głośno i normalnie jestem w stanie wszystkie fuchy brać byleby tylko oszczędności pomnażać taka ze mnie się sknera w zeszłym roku zrobiła, że sama uwierzyć nie mogę...nagle mi tanie podkłady i tusze zaczęły pasowaćaż Tż się śmieje ze mnie jak omijam szerokim łukiem douglasa

[migotenka]

dzień dobry
ja po nocce wykapana śniadanko zjedzone i idę spać
więc dobranoc Laseczki piszcie dużo zebym miała co czytać jak wstanę



Margot pewnie że pokażę zakupy jak zrobię heh
racja 20min to nic ale jak ma się pracę i dojeżdzać to korki i godzinka w jedną stronę odejdzie na dojazd... nam też ciężko zdecydować czy zostać tutaj czy warszawa wrocław ... ja bym tutaj już chciała na dobre zostać no ale czas pokaże
hehe mówisz że szerokim łukiem omijasz douglasa hehe ja nie chodzę po galeriach i nic nie kusi bo mam postanowienie że coś kupię sobie dopiero na święta i jak będę leciała na komunie obym wytrwała
ale jak juz kredyt będzie to już jak swoje hehe a też fajna opcja załapać się na to dofinansowanie dla młodych czy jakoś tam , zawsze to 10% dodatkowo jest

[makaron91]

Napisane przez migotenka

Makaron ale niczym się nie stresuje po prostu chyba mam dni ze spię non stop albo w ogóle ehh

To dziwne trochę

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Napisane przez migotenka

Makaron ale niczym się nie stresuje po prostu chyba mam dni ze spię non stop albo w ogóle ehh

To dziwne trochę

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez meeedzik

Makaron ja nawet nie wiem czy na mnie działają, bo ja bez jak i Z jestem strasznie nerwowa i łapy mi się trzęsą chyba non stop musiałabym coś brać, ale nie chcę też przesadzić
Ale za to na spanie jak brałam godzinkę przed dobrze działały, szybciej usypiałam po nich

To nieźle ale masz rację- nie ma co przesadzać i jechać później tylko na tabletkach
Może jakieś ziołowe herbatki?

[krystyna77]

lekkie zaburzenia snu. wazne jest czy czujesz się wyspana czy nie.

[makaron91]

Mój internet zdechł ledwo mi się wizaż ładuje.

Melduję, że już po ćwiczeniach: 10 min orbitreka, ćwiczenia na brzuch i dzisiaj zamiast skalpela Ekstra Figura
Przyznaję się też, że zeżarłam pudełko kinderków :sciana:

[migotenka]

dzień dobry ja już pospałam
a obudziłam się tylko dlatego , że brzuch zaczął znowu boleć
ale widzę za dużo to tutaj nie popisane


Makaron trzeba sie przyzwyczaić
mamy chyba ten sam internet jak dobrze pamiętam ale mi na szczęście nie zdycha
za ćwiczenia
za kinderki

[makaron91]

Napisane przez migotenka

dzień dobry ja już pospałam
a obudziłam się tylko dlatego , że brzuch zaczął znowu boleć
ale widzę za dużo to tutaj nie popisane


Makaron trzeba sie przyzwyczaić
mamy chyba ten sam internet jak dobrze pamiętam ale mi na szczęście nie zdycha
za ćwiczenia
za kinderki

A faktycznie, chyba ten sam Beznadziejny jest
Dzięki i obiecuję poprawę

Przez ile dni pod rząd masz te nocki? 3?

[heroine86]

Dzień dobry

Nie było mnie przez weekend bo byliśmy u teściów dzisiaj chciałam z Wami popisać, to wizaż się pie.przył i wejść nie mogłam cały dzień

[migotenka]

melduję w końcu ruszyłam dup*ę : 30day shred 1 /1
zobaczymy czy jakieś efekty będą do tego chcę dokładać stepper ale nie dzisiaj hehe


Makaron nie pod rząd nie, nocki mamy 3 w tyg a ja w tym miesiącu mam dwie więc luzik


Heroine hej to pisz co tam? jak tam u teściów? do lekarza kiedy się wybierasz? coś wspominałaś że w tym tyg?

[heroine86]

Napisane przez migotenka

Heroine hej to pisz co tam? jak tam u teściów? do lekarza kiedy się wybierasz? coś wspominałaś że w tym tyg?

A u teściów super- ucieszyli się przeogromnie u lekarza byłam wczoraj słyszałam serduszko

[migotenka]

Napisane przez heroine86

A u teściów super- ucieszyli się przeogromnie u lekarza byłam wczoraj słyszałam serduszko

ale fajnie, pewnie skakali z radości
o jaa serduszko ale to musi być super uczucie cieszę się, to już początek trzeciego miesiąca? niedługo brzuszek już będziesz miała
do nas do sklepu non stop kobiety przychodzą w ciąży i tak ślicznie wyglądają

[heroine86]

Dzień dobry

Nadrobiłam Was więc odpiszę co pamiętam

Makaron, ale się zawzięłaś z ćwiczeniami, super!

Paulownia, i jak tam Shred? Ćwiczysz dalej? Na początku ja też za długo nie mogłam wytrzymać... a jeszcze wtedy anemię miałam i padałam po kilku minutach... zobaczysz, że z każdym treningiem będzie coraz lepiej

Coctail, świetnie wyglądasz w tej sukieneczce

Like, pytałaś jak gotuję jaglankę- teraz idę na łatwiznę i gotuję w woreczkach, ale wcześniej gotowałam taką sypaną, no i najpierw płukałam kilka razy w zimnej wodzie- później prażyłam ją w suchym garnku- trzeba mieszać żeby się nie przypaliła, i jak już się podprażyła lekko to zalewałam wrzątkiem do przykrycia kaszy (tak z pół cm. wody ponad kaszę)- i gotowałam do wchłonięcia płynu na wolnym ogniu. Nie wolno mieszać, bo się breja zrobi. Ewentualnie widelcem dziubnąć i spróbować czy już zostawić jeszcze na trochę pod przykryciem wtedy napęcznieje
A mąkę jaglaną kupowałam w Kauflandzie- póki co tylko tam ją widziałam

Basia, widzę dzielnie kręcisz hh, pięknie!

Monia, i jak tam @? Poszedł już sobie? Ale Ty masz z nim przeboje... współczuję
Kolinek już zdrowy? Zdrówka dla Niego

Zoooska, nie smutaj pisz tu!

Milena, i jak tam synuś? Dalej kolki Go męczą? To ustrojstwo często występuje u chłopczyków... ;/

Margot, brawo za ćwiczenia małe grzeszki wybaczone
Też mi się włączył tryb oszczędzania już nie kupuję kosmetyków "na zapas"

Migotenka, skakali, oj skakali teściowa mało mnie nie zgniotła ze szczęścia myślałam, że w końcu zemdleje w radości tak, 3 miesiąc zaczęłam

Madziu, gdzie Ty? Czekoladka?

[paulownia]

Jakim cudem ja przegapilam informacje ze Heroine jest w ciazy!?
Prawda ze niesamowite uczucie uslyszec to kolatanie?
Shreda nie cwicze. Zrazilam sie po pierwszym niepowodzeniu. Wy jestescie mlode i zdrowe, wytrzymale laski to sobie mozecie skakac a ja jestem stara i nie mam kondycji na takie workouty. Jeszcze moze reszta cwiczen by obleciala, ale te podskoki mnie dobijaja to zadna przyjemnosc ciagle popuszczac w gacie.

[heroine86]

Napisane przez paulownia

Jakim cudem ja przegapilam informacje ze Heroine jest w ciazy!?
Prawda ze niesamowite uczucie uslyszec to kolatanie?
Shreda nie cwicze. Zrazilam sie po pierwszym niepowodzeniu. Wy jestescie mlode i zdrowe, wytrzymale laski to sobie mozecie skakac a ja jestem stara i nie mam kondycji na takie workouty. Jeszcze moze reszta cwiczen by obleciala, ale te podskoki mnie dobijaja to zadna przyjemnosc ciagle popuszczac w gacie.

Pisałam w klubie dzięki
Stara? No proszę Cię... nie załamuj mnie

[paulownia]

Napisane przez heroine86

Pisałam w klubie dzięki
Stara? No proszę Cię... nie załamuj mnie

No dobrze, przesadzam ale na razie sobie daruje, moze pozniej sprobuje jak porzadniej wzmocnie miesnie dna miednicy.
Mowie ci, kobieto, zacznic cwiczyc tego Kegla i przyleglosci jak najwczesniej to strach jak toto sie oslabia po porodzie. Ja to troche zlekcewazylam, myslalam ze nie bede miala klopotow, a tu ..upa, najgorzej bylo w pierwszym tygodniu po porodzie, doslownie moglam zrobic siusiu nawet nie zdajac sobie z tego sprawy, formalnie ze mnie lecialo i w ogole nie moglam tego utrzymac. Teraz jest o wiele lepiej, cwicze nadal, nawet przy truchciku nic sie nie dzieje, ale jak zaczne skakac to przechlapane.

[heroine86]

Napisane przez paulownia

No dobrze, przesadzam ale na razie sobie daruje, moze pozniej sprobuje jak porzadniej wzmocnie miesnie dna miednicy.
Mowie ci, kobieto, zacznic cwiczyc tego Kegla i przyleglosci jak najwczesniej to strach jak toto sie oslabia po porodzie. Ja to troche zlekcewazylam, myslalam ze nie bede miala klopotow, a tu ..upa, najgorzej bylo w pierwszym tygodniu po porodzie, doslownie moglam zrobic siusiu nawet nie zdajac sobie z tego sprawy, formalnie ze mnie lecialo i w ogole nie moglam tego utrzymac. Teraz jest o wiele lepiej, cwicze nadal, nawet przy truchciku nic sie nie dzieje, ale jak zaczne skakac to przechlapane.

Już ćwiczę

[paulownia]

Napisane przez heroine86

Już ćwiczę

Grzeczna dziewczynka.
A ja dzis jestem zadowolona - waga ruszyla ponizej 66 kg, dzis juz 65,8. Niby nic a cieszy. Teraz juz powinno powoli spadac, glownie pilnuje zmniejszonej objetosci posilkow, no i chyba pomaga fakt ze TZ dotrzymuje slowa i nie kupuje ciastek. Ale do cwiczen jakos nie moge sie zebrac, mam lenia po prostu chyba mi jakies baciki sa potrzebne.

[heroine86]

Napisane przez paulownia

Grzeczna dziewczynka.
A ja dzis jestem zadowolona - waga ruszyla ponizej 66 kg, dzis juz 65,8. Niby nic a cieszy. Teraz juz powinno powoli spadac, glownie pilnuje zmniejszonej objetosci posilkow, no i chyba pomaga fakt ze TZ dotrzymuje slowa i nie kupuje ciastek. Ale do cwiczen jakos nie moge sie zebrac, mam lenia po prostu chyba mi jakies baciki sa potrzebne.

No to brawo
Zmotywować Cię?

[paulownia]

Napisane przez heroine86

No to brawo
Zmotywować Cię?

Oj, jak groznie juz biegne po hantelki.

[heroine86]

Napisane przez paulownia

Oj, jak groznie juz biegne po hantelki.

Ważne, że skutecznie

[migotenka]

Dzień dobry
właśnie się wykąpałam i wcinam śniadanko, ale dzisiaj pospałam
dzisiaj do 21.30 w pracy i dwa dni wolnego
na wadze 50.1 chyba najniższa waga od kiedy pamiętam teraz muszę spiąć bo do lata coraz bliżej

[heroine86]

Migotenka, piękna waga

[migotenka]

Napisane przez heroine86

Migotenka, piękna waga

dziękuję mam nadzieję , że kilogram do lata zejdzie
a Ty pewnie mniej niż ja masz na liczniku???

[heroine86]

Napisane przez migotenka

dziękuję mam nadzieję , że kilogram do lata zejdzie
a Ty pewnie mniej niż ja masz na liczniku???

Haha, chciałabym niestety nie ma tak różowo

[migotenka]

Napisane przez heroine86

Haha, chciałabym niestety nie ma tak różowo

a ile?
czas zleci raz dwa i będziesz wyprawkę szykować

[Margot85]

migotenka szczerze zazdroszczę, dałabym się pokroić żeby taką wagę jeszcze w życiu zobaczyć, gratki
No normalnie powera dostałam i od razu przeszła mi ochotą na podjadanie płatków Tż

[heroine86]

Napisane przez migotenka

a ile?
czas zleci raz dwa i będziesz wyprawkę szykować

Za dużo niestety przytyłam... a przecież teraz będzie tylko w drugą stronę

[migotenka]

Napisane przez Margot85

migotenka szczerze zazdroszczę, dałabym się pokroić żeby taką wagę jeszcze w życiu zobaczyć, gratki
No normalnie powera dostałam i od razu przeszła mi ochotą na podjadanie płatków Tż

dziękuję
zobaczysz jeszcze
wczoraj oglądałam zdjęcia z 2-4 lat i tak patrzę jeju jaka ja byłam gruba niby to było z 55kg ale masakra i mówię do Tż że w ogóle wtedy nie czułam się gruba tak samo on pyzaty

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez heroine86

Za dużo niestety przytyłam... a przecież teraz będzie tylko w drugą stronę

na pewno przesadzasz ale dokładnie teraz to się możesz z tego cieszyć i mam nadzieję , że jak już brzuszek sie pojawi to zdjęcie jakieś dla nas cykniesz
ja już się nie mogę doczekać aż się z moją bardzo dobrą koleżanką zobaczę też jest w trzecim miesiącu , ale pewnie dopiero na święta się uda...