|
Notka |
|
Gry Forum gry, to przestrzeń do zabawy grami słownymi, internetowymi, łamigłówkami i wszystkim, co pozwala zabić nudę. Dołącz i baw się dobrze. |
|
Narzędzia |
2017-01-30, 12:30 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Moje pierwsze 7 prac
Hej!
Mam nadzieję, że nie powielam tematu, ale szukałam i nie mogłam znaleźć. Od pewnego czasu krąży na fejsie zabawa pt. #myfirst7jobs. Polega na tym, że ludzie opisują swoje pierwsze 7 prac w życiu. Zapraszam do zabawy tutaj. Może jest coś, czym chcecie się podzielić - z różnych względów - bo było zabawnie, ekscytująco, inspirująco. Prac nie musi być oczywiście 7 - mniej lub więcej też będzie ok. Moje 7 zajęć: 1. salon fryzjerski - pomocnica fryzjerki (jeszcze w liceum) - było naprawdę zabawnie, gdy pierwszej klientce myłam włosy, a woda wylała jej się nogawkami 2. solarium 3. praca z dzikimi zwierzętami - o tym więcej możecie przeczytać na moim blogu 4. hostessa - co robi hostessa - wiadomo. Ja byłam hostessą w aptece. 5. technik farmacji w aptece 6. prawnik w kancelarii 7. blog - to dość nowy epizod A jak to było u Was??
__________________
Dopiero zaczynam przygodę www.rudabloguje.pl |
2017-02-04, 18:24 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 855
|
Dot.: Moje pierwsze 7 prac
1. Roznoszenie ulotek - o masakra, 5zł/h a jeszcze oszukiwali z wypłacaniem kasy Ale fajnie można było wyrobić kondycję więc spoko
2.Sędzia sportowy - tutaj ciężko bo prezesem naszego związku jest starszy pan, który sędziować pozwala tylko swoim kolegom w wieku 60+, a młodych rozstawia tylko, jak tamci nie mogą 3. Praca w hotelu - porażka, praca jako kelnerka, recepcjonistka, pokojówka - wszystko; umowa śmieciowa i pensja niższa niż najniższa krajowa pracowałam tam ze 3 dni, bardzo niemiło to wspominam 4. Stacja benzynowa - 1,5 roku tam pracowałam, bardzo dobrze mi się pracowało, fajna załoga, super kierownik, no i sporo klientów się przewijało więc zawierało się sporo znajomości, niektóre do dziś ciągnę 5. Hostessa - tylko 2 eventy, po których musiałam się upominać o wypłatę kasy i wysłanie odpowiednich papierów 6. Sklep zoologiczny - o panie, kolejni janusze biznesu sieciówka, wymagania z kosmosu, tragiczna atmosfera, wyzysk, umowy śmieciowe, praca 4 dni po 12h; jeszcze kilka miesięcy po zakończeniu pracy tam myślałam, czy nie złożyć sprawy o mobbing 7. Przedstawiciel handlowy w branży D2D, kolejna porażka śmieciówka podpisywana na miesiąc, nienormowane godziny pracy (często od 8 do 19), 6 dni w tygodniu, brak gwarantowanej podstawy, co innego było obiecywane a co innego faktycznie, praca za grosze, no i moralnie mi ta praca nie odpowiadała bo jednak trzeba było mocno "kolorować", czyt. manipulować ludźmi; plusy to wypłaty co 2 tygodnie (naprawdę fajna sprawa! ), budowanie kondycji i super zgrany, sympatyczny zespół, imprezy praktycznie co tydzień, koleżeństwo, pomoc Dla tych Ludzi zostałam tam dłużej niż powinnam i finansowo kiepsko na tym wyszłam; nadal mam z nimi kontakt, ale nikt z nich już tam nie pracuje
__________________
love Edytowane przez wild_horse Czas edycji: 2017-02-04 o 18:25 |
2017-02-05, 18:18 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Moje pierwsze 7 prac
O matko... Czy w tym kraju jest jeszcze normalna praca??
Z drugiej strony mam koleżankę, która po filologii pracuje w hipermarkecie. Więc o czym rozmawiamy... Tym bardziej się cieszę, z ja w miarę trafiłam.
__________________
Dopiero zaczynam przygodę www.rudabloguje.pl |
Nowe wątki na forum Gry |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:06.