Problemy pierwszego świata (+offtopy) część II

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasztanka3

Ale super to na drugim i trzecim zdjeciu

Mnie takie rzeczy nie przekonują.
My teraz chcemy przemalować Młodemu pokój i na jednej ścianie zrobię mu albo mapę świata albo kosmos, zobaczę, co będzie chciał.

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87798924]Mnie takie rzeczy nie przekonują.
My teraz chcemy przemalować Młodemu pokój i na jednej ścianie zrobię mu albo mapę świata albo kosmos, zobaczę, co będzie chciał.[/QUOTE]

Mnie sie to podoba dla takiego malego dziecka do 5-6 lat. Potem pewnie tez wolalabym cos bardziej edukacyjnego albo zgodnego z zainteresowaniami dziecka.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasztanka3

Mnie sie to podoba dla takiego malego dziecka do 5-6 lat. Potem pewnie tez wolalabym cos bardziej edukacyjnego albo zgodnego z zainteresowaniami dziecka.

Nie no, pewnie na zdjęciach wygląda to fajnie. My mamy niestety ściany w jakichś naklejkach, no i szlaczki też się przydarzyły, nawet nie wiem kiedy

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87798960]Nie no, pewnie na zdjęciach wygląda to fajnie. My mamy niestety ściany w jakichś naklejkach, no i szlaczki też się przydarzyły, nawet nie wiem kiedy [/QUOTE]

W temeacie: naogladalam sie w internetach filmikow z dzieciakami demolujacymi mieszkanie pod nieuwage rodzicow (jakies rozlewanie farby wszedzie, drapanie karoserii samochodu nozyczkami albo robienie tego samego z ekranem telewizora) i przeraza mnie to, jakie fatalne w skutkach moze byc takie niedopilnowanie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasztanka3

W temeacie: naogladalam sie w internetach filmikow z dzieciakami demolujacymi mieszkanie pod nieuwage rodzicow (jakies rozlewanie farby wszedzie, drapanie karoserii samochodu nozyczkami albo robienie tego samego z ekranem telewizora) i przeraza mnie to, jakie fatalne w skutkach moze byc takie niedopilnowanie

To są raczej jakieś ekstrema Ale ogólnie z dzieckiem jest co robić, szczególnie, jak jest cały dzień w domu, ciągle coś wyciąga, chce się czym innym bawić. Mój ostatnio ma fazę na cięcie kartek i kartonów i robienie jakichś przestrzennych form. Te ścinki zbieram zewsząd.

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87798980]To są raczej jakieś ekstrema Ale ogólnie z dzieckiem jest co robić, szczególnie, jak jest cały dzień w domu, ciągle coś wyciąga, chce się czym innym bawić. Mój ostatnio ma fazę na cięcie kartek i kartonów i robienie jakichś przestrzennych form. Te ścinki zbieram zewsząd.[/QUOTE]

Bardzo fajnie, ze jest kreatywny i ciekawy swiata i lubi robic ciekawe rzeczy, takie dziecko moglabym miec (tylko najchetniej bez miliona pytan zadawanych codziennie ).

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasztanka3

Bardzo fajnie, ze jest kreatywny i ciekawy swiata i lubi robic ciekawe rzeczy, takie dziecko moglabym miec (tylko najchetniej bez miliona pytan zadawanych codziennie ).

No nie, to idzie w parze. Czasami wieczorami się zastanawiam, jak można wydawać z siebie dziennie taką ilość słów.

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87798555][/QUOTE]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87798571]Ja coś takiego napisałam?

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Serio? Bo zapytałam czy taka lama pasuje do pokoju chłopca?? Wizaż jednak uczy. I nie, nie obawiam się, że mój syn zostanie homoseksualistą za sprawą różowej lamy. Zasadniczo w ogóle się tego nie obawiam

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No tak to odczułam.

Nie zrobiłaś tego celowo, wiem to. Ale to wciąż ukryty seksizm, który mamy trochę zaprogramowany (każdy z nas go ma).

To nie było ocenianie, czy czepianie się. Takie zwrócenie twojej uwagi na problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez kolorowe_jaskolki

Ten obrazek był raczej w neutralnych barwach, miał tylko niewielkie elementy różowe, jak dla mnie był totalnie neutralny

Ale jakby miał więcej różu, to już nie można?

Trochę to smutne, że potem się rodzice z dzieckiem kłócą, że "Nie, Brajanku, nie dostaniesz tej zabawki, bo różowy jest dla dziewczynek". Albo "Ale Kasiu, to jest samochodzik, samochodziki są dla chłopców, popatrz jaka ładna lala".

A stałam na kasie w KFC i w kółko rodzice mieli takie problemy, jak dziecko wybierało zabawkę do zestawu. No nie ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87798898]No i spoko, poznałam waszą opinię na temat tego obrazka, zapytałam przecież czy nie jest raczej bardziej dla dziewczynki (bo nie byłam przekonana). Waszą odpowiedź już znam, że nie, jest neutralny i luz. Sprawa się wyjaśniła

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie, nie wyjaśniła się.

Bo nie ma czegoś takiego jak "dla chłopca" i "dla dziewczynki" w sprawach, które w ogóle nie mają wspólnego z anatomią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87799009]No nie, to idzie w parze. Czasami wieczorami się zastanawiam, jak można wydawać z siebie dziennie taką ilość słów.[/QUOTE]

Chyba nie mam do czegos takiego cierpliwosci

[kolorowe_jaskolki]

Napisane przez Limonka2738

Ale jakby miał więcej różu, to już nie można?

Trochę to smutne, że potem się rodzice z dzieckiem kłócą, że "Nie, Brajanku, nie dostaniesz tej zabawki, bo różowy jest dla dziewczynek". Albo "Ale Kasiu, to jest samochodzik, samochodziki są dla chłopców, popatrz jaka ładna lala".

A stałam na kasie w KFC i w kółko rodzice mieli takie problemy, jak dziecko wybierało zabawkę do zestawu. No nie ok.

Ja tam nigdzie nie pisałam jaką mam opinię na ten temat, po prostu dla mnie ten obrazek jest całkowicie neutralny. Więc zdziwiło mnie, że ktoś kto chce urządzić pokój dla dziecka raczej w kategoriach "różowy dla chłopca to nie" miałby mieć z nim problem. No, ale to jest subiektywizm

[9db319b6775c28ea43120ca668718a4b2b45fa01_5eadfbab66f1a]

Mnie geje, lesbijki nie rażą / nie obchodzą. Widuję na co dzień, dzieci też widują i jeszcze nie słyszałam, żeby jakiś dzieciak został gejem od samej ekspozycji.

Za to zawsze będę przeciwna nazywaniem trans kobiet "kobietami" i lingwistycznymi zabawami gender neutral they i innymi pierdołami. Choćby się facet zoperował w Tajlandii i wyglądał jak modelka warta milion dolców, nigdy nie będzie dla mnie kobietą. Może się nazwać Kasią albo Basią i będę go tak nazywać, ale kobietą
nie nazwę go nigdy. To jest moja osobista granica.

I stanę murem za Posie w tej kwestii https://www.youtube.com/watch?v=Pdpc...g&index=2&t=1s

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87799116]Mnie geje, lesbijki nie rażą / nie obchodzą. Widuję na co dzień, dzieci też widują i jeszcze nie słyszałam, żeby jakiś dzieciak został gejem od samej ekspozycji.

Za to zawsze będę przeciwna nazywaniem trans kobiet "kobietami" i lingwistycznymi zabawami gender neutral they i innymi pierdołami. Choćby się facet zoperował w Tajlandii i wyglądał jak modelka warta milion dolców, nigdy nie będzie dla mnie kobietą. Może się nazwać Kasią albo Basią i będę go tak nazywać, ale kobietą
nie nazwę go nigdy. To jest moja osobista granica.

I stanę murem za Posie w tej kwestii https://www.youtube.com/watch?v=Pdpc...g&index=2&t=1s[/QUOTE]

Dlaczego jesteś przeciwna "they"? Mnie irytuje, kiedy czytam cokolwiek, a tam autor ciągle mówi do mnie w formie męskiej "zrobiłeś, pomyślałeś" itd. Tak jakby kobiety nie istniały. Tak trudno dopisać "-aś" po slashu albo stosować to jakoś naprzemiennie? Może dla niektórych to szczegół i głupota, ale ja się przez to trochę czuję traktowana jak drugorzędna kategoria człowieka. I tak podświadomie kobiety są postrzegane, moim zdaniem właśnie m.in. dzięki formom językowym - człowiek nr. 1 to facet, a kobieta jest dopiero potem.

Co do osób trans, nie mam wyrobionego zdania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Znam osobę trans, po dwóch operacjach, dla mnie jest tą płcią, którą chce być i nie mam z tym problemu.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Niektóre osoby trans zresztą rodzą się i z organami męskimi, i żeńskimi, to nie zawsze jest takie "proste" że facet przemienia się w kobietę, tylko nieraz te osoby nawet biologicznie trudno jednoznacznie sklasyfikowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87799124]Dlaczego jesteś przeciwna "they"? Mnie irytuje, kiedy czytam cokolwiek, a tam autor ciągle mówi do mnie w formie męskiej "zrobiłeś, pomyślałeś" itd. Tak jakby kobiety nie istniały. Tak trudno dopisać "-aś" po slashu albo stosować to jakoś naprzemiennie? Może dla niektórych to szczegół i głupota, ale ja się przez to trochę czuję traktowana jak drugorzędna kategoria człowieka. I tak podświadomie kobiety są postrzegane, moim zdaniem właśnie m.in. dzięki formom językowym - człowiek nr. 1 to facet, a kobieta jest dopiero potem.

Co do osób trans, nie mam wyrobionego zdania. [/QUOTE]


O jeżu. Nie ma nic gorszego niż ten slash! Wolę jak wszystko napisane jest w formie męskiej, a ja sobie po swojemu w głowie przerobię.


Ja jestem przeciwna they, ze, zerg i wszystkim innym zaimkom osobowym, które nie istnieją, albo istnieją w bardzo ograniczonym zakresie.



Ale każdy, nieważne, czy ma jakieś operacje, jak się ubiera itd. może sobie u mnie wybrać he albo she i nie ma problemu, będę się stosować. Ale to musi być istniejący zaimek liczby pojedynczej, stosowany według swojego użycia.

[sublips]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87799124]Dlaczego jesteś przeciwna "they"? Mnie irytuje, kiedy czytam cokolwiek, a tam autor ciągle mówi do mnie w formie męskiej "zrobiłeś, pomyślałeś" itd. Tak jakby kobiety nie istniały. Tak trudno dopisać "-aś" po slashu albo stosować to jakoś naprzemiennie? Może dla niektórych to szczegół i głupota, ale ja się przez to trochę czuję traktowana jak drugorzędna kategoria człowieka. I tak podświadomie kobiety są postrzegane, moim zdaniem właśnie m.in. dzięki formom językowym - człowiek nr. 1 to facet, a kobieta jest dopiero potem.

Co do osób trans, nie mam wyrobionego zdania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Zgadzam się, szczególnie co do czasowników w rodzaju męskim. Bardzo mnie to drażni, jak ktoś nie stosuje slasha. Sama stosuję slash i czasami piszę rodzaj żeński jako pierwszy.

Za to nie mogę się przekonać do wszystkich feminatywów typu chirurżka, które nie są w użyciu; przez to, że nie są w użyciu albo - są rzadko używane - no brzmią dla mnie śmiesznie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Limonka2738

O jeżu. Nie ma nic gorszego niż ten slash! Wolę jak wszystko napisane jest w formie męskiej, a ja sobie po swojemu w głowie przerobię.

Ale dlaczego to my mamy sobie przerabiać? Może piszmy wszystko w formie żeńskiej i to niech mężczyźni sobie przerabiają? No nie, dla mnie to jednak przejaw dyskryminacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9db319b6775c28ea43120ca668718a4b2b45fa01_5eadfbab66f1a]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87799124]Dlaczego jesteś przeciwna "they"? Mnie irytuje, kiedy czytam cokolwiek, a tam autor ciągle mówi do mnie w formie męskiej "zrobiłeś, pomyślałeś" itd. Tak jakby kobiety nie istniały. Tak trudno dopisać "-aś" po slashu albo stosować to jakoś naprzemiennie? Może dla niektórych to szczegół i głupota, ale ja się przez to trochę czuję traktowana jak drugorzędna kategoria człowieka. I tak podświadomie kobiety są postrzegane, moim zdaniem właśnie m.in. dzięki formom językowym - człowiek nr. 1 to facet, a kobieta jest dopiero potem.

Co do osób trans, nie mam wyrobionego zdania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja nie mówię tutaj o Internecie, ale normalnym życiu.

Nie spotkałam transów w Polsce, więc będę mówić tylko o języku angielskim.

Nie będziemy zmieniać języka i nazywać kogoś xe albo they. Chcesz być Kasią, to bądź sobie Kasią i będę zwracać się do ciebie per Kasia i na ty. Jak będę o tobie rozmawiać to powiem: She went to school and nie they went to school.

https://www.youtube.com/watch?v=JdnBV-S-RXk Masakra.

Z resztą Jordan ma tutaj według mnie rację i to jest stąpanie to cienkim lodzie. https://ideapod.com/why-jordan-peter...rred-pronouns/

I Posie też ma rację. Nie będę nazywała kobiet trans kobietami, bo to jest facet przebrany z kobietę, to jest facet, który zoperował sobie organy płciowe i dla mnie kobietą nie będzie nigdy. To zawsze będzie facet.

Tak samo jak jestem za badaniem poziomu testosteronu na igrzyskach i jestem przeciw osobom trans, które się wpierdzielają w zawody i igrzyska. Dla mnie trans kobieta nie powinna mieć prawa, żeby konkurować jako kobieta. To jest facet i koniec. Taka Hannah Mouncey powinna nadać grać w lidze męskiej, bo dla mnie kobietą nie będzie nigdy. Nie rujnujmy sportu i fair play przez poprawność polityczną.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87799219]Ja nie mówię tutaj o Internecie, ale normalnym życiu.

Nie spotkałam transów w Polsce, więc będę mówić tylko o języku angielskim.

Nie będziemy zmieniać języka i nazywać kogoś xe albo they. Chcesz być Kasią, to bądź sobie Kasią i będę zwracać się do ciebie per Kasia i na ty. Jak będę o tobie rozmawiać to powiem: She went to school and nie they went to school.
[/QUOTE]
A, ok, rozumiem. Jakoś założyłam, że chodzilo ci o słowo pisane. Tu faktycznie mam mieszane uczucia, tak samo do tych specjalnych nowych zaimków.

[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87799219]
Tak samo jak jestem za badaniem poziomu testosteronu na igrzyskach i jestem przeciw osobom trans, które się wpierdzielają w zawody i igrzyska. Dla mnie trans kobieta nie powinna mieć prawa, żeby konkurować jako kobieta. To jest facet i koniec. Taka Hannah Mouncey powinna nadać grać w lidze męskiej, bo dla mnie kobietą nie będzie nigdy. Nie rujnujmy sportu i fair play przez poprawność polityczną.[/QUOTE]

Tu się zgadzam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87799219]
Nie będę nazywała kobiet trans kobietami, bo to jest facet przebrany z kobietę, to jest facet, który zoperował sobie organy płciowe i dla mnie kobietą nie będzie nigdy. To zawsze będzie facet.

[/QUOTE]

Nie zgadzam się z tym.
Biologia robi czasami gigantyczny błąd.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Limonka2738

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

No tak to odczułam.

Nie zrobiłaś tego celowo, wiem to. Ale to wciąż ukryty seksizm, który mamy trochę zaprogramowany (każdy z nas go ma).

To nie było ocenianie, czy czepianie się. Takie zwrócenie twojej uwagi na problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Ale jakby miał więcej różu, to już nie można?

Trochę to smutne, że potem się rodzice z dzieckiem kłócą, że "Nie, Brajanku, nie dostaniesz tej zabawki, bo różowy jest dla dziewczynek". Albo "Ale Kasiu, to jest samochodzik, samochodziki są dla chłopców, popatrz jaka ładna lala".

A stałam na kasie w KFC i w kółko rodzice mieli takie problemy, jak dziecko wybierało zabawkę do zestawu. No nie ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Nie, nie wyjaśniła się.

Bo nie ma czegoś takiego jak "dla chłopca" i "dla dziewczynki" w sprawach, które w ogóle nie mają wspólnego z anatomią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co, moje dziecko bawiło się od poczatku lalkami, wózkiem, dzidziusiem, samochodami, misiem, super bohaterem, czym tylko chciał, w życiu by mi do glowy nie przyszło żeby wciskać mu na siłę tylko samochody, bo to dla chłopców. Sama kupiłam mu na urodziny kuchnię (niektórzy uważają, że to zabawka dla dziewczynek...) I domek dla drewniany dla ludziķów. W pewnym momencie sam się jednak ukierunkował na różne kopary, śmieciary, traktory. Uwielbia pojazdy i najchętniej się tym bawi. Motywy superbohaterów na ubraniach sprawiają mu radość. Przebrałam go na bal w przedszkolu za pingwinka, to wrócił smutny za chciał być spidermanem jak chłopaki. Ja wiem, że na wizażu strach napisać, że coś jest dla chłopców, a coś dla dziewczynek, ale naprawdę nie znam nikogo kto w imię tego poglądu wysyła chłopca do przedszkola w różowych rajstopach i spódniczce z motywem barbie. Zabij, a z jakiegoś powodu nie znam. Sama nie stosuje podziału np. Zainteresowań na męskie czy kobiece (największy idiotyzm), nie rozdaje dzieciom zabawek że względu na płeć, ale nie będę też udawać, że absolutnie żadne rozróżnienie poza genitalnym, nie istnieje. Bo jednak istnieje, bo kupuje mu (jak jednak większość matek chlopcow) ubrania z działu dla chłopców (chociaż uwielbiam ciuchy dla dziewczynek) czy urządzam mu pokój raczej neutralnie, a nie w księżniczki (stereotyp, ale mimo że są dziewczynki, które lubią w tym wieku roboty, to spora część szaleje rowniez za ksiezniczkami). Mój syn obecnie bardzo silnie identyfikuje się z grupą chłopców, a ja nie widzę w tym nic złego prawdę mówiąc. Jestem ciekawa czy jest tutaj jakąś wizażanka, która ma dzieci i nie zwraca zupełnie uwagi np. Na dobór ubrań. Czy np. mając 2 dzieci, syna i córkę, wyslalaby syna w ubraniach córki do przedszkola gdyby ten chciał się tak ubrać. I mam tu na myśli np. Zestaw w stylu różowe rajstopy i sukienkę elzą. Jeśli tak, to szacunek i pisze to całkiem serio, bo ja nie mam tyle odwagi.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Ja mówię do ludzi tak jak chcą by do nich mówiono. Cokolwiek kto sobie życzy, to się dostosuje.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[9db319b6775c28ea43120ca668718a4b2b45fa01_5eadfbab66f1a]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87799229]Nie zgadzam się z tym.
Biologia robi czasami gigantyczny błąd.[/QUOTE]

Ja im nie zabraniam operacji, niech się operują, niech robią co im się żywnie podoba. Ale nigdy nie nazwę ich kobietami i nie życzę sobie, żeby mnie do tego zmuszano poprzez poprawność polityczną. Nie chcę ich w żeńskiej kategorii w jakichkolwiek sportach. Albo niech konkurują jako faceci albo niech stworzą swoją własną trans ligę i to jest moje zdanie na ten temat.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Szczerze mówiąc nie orientuje się tak bardzo w temacie, o co chodzi z tym they i xe?

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87799244]Ja im nie zabraniam operacji, niech się operują, niech robią co im się żywnie podoba. Ale nigdy nie nazwę ich kobietami i nie życzę sobie, żeby mnie do tego zmuszano poprzez poprawność polityczną. Nie chcę ich w żeńskiej kategorii w jakichkolwiek sportach. Albo niech konkurują jako faceci albo niech stworzą swoją własną trans ligę i to jest moje zdanie na ten temat.[/QUOTE]

Ale ja nie mówię o sporcie, tylko o zwyczajnym życiu.
A Ty nie wiesz, o jakich dramatach piszesz, no ale z pozycji wygodnego fotela i zerowych problemów z własną seksualności można wszystko.

[kolorowe_jaskolki]

Ja rozumiem feminatywy i jakby cel i to jest logiczne itd., ale osobiście nie czuję potrzeby ich stosowania, zwłaszcza właśnie w formie slasha, jest to irytujące, bo zaburza płynność czytania. Nie czuję się wykluczona jak ktoś mówi o grupie ludzi w formie męskiej, bo jestem do tego przyzwyczajona i ja nie odbieram tego jakbym nie była w to włączona.

Jeżeli chodzi o osoby trans i niebinarne - jak ktoś chce, żeby tak go nazywać, to przecież żaden problem. Tak samo jak ktoś ma jakąś ksywkę albo nie lubi pełnego imienia, no to nie będę mówić na przekór, bo po co? Mi to nie robi, a on tak woli.

Jeżeli chodzi o trans to to nie jest takie proste. Płeć to jest większe pojęcie niż tylko obecność narządów. Dochodzą do tego kwestie psychiczne, tożsamościowe. Wiadomo, że biologiczne rozróżnienie ma rację bytu i nie ma co udawać, że jest inaczej. Ale przecież sama forma jakiego użyjemy zaimka - tak samo jak wyżej. Po co miałabym kogoś określać jako kobieta, skoro jemu to przeszkadza. Dla mnie to jakieś usilne próbowanie pokazywania jaki to ja jestem ąę i jak to ja mam ostateczne zdanie i rację, bo czarne jest czarne itd. Nie bądźmy chu*ami i tyle w temacie

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Problemy z tożsamością płciową to jest wielki dramat. Ci ludzie mają przewalone w tym chorym społeczeństwie jeszcze bardziej niż homoseksualiści.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[9db319b6775c28ea43120ca668718a4b2b45fa01_5eadfbab66f1a]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87799254]Ale ja nie mówię o sporcie, tylko o zwyczajnym życiu.
A Ty nie wiesz, o jakich dramatach piszesz, no ale z pozycji wygodnego fotela i zerowych problemów z własną seksualności można wszystko.[/QUOTE]

Normalne życie, czyli co? Jak chcą być Kasią, to mówią do nich Kasiu. Ale nie będę z nimi grać w kosza, to uważam, że to nie fair. Mówienie Kasiu powinno wystarczyć. Domagają się zbyt dużo i chcą, żeby cały świat się zawalił dla ich potrzeb.

Nie zabraniam im przecież chodzenia w damskich ubraniach i makijażu. Dla mnie to zawsze będzie facet i już.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez kolorowe_jaskolki

Ja rozumiem feminatywy i jakby cel i to jest logiczne itd., ale osobiście nie czuję potrzeby ich stosowania, zwłaszcza właśnie w formie slasha, jest to irytujące, bo zaburza płynność czytania. Nie czuję się wykluczona jak ktoś mówi o grupie ludzi w formie męskiej, bo jestem do tego przyzwyczajona i ja nie odbieram tego jakbym nie była w to włączona.

Jeżeli chodzi o osoby trans i niebinarne - jak ktoś chce, żeby tak go nazywać, to przecież żaden problem. Tak samo jak ktoś ma jakąś ksywkę albo nie lubi pełnego imienia, no to nie będę mówić na przekór, bo po co? Mi to nie robi, a on tak woli.

Jeżeli chodzi o trans to to nie jest takie proste. Płeć to jest większe pojęcie niż tylko obecność narządów. Dochodzą do tego kwestie psychiczne, tożsamościowe. Wiadomo, że biologiczne rozróżnienie ma rację bytu i nie ma co udawać, że jest inaczej. Ale przecież sama forma jakiego użyjemy zaimka - tak samo jak wyżej. Po co miałabym kogoś określać jako kobieta, skoro jemu to przeszkadza. Dla mnie to jakieś usilne próbowanie pokazywania jaki to ja jestem ąę i jak to ja mam ostateczne zdanie i rację, bo czarne jest czarne itd. Nie bądźmy chu*ami i tyle w temacie

Tu nie chodzi o to, że mu przeszkadza, bo przecież będą się do niego zwracać damskim imieniem, tylko o zmuszanie całej ludzkości do nazywania go kobietą. Nie jest kobietą. Jest facetem zoperowanym na kobietę. Nazywajmy rzeczy po imieniu.

[sublips]

W kwestii używania zaimków, postrzegania transpłciowości, seksualności można sobie rozważać i rozważać. To są tematy trudne.

Ale to, jak to postrzegamy, sprawdza jedno proste pytanie. Czy np. przypuśćmy, że poznajemy mężczyznę i okazuje się, że jest osobą po korekcie płci - czy rzeczywiście wtedy to nie sprawiałoby Wam żadnej różnicy, że nie urodził się jako mężczyzna, żeby się z nim umówić i stworzyć relację romantyczną?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87799275]Normalne życie, czyli co? Jak chcą być Kasią, to mówią do nich Kasiu. Ale nie będę z nimi grać w kosza, to uważam, że to nie fair. Mówienie Kasiu powinno wystarczyć. Domagają się zbyt dużo i chcą, żeby cały świat się zawalił dla ich potrzeb.



Nie zabraniam im przecież chodzenia w damskich ubraniach i makijażu. Dla mnie to zawsze będzie facet i już.[/QUOTE]On też będzie dla Ciebie zawsze kobietą? Gdybym nie znała historii tego człowieka to pomyslalabym, że to mężczyzna od zawsze. I jeśli poznałabym go myśląc o nim jako o mężczyźnie, to tak by pozostało, nawet jakbym już wiedziała, że kiedyś tam był kobieta. Tak się zastanawiam, czy jeśli byłabym bezdzietna z wyboru, to czy miałabym problem związać się z mężczyzną, który przed laty był kobieta? Zakładając, że teraz wyglądałby jak 100% facet i miałby męskie genitalia. I tak wstępnie dochodzę do wniosku, że raczej nie miałabym z tym problemu.Załącznik 7714488

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=9db319b6775c28ea43120ca 668718a4b2b45fa01_5eadfba b66f1a;87799275]Normalne życie, czyli co? Jak chcą być Kasią, to mówią do nich Kasiu. Ale nie będę z nimi grać w kosza, to uważam, że to nie fair. Mówienie Kasiu powinno wystarczyć. Domagają się zbyt dużo i chcą, żeby cały świat się zawalił dla ich potrzeb.

Nie zabraniam im przecież chodzenia w damskich ubraniach i makijażu. Dla mnie to zawsze będzie facet i już.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------



Tu nie chodzi o to, że mu przeszkadza, bo przecież będą się do niego zwracać damskim imieniem, tylko o zmuszanie całej ludzkości do nazywania go kobietą. Nie jest kobietą. Jest facetem zoperowanym na kobietę. Nazywajmy rzeczy po imieniu.[/QUOTE]

Ale możesz sobie w swoim ograniczonym świecie nazywać co i kogo i jak chcesz. Bo nie sądzę, że z takim podejściem masz jakichś przyjaciół w tych kręgach.