2023-02-04, 19:51 | #331 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Suze, czym się tak przejmujesz? Po tym jak Chacaos kazała zluzować gatki nadrobiłam wątek z dużym opóźnieniem. Ja tu widzę fajną całkiem poukładaną dziewczynę. Nie wnikam że postanowiłaś ostatni semestr poświęcić tak bardzo studiom, ale to tylko kilkanascie tygodni. To są bzdury te teorie czy ci wolno czy nie wolno o czymś gadać z facetem. Albo że jak nie ma równego podziału finansów w związku to jesteś pasożytem i utrzymanką. Ja sama mam mocno opiekuncze podejście, pieniądze to także jedna z możliwości wyrażania troski, uczuć i nie wyobrażam sobie być w związku z kimś kto by się liczył co do centa. Nawet z kolegami tak się nigdy nie liczyłam. Ale ja mam chyba tzw. śląskie wychowanie i nie widzę totalnie nic dziwnego w tym, że jedno np. pracuje i zarabia, a drugie prowadzi dom. Jak są kobiety które tak strasznie się boją żeby chłop sobie czegoś nie pomyślał bo sobie np. na okres ciąży i macierzynskiego nie odłożyły kieszonkowego (to mój topik wśród najgłupszych rzeczy jakie przeczytałam pod kątem równuprawnienia - w życiu bym nie urodziła dziecka komuś kto by się nie poczuwał łożyć na mnie w takich okolicznościach ) to przecież ich rybki i ich akwarium.
|
2023-02-05, 07:12 | #332 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Cytat:
Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
|
2023-02-05, 10:12 | #333 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Pokusilabym się nawet, że to autorka jest bardziej ambitna. W końcu on jest pod 30 i mieszka dalej dla wygody z mamą i babcia. Autorka nie planuje czegoś takiego u siebie na kolejne 4 lata. A wiadomo, że mieszkając u rodziców w swoim dawnym pokoju dziecięcym by miała taniej.
|
2023-02-05, 10:13 | #334 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Treść usunięta
|
2023-02-05, 10:33 | #335 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Trochę mi główny temat wątku przypomina pomysł mojego byłego z początków studiów. Też był ze wsi. Rodzice kupili mu i rodzeństwu mieszkanie w mieście. 2 pokoje i salon z kuchnią. Pokoje były zajęte przez siostry, a w salonie było łóżko brata i kanapa. Uznał, że po co mam mieszkać na stancji, skoro mogę zająć jego miejsce w tym mieszkaniu, bo on mało tam jest i mieszkać w jego siostrami . Od razu powiedziałam mu co o tym myślę. Zdecydował za całą rodzinę
Jak będzie dopłata za ogrzewanie w domu to mogą oszczędności bardzo się uszczuplić. Skoro na studiach tak ciężko i zostało kilka tygodni, to może warto przysiąść bardziej, skończyć pisać pracę wcześniej, a nie potem ciągać się po wrześniach albo bronić za rok. Dojazdy na uczelnie jeszcze utrudnione też zabiorą czas. Dostosowanie się do nowego domu też może zabrać energię na naukę. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2023-02-06, 17:37 | #336 |
(=^‥^=)
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Też uznaję, że nie ma po co teraz ciągnąć tej dyskusji, bo nikt nikogo nie przekona. Nawet nie ma to większego sensu, bo główny temat wątku już dawno został zamknięty.
|
2023-02-06, 18:48 | #337 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 814
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89488538]Widzę, że paranoja i zafiksowanie na swojej własnej osobie też nie jest ci obce
Serio uważasz, że komukolwiek chciałoby się zakładać drugie konto tylko po to, żeby móc odpisać w twoim wątku na Wizażu? (Pytanie retoryczne). ---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ---------- To 40/60 jest niejako symbolem i podsumowaniem postawy życiowej autorki, które zaprezentowała w tym wątku. Miss_Suze, a tak w ogóle, jeżeli zakładasz wątek i pytasz, co ktoś myśli na dany temat, to nie ciskaj się, jeżeli starsze i bardziej doświadczone życiem użytkowniczki piszą ci coś innego, niż ty chciałabyś usłyszeć. Jeżli zależy ci na przyklaskiwaniu i potakiwaniu, to napisz o tym we wstępie, będzie wiadomo, jak reagować.[/QUOTE] A może warto wziąć pod uwagę, że nie każdy budując związek jak materialistką jak Ty ? Sama ostatnio pisałaś, że nie związałabyś się z facetem z dzieckiem, bo to nie "Twoja" rodzina, i nie chcesz, żeby pieniądze zarobione przez "was" wychodziły poza wasz "krąg". Równie brutalna argumentacja dotyczyła np. pomocy rodzicom na emeryturze czy rodzinie w trudnej sytuacji (nie zwiąże się z facetem którego rodzice nie będą majętni). Ok, każdy ustala swoje priorytety, ale nie każdego musisz oceniać wedle swoich kryteriów. Nie każdy jest złotówą. Nie każdy "równy" podział oznacza zero/jedynkowo podział również materialny, co ogólne tworzenie związku i różnych obowiązków które z niego wynikają i zaangażowania od "prowadzenia domu" po zarobki i opiekę nad dzieckiem. Cytat:
ale ten temat świetnie oddaje forumowe "klimaty". Wszystko jest źle, polaryzowanie, czarnowidzenie, doszukiwanie się dziury w całym Nikt przez 12 stron nawet nie próbował brać pod uwagę plusów. Życie to nie bajka, w związkach bywają trudne rozmowy, docieranie się, różne oczekiwania. Nie wiem co złego w samym zapytaniu się partnera. Oczywiście może odmówić, oczywiście jego rodzina może się nie zgodzić, i trzeba się z tym liczyć, zabrać na klatę i nie psuć jeszcze z tego powodu relacji. Ale nie wiem co złego w szczerym sygnalizowaniu swoich potrzeb czy propozycji, nie znaczy, że się w tej kwestii "dogadacie". Ale od tego w związku jest rozmowa. Oczywiście takie "pomieszkiwanie ma sporo minusów", ale ma też duży plus. Związek weryfikuje dopiero wspólne mieszkanie, w takim układzie, jest więcej punktów "zapalnych". Jeżeli to przetrzymacie i wyprowadzicie się na swoje, będzie już z górki, dotrzecie się, a w razie niepowodzenia łatwiej i bez większych strat można wrócić do rodziców, bez umowy "najmu" na głowie i pieniędzy zainwestowanych w urządzenie mieszkania/kaucje itp. Nie wiem dlaczego na siłę próbuje się unikać trudnych tematów czy rozmów. One z czasami z związkach i tak się pojawiają, i to jak przez nie się przechodzi "weryfikuje" dopasowanie. Edytowane przez DrDoom Czas edycji: 2023-02-06 o 19:09 |
|
2023-02-06, 21:23 | #338 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
To ludzie zamieszkują z sobą po roku relacji? Pytam, bo to dla mnie abstrakcja.
W ogóle, mieszkanie z partnerem tak szybko to - w moim mniemaniu - mocno abstrakcyjny temat. |
2023-02-06, 21:26 | #339 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
|
2023-02-06, 21:30 | #340 | |
(=^‥^=)
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
DrDoom, dobre podsumowanie
Cytat:
---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89492300]I to bez slubu [/QUOTE] |
|
2023-02-06, 21:40 | #341 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89492300]I to bez slubu [/QUOTE]
Może ich pobłogosławić i sam mistrz Yoda czy Leszke Śmieszke Wałęsa poprzez uścisk ręki - to ich sprawa Jestem człowiekiem świeckim. Rozumiem, że może dziwić - tylko pytam. Mam dobrego kumpla, który zamieszkał z swoją - obecnie już żoną - dziewczyną po tygodniu, ale tutaj chyba "stykło" między nimi i nie było na co czekać. Dla mnie abstrakcją jest mieszkać z partnerem, ale to jest moje zdanie. Jakoś nie umiałbym mieszkać z kimś w aż tak intymnej zażyłości. Współlokatorzy - w zależności od tego w jakiej komitywie jesteście - przewiną się przez część wspólną i tyle, każdy do swoich. A partner? Non stop uczepiony, takie jest moje wrażenie. |
2023-02-06, 21:54 | #342 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Wystarczy odpowiedni partner i nikt nikomu nie przeszkadza nadmiernym czy za małym zainteresowaniem.
Swoją drogą chyba te „mieszkanie po roku to szybko” rzucone dla podkręcenia dyskusji. Rozejrzyj się dookoła, prawie nikt nie czeka 5 lat, szczególnie jak czasy studenckie za nim. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2023-02-06, 22:01 | #343 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Moim zdaniem autorka po prostu za mocno ciśnie.
Rozumiem w jakiś sposób, bo zamieszkanie razem to jest swoisty kamień milowy związku, niemal jego naturalny etap czy kolejny poziom, ale nie lepiej jej poczekać pół roku, stanąć na własnych nogach i razem z swoim lubym szukać? Pół roku was nie zbawi, serio. |
2023-02-06, 22:35 | #344 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 814
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Cytat:
Wydaje mi się, że te 6-12 miesięcy relacji to wystarczająco, aby zastanowić się czy to tylko "seks" / "luźna relacja" czy materiał na "więcej". A dopiero wspólne mieszkanie weryfikuje codzienność, podział obowiązków, przyzwyczajenia. W przeciwieństwie do weekendowych/luźnych spotkań przestajemy być "najlepszą" wersją siebie i mamy realny obraz sytuacji. O ile na początku się nie ściemniało, i potrafi się ze sobą szczerze komunikować, to jakie są dla Ciebie minusy? Jeżeli nie chcesz z osobą X intymnej zażyłości, preferujesz OnS czy FwB to trzeba targetować w takie osoby, nic w tym złego, w sumie parę lat też tak funkcjonowałem. Ale jeżeli ktoś zainteresował Cię i chcesz coś więcej, to ile czekać, 2 lata, 5? Wtedy wydaje mi się, że szybciej znaczy lepiej, bo i szybciej życie "zweryfikuje" czy z zabawy w dom ten związek ma faktycznie fundamenty do tego by przetrwać dłużej. A jeżeli okaże się, że z jakichś powodów "codzienność" wspólnego mieszkania was przerasta, to szkoda marnować dodatkowy rok czy X na takie gierki i dać sobie szansę na szukanie bardziej dopasowanej osoby. |
|
2023-02-06, 22:38 | #345 |
(=^‥^=)
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89492342]Swoją drogą chyba te „mieszkanie po roku to szybko” rzucone dla podkręcenia dyskusji.[/QUOTE]
No dokładnie, a ja już miałam nadzieję na koniec tego wątku |
2023-02-06, 22:44 | #346 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 814
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Wybacz :P
Dorzuciłem 3 grosze bo jak zazwyczaj mam "odmienne" zdanie od większości. Więc nie chciałem znowu 10 stron wojować na argumenty, po prostu taka jednostronność mnie dziwi. Poczekałem aż wątek dojdzie do granicy "umarł śmiercią naturalną" i nie będzie klasycznych "rozwalasz wątek","offtop". Każdy niby w związku oczekuje szczerości, otwartości, partnerstwa więc dziwiłem się skąd ten "hejt" na sam pomysł rozmowy z partnerem. Decyzję podjęłaś, każdy powbijał już szpileczki i wylał frustrację, może poproś Trzepotkę aby zamknęła temat i tyle Powodzenia z egzaminami. |
2023-02-07, 02:42 | #347 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Cytat:
Zgadzam się. W dorosłym życiu, jeśli docelowo chcemy razem mieszkać i żyć, rok wystarczy. Po co randkować 3 lata, żeby się okazało po wspólnym zamieszkaniu, że to jednak nie działa? Szkoda czasu i złamanego serca.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2023-02-07, 06:53 | #348 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Mieszkanie razem - moje rozterki
Kurde dzięki @mikry_mike, teraz wiem jak powinien wyglądać związek, dobrze, że wyjaśniasz swoje preferencje, ten wzorzec musi zostać rozpowszechniony. Spaniały, jedyny.
Sent from my iPhone using Tapatalk |
2023-02-07, 07:22 | #349 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 141
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
|
2023-02-07, 07:32 | #350 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Cytat:
Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
|||
2023-02-07, 07:35 | #351 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Treść usunięta
|
2023-02-07, 09:17 | #352 |
(=^‥^=)
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
|
2023-02-07, 10:46 | #353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki
Treść usunięta
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:38.