Mieszkanie razem - moje rozterki - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2023-02-04, 19:51   #331
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Suze, czym się tak przejmujesz? Po tym jak Chacaos kazała zluzować gatki nadrobiłam wątek z dużym opóźnieniem. Ja tu widzę fajną całkiem poukładaną dziewczynę. Nie wnikam że postanowiłaś ostatni semestr poświęcić tak bardzo studiom, ale to tylko kilkanascie tygodni. To są bzdury te teorie czy ci wolno czy nie wolno o czymś gadać z facetem. Albo że jak nie ma równego podziału finansów w związku to jesteś pasożytem i utrzymanką. Ja sama mam mocno opiekuncze podejście, pieniądze to także jedna z możliwości wyrażania troski, uczuć i nie wyobrażam sobie być w związku z kimś kto by się liczył co do centa. Nawet z kolegami tak się nigdy nie liczyłam. Ale ja mam chyba tzw. śląskie wychowanie i nie widzę totalnie nic dziwnego w tym, że jedno np. pracuje i zarabia, a drugie prowadzi dom. Jak są kobiety które tak strasznie się boją żeby chłop sobie czegoś nie pomyślał bo sobie np. na okres ciąży i macierzynskiego nie odłożyły kieszonkowego (to mój topik wśród najgłupszych rzeczy jakie przeczytałam pod kątem równuprawnienia - w życiu bym nie urodziła dziecka komuś kto by się nie poczuwał łożyć na mnie w takich okolicznościach ) to przecież ich rybki i ich akwarium.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-05, 07:12   #332
Misia452
Zakorzenienie
 
Avatar Misia452
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Cytat:
Napisane przez Sylia166 Pokaż wiadomość
Jeny mój ojciec to nadal przelewa mi co miesiąc z 600-1000 zł, czasem mi coś kupi większego, ostatnio nowy telewizor, bo mój się zepsuł i nie prosiłam go, mam prawie 26 lat więc podlotkiem nie jestem, ale sam powiedział, że póki pracuje to chce swojej córce dawać "kieszonkowe'' i co mam mu zabronić? On dobrze zarabia i chce być po prostu miły, a ja te pieniążki sobie odkładam na konto oszczędnościowe, jakby on kiedyś potrzebował pomocy to się odwdzięczę na pewno Ja to doceniam, co innego wyciągać rękę po kasę od rodziców jak się samemu jest już dorosłym po studiach i nie potrafi się ogarnąć finansowo.
Moja mama mi co chwilę coś kupuje do domu lub jakies ciuchy, mimo że stac mnie i jej o to nie proszę i co mam jej zabronić? Jak ona się cieszy z tego,że coś mi kupiła , sama radość dla niej oczywiście też staram się odwdzięczyć na ile mogę.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka
__________________
sierpień 2017
💍30.01.2021💍
26.08.2023
Misia452 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-05, 10:12   #333
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 230
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Pokusilabym się nawet, że to autorka jest bardziej ambitna. W końcu on jest pod 30 i mieszka dalej dla wygody z mamą i babcia. Autorka nie planuje czegoś takiego u siebie na kolejne 4 lata. A wiadomo, że mieszkając u rodziców w swoim dawnym pokoju dziecięcym by miała taniej.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-05, 10:13   #334
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-05, 10:33   #335
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Trochę mi główny temat wątku przypomina pomysł mojego byłego z początków studiów. Też był ze wsi. Rodzice kupili mu i rodzeństwu mieszkanie w mieście. 2 pokoje i salon z kuchnią. Pokoje były zajęte przez siostry, a w salonie było łóżko brata i kanapa. Uznał, że po co mam mieszkać na stancji, skoro mogę zająć jego miejsce w tym mieszkaniu, bo on mało tam jest i mieszkać w jego siostrami . Od razu powiedziałam mu co o tym myślę. Zdecydował za całą rodzinę

Jak będzie dopłata za ogrzewanie w domu to mogą oszczędności bardzo się uszczuplić.
Skoro na studiach tak ciężko i zostało kilka tygodni, to może warto przysiąść bardziej, skończyć pisać pracę wcześniej, a nie potem ciągać się po wrześniach albo bronić za rok. Dojazdy na uczelnie jeszcze utrudnione też zabiorą czas. Dostosowanie się do nowego domu też może zabrać energię na naukę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-06, 17:37   #336
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Też uznaję, że nie ma po co teraz ciągnąć tej dyskusji, bo nikt nikogo nie przekona. Nawet nie ma to większego sensu, bo główny temat wątku już dawno został zamknięty.
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-06, 18:48   #337
DrDoom
Rozeznanie
 
Avatar DrDoom
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 814
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89488538]Widzę, że paranoja i zafiksowanie na swojej własnej osobie też nie jest ci obce
Serio uważasz, że komukolwiek chciałoby się zakładać drugie konto tylko po to, żeby móc odpisać w twoim wątku na Wizażu? (Pytanie retoryczne).

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------



To 40/60 jest niejako symbolem i podsumowaniem postawy życiowej autorki, które zaprezentowała w tym wątku.

Miss_Suze, a tak w ogóle, jeżeli zakładasz wątek i pytasz, co ktoś myśli na dany temat, to nie ciskaj się, jeżeli starsze i bardziej doświadczone życiem użytkowniczki piszą ci coś innego, niż ty chciałabyś usłyszeć. Jeżli zależy ci na przyklaskiwaniu i potakiwaniu, to napisz o tym we wstępie, będzie wiadomo, jak reagować.[/QUOTE]
A może warto wziąć pod uwagę, że nie każdy budując związek jak materialistką jak Ty ?


Sama ostatnio pisałaś, że nie związałabyś się z facetem z dzieckiem, bo to nie "Twoja" rodzina, i nie chcesz, żeby pieniądze zarobione przez "was" wychodziły poza wasz "krąg".
Równie brutalna argumentacja dotyczyła np. pomocy rodzicom na emeryturze czy rodzinie w trudnej sytuacji (nie zwiąże się z facetem którego rodzice nie będą majętni).


Ok, każdy ustala swoje priorytety, ale nie każdego musisz oceniać wedle swoich kryteriów.



Nie każdy jest złotówą.


Nie każdy "równy" podział oznacza zero/jedynkowo podział również materialny, co ogólne tworzenie związku i różnych obowiązków które z niego wynikają i zaangażowania od "prowadzenia domu" po zarobki i opiekę nad dzieckiem.


Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
Ja też tego nie rozumiem.

Kiedy ma się inne oczekiwania od relacji to szuka się partnera, który ma takie same, a nie odmienne.



Tylko ja nie wiem, czemu to jest odbierane jako ultimatum Mój facet chce ze mną zamieszkać, inaczej byśmy razem już nie byli. Po prostu mu powiedziałam kiedyś w rozmowie o naszych oczekiwaniach, że nie wyobrażam sobie latami mieszkać osobno i tworzyć związek jak dwoje nastolatków, bo nie byłabym w takim związku szczęśliwa i wolałabym odejść niż w tym tkwić. Moim zdaniem to nie jest ultimatum, a jasne przedstawienie swoich oczekiwań i wydaje mi się to zdrowe.

Mam w otoczeniu parę, która jest ze sobą kilka lat. On nadal mieszka sam w dwupokojowym mieszkaniu, bo mu tak wygodnie. A laska czeka jak pies na wspólne mieszkanie, na oświadczyny, na jakieś deklaracje większe.. A on dalej 'nie dorósł', sam tak twierdzi. Nie chciałabym tak, marnowanie czasu.

Tak samo jak dochodzi do zdrady to też jest oczywiste, że to oznacza koniec relacji (no dla większości). I jakbym powiedziała 'słuchaj Zdzisiek, zdradzisz mnie to Cię zostawię' to nie jest ultimatum. Zdzisiek dalej może wybrać iść z jakąś inną do łóżka czy mieszkać całe życie z mamą, ale musi wziąć pod uwagę to, że ja jestem odrębną jednostką i mogę w takiej sytuacji związek zakończyć i poszukać sobie innego Zdziśka

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------



Tylko ja tysiąc razy mówiłam w tym wątku, że ten wynajem jest zaplanowany na drugą część roku 2023, gdzie studia będę miała już skończone i będę miała możliwość podjąć pracę na cały etat. A nawet jeśli jakimś cudem będę tej pracy szukać miesiącami to zawsze mam kilkanaście tys oszczędności na koncie i coś z nich ruszyć.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------



No moja ostatnia praca to sklep z ciuchami właśnie. Ale doświadczenie w swoim 'zawodzie' już mam. Mam zrobione praktyki w biurach. Niestety, ale no nie było miejsca, żeby mnie na stałe tam przyjąć po stażu.
Kurcze,
ale ten temat świetnie oddaje forumowe "klimaty".
Wszystko jest źle, polaryzowanie, czarnowidzenie, doszukiwanie się dziury w całym
Nikt przez 12 stron nawet nie próbował brać pod uwagę plusów.


Życie to nie bajka, w związkach bywają trudne rozmowy, docieranie się, różne oczekiwania.
Nie wiem co złego w samym zapytaniu się partnera.
Oczywiście może odmówić, oczywiście jego rodzina może się nie zgodzić, i trzeba się z tym liczyć, zabrać na klatę i nie psuć jeszcze z tego powodu relacji.
Ale nie wiem co złego w szczerym sygnalizowaniu swoich potrzeb czy propozycji, nie znaczy, że się w tej kwestii "dogadacie". Ale od tego w związku jest rozmowa.


Oczywiście takie "pomieszkiwanie ma sporo minusów", ale ma też duży plus.
Związek weryfikuje dopiero wspólne mieszkanie, w takim układzie, jest więcej punktów "zapalnych". Jeżeli to przetrzymacie i wyprowadzicie się na swoje, będzie już z górki, dotrzecie się, a w razie niepowodzenia łatwiej i bez większych strat można wrócić do rodziców, bez umowy "najmu" na głowie i pieniędzy zainwestowanych w urządzenie mieszkania/kaucje itp.


Nie wiem dlaczego na siłę próbuje się unikać trudnych tematów czy rozmów. One z czasami z związkach i tak się pojawiają, i to jak przez nie się przechodzi "weryfikuje" dopasowanie.

Edytowane przez DrDoom
Czas edycji: 2023-02-06 o 19:09
DrDoom jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-02-06, 21:23   #338
Mikry_Mike
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 141
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

To ludzie zamieszkują z sobą po roku relacji? Pytam, bo to dla mnie abstrakcja.

W ogóle, mieszkanie z partnerem tak szybko to - w moim mniemaniu - mocno abstrakcyjny temat.
Mikry_Mike jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-06, 21:26   #339
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Cytat:
Napisane przez Mikry_Mike Pokaż wiadomość
To ludzie zamieszkują z sobą po roku relacji? Pytam, bo to dla mnie abstrakcja.

W ogóle, mieszkanie z partnerem tak szybko to - w moim mniemaniu - mocno abstrakcyjny temat.
I to bez slubu
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-06, 21:30   #340
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

DrDoom, dobre podsumowanie

Cytat:
Napisane przez Mikry_Mike Pokaż wiadomość
To ludzie zamieszkują z sobą po roku relacji? Pytam, bo to dla mnie abstrakcja.

W ogóle, mieszkanie z partnerem tak szybko to - w moim mniemaniu - mocno abstrakcyjny temat.
Dla mnie rok czasu to jest odpowiedni czas, bo nie pozna się drugiej osoby w pełni inaczej niż poprzez zamieszkanie razem. Trochę mnie dziwi Twój post, że to za szybko, gdzie w dorosłym wieku dużo par o takim stażu ma już ten etap zaliczony. Zamieszkałam kiedyś z moim ex po 2 miesiącach znajomości, wg mnie to było szybko, ale nie żałuję.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89492300]I to bez slubu [/QUOTE]

Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-06, 21:40   #341
Mikry_Mike
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 141
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89492300]I to bez slubu [/QUOTE]


Może ich pobłogosławić i sam mistrz Yoda czy Leszke Śmieszke Wałęsa poprzez uścisk ręki - to ich sprawa Jestem człowiekiem świeckim.




Rozumiem, że może dziwić - tylko pytam. Mam dobrego kumpla, który zamieszkał z swoją - obecnie już żoną - dziewczyną po tygodniu, ale tutaj chyba "stykło" między nimi i nie było na co czekać.
Dla mnie abstrakcją jest mieszkać z partnerem, ale to jest moje zdanie. Jakoś nie umiałbym mieszkać z kimś w aż tak intymnej zażyłości. Współlokatorzy - w zależności od tego w jakiej komitywie jesteście - przewiną się przez część wspólną i tyle, każdy do swoich. A partner? Non stop uczepiony, takie jest moje wrażenie.
Mikry_Mike jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-02-06, 21:54   #342
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Cytat:
Napisane przez Mikry_Mike Pokaż wiadomość
A partner? Non stop uczepiony, takie jest moje wrażenie.
Wystarczy odpowiedni partner i nikt nikomu nie przeszkadza nadmiernym czy za małym zainteresowaniem.

Swoją drogą chyba te „mieszkanie po roku to szybko” rzucone dla podkręcenia dyskusji. Rozejrzyj się dookoła, prawie nikt nie czeka 5 lat, szczególnie jak czasy studenckie za nim.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-06, 22:01   #343
Mikry_Mike
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 141
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Moim zdaniem autorka po prostu za mocno ciśnie.
Rozumiem w jakiś sposób, bo zamieszkanie razem to jest swoisty kamień milowy związku, niemal jego naturalny etap czy kolejny poziom, ale nie lepiej jej poczekać pół roku, stanąć na własnych nogach i razem z swoim lubym szukać?
Pół roku was nie zbawi, serio.
Mikry_Mike jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-06, 22:35   #344
DrDoom
Rozeznanie
 
Avatar DrDoom
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 814
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Cytat:
Napisane przez Mikry_Mike Pokaż wiadomość
To ludzie zamieszkują z sobą po roku relacji? Pytam, bo to dla mnie abstrakcja.

W ogóle, mieszkanie z partnerem tak szybko to - w moim mniemaniu - mocno abstrakcyjny temat.
A po jakim czasie dla Ciebie jest ok i z czego to wynika?


Wydaje mi się, że te 6-12 miesięcy relacji to wystarczająco, aby zastanowić się czy to tylko "seks" / "luźna relacja" czy materiał na "więcej".
A dopiero wspólne mieszkanie weryfikuje codzienność, podział obowiązków, przyzwyczajenia. W przeciwieństwie do weekendowych/luźnych spotkań przestajemy być "najlepszą" wersją siebie i mamy realny obraz sytuacji.
O ile na początku się nie ściemniało, i potrafi się ze sobą szczerze komunikować, to jakie są dla Ciebie minusy?
Jeżeli nie chcesz z osobą X intymnej zażyłości, preferujesz OnS czy FwB to trzeba targetować w takie osoby, nic w tym złego, w sumie parę lat też tak funkcjonowałem.
Ale jeżeli ktoś zainteresował Cię i chcesz coś więcej, to ile czekać, 2 lata, 5? Wtedy wydaje mi się, że szybciej znaczy lepiej, bo i szybciej życie "zweryfikuje" czy z zabawy w dom ten związek ma faktycznie fundamenty do tego by przetrwać dłużej.
A jeżeli okaże się, że z jakichś powodów "codzienność" wspólnego mieszkania was przerasta, to szkoda marnować dodatkowy rok czy X na takie gierki i dać sobie szansę na szukanie bardziej dopasowanej osoby.
DrDoom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-06, 22:38   #345
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89492342]Swoją drogą chyba te „mieszkanie po roku to szybko” rzucone dla podkręcenia dyskusji.[/QUOTE]

No dokładnie, a ja już miałam nadzieję na koniec tego wątku
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-06, 22:44   #346
DrDoom
Rozeznanie
 
Avatar DrDoom
 
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 814
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
No dokładnie, a ja już miałam nadzieję na koniec tego wątku
Wybacz :P
Dorzuciłem 3 grosze bo jak zazwyczaj mam "odmienne" zdanie od większości. Więc nie chciałem znowu 10 stron wojować na argumenty, po prostu taka jednostronność mnie dziwi. Poczekałem aż wątek dojdzie do granicy "umarł śmiercią naturalną" i nie będzie klasycznych "rozwalasz wątek","offtop".
Każdy niby w związku oczekuje szczerości, otwartości, partnerstwa więc dziwiłem się skąd ten "hejt" na sam pomysł rozmowy z partnerem.


Decyzję podjęłaś, każdy powbijał już szpileczki i wylał frustrację, może poproś Trzepotkę aby zamknęła temat i tyle


Powodzenia z egzaminami.
DrDoom jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-07, 02:42   #347
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Cytat:
Napisane przez Miss_Suze Pokaż wiadomość
Dla mnie rok czasu to jest odpowiedni czas, bo nie pozna się drugiej osoby w pełni inaczej niż poprzez zamieszkanie razem.

Zgadzam się. W dorosłym życiu, jeśli docelowo chcemy razem mieszkać i żyć, rok wystarczy.


Po co randkować 3 lata, żeby się okazało po wspólnym zamieszkaniu, że to jednak nie działa? Szkoda czasu i złamanego serca.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-07, 06:53   #348
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Mieszkanie razem - moje rozterki

Kurde dzięki @mikry_mike, teraz wiem jak powinien wyglądać związek, dobrze, że wyjaśniasz swoje preferencje, ten wzorzec musi zostać rozpowszechniony. Spaniały, jedyny.


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-07, 07:22   #349
Mikry_Mike
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-01
Wiadomości: 141
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Spaniały, jedyny.
I jeszcze okuratny i sprawiedliwy :p

Róbta co chceta, ja tylko zadaje pytania.
Nie wiem czy autorkę te pół roku zbawi, czy czegoś się boi. Poczekać nie zaszkodzi.
Mikry_Mike jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-02-07, 07:32   #350
Misia452
Zakorzenienie
 
Avatar Misia452
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Cytat:
Napisane przez Mikry_Mike Pokaż wiadomość
To ludzie zamieszkują z sobą po roku relacji? Pytam, bo to dla mnie abstrakcja.

W ogóle, mieszkanie z partnerem tak szybko to - w moim mniemaniu - mocno abstrakcyjny temat.
Jak się ma 18 lat to może i szybko. Na ten moment (mam niecałe 24 lata) zamieszkanie po roku wydaje mi się idealnym czasem, nie chciałabym dłużej czekać gdybym miała na nowo z kimś być. Kilka lat to zdecydowanie za dużo.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Mikry_Mike Pokaż wiadomość
Może ich pobłogosławić i sam mistrz Yoda czy Leszke Śmieszke Wałęsa poprzez uścisk ręki - to ich sprawa Jestem człowiekiem świeckim.




Rozumiem, że może dziwić - tylko pytam. Mam dobrego kumpla, który zamieszkał z swoją - obecnie już żoną - dziewczyną po tygodniu, ale tutaj chyba "stykło" między nimi i nie było na co czekać.
Dla mnie abstrakcją jest mieszkać z partnerem, ale to jest moje zdanie. Jakoś nie umiałbym mieszkać z kimś w aż tak intymnej zażyłości. Współlokatorzy - w zależności od tego w jakiej komitywie jesteście - przewiną się przez część wspólną i tyle, każdy do swoich. A partner? Non stop uczepiony, takie jest moje wrażenie.
Ale mieszkanie razem nie oznacza uczepienia się partnera. Mieszkam z tz już dłuższy czas i czasem nie widzimy się cały dzień i noc. Oboje pracujemy,on ma jeszcze drugą pracę w domu, każdy ma swoje obowiązki, sprawy i nie czuje żebyśmy na sobie wisieli nie zamieniłabym mieszkania razem na widywanie się znów np co drugi dzień.


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Zgadzam się. W dorosłym życiu, jeśli docelowo chcemy razem mieszkać i żyć, rok wystarczy.


Po co randkować 3 lata, żeby się okazało po wspólnym zamieszkaniu, że to jednak nie działa? Szkoda czasu i złamanego serca.
Tak, szkoda czasu.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka
__________________
sierpień 2017
💍30.01.2021💍
26.08.2023
Misia452 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-07, 07:35   #351
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-07, 09:17   #352
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
To może faktycznie, lepiej zamknąć

Dziękuję wszystkim jeszcze raz za dobre rady
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2023-02-07, 10:46   #353
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Mieszkanie razem - moje rozterki

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-02-07 11:46:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:38.