Nowa praca, a zaplanowane wakacje

[Miss_Suze]

Hej, potrzebuję znowu waszej pomocy Od jakiegoś czasu szukam pracy. Myślałam, że będzie marnie to szło i długo mi na to zejdzie. Pomyliłam się. Byłam już na trzech rozmowach. Mój problem zaczyna się przy ostatniej. Wszystko szybko poszło. W środę wysłałam swoje CV i list motywacyjny do jednego z BR. W czwartek mailowo zaprosili mnie na rozmowę. W piątek wstępna rozmowa tel. A dzisiaj miałam rozmowę na żywo. A już w poniedziałek idę na dzień próbny. Byłam w szoku, że to tak się łatwo potoczyło. Tym bardziej, że nie mam doświadczenia za bardzo, a oni chcą mnie uczyć i szybko doprowadzić do samodzielności, jeśli po dniu próbnym obie strony będą dalej chętne na współpracę. Bardzo mi zależy na tej pracy i szkoda by mi było zaprzepaścić to, że mi poszło względnie łatwo. Problem w tym, że od roku mam opłacony wyjazd na koniec sierpnia. Kasa mi przepada w razie rezygnacji, a rodzina byłaby pewnie niezadowolona jakbym jednak nie jechała. Oni wtedy też by nie pojechali i głupio by wyszło. Samej też mi zależało na tym wyjeździe. Zastanawiam się, co w sytuacji jak usłyszę w poniedziałek, że mnie chcą zatrudnić. Wypadałoby wtedy powiedzieć raczej, jaka jest sytuacja i zapytać, co możemy z tym zrobić. Będzie to umowa zlecenie jak już, więc nie będą mi płacić za urlop na start. Musiałabym wziąć tylko (albo aż) 5 dni wolnego. Boję się, że ten wyjazd postawi mnie w złym świetle, ale totalnie nie pomyślałam o tym, że mogę teraz dostać się do BR, nie przewidziałam tego. Nie wiem jak w razie co zacząć tą rozmowę i jak to ugryźć.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Miss_Suze

Hej, potrzebuję znowu waszej pomocy Od jakiegoś czasu szukam pracy. Myślałam, że będzie marnie to szło i długo mi na to zejdzie. Pomyliłam się. Byłam już na trzech rozmowach. Mój problem zaczyna się przy ostatniej. Wszystko szybko poszło. W środę wysłałam swoje CV i list motywacyjny do jednego z BR. W czwartek mailowo zaprosili mnie na rozmowę. W piątek wstępna rozmowa tel. A dzisiaj miałam rozmowę na żywo. A już w poniedziałek idę na dzień próbny. Byłam w szoku, że to tak się łatwo potoczyło. Tym bardziej, że nie mam doświadczenia za bardzo, a oni chcą mnie uczyć i szybko doprowadzić do samodzielności, jeśli po dniu próbnym obie strony będą dalej chętne na współpracę. Bardzo mi zależy na tej pracy i szkoda by mi było zaprzepaścić to, że mi poszło względnie łatwo. Problem w tym, że od roku mam opłacony wyjazd na koniec sierpnia. Kasa mi przepada w razie rezygnacji, a rodzina byłaby pewnie niezadowolona jakbym jednak nie jechała. Oni wtedy też by nie pojechali i głupio by wyszło. Samej też mi zależało na tym wyjeździe. Zastanawiam się, co w sytuacji jak usłyszę w poniedziałek, że mnie chcą zatrudnić. Wypadałoby wtedy powiedzieć raczej, jaka jest sytuacja i zapytać, co możemy z tym zrobić. Będzie to umowa zlecenie jak już, więc nie będą mi płacić za urlop na start. Musiałabym wziąć tylko (albo aż) 5 dni wolnego. Boję się, że ten wyjazd postawi mnie w złym świetle, ale totalnie nie pomyślałam o tym, że mogę teraz dostać się do BR, nie przewidziałam tego. Nie wiem jak w razie co zacząć tą rozmowę i jak to ugryźć.

po prostu powiedzieć, że masz zaplanowany urlop w danym terminie i zależy ci, żeby na niego pojechać. no offence, ale przez półtora miesiąca to raczej nie staniesz się na tyle niezbędnym pracownikiem, żeby się biuro miało z tego powodu zawalić. jeśli pracodawca jest normalny to zrozumie, jeśli nie, to mała strata.

[Miami]

Po prostu przedstaw jak wygląda sytuacja, to normalne, że ludzie mają plany do przodu. Jeśli w BR to praca tylko w księgowości (a nie kadry i płace) to koniec miesiąca to najlepszy czas na urlop

[Monia284]

Myślę że wystarczy uczciwie powiedzieć. Skoro to umowa zlecenie i 5 dni co nie jest tak dużo to myślę że nie będzie problemem. Nie masz normy godzinowej i jak każdy masz też prawo do swoich planów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Dokładnie - kawa na ławę. Ja kiedyś zaczynałam pracę na początku sierpnia i już we wrześniu potrzebowałam tygodnia wolnego na obronę magisterki itp. Dało się ogarnąć bez problemu.
PS. Mam nadzieję, że dzień próbny na umowę i za kasę.

[skara]

Też uważam, że trzeba wprost powiedzieć. Zaplanowany urlop w okresie letnim to najbardziej normalna rzecz na świecie, nikogo dziwić nie powinien. A jeśli byłaby zła reakcja to obserwuj pracodawcę, bo to dziwny sygnał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olabambola]

ten dzień próbny to na podstawie UZ? Płatny?

[Miss_Suze]

Napisane przez Miami

Po prostu przedstaw jak wygląda sytuacja, to normalne, że ludzie mają plany do przodu. Jeśli w BR to praca tylko w księgowości (a nie kadry i płace) to koniec miesiąca to najlepszy czas na urlop

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Przekonałyście mnie, że nie ma co się o to martwić. Ja chyba mam trochę mentalność niewolnika względem pracodawcy i zawsze czułam dyskomfort mówiąc o jakimś wolnym, a tym bardziej na początku.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89628353]Dokładnie - kawa na ławę. Ja kiedyś zaczynałam pracę na początku sierpnia i już we wrześniu potrzebowałam tygodnia wolnego na obronę magisterki itp. Dało się ogarnąć bez problemu.
PS. Mam nadzieję, że dzień próbny na umowę i za kasę.[/QUOTE]

Dostałam umowę zlecenie na jeden dzień Mają zadzwonić jutro z decyzją, ale wydaje mi się, że dobrze poszło.

Napisane przez olabambola

ten dzień próbny to na podstawie UZ? Płatny?

Tak, jak wyżej - dostałam zleceniówkę na jeden dzień

[AntoinetteEpps]

Miałam niedawno ten problem. Musiałam szukać nowej pracy bo ze starej dostałam wypowiedzenie. Większość pracodawców z którymi rozmawiałam, nie robiło problemów. Jak to zlecenie to może być opcja taka że po prostu nie zapłacą za te dni i tyle.

[PumpkinEyes]

Ja miałam taką sytuacje jak teraz zmieniałam prace i po prostu powiedziałam zaraz przed podpisaniem umowy, ze czuje się w obowiązku poinformować, że w tych i tych dniach mnie nie będzie, bo od dawna mam zaplanowany wyjazd. Nikt nie robił problemu. Zwłaszcza, że też w tej pracy jestem świeżakiem i moja odpowiedzialność na ten moment jest bardzo niska, bo głównie się uczę i pomagam innym specjalistom, jak umiem.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

I zgadzam się, że jeżeli pracodawca robi problemy w taki temacie to jest red flag. W innych prawdopodobnie też będzie miał problem pójść ci na rękę.

[Limonka2738]

Normalnie powiedz o wyjeździe.


Jeżeli umowa jest na zlecenie to tym bardziej mniej problemów.


Jeżeli wyjazd nie jest jakiś niesamowicie długi, a piszesz o 5 dniach wolnego, więc nie jest, to uciekałabym od pracodawcy, który robiłby z tego problem w okresie wakacyjnym.


Ale powiedziałabym o tym przed podpisaniem umowy (niby zleceniówka, więc w sumie bez większego znaczenia), żeby była jasność sytuacji. Moim zdaniem to lepiej wygląda.

[Miss_Suze]

Niepotrzebnie się stresowałam, żadnego problemu nie było

[PumpkinEyes]

Napisane przez Miss_Suze

Niepotrzebnie się stresowałam, żadnego problemu nie było

No i super