Jak przestać się obżerać?

[claudina942]

Hejka, mam 15 lat, około 165 cm wzrostu i ważę 64 kg. Może nie byłabym taka załamana tą wagą, bo wiem, że wiele dziewczyn w moim wieku waży więcej no ale najgorsze jest to, że dwa miesiące temu ważyłam 60 kg. Od jakiegoś czasu nie mogę się opanować i co chwilę coś jem. Jem dużo i często. Czuję się beznadziejnie bo na nic nie mam siły. Najchętniej cały dzień bym leżała i jadła. Proszę o jakieś rady od czego zacząć, jak się zmotywować i jak ten apetyt zmniejszyć. Ja widzę, że niszczę się strasznie, bo nie dość, że tyję to też czuję się coraz gorzej. Będę bardzo wdzięczna za jakąkolwiek pomoc!

[kapuczinka]

Napisane przez claudina942

Hejka, mam 15 lat, około 165 cm wzrostu i ważę 64 kg. Może nie byłabym taka załamana tą wagą, bo wiem, że wiele dziewczyn w moim wieku waży więcej no ale najgorsze jest to, że dwa miesiące temu ważyłam 60 kg. Od jakiegoś czasu nie mogę się opanować i co chwilę coś jem. Jem dużo i często. Czuję się beznadziejnie bo na nic nie mam siły. Najchętniej cały dzień bym leżała i jadła. Proszę o jakieś rady od czego zacząć, jak się zmotywować i jak ten apetyt zmniejszyć. Ja widzę, że niszczę się strasznie, bo nie dość, że tyję to też czuję się coraz gorzej. Będę bardzo wdzięczna za jakąkolwiek pomoc!

Napisz tu jak się odżywiasz, może masz czegoś za mało/za dużo w diecie i przez to rzucasz się na inne rzeczy.
To, że piszesz, że najchętniej byś tylko leżała i jadła jest niepokojące. Masz jakieś większe problemy, stresy, jak się czujesz psychicznie? Bo jezeli zajadasz emocje to trzeba inaczej działać.

[cecylia_m]

Myślę, że psychologia może Ci w tym pomóc.
Mianowicie zmień talerz na mniejszy.

[kapuczinka]

Napisane przez cecylia_m

Myślę, że psychologia może Ci w tym pomóc.
Mianowicie zmień talerz na mniejszy.

Z której kolorowej gazetki takie mądrości? Autorce na pewno nie pomoże zmiana talerzyka, jak odczuwa brak motywacji i siły do wszystkiego.

[Tyven]

Napisane przez cecylia_m

Myślę, że psychologia może Ci w tym pomóc.
Mianowicie zmień talerz na mniejszy.

Łał, super, najlepiej zamieść problem pod dywan.

claudina942, ja miałam podobną sytuację, kiedy byłam w zbliżonym wieku. Okazało się że przyczyną zarówno tycia, jak i ciągłego zmęczenia były hormony, a konkretnie nadczynność tarczycy. Okropnie wtedy przytyłam w krótkim czasie, a dodatkowo wejście na czwarte piętro było dużym wyzwaniem. Nie twierdze, że masz taki sam problem, ale zanim władowałabym się w jakieś diety, upewniłabym się czy ze zdrowiem wszystko w porządku. Lekarz rodzinny powinien dać skierowanie na badania na podstawie takich objawów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Toska_Samoska]

ja zaczełam sobie radzić piją herbatę czerwoną, do tego jadam dość mało ale czesto.. chodzi o to by żołądek się też zmniejszył, bo jak będziesz jadła.. a raczej nie jadła nic a potem się nawtykasz to rozwalisz sobie brzuch. co do hormonów, zawsze warto sprawdzić, bo znam pare osób u których to właśnie był głowny problem...

[Milena_kos]

hihi, nie wiem czy możliwym jest nie obżeranie się, ja mam wielki problem ze słodyczami, jak już się dorwę to nie potrafię przestać

[Agataa_S]

Napisane przez Milena_kos

hihi, nie wiem czy możliwym jest nie obżeranie się, ja mam wielki problem ze słodyczami, jak już się dorwę to nie potrafię przestać

Moze jakims rozwiazaniem byłoby nie kupowanie słodyczy do domu? Jak nie ma to sie nie zje Na mnie podziałało

[tantamka]

Ja ostatnio właśnie zaczęłam przestawać kupować słodycze do domu... na szczęście chłopak mnie wspiera w zaprzestaniu obżarstwa... on nie lubi słodyczy więc jest mi łatwiej przestać dodatkowo pij dużo wody - to zabija też chęć na słodycze - przynajmniej w moim przypadku.

[kapuczinka]

Napisane przez Agataa_S

Moze jakims rozwiazaniem byłoby nie kupowanie słodyczy do domu? Jak nie ma to sie nie zje Na mnie podziałało

I np. ustalenie jednego dnia, w którym można sobie pozwolić na wybrany słodycz albo coś innego niezdrowego, żeby nie było tak, że nagle szlaban na wszystko i frustracja dietą. I żadnego głodzenia się, to tylko zwiększy ochotę na cukier, który szybko dostarcza energii.

[Agataa_S]

Napisane przez kapuczinka

I np. ustalenie jednego dnia, w którym można sobie pozwolić na wybrany słodycz albo coś innego niezdrowego, żeby nie było tak, że nagle szlaban na wszystko i frustracja dietą. I żadnego głodzenia się, to tylko zwiększy ochotę na cukier, który szybko dostarcza energii.

Bardzo dobry pomysł Taki cheat meal lub nawet cheat day

[CzechPranie]

Napisane przez Agataa_S

Bardzo dobry pomysł Taki cheat meal lub nawet cheat day

Można wysokokaloryczne desery zastąpić niskokalorycznymi własnej roboty. Ja gdy się odchudzam robię sobie kilkanaście różnosmakowych galaretek które dosłownie ratują mi tyłek. Przykładowo Pepsi lub Colę smakową (obowiązkowo zero), zalewam żelatyną, na godzinę do lodówki i jest super deser.

[Agataa_S]

Napisane przez CzechPranie

Można wysokokaloryczne desery zastąpić niskokalorycznymi własnej roboty. Ja gdy się odchudzam robię sobie kilkanaście różnosmakowych galaretek które dosłownie ratują mi tyłek. Przykładowo Pepsi lub Colę smakową (obowiązkowo zero), zalewam żelatyną, na godzinę do lodówki i jest super deser.

Ciekawy pomysł z tymi galaretkami ...ale czasami nic nie zastąpi czekolady

[aga_green]

Dobrym sposobem na jedzenie słodyczy jest... jedzenie słodyczy ale tych wegańskich! Bardzo często zawartość cukru jest w nich o wiele niższa niż w tych "normalnych", to samo tyczy się tłuszczy. Mają przy tym więcej składników odżywczych, dają energię. Trzeba jednak dobrze trafić albo dobrze je zrobić, żeby smakowały, bo ja kilka razy nacięłam się na takie, które obiecywały, że zjem czekoladę, a smakowały wcale niepodobnie
No i woda! Dużo wody samej lub z miętą i cytryną. A jako przękąski w ciągu dnia np zamiast czipsów jakieś wafle ryżowe albo skrojona marcheweczka (chociaż wiem, ze ciężko jest się przekonać)

[Agataa_S]

Napisane przez aga_green

Dobrym sposobem na jedzenie słodyczy jest... jedzenie słodyczy ale tych wegańskich! Bardzo często zawartość cukru jest w nich o wiele niższa niż w tych "normalnych", to samo tyczy się tłuszczy. Mają przy tym więcej składników odżywczych, dają energię. Trzeba jednak dobrze trafić albo dobrze je zrobić, żeby smakowały, bo ja kilka razy nacięłam się na takie, które obiecywały, że zjem czekoladę, a smakowały wcale niepodobnie
No i woda! Dużo wody samej lub z miętą i cytryną. A jako przękąski w ciągu dnia np zamiast czipsów jakieś wafle ryżowe albo skrojona marcheweczka (chociaż wiem, ze ciężko jest się przekonać)

A gdzie mozna kupic te słodycze weganskie??

[Nieslodka]

Najlepiej poszukać zdrowych zamienników. Zamiast chipsów - orzeszki. Zamiast cukierków - suszone owoce. Czekolada - tylko gorzka. Pomysły na zdrowe przekąski znajdziesz na przykład na moim blogu xxx

[Agataa_S]

Napisane przez Nieslodka

Najlepiej poszukać zdrowych zamienników. Zamiast chipsów - orzeszki. Zamiast cukierków - suszone owoce. Czekolada - tylko gorzka. Pomysły na zdrowe przekąski znajdziesz na przykład na moim blogu xxx

Marne dla mnie pocieszenie, ze niezdrową przekąske wymienie na zdrową ale jeszcze bardziej kaloryczną... Co mi po kilku orzechach ktore mogę zjesc w czasie filmu Zjem je w 2 minuty a np. film trwa 2 godziny Co podzerac przez reszte czasu? Na pewno nie orzechy Orzeszki są bardziej kaloryczne niz chipsy a owoce suszone mają mega dużo cukru w sobie i wcale nie sa aż takie zdrowe. Swiadczy o tym chocby fakt ze przed zjedzeniem trzeba oparzac je wrzątkiem żeby zmyc z ich powierzchni konserwanty.


Z czekoladą to się zgodzę.

[Nieslodka]

Owoce można suszyć samemu, a lepsze orzechy niż przetworzone g... Zawsze można wdrożyć aktywność fizyczną, która zrekompensuje nadmiar kalorii. Yerba mate fajnie hamuje głód i daje kopa do działania.

[Agataa_S]

Napisane przez Nieslodka

Owoce można suszyć samemu, a lepsze orzechy niż przetworzone g... Zawsze można wdrożyć aktywność fizyczną, która zrekompensuje nadmiar kalorii. Yerba mate fajnie hamuje głód i daje kopa do działania.

Pewnie, ze orzechy lepsze niz przetworzone swinstwa ale ja tylko ostrzegam, bo niejedna moja kolezanka z pracy bardzo przytyła po jakims czasie na takich zdrowych przekąskach. Po prostu dziewczyny nie zdawały sobie sprawy ze aż tyle mają kalorii a nie jadły np. czterech orzechow włoskich tylko dużą garsc. Do tego codziennie zdrowe awokado i inne zdrowe produkty wysokokaloryczne. I cwiczyły, cwiczyły. Jedna robiła własną "nutellę" z awokado, daktyli i kakao. No samo zdrowie. No ale po tym wszystkim przytyło sie im zamiast schudnąć. Brak swiadomosci ile co ma kalorii a dziennie nie nie były w stanie tyle spalic co zjadły mimo uprawiania sportu.

Jako przekąskę do filmu wole marchewke pokrojoną w słupki z jakims fajnym dipem.
Yerbe probowałam. Ten smak mi w ogole nie podchodzi

[Nieslodka]

Ja osobiście też uważam, że warzywa plus dip jogurtowy są najlepszym rozwiązaniem, ale orzechów nie można całkowicie odrzucać, ponieważ zawierają chociażby selen, który wspomaga metabolizm. Wszystko musi być z umiarem i w odpowiednich proporcjach. A teraz jest tyle dostępnych smakowych yerb, że zawsze można dobrać coś pod swój gust. Ja uwielbiam np wersję fitness z Czasu na herbatę

[Agataa_S]

Napisane przez Nieslodka

Ja osobiście też uważam, że warzywa plus dip jogurtowy są najlepszym rozwiązaniem, ale orzechów nie można całkowicie odrzucać, ponieważ zawierają chociażby selen, który wspomaga metabolizm. Wszystko musi być z umiarem i w odpowiednich proporcjach. A teraz jest tyle dostępnych smakowych yerb, że zawsze można dobrać coś pod swój gust. Ja uwielbiam np wersję fitness z Czasu na herbatę

Alez oczywiscie, ze orzechy trzeba jesc bo sa zdrowe Trzeba miec tylko swiadomosc, jak bardzo są kaloryczne i że trzeba ich jesc niedużą ilosc dziennie jesli sie nie chce przytyc Powiem Ci, ze ja tak uwielbiam orzechy ze gdyby byly tak mało kaloryczne jak seler naciowy tobym chyba tonami je jadla
Kupuje czasami w Czasie na herbate rozne herbatki. Sproboje tą fitness jak polecasz.

[Nieslodka]

Bardzo polecam, bo jest przepyszna A jeśli chodzi o warzywka to oprócz selera naciowego jest jeszcze na przykład kalarepka albo surowa cukinia. Można do tego wypróbować różne dipy (czosnkowy, musztardowy albo chrzanowy - byle bez cukru, albo też z azjatycką pastą krewetkową).

[Chelasea]

Ja chowam wszystkie pokusy. To jest mój sprawdzony sposób.

[Agataa_S]

Napisane przez Nieslodka

Bardzo polecam, bo jest przepyszna A jeśli chodzi o warzywka to oprócz selera naciowego jest jeszcze na przykład kalarepka albo surowa cukinia. Można do tego wypróbować różne dipy (czosnkowy, musztardowy albo chrzanowy - byle bez cukru, albo też z azjatycką pastą krewetkową).

To cukinie mozna jesc na surowo???? nie wiedziałam a tyle lat zyję

[tojawiwi]

Napisane przez Agataa_S

To cukinie mozna jesc na surowo???? nie wiedziałam a tyle lat zyję

Ja czasami nawet brokula na surowo jem

[Olejandra]

Napisane przez Agataa_S

To cukinie mozna jesc na surowo???? nie wiedziałam a tyle lat zyję

Można, nawet dużo przepisów krąży na coś w stylu 'spaghetti' z cukini z jakimiś sosami itp., myślę że może być całkiem ciekawe