Wf-koszmar - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-06-02, 13:52   #31
tygrysiatko18
Zadomowienie
 
Avatar tygrysiatko18
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 063
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez grin_ajz
dla mnie najgorsze co moze byc to ocena z wfu...powinni to zniesc raz na zawsze, bo nie kazdy jest sprawny fizycznie...ja do dzis nie umiem stac na rekach a jak bylo skakanie przez skrzynie to dostawalam bialej goraczki...
ocena z WF nie jest wystawiana za sprawnosc fizyczna sama w sobie, ale za zaangazowanie w lekcji, za checi w usprawnianiu sie.

Fakt wiekszosc nauczycieli WF obija sie i rzuca pilke i niech sobie dzieciaki graja, ale zaloze sie ze gdyby prowadzil lekcje tak jak go uczono to i tak byscie nie lubily chodzic na WF.

mowicie o wadach postawy i ze dlatego nie mozecie cwiczyc, a skad sie te wady wziely? wlasnie z tego ze nie cwiczylycie wczesniej.

krzywe nogi? zaloz dres i nikt sie nie bedzie smial, a jak nie umiesz grac w siatke to spytaj sie nauczyciela co zle robicsz przy odbiciu pilki? pogadajacie z nim i zaproponujcie zebyscie dzisiaj robili cos innego.

nie chodzenie na WF niczego nie zalatwi
__________________
Jestem stuprocentowym facetem, na prawie stuprocentowo babskim forum
tygrysiatko18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 13:52   #32
czekoladka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: moje miasto;P
Wiadomości: 1 073
Dot.: Wf-koszmar

Wrrrrrrrrrrr, jak ja nienawidzilam WF a zwlaszcza gier zespolowych albo wyścigów rzędów Gimnastyka byla spoko - kozioł, stanie na rękach, gwiazda, przewrot w przod/tył/do rozkroku umialam na 6 , ale np. skrzynia to byl koszmar no i te gry zespolowe - siatka i kosz Serwować umialam, tylko na tym łapalam punkty , ale w polu, gdy piłka leciala w moją stronę, to odsuwalam się zwyczajnie A dziewczyny oczywiście wrzeszczaly,że leci piłka, a ja nie odbijam Wkurzalo mnie to na maxa i ja-przekorna z natury - celowo nie odbijalam i mowilam, ze nie gram o złote gacie i mialam z głowy komentarze

W ogole nie lubilam WF, a zwlaszcza ćwiczen , gdzie trzeba bylo rywalizować , np. biegi czy też wspomniane gry zespolowe, wyścigi rzędow... Ale mnie to wkurzalo A nauczyciele WF-ści nie przepadali za mną (chociaż też nadrabialam żartem), bo oni przeważnie lubili tych, ktorzy kochali siatke, kosza i biegi To, ze bylam dobra z gimnastyki i byłam dość elastyczna i rozciągnięta , nie mialo znaczenia, bo nie lubilam rywalizować (w ogole uważam, że elementy rywalizacji oraz sztuczne "zagrzewanie" do walki "rozwalają" grupę od wewnątrz i nie powinno ich być na WF ).Ale ja trafialam zawsze na specyficznych "Wuefistów" (w podstawowce, w liceum i na studiach - na studiach to byl horror- ale o tym już pisalam nie raz), mialam pecha po prostu. Dawalam sobie radę w prosty sposob - olewałam centralnie jakieś uwagi, byłam głucha, odszczekiwalam, z czasem byłam już tak twarda, że śmialam się w twarz nauczycielce-wuefistce na studiach, ktora niewybrednie komentowala mój wygląd
__________________
DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE SĄ PSY
Dla jednych ważne są wieloryby,
dla innych drzewa, a dla nas Psy.
Te duże i te małe. Obronne i bezbronne.
Rasowe i kundelki.
Dla nas ważne są psie drzwiczki,
psie smutki i psie marzenia.
czekoladka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 13:59   #33
Rock_Fanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 413
GG do Rock_Fanka
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez tygrysiatko18
ocena z WF nie jest wystawiana za sprawnosc fizyczna sama w sobie, ale za zaangazowanie w lekcji, za checi w usprawnianiu sie.

Fakt wiekszosc nauczycieli WF obija sie i rzuca pilke i niech sobie dzieciaki graja, ale zaloze sie ze gdyby prowadzil lekcje tak jak go uczono to i tak byscie nie lubily chodzic na WF.

mowicie o wadach postawy i ze dlatego nie mozecie cwiczyc, a skad sie te wady wziely? wlasnie z tego ze nie cwiczylycie wczesniej.

krzywe nogi? zaloz dres i nikt sie nie bedzie smial, a jak nie umiesz grac w siatke to spytaj sie nauczyciela co zle robicsz przy odbiciu pilki? pogadajacie z nim i zaproponujcie zebyscie dzisiaj robili cos innego.

nie chodzenie na WF niczego nie zalatwi
Mówiłam już że moja nauczycielka wuefu to cham. Więc dzięki za radę ale...
__________________
I’m gonna live my life
I can’t ever run and hide
I won’t compromise
Cos I’m living now
I’m gonna close my eyes
I can’t watch the time go by
I won’t keep it inside
Just freak out and let it go

Rock_Fanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 14:08   #34
Ladzia_15
Wtajemniczenie
 
Avatar Ladzia_15
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 404
GG do Ladzia_15
Dot.: Wf-koszmar

hmm... Ja lubie wf... Jestem dosyc dobra...
Mam tylko problem z 2 rzeczami: pilka reczna, siatkowka i wzrokiem.

W siatkowke grac po porstu nie potrafie, bo brak mi umiejetnosci. Olewalam lekcje z cwiczeniami (a bylo ich tyle co kot naplakal) i okazalo sie ze podobnie jak pozostale 20 dziewczyn (cale 5 umie) nie potrafie nawet poprawnie zaserwowac Jednak tym sie nie przejmuje, siatkowka w mojej klasie to jest naprawde zabawa, wciaz zartujemy, a jak ktorejs uda sie dobrze zaserwowac to wszycy bija brawo. Co z tego ze nie umiem grac w siatkowke. Mam swietne kolezanki i potrafimy sie smiac z naszej gry.

Inna sprawa to pilka reczna. Nie umiem w nia grac bo mam po prostu bo... mam za male dlonie. Nie jestem w stanie utrzymac pilki w jednej rece.

Ale kocham wf z jednego powodu - koszykowka.
Kocham te gre. Nie jestem moze najlepsza zawodniczka na boisku, ale nie jestem tez najgorsza. Bylam na wszystkich zawodach, gram w pierwszym składzie. Jestem niska (165) ale w naszej druzynie to norma.

Czytajac ten watek natknelam sie na niepochlebne opinie o nauczycielach i musze poweidziec ze moja poprzednie nauczycielka byla sietna. jesli brakowalo dziewczyn do druzyny to grala z nami, ciagle wf byl inny. dzis aerobic, jutro cwiczenia, jeszcze pozniej gimnastyka, gry zespolowe, biegi itd.
W podstawowce mialam tez swietna nauczycielke. A teraz nam zmienili Mamy wstrętne babsko które olewa lekcje, wszystkiego sie czepia, nie potrafi sędziować bo nie zna zasad itd. Wf stał sie katorga. Na szczescie poprzednia nauczycielka odeszla dopiero w maju (macierzynski) wiec tylko 2 miesiace sie z tym babsztylem musimy meczyc. Zostalo juz tylko 2 tyg

Wydaje mi się że stosunek uczniów do przedmiotu nalezy od nauczyciela. Podobnie jak np. jest beznadziejny nauczyciel od biologi to ucznieowie nie lubia przedmiotu, a jesli jest nauczyciel jest fajny to nawet ci mniej zdolni nie narzekaja. Z wf jest tak samo.
__________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

<--------Moja kreskówkowa idolka.
Ladzia_15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 14:10   #35
tygrysiatko18
Zadomowienie
 
Avatar tygrysiatko18
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 063
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Rock_Fanka
Mówiłam już że moja nauczycielka wuefu to cham. Więc dzięki za radę ale...
to zglosic to do dyrekcji, ze was traktuje nie tak jak nalezy, no chyba ze wy macie do niej podejscie chamskie, wiec i ona wam odplaca pieknym za nadobne, a mowie Ci ze jak nauczyciel widze ze sie ktos stara to chetnie powie i pomoze, tylko wazne jest podejscie ucznia
__________________
Jestem stuprocentowym facetem, na prawie stuprocentowo babskim forum
tygrysiatko18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 14:16   #36
Rock_Fanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 413
GG do Rock_Fanka
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Ladzia_15
W siatkowke grac po porstu nie potrafie, bo brak mi umiejetnosci. Olewalam lekcje z cwiczeniami (a bylo ich tyle co kot naplakal) i okazalo sie ze podobnie jak pozostale 20 dziewczyn (cale 5 umie) nie potrafie nawet poprawnie zaserwowac Jednak tym sie nie przejmuje, siatkowka w mojej klasie to jest naprawde zabawa, wciaz zartujemy, a jak ktorejs uda sie dobrze zaserwowac to wszycy bija brawo. Co z tego ze nie umiem grac w siatkowke. Mam swietne kolezanki i potrafimy sie smiac z naszej gry.
Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę
__________________
I’m gonna live my life
I can’t ever run and hide
I won’t compromise
Cos I’m living now
I’m gonna close my eyes
I can’t watch the time go by
I won’t keep it inside
Just freak out and let it go

Rock_Fanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 14:25   #37
201804200947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
Dot.: Wf-koszmar

Rock Fanko...jakbym widziala siebie.
Dokladnie tak samo.
Tez nie cierpialam wf-u,i tez wciaz gralismy w siatkowke:-(
Wogole moglaby kilka lat temu podpisac sie pod tym,co piszesz.
Na szczescie w podstawowce mialam operacje na przepukline i potem zwolnienie z wf-u.
Bylo to przez jakis tam okres,bodajze rok,natomiast potem rzeczywiscie czulam sie zle kiedy sie meczylam wiec do konca szkoly mialam zwolnienie
Jednak zanim je mialam.przed kazda lekcja cala sie trzeslam.
Zylam od wf-u do wf-u.
Odliczalam tylko dni do tego koszmaru...
201804200947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-06-02, 14:26   #38
Ladzia_15
Wtajemniczenie
 
Avatar Ladzia_15
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 404
GG do Ladzia_15
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Rock_Fanka
Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę
nauczycielki?? czy kolezanek??
__________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

<--------Moja kreskówkowa idolka.
Ladzia_15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 14:33   #39
Rock_Fanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 413
GG do Rock_Fanka
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Ladzia_15
nauczycielki?? czy kolezanek??
Koleżanek Że jesteście takie hm....zgrane. I że nie potępiacie sie nazwzajem jeśli któraś z was coś zle zrobi np. odbije piłke.
__________________
I’m gonna live my life
I can’t ever run and hide
I won’t compromise
Cos I’m living now
I’m gonna close my eyes
I can’t watch the time go by
I won’t keep it inside
Just freak out and let it go

Rock_Fanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 14:38   #40
Ladzia_15
Wtajemniczenie
 
Avatar Ladzia_15
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 404
GG do Ladzia_15
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Rock_Fanka
Koleżanek Że jesteście takie hm....zgrane. I że nie potępiacie sie nazwzajem jeśli któraś z was coś zle zrobi np. odbije piłke.
eee... tak to sie w podstawowce bawilysmy... a potem sie przez tydzien nie odzywalysmy do siebie to byly czasy....
__________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

<--------Moja kreskówkowa idolka.
Ladzia_15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 14:46   #41
AsIuNiA_1989
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 52
GG do AsIuNiA_1989
Smile Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Rock_Fanka
Koleżanek Że jesteście takie hm....zgrane. I że nie potępiacie sie nazwzajem jeśli któraś z was coś zle zrobi np. odbije piłke.
To jest najwazniejsze. Nie potepianie sie nawzajem i wysmiewanie. U mnie w klasie tak nie jest. Dziewczyny sa zgrane , nikt o nic nie a do nikogo pretensji i nigdy nie gramy na punkty poprostu ich nie liczymy.
Co do nauczycielki.. nasza jest poporstu swietna! Nasze lekcje sa urazmoicone.Czasami chodzimy na tak zwana "lustrzanke" czyli sale do tanca i do aerobiku, na torty tenisowe i do lasu gdy jest cieplo, mamy tez od czasu do czasu lekcji rekracji czyli robimy co chcemy ale musismy cos robic
Ocena jest wystawiana za "chceci" nauczycielka patrzy jak kto cwiczy i czy sie stara i to wlasnie uwzgeldnia. Dziewczyny ktore cwicza reguralnie maja 5 (mimo ze polowa z nich na 10 serwow 5 przebije przez siatke) a te ktore mniej cwicza nizsze oceny.
Tak jak dziewczyny radzily na krzywe nogi dlugie spodnie. Co zwolnienia uwazam ze to nie najlepszy pomysl. Postaraj sie moze pokazac ze sie starasz i nie olewasz sobie WF
AsIuNiA_1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-02, 15:13   #42
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Wf-koszmar

Rock_Fanko tak sobie myślę, a może zadziałałby mój sposób, który dał mi 5 z WF, mimo, że nie grałam w siatkę z innymi... czasem sędziowałam, ale najczęściej poprostu facet mówił "grajcie w siatkę" a ja wtedy brałam piłkę do kosza i szłam na drugą stronę sali i poprostu ćwiczyłam rzuty wolne... nauczyciel wiedział, że przynajmniej coś robię i nie olewam lekcji. Może pogadaj z babką, powiedz jej otwarcie (wiem, że jest niemiła, ale jak zobaczy, że ci zależy, to może zmieni podejście do Ciebie), że bardzo chciałabyś ćwiczyć na wf, ale siatkówka jest twoją słabą stroną i czy kiedy wszyscy grają, Ty nie mogłabyś sobie np. rzucać do kosza, albo biegać wokól sali, albo np. robić brzuszki pod drabinkami, czy cokolwiek innego, co związane z ćwiczeniami... może to pomoże?
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 15:28   #43
Chezzy
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 423
Dot.: Wf-koszmar

W liceum nie mialam na szczęście problemu z wf'em poniewaz nawet nas nie pilnowano i moglysmy robic co chcemy...natomiast okropny wf jest na studiach na szczescie mam to za soba
Rock Fanko nie martw sie napewno cos poradzisz, poza tym nie poddawaj sie
__________________


Chezzy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 15:31   #44
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Wf-koszmar

W podstawówce i gimnazjum nie cierpiałam WFu. Albo może inaczej - uwielbiałam, bo nigdy nie ćwiczyłam. Nie miałam zwolnień, po prostu mówiłam, że jestem niedysponowana. Siedziałyśmy na ławce po 14 lasek i plotkowałyśmy. Miałam wtedy 3 nauczycieli wfu i ŻADEN nie był w stanie zmusić mnie do polubienia WFu i nauczenia się czegoś. Lubiałam kosza, bo wystarczyło sobie kozłować Siatki nienawidziłam, bo w życiu nie umiałam serwować (wolałam przerzucić piłkę ), a odbijanie to była totalnie czarna magia. O czymś takim jak ścinanie w ogóle nie wiedziałam. Poszłam do LO... myślałam, że będzie problem, wiadomo, inna szkoła, inne wymagania no i przede wszystkim inna klasa. Miałam młodego wuefistę. Od razu zauważyłam, że moja klasa jest raczej "sportowa", to nasi w większości znajdowali się w reprezentacjach szkoły z różnych dziedzin. Oczywiście ukochaną grą była siatkówka. Panikowałam, aż... nauczyłam się grać Naprawdę, od 3 lat umiem grać w siatkę (nie jakoś rewelacyjnie, ale nawet czasem uda mi się zrobić dobre zbicie), uwielbiam grać w siatkę, ubolewałam, gdy musiałam opuszczać nadobowiązkowe treningi, a gdy miałam operowane kolano, to po cichutku płakałam w domu, że nie mogę ćwiczyć. Po operacji jeszcze chodziłam w łusce na nodze, a już skakałam za piłką WF naprawdę da się lubić. Poczekaj do liceum - często wtedy zmienia się nastawienie człowieka do wielu przedmiotów, a do WFu to już całkiem
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 15:35   #45
thaitii
Rozeznanie
 
Avatar thaitii
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 932
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Rock_Fanka
Dzięki Ale wy nie wiecie jak to jest z tymi pożal się Boże koleżankami...
Oj ja wiem... jeśli to Cię pocieszy (a wątpię ) to ja też jestem z wf-u beznadziejna i z siaty w szczególności ale do końca roku załatwiłam sobie zwolnienie (mam fajną lekarkę )... aż mnie strach obleciał co będę miała na koniec no ale najważniejsze że nie muszę się męczyć. Pozdrawiam Cię serdecznie I głowa do góry. Wiele osób przez to przechodzi
thaitii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 15:40   #46
czekoladka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: moje miasto;P
Wiadomości: 1 073
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez tygrysiatko18
to zglosic to do dyrekcji, ze was traktuje nie tak jak nalezy, no chyba ze wy macie do niej podejscie chamskie, wiec i ona wam odplaca pieknym za nadobne, a mowie Ci ze jak nauczyciel widze ze sie ktos stara to chetnie powie i pomoze, tylko wazne jest podejscie ucznia
heh, to nie takie proste z tym zgłoszeniem do dyrekcji, bo strach jest często silniejszy podobnie, jak lęk przed ewentualnym wyrzuceniem ze szkoly, jeśli dyrekcja by nie uwierzyła... Tak samo z odplacaniem pięknym za nadobne Nie do końca jest to prawda,że jesli nauczyciel widzi,że ktoś sie stara, to pomoże Nauczyciele sa niekiedy chamscy bez powodu , niestety, bo sobie kogoś upatrzą i np. nie trawią ze względu na wygląd Żeby było śmieszniej, to powiem, ze sama jestem nauczycielką z zawodu (ale nie pracuje w zawodzie) i jeżeli mialabym takie podejście do uczniow, jak do nas nasza wuefistka na studiach (swoją drogą to dawala nam "super" przykład jako pedagog ), to gwarantuję, że niejeden uczeń wylądowalby w psychiatryku Aż się dziwię, że ja tam nie wylądowalam A zarówno ja, jak i koleżanki na studiach nie bylyśmy chamskie wobec owej "przemiłej" wuefistki Do dziś jednak żałuję, że nie odplacilam jej pięknym za nadobne
__________________
DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE SĄ PSY
Dla jednych ważne są wieloryby,
dla innych drzewa, a dla nas Psy.
Te duże i te małe. Obronne i bezbronne.
Rasowe i kundelki.
Dla nas ważne są psie drzwiczki,
psie smutki i psie marzenia.
czekoladka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 16:38   #47
Liriel
Raczkowanie
 
Avatar Liriel
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 252
GG do Liriel
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Impersona
Rock_Fanko tak sobie myślę, a może zadziałałby mój sposób, który dał mi 5 z WF, mimo, że nie grałam w siatkę z innymi... czasem sędziowałam, ale najczęściej poprostu facet mówił "grajcie w siatkę" a ja wtedy brałam piłkę do kosza i szłam na drugą stronę sali i poprostu ćwiczyłam rzuty wolne... nauczyciel wiedział, że przynajmniej coś robię i nie olewam lekcji. Może pogadaj z babką, powiedz jej otwarcie (wiem, że jest niemiła, ale jak zobaczy, że ci zależy, to może zmieni podejście do Ciebie), że bardzo chciałabyś ćwiczyć na wf, ale siatkówka jest twoją słabą stroną i czy kiedy wszyscy grają, Ty nie mogłabyś sobie np. rzucać do kosza, albo biegać wokól sali, albo np. robić brzuszki pod drabinkami, czy cokolwiek innego, co związane z ćwiczeniami... może to pomoże?
Popieram - warto spróbować!

Powiem szczerze, że ja wogóle nie znoszę w-fu w szkole... Teraz po LO to mam już spokój... ale przyznam się, że przez czałe 3 lata nie ćwiczyłam wogóle - miałam zwolnienie lekarskie (oczywiście załatwione )
Liriel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 16:38   #48
fuksjaa
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 317
Dot.: Wf-koszmar

To ja się wyłamię i powiem, że lubię W-F Mój wuefista to naprawdę strasznie sympatyczny facet, rozumiejący "wszystkie kobiece przypadłości i wahania nastrojów" (to jego cytat ). Lekcje mamy urozmaicone - ćwiczenia, gimnastyka, aerobic, siłownia, gry zespołowe (siatkówka, koszykówka, piłka nożna), lekkoatletyka. Wychodzimy na dwór jak jest ciepło Pomimo tego, że wiele dziewczyn z mojej grupy ma do sportu przysłowiowe "dwie lewe ręce" to nikt na nikogo nie wrzeszczy. Też bijemy sobie brawo po zagrywkach i zdobytych punktach Ogólnie nawet jak mamy jakieś wyścigi czy coś, gdzie trzeba rywalizować, to po powrocie do szatni już zupełnie nie ma żadnych negatywnych emocji - jeden śmiech i zabawa
Za to zajęcia drugiej grupy, która ma z nami W-Fy można określić jedyn słowem: TERROR, więc rozumiem Wasze wypowiedzi.

Fakt faktem, baaardzo wiele zależy od nauczyciela i jego podejścia. Ja w podstawówce miałam świetną nauczycielkę i to dzięki niej pokochałam sport W pierwszej klasie gimnazjum miałam bardzo niemiłego wuefistę i wtedy o dobrą ocenę było bardzo ciężko. Jako, że trenowałam wyczynowo w klubie, to nie miałam problemów z tym. Potem zmieniono nam nauczyciela i był świetny. Do teraz mamy kontakt. Wuefistę z LO opisywałam już wcześniej, więc nie będę się powtarzać.

Generalnie miałam co do nich szczęście
fuksjaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 17:42   #49
Rock_Fanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 413
GG do Rock_Fanka
Milutkie jesteście,naprawdę Impersona,Chezzy,thaitii:
__________________
I’m gonna live my life
I can’t ever run and hide
I won’t compromise
Cos I’m living now
I’m gonna close my eyes
I can’t watch the time go by
I won’t keep it inside
Just freak out and let it go

Rock_Fanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-02, 18:20   #50
lulina
Wtajemniczenie
 
Avatar lulina
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: opolskie/ Wrocław
Wiadomości: 2 265
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Rock_Fanka
Mam problem Mam nadzieję, że dobrze mnie zrozumiecie Nie mam ochoty w ogóle ćwiczyć na wuefie. W podstawówce zawsze ćwiczyłam bo sprawiało mi to przyjemność. Jednak teraz w gimnazjum mam taki uraz do tego przedmiotu. Po części dlatego,że mam krzywe nogi (o czym kompletnie nie zdawałam sobie z tego sprawy,choć to może się wydać dziwne) i to sprawia mi kompleksy. Nie umiem też za bardzo grać w siatkówke a na każdej lekcji wuefu w nią gramy. Moja koleżanka z klasy też ma uraz do wuefu. I chyba nie muszę mówić jakie mamy proponowane oceny Poradzcie mi coś bo naprawdę nie wytrzymam
Ja tak miałam przez całe życie. Z wf-u zawsze trója- dopiero w liceum miałam 4, ale to tylko dzięki temu, ze miałam niewymagającą nauczycielę. Kompleksów tego typu nie miałam. Po prostu- bałam sie piłki i tyle. jeszcze ćwiczenia mogły być, ale juz piłka!!! W 3 klasie liceum miałam piątkę, bo brakowało mi do paska i nauczycielka pozwoliła mi zaliczać w inny sposób. Czyli np. brzuszki. Było cieżko, ale nie jak w piłkę.
A teraz. Tęsknie za wf-em!! Chciałabym poćwiczyć. I zobaczysz też tak będziesz miaał. Tym bardziej, ze nie lubisz jednej dyscypliny, a ja nie nawidziłam wszystkich- i nie umiałam w nie grac! Zawsze jak wybierali do drużyn zostawałam na koniec...
Ale jednak wf dużo daje. Jeśli chodzi o kompleksy to pomyśl w innych kategoriach- co z tego, ze tamta ma ładniejsze nogi- ale za to jakie grube...Wiem ze to nie ładnie, ale to jest sposób
__________________
Żyje się tylko raz, więc żyj pełnią życia!!!!!!!!!!

lulinka- Paulinka
Mój kochany Haseczek ;( [*]

[glamour]12655[/glamour]
dziękuje za klik
lulina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 18:58   #51
megi b
Wtajemniczenie
 
Avatar megi b
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 706
Dot.: Wf-koszmar

Rock_Fanka ja miałam tak samo gdybym miała jeszcze raz to przeżyć to bym sobie zalatwiła zwolnienie Pogadaj z mamą szczerze o swoich uczuciach a jeśli nie to idealny sposób podpowiedziała Impersona
Mam nadzieję, że wszystko się ułoży
__________________
Pomóżmy Maciusiowi!



Amelka 23.06.2009

Lilianka 19.07.2014



megi b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 19:04   #52
kate1991
Wtajemniczenie
 
Avatar kate1991
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Rock_Fanka
Koleżanek Że jesteście takie hm....zgrane. I że nie potępiacie sie nazwzajem jeśli któraś z was coś zle zrobi np. odbije piłke.
własnie to ze mam "niezbyt miłe" koleżanki to głowny powód teog, ze nie ćwicze. w pierwszej klasie bylo w miare ok-nikt mnie sie za bardzo nie czepiał (miałam tylko z dziewczynami z mojej klasy), a w drugiej mam jeszcze z dziewczynami z innej klasy, w dodatku usportowionej i wole nie mowic co sie dzieje jak cos źle zrobie (a ja prawie wszystko robie źle ). za rok prawdopodbnie nie bede miała z nimi, to chyba bede cwiczyła. zreszta jeszcze nie wiem.
kate1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 19:45   #53
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Wf-koszmar

Nienawidzę W-Fu...Nienawidzę gry w sietkę a fikołka do tyłu i stania na rękach się niegdy nie nauczę. Nigdy.

I nigdy nie będę już ćwiczyć na wfie. Mam zwolnienie i będę je mieć dopóki dopóty będzie wf.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 19:50   #54
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: Wf-koszmar

ja uwielbiam grać w siatkówkę pomimo tego że nie umiem "zagrywać górą" - chyba mam za słabe ręce, ale lubie to robić kiedy mam na to ochotę a nie kiedy ktoś mnie zmusza do tego!! a wf w szkole nigdy nie lubiłam i nauczyciele zawsze patrzyli na mnie z przymróżeniem oka i na moje zdolności sportowe - ogólnie nie lubię sportu męczy mnie nawe oglądanie sportu w tv.
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 20:15   #55
201606300930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 574
Dot.: Wf-koszmar

ja uwielbiam w-f ale wstydze sie cwiczyc i zle sie czuje wsrod dziewczyn z mojej klasy bo one takie chude są a ja sie czuje jak pasztet
201606300930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 20:25   #56
Blair
Zadomowienie
 
Avatar Blair
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdańsk :D
Wiadomości: 1 661
GG do Blair
Dot.: Wf-koszmar

Ja mam odwrotny problem , ponieważ uwielbiam wf ( wszystkie sporty , gry zespołowe itp. ) , a nie mogę ćwiczyć tyle ile bym chciała bo mam astmę Np. nie mogę za długo grac w nogę , w rugby , kosza bo trzeba dużo biegać , a poprostu kocham grać w te gry
__________________
"Nie pozwólcie aby ktokolwiek wmówił wam ze trzeba być zadowolonym z tego co się ma. Zawsze jest więcej do zdobycia i nie ma powodu abyście tego nie miały osiągnąć"
Blair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 20:42   #57
Milena13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 844
GG do Milena13
Dot.: Wf-koszmar

uuu też nie przepadam za w-fem. moim koszmarem były do tej pory przewroty. ale sie nauczyłam. wkurza mnie to że tak to przeważnie siedzimy, a chłopcy sobie grają w piłke (mAMY W-F RAZEM Z CHŁOPAKami) A jak naszego kochanego paana (jest moim wychowawcą ) coś napadnie to mam zakwasy przez tyzdieńń
__________________



droga gitaro, przepraszam, ale teraz moje palce Cię nienawidzą.
Milena13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 20:55   #58
Milena13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 844
GG do Milena13
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Vivienne
Nienawidzę W-Fu...Nienawidzę gry w sietkę a fikołka do tyłu i stania na rękach się niegdy nie nauczę. Nigdy.

I nigdy nie będę już ćwiczyć na wfie. Mam zwolnienie i będę je mieć dopóki dopóty będzie wf.
Też nie umiem fikołka do tyłu i stania na rękach!! BEEE, tyle że ja nie mam zwolnienia. i go raczej nie bedę miała. mój kolega z klasy ma ciootke lekarza i też ma zwolnienie. ale mój pan o wfu jest tak że jak ktoś ma zwolninie to na w-fie tylko może siedzieć. nawet jakby chciał to nie moze...
__________________



droga gitaro, przepraszam, ale teraz moje palce Cię nienawidzą.
Milena13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 22:28   #59
natka_pietruszki
Zakorzenienie
 
Avatar natka_pietruszki
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 608
Dot.: Wf-koszmar

Rozumiem, co czujesz. Ćwiczyłam na wfi-e przez całą podstawówkę (później z powodów zdrowotnych musiałam mieć zwolnienie, co było mi oczywiście na rękę). Był dla mnie zmorą. Nie znosiłam wszelkich gier zespołowych, bo bałam się piłki (w dzieciństwie dostałam nią prosto w twarz i został mi uraz, którego nie potrafię przezwyciężyć i szczególnie o to nie zabiegam, bo nie jest mi to potrzebne do szczęścia). A to właśnie ćwiczenia z piłką były na wf-ie najczęstrze. I co? Miałam pójść do nauczyciela i powiedzieć, że boję się piłki? Wyśmiałby mnie.
Nie znam recepty na to, jak polubić wf. Niestety...

PS. Żeby była jasność - od wysiłku fizycznego nie stronię Mam zamiar zapisać się na jogę i taniec, lubię pływać, lubię aerobik. Ale tego na wf-ie robić nie mogłam.
__________________
Que las palabras vienen y se van. Y yo soy como soy en realidad. Quiero vivir a mi manera.
natka_pietruszki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-02, 23:00   #60
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Wf-koszmar

Och, nie macie pojęcia, jak się cieszę, że przeczytałam ten wątek . Przynajmniej wiem, ze nie jestem sama .

Wf pod koniec podstawówki i przez całe gimnazjum to była dla mnie istna trauma. Siatka, siatka, siatka... Do tej pory siatkówka jest czymś, czego po prostu nienawidzę.
W gimnazjum siatka była praktycznie na każdej lekcji. Naprawdę. Jeśli tylko udało się mieć wf na dużej sali, była siatka... Do obrzydzenia. Rywalizacja - też uwazam, że nie powinno jej być. Wprowadza zdecydowanie mało fajną atmosferę w klasie. Może u mnie całą sprawę pogarszało to, że nie lubiłam większości moej klasy...

Tygrysie, piszesz, że nauczyciel stawia stopień za starania... Fakt, wielu tak robi. Ale nie wszyscy. Niektórzy chcą mieć wyniki. Niektórzy mają tabelki, w których mają wypisane jakie wyniki powinna mieć osoba w danym wieku z danej rzeczy i stawiają oceny wg tych tabelek.
Niektórzy nauczyciele nie chcą tłumaczyć.

Przez całe gimnazjum żyłam od wf-u do wf-u. Odliczałam dni. Odliczałam lekcje.

Jak to głupio brzmi... Dla kogoś, kto tego nie przeszedł, będzie to pewnie zwyczajnie śmieszne. Nie zrozumie tego, jakim stresem może być znienawidzony przedmiot. Przedmiot, którego się zwyczajnie boimy. Ja częsciowo na wf właśnie składam winę za to, że nabawiłam się nerwicy. Normalnej, klinicznej nerwicy. Przewlekły stres, liczenie godzin... Tak, uważam, ze to miało bardzo dużo wspólnego z tym, w jakim stanie psychicznym jestem od kilku lat.

W liceum miałam fajną nauczycielkę . Miała powołanie, entuzjazm, pomysły. Wf był bardziej urozmaicony.
Ale to nie zmieniło faktu, że przez przez 2 i 3 klasę liceum nie dotknęłam nawet piłki do siatki. Nie byłam w stanie dalej szarpać sobie nerwów...

Postaraj się jednak o zwolnienie...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:23.