Rossmann cz. XXVI

[Smerfetka696969]

Napisane przez Olushka

Też chciałam, ale czekałam na promo

To Ty pytałaś o to czy udaje nam się nałożyć serum jednym pociągnięciem? Mi bez problemu, a co?

Bo mi się za jednym razem nie udaje

[PaulinciaKWC]

Napisane przez zoila

Dwa pierwsze nie warte złamanego grosza, za Essence może i bym dała całego (za oba) .

Nowy Collosal go extreme jest spoko

[cedrowa]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nowy Collosal go extreme jest spoko

Zgadzam się, dwie warstwy ładnie podkreślają.

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Ja przytoczyłam tu najlepsze tusze z tych najtańszych moim subiektywnym okiem. Oczywiście że znam i używałam lepsze np https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...s-mascara.html ale to wydatek ok. 100 zł, czyli nie mało. Poza tym fajne są nowy reklamowany Loreal Volume Million, Max Factor MM ale one są droższe.
Uważam jednak że sztuką jest znaleźć fajny, dobrze się sprawdzający i tani tusz, a nie płacić za markę i ladniejsze opakowanie.

[Smerfetka696969]

Potanie do posiadaczek bazy pod tusz eveline:czekacie jak wyschnie?

[zoila]

Napisane przez KatiaM

Ja przytoczyłam tu najlepsze tusze z tych najtańszych moim subiektywnym okiem. Oczywiście że znam i używałam lepsze np https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...s-mascara.html ale to wydatek ok. 100 zł, czyli nie mało. Poza tym fajne są nowy reklamowany Loreal Volume Million, Max Factor MM ale one są droższe.
Uważam jednak że sztuką jest znaleźć fajny, dobrze się sprawdzający i tani tusz, a nie płacić za markę i ladniejsze opakowanie.

Akurat nie podzielam twojego zdania na temat tych produktów. Wydawanie na tusz większych kwot również uważam za bezsensowne, zwaszcza, że tusz powinno wymieniać się co 3 miesiące. No i duża kwota nie zawsze jest gwarancją jakości (np. Benefit They're real, Lancome Grandiose).
Moim zdaniem dobre i tanie tusze to Lovely Curling Pump Up, Miyo 3in2, Wibo Growing Lashes i Hean (czarne opakowanie, różowe napisy) - niestety, dość szybko tracą świeżość.

[AnnaDorota1993]

Napisane przez Smerfetka696969

Potanie do posiadaczek bazy pod tusz eveline:czekacie jak wyschnie?

Ja nie czekałam aż wyschnie tylko nakładałam tusz zaraz po nałożeniu tej odżywki

[cosmetix]

Napisane przez zoila

Akurat nie podzielam twojego zdania na temat tych produktów. Wydawanie na tusz większych kwot również uważam za bezsensowne, zwaszcza, że tusz powinno wymieniać się co 3 miesiące. No i duża kwota nie zawsze jest gwarancją jakości (np. Benefit They're real, Lancome Grandiose).
Moim zdaniem dobre i tanie tusze to Lovely Curling Pump Up, Miyo 3in2, Wibo Growing Lashes i Hean (czarne opakowanie, różowe napisy) - niestety, dość szybko tracą świeżość.

Moim zdaniem najważniejsze, aby tusz był ŚWIEŻY. Nie ma szans. Każdy, nawet najdroższy tusz zaschnie, będzie robił owadzie nóżki i zacznie się kruszyć.
Nigdy nie dopuszczam do zaschnięcia. Po zauważeniu pierwszych oznak gęstnienia rozcieńczam solą fizjologiczną. Po 3 miesiącach każdy tusz idzie w odstawkę, nie zamierzam zakładać hodowli bakterii.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Smerfetka696969

Potanie do posiadaczek bazy pod tusz eveline:czekacie jak wyschnie?

[Smerfetka696969]

Napisane przez AnnaDorota1993

Ja nie czekałam aż wyschnie tylko nakładałam tusz zaraz po nałożeniu tej odżywki

Napisane przez PaulinciaKWC

Okej

[Lena_94]

Napisane przez cosmetix

Moim zdaniem najważniejsze, aby tusz był ŚWIEŻY. Nie ma szans. Każdy, nawet najdroższy tusz zaschnie, będzie robił owadzie nóżki i zacznie się kruszyć.

Nigdy nie dopuszczam do zaschnięcia. Po zauważeniu pierwszych oznak gęstnienia rozcieńczam solą fizjologiczną. Po 3 miesiącach każdy tusz idzie w odstawkę, nie zamierzam zakładać hodowli bakterii.

Możesz napisać więcej o tej soli? Dużo jej dodajesz? Pierwszy raz słyszę o takiej metodzie

[8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0]

Napisane przez zoila

Akurat nie podzielam twojego zdania na temat tych produktów. Wydawanie na tusz większych kwot również uważam za bezsensowne, zwaszcza, że tusz powinno wymieniać się co 3 miesiące. No i duża kwota nie zawsze jest gwarancją jakości (np. Benefit They're real, Lancome Grandiose).
Moim zdaniem dobre i tanie tusze to Lovely Curling Pump Up, Miyo 3in2, Wibo Growing Lashes i Hean (czarne opakowanie, różowe napisy) - niestety, dość szybko tracą świeżość.

Z pogrubionym zgadzam się w 100% Dobrze że znalazłaś swoje typy zoila, a każda z nas ma inne rzęsy i inne oczekiwania od tuszu.

Napisane przez cosmetix

Moim zdaniem najważniejsze, aby tusz był ŚWIEŻY. Nie ma szans. Każdy, nawet najdroższy tusz zaschnie, będzie robił owadzie nóżki i zacznie się kruszyć.
Nigdy nie dopuszczam do zaschnięcia. Po zauważeniu pierwszych oznak gęstnienia rozcieńczam solą fizjologiczną. Po 3 miesiącach każdy tusz idzie w odstawkę, nie zamierzam zakładać hodowli bakterii.

Bardzo mądre podejście. Nie ma co żałować, zostawiać i używać produktów które mogą podrażniać. Choć odnośnie kruszenia patent z odrobiną kropli do oczu i dolaniem ich do tuszu.

[zoila]

[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;51258156]Z pogrubionym zgadzam się w 100% Dobrze że znalazłaś swoje typy zoila, a każda z nas ma inne rzęsy i inne oczekiwania od tuszu.
[/QUOTE]
Jasne, daltego warto dzielić się swoimi spostrzeżeniami. Coś, co u jednej sprawdza się świetnie, dla innej może być bublem tysiąclecia .

[scrabble1]

Napisane przez GrumpyCat

Byłam w rossmannie akurat po chemię i przechodziłam obok szaf to normalnie się zachciało Macanie na potęgę, włącznie z obsługą. Laska otworzyła tusz i leci z wyjętą szczoteczką przez pół sklepu "kaśkaaa a to szczotka to je podkręcającaaa?!?!?!"

Ciekawa jestem czy wchodząc do supermarketu otwierają np. słoiki z musztardą i próbują?
Wychodzi na to samo, kto by kupował takie, które nie są smaczne? Przed zakupem wypada sprawdzić

[edyta508]

[1=8c5e47fe6e48fd89bc9c227 f1239fe5b9f79e095_5edd717 29ccf0;51256887]Ten tusz koszmarnie się obsypuje. Nie warto się rzucać.[/QUOTE]

mnie się nic nie osypuje zaczyna to robić tylko wtedy jak już mam go długo, ale to znak że ma iść do kosza. ja go bardzo polecam, moja koleżanka też się w nim zakochała, bo go jej poleciłam. za taką cenę jak jest w promocji naprawdę warto spróbować

[karola200611]

Pytanie skierowane do dziewczyn posiadających bourjois rouge edition velvet, czy one rzeczywiście się tak długo utrzymują? Barwią usta? Jak jest po posiłku? Macie może porównanie do golden rose velvet matte? Gr fajnie mi się utrzymują ale przy posiłku schodzą od środka i zastanawiam się czy warto kupić bourjois.

[GrumpyCat]

Napisane przez cosmetix

Moim zdaniem najważniejsze, aby tusz był ŚWIEŻY. Nie ma szans. Każdy, nawet najdroższy tusz zaschnie, będzie robił owadzie nóżki i zacznie się kruszyć.
Nigdy nie dopuszczam do zaschnięcia. Po zauważeniu pierwszych oznak gęstnienia rozcieńczam solą fizjologiczną. Po 3 miesiącach każdy tusz idzie w odstawkę, nie zamierzam zakładać hodowli bakterii.

Dlaczego po 3? Większość tuszy jest ważna 6m od otwarcia.

[cosmetix]

Napisane przez Lena_94

Możesz napisać więcej o tej soli? Dużo jej dodajesz? Pierwszy raz słyszę o takiej metodzie

To jest sterylna sól do wstrzykiwań, kupowana w ampułkach po 15-20gr w aptece. Mają taki dziubek, więc aplikacja jest łatwa.
Oczywiście krople do oczu również polecam, ale wyjdzie nieco drożej, poza tym zależy od składu - niektóre krople potrafią zmienić nieco kolor tuszu.
Dodaję zaraz po zauważeniu pierwszych oznak zgęstnienia. Zwykle dodaję kropelkę po 3 tygodniach od rozpoczęcia stosowania tuszu (zółtka Lovely musiałam rozcieńczyć już po 2 tyg.), a później kropelkę co 2 tygodnie. Jeśli tusz jest już zaschnięty, lub zaczął się kruszyć jest już za późno. Po dodaniu kropelki, dokładnie mieszam wewnątrz tusz ruchami okrężnymi. Staram się nie wyjmować szczoteczki, żeby nie pompować powietrza.
Minus jest taki, że nie wolno za bardzo rozcieńczyć tuszu, bo czerń zszarzeje. Dlatego należy dodawać naprawdę niewiele.

Napisane przez GrumpyCat

Dlaczego po 3? Większość tuszy jest ważna 6m od otwarcia.

Mam bardzo wrażliwe oczy. Nie mogę stosować nawet drogeryjnych płynów do demakijażu, bo mnie uczulają. Uczulenia są wynikiem wieloletnich testów kosmetyków. Doświadczenie z tuszami zdobyłam dzięki wielu osobom (w tym noszącym soczewki), które dzieliły się ze mną swoimi spostrzeżeniami.

[zoila]

Napisane przez karola200611

Pytanie skierowane do dziewczyn posiadających bourjois rouge edition velvet, czy one rzeczywiście się tak długo utrzymują? Barwią usta? Jak jest po posiłku? Macie może porównanie do golden rose velvet matte? Gr fajnie mi się utrzymują ale przy posiłku schodzą od środka i zastanawiam się czy warto kupić bourjois.

Moim zdaniem porównywanie Bourjois z GR to jak zestawienie porsche z maluchem (z całym szacunkiem dla posiadaczy tego ostatniego). Mnie Gr trzyma się 3 godziny bez jedzenia i picia. Bourjois mniej więcej 6-8 z sałatką, cukierkami i kawą w trakcie noszenia. Minusem Bourjois jest okropny, metaliczny zapach. Ale jakościowo miodzio.

[florence244]

Napisane przez scrabble1

Ciekawa jestem czy wchodząc do supermarketu otwierają np. słoiki z musztardą i próbują?
Wychodzi na to samo, kto by kupował takie, które nie są smaczne? Przed zakupem wypada sprawdzić

Oczywiście, że tak. Raz kupiła dzem że śladem palucha w środku

[ellish]

Napisane przez mint_ivy

A polecicie jakiś podkręcający tusz? Czy jednak proste rzęsy bez zalotki nie mają szans?

Mnie ladnie podkręca żółty lovely. Mam go pierwszy raz i w sumie nie jest zły. Ja mam bardzo długie rzęsy więc potrzebuje tuszu tylko podkręcającego i on się sprawdza. Moje rzęsy odpoczywają od zalotki

[cosmetix]

zoila polecisz jakieś smaczne pomadki? Jak maluję takimi mocno kryjącymi, to nic nie jem, a jak mam coś zjeść to ścieram pomadkę. Trochę to uciążliwe i wolę te mniej trwałe, ale dobre w smaku.

[MariaFrancesca]

Napisane przez cosmetix

To jest sterylna sól do wstrzykiwań, kupowana w ampułkach po 15-20gr w aptece. Mają taki dziubek, więc aplikacja jest łatwa.
Oczywiście krople do oczu również polecam, ale wyjdzie nieco drożej, poza tym zależy od składu - niektóre krople potrafią zmienić nieco kolor tuszu.
Dodaję zaraz po zauważeniu pierwszych oznak zgęstnienia. Zwykle dodaję kropelkę po 3 tygodniach od rozpoczęcia stosowania tuszu (zółtka Lovely musiałam rozcieńczyć już po 2 tyg.), a później kropelkę co 2 tygodnie. Jeśli tusz jest już zaschnięty, lub zaczął się kruszyć jest już za późno. Po dodaniu kropelki, dokładnie mieszam wewnątrz tusz ruchami okrężnymi. Staram się nie wyjmować szczoteczki, żeby nie pompować powietrza.
Minus jest taki, że nie wolno za bardzo rozcieńczyć tuszu, bo czerń zszarzeje. Dlatego należy dodawać naprawdę niewiele.


Mam bardzo wrażliwe oczy. Nie mogę stosować nawet drogeryjnych płynów do demakijażu, bo mnie uczulają. Uczulenia są wynikiem wieloletnich testów kosmetyków. Doświadczenie z tuszami zdobyłam dzięki wielu osobom (w tym noszącym soczewki), które dzieliły się ze mną swoimi spostrzeżeniami.

Fajny patent z tą solą - będę musiała spróbować. A z ciekawości czego używasz do demakijażu oczu?
Ja mam AZS i zaczęło mnie nawet uczulać mleczko Corine de Farme, które w końcu po wielu próbach znalazłam jako nieuczulające. Teraz używam po prostu olejów na mokry wacik, ewentualnie delikatnie rozpuszczam tusz żelem micelarnym z Biedronki. Na ostre podrażnienia lubiłam też Blephasol z apteki, ale jest strasznie drogi.

[zoila]

Napisane przez cosmetix

zoila polecisz jakieś smaczne pomadki? Jak maluję takimi mocno kryjącymi, to nic nie jem, a jak mam coś zjeść to ścieram pomadkę. Trochę to uciążliwe i wolę te mniej trwałe, ale dobre w smaku.

Jeszcze na takie nie trafiłam .

[cosmetix]

Napisane przez MariaFrancesca

Fajny patent z tą solą - będę musiała spróbować. A z ciekawości czego używasz do demakijażu oczu?
Ja mam AZS i zaczęło mnie nawet uczulać mleczko Corine de Farme, które w końcu po wielu próbach znalazłam jako nieuczulające. Teraz używam po prostu olejów na mokry wacik, ewentualnie delikatnie rozpuszczam tusz żelem micelarnym z Biedronki. Na ostre podrażnienia lubiłam też Blephasol z apteki, ale jest strasznie drogi.

Mnie uczula nawet micel z Biedronki. Tylko Bioderma i Tołpa mnie nie uczula, ale cenowo wychodzi dość drogo, więc musiałabym oszczędzać, a tego nie lubię. Używam najpierw oliwę z oliwek Extra Virgin (przytykam wacik i czekam aż rozpuści, czynność powtarzam kilkakrotnie, nie śpieszę się), a potem wody mineralnej (lub termalnej) z dodatkiem odrobiny soku z aloesu.

[zoila]

Napisane przez cosmetix

Mnie uczula nawet micel z Biedronki. Tylko Bioderma i Tołpa mnie nie uczula, ale cenowo wychodzi dość drogo, więc musiałabym oszczędzać, a tego nie lubię. Używam najpierw oliwę z oliwek Extra Vergin (przytykam wacik i czekam aż rozpuści, czynność powtarzam kilkakrotnie, nie śpieszę się), a potem wody mineralnej (lub termalnej) z dodatkiem odrobiny soku z aloesu.

Mnie też ten z Biedrony wypalał. I Tołpa Hydrativ. Nie paliła Tołpa Białe Kwiaty, Mixa, Sylveco, Bourjois i Bioderma.

[cosmetix]

Napisane przez zoila

Mnie też ten z Biedrony wypalał. I Tołpa Hydrativ. Nie paliła Tołpa Białe Kwiaty, Mixa, Sylveco, Bourjois i Bioderma.

Mówię o tym:
http://tolpa.pl/tdf-physio-plyn-mice...!opis-produktu

I nie jest to kosmetyk, który dobrze zmywa wszystkie kosmetyki kolorowe, zwłaszcza jak się używa wodoodporne czy np. cienie Inglot, UD. Wszystkie inne z Tołpy odpadają. Taką buteleczkę 400ml zużyłam w nieco ponad miesiąc, bo nie żałuję nigdy płynu.

[GrumpyCat]

Napisane przez zoila

Moim zdaniem porównywanie Bourjois z GR to jak zestawienie porsche z maluchem (z całym szacunkiem dla posiadaczy tego ostatniego). Mnie Gr trzyma się 3 godziny bez jedzenia i picia. Bourjois mniej więcej 6-8 z sałatką, cukierkami i kawą w trakcie noszenia. Minusem Bourjois jest okropny, metaliczny zapach. Ale jakościowo miodzio.

U mnie ŻADEN produkt do ust nie trzyma się 3 h :P I nie ma znaczenia czy za 10zł czy za 60

[Smerfetka696969]

Napisane przez cosmetix

zoila polecisz jakieś smaczne pomadki? Jak maluję takimi mocno kryjącymi, to nic nie jem, a jak mam coś zjeść to ścieram pomadkę. Trochę to uciążliwe i wolę te mniej trwałe, ale dobre w smaku.

I to narzekanie tż, że niedobre :P

Napisane przez cosmetix

Mnie uczula nawet micel z Biedronki. Tylko Bioderma i Tołpa mnie nie uczula, ale cenowo wychodzi dość drogo, więc musiałabym oszczędzać, a tego nie lubię. Używam najpierw oliwę z oliwek Extra Vergin (przytykam wacik i czekam aż rozpuści, czynność powtarzam kilkakrotnie, nie śpieszę się), a potem wody mineralnej (lub termalnej) z dodatkiem odrobiny soku z aloesu.

O spróbuję dziś z oliwa nie moczysz waciki w wodzie?

[GrumpyCat]

Nigdy bym nie zmyła makijażu oliwą Fuj to uczucie jest okropne