Akcent.

[Joline]

Witajcie

Zauważyłam, że czasami zdarza się osoba, która przyjechała do jakiegoś kraju, (z wcześniejszą znajomością jezyka) i po bardzo krótkim czasie, albo od razu zaczyna mówic z dajmy na to brytyjskim akcentem.
Jest to dla mnie coś niebywałego. Jak to możliwe ?
Przez kilka lat mieszkałam w Wielkiej Brytanii, teraz mieszkam w mieszkam w innym kraju i kiedy mówię po angielskiego ludzie często mówią mi, że słyszą w moim akcencie brytysjkie naleciałości.
Tzn. słyszą, że nie jestem z Anglii, ale, że ewidentnie spędziłam kilka lat w tym kraju.
Jeśli zaś chodzi o mój francuski, to francuzi mówią, że mam bardzo niewielki akcent (w sensie polski), ale że oczywiście słychać, że nie jestem z Francji.

Wydaje mi się, że w takim powszechnym rozumieniu należy odróżnić między:
a) akcentem - w sensie akcent polski, brytyjski, francuski,
b) wymawienie danych słów tak jak robią to osoby zamieszkujące dany kraj

Reasumując można nie mieć polskiego akcentu i mieszkać w GB, albo mieć angielski akcent, ale nadal źle wymawiać słowa. - Czy to o to chodzi ?

Czy dla was akcent jest ważny ? Jak można się go nauczyć ? Jak to ćwiczyc ? Czy są jakieś książki, podręczniki ?
Mieszkałam przez jakiś czas w Danii i często było dla mnie śmieszne to, że ludzie starali się mowić po angielskiego imitując angielski akcent. Było to dla mnie trochę irytujące, chociaż może nie powinno ?

Czy nauczenie się prawidłowej fonetyki jest pierwszym krokiem do opanowania akcentu ? Czy chodzi w tym o coś więcej niz tylko o wsłuchiwanie się w to co i jak mówi nasz rozmówca ?

[lala2506]

Dla mnie akcent nie jest super istotny, ale żeby też nie kaleczyć języka. Wiele osób mówi po angielsku, ale nie mają rodzimego akcentu Brytyjczyków i normalnie się komunikują, więc nie wiem w czym problem. I "po angielsku" a nie " po angielskiego"

[enii]

Dla mnie nigdy nie byl istotny...A my mamy swoj polski akcent????

Ale drazni mnie brytyjski< w calosci>, za to amerykanskiego jest dla mnie balsamem dla uszu,

[Joline]

Mamy polski akcent. Ja np. od razu poznam Polaka który mówi po angielsku.
Chociaż przyznaję, że mnie również trochę irytuje brytyjski akcent, ale to zaley jaki brytyjski akcent.
Niemniej jednak, amarykański jest zdecydowanie przyjemniejszy dla ucha, chociaż niewiele osób się z tym zgadza.

[enii]

Ale pojechalam z tym naszym akcentem... Jakos tak nigdy nie zwracalam na to uwagi..Ale faktycznie mamy..Wybacznie

[katakumba]

zalezy z kim przebywasz, z kim pracujesz, co ogladasz
jesli sa to programy gdzie jezyk jest "posh", jesli pracujesz miedzy ludzmi ktorzy wyrazaja sie poprawnie i sa z poludnia powiedzmy anglii zlapiesz akcent brytyjski

co mnie zawsze zadziwia, to gdybym ja, chocby poprawnie mocno, powiedziala cos z akcentem szkockim, to w zyciu nikt by mi nie uwierzyl ze cos powiedzialam poprawnie

[framebasics]

Wiadomo, ze jesli ktos sie urodzil w danym kraju i spedzil tam wiekszosc swojego zycia, to bedzie mial swoj akcent. Akcentu nie da sie nauczyc na zawolanie, z tym sie trzeba osluchac. Na pewno ulatwieniem jest mieszkac zalozmy w Wielkiej Brytanii, zeby nauczyc sie brytyjskiego akcentu.
Mieszkajac ponad 2 lata poza Polska z latwoscia moge poznac, kto jest tutaj obcokrajowcem wlansie po akcencie, ale najgorsze jest to, gdy ktos probuje 'na sile' zmieniac swoj akcet
Natomiast jak pojechalam do Polski po dlugiej przerwie, to moja zyczliwa kolezanka co chwila upominala mnie, ze mowie ze zlym polskim akcentem i to doprowadzalo mnie do bialej gorackzi, bo rpzeciez nie robilam tego specjalnie, ba! Ja nawet nie czulam, ze cos zle akcentowalam

[wuer]

Dla mnie brytyjski akcent jest uroczy Nie lubię amerykańskiego, ostrego "r". Jednak wolę najpierw opanować bardzo dobrze język, nie kładąc nacisku na akcent, ale też nie kaleczyć. W późniejszym czasie marzy mi się właśnie wsłuchać w to, jak Anglicy mówią i próbować się nauczyć.

[katakumba]

Napisane przez wuer

Dla mnie brytyjski akcent jest uroczy Nie lubię amerykańskiego, ostrego "r". Jednak wolę najpierw opanować bardzo dobrze język, nie kładąc nacisku na akcent, ale też nie kaleczyć. W późniejszym czasie marzy mi się właśnie wsłuchać w to, jak Anglicy mówią i próbować się nauczyć.

nie znam sie na lingiwstyce ani na nauczaniu jezyka, ale wydaje mi sie ze jesli od poczatku zle nauczymy sie akcentowac slowa, zdania, to pozniej bardzo ciezko bedzie nam to zmienic, tylko dlatego ze nam sie zachce

[enii]

Napisane przez framebasics

Wiadomo, ze jesli ktos sie urodzil w danym kraju i spedzil tam wiekszosc swojego zycia, to bedzie mial swoj akcent. Akcentu nie da sie nauczyc na zawolanie, z tym sie trzeba osluchac. Na pewno ulatwieniem jest mieszkac zalozmy w Wielkiej Brytanii, zeby nauczyc sie brytyjskiego akcentu.
Mieszkajac ponad 2 lata poza Polska z latwoscia moge poznac, kto jest tutaj obcokrajowcem wlansie po akcencie, ale najgorsze jest to, gdy ktos probuje 'na sile' zmieniac swoj akcet
Natomiast jak pojechalam do Polski po dlugiej przerwie, to moja zyczliwa kolezanka co chwila upominala mnie, ze mowie ze zlym polskim akcentem i to doprowadzalo mnie do bialej gorackzi, bo rpzeciez nie robilam tego specjalnie, ba! Ja nawet nie czulam, ze cos zle akcentowalam

Ja sie kolezance nie dziwie, bo to jest sztuczne....... W rodzinie mam osobe ktora od ponad 30 lat jest poza PL i ani grama zalatywania obcym akcentem nie mowi..Wiec mozna mowiec biegle w danym jezyku i biegle z polskim akcentem..

Powiedzcie dlaczego od razu przypomina mi sie Gorniaczka i jej '' Jak to jest po polasku???''

[katakumba]

Napisane przez enii

Ja sie kolezance nie dziwie, bo to jest sztuczne....... W rodzinie mam osobe ktora od ponad 30 lat jest poza PL i ani grama zalatywania obcym akcentem nie mowi..Wiec mozna mowiec biegle w danym jezyku i biegle z polskim akcentem..

Powiedzcie dlaczego od razu przypomina mi sie Gorniaczka i jej '' Jak to jest po polasku???''

to czy ktos ma nalecialosci zalezy tez chyba od tego jak bardzo czlowiek jest podatny... jak rozmawiam z moja siostra slazaczka przez telfen nawet przez 15 min, to pozniej moj tz (z kieleckiego) nie wiedzac ze z nia rozmawialam zawsze sie mnie pyta "rozmawialas z mloda, co?".

[nata_sha]

Można nie mieszkać w kraju angielskojęzycznym i mieć wspaniały akcent brytyjski/amerykański tylko trzeba duuuuuuużo ćw. oczywiście są do tego odpowiednie podręczniki. aby to się udało trzeba zdać sobie sprawę z różnic jakie dzielą polski od np. ang brytyjskiego. poczynając od tego jak układamy usta, język itp kończąc na odpowiednym akcentowaniu słów, pomijaniu niektórych liter w wymowie czy łączeniu kilku słów w jedno w wymowie.
samo słuchanie oczywiście dużo pomaga, ale nie wystarczy.

[katakumba]

Napisane przez nata_sha

Można nie mieszkać w kraju angielskojęzycznym i mieć wspaniały akcent brytyjski/amerykański tylko trzeba duuuuuuużo ćw. oczywiście są do tego odpowiednie podręczniki. aby to się udało trzeba zdać sobie sprawę z różnic jakie dzielą polski od np. ang brytyjskiego. poczynając od tego jak układamy usta, język itp kończąc na odpowiednym akcentowaniu słów, pomijaniu niektórych liter w wymowie czy łączeniu kilku słów w jedno w wymowie.
samo słuchanie oczywiście dużo pomaga, ale nie wystarczy.

:tak:
moja corka ktora sie urodzila w uk i teraz ma 2 lata inaczej mowi zwylke "no" niz ja