Konkurs! Napisz, za co kochasz kino i wygraj fantastyczne nagrody!

[Forest89]

Kocham kino za klimat, mnogą publikę gdzie każdy w skupieniu może przeżywać na swój sposób dany seans, za możliwość jedzenia popcornu i picia coli, także własnych przekąsek zabranych ze sobą. Uwielbiam wielki ekran, którego nie mogę mieć w domu, za wzniesienie dzięki któremu mogę lepiej widziec ekran i rozkoszowoć się akcją, humorem, grą aktorską i komentować po seansie co mi sie podobało, a co nie. Genialne jest to, że po zakończonym filmie światła pomalutku się wzmacniają i nie ma szoku dla oczu, własne kino w domu nie jest takie same jak w tradycyjnym publicznym kinie, bez dwóch zdań super miejsce na spedzanie czasu ze znajomymi, rodziną. Fajnie, że ceny biletów sa przystępne i można wybrać filmy 3D by film jeszcze bardziej wciągnał fabułą, efektami specjalnymi i odciął nas na chwile od tego że jestesmy w sali kinowej, choc na chwilkę zapomnieli o problemach i dobrze sie bawili.

[omagdalena]

KOCHAM KINO, ponieważ :
K- kapitalnie potrafi wpłynąć na zmianę mojego nastroju. Gdy jestem zdołowana lub zła, dobra komedia potrafi zdziałać cuda!
I - idealna forma rozrywki, relaksu, wypoczynku i oderwania się od rzeczywistości i problemów.
N- nieustanne zadziwienie, bo gdy już się wydaje, że wszystko już się widziało, twórcy zaskakują czymś nowym co potrafi wcisnąć człowieka w fotel.
O - odkrywanie emocji które potrafi wzbudzić film. Czasami to emocje pozytywne, czasami negatywne i pozostawiające ślad w duszy i sercu.

[Waniliova]

Kocham kino przede wszystkim za to, że mogę iść do niego z moim Mężem i wspólnie z nim przeżywać emocje, które w nas wzbudza dany film. Jest to idealne miejsce na spędzenie romantycznego wieczoru. Poza tym kocham popcorn kinowy!!!

[leksik1]

Kocham kino, ponieważ mogę w nim spędzić miło czas w towarzystwie męża, córki, mamy, siostry, koleżanki, a nawet sama. Kocham je, ponieważ zabiera mnie w fantastyczne czasy (najbardziej lubię wiek XVIII i XIX) i miejsca, pozwala oderwać się od rzeczywistości, obejrzeć na dużym ekranie ulubionych aktorów. Mogę w nim sobie popłakać gdy tego potrzebuję lub pośmiać się w głos. I przywołuje także wiele cudownych wspomnień, np. o takie - ferie w moim rodzinnym mieście i bilety do kina po 2 zł! Kolejka do kasy zakręcała kilka razy, ale kto by się tym przejmował

[didi1993air]

Kocham kino za:
-atmosferę,
-możliwość skoncentrowania się tylko na filmie,
-możliwość ucieczki od własnych problemów,
-poruszenie we mnie tych sfer wrażliwości, o których nie miałam pojęcia, że w ogóle istnieją,
- niezapomniane przeżycia, których w swoim życiu nigdy nie doświadczę, a mam możliwość doświadczyć ich dzięki bohaterom filmu
- i wiele, wiele innych

[katarzynek007]

Przez dwie godziny przebywam w całkiem innym świecie - czasem zabawnym, czasem strasznym, czasem realnym, czasem fantastycznym. Każdy film to dobra okazja, aby poznać poglądy, sposób myślenia i postrzegania świata przede wszystkim przez reżyserów i aktorów, ale nie zapominajmy też o reszcie ekipy filmowej: operatorach, dźwiękowcach, scenografach, czy kostiumografach i pozostałych, którzy też wpływają na kształt dzieła. A bardzo często podejście artystów do tematów poruszanych w filmach jest tak zaskakujące i abstrakcyjne, że nie raz wbiło mnie w fotel z wrażenia!!!
Czas spędzony w kinie to zawsze czas tylko dla mnie i bohaterów danego filmu, z którymi się śmieję, płaczę, rozwiązuję zagadki, odkrywam nowe światy, przeżywam miłości i dramaty. Jestem z natury baaardzo empatyczna i uwielbiam wczuwać się w sytuację, uczucia i psychikę bohaterów, zastanawiać się dlaczego postąpił tak, a nie inaczej i co by było gdyby... Dla mnie film nie kończy się razem z napisami, ale jest ze mną jeszcze długo. A są i takie, które pozostaną w moim sercu na zawsze
Tak więc kocham kino za to, że film jest tak naprawdę spotkaniem z drugim człowiekiem, zawsze daje mi do myślenia i pozwala przeżywać tysiące uczuć i doświadczeń, a czasem pozostawia we mnie swój ślad na zawsze. W ciemnych salach kinowych zawsze dzieje się magia

[bbincomplete]

Za niepodrobiony nastrój, wygodne fotele, w których zatapiam się niczym w pierzynce, za realizację "małych" grzeszków w postaci aromatycznego popcornu, chrupiących nachosów z ciągnącym się, ciepłym sosem serowym w zestawie z (koniecznie!) dużą colą. Kino nie ocenia, kino rozumie i nieważne czy idę na film czy do kina, zawsze bawię się równie świetnie.

[emiliagreg]

Odpowiadając na niniejsze pytanie muszę dokonać pewnej analizy pola semantycznego słowa "kino" gdyż w zależności od znaczenia tegoż leksemu moje odczucia trochę będą się różnic. I tak "kino " jako miejsce, w którym odbywa się projekcja jakiegoś dzieła X muzy nie zawsze miło mi się kojarzy, zwłaszcza w dzisiejszych czasach (nie chciałabym oczywiście nikogo w tym miejscu urazić, zwłaszcza pracowników kin). Jako osoba o usposobieniu introwertycznym uwielbiam cała zanurzyć się w dziele sztuki, które oglądam i lubię to robić w jak największej ciszy. Chłonę wówczas obraz wszystkimi zmysłami, staram się wczuć w położenie bohaterów i zrozumieć tym samym motywację ich postępowania. Uwielbiam kino niezależne a w wielkich multipleksach rzadko tak naprawdę mamy z nim do czynienia. W mieście, w którym spędzam większość dnia pozamykano małe klimatyczne kina, które nie wytrzymały konkurencji z tymi wielkimi, nad czym bardzo ubolewam gdyż miały one swój niepowtarzalny urok ale to niestety signum temporis, mianowicie wszystko w dzisiejszych czasach nastawione jest na komercję i zysk. Jeśli zaś chodzi o DRUGIE znaczenie słowa "kino" związane stricte z samymi dziełami filmowymi, "produktami" wytwórni filmowych, najprościej mówiąc filmami to mogę odpowiedzieć w lapidarnej formie: kocham!. Jestem prawdziwą pasjonatką, amatorką zwłaszcza tzw. filmów trudnych, wymagających od widza myślenia, wielopłaszczyznowych. Jest kilka takich, które uważam za dzieła sztuki i które oglądałam po kilka razy. To magia zaklęta w kadrach, pozwala na oderwanie się od prozy codziennego życia, zastanowienia się nad sensem egzystencji. Fabuła filmów to wdzięczny temat do dyskusji w gronie znajomych i przedyskutowania różnych kwestii. Kino zatem może mieć również funkcje terapeutyczną, co ważne i być źródłem odpowiedzi na wiele pytań.

[miniual]

Kino kocham za ten moment kiedy zapominam o pracy, problemach, polityce, złu doczesnego świata i zanurzam się w świat, gdzie wszystko jest możliwe. Wraz z drużyną pierścienia wędruje po równinach Rohanu, a następnym razem ścigam się autami z bohaterami Szybkich i wściekłych, przy kolejnej wizycie śmieję się i płaczę wraz z Bridget Jones. To ten moment, który sprawia, że możemy być tym, kim zawsze chcieliśmy być i przeżywać przygody, na które często w prawdziwym życiu nie mamy czasu. Kocham kino za ten moment kiedy czas się zatrzymuje, a cały świat kreuje się na ekranie właśnie dla mnie.

[sabcia174]

Kocham chodzić do kina, bo kiedy seans się zaczyna o wszystkich troskach się zapomina. Gdy gasną światła i wątek się toczy - moje ciało i dusza z bohaterami się jednoczy. Przeżywam z nimi miłości, rozpacze i radości - czuję wtedy dreszcz emocji w każdej kości. Przejęcie i zaangażowanie mi towarzyszą - moje uśpione emocje się w trakcie seansu "kołyszą". Utożsamiam się z moimi ulubionymi aktorami i mam wrażenie jakbyśmy byli dobrymi kolegami. Za te wszystkie doznania kocham chodzić do kina, bo gdy wychodzę w filmu już nie towarzyszy mi smutna mina.

[antonia1975]

Lubię kino za to ,że rozwija mnie duchowo i intelektualnie. Dzięki temu,że w moim życiu jet taki cud , jak kino, dużo wiem. Wiem ,jak cieszyć się życiem, wiem jak walczyć ze smutkiem, wiem jak wydobyć najlepsze cechy swojego charakteru jak ukryć niedoskonałości. Po prostu jestem Albertem Einsteinem swojego życia!

[aluczak]

Po przeczytaniu tego pytania zaczęłam się zastanawiać co spowodowało, że namiętnie zaczęłam chodzić do kina. Pozwalało jej to uciekać w świat fikcji filmowej. Filmy przenoszą mnie w inny świat. Świat wyobraźni, marzeń, tęsknot. Chronią mnie one przed złymi myślami. W kinie płaczę, śmieje się, boje. Dzięki temu wyrzucam z siebie złe emocje, które się we mnie skumulowały podczas ostatnich dni.

[pohikeri]

Ciiii….
zgasły już światła i zapadł mrok
Do rozpoczęcia już tylko krok
Dźwięk mnie otacza i z przodu i zboku
Jakby na żywo działo się wokół
Drgania muzyki do serca trafiają
Łzy choć byś nie chciał ci wyciskają
Bohater ranny! Więc cały tłum
Wydał jękliwy po sali szum.
Jak dobrze wiedzieć, że cała sala
Czuje emocje co film wyzwala!

[wordila]

W kinie tkwi magia, która pozwala mi żyć życiem tak wielu osób, w różnych epokach, różnej płci i o odmiennym statusie społecznym. Dzięki kinu mogłam przenieść się w odległe zakamarki lądu, a nawet poleciałam statkiem w kosmos, w inny wymiar! Odwiedziłam zamierzchłą przeszłość, jak i daleką przyszłość. Byłam już damą na dworze, byłam rycerzem, członkiem indiańskiego plemienia, psem, pisarzem, prezydentem, policjantem...

Kino sprawia, że znika rutyna codzienności, a życie staje się urozmaicone. Ja daję swoją wyobraźnię, puszczam jej wodze, a filmy dają obraz, dialogi, muzykę, które pomagają mojemu umysłowi przenosić się i przeżywać, to czego na co dzień nie mam.

To właśnie filmy rozbudziły we mnie inteligencję emocjonalną, umiejętność wczucia się w innych ludzi, ich uczucia i emocje. Kino pozwala mi nie popełniać zbyt wielu życiowych błędów, bo uczy mnie na błędach innych - filmowych bohaterów. W kinowej sali kryje się wielka tajemnica.

Kiedy film nie jest wyświetlany, w dziennym świetle, sala wydaje się zwyczajna. Rzędy smętnych foteli, cisza i spokój. Dopiero, gdy zrobi się ciemno, a na ekranie rozbłyśnie film z rzutnika, niepozorna sala staje się czymś więcej - świątynią kultury i polem dla wyobraźni. Kocham atmosferę kin. Zwiedzanie każdego miasta, w którym mieszkałam, zaczynałam właśnie od nich. Każde kino jest trochę inne, ale gdy gasną światła, w każdym ma miejsce coś mistycznego, w czym chętnie i często biorę udział. Kocham tę magię!

[ka_pis]

Kino kocham za oderwanie od rzeczywistości. Tam przenoszę się w inny świat, niekiedy fantastyczny ze stworami innym razem zaś do krainy piękna, ładu i spokoju. Gdzie tylko zamarzę - tam mogę być bo kino to miejsce przenoszące w czasie, pokazujące to czego pragnę i na co mam ochotę. Kino to nie miejsce, kino to stan emocjonalny - raz płacz a raz śmiech do łez. Dlatego tak często do niego wracam

[CraftyBeast]

Kocham kino za ten dreszczyk napięcia przed rozpoczęciem filmu, kiedy wiercę się w fotelu na myśl, w jakie obrazy zaraz wsiąknę bez pamięci. Kocham kino za zapach popcornu, za łapanie się za ręce z chłopakiem a teraz od dawna już Małżem. Kocham kino za fotele, w którym można sie smacznie zdrzemnąć w razie wyjątkowo kiepskiego filmu, chociaż to mało prawdopodobne, bo kino tak czaruje, że zwykle nawet najsłabsza produkcja w kinie wydaje się dużo lepsza niż podczas oglądania w tv, mam to już sprawdzone
Ooo, kocham też kino za wspomnienia z dzieciństwa, kiedy w podstawówce chodziliśmy całymi klasami np. na "Króla Lwa", a każdy był wyekspediowany przez swoją mamę w cały plecak jedzenia (tak, wyprawa jak na tydzień i ilość cukru, za którą współczesne mamy zostałyby dzisiaj ukamieniowane) - żelki, chipsy, ciastka... cały seans słychać było tylko szelest, ciamkanie i chrupanie!

[ejms_bond]

Kino...
Kino dla mnie temat rzeka. Jestem tak ogromną kinomaniaczką, że ciężko mi będzie w kilku zdaniach odpowiedzieć co spowodowało, że moja miłość do kina urosła do takich rozmiarów - nie mniej, podejmuję wyzwanie
Przede wszystkim, kino sprawia, że przenoszę się do innego świata. Siedząc w fotelu przed wielkim ekranem, oczami wyobraźni jestem w stanie do niego wejść i przez moment żyć życiem bohaterów. To dla mnie piękne oderwanie od rzeczywistości, która jak to w życiu każdego człowieka - nie zawsze jest kolorowa.
Kocham je za to, że wyzwala emocje - czasami takie, o których sama nie miałam pojęcia! To właśnie oglądając wzruszające melodramaty przekonałam się jak wrażliwą jestem osobą : )
Kocham je za to, że powoduje u mnie nieprzespane noce - tak, za to też! Czasami po obejrzeniu dobrego filmu, zamiast spać, całą noc leżę i rozmyślam... Dzięki oglądaniu dobrych, przemyślanych filmów rozwinęłam się jak dzięki niczemu innemu.
Kocham je za to, że powoduje u mnie śmiech i radość, a także czasami sprawia, że uronię łezkę wzruszania. Za to, że tak łatwo mogę dzielić te emocję z innymi- wystarczy, że siedzą koło mnie i przeżywają to samo.
Kocham kino za to, że to magia, której uczestnikami możemy stać się w tak łatwy sposób. Wystarczy kupić bilet, rozsiąść się wygodnie w fotelu... i dać się ponieść!

[goskab2]

Kino kocham za to, że zagłębiając się w świat filmowych bohaterów, możemy totalnie zapomnieć o rzeczywistym świecie i problemach. Przeżywamy razem z bohaterami ich przygody, towarzyszymy im w odczuwaniu ich emocji. Także nie sposób podczas oglądania ciekawego filmu zamartwiać się tym, co zrobimy na obiad i jak wypadniemy na jutrzejszej rozmowie kwalifikacyjnej. Uwielbiamy odrywać się od naszego męczącego, a może i nieraz nudnego życia i przenosić w ciekawszy, fikcyjny świat. Kino jest także doskonałym pretekstem do tego, żeby spotkać się z przyjaciółmi.

[kaniakara]

Kocham kino za emocje i wzruszenia jakie dostarcza,za filmy które,chce się pamiętać latami i za ten nadzwyczajny czas gdy przenosimy się w zupełnie inne miejsce na ziemi.Pamiętam gdy po raz pierwszy obejrzałam film pt."Kapitan Corelli"z Penélope Cruz i Nicolasem Cage w rolach głównych pamiętam że wrażenie jakie wywarł na mnie film było niesamowite ze względu na pięknie opowiedzianą historię miłosną ale i również krajobraz Kefalonii który,wywarł na mnie zapierający dech w piersiach dzięki magii kolorów w wielu odcieniach błękitu i turkusu wspaniale komponujących się z majestatycznymi klifami.Mój mąż wiedział że moim wielkim marzeniem jest podróż do Grecji w celu odwiedzenia tej słynnej plaży na której kręcono owy film i tak też uczynił spełnił moje marzenie i w tamtym roku miesiąc przed naszą rocznicą ślubu wręczył mi film "Kapital Corelli" z kartką na której widniał napis "...wstrzymaj się z seansem ponieważ obejrzymy ten film razem już na miejscu w Grecji..." kartkę zatrzymałam do dziś

[Bunny83]

Kino można kochać za jedno za klimat jaki tworzy sala kinowa zapach popcornu i ludzie, kino pozwala na przeżywanie emocji związanych z ogladaniem filmu wśród ludzi, dzielenie z nimi smiechem z komedii,smutkiem z dramatu,i lekiem na horrorze, bo to ludzie tworza klimat kina,a sala kinowa temu sprzyja.

[Lineczka192]

Kiedy wchodzę na salę kinową dzieje się magia.Ze zwykłej dziewczyny mogę zamienic się w poszukiwacza skarbów,albo królową Kleopatrę. Moja wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach i marze na jawie. Przeżywam każda historię filmową ,utożsamiając się z bohaterami.Nagle w ciemności zrzucam z siebie wszystkie maski, zrzucam wstyd,niepewnośc i chłonę zmysłami historię z ekranu. Mogę śmiac się w głos,albo płakać i nikogo to nie dziwi. Wyzwolone emocje buzują we krwi,kocham tą dawkę adrenaliny. Mogę przez chwilę poczuć się kim innym,kimś wyjątkowym, mogę przyzywać przygody życia.I to kilkakrotnie,za cenę biletu. Uwielbiam ten sposób odstresowywania się. Uwielbiam te moje intymne spotkania z kinem. Te wieczorne wyjścia samej,bez męża i dzieci. Ten spokój i cisze która panuje w kinie. Uwielbiam ponade na tacy najnowsze światowe hity. Uwielbiam kino-mogłabym w nim zamieszkać!

[niedlacbbeybe]

Za co kocham kino? <3
Kocham za zapach popcornu unoszący się już od samego wejścia.Za ten klimat tajemniczości i kameralności.Za to,że kilka osób w jednym pomieszczeniu wraz ze mną odczuwa to co ja podczas zabawnej komedii czy przerażającym horrorze.Za obraz i dźwięk,którego nie podrobi najlepsze kino domowe świata.Za wrażenia,które widzem kierują i skupienie jakie panuję na sali.Przede wszystkim za premiery filmów,których jeszcze nie można nigdzie więcej obejrzeć.

[marqe99]

Kocham kino za atmosferę , która tam panuje . W kinie można się zrelaksować,pośmiać,popła kać a nawet się czegoś nauczyć.Chodząc do kina z przyjaciółmi można wspólnie podzielić się spostrzeżeniami na temat danego filmu a po za tym kino zbliża ludzi do siebie ( wiem z autopsji ). Kino jest rozrywką i lubię czasami oderwać się na jakiś czas od rzeczywistości, a kino mi to umożliwia. Zachwycające są również efekty dźwiękowe jak i wizualne . Uwielbiam kino za to jakie wspomnienia zostawia ono w mojej pamięci . Mimo , że do kina chodzę często to nigdy nie jest tak samo zawsze mam inne odczucia . Inne media nie są w stanie zastąpić kina . Oto kilka powodów za co kocham kino

[medikate]

Kocham kino za to, że są oderwaniem od rzeczywistości. Gaśnie światło, naszym oczom wyświetla się film, a nasza rzeczywistość i problemy odchodzą na drugi plan, a my wcielamy się w problemy bohaterów. Lubię to uczucie kiedy film jest naprawdę dobry i wracając do domu myślę o nim i nie daje mi spokoju.

[Ilayla]

Za co kocham kino? Przede wszystkim za to, że pozwala zapomnieć mi o całym świecie. Nie ważne czy jestem zmęczona, mam problemy różnej natury czy zwyczajnie zły humor - gdy gaśnie światło i zaczyna się film, moja rzeczywistość się nie liczy. Liczy się tylko to co na ekranie, wchodzę w świat bohaterów i wraz z nimi przeżywam ich emocje. Kino uwrażliwia, uświadamia los innych i często błahość własnych problemów. Otwiera oczy, pozwala dostrzec więcej. Często zrozumieć. Poszerza wyobraźnię.

[Catherinax3]

Kocham kino bo tam zawsze dostrzegam, że

świat kręci się, czas płynie
ludzie śpieszą się, gonią czas
nie zważają na to, że im życie minie
Teraz liczy się tylko hajs

Pomyśl, co takie życie warte?
plączesz się w sieci kłamstw
Zwolnij, bo czas nie ubłagalnie
zgaśnie jak zapałka w halny wiatr

Mogę mieć przemyślenia, jest natchnienie !

[bootex]

Kino kocham za jego różnorodność, odwagę i artystyczny sznyt. Sztuka filmowa może oceniać, krytykować, podejmować te łatwiejsze i trudniejsze tematy, na poważnie i na wesoło, ale pod warunkiem, że jest to zrobione z pomysłem i w klimacie. Robienie komedii z przaśnym humorem bez niedopowiedzeń, bez inteligentnego drugiego dna jest marnotrawstwem pieniędzy i brakiem szacunku dla widza. W kinie nie musi być tabu, ale powinna być autocenzura, bo przekraczanie wszelkich granic jest najłatwiejszą drogą do wzbudzenia zainteresowania. Mądrzy i zdolni nie idą na skróty i potrafią uzasadnić podjęcie takiego, a nie innego tematu. Kino żeby się rozwijać potrzebuje niedopowiedzeń, ponieważ w innym przypadku zaczniemy produkować telenowele, filmy erotyczne i komedie z niezbyt wysokim poziomem żartu!

[dominika_m_]

Kocham kino, ponieważ daje możliwość przeżywania emocji w większym gronie. Mimo tego, że siedzą na sali obcy sobie ludzie, śmieją się razem na komediach, boją na horrorach i wzruszają na komediach romantycznych. Wszyscy w jednym momencie odczuwają to samo, są tacy sami.

[puchatkowax3]

KINO kocham w szczególności za atmosfere w jakiej można obejrzeć film.
Za popcorn który smakuje w kinie jak ambrozja.
Każdy film na jaki idę do kina daje mi satysfakcję z obejrzenia go na dużym ekranie w takich emocjach.
To dla mnie przede wszystkim wprowadzenie kultury dla mojej córeczki !
Kino uwielbiam klasyczne ale także to dla kobiet z dziećmi .Jest ono bardzo pozytywne i Mimo wielu dzieci na sali Dziecko uwielbia oglądać wspólnie bajkę.
Ja zaś czuje się znów jak mała dziewczynka wśród mojej wyobraźni.Jest to dla mnie ogromny powrót do przeszłości kiedy widziało się film w kinie i czuło się jakby było się w środku filmu.Ta wyobraźnia którą dają nam wielkie emocje.W Kinie znajduję najwięcej odprężenia i inspiracji.Na prawdę najmniej ważny cytat trafia wtedy zdecydowanie bardziej do naszych umysłów.Emocje i wrażenia zostają na dłużej a moja psychika może usunąć zbędę problemy życiowe i odprężyć się skupiając na tym co ważne.
Kino kocham w szczególności za to jak bardzo może zbliżyć rodzinę do siebie.Chociaż w nim nie wolno rozmawiać to wspólne wyjście i wspólnie obejrzany film na sali kinowej daje nam ogromną więź między Nami.
Także Kocham Kino za spokój jaki mi daje !

[magdafgeri]

Kocham kino za:
- możliwość obejrzenia filmu wcześniej niż w telewizji,
- super efekty dźwiękowe,
- duży ekran , w domu takiego nie mamy ;-) ,
- super udaną randkę
- oglądanie filmu z bardzo dużą ilością znajomych ,