Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II

[gwiazdka93]

Niewinny roz, nie zgodzę się. Wiele osób leczonych metforminą dzięki poprawie insulinowrażliwości chudnie, więc to nie prawda, że chudnie się tylko przy wysokim cukrze

[niewinny roz]

Napisane przez gwiazdka93

Niewinny roz, nie zgodzę się. Wiele osób leczonych metforminą dzięki poprawie insulinowrażliwości chudnie, więc to nie prawda, że chudnie się tylko przy wysokim cukrze

Chudną bo ich organizm wraca do fizjologicznej normy + zazwyczaj wprowadzają dietę (głównie ograniczają cukier, który ma duży wpływ na wagę) lub zmieniają nieco styl życia pod wpływem choroby i lekarza.

Ja mówię czysto o działaniu metforminy i nikt nie powie, że ona wpływa jakkolwiek na wagę. Natomiast porównałam sytuację gdzie mamy 2 osoby prowadzące normalny styl życia, bez żadnej diety i sportu.
1 - zdrowa, cukier w normie, waga X w miarę ustabilizowana
2 - początek cukrzycy, insulinooporności, czegokolwiek co podniesie cukier. Organizm automatycznie zaczyna chudnąć, właściwie już po przekroczeniu poziomu 180 utrzymującego się stale przez tydzień.

Tak wygląda fizjologia naszego organizmu A to, że np. osoba otyła zaczyna mieć problemu z cukrem i wprowadza leczenie metforminą - chudnie to nie jest zasługa leku samego w sobie tylko tego co wyżej opisałam.

[gwiazdka93]

Niewinny roz, ale ja się zgadzam z Tobą z tym, że chudnie się dzięki diecie i ruchu, ale tak jak napisałam- na podstawie własnych doświadczeń- często pomimo takiej samej diety i ruchu nie da się zrzucić kg i wtedy wystarczy taka metformina i waga jakoś leci w dół. Ja ciągle jestem na takiej samej diecie, tyle samo się ruszam, a bez metforminy (przy wyższym cukrze) tyję. Myślę, że to w dużej mierze zależy od wahań insuliny- bardziej niż w przypadku wahań cukru. I piszę tu oczywiście o os. z nieprawidłową gospodarką glukozowo- insulinową, nie o zdrowych osobach.

[niewinny roz]

Napisane przez gwiazdka93

Niewinny roz, ale ja się zgadzam z Tobą z tym, że chudnie się dzięki diecie i ruchu, ale tak jak napisałam- na podstawie własnych doświadczeń- często pomimo takiej samej diety i ruchu nie da się zrzucić kg i wtedy wystarczy taka metformina i waga jakoś leci w dół. Ja ciągle jestem na takiej samej diecie, tyle samo się ruszam, a bez metforminy (przy wyższym cukrze) tyję. Myślę, że to w dużej mierze zależy od wahań insuliny- bardziej niż w przypadku wahań cukru. I piszę tu oczywiście o os. z nieprawidłową gospodarką glukozowo- insulinową, nie o zdrowych osobach.

Być może dlatego, że jeszcze nie masz zdiagnozowanej cukrzycy i rozumiem, że u Ciebie wysoki cukier tzn. nie przekraczający 200? Raczej 120-150? Tak z ciekawości pytam bo to o czym ja piszę to typowe objawy już rozwijającej się cukrzycy a nie stanu przedcukrzycowego więc może stąd taka różnica.

[gwiazdka93]

Napisane przez niewinny roz

Być może dlatego, że jeszcze nie masz zdiagnozowanej cukrzycy i rozumiem, że u Ciebie wysoki cukier tzn. nie przekraczający 200? Raczej 120-150? Tak z ciekawości pytam bo to o czym ja piszę to typowe objawy już rozwijającej się cukrzycy a nie stanu przedcukrzycowego więc może stąd taka różnica.

Tak, dokładnie. Ale Mlebidakin też nie ma zdiagnozowanej cukrzycy, a ona zadała to pytanie, więc myślałam, że obie piszemy o nietolerancji glukozy

[201704210903]

Napisane przez gwiazdka93

Tak, dokładnie. Ale Mlebidakin też nie ma zdiagnozowanej cukrzycy, a ona zadała to pytanie, więc myślałam, że obie piszemy o nietolerancji glukozy

tak pytałam o sytuację bez cukrzycy i na tabletkach
mam nadzieję że dzięki tabletkom utrzymam obecna wagę

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

przed ciążą tyłam z powietrza i pomimo diety i ruchu nie mogłam zejść do wagi sprzed paru lat
to znaczy ważyłam 60 przy 165 ale chciałam wrócić do 55 i było to niewykonalne
teraz waże 56 i nie chce przytyc dlatego liczę na to że tabletki mi pomogą

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[gwiazdka93]

Napisane przez Mlebidakin

przed ciążą tyłam z powietrza i pomimo diety i ruchu nie mogłam zejść do wagi sprzed paru lat
to znaczy ważyłam 60 przy 165 ale chciałam wrócić do 55 i było to niewykonalne
teraz waże 56 i nie chce przytyc dlatego liczę na to że tabletki mi pomogą

Powinno Ci być łatwiej teraz Ja mam podobną wagę (ważę 3 kg więcej) i wzrost

[niewinny roz]

Napisane przez gwiazdka93

Tak, dokładnie. Ale Mlebidakin też nie ma zdiagnozowanej cukrzycy, a ona zadała to pytanie, więc myślałam, że obie piszemy o nietolerancji glukozy

Nawet jeżeli rozdzielimy kwestię cukrzycy i stanu przedcukrzycowego to jednak ten lek jest stosowany w celu zmniejszenia insulinooporności, a to że niektórzy dzięki niemu łatwiej chudną to już jest kwestia że tak powiem losowa. Na pewno ten lek nie powinien być w tym celu stosowany. A to, że u części osób powoduje takie dodatkowe korzyści nie oznacza, że u innych będzie podobnie. I myślę, że też u tak wielu osób stosujących ten lek nie pojawia się ta sytuacja bo nigdzie w bazach leków dostępnych dla lekarzy i farmaceutów o tym producenci, jak i monitorzy badań klinicznych nie informują. A wiadomo, każdy lek u każdego potrafi zadziałać inaczej - nawet nasz przykładowy Euthyrox, jednym pomaga schudnąć, innym nie. Chociaż nie jest to dobry przykład, ponieważ Euthyrox ma udokumentowane działanie wpływające na szybkość metabolizmu i już szybciej on mógłby być uznany za lek pomagający rzucić co nieco. Nie wątpię w to, że Tobie jest z nim łatwiej, aczkolwiek jeżeli ktoś pyta mnie czy po tych tabletkach się chudnie to zdecydowanie z farmaceutycznego punktu widzenia muszę odpowiedzieć, że nie

[201704210903]

Napisane przez gwiazdka93

Powinno Ci być łatwiej teraz Ja mam podobną wagę (ważę 3 kg więcej) i wzrost

to zobaczę czy lekarz da te tabletki czy każe dietę trzymać do końca moich dni
po połowie ciąży nie zjadłam ani grama cukru. było ciężko ale 2 miesiące po porodzie ważyłam 6 kg mniej niż przed ciążą
ta dieta to była masakra zwłaszcza brak słodkiego

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Pokrzywka19]

Napisane przez Mlebidakin

to zobaczę czy lekarz da te tabletki czy każe dietę trzymać do końca moich dni
po połowie ciąży nie zjadłam ani grama cukru. było ciężko ale 2 miesiące po porodzie ważyłam 6 kg mniej niż przed ciążą
ta dieta to była masakra zwłaszcza brak słodkiego

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Wow to niezle z ta waga po porodzie a dlugo piersia karmilas ?

Ja wazylam 52 kg na 171 cm wzrostu w ciazy przytylam grubo ponad 30 kg. Teraz prawie 3 lata po ciazy waze 70 kg i waga ani rusz...

Wysłane z mojego NEXT przy użyciu Tapatalka

[niewinny roz]

Napisane przez Pokrzywka19

Wow to niezle z ta waga po porodzie a dlugo piersia karmilas ?

Ja wazylam 52 kg na 171 cm wzrostu w ciazy przytylam grubo ponad 30 kg. Teraz prawie 3 lata po ciazy waze 70 kg i waga ani rusz...

Wysłane z mojego NEXT przy użyciu Tapatalka

To bardzo chudziutka byłaś

[201704210903]

pól roku. teraz miesiąc nie karmie i 2 kg wróciły ale od 2 tyg waga stoi więc mam nadzieję że tak zostanie

powiem Ci że gdyby nie ciążą to bym nie dała rady takiej diety stosować
przez 5 miesięcy nie zjadłam niczego z cukrem. wędlina, chleb itd wszystko bez dodatku cukru
to było straszne

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[niewinny roz]

Napisane przez Mlebidakin

pól roku. teraz miesiąc nie karmie i 2 kg wróciły ale od 2 tyg waga stoi więc mam nadzieję że tak zostanie

powiem Ci że gdyby nie ciążą to bym nie dała rady takiej diety stosować
przez 5 miesięcy nie zjadłam niczego z cukrem. wędlina, chleb itd wszystko bez dodatku cukru
to było straszne

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Ja przez cukrzycę cały czas mam taką dietę właśnie mija już 5 miesięcy. W sumie trochę się już przyzwyczaiłam, że wszystko jem bez cukru. Nawet przyzwyczaiłam się do tego, że jedyne co piję to niegazowana woda, z wyskoku jakaś herbata - oczywiście bez cukru Ale za to czasem mam pozwolenie na słodycze, jak wpadam w hipoglikemię - wtedy cukierek czy czekolada smakuje jak cudo Więc tak całkowicie bez cukru to nie jestem ale za to nie mam żadnego deadline i będę się z tym bujać do końca swych dni A u Ciebie po porodzie mogłaś wrócić do normalności?

[gwiazdka93]

Napisane przez niewinny roz

Ja przez cukrzycę cały czas mam taką dietę właśnie mija już 5 miesięcy. W sumie trochę się już przyzwyczaiłam, że wszystko jem bez cukru. Nawet przyzwyczaiłam się do tego, że jedyne co piję to niegazowana woda, z wyskoku jakaś herbata - oczywiście bez cukru Ale za to czasem mam pozwolenie na słodycze, jak wpadam w hipoglikemię - wtedy cukierek czy czekolada smakuje jak cudo Więc tak całkowicie bez cukru to nie jestem ale za to nie mam żadnego deadline i będę się z tym bujać do końca swych dni

Niewinny roz, ja się zastanawiałam właśnie nieraz jak to jest. Mam taką koleżankę, z cukrzycą typ I na insulinie oczywiście, cukry ma ogarnięte i zaprawiona w boju. Ale szczerze? Mam wrażenie, że ja przy tej nietolerancji bardziej trzymam dietę Ona prawie codziennie batoniki (a nie wierzę, by codziennie wpadała w hipoglikemie, chyba że to możliwe?), jakieś produkty o wysokim IG. A ja kurcze sobie tylko patrzyłam, bo od lekarza usłyszałam, że zero batonów, słodkich jogurtów i innych takich produktów. Ja kawę bez cukru, ona słodzoną... Jak to jest?

Mlebidakin, a przed ciążą miałaś jakiekolwiek problemy z cukrem?

[zaksy]

no niestety, przy niedoczynności tarczycy w moim przypadku tyłam z powietrza, ja w ciągu ostatnich lat przytyłam 17 kilo, i powtarzam cały czas ćwiczyłam, może nie codziennie, czasami nawet kilka tygodni miałam przerwę, i fakt, że zanim doszłam, że najlepsza dieta to żadna dieta, stosowałam dietę dukana albo jadłam samą kaszę gryczana albo jeszcze lepiej - tylko jogurty naturalne. na szczęście w końcu zrozumiałam, że najlepiej to po prostu trzeba zdrowo się odżywiać. ale teraz mi nawet zdrowe odżywianie w parze z ćwiczeniamia już nie pomaga. a kiedyś ważyłam 54 kilo przy 173 cm. studia skończyłam z wagą 61 kilogram, a teraz już 76 (od lutego udało mi się zrzucić 2 kilo, a pulsometr pokazuje, że spaliłam od lutego do dziś 81000 kalorii )

gwiazdka93, tak, to lek z grupy IPP, na razie muszę brać 2 razy dziennie, a potem znów gastroskopia i zobaczymy co dalej.

[gwiazdka93]

Napisane przez zaksy

gwiazdka93, tak, to lek z grupy IPP, na razie muszę brać 2 razy dziennie, a potem znów gastroskopia i zobaczymy co dalej.

Bierzesz 2 x 20 mg? Pytam z ciekawości Ja biorę 40 mg raz dziennie cały czas. Oby pomogło leczenie, też przechodziłam przez 2 gastroskopie i mam nadzieję,że nigdy więcej

[niewinny roz]

Napisane przez gwiazdka93

Niewinny roz, ja się zastanawiałam właśnie nieraz jak to jest. Mam taką koleżankę, z cukrzycą typ I na insulinie oczywiście, cukry ma ogarnięte i zaprawiona w boju. Ale szczerze? Mam wrażenie, że ja przy tej nietolerancji bardziej trzymam dietę Ona prawie codziennie batoniki (a nie wierzę, by codziennie wpadała w hipoglikemie, chyba że to możliwe?), jakieś produkty o wysokim IG. A ja kurcze sobie tylko patrzyłam, bo od lekarza usłyszałam, że zero batonów, słodkich jogurtów i innych takich produktów. Ja kawę bez cukru, ona słodzoną... Jak to jest?

Można mieć hipoglikemię codziennie, nawet kilka razy na dobę Ja tak miałam jeszcze parę tygodni temu. Na początku cukrzycy w remisji często jest tak, że przyjmujemy najmniejsze możliwe dawki a i tak jest to za dużo i np. do obiadu można zjeść batona czy cukierka. Ja tak właśnie teraz mam. Ale jeżeli ona długo choruje to podejrzewam, że ma podłączoną pompę i może jeść kiedy chce i co chce - nie musi się wstrzykiwać tylko klika ile jednostek na pompie i już insulina wpływa Więc może dojada między posiłkami, cukier się zgadza bo bierze insulinę (chociaż wahania cukru we krwi pewnie są bo sztuczna insulina nie działa tak idealnie jak nasza) ale jednak mimo wszystko nie jest to zdrowe i w przyszłości może powodować powikłania po cukrzycy, ale oczywiście jej tego nie życzę

[201704210903]

właśnie nie wiem jak było przed ciążą bo nigdy nie badałam cukru z obciążeniem
na czczo zawsze koło 90
po ciąży badałam i po 2 godz miałam coś koło 170
za miesiąc mam powtórzyć badanie

no ale jak urodziłam to wiadomo że musiałam sobie trochę odbić i jadłam dużo herbatnikow i mniej słodkich ciast

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 01:47 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

gwiazdka a Ty chodzisz do diabetologa? czy endo wszystko ogarnia?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Smerfetka696969]

Ja chyba schudłam przez te tabletki na tarczycę E 25mg -_- ważyłam 46 teraz 44 przy wzroście 170cm.
Chyba nigdy nie przytyje :/

[201704210903]

Napisane przez Smerfetka696969

Ja chyba schudłam przez te tabletki na tarczycę E 25mg -_- ważyłam 46 teraz 44 przy wzroście 170cm.
Chyba nigdy nie przytyje :/

jak malutko!

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

a dużo jesz?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[zaksy]

Napisane przez gwiazdka93

Bierzesz 2 x 20 mg? Pytam z ciekawości Ja biorę 40 mg raz dziennie cały czas. Oby pomogło leczenie, też przechodziłam przez 2 gastroskopie i mam nadzieję,że nigdy więcej

2 x 40 mg. Co do gastroskopii, u mnie większym problemem było to, że normalnie nie mogę oddychać przez nos, więc w czasie zabiegu myślałam, że się uduszę

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Napisane przez Smerfetka696969

Ja chyba schudłam przez te tabletki na tarczycę E 25mg -_- ważyłam 46 teraz 44 przy wzroście 170cm.
Chyba nigdy nie przytyje :/

ale to jest już chyba niedowaga? przecież to bardzo mało...

[Smerfetka696969]

Napisane przez Mlebidakin

jak malutko!

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

a dużo jesz?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Dużo :P jeść to ja lubię.
Ale nie wiem co mam z tym zrobić i gdzie iść do lekarza

Napisane przez zaksy

2 x 40 mg. Co do gastroskopii, u mnie większym problemem było to, że normalnie nie mogę oddychać przez nos, więc w czasie zabiegu myślałam, że się uduszę

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------



ale to jest już chyba niedowaga? przecież to bardzo mało...

No mało mało dola łapie z tego powodu nie raz i nie wiem co robić...

[gwiazdka93]

Napisane przez niewinny roz

jednak mimo wszystko nie jest to zdrowe i w przyszłości może powodować powikłania po cukrzycy, ale oczywiście jej tego nie życzę

Tak myślałam...

Napisane przez Mlebidakin

gwiazdka a Ty chodzisz do diabetologa? czy endo wszystko ogarnia?

Do endokrynologa chodzę od początku i mam nadzieję, że nie będę zmuszona chodzić do diabetologa Moja była endo. pracuje i obecna pracowała na endokrynologii z odcinkiem diabetologicznym, więc pojęcie o leczeniu takich stanów mają

Napisane przez zaksy

2 x 40 mg. Co do gastroskopii, u mnie większym problemem było to, że normalnie nie mogę oddychać przez nos, więc w czasie zabiegu myślałam, że się uduszę

Aa, a myślałam, że max dobowa dawka to 40 mg Ja tyle od początku biorę. A co Ci wyszło na pierwszej gastro. jeśli można wiedzieć?
Ja pierwszą gastroskopię zniosłam ok, ale podczas drugiej miałam większe odruchy wymiotne i ogólnie już źle wspominam (a ten sam lekarz robił...), choć lek. twierdziła, że dobrze to zniosłam. Do dziś pamiętam to uczucie rury w żołądku

Napisane przez Smerfetka696969

No mało mało dola łapie z tego powodu nie raz i nie wiem co robić...

Chętnie bym Ci oddała parę swoich kg Choć wierzę, że niemożność przytycia też jest ciężka...

[Smerfetka696969]

Napisane przez gwiazdka93

Tak myślałam...


Do endokrynologa chodzę od początku i mam nadzieję, że nie będę zmuszona chodzić do diabetologa Moja była endo. pracuje i obecna pracowała na endokrynologii z odcinkiem diabetologicznym, więc pojęcie o leczeniu takich stanów mają


Aa, a myślałam, że max dobowa dawka to 40 mg Ja tyle od początku biorę. A co Ci wyszło na pierwszej gastro. jeśli można wiedzieć?
Ja pierwszą gastroskopię zniosłam ok, ale podczas drugiej miałam większe odruchy wymiotne i ogólnie już źle wspominam (a ten sam lekarz robił...), choć lek. twierdziła, że dobrze to zniosłam. Do dziś pamiętam to uczucie rury w żołądku


Chętnie bym Ci oddała parę swoich kg Choć wierzę, że niemożność przytycia też jest ciężka...

Oj z chęcią bym wzięła uwierz :P
Hm pewnie pójdę w tyg do rodzinnego i zapytam co tu robić.

[Paszczurek666]

Napisane przez zaksy

no niestety, przy niedoczynności tarczycy w moim przypadku tyłam z powietrza, ja w ciągu ostatnich lat przytyłam 17 kilo, i powtarzam cały czas ćwiczyłam, może nie codziennie, czasami nawet kilka tygodni miałam przerwę, i fakt, że zanim doszłam, że najlepsza dieta to żadna dieta, stosowałam dietę dukana albo jadłam samą kaszę gryczana albo jeszcze lepiej - tylko jogurty naturalne. na szczęście w końcu zrozumiałam, że najlepiej to po prostu trzeba zdrowo się odżywiać. ale teraz mi nawet zdrowe odżywianie w parze z ćwiczeniamia już nie pomaga. a kiedyś ważyłam 54 kilo przy 173 cm. studia skończyłam z wagą 61 kilogram, a teraz już 76 (od lutego udało mi się zrzucić 2 kilo, a pulsometr pokazuje, że spaliłam od lutego do dziś 81000 kalorii )

To potrafi być frustrujące. Też tylko czekam, aż waga pokaże w końcu trochę mniej, niestety... Jest tylko więcej. W ciągu ostatnich trzech miesięcy dostałam w gratisie kolejne 4 kg. Oczywiście ćwicząc i trzymając jakąś tam dietę względną (staram się jeść normalnie i nie przechodzić na żadne restrykcyjne diety - w niedalekiej przeszłości towarzyszyły mi zaburzenia odżywiania, więc na razie jest wychodzenie na prostą).
Ale czasami naprawdę już ręce opadają i po głowie krążą całkiem głupie myśli

[gwiazdka93]

Napisane przez Smerfetka696969

Oj z chęcią bym wzięła uwierz :P
Hm pewnie pójdę w tyg do rodzinnego i zapytam co tu robić.

Ja bym z chęcią choć przez kilka dni jadła to, na co mam ochotę i w jakiej ilości chcę

[Smerfetka696969]

Napisane przez gwiazdka93

Ja bym z chęcią choć przez kilka dni jadła to, na co mam ochotę i w jakiej ilości chcę

Na dłuższą metę nie jest to fajne xd a ja jem oj dużo na prawdę i nic waga stoi w miejscu :/
Może się umowie do naturhouse-polska chociaż kasy w dodatku teraz nie mam bo brak pracy :/
Ok juz off nie robie ;P

[niewinny roz]

Napisane przez Smerfetka696969

Ja chyba schudłam przez te tabletki na tarczycę E 25mg -_- ważyłam 46 teraz 44 przy wzroście 170cm.
Chyba nigdy nie przytyje :/

Coś w tym jest bo ja już miałam stabilną wagę, a w pierwszych miesiącach brania Euthyroxu znowu schudłam właśnie 2kg. Na razie nie więcej nie schudłam ale zobaczymy

[Smerfetka696969]

Napisane przez niewinny roz

Coś w tym jest bo ja już miałam stabilną wagę, a w pierwszych miesiącach brania Euthyroxu znowu schudłam właśnie 2kg. Na razie nie więcej nie schudłam ale zobaczymy

Tak właśnie myślałam bo odkąd je biorę to schudłam a tak to wagę miałam praktycznie w miejscu od 47 do 49 gdzie wtedy się cieszyłam jak dziecko ba nawet nigdy nie miałam 50 kg -_-
A ostatnio baba do mnie stara na ulicy, że "anoreksja idzie" to zatrzymałem się i powiedziałem jej parę słów.

[NoemiSui]

No niestety, ale niedoczynność tarczycy ma te wahania wagi wpisane dość mocno w specyfikę choroby. Z drugiej strony moja koleżanka, która z tym się borykała zawsze mówi "dobrze, że to nie rak" i w sumie troszkę racji w tym, ma chociaż wiadomo, że żadna choroba nie jest fajna o ile tak można napisać. A tak z ciekawości czy jak stwierdzono u Was niedoczynność tarczycy to z automatu dostajecie jakieś lekki czy początkowo można to korygować w jakiś sposób np. dietą?