Yorkshire terrier, york - WĄTEK ZBIORCZY

[Sylwia1900r]

[QUOTE=betty0502;46139967]

Napisane przez Sylwia1900r

Jeśli niezbyt lubi czesanie polecam fenomenalną szczotkę przeznaczoną do włosów także problematycznych, kołtuniących się. Tu może parę osób się oburzy, ale tak stosuję dla mojej suni ludzką szczotkę do włosów - tangle teezer. Używałam wiele różnych szczotek, tych przeznaczonych dla długiej sierści, profesjonalnych i zwyczajnych, N. nie znosiła czesania, uciekała pod łóżko, a przy Tangle Teezer kocha czesanie i czasem sama chce tą szczotkę wyciągać z pudełka, a czesanie uwielbia

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Z tangle teezerem to dobry pomysł, wypróbuję go. Myślę że to dobre wyjście dla małych obrażalskich piesków.

[betty0502]

[QUOTE=Sylwia1900r;4614352 2]

Napisane przez betty0502

Z tangle teezerem to dobry pomysł, wypróbuję go. Myślę że to dobre wyjście dla małych obrażalskich piesków.

Myślę, że pomoże warto spróbować

[a_na]

Napisane przez betty0502

Dziewczyny, na tym forum zadałam pytanie a Wy traktujecie mnie jakbym była najgorszym człowiekiem, który znęca się nad zwierzętami?

Hmm...powoływanie na świat pseudorasowych szczeniąt jest poniekąd znęcaniem się w wyrafinowanej formie....
Poza tym,ciekawe czy hodowca Twojej suczki będzie zadowolony,że marnujesz jego pracę hodowlaną...

Napisane przez betty0502

Nie wiem jak to określić? Piszecie, że zakładam pseudohodowlę a tak nie jest, chciałam i chcę jak najlepiej.

Każde bezsensowne rozmnażanie to pseudohodowla - niezależnie od jej rozmiaru...

Napisane przez betty0502

Nie jestem weterynarzem, ani też hodowcą, nie wiem jak to jest gdy suczka jest w ciąży, a chcę żeby było jak najlepiej, dlatego stąd moje zapytanie odnośnie ciąży. Sugerowałam się podpowiedziami weterynarzy, nie że nie chciałam steryzlizacji "..bo nie!", ale też nie wiedziałam, że może się to spotkać z tak dużą krytyką.

Zmień weta,bo to jakiś totalny konował! Jak można doradzać ciążę 5,5 letniej suce...chyba tylko po to,żeby potem inkasować za np. cesarkę,co jest bardzo prawdopodobne...
A tak naprawdę to właśnie ciąża może powodować problemy zdrowotne w przyszłości (ciążę urojone itp atrakcje - do ropomacicza włącznie)

Napisane przez betty0502

Postanowiliśmy ją pokryć, ponieważ tak nam doradzono, a teraz moje obawy wzrastają, martwię się, a Wasze komentarze, negatywne komentarze nie pomagają mi. Nigdy w życiu jednak, nie przyszłoby mi na myśl, żeby to potomstwo sprzedać czy też oddać do schroniska - nigdy!

Kompletnie nie pojmuję takiego pędu do mnożenia wszystkiego,co się rusza...narażasz sukę na solidne problemy,bo to dość późno na pierwsze szczenięta. Pomijając już brak uprawnień hodowlanych,jakichkolwiek badań itp....

Gdybym była hodowcą Twojej suki,to odebrałabym ją od Ciebie w trybie natychmiastowym.

[betty0502]

... i taka jest właśnie różnica między psami a ludźmi...
Piszecie, że psy są bezwartościowe, tymczasem są cenniejsze niż wy, nawet do łap im nie dorastacie...

[Rottie]

Napisane przez betty0502

... i taka jest właśnie różnica między psami a ludźmi...
Piszecie, że psy są bezwartościowe, tymczasem są cenniejsze niż wy, nawet do łap im nie dorastacie...

Ty naprawdę nic nie kumasz.

[a_na]

Napisane przez Rottie

Ty naprawdę nic nie kumasz.

Niektórym osobom nawet litrami jak woły się nie wytłumaczy....

[inga21]

Napisane przez betty0502

... i taka jest właśnie różnica między psami a ludźmi...
Piszecie, że psy są bezwartościowe, tymczasem są cenniejsze niż wy, nawet do łap im nie dorastacie...

Nie wierzę że coś takiego czytam I to jeszcze o osobach aktywnie udzielających się na psie tematy, które mają o tym pojęcie najwyraźniej w przeciwieństwie do Ciebie
Powiem tyle - współczuję z całego serca Twojemu psu, mimo że do łap mu z pewnością nie dorastam bo dla psa to nie przyjemność mieć szczeniaki, to tylko instynkt. Pies nie ma potrzeby mieć młodych. A jeśli jakiś weterynarz tak mówi to radzę go szybko zmienić, bo w innych kwestiach z pewnością też trzyma się praktyk leczenia które może i uważano za słuszne, ale kilkanaście lat temu.
I możesz zgłosić mnie do TOZu, bo mam 4 dziewczyny w domu i wszystkie wysterylizowane, bez szczeniaków! No wstyd i hańba A co więcej, one są szczęśliwymi, ZDROWYMI psami

Nie wiem po co pytasz o cokolwiek, skoro i tak nie uznajesz innych argumentów od swoich

Poza tym traktowanie psa jak dziecka nie jest najlepszym pomysłem. Trzeba znać granicę, bo za niedługo ludzie będą psy w wózkach wozić, żeby czasami im się łapy nie zmęczyły

[Rottie]

Napisane przez inga21

Nie wiem po co pytasz o cokolwiek, skoro i tak nie uznajesz innych argumentów od swoich

+ mam wrażenie, że dyskutuję z dzieckiem.

[inga21]

Napisane przez Rottie

+ mam wrażenie, że dyskutuję z dzieckiem.

I pewnie nie jesteś w błędzie, bo też mam takie wrażenie
Nawet jeśli ktoś się na tym nie zna, to każdy poważny człowiek słysząc racjonalne argumenty powinien chociaż sięgnąć do rzetelnego źródła i je sprawdzić, przyznać się do złego toku myślenia i w ten sposób mieć wiedzę na przyszłość. A tutaj nic.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[betty0502]

Napisane przez Rottie

+ mam wrażenie, że dyskutuję z dzieckiem.

Zgadzam się, takie właśnie odniosłam wrażenie czytając Twoje wypowiedzi.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez inga21

:



Poza tym traktowanie psa jak dziecka nie jest najlepszym pomysłem. Trzeba znać granicę, bo za niedługo ludzie będą psy w wózkach wozić, żeby czasami im się łapy nie zmęczyły

... a wiesz, że są specjalistyczne wózki dla zwierząt? coraz częściej takie spotykam, ludzie z pieskami, kotkami w wózkach

[KarolinaK]

Napisane przez betty0502

Zgadzam się, takie właśnie odniosłam wrażenie czytając Twoje wypowiedzi.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------




... a wiesz, że są specjalistyczne wózki dla zwierząt? coraz częściej takie spotykam, ludzie z pieskami, kotkami w wózkach

Jesli pies ma jakies schorzenia czy jest stary albo nie moze chodzic to pewnie ale chcesz zdrowego psa wozic w wozku??? To sie calkowicie mija z celem spaceru... Kazdy zdrowy pies musi pobiegac, poskakac, powachac, miec swobode i poczuc wolnosc.

[betty0502]

Napisane przez inga21

Nawet jeśli ktoś się na tym nie zna, to każdy poważny człowiek słysząc racjonalne argumenty .

Racjonalne argumenty, czyli? Nie rozumiem, w jaki sposób jestem tą złą? dlatego, że być może moja sunia będzie w ciąży? Czy Twoja mama również była tą złą, bo urodziła Cię? Bo sprawiało jej to ból? Wiem, że poród może być ciężki ale zasięgłam porady kilku a nie jednego z weterynarzy, byliśmy w klinice weterynaryjnej znanej na śląsku jako bardzo dobry szpital dla piesków i wszędzie doradzano nam to samo. To nie jest tak, że postanowiliśmy "chcemy by nasza sunia miała małe, bo tak i koniec" wiemy, że to jest duża odpowiedzialność ale zarazem sugerowaliśmy się poradami specjalistów.

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez KarolinaK

Jesli pies ma jakies schorzenia czy jest stary albo nie moze chodzic to pewnie ale chcesz zdrowego psa wozic w wozku??? To sie calkowicie mija z celem spaceru... Kazdy zdrowy pies musi pobiegac, poskakac, powachac, miec swobode i poczuc wolnosc.

Piszesz, że jestem dzieckiem a sama sobą co reprezentujesz? Czy ja napisałam, że chcę moją sunię wozić w wózku? jeśli już czytasz, czytaj proszę ze zrozumieniem

[a_na]

Napisane przez betty0502

Racjonalne argumenty, czyli? Nie rozumiem, w jaki sposób jestem tą złą? dlatego, że być może moja sunia będzie w ciąży?

Tak, właśnie dlatego. Przyczyniasz się do powstania kolejnego pokolenia pseudorasowców....przykre ...

Napisane przez betty0502

Czy Twoja mama również była tą złą, bo urodziła Cię? Bo sprawiało jej to ból?

Nie ma nic durniejszego od porównywania psa z człowiekiem....

Napisane przez betty0502

Wiem, że poród może być ciężki ale zasięgłam porady kilku a nie jednego z weterynarzy, byliśmy w klinice weterynaryjnej znanej na śląsku jako bardzo dobry szpital dla piesków i wszędzie doradzano nam to samo. To nie jest tak, że postanowiliśmy "chcemy by nasza sunia miała małe, bo tak i koniec" wiemy, że to jest duża odpowiedzialność ale zarazem sugerowaliśmy się poradami specjalistów.

Jakoś dziwnie nie wierzę w to,że tylu wetów doradzało taką głupotę,która może skutkować m.in.narażeniem życia suki...

Na moje pytanie nie uzyskałam odpowiedzi - czy hodowca Twojej suki wie,że ją radośnie i bezmyślnie rozmnażasz?

[betty0502]

Napisane przez a_na

Na moje pytanie nie uzyskałam odpowiedzi - czy hodowca Twojej suki wie,że ją radośnie i bezmyślnie rozmnażasz?

Radośnie i bezmyślnie? żenadą jest to co piszesz.

... a wyobraź sobie, że mój hodowca chciał 1000 zł za rozmnożenie mojej suczki... i każdy inny hodowca do którego dzwoniłam proponował cenę powyżej 1000 zł lub 250-500 zł za urodzonego szczeniaczka...

... i jeszcze jedno nie jestem pseudohodowlą, tak trudno to zrozumieć?

[Rottie]

Napisane przez betty0502

Radośnie i bezmyślnie? żenadą jest to co piszesz.

... a wyobraź sobie, że mój hodowca chciał 1000 zł za rozmnożenie mojej suczki... i każdy inny hodowca do którego dzwoniłam proponował cenę powyżej 1000 zł lub 250-500 zł za urodzonego szczeniaczka...

... i jeszcze jedno nie jestem pseudohodowlą, tak trudno to zrozumieć?

Skąd Ty się urwałaś dziewczyno? To chyba ponad moje siły

[betty0502]

Napisane przez Rottie

Skąd Ty się urwałaś dziewczyno? To chyba ponad moje siły

Też się zastanawiam nad tym samym, skąd Ty się urwałaś :/

[Rottie]

Napisane przez betty0502

Też się zastanawiam nad tym samym, skąd Ty się urwałaś :/

Dobra, taka jesteś pewna, to proszę, podaj mi hodowle zarejestrowane w ZK, które popierają Twoją wcale nie pseudo Bo fantazja to Cię nieźle ponosi

[betty0502]

Napisane przez Rottie

Dobra, taka jesteś pewna, to proszę, podaj mi hodowle zarejestrowane w ZK, które popierają Twoją wcale nie pseudo Bo fantazja to Cię nieźle ponosi

Fantazję to masz Ty.

Dziewczyno ten wątek poświęcony jest pieskom rasy YORKSHIRE TERRIER, nie zapominaj o tym, więc jeśli masz do mnie jakieś wyrzuty napisz to w innym miejscu albo wstrzymaj dla siebie, ponieważ dalece odbiegasz od tematu, nie zaśmiecaj tego forum.

Jeśli jesteś obrońcom zwierząt może czas wykorzystać to w inny sposób, może praktykować? zajmować się pieskami, i innymi zwierzętami, które tego potrzebują a nie wypisywać słowa, które nie mają sensu?

Jest tyle potrzebujących zwierząt, więc może czas najwyższy zrobić coś dla nich? Tutaj ludzie szukają odpowiedzi na nurtujące ich zapytania dot. konkretnej rasy psów. Jeśli jednak interesują Cię dyskusje, załóż osobny wątek a nie śmieć istniejącego.

[Rottie]

Napisane przez betty0502

Fantazję to masz Ty.

Dziewczyno ten wątek poświęcony jest pieskom rasy YORKSHIRE TERRIER, nie zapominaj o tym, więc jeśli masz do mnie jakieś wyrzuty napisz to w innym miejscu albo wstrzymaj dla siebie, ponieważ dalece odbiegasz od tematu, nie zaśmiecaj tego forum.

Jeśli jesteś obrońcom zwierząt może czas wykorzystać to w inny sposób, może praktykować? zajmować się pieskami, i innymi zwierzętami, które tego potrzebują a nie wypisywać słowa, które nie mają sensu?

Jest tyle potrzebujących zwierząt, więc może czas najwyższy zrobić coś dla nich? Tutaj ludzie szukają odpowiedzi na nurtujące ich zapytania dot. konkretnej rasy psów. Jeśli jednak interesują Cię dyskusje, załóż osobny wątek a nie śmieć istniejącego.

A co Ty możesz wiedzieć o tym, co ja robię? Niestety uważam, że uświadamianie nieuświadomionych jest tak samo ważne, jak pomoc tym, które już się urodziły. Problem pojawia się wtedy, gdy ktoś pyta, ale nie zamierza wyciągać wniosków. Czego się spodziewałaś? Że poklepiemy Cię po główce, skoro tak nieodpowiedzialnego i zwyczajnie, wybacz, głupiego, zachowania nie popieramy? Kilka osób powtarza Ci to samo, w tym hodowca psów rasowych, ale Ty i tak nie zamierzasz przyswoić wiadomości. Jak szwagierka TŻ, która jak usłyszała ode mnie, że myszy nie mogą żyć w maleńkim akwarium po patyczaku się obraziła, no bo jak ja śmiem ją uświadamiać.
W sumie, po co ja to w ogóle piszę, przecież to jak do ściany.

[motylek1007]

Napisane przez betty0502

Dziewczyno ten wątek poświęcony jest pieskom rasy YORKSHIRE TERRIER,

właśnie, a ciągnący sie temat o rozmnażaniu psa/suczki, która nie ma uprawnień (ani nawet badań) nic tu nie da.

[Rottie]

Napisane przez motylek1007

właśnie, a ciągnący sie temat o rozmnażaniu psa/suczki, która nie ma uprawnień (ani nawet badań) nic tu nie da.

Naprawdę? Ja uważam, że to bardzo przydatna dyskusja, szczególnie na tym wątku. Z mojego doświadczenia wynika, że właściciele yorków to często ludzie, którzy ogólnie mają małe pojęcie o psach i wpadają na różne dziwne pomysły. W betty wątpię, ale może inni wyciągną wnioski.

[betty0502]

Napisane przez Rottie

Naprawdę? Ja uważam, że to bardzo przydatna dyskusja, szczególnie na tym wątku. Z mojego doświadczenia wynika, że właściciele yorków to często ludzie, którzy ogólnie mają małe pojęcie o psach i wpadają na różne dziwne pomysły. W betty wątpię, ale może inni wyciągną wnioski.

"z mojego doświadczenia" a jakie masz doświadczenie?
"różne dziwne pomysły" tzn. jakie?
"wnioski", jakie wnioski?

Ps. gdzie jest napisane że moja suczka nie ma badań?

[motylek1007]

Napisane przez Rottie

Naprawdę? Ja uważam, że to bardzo przydatna dyskusja, szczególnie na tym wątku. Z mojego doświadczenia wynika, że właściciele yorków to często ludzie, którzy ogólnie mają małe pojęcie o psach i wpadają na różne dziwne pomysły. W betty wątpię, ale może inni wyciągną wnioski.

Jak wiesz jestem przeciwna takiemu rozmnazaniu psow jak ma zamiar to zrobic betty, ale tu zaczyna sie pyskowka a nie tlumaczenie czy rzeczowa rozmowa

[Rottie]

Napisane przez betty0502

"z mojego doświadczenia" a jakie masz doświadczenie?
"różne dziwne pomysły" tzn. jakie?
"wnioski", jakie wnioski?

Ps. gdzie jest napisane że moja suczka nie ma badań?

Ty czytasz w ogóle co się do Ciebie pisze, czy tak tylko sobie klepiesz? Wszystko było już napisane.
Ciekawa strasznie jestem tych badań

Motylek, masz rację. Ja odpuszczam. Jak się nie chce zrozumieć, to się nie zrozumie.

[betty0502]

Napisane przez motylek1007

Jak wiesz jestem przeciwna takiemu rozmnazaniu psow jak ma zamiar to zrobic betty, ale tu zaczyna sie pyskowka a nie tlumaczenie czy rzeczowa rozmowa

"takiemu rozmnażaniu" dalej nie rozumiem, dlaczego tak mnie traktujecie na tym forum, nie będę się już rozpisywać, ponieważ określiłam wszystko jasno w poprzednich wpisach, ale przykro czyta się takie wyrzuty, choćbym katowała swoją suczkę a tak nie jest. Niesprawiedliwe, że mnie tak źle oceniacie, choć nie znacie mnie, nie wiecie kim jestem, co czuję czytając takie posty, to nie jest mój wymysł i nie tworzę żadnej pseudo hodowli, jak to opisujecie - mniejsza z tym, uważam że czas zakończyć to wygadywanie, bo to jest forum o yorkach poradach a nie tłumaczeniu kto jest mądrzejszy.

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez Rottie

Ty czytasz w ogóle co się do Ciebie pisze, czy tak tylko sobie klepiesz? Wszystko było już napisane.
Ciekawa strasznie jestem tych badań



Motylek, masz rację. Ja odpuszczam. Jak się nie chce zrozumieć, to się nie zrozumie.

Czytam wszystko dokładnie, słowo po słowie i naprawdę przykro mi, że są tacy ludzie, którzy obrażają kogoś - nie znając go.

Swoimi wpisami sprawiłaś mi naprawdę wielką przykrość, niemożliwe? a jednak, nie rozumiem takich osób - człowiek chce dobrze, prosi o poradę a czyta - obraźliwe słowa. Szczerze? Nikt mnie jeszcze nigdy nie obraził tak jak Ty i proszę Cię na przyszłość - nie rób tego bez zastanowienia się co czuje druga osoba. Rozumiem jesteś hodowcą, bądź sobie, myślałam, że może przeczytam dobrą poradę, słowo a tymczasem nie było to nic dobrego, wyzywanie i obelgi, które padały w moją stronę, niesłuszne oszczerstwa. Zapewne nie byłoby Ci miło, gdyby ktoś pisał tak o Tobie, więc sama też czasem pomyśl co napiszesz.

Moją sunię kocham mocno i jestem jej w stanie wiele poświęcić, martwię się o nią i nie chcę by stało jej się coś niedobrego, a Wy uznajecie mnie za kogoś najgorszego, dlaczego? tego nie potrafię zrozumieć ale najwidoczniej nie jestem tak mądra jak Wy, doświadczone forumowiczki.

[Rottie]

Napisane przez betty0502

Czytam wszystko dokładnie, słowo po słowie i naprawdę przykro mi, że są tacy ludzie, którzy obrażają kogoś - nie znając go.

Swoimi wpisami sprawiłaś mi naprawdę wielką przykrość, niemożliwe? a jednak, nie rozumiem takich osób - człowiek chce dobrze, prosi o poradę a czyta - obraźliwe słowa. Szczerze? Nikt mnie jeszcze nigdy nie obraził tak jak Ty i proszę Cię na przyszłość - nie rób tego bez zastanowienia się co czuje druga osoba. Rozumiem jesteś hodowcą, bądź sobie, myślałam, że może przeczytam dobrą poradę, słowo a tymczasem nie było to nic dobrego, wyzywanie i obelgi, które padały w moją stronę, niesłuszne oszczerstwa. Zapewne nie byłoby Ci miło, gdyby ktoś pisał tak o Tobie, więc sama też czasem pomyśl co napiszesz.

Moją sunię kocham mocno i jestem jej w stanie wiele poświęcić, martwię się o nią i nie chcę by stało jej się coś niedobrego, a Wy uznajecie mnie za kogoś najgorszego, dlaczego? tego nie potrafię zrozumieć ale najwidoczniej nie jestem tak mądra jak Wy, doświadczone forumowiczki.

Ty tak na poważnie? Naprawdę nikt nigdy nie sprawił Ci większej przykrości niż ja mówiąc, że Twoje zachowanie jest głupie?
Ile masz lat? 10?

Wybacz, ale nie jest mi ani trochę przykro, że Cię tak okrutnie obraziłam. Ale wiedz, że nie zrobiłabym tego, gdybyś tylko patrzała troszkę dalej, niż na czubek własnego nosa.

[motylek1007]

Tak w skrocie to my nie popieramy rozmnazania jesli suczka nie ma wyrobionych uprawnien hodowlanych ani aktualnych badan. Masz umowe z hodowca swojej suczki? Wie o jej rozmnazaniu? A co z samcem? Ma badania? Jesli tak to jakie? Ciaza to nie jest takie hop siup. A co z porodem? Poradzisz sobie? Zacznie rodzic w nocy i wet przyjedzie? A jak beda problemy przy porodzie? Potrzebna cesarka? Nie wszystkie maluchy musza zyc... A potem wiesz ile jest pracy z malymi? Socjalizacja szczepienia odrobaczanie... A potem szukanie im domu...

Mi sie wydaje ze ty nie chcesz zle tylko ktos ci namieszal. Ciaza nie spowoduje ze twoja suczka w przyszlosci bedzie zdrowa

[betty0502]

Napisane przez Rottie

Ty tak na poważnie? Naprawdę nikt nigdy nie sprawił Ci większej przykrości niż ja mówiąc, że Twoje zachowanie jest głupie?
Ile masz lat? 10?

Wybacz, ale nie jest mi ani trochę przykro, że Cię tak okrutnie obraziłam. Ale wiedz, że nie zrobiłabym tego, gdybyś tylko patrzała troszkę dalej, niż na czubek własnego nosa.

Naprawdę nikt, a ile mam lat? być może więcej niż Ty i nie patrzę poza czubek własnego nosa, niby dlaczego tak uważasz? Moim zdaniem to Ty nie widzisz rzeczywistości jaka nas wokół otacza. Spójrz na te wszystkie hodowle, które katują zwierzęta i w jak marnych warunkach one żyją a później pisz swoje głupoty ale nie na mój temat, bo mnie one nie tyczą. Nie krzywdzę w żaden sposób zwierząt, a ciąża, to już odrębny temat... jeśli uważasz, że moja sunia będąc w ciąży jest przeze mnie krzywdzona to w takim razie co sądzisz o hodowlach, w których co cieczka - są zapładniane suczki i rozmnażane i są to legalnie działające hodowle, pieski traktowane są jako zarobek i głownie jako zysk.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez motylek1007

Tak w skrocie to my nie popieramy rozmnazania jesli suczka nie ma wyrobionych uprawnien hodowlanych ani aktualnych badan. Masz umowe z hodowca swojej suczki? Wie o jej rozmnazaniu? A co z samcem? Ma badania? Jesli tak to jakie? Ciaza to nie jest takie hop siup. A co z porodem? Poradzisz sobie? Zacznie rodzic w nocy i wet przyjedzie? A jak beda problemy przy porodzie? Potrzebna cesarka? Nie wszystkie maluchy musza zyc... A potem wiesz ile jest pracy z malymi? Socjalizacja szczepienia odrobaczanie... A potem szukanie im domu...

Mi sie wydaje ze ty nie chcesz zle tylko ktos ci namieszal. Ciaza nie spowoduje ze twoja suczka w przyszlosci bedzie zdrowa

Moja suczka ma badania, wet stwierdził, że nie ma żadnych przeciwskazań aby miała małe. Samiec, pochodzi z legalnie działającej hodowli, jest zdrowy. Umowa z hodowcą? Tak, posiadam taką umowę, ponadto ostatnio rozmawiając z hodowcą, również stwierdził że nie ma przeciwskazań, nawet stwierdził, że jest możliwość aby ich inny piesek pokrył suczkę, ale koszt krycia to 1000 zł. Poród: boję się naprawdę jak to będzie, ale mamy wet który odbiera porody i może przyjechać w każdej chwili. Ponadto znajoma prowadziła kiedyś hodowlę i wie jak odebrać poród, stwierdziła że na czas porodu będzie z nami. Badania? będą wszystkie zrobione + odrobaczenia, nie wyobrażam sobie inaczej, wiem, że to jest sporo pracy i t nie jest takie proste, zdaję sobie z tego sprawę, mam nadzieję jednak że podołam, a co dalej z pieskami? zostają! to już postanowione i choćby miało ich być 10 nie oddajemy ich ani też nie sprzedajemy.

Ja naprawdę nie chce źle i może faktycznie to źle, że posłuchałam weterynarzy. Wiele przesiedziałam na wizazu i szkoda, że nie pomyślałam wcześniej żeby tu napisać i się popytać, bo w zasadzie zrobiliśmy to dla dobra suni a tak naprawdę teraz widzę, że nie musiała wcale zostawać mamą.

16 i 19 kwietnia była na pokryciu, więc od tego czasu za 2 tygodnie powinnam iść do wet zrobić niezbędne badania w tym USG aby określić czy w ogóle jest w ciąży, ale Twoim zdaniem jakie jest prawdopodobieństwo, że zaszła? Jeśli nie będzie - nie będę próbować ponownie, natomiast jeśli będzie - damy radę, wiem, że będzie ciężko ale dam, dlatego chciałam na tym forum zapytać się o poradę co i jak, a nie czytać wyrzuty, przykre słowa.

[imagebeata]

Już 11 maja w katowickim Silesia City Center odbędzie się kolejna odsłona FESTIWALU YORKÓW, w godz. 14-18. Zdjęcia z poprzednich miast można obejrzeć tutaj

[a_na]

Czyli nie masz pojęcia o tym,za co się bierzesz...badania robi się PRZED kryciem. Dla każdej rasy zalecane są inne - i genetyczne i kliniczne. To nie jest zwykłe badanie u weta...nie pogrążaj się jeszcze bardziej...

Co do oferty krycia przez hodowcę...podejrzewam,że był pewien,że suka ma uprawnienia hodowlane...


I jeszcze jedno - w prawdziwej hodowli suki nie są kryte co cieczkę..to o czym piszesz to pseudo...