Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[this_witch]

Przy czym to wytarte rodowanie też nie wygląda jakoś tragicznie, że trzeba od razu lecieć powtarzać, tak jak na zdjęciu pani Mady, ten "żółty" kolor jest bardzo delikatny. I zazwyczaj wyciera się tylko tam gdzie pierścionek jest narażony na kontakt z inną powierzchnią, czyli od spodu, wiec nawet za bardzo tego nie widać. Od góry pierścionek wygląda jak nowy.

[Mimiko]

Dziwi mnie to, że mama ginekolog nie zdała egzaminu specjalizacyjnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Mimiko

Dziwi mnie to, że mama ginekolog nie zdała egzaminu specjalizacyjnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mnie tak nie do końca.
nie ujmuję jej wiedzy, bo nie jestem od oceniania tego. ale jest zaangażowana w tyle spraw, że na pewno nie jest w stanie robić wszystkiego na 100%. a załatwianie spraw na pół gwizdka potrafi się czasem boleśnie zemścić

[ceccylia_paladin]

Czy białe złoto wygląda inaczej/lepiej niż srebro?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez ceccylia_paladin

Czy białe złoto wygląda inaczej/lepiej niż srebro?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rodowane wygląda mniej więcej jak srebro. nierodowane jest wyraźnie bardziej żółte

[this_witch]

Napisane przez ceccylia_paladin

Czy białe złoto wygląda inaczej/lepiej niż srebro?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wygląda podobnie, ale znacznie lepiej się trzyma z czasem. Plus raczej nie oprawia się diamentów i innych kamieni szlachetnych w srebro.

[Pani_Mada]

a tak w ogóle... pytam bo się nie znam, ona jest czy nie jest ginekologiem?

bo specjalizacji nie zdała, ale właśnie przeczytałam "Ponadto stwierdziła, że ten egzamin nic nie zmienia w jej życiu. Bez niego jedynie nie ma możliwości otworzenia przychodni na NFZ, ale i tak tego nie planuje."

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

a tak w ogóle... pytam bo się nie znam, ona jest czy nie jest ginekologiem?



bo specjalizacji nie zdała, ale właśnie przeczytałam "Ponadto stwierdziła, że ten egzamin nic nie zmienia w jej życiu. Bez niego jedynie nie ma możliwości otworzenia przychodni na NFZ, ale i tak tego nie planuje."

Pewnie jest taką ginekolożką jak Janina Daily naukowczynią

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Pani_Mada

a tak w ogóle... pytam bo się nie znam, ona jest czy nie jest ginekologiem?

bo specjalizacji nie zdała, ale właśnie przeczytałam "Ponadto stwierdziła, że ten egzamin nic nie zmienia w jej życiu. Bez niego jedynie nie ma możliwości otworzenia przychodni na NFZ, ale i tak tego nie planuje."

Chyba dalej jest po prostu lekarzem w trakcie specjalizacji. Póki nie zda egzaminu to nie jest po prostu samodzielnym specjalistą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88968871]Chyba dalej jest po prostu lekarzem w trakcie specjalizacji. Póki nie zda egzaminu to nie jest po prostu samodzielnym specjalistą.
[/QUOTE]

czyli jej 'ginekologiczne' porady to takie na wyrost, bo żadnym ginekologiem (jeszcze) nie jest?

[blue2003]

Napisane przez Limonka2738

No, zależy od labu.


Można pracować na przykład w laboratorium mikrobiologicznym z jakimiś mało przyjemnymi ziomalami.

---------- Dopisano o 01:50 ---------- Poprzedni post napisano o 01:35 ----------




Ja nie lubię żółtego złota, ale zgadzam się, jakbym miała kupować białe złoto, to już wolę kupić srebro.


No a jeśli o mnie chodzi, jeśli kiedykolwiek miałabym się zdecydować na zaręczyny i pierścionek, to naturalnie z czarnego złota otrzymywanego poprzez obróbkę laserową. I taką samą obrączkę.


Czarno to widzę (no pun intended), no ale mignął mi taki jeden zaręczynowy w Aparcie i wiedziałam, że jakby kiedyś coś, to ten.

Glamira ma piękne czarne

https://www.glamira.pl/kolekcja-czarny-dotyk/

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

Pewnie jest taką ginekolożką jak Janina Daily naukowczynią

Janina wypromowała się w sumie chyba tylko na tym, że ma polot w pisaniu, dobrze się ją czyta i jest zabawna. ale pod względem merytorycznym... nie obserwuję jej regularnie, ale z co najmniej kilku postów (które widziałam) biły dość rażące błędy.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Pani_Mada

czyli jej 'ginekologiczne' porady to takie na wyrost, bo żadnym ginekologiem (jeszcze) nie jest?

Teoretycznie nie jest. Z drugiej strony widziałam, że przy wpisach na blogu robi jakieś konsultacje merytoryczne z innymi lekarzami czy odwołuje się do literatury, więc i tak lepiej niż większość ludzi.

Osobiście wychodzę z założenia, że do wszystkiego trzeba podchodzić z rezerwą. Zwłaszcza takich produktów marketingowych. Nigdy nie zaszkodzi samemu zweryfikować źródła czy skonsultować się z dodatkowymi specjalistami. Nikomu nie polecałabym diagnozować się przez Internet samemu. Nawet na podstawie ogólnych porad specjalistów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

Janina wypromowała się w sumie chyba tylko na tym, że ma polot w pisaniu, dobrze się ją czyta i jest zabawna. ale pod względem merytorycznym... nie obserwuję jej regularnie, ale z co najmniej kilku postów (które widziałam) biły dość rażące błędy.

Mnie drażni głównie tym, że przedstawia się jako ekspertka i doświadczona naukowczyni, a jakoś nie umiem dotrzeć do owoców tej jej pracy naukowej
Doceniam to, że jej misją i pasją jest edukacja i uczenie ludzi statystyki, nie mówię że brak jej wiedzy czy coś, ale imho, trochę wprowadza ludzi w błąd i kreuje nieprawdziwy wizerunek.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Pani_Mada

a tak w ogóle... pytam bo się nie znam, ona jest czy nie jest ginekologiem?

bo specjalizacji nie zdała, ale właśnie przeczytałam "Ponadto stwierdziła, że ten egzamin nic nie zmienia w jej życiu. Bez niego jedynie nie ma możliwości otworzenia przychodni na NFZ, ale i tak tego nie planuje."

Może chodzi o (pod)specjalizację w ginekologii. Czyli ginekologiem jest, ale nie specjalizuje się w jakiejś dziedzinie, np. ginekologii dziecięcej, endokrynologicznej, onkologicznej czy estetycznej. Po prostu ginekolog z niej 'ogólny'.
Tak myślę, mogę się mylić.

[Pani_Mada]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88968912]Teoretycznie nie jest. Z drugiej strony widziałam, że przy wpisach na blogu robi jakieś konsultacje merytoryczne z innymi lekarzami czy odwołuje się do literatury, więc i tak lepiej niż większość ludzi.

Osobiście wychodzę z założenia, że do wszystkiego trzeba podchodzić z rezerwą. Zwłaszcza takich produktów marketingowych. Nigdy nie zaszkodzi samemu zweryfikować źródła czy skonsultować się z dodatkowymi specjalistami. Nikomu nie polecałabym diagnozować się przez Internet samemu. Nawet na podstawie ogólnych porad specjalistów.
[/QUOTE]

zgadzam się.
ale mimo wszystko wydaje mi się to trochę nieetyczne. wiadomo, to instagram, trzeba myśleć o tym, że każdy może się podpisać jako lekarz i głosić brednie. ale i tak brzmi mi to trochę jak robienie kariery z jednej strony trochę na 'oszustwie', bo żadnym ginekologiem jeszcze nie jest, a z drugiej strony na łatwowierności i naiwności ludzi.
jakoś mnie to tak razi, bo chodzi o tematy medyczne
a wiem, że mnóstwo młodych matek uważa ją za guru i praktycznie wyrocznię

Napisane przez this_witch

Mnie drażni głównie tym, że przedstawia się jako ekspertka i doświadczona naukowczyni, a jakoś nie umiem dotrzeć do owoców tej jej pracy naukowej
Doceniam to, że jej misją i pasją jest edukacja i uczenie ludzi statystyki, nie mówię że brak jej wiedzy czy coś, ale imho, trochę wprowadza ludzi w błąd i kreuje nieprawdziwy wizerunek.

a to też. swego czasu szukałam owoców jej pracy naukowej i nie znalazłam prawie nic. a jak nawet google scholar nie wypluwa wyników, to już bardzo słabo


[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88968915]Może chodzi o (pod)specjalizację w ginekologii. Czyli ginekologiem jest, ale nie specjalizuje się w jakiejś dziedzinie, np. ginekologii dziecięcej, endokrynologicznej, onkologicznej czy estetycznej. Po prostu ginekolog z niej 'ogólny'.
Tak myślę, mogę się mylić.[/QUOTE]

teoretycznie to możliwe, ale właśnie chyba w tym przypadku tak nie jest. przynajmniej tak wynika z tego co na jej temat wypluwa internet - mam dużo pracy, więc oczywiście marnuję czas czytając o instagramerce

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Pani_Mada

teoretycznie to możliwe, ale właśnie chyba w tym przypadku tak nie jest. przynajmniej tak wynika z tego co na jej temat wypluwa internet - mam dużo pracy, więc oczywiście marnuję czas czytając o instagramerce

A możliwe, ja tej kobity w ogóle nie znam Słyszałam, że jest taka i udziela porad w internecie. Myślałam, że to ginekolog. Jeżeli nie jest ginekologiem, a tak samą siebie nazywa i udziela porad jako ginekolog, to gruby skandal.

[Pani_Mada]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88968937]A możliwe, ja tej kobity w ogóle nie znam Słyszałam, że jest taka i udziela porad w internecie. Myślałam, że to ginekolog. Jeżeli nie jest ginekologiem, a tak samą siebie nazywa i udziela porad jako ginekolog, to gruby skandal.[/QUOTE]

udziela rad na instagramie i to od lat.

Zięba też sam siebie doktorem nazywa, chociaż doktorem (medycyny) nie jest i nikt się za bardzo nie przejmuje, że rad medycznych udziela

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Mimiko

Dziwi mnie to, że mama ginekolog nie zdała egzaminu specjalizacyjnego.

A skąd to wiadomo ? Sama o tym poinformowała ?

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Dotąd była lekarzem w trakcie specjalizacji z ginekologii. Bez ukończonej specjalizacji i zdanego egzaminu nie będzie specjalistą ginekologiem. Ale czy można ją nazywać "ginekologiem" to nie wiem - na oddziale chyba pracuje, zajmuje się ginekologią... To nie jest też tak, że jak się nie zda, to od razu znaczy, że się jest niekompetentnym. Egzamin zresztą można powtórzyć.
Mnie niezdanie nie dziwi, ludzie zwykle poświęcają mnóstwo czasu na naukę tuż przed egzaminem, więc jeśli się ma na głowie milion innych spraw i skupia na mediach społecznościowych, to może się nie udać. Chociaż wizerunkowo wypada to słabo.

[Pani_Mada]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88968975]A skąd to wiadomo ? Sama o tym poinformowała ?[/QUOTE]

tak. najpierw, po teście, bardzo płaczliwie opowiedziała na swoim instagramie o tym jak jej to źle poszło
potem po ogłoszeniu wyników poinformowała, że "nie zdała jednym punktem"

[meliandra]

Napisane przez Mimiko

Dziwi mnie to, że mama ginekolog nie zdała egzaminu specjalizacyjnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie w sumie nie dziwi biorąc pod uwagę fakt, że ją raczej kariera naukowa nie interesuje, bo woli sprzedać mydło i powidło w swoim sklepie i zarabiać na swoich naiwnych followersach. Dziwi mnie za to, że ludzie lubią takie rzeczy, ale już tu o tym tutaj pisałam Dla mnie ta kobieta jest żenująca i mega nieprzyjemna w odbiorze. Nigdy nie zrozumiem jak można się wypromować na książce kucharskiej nie mając bladego pojęcia o gotowaniu i dając przepisy na kromkę chleba z musztardą i cebulą Ale miałam mocne wtf jak dowiedziałam się, że moja koleżanka mam jej instaserial o miłości i uważa, że ona i jej mąż są tacy spoko

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Pani_Mada

tak. najpierw, po teście, bardzo płaczliwie opowiedziała na swoim instagramie o tym jak jej to źle poszło
potem po ogłoszeniu wyników poinformowała, że "nie zdała jednym punktem"

O, nawet w Superaku o niej piszą:

https://www.se.pl/wiadomosci/exclusi...fpfw-Fa7s.html

Także ona jest po prostu lekarzem, a nie ginekologiem. Póki nie zrobi specjalizacji, powinna sobie dać siana z tą swoją nazwą, bo wprowadza w błąd. Okropne.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Bardzo wielu internetowych influencerow nie ma formalnie jakiś osiągnięć, doktoratów czy nawet specjalnych dyplomów w swojej dziedzinie. Co nie znaczy, że wszyscy są szkodliwi, bo ogólnie do działalności popularnonaukowej nie trzeba aż tak wiele. Wystarczy rozeznanie w danym temacie, umiejętność weryfikowania źródeł i przekazywania informacji w przystępny sposób. Moim zdaniem to nie jest nieetyczne, jeśli taka osoba jest w stanie podeprzeć swoje twierdzenia jakimiś faktycznymi badaniami. Natomiast diagnozowanie indywidualnych przypadków czy udzielanie porad, niezależnie czy chodzi o ginekologię czy choćby psychologię, już zdecydowanie by było. Ale nie wiem czy ta mama_ginekolog tak robiła, bo nie nigdy jej specjalnie nie śledziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88968998]Bardzo wielu internetowych influencerow nie ma formalnie jakiś osiągnięć, doktoratów czy nawet specjalnych dyplomów w swojej dziedzinie. Co nie znaczy, że wszyscy są szkodliwi, bo ogólnie do działalności popularnonaukowej nie trzeba aż tak wiele. Wystarczy rozeznanie w danym temacie, umiejętność weryfikowania źródeł i przekazywania informacji w przystępny sposób. Moim zdaniem to nie jest nieetyczne, jeśli taka osoba jest w stanie podeprzeć swoje twierdzenia jakimiś faktycznymi badaniami. Natomiast diagnozowanie indywidualnych przypadków czy udzielanie porad, niezależnie czy chodzi o ginekologię czy choćby psychologię, już zdecydowanie by było. Ale nie wiem czy ta mama_ginekolog tak robiła, bo nie nigdy jej specjalnie nie śledziłam.
[/QUOTE]

No dobra, ale ona sobie autorytet zbudowała podając, że jest ginekologiem. Mogła od razu mówić, że jest lekarką w trakcie specjalizacji z ginekologii. A tak - mama ginekolog, to każdy myśli, że to lekarka jest, ginekolog, która ma dziecko Jej 'porady' i sugestie zyskują inną rangę u odbiorców, fachową bardziej, a nie na poziomie miłośniczki danej dziedziny.

Jak dla mnie to jest nieetyczne na maksa.

Nie zdała egzaminu, znaczy nie jest kompetentna w tej dziedzinie, nie ma wystarczającej wiedzy.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez meliandra

Nigdy nie zrozumiem jak można się wypromować na książce kucharskiej nie mając bladego pojęcia o gotowaniu i dając przepisy na kromkę chleba z musztardą i cebulą

A taką książkę też wydała, czy to jakaś przenośnia jest ?


Postać naszych czasów, swoiste signum temporis. Ważne, że kaska jest trzepana na baranach. Olać etykę. A kompetencje to już w ogóle.

[Pani_Mada]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88968998]Bardzo wielu internetowych influencerow nie ma formalnie jakiś osiągnięć, doktoratów czy nawet specjalnych dyplomów w swojej dziedzinie. Co nie znaczy, że wszyscy są szkodliwi, bo ogólnie do działalności popularnonaukowej nie trzeba aż tak wiele. Wystarczy rozeznanie w danym temacie, umiejętność weryfikowania źródeł i przekazywania informacji w przystępny sposób. Moim zdaniem to nie jest nieetyczne, jeśli taka osoba jest w stanie podeprzeć swoje twierdzenia jakimiś faktycznymi badaniami. Natomiast diagnozowanie indywidualnych przypadków czy udzielanie porad, niezależnie czy chodzi o ginekologię czy choćby psychologię, już zdecydowanie by było. Ale nie wiem czy ta mama_ginekolog tak robiła, bo nie nigdy jej specjalnie nie śledziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

dla mnie trochę jednak nieetyczne jest pisać o sobie "ginekolog" gdy się tym ginekologiem nie jest. i w zasadzie niewielkie ma znaczenie czy ona mówi wszystkim, że jest ginekologiem, czy zostawia to przemilczane

wprowadza w błąd swoich 'konsumentów' - chociaż formalnie nic nikomu nie sprzedaje, to jednak zarabia na tym.

wiem, że mnóstwo celebrytów tak robi. ale w kwestiach medycznych to jakoś tak bardziej razi.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88968998]Bardzo wielu internetowych influencerow nie ma formalnie jakiś osiągnięć, doktoratów czy nawet specjalnych dyplomów w swojej dziedzinie. Co nie znaczy, że wszyscy są szkodliwi, bo ogólnie do działalności popularnonaukowej nie trzeba aż tak wiele. Wystarczy rozeznanie w danym temacie, umiejętność weryfikowania źródeł i przekazywania informacji w przystępny sposób. Moim zdaniem to nie jest nieetyczne, jeśli taka osoba jest w stanie podeprzeć swoje twierdzenia jakimiś faktycznymi badaniami. Natomiast diagnozowanie indywidualnych przypadków czy udzielanie porad, niezależnie czy chodzi o ginekologię czy choćby psychologię, już zdecydowanie by było. Ale nie wiem czy ta mama_ginekolog tak robiła, bo nie nigdy jej specjalnie nie śledziłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Też jej nie śledziłam.
Ale jeśli była w trakcie specjalizacji, to jak najbardziej stawiała diagnozy - pacjentom.

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez Pani_Mada

czyli jej 'ginekologiczne' porady to takie na wyrost, bo żadnym ginekologiem (jeszcze) nie jest?

To takie porady jak u połowy influencerek

Napisane przez Mimiko

Dziwi mnie to, że mama ginekolog nie zdała egzaminu specjalizacyjnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie dziwi jej fenomen. Chociaż w sumie nie, ją jeszcze mogę zrozumieć, że trafiła w niszę i jest wzorem dla wielu (przyszłych) matek. Ja jej nie śledzę, bo działa mi na nerwy
Ale jednak bardziej mnie dziwią inne influencerki. Np. jedna która przez wiele miesięcy zajmowała się remontowaniem 'farmy', obserwujący pomagali w wyborze farb i tak dalej, potem coś się stało, farma sprzedana a ona mówi, że to prywata i nie będzie się wypowiadać na ten temat. Czyli jak są sponsorzy od farb, aktywni followersi i całość się kręci to super, ale jak coś się sypie, to "prywata" i odwalcie się, bo to osobiste sprawy Jakby nie było, internetowi twórcy istnieją dzięki swoim odbiorcom, więc serio dziwi mnie takie zachowanie. Tak samo dziwią mnie niektóre feministyczne- ciałopozytywne influencerki. Naprawdę nie wiem jaką wartość wnoszą hasła w typie 'jesteś wystarczająca', no ale może się nie znam.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Pani_Mada

ale w kwestiach medycznych to jakoś tak bardziej razi.

Dokładnie.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Pani_Mada

dla mnie trochę jednak nieetyczne jest pisać o sobie "ginekolog" gdy się tym ginekologiem nie jest. i w zasadzie niewielkie ma znaczenie czy ona mówi wszystkim, że jest ginekologiem, czy zostawia to przemilczane

wprowadza w błąd swoich 'konsumentów' - chociaż formalnie nic nikomu nie sprzedaje, to jednak zarabia na tym.

wiem, że mnóstwo celebrytów tak robi. ale w kwestiach medycznych to jakoś tak bardziej razi.

Nazywała się "mama-ginekolog", ale nie ukrywała, że nie ma jeszcze specjalizacji i na zrzucie z jej opisu na insta było napisane "ginekolog in spe".
Nie jestem jej fanką, ale jeśli ktoś jest, to tak trochę dziwnie, gdyby teraz się nagle obudził zaskoczony, że ojej ona nie jest specjalistką.