Wysokie kobiety na obcasach ?

[agniesiaa]

Napisane przez Ieka

dobra , kupiłam sobie dziś botki z 10cm stabilnym obcasem już widzę minę mojej mamy jak jej powiem
Mam w nich 192cm

Przybij piątkę, ja w moich koturnach mam 193

[Cyska]

jezu dziewczyny dajecie mi wiare ja wyszperałam w ciuchlandzie nowe botki... wszystkie babki w ciuchlandzie sie gapily na te buty jak je przymierzałam, a kilka mowilo bym brała bo fajne i dobrze wygladam. Tylko no wlasnie mam z 190 bo mają prawie 12cm ....

Ale wiecie co mi jeszcze przeszkadza... ze wlasnie przez takie buty proporcje mi sie zaburzają, mam takie dłuuugieee chuuude nogi, nie wiem, moze powinnam jakis plaszcz kupić do kolan żeby jakoś to wszystko zrównoważyć.

[Ieka]

Napisane przez agniesiaa

Przybij piątkę, ja w moich koturnach mam 193

Nie wiem jak Wy, ale ja to potrzebuję zawsze dużo czasu, żeby odważyć się i wyjść na ulicę w takich butach Ludzie się tak strasznie gapią, szczególnie babki takie starsze ,one najbardziej, nie wiem zazdrosne czy co.
Agniesiaa jeśli zobaczysz na ulicy młodą kobitkę wielkości 192 to możliwe , że to będę ja

Napisane przez Cyska

jezu dziewczyny dajecie mi wiare ja wyszperałam w ciuchlandzie nowe botki... wszystkie babki w ciuchlandzie sie gapily na te buty jak je przymierzałam, a kilka mowilo bym brała bo fajne i dobrze wygladam. Tylko no wlasnie mam z 190 bo mają prawie 12cm ....

Ale wiecie co mi jeszcze przeszkadza... ze wlasnie przez takie buty proporcje mi sie zaburzają, mam takie dłuuugieee chuuude nogi, nie wiem, moze powinnam jakis plaszcz kupić do kolan żeby jakoś to wszystko zrównoważyć.

Mam takie samo odczucie też ogólnie mam długie nogi i jeszcze gdy założę szpilki to już dziwnie to wygląda. Dlatego ja zakładam dłuższy płaszczyk do nich Zresztą ja mam długi tłów, więc te buty i płaszczyk jeszcze bardziej mnie wydłużają. I czuję się jeszcze wyższa niż w rzeczywistości

[agniesiaa]

Napisane przez Ieka

Nie wiem jak Wy, ale ja to potrzebuję zawsze dużo czasu, żeby odważyć się i wyjść na ulicę w takich butach Ludzie się tak strasznie gapią, szczególnie babki takie starsze ,one najbardziej, nie wiem zazdrosne czy co.
Agniesiaa jeśli zobaczysz na ulicy młodą kobitkę wielkości 192 to możliwe , że to będę ja



Mam takie samo odczucie też ogólnie mam długie nogi i jeszcze gdy założę szpilki to już dziwnie to wygląda. Dlatego ja zakładam dłuższy płaszczyk do nich Zresztą ja mam długi tłów, więc te buty i płaszczyk jeszcze bardziej mnie wydłużają. I czuję się jeszcze wyższa niż w rzeczywistości

Jak mieszkasz w Warszawie, to możemy umówić się na tournee w koturnach, niech się "paczą" i zazdroszczą

[Miau1122]

Dziewczynki kochane, nie rozumiem Waszych problemów z obcasami przy wzroście 174, itp. Ja mam 188 cm i kocham śmigać w obcasach 8-11 cm. Uwielbiam po prostu. Nie spotkałam się nigdy z żadnym negatywnym komentarzem, wyłącznie z komplementami, zainteresowaniem i podziwem. Nieskromnie powiem, że mam urodę zbliżoną do Olgi Kaczyńskiej. Może dlatego obcasy nie rażą i nie powodują, że wyglądam jak baba-herold )) W każdym razie czuję się świetnie, nogi wyglądają super, ja uwielbiam się w wersji wysokiej i otoczenie też tak to odbiera. Mój TŻ ma ponad 200 cm, ale to nieistotne. W obcasach śmigam sama. Przy nim często zakładam balerinki, bo jest zazdrosny jak widzi reakcje na obcasy )) Wizażanki drogie, biegajcie w obcasach i miejcie w d**, że jesteście wyższe od gości 160-170 cm. To jest ich problem, chociaż nie zauważyłam, by byli kiedykolwiek złośliwi na mój widok. Buziaki i życzę przyjemności z obcasów hihi

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Acha, jeszcze jedno gdybym miała 175 cm jak niektóre z Was, to nie odpuściłabym sobie mega koturnów po 14-16 cm DD ograniczam się do 10/11 na razie )

[Larkwei]

Trochę mi się włos na głowie jeży, jak czytam, ze dziewczyny o wzroście 175cm mają opory co do noszenia obcasów, jednakowoż w sumie mogę je zrozumieć.
Ja mam 187cm wzrostu, obcasy noszę, a i owszem, i to nawet całkiem wysokie, bo trzynaście centymetrów szpilki nie stanowi dla mnie problemu, na jest to około ośmiocentymetrowy słupek. Ludzie zwracają uwagę, to oczywiste i czasem można poczuć sie za wysoko, ale prawdziwy problem zaczyna się w środkach komunikacji miejskiej np. W niektórych tramwajach nawet w płaskich butach mam problem z wyprostowaniem sie, a co dopiero, gdy założę ukochane obcasy.
Mimo mojego podejścia do wysokich obcasów i wielkiej do nich miłości, teraz pojawił się w mojej główce problem, mianowicie: jaskrawożółte/jaskrawoturkusowe lity o wysokości 14cm. I tu zwracam sie z pytaniem do Was, co o tym myślicie? Czarne czółenko na szpilce, jest jednak butem innego typu niż lity, w dodatku we wściekłym kolorze... Chciałabym poznać Wasze opinie.
Witam i pozdrawiam.

[barbarka444]

Napisane przez Larkwei

Trochę mi się włos na głowie jeży, jak czytam, ze dziewczyny o wzroście 175cm mają opory co do noszenia obcasów, jednakowoż w sumie mogę je zrozumieć.
Ja mam 187cm wzrostu, obcasy noszę, a i owszem, i to nawet całkiem wysokie, bo trzynaście centymetrów szpilki nie stanowi dla mnie problemu, na jest to około ośmiocentymetrowy słupek. Ludzie zwracają uwagę, to oczywiste i czasem można poczuć sie za wysoko, ale prawdziwy problem zaczyna się w środkach komunikacji miejskiej np. W niektórych tramwajach nawet w płaskich butach mam problem z wyprostowaniem sie, a co dopiero, gdy założę ukochane obcasy.
Mimo mojego podejścia do wysokich obcasów i wielkiej do nich miłości, teraz pojawił się w mojej główce problem, mianowicie: jaskrawożółte/jaskrawoturkusowe lity o wysokości 14cm. I tu zwracam sie z pytaniem do Was, co o tym myślicie? Czarne czółenko na szpilce, jest jednak butem innego typu niż lity, w dodatku we wściekłym kolorze... Chciałabym poznać Wasze opinie.
Witam i pozdrawiam.

Na prawdę nie wiem jak wytrzymujesz te spojrzenia ludzi, ja mam 182 i jak zakładam taki 4cm to po prostu czuje się jak małpka w zoo Nie wiem może dlatego, że jestem bardzo szczupła i u mnie bardziej widać tą wysokość?
A co do butów myślę, że jak masz ochotę i się nie przejmujesz to kupuj, ale też warto się zastanowić czy taki but będzie na pewno wygodny i praktyczny

[arszeniks]

Wg. mnie fajnie to wygląda sama mam chyba 172cm jak nie więcej i podobają mi się tylko bardzo wysokie szpilki, ale niestety chodzę jak łamaga i na razie pozostaję wierna adidasom

[agniesiaa]

Napisane przez Larkwei

Trochę mi się włos na głowie jeży, jak czytam, ze dziewczyny o wzroście 175cm mają opory co do noszenia obcasów, jednakowoż w sumie mogę je zrozumieć.
Ja mam 187cm wzrostu, obcasy noszę, a i owszem, i to nawet całkiem wysokie, bo trzynaście centymetrów szpilki nie stanowi dla mnie problemu, na jest to około ośmiocentymetrowy słupek. Ludzie zwracają uwagę, to oczywiste i czasem można poczuć sie za wysoko, ale prawdziwy problem zaczyna się w środkach komunikacji miejskiej np. W niektórych tramwajach nawet w płaskich butach mam problem z wyprostowaniem sie, a co dopiero, gdy założę ukochane obcasy.
Mimo mojego podejścia do wysokich obcasów i wielkiej do nich miłości, teraz pojawił się w mojej główce problem, mianowicie: jaskrawożółte/jaskrawoturkusowe lity o wysokości 14cm. I tu zwracam sie z pytaniem do Was, co o tym myślicie? Czarne czółenko na szpilce, jest jednak butem innego typu niż lity, w dodatku we wściekłym kolorze... Chciałabym poznać Wasze opinie.
Witam i pozdrawiam.

Cieszę się, że kolejna osoba, która nie ma obaw Ja co prawda, mam "tylko" 183cm, ale też uwielbiam koturny, teraz noszę w kobaltowym, rzucającym się w oczy kolorze i często mi się walnąć głową w coś albo w komunikacji miejskiej albo w jakąś framugę

[Larkwei]

Uderzania glowa nie da sie uniknac, a chodzic mozna sie nauczyc :p Odmawianie sobie niewatpliwej przyjemnosci chodzenia na obcasach to glupota.

[teaLady]

ja mam 18 lat i 173 cm... do tego jestem szczupła i wgl nie wiem czy się odważę na obcasy bo nawet jak jestem w płaskim obuwiu słyszę ''o Boże jakaś ty wysoka'' ( nie nawidze tego zdania ) a najgorsze jest to ze jak jeszcze rok temu sie mierzyłam miałam 170 cm i myslałam ze juz nie urosne.. teraz sie boje dalej ze jeszcze rosnę . ta myśl nie opuszcza mnie odkąd się własnie dowiedziałam ze przybyło mi 3 cm w rok :/ czy to normalne ?? mam juz 18 lat.. cholerka niech te krasnoludy które stoją z tym samym wzrostem od gimnazjum urosną a nie jaa ;/

[arashii]

Ja mam 180 m i chodzę na 6 cm obcasach ; pp i jest dobrze , co mnie obchodzą zdania innych . Jestem wysoka szczupła to czemu mam odmówić sobie obcasów ; D

[agniesiaa]

Napisane przez arashii

Ja mam 180 m i chodzę na 6 cm obcasach ; pp i jest dobrze , co mnie obchodzą zdania innych . Jestem wysoka szczupła to czemu mam odmówić sobie obcasów ; D

A wysoka-grubsza ma sobie odmawiać?

[arashii]

Jeśli chodzi o mnie to - ja bym sobie odmówiła ponieważ sądzę ,że "gorzej"bym wyglądała oraz czułabym się zle , poza tym czemu się tłumaczę ? każdemu co innego pasuje . Takie jest moje zdanie , piszę to co czuję . Inne dziewczyny mogą nosić co chcą , ja patrzę na siebie .

[agniesiaa]

Napisane przez arashii

Jeśli chodzi o mnie to - ja bym sobie odmówiła ponieważ sądzę ,że "gorzej"bym wyglądała oraz czułabym się zle , poza tym czemu się tłumaczę ? każdemu co innego pasuje . Takie jest moje zdanie , piszę to co czuję . Inne dziewczyny mogą nosić co chcą , ja patrzę na siebie .

Z mojej strony nie mam do ciebie więcej pytań, ale na pewno inne dziewczyny będą wdzięczne za tą informację

[arashii]

Dokładnie . Nie jestem na komisariacie ;]...

[dori7]

Ja mam 177 i jak już od wielkiego dzwonu wkładam szpilki to porządne 10 cm Mam dwie pary takich, efekt jest obłędny. Nie ma faceta, który by się nie zagapił, słowo daję Na co dzień obcasów nie noszę wcale, płaskie buty są zdrowsze i wygodniejsze, poza tym nienawidzę drobić jak gejsza i poruszać się w tempie żółwia

Dziewczyny, noście po prostu, co lubicie i w czym się dobrze czujecie A już w ogóle nie należy słuchać, co niskie dziewczyny mówią wysokim i na odwrót, bo to zupełnie inne światy, wtedy się nosi zupełnie inne ubrania, ma kompletnie różne problemy z ich doborem i też inną perspektywę patrzenia na siebie oraz ocenę ciała.

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez teaLady

ja mam 18 lat i 173 cm... do tego jestem szczupła i wgl nie wiem czy się odważę na obcasy bo nawet jak jestem w płaskim obuwiu słyszę ''o Boże jakaś ty wysoka'' ( nie nawidze tego zdania ) a najgorsze jest to ze jak jeszcze rok temu sie mierzyłam miałam 170 cm i myslałam ze juz nie urosne.. teraz sie boje dalej ze jeszcze rosnę . ta myśl nie opuszcza mnie odkąd się własnie dowiedziałam ze przybyło mi 3 cm w rok :/ czy to normalne ?? mam juz 18 lat.. cholerka niech te krasnoludy które stoją z tym samym wzrostem od gimnazjum urosną a nie jaa ;/

???
173 wzrostu to żaden problem - ciuchy kupisz bez problemu standardowe, faceci też na ogół są choć troszkę wyżsi. Nie narzekaj, nie masz powodu

[arashii]

Niom , powinniśmy traktować nasz wzrost jako atut a nie jako " karę od boga " . Buty na obcasach są dla każdej kobiety , nikt nie powiedział że TYLKO dla niskich osób .

[agniesiaa]

Napisane przez dori7

Ja mam 177 i jak już od wielkiego dzwonu wkładam szpilki to porządne 10 cm Mam dwie pary takich, efekt jest obłędny. Nie ma faceta, który by się nie zagapił, słowo daję Na co dzień obcasów nie noszę wcale, płaskie buty są zdrowsze i wygodniejsze, poza tym nienawidzę drobić jak gejsza i poruszać się w tempie żółwia

Dziewczyny, noście po prostu, co lubicie i w czym się dobrze czujecie A już w ogóle nie należy słuchać, co niskie dziewczyny mówią wysokim i na odwrót, bo to zupełnie inne światy, wtedy się nosi zupełnie inne ubrania, ma kompletnie różne problemy z ich doborem i też inną perspektywę patrzenia na siebie oraz ocenę ciała.

Dokładnie, a już najbardziej mnie śmieszy, jak ktoś mówi, masz 183 cm i ejszcze takie wysokie buty zakładasz

[Osiak]

Ja się powtórzę, bo już w jakimś wątku na ten temat pisałam.
Dziewczyny! nie traktujcie szpilek, obcasów i koturnów jako szczudeł. Te buty owszem, dodają wzrostu, ale przede wszystkim poprawiają wygląd sylwetki, automatycznie prostujemy plecy, napinamy pośladki, podnosimy wyżej głowę .

173 cm wzrostu to jest wzrost dość przeciętny, nie tylko w skali ludzi wysokich, ale i w skali populacyjnej zdaje się. Osobiście mam 184 cm wzrostu, na co dzień poruszam się na 8 centymetrowych koturnach, bo są dla mnie znacznie wygodniejsze niż płaskie podeszwy. Latem chodzę w 12 centymetrowych koturnach i nigdy nie spotkała mnie żadna przykra uwaga, natomiast oglądanie się na ulicy i gwizdy podziwu już owszem:P A do super chudziaczków nie należę

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Osiak

Ja się powtórzę, bo już w jakimś wątku na ten temat pisałam.
Dziewczyny! nie traktujcie szpilek, obcasów i koturnów jako szczudeł. Te buty owszem, dodają wzrostu, ale przede wszystkim poprawiają wygląd sylwetki, automatycznie prostujemy plecy, napinamy pośladki, podnosimy wyżej głowę .

173 cm wzrostu to jest wzrost dość przeciętny, nie tylko w skali ludzi wysokich, ale i w skali populacyjnej zdaje się. Osobiście mam 184 cm wzrostu, na co dzień poruszam się na 8 centymetrowych koturnach, bo są dla mnie znacznie wygodniejsze niż płaskie podeszwy. Latem chodzę w 12 centymetrowych koturnach i nigdy nie spotkała mnie żadna przykra uwaga, natomiast oglądanie się na ulicy i gwizdy podziwu już owszem:P A do super chudziaczków nie należę

Tez mam tyle wzrostu, ale sie nie moge odwazyc, bo wydaje mi sie, ze bede zle wygladac. Jestem szczupla(waze 60 kg) i mam wrazenie, ze bede przypominac patyczaka.

[0efbae24da12a699834954c027e5d090e58ae2c3_63d9ab944c685]

Też mam tyle wzrostu co autorka i jestem z tego zadowolona.
Cóż nie potrzebujemy obcasów żeby się podwyższyć.
Mam proporcjonalną budowę ciała, ale nogi i tak są długie. Kiedy mierzyłam szpile śmiesznie wygladałam a nogi jak szczudła, albo jak gazelina
Jak trzeba jakieś założyć, bo lepiej to wygląda czy pasuje czy wypada to zakładam jakieś 5 cm, grubszy, słupkowy obcas, bo nie umiem w innych chodzić
Myślę, że wysokie osoby w takich obcasach dziwnie wyglądają. Czasem duży obcas zaburza proporcje ciała...
Wnioski: Jak musisz to noś niski ok. 5cm

[Ieka]

Napisane przez agniesiaa

Dokładnie, a już najbardziej mnie śmieszy, jak ktoś mówi, masz 183 cm i ejszcze takie wysokie buty zakładasz

mnie to raczej nie śmieszy lecz irytuje. To to, że jestem wysoka już ma mnie dyskfalifikować, bo nie potrzebuje już podwyższenia, ale czy ja te buty noszę, bo chcę być jeszcze wyższa
Ciągle ktoś mi z takim tekstem wyskakuje.. no wg mnie, nikogo nie urażając, wysoka kobitka wygląda znacznie lepiej w obcasach niż jakaś niższa.
Niema nic piękniejszego jak "długie nogi w obcasach "
Ja tam przy 182cm noszę spokojnie noszę.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;39400037]Też mam tyle wzrostu co autorka i jestem z tego zadowolona.
Cóż nie potrzebujemy obcasów żeby się podwyższyć.
Mam proporcjonalną budowę ciała, ale nogi i tak są długie. Kiedy mierzyłam szpile śmiesznie wygladałam a nogi jak szczudła, albo jak gazelina
Jak trzeba jakieś założyć, bo lepiej to wygląda czy pasuje czy wypada to zakładam jakieś 5 cm, grubszy, słupkowy obcas, bo nie umiem w innych chodzić
Myślę, że wysokie osoby w takich obcasach dziwnie wyglądają. Czasem duży obcas zaburza proporcje ciała...
Wnioski: Jak musisz to noś niski ok. 5cm [/QUOTE]

ja takich słupków 5 cm nie założę, źle się czuję. Albo płasko albo min. 8-9

[agniesiaa]

Napisane przez Ieka

mnie to raczej nie śmieszy lecz irytuje.

Ja to olewam

[siarka40]

[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;39400037]Myślę, że wysokie osoby w takich obcasach dziwnie wyglądają. Czasem duży obcas zaburza proporcje ciała...
Wnioski: Jak musisz to noś niski ok. 5cm [/QUOTE]
Wytłuszczone - owszem, wysoki obcas może zaburzyć proporcje... ale u niskich dziewczyn. Przecież to, co napisałaś, jest nielogiczne. Wysoki obcas w przypadku niskiej osoby może wyglądać tak, że stanowi na przykład pół łydki takiej osoby - i co jak co, ale im wyższa osoba (ze stosunkowo do tego długimi nogami - bo generalizuję w tym momencie), tym wysoki obcas mniej dominuje nad resztą ciała.
Choć ja osobiście preferuję obcasy na co dzień właśnie około 4 - 6 cm, ale wynika to z wygody i z troski o kręgosłup, bynajmniej nie z tego, że wyglądam na wyższych obcasach nieproporcjonalnie.

[Gringoo]

Melduję się po długiej nieobecności
Dziewczyny majace 175-185cm wzrostu proszę Was nie mówcie, że jesteście nie wiadomo jak mega wysokie bo są wśród Was wyższe (w tym ja), które już w ogóle są nad wymiar

Ja się tylko teraz zastanawiam jak wyglądać lepiej przy takim wzroście jeśli chodzi o szerokość..
Jestem dosyć chuda, ale nie należę do anorektyczek więc samo to powoduje że wydaję się jeszcze wyższa.
Z kolei kobiety wysokie i "cięższe" wyglądają na duże.

W którą stronę nie spojrzeć jest źle..

Ja na swojej drodze spotykam różne osoby, jedne nie dają wiary że śmigam czasem w obcasie inne uważają że powinnam na codzień (dziewczyny o wzroście ok 160cm).

Najgorsza dla mnie jest komunikacja miejska, że o busikach dojeżdżających do większych miast już nie wspomnę

Ja nie mogę się przemóc do butów z 10cm-12cm obcasem chociaż widzę czasem dziewczyny wyższe ode mnie którym to nie przeszkadza.

Dla Was wszystkich, które się nie wstydzą i nie boją opinii innych wielki szacunek i prośba o recepturę jak to robicie

[agniesiaa]

Napisane przez Gringoo

Dla Was wszystkich, które się nie wstydzą i nie boją opinii innych wielki szacunek i prośba o recepturę jak to robicie

Ja uwielbiam chwile, kiedy na wywiad przyjeżdża po raz pierwszy jakiś dziennikarz i wychodzę w swoich koturnach, ponad 190 cm i gość musi stawać na takim "stołku", żeby dobrze w obiektywie to wyglądało, niektórzy dziwią się, że taki wielki rzecznik Jako specjalista od wizerunku mogę tylko napisać, że nie trzeba się przejmować spojrzeniami, czy komentarzami, ważne, żeby samemu się dobrze czuć, przecież nóg sobie nie odetniemy, bo jesteśmy za wysokie i ktoś komentuje i mu przeszkadza Zwykle jest to przez zazdrość. Trzeba polubić siebie. Ja lubię siebie od zawsze

[ollka1994]

Witam!
Mam własnie taki problem ze moj maz jest okolo 8 cm wyzszy ode mnie kocham buty no ale niestety nie wiem czy jezeli bede wyzsza w nich od niego to nie bedzie on sie z tym zle czul noi ja. w sumie te wysokie odstawilam na bok od kad z nim jestem i stoja samotnie w szafie. noi nie wiem czy przelamac lody iiscw 14cm obcasie i byc od niego wyzsza. Doradźcie

[Gringoo]

Napisane przez ollka1994

Witam!
Mam własnie taki problem ze moj maz jest okolo 8 cm wyzszy ode mnie kocham buty no ale niestety nie wiem czy jezeli bede wyzsza w nich od niego to nie bedzie on sie z tym zle czul noi ja. w sumie te wysokie odstawilam na bok od kad z nim jestem i stoja samotnie w szafie. noi nie wiem czy przelamac lody iiscw 14cm obcasie i byc od niego wyzsza. Doradźcie

Nikt Ci nie powie jak będziesz się czuła będąc wyższą od swojego faceta bo sama najlepiej wiesz jak się z tym masz
A co do faceta uważam to samo.. powinien sam powiedzieć czy dobrze się czuje przy Tobie kiedy jesteś wyższa, ale większość facetów kocha swoje kobiety w obcasach

[ollka1994]

Spytałam. Powiedział, że najlepiej czuć się sie będzie. Ale oczywiście patrząc co piszecie upatrzyłam sobie śliczne koturenki 12,5 cm
Powiedzcie co sądzicie