Czy sobie coś wmawiam?

[MalowanaAnia]

Cześć dziewczyny. Założyłam ten wątek, bo chciałabym.... w sumie nie wiem co bym chciała? indywidualnego podejścia do tej sprawy? Słów otuchy? Bo ja już po prostu nie daje rady... zawsze uważałam się za silną osobę... a tu tak wielkie rozczarowanie

Jak zwykle chodzi o faceta. Zerwał ze mną 4 miesiące temu twierdząc, że z jego strony to nie jest TO. Byliśmy ze sobą krótko... 7 miesięcy. Po rozstaniu odezwał się do byłej... nie wiem czy są razem czy nie. A ja wpadam w jakąś obsesję Cały czas sprawdzam czy jest dostępny na fb i myślę sobie co on w tej chwili robi... ale to nie jest najgorsze... bo gdyby nie mój problem, to wiem, że szybko bym się z tym rozstaniem uporała... a ja po prostu wmawiam sobie, że on o mnie myśli, że wróci, że napisze do mnie, ale boi się mojej reakcji... wmawiam? czy jednak mam przeczucie? Można mieć takie przeczucie? Wielokrotnie to co przeczuwałam się stało... teraz nie wiem co o tym myśleć? Czy to jest nadzieja? Ale nadzieja na co?! Zerwał ze mną przez facebooka! To tylko świadczy o tym, że ma mnie za nic. Ja wszystko wiem... że nie jest mnie wart, że będzie lepiej, że zasługuję na kogoś lepszego... ale czemu ja mam to cholerne przeczucie?! czy to tylko głupia nadzieja i wmawianie sobie czegoś? Czy Wy tez tak miałyście? Od zerwania codziennie się modlę o jego powrót... czasami ta nadzieja ustaje i czuję że sobie coś wmawiam a czasami to jest tak silne, że tylko to uczucie przynosi mi radość.

przepraszam Was z góry za błędy, piszę to bardzo szybko i ze łzami w oczach...
weźcie mnie uderzcie w tyłek, żebym wreszcie zmądrzała, odbierzcie ode mnie tą nadzieję... bardzo chce zapomnieć... nie chce cierpieć, to tak strasznie boli

[nyana89]

Znowu wszystko przez tej fejsbuki eh. Ale przecież Ty znasz dobrze odpowiedź, tylko musisz znaleźć wreszcie na to siłę i odwagę: odciąć się maksymalnie od niego. A czy sobie wmawiasz, że on o Tobie myśli, pewnie tak. Bo jedynie swoich myśli i zachowań możesz być w życiu pewna, reszta to tylko pobożne życzenia.

[Adrianna_8]

Zablokuj te dwojke na fejsie. Znajdz sobie zajecie, hobby inne niz stalkowanie ich. Puzzle? Rower? Fitness? Kolorowanki? Cokolwiek.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Fortuna1]

Napisane przez MalowanaAnia

Cześć dziewczyny. Założyłam ten wątek, bo chciałabym.... w sumie nie wiem co bym chciała? indywidualnego podejścia do tej sprawy? Słów otuchy? Bo ja już po prostu nie daje rady... zawsze uważałam się za silną osobę... a tu tak wielkie rozczarowanie

Jak zwykle chodzi o faceta. Zerwał ze mną 4 miesiące temu twierdząc, że z jego strony to nie jest TO. Byliśmy ze sobą krótko... 7 miesięcy. Po rozstaniu odezwał się do byłej... nie wiem czy są razem czy nie. A ja wpadam w jakąś obsesję Cały czas sprawdzam czy jest dostępny na fb i myślę sobie co on w tej chwili robi... ale to nie jest najgorsze... bo gdyby nie mój problem, to wiem, że szybko bym się z tym rozstaniem uporała... a ja po prostu wmawiam sobie, że on o mnie myśli, że wróci, że napisze do mnie, ale boi się mojej reakcji... wmawiam? czy jednak mam przeczucie? Można mieć takie przeczucie? Wielokrotnie to co przeczuwałam się stało... teraz nie wiem co o tym myśleć? Czy to jest nadzieja? Ale nadzieja na co?! Zerwał ze mną przez facebooka! To tylko świadczy o tym, że ma mnie za nic. Ja wszystko wiem... że nie jest mnie wart, że będzie lepiej, że zasługuję na kogoś lepszego... ale czemu ja mam to cholerne przeczucie?! czy to tylko głupia nadzieja i wmawianie sobie czegoś? Czy Wy tez tak miałyście? Od zerwania codziennie się modlę o jego powrót... czasami ta nadzieja ustaje i czuję że sobie coś wmawiam a czasami to jest tak silne, że tylko to uczucie przynosi mi radość.

przepraszam Was z góry za błędy, piszę to bardzo szybko i ze łzami w oczach...
weźcie mnie uderzcie w tyłek, żebym wreszcie zmądrzała, odbierzcie ode mnie tą nadzieję... bardzo chce zapomnieć... nie chce cierpieć, to tak strasznie boli

Wejdź na wątek "Rozstanie z facetem". Myślę, że pomoże Ci najbardziej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:47 ----------

Napisane przez Adrianna_8

Zablokuj te dwojke na fejsie. Znajdz sobie zajecie, hobby inne niz stalkowanie ich. Puzzle? Rower? Fitness? Kolorowanki? Cokolwiek.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Puzzle to świetny pomysł ))

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalowanaAnia]

Macie wszyscy rację. Zachowuję się jak stalker. Obiecałam sobie, że się odcinam. Żebym w tym postanowieniu wytrzymała jak najdłużej. Uwierzcie mi, że mam co robić. Pracuję, trenuję, uczę się języków, spotykam się ze znajomymi. Najgorzej jest w samotne wieczory. Wtedy nachodzą mnie myśli, że on chce do mnie wrócić tylko nie wie jak... ale jestem głupia. Jakby chciał to by wiedział jak. Nie czekałby tak długo. On po prostu nie chce. Prawda?

[Adrianna_8]

Napisane przez MalowanaAnia

Macie wszyscy rację. Zachowuję się jak stalker. Obiecałam sobie, że się odcinam. Żebym w tym postanowieniu wytrzymała jak najdłużej. Uwierzcie mi, że mam co robić. Pracuję, trenuję, uczę się języków, spotykam się ze znajomymi. Najgorzej jest w samotne wieczory. Wtedy nachodzą mnie myśli, że on chce do mnie wrócić tylko nie wie jak... ale jestem głupia. Jakby chciał to by wiedział jak. Nie czekałby tak długo. On po prostu nie chce. Prawda?

Prawda. Krzywdzisz sama siebie takimi myslami.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Fortuna1]

Napisane przez MalowanaAnia

Macie wszyscy rację. Zachowuję się jak stalker. Obiecałam sobie, że się odcinam. Żebym w tym postanowieniu wytrzymała jak najdłużej. Uwierzcie mi, że mam co robić. Pracuję, trenuję, uczę się języków, spotykam się ze znajomymi. Najgorzej jest w samotne wieczory. Wtedy nachodzą mnie myśli, że on chce do mnie wrócić tylko nie wie jak... ale jestem głupia. Jakby chciał to by wiedział jak. Nie czekałby tak długo. On po prostu nie chce. Prawda?

W samotne wieczory obejrz Gotowe na wszystko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minna]

Napisane przez MalowanaAnia

Macie wszyscy rację. Zachowuję się jak stalker. Obiecałam sobie, że się odcinam. Żebym w tym postanowieniu wytrzymała jak najdłużej. Uwierzcie mi, że mam co robić. Pracuję, trenuję, uczę się języków, spotykam się ze znajomymi. Najgorzej jest w samotne wieczory. Wtedy nachodzą mnie myśli, że on chce do mnie wrócić tylko nie wie jak... ale jestem głupia. Jakby chciał to by wiedział jak. Nie czekałby tak długo. On po prostu nie chce. Prawda?

Serio liczysz, modlisz się, marzysz o powrocie kogoś kto zerwał z Tobą przez fejsa?? Serio? Kto poleciał od razu do byłej?

Pomyśl tylko po co Ci ktoś taki?

I racja gdyby chciał to by już dawno wrócił. W samotne wieczory zajmij się czymś co sprawia Ci radość, a byłego zablokuj na wszystkim co się da.

[Rena]

Powodem rozstania byla jego eks ? Macie wspolnych znajomych ?



Wieczorami nie musisz siedziec sama w domu. Wychodz koniecznie.

[MalowanaAnia]

Rozstanie było nagłe... nie spodziewałam się tego. Tutaj rozmawiamy o oświadczynach a nagle coś takiego i to przez fejsa... Wiem, że dopiero po rozstaniu się do niej odezwał. A czy są razem? Nie mam pojęcia. Gdy był ze mną mówił, jaka to ona jest zła i niedobra. Wiecie o co chodzi. Że ze mną jest inaczej itp... Zero słowa wyjaśnienia... Gdy spytałam czemu? Odpowiedział, że on raczej nie czuje tego czegoś.

Nie mamy wspólnych znajomych.

[I am Rock]

Nie, on nie wróci. Jest łajzą, nie umiał odejść z klasą. Po co ci ktoś taki?
Za każdym razem, gdy o nim pomyślisz, poślij mu parę epitetów. Na nic innego nie zasługuje.

[niebieskie_oczko]

Olej faceta. On cię nawet nie szanował, bo jak można być z kimś i zrywać nagle znajomość przez fb? Jak dla mnie zero szacunku względem drugiej osoby i jej uczuć. Na dodatek wychodzi, że z faceta to totalny tchórz. Otwórz się na ludzi, a o nim myśl raczej jak o facecie beznadziejnym.

[cullera]

Wiesz, możliwe, że Twoje przeczucie jest trafne. Sama często takie miewam i się sprawdzają. Możliwe, że on nagle odezwie się i będzie chciał wrócić (wielu facetów po czasie żałuje rozstania, zwłaszcza, jeśli widzą, że dziewczyna super sobie radzi). No i...co wtedy? Przyjmiesz go? Będziesz umiała zaufać? Przecież on Cię potraktował obrzydliwie, zerwał przez fejsa, zero szacunku do Twojej osoby. Ludzi poznaje się po tym, jak kończą.

Coś Ci jeszcze powiem. Mam kumpelę, 8 lat była z facetem, po 8 latach on jej zasadził tekst:chyba Cię już nie kocham. - Ponoć już od pół roku to czuł, ale wolał ją okłamywać!
Ona miała podobne myśli co Ty, chciałą jego powrotu (choć zachował się jak świnia)....po 3 miesiącach znalazła sobie super faceta, a były? nagle zaczął pisać, że chce wrócić itd.
Ty też z pewnością poznasz kogoś wyjątkowego, a wtedy będziesz się tylko śmiać , że kiedykolwiek marzyłaś o powrocie tego buca.