Rozterka - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-30, 16:18   #1
w_kolorze_cappuccino
Przyczajenie
 
Avatar w_kolorze_cappuccino
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6

Rozterka


Hej dziewczyny, chcę Wam opowiedzieć moją historię, bo nie daje mi ona spać po nocach i wpędza w nerwicę.

Jestem dość krótko z moim obecnym facetem, ale przyznam, że nasz związek jest bardzo udany i naprawdę świetnie się dogadujemy. Jedynym, ale za to ogromnym, bardzo psującym nasze wzajemne relacje faktem jest to, że mój facet jest młodszy ode mnie, jestem jego pierwszą dziewczyną i z tego powodu nie może zaakceptować mojej przeszłości, tego, że miałam kilku partnerów przed nim.

Od razu zaznaczę, bo pewnie będzie to znaczące przy udzielaniu porad, że nie szłam do łóżka z byle kim, nigdy nie przespałam się z dopiero poznanym gościem. Zdarzyło mi się jednak dwa razy przespać z dobrymi kumplami, ale podkreślę, że byłam wtedy sama i była to chwila zapomnienia i pożądania przesłaniającego mózg czego żałuję. Jest to pierwszy fakt, z którym nie może pogodzić się mój obecny parter i bardzo często wypomina mi ten "kumpelski seks", a ponieważ jest cholerykiem to jego wybuchy są gwałtowne i nie przebiera w słowach. Jest to bardzo męczące psychicznie tym bardziej, że nie mogę już absolutnie nic zrobić z tym faktem, bo czasu nie cofnę. Co gorsza, gdy tłumaczę mojemu facetowi, że czasu nie cofnę i to była chwila pożądania to on nakręca się jeszcze bardziej i twierdzi, że gdybym przedstawiła mu twarde argumenty to on by aż tak nie reagował a ja nie potrafię mu niczego wytłumaczyć. Jak jednak mam to wytłumaczyć? Szczerze mówiąc takiej sytuacji nie da się racjonalnie wytłumaczyć poza tym czuję, że cokolwiek powiem to on i tak się do czegoś przyczepi...Swoją drogą zaczynam żałować tych zwierzeń, bo to, że wyjawiłam mu tak intymny fakt tylko pogorszyło nasze relacje i zachwiało zaufanie. Na domiar złego mój partner twierdzi, że go oszukałam, bo gdyby od początku znajomości wiedział o tym, że przespałam się z kumplami to zastanowiłby się, czy chce być z taką dziewczyną...a teraz ja go rozkochałam i on nie ma wyjścia...Gdy tak mówi czuję się podle, ale gdy przychodzi chwila "otrzeźwienia myśli" uważam, że nikt na początku znajomości nie uzewnętrznia się aż tak...już sama nie wiem co o tym myśleć...Najgorsze jest to, że temat ten powraca jak bumerang i naprawdę już nie wiem co mówić na ten temat, jak się bronić przed atakami i tekstami w stylu, że się puszczałam, że jestem dla każdego...jest to naprawdę ciężki kaliber zarzutów i sprawia, że zamiast zapominać o przeszłości ja sobie o niej przypominam i oddalam się od mojego faceta, bo czuję, że on mnie poniża i nie chce...

Tak wygląda pierwsza część sytuacji. Druga jest nieco gorsza, ponieważ dotyka już okresu, gdy byłam z moim obecnym facetem.
Gdy mój facet pytał się, czy utrzymuje kontakt z byłymi powiedziałam, że utrzymuję kontakt z jednym jednak jest on sporadyczny, widujemy się przypadkiem. Fakt był taki, że ten były był moim sąsiadem i przyłaził czasami do mnie, pożyczał coś, raz zdarzyło nam się wyjść razem i pogadać. Zaznaczę, że nie była to bardzo serdeczna relacja, po prostu czasami gadaliśmy, czasami on tak jak mówię wpadł nie zaproszony a ja mu coś pożyczyłam. Nie łączyło nas jednak NIC i ja byłam totalnie zapatrzona w mojego faceta. Nie powiedziałam mu o tym jak dokładnie wygląda sytuacja, ale nie zrobiłam tego z premedytacją, lecz dlatego, że wiedziałam, że mój facet jest cholernie zazdrosny, nie może pogodzić się z moją przeszłością i gdybym powiedziała mu o tym pewnie tworzyłby niestworzone historie co możemy robić mieszkając w sąsiedztwie. Wiedziałam też, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, więc nie chciałam już wyciągać brudów z przeszłości.

Niestety los mnie pokarał, bo mój parter nie wie jak ale odnalazł moje wiadomości z FB z tym byłym, a także smsy. Jestem prawie pewna, że nie dostał ich od byłego. Nie wiem jak do nich dotarł ale to nie ma znaczenia. Chodzi o to, że wpadł w taką furię, że byłam pewna, że to koniec. Awantura była olbrzymia, wyzwiska i zarzuty też. Każdy mój argument, że nic nas nie łączyło, że chciałam chronić nasz związek był rzucany jak grochem o ścianę oraz odbijany z impetem z argumentem, że pewnie chronię byłego i z nim spałam. Kolejny problem polega na tym, że mój partner zażądał abym pokazała mi te wiadomości z FB z byłym sprzed roku czasu (on już podobno nie ma do nich wglądu). Problem polega na tym, że w panice i złości, że chcę zapomnieć o byłym usunęłam go z FB, zablokowałam i usunęłam wiadomości. Gdy mój partner dowiedział się o tym wpadł w jeszcze większą furię i stracił całkowite zaufanie do mnie. Nie dziwię mu się, ale w wiadomościach, które mój partner widział były jedynie teksty "co tam", "jak wakacje" i nawet o to się przyczepił...nie było tam żadnych informacji dotyczących seksu, filtru itp...
Próbuję odzyskać te wiadomości, ale myślę, że to będzie niemożliwe...z drugiej strony myślę sobie, że nawet jeśli je zdobędę to mój chłopak przyczepi się do byle "co tam" i zamiast załagodzić sytuację tylko ją zaostrzę...

Co myślicie o tej sytuacji? Czy myślicie, że wina jest totalnie moja i czy warto zabiegać o te wiadomości, czy poczekać aż czas zagoi rany?
w_kolorze_cappuccino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 16:57   #2
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozterka

"nasz zwiazek jest bardzo udany i swietnie sie dogadujemy" no chyba wlasnie niee? On Ci robi takie jazdy w sumie o nic wielkiego, serio jakis psychol. Nastepnemu facetowi sie nie zwierzaj z wszystkiego i tyle. A ten to jest bardzo zaborczy i ma zadatki na agresora
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 16:57   #3
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez w_kolorze_cappuccino Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, chcę Wam opowiedzieć moją historię, bo nie daje mi ona spać po nocach i wpędza w nerwicę.

Jestem dość krótko z moim obecnym facetem, ale przyznam, że nasz związek jest bardzo udany i naprawdę świetnie się dogadujemy. Jedynym, ale za to ogromnym, bardzo psującym nasze wzajemne relacje faktem jest to, że mój facet jest młodszy ode mnie, jestem jego pierwszą dziewczyną i z tego powodu nie może zaakceptować mojej przeszłości, tego, że miałam kilku partnerów przed nim.

Od razu zaznaczę, bo pewnie będzie to znaczące przy udzielaniu porad, że nie szłam do łóżka z byle kim, nigdy nie przespałam się z dopiero poznanym gościem. Zdarzyło mi się jednak dwa razy przespać z dobrymi kumplami, ale podkreślę, że byłam wtedy sama i była to chwila zapomnienia i pożądania przesłaniającego mózg czego żałuję. Jest to pierwszy fakt, z którym nie może pogodzić się mój obecny parter i bardzo często wypomina mi ten "kumpelski seks", a ponieważ jest cholerykiem to jego wybuchy są gwałtowne i nie przebiera w słowach. Jest to bardzo męczące psychicznie tym bardziej, że nie mogę już absolutnie nic zrobić z tym faktem, bo czasu nie cofnę. Co gorsza, gdy tłumaczę mojemu facetowi, że czasu nie cofnę i to była chwila pożądania to on nakręca się jeszcze bardziej i twierdzi, że gdybym przedstawiła mu twarde argumenty to on by aż tak nie reagował a ja nie potrafię mu niczego wytłumaczyć. Jak jednak mam to wytłumaczyć? Szczerze mówiąc takiej sytuacji nie da się racjonalnie wytłumaczyć poza tym czuję, że cokolwiek powiem to on i tak się do czegoś przyczepi...Swoją drogą zaczynam żałować tych zwierzeń, bo to, że wyjawiłam mu tak intymny fakt tylko pogorszyło nasze relacje i zachwiało zaufanie. Na domiar złego mój partner twierdzi, że go oszukałam, bo gdyby od początku znajomości wiedział o tym, że przespałam się z kumplami to zastanowiłby się, czy chce być z taką dziewczyną...a teraz ja go rozkochałam i on nie ma wyjścia...Gdy tak mówi czuję się podle, ale gdy przychodzi chwila "otrzeźwienia myśli" uważam, że nikt na początku znajomości nie uzewnętrznia się aż tak...już sama nie wiem co o tym myśleć...Najgorsze jest to, że temat ten powraca jak bumerang i naprawdę już nie wiem co mówić na ten temat, jak się bronić przed atakami i tekstami w stylu, że się puszczałam, że jestem dla każdego...jest to naprawdę ciężki kaliber zarzutów i sprawia, że zamiast zapominać o przeszłości ja sobie o niej przypominam i oddalam się od mojego faceta, bo czuję, że on mnie poniża i nie chce...

Tak wygląda pierwsza część sytuacji. Druga jest nieco gorsza, ponieważ dotyka już okresu, gdy byłam z moim obecnym facetem.
Gdy mój facet pytał się, czy utrzymuje kontakt z byłymi powiedziałam, że utrzymuję kontakt z jednym jednak jest on sporadyczny, widujemy się przypadkiem. Fakt był taki, że ten były był moim sąsiadem i przyłaził czasami do mnie, pożyczał coś, raz zdarzyło nam się wyjść razem i pogadać. Zaznaczę, że nie była to bardzo serdeczna relacja, po prostu czasami gadaliśmy, czasami on tak jak mówię wpadł nie zaproszony a ja mu coś pożyczyłam. Nie łączyło nas jednak NIC i ja byłam totalnie zapatrzona w mojego faceta. Nie powiedziałam mu o tym jak dokładnie wygląda sytuacja, ale nie zrobiłam tego z premedytacją, lecz dlatego, że wiedziałam, że mój facet jest cholernie zazdrosny, nie może pogodzić się z moją przeszłością i gdybym powiedziała mu o tym pewnie tworzyłby niestworzone historie co możemy robić mieszkając w sąsiedztwie. Wiedziałam też, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, więc nie chciałam już wyciągać brudów z przeszłości.

Niestety los mnie pokarał, bo mój parter nie wie jak ale odnalazł moje wiadomości z FB z tym byłym, a także smsy. Jestem prawie pewna, że nie dostał ich od byłego. Nie wiem jak do nich dotarł ale to nie ma znaczenia. Chodzi o to, że wpadł w taką furię, że byłam pewna, że to koniec. Awantura była olbrzymia, wyzwiska i zarzuty też. Każdy mój argument, że nic nas nie łączyło, że chciałam chronić nasz związek był rzucany jak grochem o ścianę oraz odbijany z impetem z argumentem, że pewnie chronię byłego i z nim spałam. Kolejny problem polega na tym, że mój partner zażądał abym pokazała mi te wiadomości z FB z byłym sprzed roku czasu (on już podobno nie ma do nich wglądu). Problem polega na tym, że w panice i złości, że chcę zapomnieć o byłym usunęłam go z FB, zablokowałam i usunęłam wiadomości. Gdy mój partner dowiedział się o tym wpadł w jeszcze większą furię i stracił całkowite zaufanie do mnie. Nie dziwię mu się, ale w wiadomościach, które mój partner widział były jedynie teksty "co tam", "jak wakacje" i nawet o to się przyczepił...nie było tam żadnych informacji dotyczących seksu, filtru itp...
Próbuję odzyskać te wiadomości, ale myślę, że to będzie niemożliwe...z drugiej strony myślę sobie, że nawet jeśli je zdobędę to mój chłopak przyczepi się do byle "co tam" i zamiast załagodzić sytuację tylko ją zaostrzę...

Co myślicie o tej sytuacji? Czy myślicie, że wina jest totalnie moja i czy warto zabiegać o te wiadomości, czy poczekać aż czas zagoi rany?
Warto uświadomić sobie, że masz patologicznie zazdrosnego partnera i to, co on odstawia, nie jest normalne. Wiadomości i smsy prawdopodobnie jakoś wyszpiegował grzebiąc Ci po komputerze/telefonie, bo jest paranoikiem i w dodatku ma obsesję kontroli.

Doradziłabym Ci, żebyś uciekała, bo jak już na początku są takie akcje, to będzie coraz gorzej, ale ty jakimś cudem uważasz to za bardzo udany związek. Wtf.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 16:59   #4
201805170918
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 564
Dot.: Rozterka

Masz nienormalnego faceta, chorego zazdrośnika i furiata, który narusza Twoje prawo prywatności na dodatek. Zamiast go kopnąć w tyłek jeszcze się kajasz?
201805170918 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:02   #5
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Rozterka

Jak to jest twoim zdaniem udany związek...
Będzie jeszcze gorzej. Możesz sobie czekać na jego cudowną odmianę, ale się nie doczekasz.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:04   #6
Lawra
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 7
Dot.: Rozterka

Cytat:
Jedynym, ale za to ogromnym, bardzo psującym nasze wzajemne relacje faktem jest to, że mój facet jest młodszy ode mnie, jestem jego pierwszą dziewczyną i z tego powodu nie może zaakceptować mojej przeszłości, tego, że miałam kilku partnerów przed nim.
Jedynym, ale za to ogromnym, bardzo psującym wasze relacje faktem jest to, że twój facet to skończony buc. W dodatku leczący swoje kompleksy tobą.
Dajesz się wpędzić w poczucie winy, że śmiałaś mieć jakąkolwiek przeszłość przed jaśnie panem i nie trzymałaś wianuszka dla tego jedynego. Przespałaś się z kumplami, nikogo nie zdradziłaś, nie zmusiłaś ich do stosunku, nikomu nie zrobiłaś krzywdy, a teraz masz wyrzuty sumienia.

Zastanawiam się, czy gdyby twoja przyjaciółka opowiedziała ci, że facet zwyzywał ją za smsy typu ,,co tam", to doradzałabyś jej sposoby jak się płaszczyć przed misiaczkiem i prosić o wybaczenie?

Źle zrobiłaś, że nie powiedziałaś o tym jak wyglądają twoje sporadyczne kontakty z byłym, ale to nie powód do takich zachowań jakie wykazał twój facet. Dopiero jak założysz burkę, nie będziesz wychodzić z domu i rozmawiać z żadnym mężczyzną dogodzisz swojemu facetowi.
Lawra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:17   #7
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Rozterka

Przyłączam się do powyższych wypowiedzi. Twój facet jest chorobliwie zazdrosnym furiatem, a taka mieszanka nie wróży niczego dobrego. Do tego grzebie Ci w wiadomościach i Cię tym samym szpieguje. Poza tym co mu do tego o czym pisałaś z byłym rok temu? Przecież obecny nie był wtedy Twoim chłopakiem, więc miałaś prawo robić co chcesz i pisać z kim chcesz. Wiele osób po skończeniu związku usuwa stare wiadomości i inne 'pamiątki'. Jaka jest pomiędzy Wami różnica wieku.

Jego problem z Twoją przeszłością wynika tylko z tego, że on nie miał wcześniej żadnej partnerki, co nie zmienia faktu, że i tak jest to głupie. Nie byłaś z nim, nie znałaś go, nie zdradzałaś, więc czemu mu to przeszkadza?

Ja tam uważam, że nie ma sensu opowiadać takich rzeczy partnerowi, i pytać o jego doświadczenia. Przynajmniej ja tak nie robię. Jakie to ma znaczenie z iloma spał, w jakiej pozycji, czy to była jego dziewczyna czy nie. Takie informacje nie są do niczego potrzebne i niczego dobrego nie wnoszą do relacji.
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 17:29   #8
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozterka

Co za kretyn i idiota.
Nie rozumiem czemu zalujesz seksu z kumplami. Nie ma czego żałować bo nic złego nie zrobiłaś, to Twoje ciało i jak Ci się zamarzy sypiać z setką kumpli to możesz to robić

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Jak dla mnie to troll. Nie wierzę że można być aż tak zaslepioną żeby w tej sytuacji pytać "czy to moja wina czy mam czekać az czas zalecxy rany". No nie wierzę.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

Edytowane przez thirky
Czas edycji: 2016-08-30 o 17:36
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:31   #9
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Rozterka

Facet do odstrzału moim zdaniem. Nawet nie chce mi się rozpisywać szerzej. Zryje Ci psychikę, dziewczyno, uciekaj.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:34   #10
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
P

Ja tam uważam, że nie ma sensu opowiadać takich rzeczy partnerowi, i pytać o jego doświadczenia. Przynajmniej ja tak nie robię. Jakie to ma znaczenie z iloma spał, w jakiej pozycji, czy to była jego dziewczyna czy nie. Takie informacje nie są do niczego potrzebne i niczego dobrego nie wnoszą do relacji.
Ależ jak najbardziej jest sens. Dzięki temu można się uchronić przed związkiem z kimś kto ocenia człowieka na podstawie jego życia seksualnego. Nie widzę powodu żeby ktoś nie mówił mi o swojej przeszłości seksualnej bo (oprócz oczywiście zoofilii pedofilii itd) nie wyobrażam sobie co związanego z przeszłym życiem lozkowym mogłoby mnie od człowieka odrzucić.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Jego problem z Twoją przeszłością wynika tylko z tego, że on nie miał wcześniej żadnej partnerki, co nie zmienia faktu, że i tak jest to głupie.
Bynajmniej. Ten problem wynika z problemów psychicznych i braku szacunku do kobiet.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:47   #11
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez w_kolorze_cappuccino Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, chcę Wam opowiedzieć moją historię, bo nie daje mi ona spać po nocach i wpędza w nerwicę.

Jestem dość krótko z moim obecnym facetem, ale przyznam, że nasz związek jest bardzo udany i naprawdę świetnie się dogadujemy. Jedynym, ale za to ogromnym, bardzo psującym nasze wzajemne relacje faktem jest to, że mój facet jest młodszy ode mnie, jestem jego pierwszą dziewczyną i z tego powodu nie może zaakceptować mojej przeszłości, tego, że miałam kilku partnerów przed nim.

Od razu zaznaczę, bo pewnie będzie to znaczące przy udzielaniu porad, że nie szłam do łóżka z byle kim, nigdy nie przespałam się z dopiero poznanym gościem. Zdarzyło mi się jednak dwa razy przespać z dobrymi kumplami, ale podkreślę, że byłam wtedy sama i była to chwila zapomnienia i pożądania przesłaniającego mózg czego żałuję. Jest to pierwszy fakt, z którym nie może pogodzić się mój obecny parter i bardzo często wypomina mi ten "kumpelski seks", a ponieważ jest cholerykiem to jego wybuchy są gwałtowne i nie przebiera w słowach. Jest to bardzo męczące psychicznie tym bardziej, że nie mogę już absolutnie nic zrobić z tym faktem, bo czasu nie cofnę. Co gorsza, gdy tłumaczę mojemu facetowi, że czasu nie cofnę i to była chwila pożądania to on nakręca się jeszcze bardziej i twierdzi, że gdybym przedstawiła mu twarde argumenty to on by aż tak nie reagował a ja nie potrafię mu niczego wytłumaczyć. Jak jednak mam to wytłumaczyć? Szczerze mówiąc takiej sytuacji nie da się racjonalnie wytłumaczyć poza tym czuję, że cokolwiek powiem to on i tak się do czegoś przyczepi...Swoją drogą zaczynam żałować tych zwierzeń, bo to, że wyjawiłam mu tak intymny fakt tylko pogorszyło nasze relacje i zachwiało zaufanie. Na domiar złego mój partner twierdzi, że go oszukałam, bo gdyby od początku znajomości wiedział o tym, że przespałam się z kumplami to zastanowiłby się, czy chce być z taką dziewczyną...a teraz ja go rozkochałam i on nie ma wyjścia...Gdy tak mówi czuję się podle, ale gdy przychodzi chwila "otrzeźwienia myśli" uważam, że nikt na początku znajomości nie uzewnętrznia się aż tak...już sama nie wiem co o tym myśleć...Najgorsze jest to, że temat ten powraca jak bumerang i naprawdę już nie wiem co mówić na ten temat, jak się bronić przed atakami i tekstami w stylu, że się puszczałam, że jestem dla każdego...jest to naprawdę ciężki kaliber zarzutów i sprawia, że zamiast zapominać o przeszłości ja sobie o niej przypominam i oddalam się od mojego faceta, bo czuję, że on mnie poniża i nie chce...

Tak wygląda pierwsza część sytuacji. Druga jest nieco gorsza, ponieważ dotyka już okresu, gdy byłam z moim obecnym facetem.
Gdy mój facet pytał się, czy utrzymuje kontakt z byłymi powiedziałam, że utrzymuję kontakt z jednym jednak jest on sporadyczny, widujemy się przypadkiem. Fakt był taki, że ten były był moim sąsiadem i przyłaził czasami do mnie, pożyczał coś, raz zdarzyło nam się wyjść razem i pogadać. Zaznaczę, że nie była to bardzo serdeczna relacja, po prostu czasami gadaliśmy, czasami on tak jak mówię wpadł nie zaproszony a ja mu coś pożyczyłam. Nie łączyło nas jednak NIC i ja byłam totalnie zapatrzona w mojego faceta. Nie powiedziałam mu o tym jak dokładnie wygląda sytuacja, ale nie zrobiłam tego z premedytacją, lecz dlatego, że wiedziałam, że mój facet jest cholernie zazdrosny, nie może pogodzić się z moją przeszłością i gdybym powiedziała mu o tym pewnie tworzyłby niestworzone historie co możemy robić mieszkając w sąsiedztwie. Wiedziałam też, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, więc nie chciałam już wyciągać brudów z przeszłości.

Niestety los mnie pokarał, bo mój parter nie wie jak ale odnalazł moje wiadomości z FB z tym byłym, a także smsy. Jestem prawie pewna, że nie dostał ich od byłego. Nie wiem jak do nich dotarł ale to nie ma znaczenia. Chodzi o to, że wpadł w taką furię, że byłam pewna, że to koniec. Awantura była olbrzymia, wyzwiska i zarzuty też. Każdy mój argument, że nic nas nie łączyło, że chciałam chronić nasz związek był rzucany jak grochem o ścianę oraz odbijany z impetem z argumentem, że pewnie chronię byłego i z nim spałam. Kolejny problem polega na tym, że mój partner zażądał abym pokazała mi te wiadomości z FB z byłym sprzed roku czasu (on już podobno nie ma do nich wglądu). Problem polega na tym, że w panice i złości, że chcę zapomnieć o byłym usunęłam go z FB, zablokowałam i usunęłam wiadomości. Gdy mój partner dowiedział się o tym wpadł w jeszcze większą furię i stracił całkowite zaufanie do mnie. Nie dziwię mu się, ale w wiadomościach, które mój partner widział były jedynie teksty "co tam", "jak wakacje" i nawet o to się przyczepił...nie było tam żadnych informacji dotyczących seksu, filtru itp...
Próbuję odzyskać te wiadomości, ale myślę, że to będzie niemożliwe...z drugiej strony myślę sobie, że nawet jeśli je zdobędę to mój chłopak przyczepi się do byle "co tam" i zamiast załagodzić sytuację tylko ją zaostrzę...

Co myślicie o tej sytuacji? Czy myślicie, że wina jest totalnie moja i czy warto zabiegać o te wiadomości, czy poczekać aż czas zagoi rany?

adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 17:49   #12
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Ależ jak najbardziej jest sens. Dzięki temu można się uchronić przed związkiem z kimś kto ocenia człowieka na podstawie jego życia seksualnego. Nie widzę powodu żeby ktoś nie mówił mi o swojej przeszłości seksualnej bo (oprócz oczywiście zoofilii pedofilii itd) nie wyobrażam sobie co związanego z przeszłym życiem lozkowym mogłoby mnie od człowieka odrzucić.
Hmmm, no ale ma dzień dobry się kogoś pytasz o takie rzeczy? Jak zaczynam się z kimś spotykać to mam świadomość, że pewnie nie będę tą pierwszą zwłaszcza jak był wcześniej w jakimś związku czy tam związkach i mi to nie przeszkadza. A po co mi wiedzieć z którą spał, z którą nie, która była pierwsza, a która była tylko koleżankom. Nie odrzuca mnie to, ale dla mnie to pytania z czapy i nie jest mi ta wiedza potrzebna. Jak już ktoś zaczyna pytać z iloma spałaś to znak, że może mieć z tym problem.
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:51   #13
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez w_kolorze_cappuccino Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, chcę Wam opowiedzieć moją historię, bo nie daje mi ona spać po nocach i wpędza w nerwicę.

Jestem dość krótko z moim obecnym facetem, ale przyznam, że nasz związek jest bardzo udany i naprawdę świetnie się dogadujemy. Jedynym, ale za to ogromnym, bardzo psującym nasze wzajemne relacje faktem jest to, że mój facet jest młodszy ode mnie, jestem jego pierwszą dziewczyną i z tego powodu nie może zaakceptować mojej przeszłości, tego, że miałam kilku partnerów przed nim.

Od razu zaznaczę, bo pewnie będzie to znaczące przy udzielaniu porad, że nie szłam do łóżka z byle kim, nigdy nie przespałam się z dopiero poznanym gościem. Zdarzyło mi się jednak dwa razy przespać z dobrymi kumplami, ale podkreślę, że byłam wtedy sama i była to chwila zapomnienia i pożądania przesłaniającego mózg czego żałuję. Jest to pierwszy fakt, z którym nie może pogodzić się mój obecny parter i bardzo często wypomina mi ten "kumpelski seks", a ponieważ jest cholerykiem to jego wybuchy są gwałtowne i nie przebiera w słowach. Jest to bardzo męczące psychicznie tym bardziej, że nie mogę już absolutnie nic zrobić z tym faktem, bo czasu nie cofnę. Co gorsza, gdy tłumaczę mojemu facetowi, że czasu nie cofnę i to była chwila pożądania to on nakręca się jeszcze bardziej i twierdzi, że gdybym przedstawiła mu twarde argumenty to on by aż tak nie reagował a ja nie potrafię mu niczego wytłumaczyć. Jak jednak mam to wytłumaczyć? Szczerze mówiąc takiej sytuacji nie da się racjonalnie wytłumaczyć poza tym czuję, że cokolwiek powiem to on i tak się do czegoś przyczepi...Swoją drogą zaczynam żałować tych zwierzeń, bo to, że wyjawiłam mu tak intymny fakt tylko pogorszyło nasze relacje i zachwiało zaufanie. Na domiar złego mój partner twierdzi, że go oszukałam, bo gdyby od początku znajomości wiedział o tym, że przespałam się z kumplami to zastanowiłby się, czy chce być z taką dziewczyną...a teraz ja go rozkochałam i on nie ma wyjścia...Gdy tak mówi czuję się podle, ale gdy przychodzi chwila "otrzeźwienia myśli" uważam, że nikt na początku znajomości nie uzewnętrznia się aż tak...już sama nie wiem co o tym myśleć...Najgorsze jest to, że temat ten powraca jak bumerang i naprawdę już nie wiem co mówić na ten temat, jak się bronić przed atakami i tekstami w stylu, że się puszczałam, że jestem dla każdego...jest to naprawdę ciężki kaliber zarzutów i sprawia, że zamiast zapominać o przeszłości ja sobie o niej przypominam i oddalam się od mojego faceta, bo czuję, że on mnie poniża i nie chce...

Tak wygląda pierwsza część sytuacji. Druga jest nieco gorsza, ponieważ dotyka już okresu, gdy byłam z moim obecnym facetem.
Gdy mój facet pytał się, czy utrzymuje kontakt z byłymi powiedziałam, że utrzymuję kontakt z jednym jednak jest on sporadyczny, widujemy się przypadkiem. Fakt był taki, że ten były był moim sąsiadem i przyłaził czasami do mnie, pożyczał coś, raz zdarzyło nam się wyjść razem i pogadać. Zaznaczę, że nie była to bardzo serdeczna relacja, po prostu czasami gadaliśmy, czasami on tak jak mówię wpadł nie zaproszony a ja mu coś pożyczyłam. Nie łączyło nas jednak NIC i ja byłam totalnie zapatrzona w mojego faceta. Nie powiedziałam mu o tym jak dokładnie wygląda sytuacja, ale nie zrobiłam tego z premedytacją, lecz dlatego, że wiedziałam, że mój facet jest cholernie zazdrosny, nie może pogodzić się z moją przeszłością i gdybym powiedziała mu o tym pewnie tworzyłby niestworzone historie co możemy robić mieszkając w sąsiedztwie. Wiedziałam też, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, więc nie chciałam już wyciągać brudów z przeszłości.

Niestety los mnie pokarał, bo mój parter nie wie jak ale odnalazł moje wiadomości z FB z tym byłym, a także smsy. Jestem prawie pewna, że nie dostał ich od byłego. Nie wiem jak do nich dotarł ale to nie ma znaczenia. Chodzi o to, że wpadł w taką furię, że byłam pewna, że to koniec. Awantura była olbrzymia, wyzwiska i zarzuty też. Każdy mój argument, że nic nas nie łączyło, że chciałam chronić nasz związek był rzucany jak grochem o ścianę oraz odbijany z impetem z argumentem, że pewnie chronię byłego i z nim spałam. Kolejny problem polega na tym, że mój partner zażądał abym pokazała mi te wiadomości z FB z byłym sprzed roku czasu (on już podobno nie ma do nich wglądu). Problem polega na tym, że w panice i złości, że chcę zapomnieć o byłym usunęłam go z FB, zablokowałam i usunęłam wiadomości. Gdy mój partner dowiedział się o tym wpadł w jeszcze większą furię i stracił całkowite zaufanie do mnie. Nie dziwię mu się, ale w wiadomościach, które mój partner widział były jedynie teksty "co tam", "jak wakacje" i nawet o to się przyczepił...nie było tam żadnych informacji dotyczących seksu, filtru itp...
Próbuję odzyskać te wiadomości, ale myślę, że to będzie niemożliwe...z drugiej strony myślę sobie, że nawet jeśli je zdobędę to mój chłopak przyczepi się do byle "co tam" i zamiast załagodzić sytuację tylko ją zaostrzę...

Co myślicie o tej sytuacji? Czy myślicie, że wina jest totalnie moja i czy warto zabiegać o te wiadomości, czy poczekać aż czas zagoi rany?
Myślę, że zamęczycie się w tym związku. Dla mnie, opisane przez Ciebie ekscesy są nie do przyjęcia.
Powinnaś związać się z mężczyzną, który zaakeptuje Twoją przeszłość seksualną. Obecny ma prawo tego nie akceptować, ale nie ma prawa poniżać Cię i na siłę ciągnąć wyniszczający związek.
Rozstańcie się... Nie dopasowaliscie się pod względem poglądów. Na pewno znajdziesz faceta, który akurat zaakceptuje Ciebie i Twoją historię.

Osobiście uważam, że przeszłość seksualna ma znaczenie i warto ją znać. Na tej podstawie można podjąć szczerą decyzję czy chce się z daną osobą wiązać, czy też nie.
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 18:01   #14
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozterka

Nie masz obowiązku na dzień dobry mówić facetowi 'cześć, jestem xyz, spałam z tym i tym. A tak w ogóle jak Ci na imię?'. Nie masz obowiązku mu nic udowadniać, szukać teraz wiadomości, odzyskiwać je, bo pan zazdrośnik dostał furii i trzeba misia ugłaskać. On się nie zmieni, ta zazdrość będzie się pogłębiała. Szkoda Twojego czasu, naprawdę. Tyle o nim.
Tobie jedynie w razie co mogę poradzić, abyś na przyszłość nie przekłamywała obrazu odnośnie kontaktu z byłymi etc. Okej, można powiedzieć 'nie chciałam mu nic mówić, bo by był zazdrosny i zacząłby się pieklić'. I bardzo dobrze, wtedy by się sam jeszcze szybciej taki okaz odsiał i byś wiedziała, z kim masz do czynienia i skoro nie akceptuje Twoich znajomości to baju baj. A czemu nie warto zatajać albo naginać opowieści? Bo zazwyczaj to potem i tak wychodzi Takie jest moje zdanie
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 18:08   #15
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Hmmm, no ale ma dzień dobry się kogoś pytasz o takie rzeczy? Jak zaczynam się z kimś spotykać to mam świadomość, że pewnie nie będę tą pierwszą zwłaszcza jak był wcześniej w jakimś związku czy tam związkach i mi to nie przeszkadza. A po co mi wiedzieć z którą spał, z którą nie, która była pierwsza, a która była tylko koleżankom. Nie odrzuca mnie to, ale dla mnie to pytania z czapy i nie jest mi ta wiedza potrzebna. Jak już ktoś zaczyna pytać z iloma spałaś to znak, że może mieć z tym problem.
No na max. trzeciej randce pytam. A zwykle wcześniej.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 18:29   #16
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozterka

Jakis czas temu poznalam podobnego typa,tylko on niby byl juz w zwiazku. Ale jak mu wyznalam z kim sie spotykalam,a w dodatku ze z jego sasiadem,to tez zaczal sie zachowywac agresywnie. nawet jak mialam w reku telefon to mial z tym problem, ciagle mi potem dosrywał, ze ja z takimi drewniokami bylam, ze sie puszczalam. i spytal czy nie jechalismy kiedys razem pociagiem bo on to mial okolo 40 kobiet i skads mnie kojarzy...Hahah szybko zakonczylam ta znajomosc. on mial zryty mozg po ćpaniu

Edytowane przez kawa_o
Czas edycji: 2016-08-30 o 18:31
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 18:37   #17
aleks_90
Zadomowienie
 
Avatar aleks_90
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
Jakis czas temu poznalam podobnego typa,tylko on niby byl juz w zwiazku. Ale jak mu wyznalam z kim sie spotykalam,a w dodatku ze z jego sasiadem,to tez zaczal sie zachowywac agresywnie. nawet jak mialam w reku telefon to mial z tym problem, ciagle mi potem dosrywał, ze ja z takimi drewniokami bylam, ze sie puszczalam. i spytal czy nie jechalismy kiedys razem pociagiem bo on to mial okolo 40 kobiet i skads mnie kojarzy...Hahah szybko zakonczylam ta znajomosc. on mial zryty mozg po ćpaniu
Pamietam tamtego kolesia pisałaś o nim. Dobrze ze zakonczyłaś znajomość
aleks_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 18:44   #18
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozterka

Nooo juz od tego czasu sie boje nawet z kims nowym umowic. Ale jakby nie patrzec to zdarzaja sie tez takie dziewczyny,ja nawet mam kolezanke,ktora podobnie sie zachowuje, i jak mi nieraz opowiadala co ja wkurza w facecie to ja sie zastanawialam jak on z nia daje rade,bo to na prawde spoko facet a ona mu ciagle jakies jazdy, wyzwiska, zazdrosc o jego còrke,o jego byłe,matke,kolegow itp.

Edytowane przez kawa_o
Czas edycji: 2016-08-30 o 18:46
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 19:02   #19
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 137
Dot.: Rozterka

Koleś cierpi na zazdrość retrospektywną. To się leczy.

Jeśli podejmie terapię natychmiast, możesz rozważyć walkę o związek. Jeśli nie da sobie wytłumaczyć, że ma problem i potrzebuje opieki specjalisty - daj sobie z nim spokój, szkoda życia.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 19:39   #20
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Rozterka

Jak wasz związek jest bardzo udany to ja jestem Księżna Pani. Kopnij palanta w 4 litery i nie marnuj życia na bycie z nim.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 19:52   #21
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Rozterka

Jak to "jak ja mam mu to wytłumaczyć"? Nie masz obowiązku mu niczego tłumaczyć. Poinformowałaś go o ilości partnerów i styka, Twój facet to wariat.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 19:55   #22
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Rozterka

No faktycznie, udany związek... Szkoda strzępić języka, bo dziewczyny już chyba wszystko napisały.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 21:05   #23
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Rozterka

"Szkoda gadac, szkoda strzepic ryja"

Zerwij.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:05   #24
Colderia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
Dot.: Rozterka

Sam fakt, że on nie akceptuje Twojej przeszłości jest śmieszny i nie kwalifikowałby go jako faceta godnego uwagi przynajmniej dla mnie. Ja miałam inny problem braku szacunku, ale chorobliwie zazdrosnego faceta też bym nie chciała.
Colderia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 13:04   #25
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez w_kolorze_cappuccino Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, chcę Wam opowiedzieć moją historię, bo nie daje mi ona spać po nocach i wpędza w nerwicę.

Jestem dość krótko z moim obecnym facetem, ale przyznam, że nasz związek jest bardzo udany i naprawdę świetnie się dogadujemy. Jedynym, ale za to ogromnym, bardzo psującym nasze wzajemne relacje faktem jest to, że mój facet jest młodszy ode mnie, jestem jego pierwszą dziewczyną i z tego powodu nie może zaakceptować mojej przeszłości, tego, że miałam kilku partnerów przed nim.

Od razu zaznaczę, bo pewnie będzie to znaczące przy udzielaniu porad, że nie szłam do łóżka z byle kim, nigdy nie przespałam się z dopiero poznanym gościem. Zdarzyło mi się jednak dwa razy przespać z dobrymi kumplami, ale podkreślę, że byłam wtedy sama i była to chwila zapomnienia i pożądania przesłaniającego mózg czego żałuję. Jest to pierwszy fakt, z którym nie może pogodzić się mój obecny parter i bardzo często wypomina mi ten "kumpelski seks", a ponieważ jest cholerykiem to jego wybuchy są gwałtowne i nie przebiera w słowach. Jest to bardzo męczące psychicznie tym bardziej, że nie mogę już absolutnie nic zrobić z tym faktem, bo czasu nie cofnę. Co gorsza, gdy tłumaczę mojemu facetowi, że czasu nie cofnę i to była chwila pożądania to on nakręca się jeszcze bardziej i twierdzi, że gdybym przedstawiła mu twarde argumenty to on by aż tak nie reagował a ja nie potrafię mu niczego wytłumaczyć. Jak jednak mam to wytłumaczyć? Szczerze mówiąc takiej sytuacji nie da się racjonalnie wytłumaczyć poza tym czuję, że cokolwiek powiem to on i tak się do czegoś przyczepi...Swoją drogą zaczynam żałować tych zwierzeń, bo to, że wyjawiłam mu tak intymny fakt tylko pogorszyło nasze relacje i zachwiało zaufanie. Na domiar złego mój partner twierdzi, że go oszukałam, bo gdyby od początku znajomości wiedział o tym, że przespałam się z kumplami to zastanowiłby się, czy chce być z taką dziewczyną...a teraz ja go rozkochałam i on nie ma wyjścia...Gdy tak mówi czuję się podle, ale gdy przychodzi chwila "otrzeźwienia myśli" uważam, że nikt na początku znajomości nie uzewnętrznia się aż tak...już sama nie wiem co o tym myśleć...Najgorsze jest to, że temat ten powraca jak bumerang i naprawdę już nie wiem co mówić na ten temat, jak się bronić przed atakami i tekstami w stylu, że się puszczałam, że jestem dla każdego...jest to naprawdę ciężki kaliber zarzutów i sprawia, że zamiast zapominać o przeszłości ja sobie o niej przypominam i oddalam się od mojego faceta, bo czuję, że on mnie poniża i nie chce...

Tak wygląda pierwsza część sytuacji. Druga jest nieco gorsza, ponieważ dotyka już okresu, gdy byłam z moim obecnym facetem.
Gdy mój facet pytał się, czy utrzymuje kontakt z byłymi powiedziałam, że utrzymuję kontakt z jednym jednak jest on sporadyczny, widujemy się przypadkiem. Fakt był taki, że ten były był moim sąsiadem i przyłaził czasami do mnie, pożyczał coś, raz zdarzyło nam się wyjść razem i pogadać. Zaznaczę, że nie była to bardzo serdeczna relacja, po prostu czasami gadaliśmy, czasami on tak jak mówię wpadł nie zaproszony a ja mu coś pożyczyłam. Nie łączyło nas jednak NIC i ja byłam totalnie zapatrzona w mojego faceta. Nie powiedziałam mu o tym jak dokładnie wygląda sytuacja, ale nie zrobiłam tego z premedytacją, lecz dlatego, że wiedziałam, że mój facet jest cholernie zazdrosny, nie może pogodzić się z moją przeszłością i gdybym powiedziała mu o tym pewnie tworzyłby niestworzone historie co możemy robić mieszkając w sąsiedztwie. Wiedziałam też, że niedługo czeka mnie przeprowadzka, więc nie chciałam już wyciągać brudów z przeszłości.

Niestety los mnie pokarał, bo mój parter nie wie jak ale odnalazł moje wiadomości z FB z tym byłym, a także smsy. Jestem prawie pewna, że nie dostał ich od byłego. Nie wiem jak do nich dotarł ale to nie ma znaczenia. Chodzi o to, że wpadł w taką furię, że byłam pewna, że to koniec. Awantura była olbrzymia, wyzwiska i zarzuty też. Każdy mój argument, że nic nas nie łączyło, że chciałam chronić nasz związek był rzucany jak grochem o ścianę oraz odbijany z impetem z argumentem, że pewnie chronię byłego i z nim spałam. Kolejny problem polega na tym, że mój partner zażądał abym pokazała mi te wiadomości z FB z byłym sprzed roku czasu (on już podobno nie ma do nich wglądu). Problem polega na tym, że w panice i złości, że chcę zapomnieć o byłym usunęłam go z FB, zablokowałam i usunęłam wiadomości. Gdy mój partner dowiedział się o tym wpadł w jeszcze większą furię i stracił całkowite zaufanie do mnie. Nie dziwię mu się, ale w wiadomościach, które mój partner widział były jedynie teksty "co tam", "jak wakacje" i nawet o to się przyczepił...nie było tam żadnych informacji dotyczących seksu, filtru itp...
Próbuję odzyskać te wiadomości, ale myślę, że to będzie niemożliwe...z drugiej strony myślę sobie, że nawet jeśli je zdobędę to mój chłopak przyczepi się do byle "co tam" i zamiast załagodzić sytuację tylko ją zaostrzę...

Co myślicie o tej sytuacji? Czy myślicie, że wina jest totalnie moja i czy warto zabiegać o te wiadomości, czy poczekać aż czas zagoi rany?
Mysle ze ja bym to skonczyla.
Twoja przeszlosc to twoja sprawa i nikt nie ma prawa cie rozliczac. Awantury? Out!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 13:18   #26
BiegnijLola
Raczkowanie
 
Avatar BiegnijLola
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
Dot.: Rozterka

Ile lat ma ten Twój facet? Bo z opisu wynika, że to jakiś niedorosły gówniarz, który ma problemy z zazdrością i najpewniej też kompleksy jak stąd na księżyc.

Nie warto szarpać się z kimś takim. Wytłumaczyłaś raz, powinien zrozumieć, a jak się piekli o sprawy sprzed roku to nie ma sensu głowy sobie zawracać. Wpędzi Cię tylko w jakąś paranoje.

Ps. pokaż mu ten wątek Może dotrze, że jest czubem.
__________________
Złośliwa Wiedźma
BiegnijLola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 13:57   #27
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez BiegnijLola Pokaż wiadomość
Ps. pokaż mu ten wątek Może dotrze, że jest czubem.
Ta. Albo ją zabije za wyciąganie ich prywatnych spraw publicznie i przedstawianie go w złym świetle.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 13:59   #28
BiegnijLola
Raczkowanie
 
Avatar BiegnijLola
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
Dot.: Rozterka

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Ta. Albo ją zabije za wyciąganie ich prywatnych spraw publicznie i przedstawianie go w złym świetle.
To niech się wyniesie, a potem pokaże
__________________
Złośliwa Wiedźma
BiegnijLola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 14:53   #29
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Rozterka

niestety, nie ma co radzic autorce, poniewaz ona sama nie chce zmienic sytuacji (czytaj - kopnac misiaczka w cztery litery).

poprzedni watek o jasnie panu i wladcy jest sprzed niecalego miesiaca - autorka dostala rady i jak to klasycznie na wizazu bywa - olala je sikiem prostym.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 15:44   #30
WhySoSerious
multitasking ninja
 
Avatar WhySoSerious
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
Dot.: Rozterka

Facet jest toksyczny i zaborczy, to bardzo źle rokuje.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.
WhySoSerious jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-03 21:05:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:31.