2015-09-06, 10:42 | #2821 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 303
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
|
2015-09-06, 10:45 | #2822 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 750
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Mediona- gratulacje
__________________
Mama małej czarowniczki Alki |
2015-09-06, 10:48 | #2823 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
__________________
Pozdro
Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
2015-09-06, 10:54 | #2824 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Gratuluję i czekamy na relacje
Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
__________________
|
2015-09-06, 10:55 | #2825 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Cytat:
Gratulacje! A Ty miałaś termin na końcówkę września, ten sam co ja! a tu już córeczka w ramionach! Cytat:
__________________
20.02.2014 24.07.2017 nasze szczęście 24.09.15r.
|
||
2015-09-06, 10:55 | #2826 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Ja również gratuluję Medionie
Ja się spodziewałam czekania ale akurat mojego lekarza coś zatrzymało i nie może się mną osobiście zająć. A to była jedyna szansa żeby trochę sprawy przyspieszyć. Jeszcze do tego jest niedziela więc mało personelu. Rozmawiałam z jakimś lekarzem z izby i mam czekać na swojego lekarza. Zaraz tu skisne i padnę z głodu bo jadłam 6,5h temu. Edytowane przez owieczkaa Czas edycji: 2015-09-06 o 11:21 |
2015-09-06, 11:25 | #2827 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Cytat:
__________________
20.02.2014 24.07.2017 nasze szczęście 24.09.15r.
|
|
2015-09-06, 11:31 | #2828 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
mediona, gratulacje!
czarownica , przystawiaj i próbuj, ale pamietaj-jesli się okaże, że mimo to nie możesz kp, to i tak jesteś dla Alutki NAJLEPSZĄ MAMĄ NA ŚWIECIE! A ja, zgodnie z planem, wybrałam się wczoraj na tę osiemnastkę. 70km od domu, od szpitala jeszcze więcej trochę, więc oczywiście rodzenia nie mam w planie(ale torba jakby co w aucie). I tak stoję wczoraj w łazience u teściowej (tu nocowalismy ), szykuję się, a tu nagle jak mnie sieknie skurcz z krzyża! Aż mnie zgięło w pół i jedna myśl - cholera zaczęło się. Ale poczekałam i kolejnego nie było na szczęście. Ale to mi tylko przypomniało jak one (tzn. skurcze z krzyża)pierońsko bolą! A miałam naiwną nadzieję, że tym razem mnie ominą... Taaa, jasne. Edytowane przez malena1979 Czas edycji: 2015-09-06 o 11:33 |
2015-09-06, 11:44 | #2829 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Cytat:
A najbardziej mnie wkurza mąż który cały czas narzeka i mnie swoim nastawieniem dobija. Mówię mu żeby do domu jechał jak ma mi tu taką skiszoną atmosferę robić. Mnie też nie bawi siedzenie trzecią godzinę w jednym miejscu ale on przynajmniej może sobie wyjść, coś zjeść i wygodnie usiąść bez brzucha... |
|
2015-09-06, 11:48 | #2830 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 131
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
A moja dzis ma dzien cyca. Masakra. Wisi na mnie non stop i spac nie chce. Zaraz 13 a ja w pizamie i ssakiem na sobie.
Wczoraj sie wazylam. Mam -8kg i zostalo mi jeszcze 4. Mam nadzieje ze zrzuce. Nie jem slodyczy. Pije tylko wode i zadnych napojow.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kwtlrik7q.png |
2015-09-06, 12:13 | #2831 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Ski
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Gratulacje !!
Ja myślałam że wczoraj coś będzie jednak.. pojechaliśmy na ślub koleżanki do kościoła tam miałam bóle, i tak sobie myślę pojedziemy do domu i zacznie się coś dziać. . Czekam i czekam i doczekać się nie mogę. No i dupa przeszło. Wiec dziś pojechaliśmy do parku linowego ze starszym. Jestem zmęczona ale nic się nie dzieje. a szkoda bo ja już naprawdę nie mam siły. . We wtorek idę do gina. Niech mi powie optymistycznie ze 5 cm rozwarcia co tu pani jeszcze robi haha. |
2015-09-06, 12:19 | #2832 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 6 439
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Owieczka normalnie masakra w tym szpitalu, zresztą jak we wszystkich.
Ja dzisiaj słabo czuję, mierzyłam ciśnienie 124/79 ale puls mam wysoki bo 125. Nie wiem czy to normalne w ciąży. Po drugie juz bym chciała urodzić. I dobijaja mnie komentarze typu jedz juz rodzic albo jeszcze nie urodzilas. Mam ochotę wtedy te osoby pocwiartowac i gdzieś zakopać. ---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- Cytat:
Po drugie czy trzecie... weszłam na wagę i co tam zobaczyłam wola o pomstę do nieba. W życie tyle nie ważyłam. Mam prawie 14kg na plusie.
__________________
Filip |
|
2015-09-06, 12:23 | #2833 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Cytat:
Dzis urodzila moja kolezanka ktora miala termin po mnie ajjj ale jej zazdroszcze ze juz jest po! Mediona gratulacje! Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka |
|
2015-09-06, 12:23 | #2834 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Aa ta baba nie odbiera. Zwariuje
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne ! http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png wymianki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886 |
2015-09-06, 12:24 | #2835 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 6 439
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Tylko ty chudziutka przed ciążą byłaś. A ja startuje z o wiele większej wagi :/
__________________
Filip |
2015-09-06, 12:25 | #2836 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
A co do cisnienia to tez ostatnio mialam takie 130/90 i serce mi walilo jak dzwon. Polozylam sie i sie troche uspokoilo.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka |
2015-09-06, 12:29 | #2837 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 6 439
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Ja mam zawsze ciśnienie w granicach 120/80, ale na ciśnieniomierz w domu pokazuje mi dodatkowo puls. I wyszedł 125...
__________________
Filip |
2015-09-06, 12:50 | #2838 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
O matko dziewczyny. Mam przyjechać dziś na ta patologie. Ojezu ale się poryczalam z nerwów.
Ratunkuu ---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ---------- Ja nie chce juz rodzic . Odwołuje. Wycofuje sie
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne ! http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png wymianki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886 |
2015-09-06, 12:58 | #2839 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 6 439
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Aakkzzii spokojnie. Na patologii przynajmniej sobie odpoczniesz trochę niż byś miała siedzieć w domu i co chwila wydzwaniac czy juz masz się stawić.
__________________
Filip |
2015-09-06, 13:09 | #2840 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
|
2015-09-06, 13:15 | #2841 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 456
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Gratuluje kolejnej mamie
Akzi trzymam kciuki na pewno wszystko bedzie ok. A strach w Twoim przypadku jest jak najbardziej zrozumiały. Może skup myśli wokół czegoś innego np wyobrazaj sobie spacery z dzieciaczkiem |
2015-09-06, 13:21 | #2842 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Mediona - gratulacje!
3mam kciuki za przeterminowane oczekujące w szpitalach! Aakkzzii- Ty się ciesz, będziesz w szpitalu pod opieką! Ja mam dziś tak zryty humor, Tż gwiazdkę z nieba by mi dał gdyby mógł! a ja ryczę bo nie urodziłam jeszcze
__________________
Alicja 12.09.2015 r. |
2015-09-06, 13:22 | #2843 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Gratulacje! a termin mialas tak jak ja
|
2015-09-06, 13:23 | #2844 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Cytat:
Ja za swoim też będę tęskniła, chociaż on przez moją ciążę przestał mnie kochać Gratulacje
__________________
TP 18.09.2015 |
|
2015-09-06, 13:31 | #2845 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Cytat:
ja już w domu, ale w nocy i nad ranem emocje były, najpierw rodzić zaczęła kobieta z pokoju obok, a zaraz po niej dziewczyna z pokoju. Trochę mnie to przeraziło jak widziałam jak ją bolało. Mi lekarz powiedział, że pewnie szybko do nich wrócę tylko na porodówkę, ta znając moje szczęście to nie takie hop-siup. No ale z konkretów wiem, że mam rozwarcie na centymetr |
|
2015-09-06, 13:51 | #2846 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Keczupowo
Wiadomości: 1 512
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Mediona gratulacje
Super,że masz juz malucha na cycku aakkzzii wiemjak ujowo się czujesz-przerabiałąm to pare dni temu. ja sie ciesze,że mnie nie zastrzymali bo dopiero by mi sie psychika rozye.. chała i Bogu dzieki że sam lekarz stwierdził,że żadne ku temu powody (od mojego gina) by leżakowała do porodu na patologi. No ale u Ciebie cc wisi w powietrzu. Ja nie wiem... ja bym zwiała na twoim miejscu. Położą cię tam i uj wie ile bedziesz leżeć a nie daj Boże ktos "mądry" wpadnie na pomysł,ze może jednak sprubujemy tejpani wywołać poród sn i się powtórzy historia jak z czarownicą. Pamięta aakkzzi,że nie na wszystko mozesz się godzić. owieczkaa zacznij wizualizować sobie zarcie współczuje-to czekanie jest ujowe,no ale cóz=niedziela. Ja wczoraj po 18 pojechałąm na ktg. Natrafiłąm na IP na taką położną=komusnistke. Na dzien dobry mnie zy ebała,że taką nocną(?!) porą śmiem przyjeżdżać na ktg. Urwa se myślę 24 na dobę mają ktg a ona nie miala roboty-była tylko na koncu nudnego 12 h dyżuru. Wiec mówię pi ź dzie,ze byłąm wczoraj mam zalecenie od dr iksinskiego byc co dziennie na ktg a pani koleżanki wczoraj mówiły,że o kazdej porze-jak mi bedzie pasować moge na ktg podjechać. Wzieła mnie pipa z bozej łaski,z komentarzami-a jak! ja zaczełam sie denerwować,zmierzyłą mi na wariata cisnienie- jak zobaczyłam 150/110 to sie mało nie posrałąm bo nie pamietam bym kiedy kolwiek takowe miała,ale mówie jej że to z nerwów i emocji- niepowiedziała nic. Kazałą sie wysikać i pójść do gabinetu ktg i na nia czekać. POszłam,czekałam z kilkanascie minut,przylazła,podłączył a mi te dwie 'elektrody' na jednym pasku i se poszła w pisdu. Leżę,dzieciak sie nie rusza,mija naście minut czuje jednego rucha-klikam w to ustrojstwo. Aparat rejestruje skurcze na poziomie 0-10 % ...dzieciak znowu si enie rusza0ja schiza-jak zawsze na ktg. Nagle pusl dzieciaka niknie-wduszam w brzuch mocniej elektrodkę-puls siepojawia-ruchów nie czuje ale puls fiksuje lata miedzy 13-170 i spada do 90 i tak wkółko. Słysze że jaśnie damy sie wymieniają około 19-śmichy-chichy a nikt do mnie nie przychodzi.Zaczynam sie modlić do mojego dziecka by sie zaczeło ruszać-zaczeła sie ruszać od bidy,odetchnełam na chwilę tylko. Nagle aparat zaczyna pokazywać,ze dzieciaka pulsu nie łapie i piszczy,pokazuje sie na monitorze jakiś ostrzegawczyz nak zapytania-wołąm ☠☠☠☠e,przylatuje i stwierdza,ze... to normalne i ze mam sobie reka przyduszać mocno ta elektrode. ok puls sie pojawił,pipa poszła,ja zlana potem ze stresu...I nagle maszyna zaczyna rejsstrować rosnace skurcze- idą 40..60...80...100%... mija chwila-czuje jak mis ie brzuch spina ale nie boli...dochodzą do 140% myślę sobie o kurfa rodzę...trzyma mnie w napieciu ze 30,40 sekund i w dół spada 120...100...90..60 i tak wkółko...dzieciak raz sie rusza,raz nie rusza...nie mam zegarka,straciłąm poczucie czasu ( a u nich ktg trwa 30 min).Myślę sobie jasna dupa zaraz wezma mnie na porodówkę albo powiedzą ze cos nie halo i zostawia mnie. leże,napier dala mi kregosłup,nikt do mnie nei zagląda,nie wiem ile juz leżę,skurcze cały czas,dzieciak zaczoł sie gibać-puls znowu fiksuje i nagle jedna z elektrod wysuwa mi sie i spada. biere trzymam i nie wiem jak ją włożyć-mowie chooy-wkłądam tam gdzi ebyła,najwyzej drugiej zmianie powiem,że ta poprzednia mnie tak podłączyła. aparat wariuje i znowupokazuje mi te skurcze dochodzące do prawie 150%...Przy koncu dziecko sie rozbujało i non stop rejestruję jej ruchy. W koncu przychodzi do mnie zmieniarka tej komunistki-zdziwiona,że ja leżę tu już PÓŁTOREJ GODZINY! odpina mnie,rzuca okiem na zapis,mówi że wszystko ok ale ż emam poczekac jeszcze aż lekarz dyżurny zobaczy i oceni ale nie wie jak długo bo...przy sobocie jest tylko jeden a ma teraz obchód wieczorny. Kazała mi wyjsc do poczekalni i czekać.Wiec poszłąm...czekam jak ten cieć malinowy-kilkanasci minut,wreszcie przyłazi do mnie w cywilu ta co mnie podłączała i mówi,ze wszystko ok a co do reszty to mam sie strzymać zaleceń mojego lekarza prowadzacego ciąże,dow iedznia! No i teraz mam wiekszy stres bo...zaleceniem mojego gina jest leżenie na patologi No urwa-kabaret! Nie dostałąm wczoraj zalecenia by dzisiaj sieponownie zgłosic na ktg.Po jutrze konczy mi sie L4,nie ma mi kto go dalej wypisać.Mam juz wszytskoego dosyć.Na jutro mam tp i chooy mnie strzela.Nic nie zapowiada po kościach porodu,nie szukam już "objawów" bo mam je od prawie miesiaca. Schzuję i już nie wiem co robić.Czeka mnie jeszzce jutro przeprawa z lek 1 kontaktu u mnie w przychodni i zebranie o prolongowanie L4 albo o zgrozo o telefonowanie do mojego ginekologa,tłumaczenie sie czemu mnie nie przyjeli na patologie (przecie nie pwoiem dziadowi,ze sie śmieli z jego przewrażliwienia i nabargraniu na skierowaniu dwóch powodów:żem stara pierwiastaka i że dziecko waży 3800). Na dodatek moj TŻ musi jutro wrócić do pracy,wiec bede kisnac u mojej schizujacej mamy-która już ma wersję wydarzeń-że jak sie coś zacznie to jedzie ze mną na IP! a to chyba ostatnia rzecz,której bym sobie życzyła. |
2015-09-06, 14:08 | #2847 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka |
|
2015-09-06, 14:12 | #2848 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Cytat:
Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
__________________
|
|
2015-09-06, 14:12 | #2849 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 482
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Czarownica gratulacje! Nareszcie mas malutką przy sobie Powiedz mi proszę czy ta miła położna miała długie czarne włosy może?
Mediona gratki również! Jeju, zazdraszczam Wam, że macie już swoje kruszynki przy sobie... Też chcem... Jak sprawić by szyjka się skróciła, zrobiło rozwarcie i zaczęły skurcze? akzi i owca trzymam za Was dzis kciuki, mam nadzieję, że cos się z Was wykluje |
2015-09-06, 14:13 | #2850 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 6 439
|
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)
Nie pije kawy odkąd miałam ta biegunkę
__________________
Filip |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:18.