|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2019-03-22, 18:17 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 14
|
Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Dziewczyny...boje się że wdałam się w związek z kimś z problemami psychicznymi. Poznaliśmy się w sierpniu zeszłego roku. Dla mnie to miał być tylko seks (byłam po trudnym rozstaniu i nie miałam ochoty się angażować). Po miesiącu jednak on wyznał że chce związku i zaczął bardzo się starać. Po jakimś czasie zakochałam się, bo był naprawdę cudowny, choć trochę dziwne były dla mnie takie bardzo poetyckie a czasami melodramatyczne wyznania z jego strony. Studiował w innym mieście, ale rodziców miał w mieście, w którym mieszkam ja, więc widywaliśmy się w weekendy. Jest ode mnie 8 lat młodszy, ma 22 lata.
W grudniu rzucił studia i znalazł pracę w moim mieście, "by być ze mną". W sylwestra oświadczył się, ale powiedziałam, że to znacznie za wcześnie. Generalnie bardzo dużo mówił o uczuciach, o swoich wewnętrznych przeżyciach i był dosyć niepewny swojej wartości oraz zazdrosny. Nie robił mi jazd ale wymagał sporo potwierdzania że jest dla mnie "najbardziej męski" , że jest "sam email alfa" oraz że nigdy go nie zostawię.W końcu zaczęło mnie to trochę męczyć i porozmawiałam z nim o tym, że nie może ode mnie uzależniać swojego poczucia własnej wartości. W tym samym czasie jego rodzice (przeciwni naszemu związkowi) wmawiali mu , że ja na pewno jestem przyzwyczajona do luksusów bo źle nie zarabiam i miałam pewnie facetów w moim wieku lub starszych "na poziomie" i że prędzej czy później zostawię "takiego biednego studenta jak on", dla kogoś z kasą, kto będzie mnie zabierał do restauracji parę razy w tygodniu a nie raz na miesiąc. Wmawiali mu, że nie ma mu nic do zaoferowania. Ja natomiast od początku organizowałam nam czas tak, żeby nie wymagało to żadnego lub większego nakładu finansowego i świetnie się bawiliśmy np na spacerach. Nigdy nie narzekałam na brak prezentów czy wyjść do restauracji. Naprawdę byłam z nim szczęśliwa...jego bogate wnętrze i wzajemne podobieństwa były wystarczające do tego, żebyśmy nigdy się że sobą nie nudzili. Ale mimo wszystko po paru dniach kiedy chodził dziwnie podenerwowany rzucił mnie (było to w lutym). Po tygodniu wrócił i błagał o przebaczenie. Nie wybaczyłam mu od razu, ale stopniowo to naprawialiśmy. Na początku marca oświadczył się po raz drugi. Zgodziłam się i zamieszkaliśmy razem a on zerwał kontakt z rodzicami twierdząc, że całe życie go dołowali, że wmawiali mu, że jest nikim i czas zacząć żyć normalnie. Po dwóch tygodniach od zamieszkania razem, kiedy codziennie słyszałam że nigdy nie był tak szczęśliwy, że jestem spełnieniem jego marzeń, wracam do domu, a tam klucz w skrzynce a on zniknął wraz ze swoimi rzeczami. 5 dni przed rozstaniem rzucił pracę, bo twierdził że "to nie jest to co chce robić i dzięki niej nie będzie dla mnie bardziej meski". Rzucił ją mimo że nie miał zupełnie żadnych oszczędności. 3 dni przed rozstaniem spotkał się z ojcem, który jako lekarz stwierdził, że jego syn ma depresje, jest ode mnie uzależniony i mając znajomości wśród psychiatrów może mu załatwić pobyt w zakładzie zamkniętym. Tego dnia po spotkaniu z ojcem mój facet poprosił żebym poszła z nim do psychologa do którego chodzi. Psycholog stanowczo odradził mu zakład zamknięty lecz podkreślił, że jest duży problem w tym, że nie przewiduje konsekwencji swoich czynów i działa pochopnie. Ja chyba mam traumę...Tego dnia jak byłam w pracy pisał mi smsy że kocha mnie nad życie i chce się ze mną zestarzeć. Parę godzin później już go nie było a ja byłam zablokowana w jego telefonie... |
2019-03-22, 20:46 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
czekaj czekaj, czyli teraz go nie ma tak ?
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2019-03-22, 20:58 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Dokładnie, nie ma go. Jego telefon jest wyłączony a ja nie mam pojęcia co się stało i dlaczego. Myślę, że powoli wariuje...czy on to wszystko udawał? Po co? Dlaczego to zrobił??
|
2019-03-22, 21:03 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
myślę że powinnaś zmienić zamek w drzwiach, a z tym panem dać sobie spokój.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2019-03-22, 21:35 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Zaklinanie rzeczywistości, zarówno z jego, jak i Twojej strony. Niech mnie tu linczują, ale wiek ma znaczenie, a 8 lat to duża różnica, jeżeli mówimy o chłopaku wkraczającym dopiero w dorosłość (bo nadal zależny od rodziców student), a 30-latką. Wybacz, ale oprócz zaburzeń, to sporo rzeczy jednak go mogło przytłoczyć, a nie za bardzo widzę, abyś w ogóle próbowała to zrozumieć (oczywiście oceniam na postawie tego, co napisałaś). Uważam, że ktoś, kto wiąże się ze sporo młodszą osobą (gdzie jest spory przeskok jeżeli chodzi o etap życia), bierze na siebie jednak taką trochę większą odpowiedzialność. Chłopak Ci sporo naobiecywał, nagadał się o uczuciach, których tak naprawdę do końca nie rozumie (no sorry, inne znaczenie ma "do końca życia, chcę się z tobą zestarzeć" dla 15-latka, inne dla 20-latka, a inne dla 40-latka). Powinnaś jednak to wiedzieć.
On dla bycia z Tobą sporo poświęcił (rzucił studia, podjął pracę, odciął się od rodziców) i nawet jeżeli go o to nie prosiłaś, to jednak najwidoczniej Ci to pasowało. To niestabilny emocjonalne młody człowiek, a Ty chyba nie do końca w ogóle "czujesz" temat, bo wielce się dziwisz po co on coś tam robił. Bo tak czuł w danej chwili. Tylko, że chyba nadszedł moment, w którym zrozumiał, że zbudował wszystko wokół związku z Tobą i to go mogło nie tylko przerosnąć, ale i przerazić. Brnęłaś w ten związek, z tym niestabilnym emocjonalnie chłopakiem, chociaż już dawno były sygnały alarmowe, aby to zakończyć. Sorry, ale w tej sytuacji jest sporo Twojej odpowiedzialności.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-03-22 o 21:40 |
2019-03-23, 08:16 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-03-23, 09:35 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Przecież wiedziałam, że to jest ryzyko, ale czułam z nim porozumienie takie, jak nigdy z nikim wcześniej. Był wrażliwy i myślałam że jest dobrym człowiekiem, który nigdy mnie z premedytacją nie skrzywdzi. Kiedy broniłam się przed zaangażowaniem, on stawał na głowie, twierdząc, że dla tej miłości zrobi wszystko. Ja rozumiem, że można zmienić zdanie, może kogoś coś przerosnąć, ale jak można zrobić taką krzywdę drugiej osobie...zostawić ją bez słowa? Parę godzin wcześniej zapewniając o dozgonnej miłości...Czy to jest normalne? Nie potrafię się uspokoić, nie umiem tego ogarnąć umysłem. Ciągle mówił, że boi się że mówię, że kocham ale go zostawię...jak jego ex i jego ojciec...a zrobił mi dokładnie to, co uważał za najgorszą rzecz, jaką jedna osoba może zrobić drugiej.
|
2019-03-23, 11:07 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Czy normalne?Nie.Czy sie zdarza?Tak i to czesto,ludzie w roznym wieku tak sobie ostatnimi czasy zakonczaja zwiazki.Tchorzostwo i tyle.Dziewczyny dobrze radza,wymien zamki zebys sie kiedys noe zdziwila jak zmieni zdanie i sie znow wprowadzi znienacka.Od noestabilnych ludzi trzeba uciekac,nie tlymaczyc,nie rozumiec i nie pomagac a uciekac bo to jest wlasnie zdrowy egoizm.Bedzie bolec ale powoli sie z tego otrzasniesz,nie probuj zrozumiec bo szkoda zdrowia i zycia,bardzo mozliwe ze on tez nie rozumie tego co zrobil.Kto go tam wie.
|
2019-03-23, 22:28 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 135
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Przeczytaj książkę Robin Norwood pt. "Kobiety, które kochają za bardzo" - to książka o tym, co ci się przytrafiło. Strasznie mi szkoda takich osób jak ty, bo sama ten temat przerabiałam i wiem jak to boli.
|
2019-03-24, 07:38 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Cytat:
Tak się bał, że aż mnie zdradził i zostawił. |
|
2019-03-24, 08:45 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 135
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Dobrze wiedział, do czego ludzie są zdolni, bo sam był do różnych rzeczy zdolny, dlatego tak się bał. Też coś podobnego przerabiałam. Tyle, że ja byłam podejrzewana o kłamsta, bo ten, który mnie podejrzewał, sam kłamał jak najęty.
|
2019-03-24, 09:38 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Ahantxa - pudło. Ja w związku zachowuje duża dozę niezależności. To nie jest tak, że ja teraz za wszelką cenę chcę, żeby wrócił i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Nie podporządkowywałam pod niego całego swojego życia. Bardziej jestem przekonana o tym, że to on kiedyś się odezwie i chce być na to psychicznie przygotowana. Wszystko też próbuje zawsze zrozumieć, a tu nic się nie klei i to mnie bardzo męczy.
|
2019-03-24, 09:46 | #13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Cytat:
Autorko, a jest możliwość że za tym wszystkim stoi jego rodzina? Namówili go na zakład zamknięty i zerwanie kontaktu, zabrali komórkę? Prawdopodobnie ma zaburzenia ale czy tak cięzkie jak się obawiasz nie wiadomo. |
|
2019-03-24, 09:52 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Cytat:
|
|
2019-03-24, 10:03 | #15 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
No to co ty rozważasz i szukasz drugiego dna.
Nie wiem ale gdybym była po zaręczynach to nie tylko podjechałabym pod ten blok (skoro już to zrobiłaś) ale udała się do mieszkania i poprosiła o wyjaśnienia. Chyba że jesteś zbyt roztrzęsiona. On zrobił ghosting, cięzkiego kalibru, ale ghosting. Inna sprawa że to że świeciło się światło w pokoju nie znaczy że on w nim siedział. Chyba że widziałaś wyraźnie że to był on. ---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ---------- Cytat:
|
|
2019-03-24, 10:06 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Obawiam się,że po prostu mi nie otworzą, a takiego upokorzenia już bym nie zniosła. Ta bezsilność sprawia, że aż rodzi się we mnie agresja. Zrobił swoje, odciął się i zadowolony. Mamusia szczęśliwa, że ma synka z powrotem i nie musi siedzieć sama a ja nic nie mogę zrobić, żeby chociaż uzyskać jakieś zamknięcie lub wyjść z tego z twarzą
|
2019-03-24, 10:07 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Przykro mi że cierpisz ale tak jak pisała Doris, dzieli was blisko dekada na etapie wchodzenia w dorosłość i bycia dorosłym, nic tu nie jest bardzo ogromnym zaskoczeniem. On nawet nie musi być tak ciężko chory jak to widzisz, pisałaś że wg ciebie zaczyna wariować - wystarczy że jest pogubiony, niedojrzały i jak dla mnie dojrzali ludzie bywają pogubieni a co dopiero ktoś w wieku 22 lat.
|
2019-03-24, 10:09 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 135
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Cytat:
"Kobieta, która kocha za bardzo" dzielnie znosi takie zachowania jakie prezentuje twój były chłopak i zastanawia się jak też mu pomóc, co zrobić, jak się przygotować na jego kolejne wyskoki - co właśnie robisz. Normalnie to raczej powinnaś napisać w wątku "rozstaniowym", a nie zakładać temat o nim. |
|
2019-03-24, 10:10 | #19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Cytat:
Nie zrobiłaś niczego co mogłabyś sobie zarzucić. Nie zmuszałaś go do niczego, nic mu nie wmawiałaś. Dorośli ludzie umieją ze sobą rozmawiać, a nie znikają. Chyba że ktoś komuś zalazł za skórę i druga strona zwyczajnie chce się odciąć od toksyka. A nie jest się toksykiem dlatego że przyjmuje się oświadczyny i planuje wspólną przyszłośc. Niewpuszczenie przez rodziców to też dla ciebie żadne upokorzenie. To tylko brak możliwości porozmawiania, utrudnienie kontaktu. Ale to nie ma nic wspólnego z tobą, twoją wartością, dumą, no przestań. Jak ci pani w sklepie nie poda chałwy nie bo nie nawet jeśli ważysz 150 kilo to też nie jest upokarzanie ciebie tylko głupota i rządzalstwo takiej pani. |
|
2019-03-24, 10:15 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Dziękuję Hultaj za wsparcie
|
2019-03-25, 15:36 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 16
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
U mnie historia była mega podobna. Miał być ślub,luby chciał dzieci,odciął się od rodziców,wyprowadziliśmy się na drugi koniec kraju w którym mieszkaliśmy,aż wyskoczył mi,że dostał ofertę pracy w mieście,w którym się od dziecka wychował. Pojechałam za nim rzecz jasna. Jego matka wariatka (mieszkaliśmy z nią wcześniej przez chwile) zaczęła przejawiać jakieś psychopatyczne zachowania,twierdziła,że jest wiedźmą,że uroki na mnie rzuci jak się z jej synem nie rozstanę 😂,zaś ojczym mojego już ex mocno trzymał moją stronę,mówił,że jestem zbyt wartościowa żeby sobie z tym obibokiem życie marnować. Ten tez rzucał prace non stop,bo nie był spełniony w żadnej. Cóż... Pewnego pięknego dnia jego psychopatyczne zachowania sięgały zenitu. W środku nocy wyszedł oknem ze swoim komputerem,zawinęła go karetka dla czubków i taki był finał,że na całe szczęście się rozstaliśmy-ja miałam dość psychopaty,który moją pomoc odbierał w zależności od nastroju-jako atak lub jako faktyczną pomoc. Później,bardzo szybko poznałam wspaniałego faceta i sobie żyjemy.
__________________
Kto umarł, ten nie żyje |
2019-03-26, 07:02 | #22 | |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Związek z partnerem z zaburzeniami psychicznymi
Cytat:
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:04.