za biedna na związek? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-03-18, 17:40   #1
little__mary
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 1

za biedna na związek?


Mam 28 lat i mieszkam z rodzicami. Pracuję w państwowym urzędzie. Nie jestem zadowolona z tej sytuacji, ale nie mam wyjścia. Zapisałam się zaocznie na licencjat z innego kierunku (filologia germańska) i od października go realizuję. Pierwotnie skończyłam administrację. Kijowy kierunek, niestety czasu nie cofnę. Obecnie zarabiam na rękę 2200 złotych. Dokładam się rodzicom 350 zł, mimo że mieszkam w obskurnym mieszkaniu to nie narzekam bo w tych opłatach jest jedzenie, do tego czasem mama mi coś kupi, np. ostatnio kupiła mi kilka bluzek. Kupuję też bilet miesięczny, leki, opłacam czesne, kosmetyki, podpaski, chemię i jak sobie podliczam te miesięczne wydatki to wychodzi ok. 1400 zł. Przy czym nie muszę kupować jedzenia. Nie wiem czy nie mam księżniczkowatego myślenia, ale wydaje mi się, że gdybym miała zamieszkać z facetem, żyłabym od 1 do 1 do czasu znalezienia lepszej pracy. Z tego powodu unikam bliższych relacji, które mogłyby prowadzić do związku. Boję się, że potencjalny chłopak chciałby ze mną zamieszkać a mnie na to nie stać. Jest mi głupio z tego powodu, że w tym wieku jestem tak niezaradna. Wiem, że sporo osób musi się utrzymać za takie pieniądze, ale jakoś nie wyobrażam sobie życia od 1 do 1 i oszczędzania na dosłownie wszystkim. Co o tym sądzicie? Czy ktoś taki jak ja ma szansę na związek? Czy facet który dowie się, że osoba w moim wieku, z wyższym wykształceniem, zarabia takie marne pieniądze, będzie jakoś negatywnie reagował? Zastanawiam się ponieważ wielu moich znajomych jeździ zagranicę, podróżuje, kupuje w moim wieku już mieszkania. I boję się, że facet którego stać w tym wieku na dobry samochód i mieszkanie od razu odrzuci kogoś takiego jak ja.
little__mary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 18:26   #2
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez little__mary Pokaż wiadomość
Mam 28 lat i mieszkam z rodzicami. Pracuję w państwowym urzędzie. Nie jestem zadowolona z tej sytuacji, ale nie mam wyjścia. Zapisałam się zaocznie na licencjat z innego kierunku (filologia germańska) i od października go realizuję. Pierwotnie skończyłam administrację. Kijowy kierunek, niestety czasu nie cofnę. Obecnie zarabiam na rękę 2200 złotych. Dokładam się rodzicom 350 zł, mimo że mieszkam w obskurnym mieszkaniu to nie narzekam bo w tych opłatach jest jedzenie, do tego czasem mama mi coś kupi, np. ostatnio kupiła mi kilka bluzek. Kupuję też bilet miesięczny, leki, opłacam czesne, kosmetyki, podpaski, chemię i jak sobie podliczam te miesięczne wydatki to wychodzi ok. 1400 zł. Przy czym nie muszę kupować jedzenia. Nie wiem czy nie mam księżniczkowatego myślenia, ale wydaje mi się, że gdybym miała zamieszkać z facetem, żyłabym od 1 do 1 do czasu znalezienia lepszej pracy. Z tego powodu unikam bliższych relacji, które mogłyby prowadzić do związku. Boję się, że potencjalny chłopak chciałby ze mną zamieszkać a mnie na to nie stać. Jest mi głupio z tego powodu, że w tym wieku jestem tak niezaradna. Wiem, że sporo osób musi się utrzymać za takie pieniądze, ale jakoś nie wyobrażam sobie życia od 1 do 1 i oszczędzania na dosłownie wszystkim. Co o tym sądzicie? Czy ktoś taki jak ja ma szansę na związek? Czy facet który dowie się, że osoba w moim wieku, z wyższym wykształceniem, zarabia takie marne pieniądze, będzie jakoś negatywnie reagował? Zastanawiam się ponieważ wielu moich znajomych jeździ zagranicę, podróżuje, kupuje w moim wieku już mieszkania. I boję się, że facet którego stać w tym wieku na dobry samochód i mieszkanie od razu odrzuci kogoś takiego jak ja.
Przecież to przeciętne zarobki - spodziewałam się że napiszesz, że zarabiasz minimalną, a tymczasem 2.200 zł to nie są jakieś marne grosze. Oczywiście na wakacje parę razy w roku nie starczy, ale jak facet będzie zarabiał ze 3.000-3.500 zł to już spokojnie można żyć samodzielnie.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 18:27   #3
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: za biedna na związek?

No dramat z czym do ludzi, możesz dorobić np na sex kamerach, to napewno zrobi wrażenie na przyszłym absztyfikancie
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 18:35   #4
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
No dramat z czym do ludzi, możesz dorobić np na sex kamerach, to napewno zrobi wrażenie na przyszłym absztyfikancie
Ty tak serio??
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 18:38   #5
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Ty tak serio??
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 18:43   #6
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: za biedna na związek?

Moim zdaniem niepotrzebnie zamykasz się na związki. Tak, faceci którzy chcą kobiety sukcesu która jeździ Mercedesem raczej na ciebie nie polecą. Ale to nie znaczy że jesteś za biedna na związek, no daj spokój. Duża część Polaków* zarabia mniej więcej tyle co ty, myślisz że wszyscy trwają w singielstwie?

Cytat:
Napisane przez little__mary Pokaż wiadomość
I boję się, że facet którego stać w tym wieku na dobry samochód i mieszkanie od razu odrzuci kogoś takiego jak ja.
To mnie zastanowiło. Czy podobają ci się tylko faceci z własnym lokum i fajnym autem? A jeśli faceta nie stać na dobry samochód, to ty byś go nie chciała?

* - https://tvn24bis.pl/z-kraju,74/ile-z...ke,792706.html
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 18:51   #7
90agnieszka90
Zakorzenienie
 
Avatar 90agnieszka90
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ok.Łodzi
Wiadomości: 5 245
GG do 90agnieszka90
Dot.: za biedna na związek?

2200 zł to nie jest niska pensja. Ja mniej więcej z podobną dokładałam w domu rodzinnym sporo wyższa sumę niż 300 zł i dałam radę teraz zarabiam troszkę więcej (ale niewiele), mieszkam z narzeczonym który też nie zarabia dużo i dajemy radę
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry

90agnieszka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-03-18, 19:47   #8
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez 90agnieszka90 Pokaż wiadomość
2200 zł to nie jest niska pensja. Ja mniej więcej z podobną dokładałam w domu rodzinnym sporo wyższa sumę niż 300 zł i dałam radę teraz zarabiam troszkę więcej (ale niewiele), mieszkam z narzeczonym który też nie zarabia dużo i dajemy radę
Dla mnie to jest niska pensja, ale w Polsce generalnie pensje są niskie Przeciętnie zarabiających ludzi nawet nie stać na wynajęcie samodzielnie mieszkania.

W temacie wątku, jeśli idzie o związek, to nie wiem co to ma do rzeczy. Mediana zarobków w PL to 2512 zł netto. Czyli połowa ludzi zarabia mniej. I co? Oni mają być samotni, bo są "za biedni" na związek? No bez jaj. Nie ma obowiązku żyć powyżej możliwości, bo facet się znalazł. Ustala się ile można wydać maksymalnie na np. mieszkanie i oznajmia to partnerowi. Jeśli jemu to nie odpowiada, to do widzenia. Problem solved. Ja też się tak umawiam z partnerami od zawsze.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 20:00   #9
ButWCzapce
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 187
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez little__mary Pokaż wiadomość
Mam 28 lat i mieszkam z rodzicami. Pracuję w państwowym urzędzie. Nie jestem zadowolona z tej sytuacji, ale nie mam wyjścia. Zapisałam się zaocznie na licencjat z innego kierunku (filologia germańska) i od października go realizuję. Pierwotnie skończyłam administrację. Kijowy kierunek, niestety czasu nie cofnę. Obecnie zarabiam na rękę 2200 złotych. Dokładam się rodzicom 350 zł, mimo że mieszkam w obskurnym mieszkaniu to nie narzekam bo w tych opłatach jest jedzenie, do tego czasem mama mi coś kupi, np. ostatnio kupiła mi kilka bluzek. Kupuję też bilet miesięczny, leki, opłacam czesne, kosmetyki, podpaski, chemię i jak sobie podliczam te miesięczne wydatki to wychodzi ok. 1400 zł. Przy czym nie muszę kupować jedzenia. Nie wiem czy nie mam księżniczkowatego myślenia, ale wydaje mi się, że gdybym miała zamieszkać z facetem, żyłabym od 1 do 1 do czasu znalezienia lepszej pracy. Z tego powodu unikam bliższych relacji, które mogłyby prowadzić do związku. Boję się, że potencjalny chłopak chciałby ze mną zamieszkać a mnie na to nie stać. Jest mi głupio z tego powodu, że w tym wieku jestem tak niezaradna. Wiem, że sporo osób musi się utrzymać za takie pieniądze, ale jakoś nie wyobrażam sobie życia od 1 do 1 i oszczędzania na dosłownie wszystkim. Co o tym sądzicie? Czy ktoś taki jak ja ma szansę na związek? Czy facet który dowie się, że osoba w moim wieku, z wyższym wykształceniem, zarabia takie marne pieniądze, będzie jakoś negatywnie reagował? Zastanawiam się ponieważ wielu moich znajomych jeździ zagranicę, podróżuje, kupuje w moim wieku już mieszkania. I boję się, że facet którego stać w tym wieku na dobry samochód i mieszkanie od razu odrzuci kogoś takiego jak ja.

Jest to niska pensja... ale dlaczego ma być to zbyt mało na związek?

Moja ex nie zarabiała lepiej... i nie wpływało to na nasze relacje. Zdecydowana większość kosztów była po mojej stronie (to co zarabiała było przede wszystkim na jej wydatki) Nie robiło to dla mnie większej różnicy.

Zawsze podchodziłem do kwestii finansowych że to mężczyzna musi potrafić utrzymać rodzinę (z drugiej strony wymagam, by kobieta pracowała - ale w jakim charakterze i wymiarze czasu, oraz wysokość jej pensji nie mają dla mnie najmniejszego znaczenia).
Większość moich znajomych ma podobne podejście...


(pisałem to z perspektywy osoby zarabiającej w branży IT - gdzie pensje nie nalezą do niskich...)

Edytowane przez ButWCzapce
Czas edycji: 2019-03-18 o 20:03
ButWCzapce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 20:32   #10
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: za biedna na związek?

Kapitalizm nam wmawia że nasza wartość jako człowieka jest równa naszej wartości na rynku i naszej produktywności, ale to nie jest prawda. Masa ludzi zarabia tyle co Ty albo mniej, jest to skandal i woła o pomstę do nieba. To jest problem systemowy, nie jednostkowy, nie jesteś niczemu winna. Nie daj sobie zepsuć życia martwieniem się o takie rzeczy. Ludzie z pensjami niższymi od Twojej też się zakochują i tworzą rodziny. to o niczym nie świadczy.
Chyba najsmutniejszy wątek jaki widziałam od dawna

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Cytat:
Napisane przez ButWCzapce Pokaż wiadomość
z drugiej strony wymagam, by kobieta pracowała - ale w jakim charakterze i wymiarze czasu, oraz wysokość jej pensji nie mają dla mnie najmniejszego znaczenia).
to dlaczego "wymagasz aby pracowała" skoro obojętne Ci czy zarobi 1500 czy 4000zł i nie zrobi to większej różnicy w waszym budżecie najwyraźniej?
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

Edytowane przez thirky
Czas edycji: 2019-03-18 o 20:33
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 22:15   #11
rinoa_woman
Wtajemniczenie
 
Avatar rinoa_woman
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 413
GG do rinoa_woman
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez little__mary Pokaż wiadomość
Mam 28 lat i mieszkam z rodzicami. Pracuję w państwowym urzędzie. Nie jestem zadowolona z tej sytuacji, ale nie mam wyjścia. Zapisałam się zaocznie na licencjat z innego kierunku (filologia germańska) i od października go realizuję. Pierwotnie skończyłam administrację. Kijowy kierunek, niestety czasu nie cofnę. Obecnie zarabiam na rękę 2200 złotych. Dokładam się rodzicom 350 zł, mimo że mieszkam w obskurnym mieszkaniu to nie narzekam bo w tych opłatach jest jedzenie, do tego czasem mama mi coś kupi, np. ostatnio kupiła mi kilka bluzek. Kupuję też bilet miesięczny, leki, opłacam czesne, kosmetyki, podpaski, chemię i jak sobie podliczam te miesięczne wydatki to wychodzi ok. 1400 zł. Przy czym nie muszę kupować jedzenia. Nie wiem czy nie mam księżniczkowatego myślenia, ale wydaje mi się, że gdybym miała zamieszkać z facetem, żyłabym od 1 do 1 do czasu znalezienia lepszej pracy. Z tego powodu unikam bliższych relacji, które mogłyby prowadzić do związku. Boję się, że potencjalny chłopak chciałby ze mną zamieszkać a mnie na to nie stać. Jest mi głupio z tego powodu, że w tym wieku jestem tak niezaradna. Wiem, że sporo osób musi się utrzymać za takie pieniądze, ale jakoś nie wyobrażam sobie życia od 1 do 1 i oszczędzania na dosłownie wszystkim. Co o tym sądzicie? Czy ktoś taki jak ja ma szansę na związek? Czy facet który dowie się, że osoba w moim wieku, z wyższym wykształceniem, zarabia takie marne pieniądze, będzie jakoś negatywnie reagował? Zastanawiam się ponieważ wielu moich znajomych jeździ zagranicę, podróżuje, kupuje w moim wieku już mieszkania. I boję się, że facet którego stać w tym wieku na dobry samochód i mieszkanie od razu odrzuci kogoś takiego jak ja.
Po 1. To, że zarabiasz tyle to nie Twoja wina, bo w naszym kraju wszystko jest na opak, ludzie po studiach zarabiają mniej niż ludzie bez matury.

Po 2. To ile zarabiasz to wcale nie tak mało. Osobiście zarabiam mniej od Ciebie, a pracuję ciężej, bo fizycznie.

Po 3. W większości przypadków, mężczyzn niespecjalnie interesuje ile zarabiasz, bardziej ważne jest to czy jesteś samodzielna/oszczędna/zaradna/zorganizowana w kwestiach finansowych.

Ogólnie rozumiem Twój problem, bo sama też często sobie myślę, że zarabiam mało i nawet sumując moją i męża pensję mamy taką kwotę, że owszem żyjemy od 1 do 1, ale np nie jesteśmy w stanie nic oszczędzać, a mamy jeszcze dziecko, które trzeba utrzymać. Z jednej strony to wina systemu, ale z drugiej może warto poszukać innej pracy? Jeśli pracujesz już długo w administracji to może zdobyte doświadczenie jest w stanie zapewnić Ci inną lepiej płatną pracę? Pomyśl w tej kategorii - dopóki jesteś sama, zainwestuj w siebie, bo nic i nikt Cię nie ogranicza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
rinoa_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-18, 22:28   #12
ButWCzapce
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 187
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
to dlaczego "wymagasz aby pracowała" skoro obojętne Ci czy zarobi 1500 czy 4000zł i nie zrobi to większej różnicy w waszym budżecie najwyraźniej?

Nie wymagam pracy zarobkowej. Nie w tym rzecz.


Wiem jak negatywnie wpływa to na związek gdy kobieta jest w pełni finansowo uzależniona od mężczyzny. Niezdrowe jest to gdy partnerka nie widzi świata poza mężczyzną (owszem chcę być dla niej najważniejszy, ale nie chcę być jej całym światem). Pozytywne jest to gdy dwie strony chcą się rozwijać.


W ciągu dnia muszą być takie chwile by zapomnieć o partnerze/partnerce.
----


Wysokość zarobków kobiety najczęściej nie jest istotna dla mężczyzn. Niesuszenie dziewczyny macie tutaj jakiekolwiek kompleksy.

Edytowane przez ButWCzapce
Czas edycji: 2019-03-18 o 22:30
ButWCzapce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 06:08   #13
PoPoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
Dot.: za biedna na związek?

Po świetnych studiach dostałam mniej na początek .

Twoje zarobki są dobre.



Którego chłopaka 28 lat stać Nacwlaane mieszkanie mieszkanie i dobry samochód?XD może gdzieś tacy są ale to pojedyncze jednostki



Z twojego listu wynika zevtylkovtakich szukasz z mieszkaniem i samochodem w młodym wieku .. jeśli masz takie wymagania rzeczywiście może być ciężko ci znaleźć
PoPoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 06:09   #14
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez ButWCzapce Pokaż wiadomość
Nie wymagam pracy zarobkowej. Nie w tym rzecz.


Wiem jak negatywnie wpływa to na związek gdy kobieta jest w pełni finansowo uzależniona od mężczyzny. Niezdrowe jest to gdy partnerka nie widzi świata poza mężczyzną (owszem chcę być dla niej najważniejszy, ale nie chcę być jej całym światem). Pozytywne jest to gdy dwie strony chcą się rozwijać.


W ciągu dnia muszą być takie chwile by zapomnieć o partnerze/partnerce.
----


Wysokość zarobków kobiety najczęściej nie jest istotna dla mężczyzn. Niesuszenie dziewczyny macie tutaj jakiekolwiek kompleksy.
A gdyby studiowała lub miała pasywny dochód? Też ma pracować?
Żeby w ciągu dnia nie myśleć o partnerze nie potrzeba etatu
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 07:05   #15
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Kapitalizm nam wmawia że nasza wartość jako człowieka jest równa naszej wartości na rynku i naszej produktywności, ale to nie jest prawda. Masa ludzi zarabia tyle co Ty albo mniej, jest to skandal i woła o pomstę do nieba. To jest problem systemowy, nie jednostkowy, nie jesteś niczemu winna. Nie daj sobie zepsuć życia martwieniem się o takie rzeczy. Ludzie z pensjami niższymi od Twojej też się zakochują i tworzą rodziny. to o niczym nie świadczy.
Chyba najsmutniejszy wątek jaki widziałam od dawna

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------



to dlaczego "wymagasz aby pracowała" skoro obojętne Ci czy zarobi 1500 czy 4000zł i nie zrobi to większej różnicy w waszym budżecie najwyraźniej?
Nikt nam nic nie wmawia, jeśli osoba A wnosi niską wartość do przedsiębiorstwa to nie ma powodu dla którego osoba B powinna z własnej kieszeni dopłacać do jej pracy, tym bardziej nie ma powodu, by robiło to społeczeństwo. Jak spadnie podaż na mało płatne stanowiska ze względu na kształcące się, rozwijające społeczeństwo czy emigrację zarobkową to pensje samoistnie wzrosną.

Co do tematu, ta pensja jest potwornie niska i bardzo dobrze, że autorka próbuje podnieść swoje kwalifikacje i zaczepić się w lepszym miejscu. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z byciem gotową na związek, po pierwsze z dwóch pensji o wiele łatwiej się utrzymać, po drugie związki tworzą nawet bezrobotni

Nie lubię takiego podejścia "i tak masz dobrze, a mogłaś zarabiać minimalną, ciesz się z tych ochłapów". Ta pensja to jest żart i nie zapewnia podstaw do prowadzenia normalnego życia jak chociażby wynajęcia samodzielnie kawalerki, oszczędzania i nie wpieprzania po taniości parówek z Biedronki. Wegetacja, a nie życie, przed 30stką kątem u rodziców w, cytuję, "ruderze", to nie jest dobra pensja i tyle, choćby wszyscy zaklinali rzeczywistość. No ale tyle brawa dla autorki, że próbuje podnieść swoje kwalifikacje, z językiem niemieckim można naprawdę fajną karierę sobie ułożyć. Na pewno to lepsze podejście od "w tym kraju to i tak dobra pensja" i przebimbanie kolejnych 20 lat bez ambicji przed tv marudząc, że system jest zły.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 07:19   #16
Fatina
Raczkowanie
 
Avatar Fatina
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
Dot.: za biedna na związek?

Jezyk niemiecki to jeden z lepiej platnych jezykow w korpo,nawet na nizszych stanowiskach.A robota prawie taka sama jak w urzedzie.To gdyby Autorka sie zastanawiala gdzie uderzyc zeby wreszcie bylo ja „stac”na zwiazek
Fatina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 08:22   #17
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Nikt nam nic nie wmawia, jeśli osoba A wnosi niską wartość do przedsiębiorstwa to nie ma powodu dla którego osoba B powinna z własnej kieszeni dopłacać do jej pracy, tym bardziej nie ma powodu, by robiło to społeczeństwo. Jak spadnie podaż na mało płatne stanowiska ze względu na kształcące się, rozwijające społeczeństwo czy emigrację zarobkową to pensje samoistnie wzrosną.

Co do tematu, ta pensja jest potwornie niska i bardzo dobrze, że autorka próbuje podnieść swoje kwalifikacje i zaczepić się w lepszym miejscu. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z byciem gotową na związek, po pierwsze z dwóch pensji o wiele łatwiej się utrzymać, po drugie związki tworzą nawet bezrobotni

Nie lubię takiego podejścia "i tak masz dobrze, a mogłaś zarabiać minimalną, ciesz się z tych ochłapów". Ta pensja to jest żart i nie zapewnia podstaw do prowadzenia normalnego życia jak chociażby wynajęcia samodzielnie kawalerki, oszczędzania i nie wpieprzania po taniości parówek z Biedronki. Wegetacja, a nie życie, przed 30stką kątem u rodziców w, cytuję, "ruderze", to nie jest dobra pensja i tyle, choćby wszyscy zaklinali rzeczywistość. No ale tyle brawa dla autorki, że próbuje podnieść swoje kwalifikacje, z językiem niemieckim można naprawdę fajną karierę sobie ułożyć. Na pewno to lepsze podejście od "w tym kraju to i tak dobra pensja" i przebimbanie kolejnych 20 lat bez ambicji przed tv marudząc, że system jest zły.
Oczywiście że taka pensja to skandal, bo nie wystarcza na normalne życie. Dlatego trzeba się organizować w związki zawodowe chociażby, co ludzie robią nie od dziś. Ta polska mentalność niewolnika że musimy mieć super kwalifikacje i studia i pracować najlepiej 12 godzin dziennie żeby móc godnie żyć to jest masakra. Każda praca jest ważna i każda zasługuje na godne wynagrodzenie. Ale to nie miejsce chyba na rozmowy polityczne zresztą wiadomo jak się skończy.

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Cytat:
Napisane przez ButWCzapce Pokaż wiadomość
Nie wymagam pracy zarobkowej. Nie w tym rzecz.


Wiem jak negatywnie wpływa to na związek gdy kobieta jest w pełni finansowo uzależniona od mężczyzny. Niezdrowe jest to gdy partnerka nie widzi świata poza mężczyzną (owszem chcę być dla niej najważniejszy, ale nie chcę być jej całym światem). Pozytywne jest to gdy dwie strony chcą się rozwijać.


W ciągu dnia muszą być takie chwile by zapomnieć o partnerze/partnerce.
----


Wysokość zarobków kobiety najczęściej nie jest istotna dla mężczyzn. Niesuszenie dziewczyny macie tutaj jakiekolwiek kompleksy.
Nie wiem czemu sobie wyobrażasz że dla jakiejś kobiety będziesz całym światem i nie będzie nic poza tobą widziala xD praca nic do tego nie ma, istnieją takie rzeczy jak hobby, a praca dla wielu osób jest niesatysfakcjonującym obowiązkiem, do tego słabo płatnym
Natomiast to jest niebezpieczna sytuacja gdy kobieta jest zależna finansowo całkowicie od mezczyzny
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 08:22   #18
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Oczywiście że taka pensja to skandal, bo nie wystarcza na normalne życie. Dlatego trzeba się organizować w związki zawodowe chociażby, co ludzie robią nie od dziś. Ta polska mentalność niewolnika że musimy mieć super kwalifikacje i studia i pracować najlepiej 12 godzin dziennie żeby móc godnie żyć to jest masakra. Każda praca jest ważna i każda zasługuje na godne wynagrodzenie. Ale to nie miejsce chyba na rozmowy polityczne zresztą wiadomo jak się skończy.
Amen. Nie powinno być tak, że aby normalnie żyć z pensji (bez żadnych fajerwerków, ale po prostu godnie) trzeba znać dodatkowo 2-3 języki, mieć milion dodatkowych kursów i ciągłą gotowość do pracy. To nie jest normalne.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 08:44   #19
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Moim zdaniem niepotrzebnie zamykasz się na związki. Tak, faceci którzy chcą kobiety sukcesu która jeździ Mercedesem raczej na ciebie nie polecą. Ale to nie znaczy że jesteś za biedna na związek, no daj spokój. Duża część Polaków* zarabia mniej więcej tyle co ty, myślisz że wszyscy trwają w singielstwie?



To mnie zastanowiło. Czy podobają ci się tylko faceci z własnym lokum i fajnym autem? A jeśli faceta nie stać na dobry samochód, to ty byś go nie chciała?

* - https://tvn24bis.pl/z-kraju,74/ile-z...ke,792706.html
Też mnie to zastanowiło, bo o ile nie uważam, że zarobki są aż tak istotne w związku to autorka brzmi trochę jakby czekała na jakiegoś bogacza, który podniesie jej znacznie standard życia, a z tym faktycznie może być już problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-19, 10:54   #20
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: za biedna na związek?

little__mary, moja rada? Przestań czytać propagandę sukcesu i coachingowe bzdury, a zajrzyj do statystyk GUS-u. Zarabiasz tyle co większość Polaków, bo w tym kraju się tyle zarabia. Nie mówię, że to fajne, to raczej smutne, bo ceny mamy jak na Zachodzie, tylko pensje kilka razy mniejsze. Niemniej ta większość Polaków ciągle jakoś żyje, wchodzi w związki i ma rodziny, a mnie od tej propagandy sukcesu i wmawiania ludziom, że jak zarabiają tyle co wszyscy, to coś z nim jest nie tak (a nie z systemem), najzwyczajniej w świecie krew zalewa. Rząd tez uprawia propagandę sukcesu, podając do publicznej wiadomości tylko średnią zarobków, bo to ładnie wygląda, ale mało kto tyle zarabia.

Cytat:
Inną kwestią jest sama średnia, która nie oddaje rzeczywistej sytuacji płacowej Polaków. Lepszym odzwierciedleniem sytuacji zarobkowej jest mediana i dominanta. Te wartości są przez GUS podawane jednak zdecydowanie rzadziej. Można je prześledzić na podstawie publikowanego co dwa lata raportu.

Najnowsze opracowanie GUS "Struktura wynagrodzeń według zawodów", zamieszczone na stronie urzędu statystycznego na początku lutego 2018 roku, opisuje sytuację polskich pracowników dużych firm w październiku 2016 r. W tym czasie przeciętna pensja w sektorze przedsiębiorstw kształtowała się na poziomie 4346,76 zł (3094 zł netto). Wydaje się, że to całkiem dużo. Jednak patrząc na rozkład pracowników zatrudnionych według krotności przeciętnego wynagrodzenia brutto wydać, że aż 66 proc. osób zarabia poniżej tej kwoty.

W tym samym raporcie GUS podaje też wartość dominanty, czyli najczęstsze miesięczne wynagrodzenie ogółem brutto otrzymywane przez pracowników zatrudnionych w gospodarce narodowej, które wynosiło w październiku 2016 r. 2074,03 zł, czyli ok. 1511 zł na rękę. Mniejsze zarobki miało 15,1 proc. pracowników. Z kolei mediana wynagrodzeń, czyli wartość środkowa, wyniosła w tym czasie 3510,67 zł brutto, czyli 2512 zł netto. (czyli o 836 zł mniej niż wynosiła przeciętna płaca.) Oznacza to, że połowa pracowników zarabiała poniżej tej kwoty.

Warto dodać, że 10 proc. najsłabiej opłacanych pracowników zarabiało w październiku 2016 roku co najwyżej 1890,32 zł brutto (decyl pierwszy), czyli 1383,36 zł netto.

Po drugiej stronie znalazła się grupa 10 proc. najlepiej zarabiających pracowników. Ich miesięczne wynagrodzenie brutto kształtowało się powyżej 7,2 tys. zł. A w którym decylu znajduje się średnia krajowa z tego okresu? Okazuje się, że wysoko. Poziom 4,3 tys. zł to więcej niż graniczna wartość szóstej grupy decylowej i mniej niż 4,58 tys. stanowiącej poziom graniczny siódmego decyla.
źródło: https://forsal.pl/artykuly/1105759,s...zarabiamy.html
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 10:57   #21
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
little__mary, moja rada? Przestań czytać propagandę sukcesu i coachingowe bzdury, a zajrzyj do statystyk GUS-u. Zarabiasz tyle co większość Polaków, bo w tym kraju się tyle zarabia. Nie mówię, że to fajne, to raczej smutne, bo ceny mamy jak na Zachodzie, tylko pensje kilka razy mniejsze. Niemniej ta większość Polaków ciągle jakoś żyje, wchodzi w związki i ma rodziny, a mnie od tej propagandy sukcesu i wmawiania ludziom, że jak zarabiają tyle co wszyscy, to coś z nim jest nie tak (a nie z systemem), najzwyczajniej w świecie krew zalewa. Rząd tez uprawia propagandę sukcesu, podając do publicznej wiadomości tylko średnią zarobków, bo to ładnie wygląda, ale mało kto tyle zarabia.
(...)
W końcu ktoś to powiedział.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 13:20   #22
Kiwachka
Przyczajenie
 
Avatar Kiwachka
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 23
Dot.: za biedna na związek?

O jaki dramat, żyjesz na poziomie wyższym niz lwia częśc spoleczeństwa i co teraz xD
Kiwachka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 13:27   #23
linkinpaark
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
Dot.: za biedna na związek?

Ten post jest...przepraszam, ale głupi
Przecież większość ludzi żyje za tyle co ty bądź mniej i co oni nie zakładają rodzin? Wiodą życie pustelnika? Nie wiem, jak ty to wymyśliłaś w ogóle. Wątpię, że będziesz z facetem, który zarabia krocie, bo ludzie raczej dobierają się pod względem majątkowym(nie zawsze, ale dość często), bo inaczej powstają różne konflikty co do poziomu prowadzonego życia. Ale nie wiem skąd ty wzięłaś to że nikogo nie znajdziesz.
linkinpaark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 19:05   #24
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez little__mary Pokaż wiadomość
Mam 28 lat i mieszkam z rodzicami. Pracuję w państwowym urzędzie. Nie jestem zadowolona z tej sytuacji, ale nie mam wyjścia. Zapisałam się zaocznie na licencjat z innego kierunku (filologia germańska) i od października go realizuję. Pierwotnie skończyłam administrację. Kijowy kierunek, niestety czasu nie cofnę. Obecnie zarabiam na rękę 2200 złotych. Dokładam się rodzicom 350 zł, mimo że mieszkam w obskurnym mieszkaniu to nie narzekam bo w tych opłatach jest jedzenie, do tego czasem mama mi coś kupi, np. ostatnio kupiła mi kilka bluzek. Kupuję też bilet miesięczny, leki, opłacam czesne, kosmetyki, podpaski, chemię i jak sobie podliczam te miesięczne wydatki to wychodzi ok. 1400 zł. Przy czym nie muszę kupować jedzenia. Nie wiem czy nie mam księżniczkowatego myślenia, ale wydaje mi się, że gdybym miała zamieszkać z facetem, żyłabym od 1 do 1 do czasu znalezienia lepszej pracy. Z tego powodu unikam bliższych relacji, które mogłyby prowadzić do związku. Boję się, że potencjalny chłopak chciałby ze mną zamieszkać a mnie na to nie stać. Jest mi głupio z tego powodu, że w tym wieku jestem tak niezaradna. Wiem, że sporo osób musi się utrzymać za takie pieniądze, ale jakoś nie wyobrażam sobie życia od 1 do 1 i oszczędzania na dosłownie wszystkim. Co o tym sądzicie? Czy ktoś taki jak ja ma szansę na związek? Czy facet który dowie się, że osoba w moim wieku, z wyższym wykształceniem, zarabia takie marne pieniądze, będzie jakoś negatywnie reagował? Zastanawiam się ponieważ wielu moich znajomych jeździ zagranicę, podróżuje, kupuje w moim wieku już mieszkania. I boję się, że facet którego stać w tym wieku na dobry samochód i mieszkanie od razu odrzuci kogoś takiego jak ja.

Nie jesteś biedna na związek. Nie wiem skąd bierzesz takie bzdury, powinnaś przestać oglądać jakieś głupie poradniki na ten temat czy czytać tego typu książki, o ile to robisz. Ryje banie takie myślenie.
Tak jak napisała megamag patrz zawsze na statystyki
GUS-u (myślę, że one nie kłamią), a nie na jakiś coaching pożal się boże

W Polsce 1,5 mln Polaków pracuje za najniższą krajową, są w związkach, małżeństwach, mają dzieci. Takie są zarobki, takie są realia. Przykro aż czytać takie rzeczy.

Utrzymujesz się tak jak większość ludzi, gdzie nie mają często wpływu na to, że tyle zarabiają, jak ktoś zaznaczył to wina systemu, który wg mnie i tak jest szkodliwy (ten system) oraz niesprawiedliwy i tak nie powinno być. Ile jest w tym winy polityków? Zabrakło by mi palców u rąk, prywatyzacji i wielu innych czynników.

Ten post jest nie tylko głupi, ale i uważam, że nielogiczny? Rozumiem gdyby zadała takie pytanie 14latka. Wyobraźmy sobie, że żyjemy w czasach przyszłej Polski i dzieci już pracują, zrozumiałabym taki wpis, ale nie takie słowa 28 letniej kobiety

Wielu ludzi często nie stać nawet na wynajęcie mieszkania, nie mówiąc już o kredytach, które banki niechętnie przyjmują, nie wszystkim je przyznają, teraz wszystko wylicza sam komputer, a ktoś taki jak doradca zawodowy został odesłany już do ''lamusa''i już praktycznie nie istnieje.

Pomyśl o zmianie pracy, na coś lepszego. Może korporacja gdzie wiadomo język się liczy? Co prawda mówisz, że dopiero takie studia zaczynasz/zaczęłaś, ale jak to podszkolisz (język) to masz szansę na lepszą pracę. A mówię o lepszej pracy bo mogłabyś pomyśleć o wyprowadzce od rodziców za jakiś czas. Lepszy pod tym kątem standard życia też sprawia, że jesteś na swoim (nawet jeśli wynajmujesz albo masz pokój/stancję) i masz więcej prywatności.

Uważasz, że jak będziesz biedna, mniej zarabiać to zawsze będziesz sama. Nie prawda. Głupoty gadasz. Liczy się zaradność, oszczędność, na to faceci patrzą i to się ceni.

Zmień myślenie, postępowanie.
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 20:33   #25
Krzysztof_Jarzyna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
Dot.: za biedna na związek?

Autorka dostała już sporo rozsądnych rad, ale dodam od siebie NIE CZEKAJ.
Nie czekaj na to, że kiedyś coś się zmieni, ani na to, że jak będziesz ileś zarabiała, to wtedy już możesz szukać kogoś do związku. Czas upływa niezmiennie, a z każdym dniem będzie ci tylko trudniej. Masz 28 lat i myślisz, że potencjalnych partnerów będzie ci z czasem przybywać? Chyba, że zaczniesz szukać wśród rozwodników, to wtedy pula urośnie. Chociaż raczej nie spodziewam się takiego wyboru, sądząc po wymaganiach przeciętnej 30 latki/30 latka w kwestii związków.
Zmień swoje podejście, bo nie ograniczają cię pieniądze.
Mam przeczucie, że możesz mierzyć zbyt wysoko. Skoro potencjalnego kandydata wyobrażasz sobie z pakietem: własne mieszkanie, fajne auto, stabilność finansowa przed 30.
Krzysztof_Jarzyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 20:39   #26
Nemi89
Raczkowanie
 
Avatar Nemi89
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 452
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez little__mary Pokaż wiadomość
Mam 28 lat i mieszkam z rodzicami. Pracuję w państwowym urzędzie. Nie jestem zadowolona z tej sytuacji, ale nie mam wyjścia. Zapisałam się zaocznie na licencjat z innego kierunku (filologia germańska) i od października go realizuję. Pierwotnie skończyłam administrację. Kijowy kierunek, niestety czasu nie cofnę. Obecnie zarabiam na rękę 2200 złotych. Dokładam się rodzicom 350 zł, mimo że mieszkam w obskurnym mieszkaniu to nie narzekam bo w tych opłatach jest jedzenie, do tego czasem mama mi coś kupi, np. ostatnio kupiła mi kilka bluzek. Kupuję też bilet miesięczny, leki, opłacam czesne, kosmetyki, podpaski, chemię i jak sobie podliczam te miesięczne wydatki to wychodzi ok. 1400 zł. Przy czym nie muszę kupować jedzenia. Nie wiem czy nie mam księżniczkowatego myślenia, ale wydaje mi się, że gdybym miała zamieszkać z facetem, żyłabym od 1 do 1 do czasu znalezienia lepszej pracy. Z tego powodu unikam bliższych relacji, które mogłyby prowadzić do związku. Boję się, że potencjalny chłopak chciałby ze mną zamieszkać a mnie na to nie stać. Jest mi głupio z tego powodu, że w tym wieku jestem tak niezaradna. Wiem, że sporo osób musi się utrzymać za takie pieniądze, ale jakoś nie wyobrażam sobie życia od 1 do 1 i oszczędzania na dosłownie wszystkim. Co o tym sądzicie? Czy ktoś taki jak ja ma szansę na związek? Czy facet który dowie się, że osoba w moim wieku, z wyższym wykształceniem, zarabia takie marne pieniądze, będzie jakoś negatywnie reagował? Zastanawiam się ponieważ wielu moich znajomych jeździ zagranicę, podróżuje, kupuje w moim wieku już mieszkania. I boję się, że facet którego stać w tym wieku na dobry samochód i mieszkanie od razu odrzuci kogoś takiego jak ja.
Mam 30 lat, też mam wyższe wykształcenie, przez 29 lat mieszkałam z rodzicami, moje zarobki identyczne z Twoimi. Kupowałam sobie wszystko sama, jedzenie niestety też, bo w domu mi nie gotowali. I byłam w stanie odłożyć sobie na zrobienie cycków. 2,5 roku odkładałam ale odłożyłam przy takich samych zarobkach jak Twoje. Wydatki w ciągu miesiąca też mam na siebie. Ale aż 1400 zł nie płacąc za jedzenie?
Teraz mieszkam z facetem i spokojnie sobie radzimy z opłatami. Wyżyć się da, a i jak coś chcę to jestem w stanie sobie po trochu na to odłożyć, więc nie wiem jak to robisz, że narzekasz. 2200 to całkiem nieźle.
A co do kupowania mieszkań to moi wszyscy znajomi albo mają mieszkanie po dziadkach, albo rodzice im kupili, nie wiem jak Twoi. Kupić sobie dzisiaj mieszkanie jest ciężko. Ja póki co wynajmuję. Ale grunt, że na swoim!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Operacja 04.02.2019, Poznań.
Poprawka 18.11.2019
Motiva round 265cc demi - podmięśniowo.
Z dechy do 65E

Edytowane przez Nemi89
Czas edycji: 2019-03-19 o 20:40
Nemi89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-19, 21:07   #27
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: za biedna na związek?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
little__mary, moja rada? Przestań czytać propagandę sukcesu i coachingowe bzdury, a zajrzyj do statystyk GUS-u. Zarabiasz tyle co większość Polaków, bo w tym kraju się tyle zarabia. Nie mówię, że to fajne, to raczej smutne, bo ceny mamy jak na Zachodzie, tylko pensje kilka razy mniejsze. Niemniej ta większość Polaków ciągle jakoś żyje, wchodzi w związki i ma rodziny, a mnie od tej propagandy sukcesu i wmawiania ludziom, że jak zarabiają tyle co wszyscy, to coś z nim jest nie tak (a nie z systemem), najzwyczajniej w świecie krew zalewa. Rząd tez uprawia propagandę sukcesu, podając do publicznej wiadomości tylko średnią zarobków, bo to ładnie wygląda, ale mało kto tyle zarabia.



źródło: https://forsal.pl/artykuly/1105759,s...zarabiamy.html
I w sumie tyle w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 00:00   #28
9c7b885137e5ed850f86ce0a9dd12dda548895b7_5ff7a0aad4a4b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 112
Dot.: za biedna na związek?

Który facet zarabia tyle że stać na dobre auto i mieszkanie?? Zarabiam najniższa 1650zl na miesiąc i nie mam mieszkania XD, jak ktoś ocenia kogoś po tym ile zarabia to sory kopnął bym w dupe taką osobę

Wysłane z mojego E2003 przy użyciu Tapatalka
9c7b885137e5ed850f86ce0a9dd12dda548895b7_5ff7a0aad4a4b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 05:38   #29
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: za biedna na związek?

Kwestia czego się oczekuje od siebie i od innych. Abstrahując teraz od pomysłu autorki, że trzeba mieć zarobki na poziomie X żeby wejść w związek bo nie trzeba.

Średnia czy mediana zarobków jest smutnym przypomnieniem, jak mało Polacy zarabiają, ale wystarczy zerknąć na medianę zarobków absolwentów uczelni wyższych, żeby zobaczyć, że jest już sporo wyższa (nadal zbyt mała, no ale nie rozmawiamy tutaj o złodziejskim systemie okradania podatników). Pójdźmy dalej, mediana zarobków absolwentów najlepszych polskich uczelni oscyluje już przy 5000-8000 brutto. Jeśli autorka skończyła studia i zarabia mniej niż inni absolwenci to może warto się zastanowić w czym leży problem, a nie zwiesić głowę "bo tak ma widocznie być, na Wizażu pisali że to i tak dużo".

Oczywiście może skończyła mało prestiżową uczelnię, może mieszka na wsi, może nie chciało jej się zdobywać innych kwalifikacji. Może. Ale czy wtedy jej zarobki to 100% wina systemu?

Oczywiście, że zarobki autorki nie są szokujące i dużo osób tak zarabia, ale to jakoś zmienia jej sytuację życiową? Niech zobaczy ile naprawdę za nią płaci pracodawca i w następnych wyborach zagłosuje na kogoś, kto zechce zarobione przez nią pieniądze przekazać jej, a nie do wora na 500+, a w międzyczasie zamiast pocieszać się "i tak nie warto się starać, wszyscy źle zarabiają" można też podnosić swoje kwalifikacje, bo to się przekłada na konkretnie wyższe zarobki.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 08:23   #30
dyskutant
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 8
Dot.: za biedna na związek?

A to nie jest tak, że pomimo równouprawnienia to facet ma zadbać finansowo o kobietę i najczęściej tak jest? Byłoby jednocześnie dobrze żeby miała jakąś pracę i nie była zdana na jego łaskę ale Ty właśnie pracę masz.
dyskutant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-04-06 17:22:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:27.