Praca w "modzie"/ dress code

[Monika_1985]

Cześć,
po kilkumiesięcznych bezowocnych poszukiwaniach pracy, wreszcie ją znalazłam. Najpierw była ogromna radość, a teraz czuję się niepewnie, jakbym wpadła z deszczu pod rynnę. A tak naprawdę chodzi o bzdurę

Nie mam pojęcia, jak się zaprezentować w biurze, tym bardziej, że przez bezpracowy okres szurałam po domu w laczkach i dresie, a to branża "high fashion". Na razie nie mam zbyt wielu środków, żeby kupować sukienusie i torebeczki pod kolor lakieru do paznokci, a tu panuje taki trend :/
Ekipa ubiera się świetnie, fotografki mają tak wysmakowane stylizacje, że mogłabym się na nie gapić godzinami, ale czuję się jak uboga krewna.

Rozważam nawet kredyt gotówkowy na podreperowanie garderoby, więc proszę, wybijcie mi to z głowy

[tajkuna]

Torebki pod kolor lakieruSukienka też musi być pod kolor torebki i lakieru. Trzeba by codziennie malować paznokcie na inny kolor by były pod kolor ubrań, które na dzień następny ubieramy do pracy. Tylko szalone osoby, biorą kredyt na ciuchy. Masz chyba w czym chodzić. Zawsze możesz do szmateksów czy lumpeksów zajrzeć za ciuchami.

[mm444]

Treść usunięta

[Misua]

Zgadzam się z powyższą odpowiedzią. Zainwestuj w coś klasycznego, np. marynarka, ładna koszula, spódnica. Można tworzyć z tego dodając jakieś dodatki wiele stylizacji. Wystarczy inwencja twórcza Możesz zajrzeć do lupmkaczasami można znaleźć tam firmowe perełki Ja właśnie mam odwrotny problem, dużo ciuchów, a nie ma gdzie wychodzić, bo pracy nie mam

[LepszaWersjaMnie]

A jaka to praca ? Czym sie zajmujesz ?

[claire_b]

Nie przejmuj się tym tak bardzo. Pomyśl,że pod tymi wysmakowanymi, dopieszczonymi stylizacjami kryją się roztrzepane dusze i niepoukładane rozumki (nikogo nie obrażając ;p) albo lepiej - stare, rozciągnięte majtasy

Jeśli jednak stan Twojej garderoby tak mocno Ci doskwiera, to zajrzyj do lumpeksów, outletów, wymień się z koleżanką na jakieś ciuchy (albo poprzez serwisy internetowe zajmujące się pośredniczeniem w takich wymianach). Wszędzie da się znaleźć tanie perełki!

Pamiętaj,że jedna rzecz stroju nie czyni - sztuką jest ładnie ze sobą zestawić, nawet rzeczy nie najlepszej jakości i urody tak, aby pięknie ze sobą współgrały. Może zasmakujesz w stylu vintage?

Poszukaj inspiracji na stronach szafiarek

Ale tez pamiętaj jak wielką moc mają dodatki! Zorganizuj sobie uniwersalną,ale ciekawą torbę, kup sztuczną biżuterię (kosztuje grosze)

Podoba mi się rada mm444 z tym lakierem

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Prosta rada: wszystkie ciuchy mieć w jednym kolorze, odcienie różne

[MonikaGoshaTeam]

Polecam szkolenie Dress code - xxx

[Marindoll]

Najlepiej kupować klasyczne ciuchy, które zawsze będą do siebie pasować w zestawieniach, takie jak czarne spodnie rurki, marynarka, jednokolorowa koszula

[ManiaczkaPiekna]

Myślę, że rurki też nie są ponadczasowe. Proste spotkanie tak...ale rurki to też zależy od mody.

[Tutli]

Napisane przez ManiaczkaPiekna

Myślę, że rurki też nie są ponadczasowe. Proste spotkanie tak...ale rurki to też zależy od mody.

Dokładnie. Trudno nazwać klasyką coś, w czym wygląda dobrze może 10% kobiet.


Autorko, polecam Ci polowania na Allegro, naprawdę za grosze można tam znaleźć świetne rzeczy,
tylko trzeba mieć małe rozeznanie w materiałach i producentach.

[anonimowa_uzytkowniczka]

Dziewczyno nie przejmuj się, daj spokój!!! Niepotrzebnie porównujesz się do tych ludzi. Jeśli Twoje obowiązki są takie, że nie musisz się prezentować Bóg wie jak, to nie masz się czym przejmować. Dla własnego dobrego samopoczucia jasne, że dobrze by było abyś tak się ubierała aby czuć się wśród tych ludzi lepiej ale pamiętaj, że przyjęto Cię tam ze względu na Twoje kompetencje.
Pamiętam jak jest w Polsce, tam faktycznie ludzie strasznie zwracaą uwagę na takie rzeczy (chodzi mi o takie osoby jak Ty, że porównują się do innych). Ja mieszkam za granicą i tu ludzie czasami wyglądają jak bezdomni i się tym nie przejmują, są cali w tatuażach, makijaże kobiety mają jakby wrócili z 3-dniowej libacji i nikt na to nie patrzy. Są tam od wykonywania swojej pracy a nie wyglądania.

Absolutnie się tym nie przejmuj bo to logiczne, że skoro zaczęłaś pracę to fundusze masz ograniczone. Jeśli jest tam coś takiego jak dress-code to z czasem się dostosujesz. Poza tym kredyt gotówkowy to czysta głupota więc wybijam Ci to z głowy bo w Polsce ciuchy są BARDZO DROGIE i nawet za 1000 zł za wiele nie kupisz. Bo co kupisz? Porządne buty za parę stówek, jakąś marynarkę, spodnie i bluzkę? Niech będzie, że jeszcze torebkę i jakiś dodatek. No i masz 1000 zł a to przecież jeden zestaw. Ja na Twoim miejscu wyjęłabym z szafy stare ciuchy i popatrzyła jak się prezentują - moda wraca a czasem coś leży sobie zapomniane na dnie szafy. Jakby nie patrzeć dziś modne jest wszystko.

A te looki prawdę mówiąc zazwyczaj sprowadzają się do założenia bujnego szala, dużej ilości bransoletek a między nie wciśnięty jest zegarek, spodni rurek i dłuższego swetra albo bluzki za tyłek. No chyba, że chodzicie tam na galowo to wtedy marynarka, gładka bluzka wciśnięta w ołówkową spódnicę i szpilki, ale wątpię, że fotografki i modelki to noszą Poza tym skoro masz pracę biurową to co ty dziewczyno porównujesz się do fotografów, którzy są swego rodzaju artystami i zawsze mają masę wizji i pomysłów?

Powiem jeszcze raz, nie przejmuj się i nie rób głupot bo w pracy jesteś aby pracować a nie wyglądać. A z czasem się obkupisz. I pamiętaj, że nie szata zdobi człowieka.

Choć z drugiej strony ja właśnie szukam pracy i powiem Ci jedno - mam nadzieję, że za jakiś czas będę mieć ten sam problem co Ty - świetną pracę i tylko chęć wpasowania się w tłum, fajnie się w końcu ubrać i poczuć się wreszcie wartościowa :P

Buziaki!

[zielonomi_]

Szkoda, że wątek został utworzony 3 lata temu, myślę, że autorka przez ten czas zdążyła skompletować garderobę albo zmienić pracę 3 razy

[anonimowa_uzytkowniczka]

Napisane przez zielonomi_

Szkoda, że wątek został utworzony 3 lata temu, myślę, że autorka przez ten czas zdążyła skompletować garderobę albo zmienić pracę 3 razy

Chryste, masz rację... Nie sądziłam, że tematy tu są tak stare. Jestem nową użytkowniczką i nawet nie patrzyłam na daty a że sama dość samotnie spędzam czas (szukam właśnie pracy) to postanowiłam zabić nudę w internecie. Masz rację, wątek stary jak świat a ja nawet nie zwróciłam na to uwagi - za to rozpisałam się jak nienormalna

To nie pierwszy temat, z tego co widzę, gdzie zrobiłam takiego bubla. Chyba dam sobie spokój z tym forum bo widzę, że życiem to ono nie tętni