2014-11-26, 10:20 | #3601 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Znalazłam mail do Przewodniczącej Polskiego Stowarzyszenia Endometriozy napisałam, ciekawe czy ktoś mi odpowie jak się leczy kobiety, które nie mogą zażywać hormonów... Poczekamy, zobaczymy Edytowane przez strufka Czas edycji: 2014-11-26 o 10:22 |
|
2014-11-26, 12:27 | #3602 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 331
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
\Musi być jakiś sposób,
__________________
Zaręczyny 20.04.2011 Ślub ŻONKA |
|
2014-11-26, 13:13 | #3603 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Strufka ja też czekam, daj znać
chociaż nie spodziewam sie wiele, pewnie napisze że dietą i operacyjnie.... no nic zobaczymy ---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ---------- a słyszałyście o tym ? https://dobrebadanie.pl/aktualnosci/...ometrioze.html ja chciałam się do tego zgłosić ale odpadłam ze względu na cholestaze wątrobową. |
2014-11-26, 16:48 | #3604 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Nie wiem czy zabiegi operacyjne można nazwać leczeniem endo,
to raczej jedynie tymczasowe usuwanie skutków choroby. Obliczyłam, że moja torbiel 3 cm urosła w ciągu 14 miesięcy. Czyli w styczniu wizyta u pana dr i druga laparo. Czy można co roku lądować na stole operacyjnym? Zapewne pewnego razu człowiek się już nie obudzi Zobaczymy czy pani Przewodnicząca Polskiego Stowarzyszenia Endometriozy Katarzyna Zielińska zechce się do nas odezwać Edytowane przez strufka Czas edycji: 2014-11-26 o 16:49 |
2014-12-04, 08:47 | #3605 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
dziewczyny jestem załamana, mój lekarz cudowny człowiek , przyjeciel zginął w wypadku. Chodziłam do niego od kilku lat , to on leczył mnie fizycznie i psychicznie, dawał mi nadzieje kiedy nie mogłam zajsc w ciaze . To on mnie operował , potem dbał o mnie w ciazy , przeprowadzał cesarke, bardzo się z nim zżyliśmy z mężem. Zostawił mnie i inne pacjentki, całe moje miasto jest w szoku wszyscy bardzo pozytywnie go odbiaraliśmy. Jestem załamana zostałam z ta endometrioza sama.Po nowym roku zwnowu miała mnie czekać operacja, tylko jemu ufałam i tylko przy nim czułam się bezpiecznie. To był młody wpaniały człowiek....zostałam sama.
Dziewczyny mozecie mi polecić jakiegoś lekarza z opola lub z wrocławia? Zalezy mi na tym żeby to był lekarz do ktorego chodzi się prywatnie i który też pracuje w szpitalu i operuje. |
2014-12-05, 06:52 | #3606 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 331
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Gosiu baedzo Ci współczuje cieżko jest znaleśc Lekarza ktoremu się Ufa który nie naciąga a pomaga. zebys szybko znalazla rownie kompetentnego. Ja nie pomogę jestem z innych rejonów
__________________
Zaręczyny 20.04.2011 Ślub ŻONKA |
2014-12-10, 17:08 | #3607 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Stosuję visanne ponad tydzień, wzięłam pierwszą tabletkę w pierwszy dzień cyklu, ale mam pytanie czy ten lek wpływa jakoś na długość okresu? Od lekarki usłyszałam, że miesiączka prawdopodobnie zaniknie, a u mnie trwa już prawie 9 dni i nie wiem czy to normalne skoro biorę visanne?
|
2014-12-11, 21:43 | #3608 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
witam wszystkich Przyznam sie ze od 2lat Was podczytuje ale jakos nie mialam odwagi sie wypowiedziec, chcialam wierzyc ze jak nie bede o tym myslec to to paskudztwo nie bedzie mnie dotyczyc.. ale niestety dotyczy. W skrocie. Od zawsze bolesne miesiaczki, omdlenia-diagnoza po ciazy przejdzie. torbiel 8cm-laparotomia w 2012,operacja na cito. wynik histo:endometrioza zaawansowana. leczenie rok visanne, 3miesiace danzol i teraz w sytuacji pojawienia sie torbieli orgamentil. jak sie domyslacie marze o dziecku, o ktore staramy sie od 2lat plus przerwy na leczenie. do tego mam niedoczynnosc (letrox 100) i nieznacznie prolaktyne podwyzszona. poza tym jakbym miala malo problemow to mam polipa, ktorego moj lekarz prowadzacy narazie nie chce tykac(a ja mysle ze on moze przeszkadzac). stwierdzil moze nie musi trxeba czekac.. i tak czekam i nie wiem czy go zmienic czy nie?boje sie ze sie nie doczekam. mam 27 lat. lecze sie w krakowie. owulacje mam monitorowana jest ok, chyba ze torbiel to wiadomo... reszte hormonow ok. Coraz czesciej mysle, ze sie nie doczekam na moje wielkie szczescie" wybaczcie ze przedluzam, ale musialam sie wygadac Co do visanne, mi akurat odrazu ustal ale lekarz uprzedzal ze niektorym kobieta utrzymuje sie krwawienie, poczekaj mysle ze zatrzyma sie. kazda kobieta jest inna za wszystkie trzymam kciuki, a tym ktorym sie udalo gratuluje i dzieki Wam mam mala nadzieje
|
2014-12-13, 15:54 | #3609 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dziewczyny, jeśli jeszcze udzielacie się w tym wątku, czy któraś z was miała też plamienia przy Visanne? To moje pierwsze opakowanie Visanne, okres trwał 9 dni, a teraz nagle znów pojawiła się krew i nie wiem czy to normalne, czy jednak nie. Będę bardzo wdzięczna, jeśli podzielicie się swoimi doświadczeniami.
|
2014-12-13, 19:52 | #3610 | |
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2014-12-14, 05:23 | #3611 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Jarosław
Wiadomości: 23
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
|
2014-12-14, 05:52 | #3612 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Bardzo dziękuję za odpowiedzi
|
2014-12-14, 12:45 | #3613 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: E
Wiadomości: 1 929
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
mimiko ja przez pierwsze 2 miesiace mialam plameinia co 2 tyg
__________________
15.03.2011 Tymek 12. 09. 2015 Tosia |
2014-12-23, 23:31 | #3614 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
tragiczna wiadomość co do krwawień przy V to normalne. A u mnie przyszła kolejna @ po porodzie. Jestem ogromnie zdziwiona, bo póki co @ są bardzo lekkie, a bóle takie normalne, zwykłe, nie endometrialne. Przed ciążą miałam takie bóle, że traciłam przytomność!!! Ciekawe jak długo @ będzie taka łaskawa |
|
2015-01-10, 20:11 | #3615 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Ja o torbielu dowiedziałam się w marcu zeszłego roku miał wtedy 6x5cm, po zrobieniu CA125, które wynosiło aż 101, lekarz stwierdził, że jest to torbiel endometrialna, zapisał mi visanne na 9 miesięcy po 3 miesiącach CA125 spadło do 23 sam lekarz się zdziwił i kazał brać jeszcze 3 miesiące teraz powtórzyłam ca i wyszło 28
w poniedziałek idę na USG i jeśli będzie wszystko w porządku lekarz kazał od razu starać się o dziecko, bo później endo może wrócić... i właśnie jestem ciekawa jak to u Was, czy którejś udało się zajść w ciąże zaraz po visanne?????? |
2015-01-11, 13:14 | #3616 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Ja nie brałam Visanne (po laparo tylko Danazol, V nie było wtedy refundowane).
Ale po laparo (w 2010) miałam niby czysto, jajniki całe (endo siedziała gdzieś indziej), jajowody drożne ale w ciążę zajść nie mogłam. Skorzystałam więc z refundowanego in vitro. Nie wiem czy udałoby mi się w końcu naturalnie czy nie i czy to tylko endometrioza była przeszkodą (nasienie b. dobre więc problem na pewno po mojej stronie) ale ze względu na wiek i ograniczony czas refundacji nie było na co czekać. Jeśli dla Was to nie jest problem (wiem, że in vitro jest kontrowersyjną metodą dla niektórych) to polecam zainteresować się tematem tym, które starają się zajść w ciążę bez skutku. Refundacja potrwa do 2016 więc wcale nie tak długo.
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2015-01-11, 22:26 | #3617 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
I co, udało się z In Vitro? Nie wiem, czy śledziłaś wątek, ale mi się udało zajść, teraz cieszę się rocznym bobasem Lekarze orzekli, że to był cud, a nastąpił, gdy... podchodziliśmy do in vitro i zaczęliśmy robić niezbędne badania! Całkowicie odpuściliśmy naturalne starania, jeździliśmy do kliniki i bach... ciąża. Trzymaj się cieplutko |
|
2015-01-13, 16:24 | #3618 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cześć Dziewczyny!
Być może niektóre z Was pamiętają mnie z tego wątku.. Mam do Was pytanie: czy przy endometriozie macie problem z bólem pleców w okolicy lędźwiowej? Czy ten ból jest przewlekły czy od czasu do czasu (nie mówię w trakcie @, bo to pewnie normalne). Pytam, ponieważ 2 miesiące temu zaczęły mnie lędźwie boleć, byłam u fizjoterapeuty dwa razy, masował mnie, nastawiał, kazał ćwiczyć. Wróciłam do aktywności fizycznej i jak tylko zaczęłam intensywniej ćwiczyć np. deskę czy brzuszki,to ból powrócił i jest dość uciążliwy, choć nie tak jak 2 miesiące temu. dziś byłam u innego fizjoterapeuty (inne miasto) i on zwrócił uwagę na moją bliznę na pępku od laparo, rozbił ją tak jakby, zeby rozbić zrosty wewnątrz i próbował złagodzić ból od strony brzucha dostając się do lędźwi. Powiedział, że zrosty mogą mi powodować takie bóle i że zwykle po 2 latach od operacji zaczynają się właśnie takie kwiatki, jak bóle itp. I teraz chciałam Was zapytać czy któraś z Was tez tak ma podobnie jak ja, czy może (mam wielką nadzieję) ten mój ból jest jedynie zbiegiem okoliczności, to NIC GROŹNEGO i wkrótce przejdzie i nie będzie wracał... Kurczę, przepraszam, że tak się rozpisuję, ale tak bardzo chcę ćwiczyć, ruszać się, do tej pory przez 2 lata wszystko było super, ja chcę schudnąć, a jak tu schudnąc i się ujędrnić bez ćwiczeń?
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
2015-01-14, 12:23 | #3619 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Strufka nadal bez odpowiedzi ??
yessabell te bóle mogą być przez endometrioze, mnie od jakiegoś czasu boli kość ogonowa i to też od eno niestety. Ja też jestem dwa lata po ostatniej operacji... dzisiaj mam wizytę u nowego lekarza,obawiam się że czeka mnie kolejna operacja, to byłaby moja trzecia operacja w ciągu trzech lat..mam tego dość |
2015-01-15, 07:45 | #3620 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
jestem po wizycie i torbiel znowu urosła , pół roku temu 2,5 x 1,5 a teraz 4 cm i jest jakaś dwukomorowa.. Na operacje lekarz stwierdził ze jest za wsześnie bo oststnią miałam 2 lata temu. Dał mi tabletki antykoncepcyjne bo visanny mi srednio działały i to bez sensu mieć ta sztuczna menopauze. Ja nie moge brac antykoncepci ze wzgledu na wątrobe, ale lekarz już nie wiedział co ma robic. Narazie dał mi na 3 miesiace bez przerwy potem mam zrobic badania watroby i zobaczymy co dalej. Za jakiś czas napewno znowu operacja tym razem już z usunieciem jajnika. Ale powiedział ze potem endo przezuci sie na ten zdrowy, kolejne zrosty... to jak walka z wiatrakami. Powiedział również ze endometrioza to nowotwór tylko niezłośliwy. Przestraszył mnie. Jutro ide oznaczyc ca 125 i he4. Tego drugiego nwiigdy nie robiłam. Mój poprzedni lekarz troche inaczej mi to wszystko tłumaczył. Teraz jestem zagubiona i boje sie co dalej..
|
2015-02-03, 18:26 | #3621 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Szłam tam jak na ścięcie - gotowa kłaść się na stół operacyjny, a tu moja torbiel zmniejszyła się o 4 milimetry! A nie przyjmuję żadnych, ale to żadnych tabletek! Jutro napiszę więcej, bo chwilowo nie mogę dłużej korzystać z internetu. |
|
2015-02-04, 07:36 | #3622 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Na wstępie przepraszam, że nie odpisuję na prywatne wiadomości,
ale jakoś nie ogarniam tego portalu od strony technicznej :/ Zaznaczam również, że piszę to do osób, które nie mogą zażywać hormonów tak jak ja osobiście. Broń Boże nie jestem jakąś fanatyczką ziół (raczej podchodzę do nich z rezerwą) i nie nawołuję, by wszyscy odkładali tabletki i upijali się ziołami. Jeśli tylko tabletki Wam służą to się ich trzymajcie, bo to pewniak! Sama nie jestem do końca przekonana, czy aby na pewno to wpłynęło na zmniejszenie mojej torbieli. A teraz do rzeczy dziewczynki 3 miesiące temu moja torbiel miała 23 mm. Na chwilę obecną ma 19 mm. Właśnie po tej wizycie 3 miesiące temu jak dowiedziałam się, że mam kolejną torbiel zmieniłam rodzaj przyjmowanych napojów. Odstawiłam herbatę czarną, czyli taka, którą spożywa się zazwyczaj. Rano zaczynam od herbaty miętowej, kolejną herbatą jest herbata biała, i potem parzę sobie zioło czystek (taką średnią łyżeczkę, gdyż jak dam czubatą, tak jak zalecają to czuję niemiłą gorycz, a nie używam cukru. Parzę minimum 10 minut, odcedzam i fusy z zioła zostawiam sobie na później) potem piję znów białą, zieloną, lub/i owocową i znów zaparzam sobie drugi raz czystka z tych fusów, które mi zostały. Także przez cały dzień wypijam jakichś 6 szklanek tego wszystkiego. Kawy nie piję od przeszło roku, więc to raczej nie ma wpływu. Nie piję również mleka, ale jem ser żółty i jogurty więc też raczej zerowy wpływ. Nie piję gazowanych, kolorowych pić, ale to raczej od bardzo, bardzo dawna ze względu na ich szkodliwość. Na cole sobie pozwalam od czasu do czasu i w przypadkach jakiegoś zatrucia pokarmowego Jeśli już coś piję kartonowego to jakiś sok 100% i ostatnio odkryłam, że Kubuś ma dobry skład ten w dużej butelce plastikowej. Nadal będę się stosować stricte do tego schematu. I zapewne udam się na badanie za jakieś kolejne 3 miesiące. Wydaje mi się, że nie są to jakieś drastyczne zmiany i ekstremalne wyrzeczenia. Jeśli jest ktoś bez wyjścia, chętny przetestować to na sobie i podzielić się wynikami to było by super. Jeśli ktoś chciałby poznać firmy herbat i ziół jakie stosuję to również mogę podać. Edytowane przez strufka Czas edycji: 2015-02-04 o 07:47 |
2015-02-07, 18:02 | #3623 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Kilianna mam do Ciebie pytanie. Czy jak powrocil Ci okres to czy stosujesz jakas antykoncepcje zeby endo nie wrociło?
|
2015-02-11, 14:23 | #3624 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
hej, a co to za herbatki ?
ja nie wzięłam jednak tabletek anty, dostałam zastrzyk anty Depo Provera. Raz na 3 miesiące i conajmniej tak 3 razy. Ponoć najmniej obciąży moja wątrobę i nie będę mieć miesiączki przez 9 miesięcy.Zobaczymy czy torbiel się zmniejszy. Strufka ty nie możesz przyjać zastrzyku? Miałaś silną cholestaze? Ja miałam ponoć słabą. Miałaś robione usg pęcherzyka żółciowego ? ja mam mieć robione na początku marca. Ponoć cholestaze w ciąży można załapać przez kamyczek który ma się na pęcherzyku żółciowym. I czy któraś z was miała robione he 4????/ moje jest blisko normy ;(( za trzy miesiące muszę powtórzyć wynik. |
2015-02-11, 18:44 | #3625 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
ale na tle psychicznym no i nie tylko, bo coś z moim wzrokiem się działo, że widziałam w zwolnionym i przyspieszonym tempie i powiedziałam, że już nigdy nie tknę nic z tych rzeczy. Never, ever Badań żadnych nie robię, hasam tylko na usg, niecierpliwie czekając, aż moja torbiel dobije 30 mm i wyląduję na stole krajalniczym No, ale po ostatnim jestem w szoku Co do herbat to biała saszetki i zielona liście z Big-Active Mięta z Apteo Natura, a czystek susz ziołowy Natur-Vit Za 2-3 miesiące znów pójdę na wizytę i zobaczymy czy nie spotkał mnie jakiś psikus. Edytowane przez strufka Czas edycji: 2015-02-11 o 18:45 |
|
2015-02-11, 21:46 | #3626 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Strufka, ja tam jestem jak najbardziej za ziołoterapią. Wg mnie zajść w ciąże pomogła mi kuracja V i zaraz po niej Zioła O. Klimuszki. |
|
2015-02-12, 08:15 | #3627 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
strufka a gdzie kupujesz te konkretne herbaty? ja pije też zieloną lisciastą Big Active z pigwą ( ale nie wiem czy to ta sama firma ?)
co do białej to nigdy nie próbowałam, ale kupie i spróbuję trzeba próbować wszystkiego . za 2 -3 miesiace mam kontrole więc też wtedy zobaczymy czy coś pomogło ? dziewczyny a jak z kawą? ---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ---------- i czy łykacie jakieś witaminy ? typu omega ? |
2015-02-12, 12:58 | #3628 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Raz kupiłam miętę z innej firmy w spożywczaku i miała o wiele gorszy smak, jakby z domieszką rumianku albo jakiegoś innego ziela brrr Tak, tak zieloną piję taką samą liściastą z pigwą i jeszcze z tej samej firmy w torebkach biała tajska cytryna i kwiat granatu (moja ulubiona) oraz dla odmiany biała liściasta z płatkami róży (choć trochę ta róża wydaje mi się natrętna, ale warto spróbować). Te herbaty Big-Active dostępne są w spożywczakach, choć np. u mnie ciężko jest mi dostać te białe. Na półkach pełno tych zielonych :/ O jeszcze jest z Tetley Intensive Balance biała z maliną tą kupuję jak tamtych nie mogę dorwać. No i oczywiście takie herbatki zaparza się po dwa razy dla jeszcze większych korzyści Edytowane przez strufka Czas edycji: 2015-02-12 o 13:15 |
|
2015-02-12, 16:10 | #3629 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 23
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Hej. Tak jak wy choruję na endometriozę, u mnie zaatakowała pochwę i więzadła krzyżowe. Niestety guzki ulokowały się w pochwie w takim miejscu, że lekarze nie podjęli się ich wycięcia w całości ze względu na duże ryzyko uszkodzenia odbytu. Mimo to udało się mi zajść w ciążę. Obecnie jestem w 28 tygodniu. Niestety od samego początku moim problemem są ciągłe plamienia i krwawienia. Lekarze nie znajdują żadnych przyczyn, jedni uważają, że może endometrioza daje o sobie znać, inni twierdzą, że na pewno to nie może być przyczyną. Czy któraś z was miała może podobny problem z krwawieniami w ciąży?
|
2015-02-12, 21:36 | #3630 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
[QUOTE=kilianna;50206221]tak, biore minipigułkeod 2 miesięcy.
Kilianna a czy też masz plamienia w trakcie brania minipigułki? Ja biorę azalię, często mam plamienia ale podobno tak się zdarza przy minipigułkach. Zastanawia mnie najbardziej to czy takie plamienia i krwawienia nie wpływają na wzrost endo? |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:34.