Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie - luźne wnioski cz.6.

[Alekto123]

Napisane przez sublips

Trudno mi tutaj obwiniać Lewicę, bo wiem, że pewnie ktoś mnie skrytykuje za to, co napiszę, ale dla mnie Lewica to taka Konfa, tylko na lewo; zupełnie są odrealnieni, żądają modelu wsparcia socjalnego, który w Polsce w życiu by się nie sprawdził, a nasz dług jeszcze by urósł.

Myślę tak, że tak.

Uważam, że nie musimy kopiować jeden do jednego z innych krajów, no ale jakby jaki mamy lepszy model do naśladowania? Najbliższe nam kraje, gdzie zwykłym ludziom żyje się ok to kraje socjaldemokratyczne.

Druga sprawa, to ja nie widzę wśród naszych sąsiadów państwa libkowego, gdzie zwykłym ludziom żyje się dobrze. Libkowe podejście przyszło do nas ze Stanów, no ale to co się tam dzieje to z punktu widzenia Europejczyka patologia, brak urlopów macierzyńskich, płatna, bardzo droga i całkowicie sprywatyzowana ochrona zdrowia, która prowadzi do bankructwa wielu ludzi, to nie jest dobre dla społeczeństwa.

O tych 1000 zł dla studentów to szczerze usłyszałam od Ciebie. W kampanii jednak skupili się na innych postulatach z tego co pamiętam. Także nawet jakby mieli więcej % to nie jestem pewna, że akurat ten by jakoś specjalnie pchali. Faktycznie dziwny postulat i pewnie lepiej byłoby zwyczajnie podnieść stypendium socjalne dla najbiedniejszych jeśli jest taka potrzeba, zapewnić akademiki, itp.

Zgodzę się natomiast z Tobą, że PO bez Tuska to jak statek bez kapitana i że ich poprzednie rządy doprowadziły do rządów PiS. Na nic kasy nie było, wieczne zaciskanie pasa, rosnące nierówności, obiecywanie, że coś tam zrobią dla osób LGBT, a potem tego nie robili. To się nie mogło dobrze skończyć.



W ogóle chyba się nie zorientowali, że inaczej to odbiera osoba, która zarabia dużo ponad średnią i osoba na minimalnej. Już nie mówiąc o tym, że robili i robią się na partię ciężko pracujących, ale nawet tym pracującym nic nie chcieli dać i nie bardzo chcą. Bo czym innym byłoby podwyższenie kwoty wolnej od podatku, skróceniu czasu pracy, podwyżki w budżetówce? Przecież z tego nie skorzystałaby pary niepracujących, Dżesik i Sebexów, siedzący od lat na świadczeniach i pomocy z MOPS-u, no chyba że jednak poszliby do pracy.

[sublips]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89712274]Trzeba też brać poprawkę na to, w jakich okolicznościach i warunkach oni byli tą opozycją (ci, którzy byli przez osiem lat opozycją do ZP). Nieuprawnione jak dla mnie jest zarzucanie im, że byli mało skuteczni kiedy wiemy - choćby z mejli Dworczyka - jak pisowcy prowadzili politykę, że tam kłamstwo brano za fakty. W jaki sposób opanowano media publiczne i jak prymitywną propagandę tam tłuczono latami, jak np. marszałek Witek przeganiała posłów opozycji z mównicy w Sejmie, miała centralnie w tyle projekty ustaw składane przez opozycję, jak zarządzała 'reasumpcje' głosowania kiedy były nie pomyśli jedynie słusznej partii i jak stanowiono prawo za pomocą tzw. wrzutek. Zresztą oni mieli w d*pie wszystko i wszystkich, łącznie z wyrokami sądów europejskich, a mieliby się liczyć z opozycją ? Dobre sobie.
(...)

Nam się udało uciec spod gilotyny w ostatnim momencie, nam, czyli obywatelom. Pytanie na jak długo skoro już jest wszystko źle zdaniem wiecznych malkontentów, a jeszcze nic się nie zaczęło.[/QUOTE]

Mogę być i malkontentem, po prostu jakoś człowiekowi smutno, że nigdy w tym kraju nie było i nie jest dobrze, nie idziemy na przód społecznie ani gospodarczo. Wolę się pozytywnie rozczarować niż negatywnie. Nie napisałam, że nie daję obecnej koalicji szansy, zobaczę, jak to będzie wyglądało, po prostu rozczarowało mnie, że oddali pewne tematy prosto, ale kto wie - może do nich wrócą.

A co do pierwszego akapitu, to ja się po prostu z Tobą nie zgadzam i nie przekonamy siebie zapewne. Jeden fakt jest taki, że PiS to partia zakłamańców wycierających sobie gębę religią, a zależy im tylko na kasie, a druga, odrębna sprawa, że KO miało kiepski program i nie mieli tych przysłowiowych jaj, że w Polsce żadna partia nie może się wybić, bo oglądamy te same ryje w sejmie.

Napisane przez Alekto123

Myślę tak, że tak.

Uważam, że nie musimy kopiować jeden do jednego z innych krajów, no ale jakby jaki mamy lepszy model do naśladowania? Najbliższe nam kraje, gdzie zwykłym ludziom żyje się ok to kraje socjaldemokratyczne.

Druga sprawa, to ja nie widzę wśród naszych sąsiadów państwa libkowego, gdzie zwykłym ludziom żyje się dobrze. Libkowe podejście przyszło do nas ze Stanów, no ale to co się tam dzieje to z punktu widzenia Europejczyka patologia, brak urlopów macierzyńskich, płatna, bardzo droga i całkowicie sprywatyzowana ochrona zdrowia, która prowadzi do bankructwa wielu ludzi, to nie jest dobre dla społeczeństwa.

O tych 1000 zł dla studentów to szczerze usłyszałam od Ciebie. W kampanii jednak skupili się na innych postulatach z tego co pamiętam. Także nawet jakby mieli więcej % to nie jestem pewna, że akurat ten by jakoś specjalnie pchali. Faktycznie dziwny postulat i pewnie lepiej byłoby zwyczajnie podnieść stypendium socjalne dla najbiedniejszych jeśli jest taka potrzeba, zapewnić akademiki, itp.

Zgodzę się natomiast z Tobą, że PO bez Tuska to jak statek bez kapitana i że ich poprzednie rządy doprowadziły do rządów PiS. Na nic kasy nie było, wieczne zaciskanie pasa, rosnące nierówności, obiecywanie, że coś tam zrobią dla osób LGBT, a potem tego nie robili. To się nie mogło dobrze skończyć.



W ogóle chyba się nie zorientowali, że inaczej to odbiera osoba, która zarabia dużo ponad średnią i osoba na minimalnej. Już nie mówiąc o tym, że robili i robią się na partię ciężko pracujących, ale nawet tym pracującym nic nie chcieli dać i nie bardzo chcą. Bo czym innym byłoby podwyższenie kwoty wolnej od podatku, skróceniu czasu pracy, podwyżki w budżetówce? Przecież z tego nie skorzystałaby pary niepracujących, Dżesik i Sebexów, siedzący od lat na świadczeniach i pomocy z MOPS-u, no chyba że jednak poszliby do pracy.

Lewica ma wizję państwa opiekuńczego. Nie będę udawać, że jestem specjalistką od polityki zagranicznej, ale wiem, że w niektórych państwach sprawdził się np. pomysł dochodu gwarantowanego (bodajże na Alasce). W polskiej mentalności niestety tego nie widzę, a lewica dąży do takiego modelu. Nie jestem przeciwna socjalom, bo jestem za tym, żeby utrzymać 500+, ale w momencie ustalania 500+ to była niedorzeczna kwota, tak jak teraz niedorzeczne będzie 800+. Jestem za wspieraniem rodziców, szczególnie rodziców dzieci z niepełnosprawnością (i na szczęście mają zmienić, że ci rodzice nie mogą chociaż podjąć pracy na 1/4 etatu), ale nie jestem za tym, żeby zmieniać się aż tak w państwo socjaldemokratyczne. Powinniśmy bardziej zachęcać ludzi do pracy, jesteśmy krajem zadłużonym.

Po prostu jak dla mnie partia Razem ma nieco naiwne podejście do ludzi, zakładają, że nikt nie będzie oszukiwał. Nie byłabym przeciwna socjalom, gdyby po prostu kraj nie był tak zadłużony i nie byłoby takiej inflacji, cen w sklepach etc., a wygląda na to, że osoby pracujące to utrzymują innych. Do tego ich pomysł płatnego w 100% l4 . Tzn. tak - gdyby wprowadzono po prostu te ileś dni, przypuśćmy 10, l4 rocznie i były płatne w 100% to ok, ale jeśli damy to bez limitu, to do jakich nadużyć to może prowadzić.

Wiem, że w UK żyje się ogólnie nieźle w porównaniu z Polską, w Niemczech. Ale w UK też ceny wynajmu, kupna mieszkania są wysokie; nie wiem, czy w jakimkolwiek państwie na świecie to rozwiązano z głową.
W Niemczech, z tego co słyszałam, to inaczej wygląda, że państwo zapewnia lokal, w którym możesz mieszkać do końca życia, nawet jeśli oficjalnie nie jest Twój.

O tyle dobrze że Lewica chciała ukrócić patodeweloperkę, ale jak zgadzam się z nimi gorąco co do kwestii społecznych, doceniam za chęć opieki nad starszymi osobami w społeczeństwie, również tym że interesują się losem zwierząt, to niestety odnoszę wrażenie, że nie dopasowują tego programu gospodarczego w ogóle do polskich realiów i tym kojarzą mi się z Konfą, gdzie posłowie gadają od rzeczy. Wydaje mi się, że nie mają nikogo w partii kompetentnego w tematach ekonomicznych.
Pomysł skróconego czasu pracy jest ok, ale pytanie, jakby to miało obowiązywać w przypadku zagranicznych firm (moim zdaniem można byłoby to podarować budżetowym pracownikom), a jeśli dodają do tego takie pomysły jak płatne w 100% l4, no to .

Ogólnie politycy też powinni się zająć mobbingiem, który ma się nadal bardzo dobrze w budżetówkach, nie tylko o płace tutaj chodzi.

[Alekto123]

Lewica ma wizję państwa opiekuńczego. Nie będę udawać, że jestem specjalistką od polityki zagranicznej, ale wiem, że w niektórych państwach sprawdził się np. pomysł dochodu gwarantowanego (bodajże na Alasce). W polskiej mentalności niestety tego nie widzę, a lewica dąży do takiego modelu. Nie jestem przeciwna socjalom, bo jestem za tym, żeby utrzymać 500+, ale w momencie ustalania 500+ to była niedorzeczna kwota, tak jak teraz niedorzeczne będzie 800+. Jestem za wspieraniem rodziców, szczególnie rodziców dzieci z niepełnosprawnością (i na szczęście mają zmienić, że ci rodzice nie mogą chociaż podjąć pracy na 1/4 etatu), ale nie jestem za tym, żeby zmieniać się aż tak w państwo socjaldemokratyczne. Powinniśmy bardziej zachęcać ludzi do pracy, jesteśmy krajem zadłużonym.

Z tego co wiem nie należy tego zadłużenia i budżetu państwa traktować jakby to był budżet domowy. Taki ciekawy artykuł.

https://oko.press/rozwoj-gospodarka-dlug-inwestycje

Modna jest też narracja, która mówi, że trzeba zawsze oszczędzać, że ważniejsza jest cyferka w excelu, pokazująca relację długu publicznego do PKB niż inwestycje i rozwój, że przyszłe pokolenia będą musiały spłacać nasz dług publiczny — mimo że żaden Polak nie pamięta, aby kiedykolwiek 50 zł musiał z kieszeni wyciągać, aby jakikolwiek dług publiczny spłacać. I mimo tego, że dużą część Polaków na co dzień się zadłuża, choćby na kupno mieszkania, i nikt nie uważa, że to jest „obciążanie długiem przyszłych pokoleń”.



Kiedy trzeba spłacać dług publiczny?

Właściwie nigdy. W przeciwieństwie do naszych budżetów domowych, państwa co do założenia mają istnieć zawsze, więc ten dług nigdy nie musi być spłacony. Chodzi tylko o to, żeby go utrzymywać na stabilnym poziomie i żeby go wykorzystywać do budowania fundamentów rozwoju. Ogromy błąd przez ostatnie dekady zrobili na przykład Niemcy. Niemcy wpadły w ideologiczną pułapkę fiskalnego fundamentalizmu, która doprowadziła do, jak to nazywam, fiskalnej anoreksji.

Niemcy doszły do wniosku, że ważniejszy jest niższy poziom długu niż inwestycje w przyszłość. Płacą za to dziś dużą cenę. Wydają na inwestycje publiczne 2 proc. swojego PKB, czyli w proporcji do PKB połowę tego, co Polska i jedną dziesiątą tego, co Chiny. Mają dzięki temu niski poziom zadłużenia, około 60 proc. PKB, ale również coraz bardziej zacofaną infrastrukturę. Ostatnio będąc w Niemczech nie mogłem się nadziwić, że tam dalej operuje się głównie gotówką. Mają też coraz wolniejszy wzrost gospodarczy. W tym roku niemiecka gospodarka się skurczy, a już od wielu lat rozwija się wolniej niż mogłaby i o wiele wolniej niż np. Stany Zjednoczone.

Tymczasem Niemcy mogliby zainwestować w swoją przyszłość biliony euro, sfinansować to długiem i zupełnie nic by się nie stało. Dług w USA już dawno przekroczył 100 proc. PKB, a w Japonii nawet 260 proc. PKB, ale żaden z tych krajów nie jest „drugą Grecjąâ€. Fiskalna anoreksja szkodzi nie tylko Niemcom, ale i Polsce, bo z niemiecką gospodarką jesteśmy blisko powiązani, i całej Europie. Trzeba jak najszybciej skończyć z tą szkodliwą ideologią.

Wiem, że w UK żyje się ogólnie nieźle w porównaniu z Polską, w Niemczech. Ale w UK też ceny wynajmu, kupna mieszkania są wysokie; nie wiem, czy w jakimkolwiek państwie na świecie to rozwiązano z głową.

Wiedeń sobie dobrze poradził, możemy też ściągać pomysły od innych krajów Europejskich i np. zobowiązać deweloperów, żeby oddawali około 30% wybudowanych mieszkań pod tani najem, ściśle regulowany przez państwo. Oczywiście deweloper wybudowała, ale państwo też ponosi tego koszty, bo szkoła, przedszkole musi przyjąć w danym miejscu więcej dzieci, droga musi być doprowadzona, itd. Za to płacą wszyscy. Wiemy natomiast co nie pomaga i na pewno nie pomagają w niczym dopłaty do kredytów i nie pomaga jak ludzie widzą w mieszkaniach cel inwestycyjny.

Ale żeby już nawet nie wkurzać tych boomerów co to mają po kilka mieszkań i gdzieś problemy mieszkaniowe młodych, to można wprowadzić kastrat dla wszystkich mieszkań zakupionych nie pod cele mieszkaniowe po pewnej dacie. Np. ustalić, że jak kupisz mieszkanie po dacie 1.06.2024 i w nim nie mieszkasz, bo masz inne, to płacisz kastrat.

I tak na Lewicy jest czasami trochę za dużo naiwności, ale widać, że libki potrafią to pokazać, więc z dyskusji obu stron to wyjdzie i można próbować znaleźć rozwiązanie problemu.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Ale ja też bywam malkontentką, uważam, że w tym pięknym kraju będzie potworna kicha i rozważam czy nie przenieść się do drugiej ojczyzny.
Jest taki bajzel na kółkach, że brak słów. Ten podły staruch bredzi jak potłuczony (polecam jego wczorajsze wystąpienie pod pomnikiem Piłsudskiego, że też Marszałek nie spadł mu na łeb z cokołu...), będzie jątrzył i skłócał ludzi dopóki mu życia wystarczy. Nawsadzał min przyszłemu rządowi na każdym kroku, wygrzebać się z tego bajzlu już chyba nie sposób. Lepiej już było i długo nie będzie.
Jak Trump znowu wygra w Stanach, oleje tę część Europy sikiem prostym, w tym Ukrainę i będziemy tu mieli ruski mir na kolejne dekady jak się tu wybiorą, znowu nie będzie warto umierać za Gdańsk, a ta Polska taka niepewna, niestabilna. Po co.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Alekto123

No to się dogadali, a kobiety mogą zapamiętać postawę Hołowni jak będzie chciał startować na prezydenta za 2 lata, choć nawet tak długo nie trzeba wybory samorządowe już na wiosnę.

Czy mi się wydaje czy partia Razem jest pierwszą partią w historii Polski, która krytykowana jest za to, że za wszelką cenę nie chciała dorwać się do stołków/koryta rządowego? Jest to nawet na swój sposób zabawne.

Póki co
"Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w tę niedzielę, wyższe poparcie niż w październiku uzyskałaby Trzecia Droga - wynika z sondażu pracowni Pollster dla "Super Expressu". Gorszy wynik mógłby grozić komitetowi Lewicy."
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...et-lewica.html

Zapominacie, że większość społeczeństwa w tym sporo kobiet jest 'umiarkowanymi' katolikami i jesteśmy przez tyle lat przyzwyczajeni do kompromisu aborcyjnego.
Słuchając nieraz opowieści jak w PRLu aborcja była traktowana jak 'antykoncepcja' też też się ku niemu skłaniam.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89712501]
Słuchając nieraz opowieści jak w PRLu aborcja była traktowana jak 'antykoncepcja' też też się ku niemu skłaniam.[/QUOTE]

Każdego sprawa ile razy i z jakich powodów ma aborcję, nikomu nic do tego. Pomijając, że wtedy był kiepski dostęp i wiedza o antykoncepcji.

[Alekto123]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89712501]Póki co
"Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w tę niedzielę, wyższe poparcie niż w październiku uzyskałaby Trzecia Droga - wynika z sondażu pracowni Pollster dla "Super Expressu". Gorszy wynik mógłby grozić komitetowi Lewicy."
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...et-lewica.html

Zapominacie, że większość społeczeństwa w tym sporo kobiet jest 'umiarkowanymi' katolikami i jesteśmy przez tyle lat przyzwyczajeni do kompromisu aborcyjnego.
Słuchając nieraz opowieści jak w PRLu aborcja była traktowana jak 'antykoncepcja' też też się ku niemu skłaniam.[/QUOTE]
I jakieś 70% z nich popiera prawo do przerywania ciąży do 12. tygodnia. W elektoratach opozycji nawet więcej.

I argumentu z PRL nie rozumiem, teraz są lepsze środki antykoncepcyjne. W krajach, gdzie aborcja jest dozwolona liczba aborcji właśnie dlatego spadała, że antykoncepcja jest lepsza i jak młodzież jest wyedukowana i wie co ma robić, a potrzebne środki są tanie, darmowe, dostępne, to wielu niechcianych ciąż nie będzie.

[PumpkinEyes]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89712501]Słuchając nieraz opowieści jak w PRLu aborcja była traktowana jak 'antykoncepcja' też też się ku niemu skłaniam.[/QUOTE]

Tyle że jedynym sposobem, żeby nie powtarzać historii z PRL jest rzetelna edukacja seksualna i łatwy dostęp do antykoncepcji, a nie zakaz aborcji.

[sublips]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89712501]Póki co
"Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w tę niedzielę, wyższe poparcie niż w październiku uzyskałaby Trzecia Droga - wynika z sondażu pracowni Pollster dla "Super Expressu". Gorszy wynik mógłby grozić komitetowi Lewicy."
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...et-lewica.html

Zapominacie, że większość społeczeństwa w tym sporo kobiet jest 'umiarkowanymi' katolikami i jesteśmy przez tyle lat przyzwyczajeni do kompromisu aborcyjnego.
Słuchając nieraz opowieści jak w PRLu aborcja była traktowana jak 'antykoncepcja' też też się ku niemu skłaniam.[/QUOTE]
No ale nawet jeśli aborcja byłaby traktowana jak antykoncepcja, to zapytam - co z tego? Nadal mamy do czynienia z dorosłymi osobami, które mają prawo decydować same o sobie. To, że aborcja jest zabroniona, nie oznacza, że nikt sobie jej nie wykonuje, a dobrze byłoby mieć do tego bezpieczne warunki. Poza tym to taki anegdotyczny dowód w rękach przeciwników aborcji, bo większość kobiet nie robi sobie aborcji co miesiąc dla zabawy, nie robi wielu aborcji w przeciągu życia itd.

Jak ktoś jest katolikiem, to niech będzie i nie robi sobie aborcji. Ba, niech katolik zwiąże się z kobietą, która podziela jego poglądy. Ale dlaczego w jakikolwiek sposób ma to wpływać na zabronienie tego w całym kraju? To może niech seksu przedmałżeńskiego zabronią i sprzedaży prezerwatyw.

Ja nie lubię tatuaży, a nie zabraniam wszystkim w Polsce się tatuować.

Napisane przez Alekto123

Z tego co wiem nie należy tego zadłużenia i budżetu państwa traktować jakby to był budżet domowy. Taki ciekawy artykuł.

https://oko.press/rozwoj-gospodarka-dlug-inwestycje
Wiedeń sobie dobrze poradził, możemy też ściągać pomysły od innych krajów Europejskich i np. zobowiązać deweloperów, żeby oddawali około 30% wybudowanych mieszkań pod tani najem, ściśle regulowany przez państwo. Oczywiście deweloper wybudowała, ale państwo też ponosi tego koszty, bo szkoła, przedszkole musi przyjąć w danym miejscu więcej dzieci, droga musi być doprowadzona, itd. Za to płacą wszyscy. Wiemy natomiast co nie pomaga i na pewno nie pomagają w niczym dopłaty do kredytów i nie pomaga jak ludzie widzą w mieszkaniach cel inwestycyjny.

Ale żeby już nawet nie wkurzać tych boomerów co to mają po kilka mieszkań i gdzieś problemy mieszkaniowe młodych, to można wprowadzić kastrat dla wszystkich mieszkań zakupionych nie pod cele mieszkaniowe po pewnej dacie. Np. ustalić, że jak kupisz mieszkanie po dacie 1.06.2024 i w nim nie mieszkasz, bo masz inne, to płacisz kastrat.

I tak na Lewicy jest czasami trochę za dużo naiwności, ale widać, że libki potrafią to pokazać, więc z dyskusji obu stron to wyjdzie i można próbować znaleźć rozwiązanie problemu.

No z tym długiem państwowym tak myślałam, dzięki za interesujący wywiad.

Ja po prostu jestem bardziej za wsparciem socjalnym dla osób już pracujących, dla emerytów, za powiększeniem pensji dla pracowników budżetowych i nauczycieli (i zwiększeniem wymagań, żeby Karta Nauczyciela określała minimalne pensje, ale dyrektor mógł dysponować środkami). Wiele rozwiązań Lewicy mi nie pasuje, bo nie widzę w nich długofalowo sensu i tego, żeby skłaniały ludzi do pracy, nawet nie chodzi tylko o coraz większe zadłużenie państwa.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez PumpkinEyes

Tyle że jedynym sposobem, żeby nie powtarzać historii z PRL jest rzetelna edukacja seksualna i łatwy dostęp do antykoncepcji, a nie zakaz aborcji.

Z tym się zgadzam oczywiście.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89712501]
Słuchając nieraz opowieści jak w PRLu aborcja była traktowana jak 'antykoncepcja' też też się ku niemu skłaniam.[/QUOTE] pamiętaj, że wtedy byl kiepski dostęp do antykoncepcji.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez sublips

za powiększeniem pensji dla pracowników budżetowych i nauczycieli (i zwiększeniem wymagań, żeby Karta Nauczyciela określała minimalne pensje, ale dyrektor mógł dysponować środkami). Wiele rozwiązań Lewicy mi nie pasuje, bo nie widzę w nich długofalowo sensu i tego, żeby skłaniały ludzi do pracy, nawet nie chodzi tylko o coraz większe zadłużenie państwa.

Oj nieeeee... dyrektorzy szkol przedszkoli to nie są zwykle mądrzy menadżerzy tylko ludzie z "mianowania" I coraz częściej to wygląda jak w 'państwie pis' - nie ten by dostal wyższą pensje kto faktycznie lepiej uczy tylko przyjaciele i znajomi królika . W budzetowkach to się syf porobił. To jakieś obiektywniejsze ( zewnetrzne) mierniki efektówpravy by musialy być ( ocenh na google?

[sublips]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89712552]Oj nieeeee... dyrektorzy szkol przedszkoli to nie są zwykle mądrzy menadżerzy tylko ludzie z "mianowania" I coraz częściej to wygląda jak w 'państwie pis' - nie ten by dostal wyższą pensje kto faktycznie lepiej uczy tylko przyjaciele i znajomi królika . W budzetowkach to się syf porobił. To jakieś obiektywniejsze ( zewnetrzne) mierniki efektówpravy by musialy być ( ocenh na google? [/QUOTE]

No bo z tymi szkołami ktoś powinien zrobić porządek. Większe kontrole z zewnątrz plus o wiele trudniejsza rekrutacja - a nie widzimisię dyrektora - no i oczywiście wyższa pensja. A nie że wymogi żadne, przyjmą do pracy kogoś, jak go dyrektor polubi czy po znajomości, a pensja do niczego. To zbyt odpowiedzialny zawód, żeby to tak źle wyglądało.

[Lumimi]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89712512]Każdego sprawa ile razy i z jakich powodów ma aborcję, nikomu nic do tego. Pomijając, że wtedy był kiepski dostęp i wiedza o antykoncepcji.[/QUOTE]Tylko wiesz w PRL robiły to obecne babcie. Stąd mówienie ze kobiety będą traktować ją jako antykoncepcję. A wiedzą to stąd że mierzą swoją miarą i same to robiły.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

W sprawie aborcji to jeszcze wypłynęła ostatnio jedna kwestia. Wszyscy tutaj czy Tusk poprze, czy Holownia czy Kamysz.

Tymczasem nowy narybek poselski Litewka (ten z lewicy od praw zwierząt co przegonił Czarzastego na Śląsku) ogłosił że nie poprze aborcji na życzenie.

Kurtyna.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Lumimi

Tylko wiesz w PRL robiły to obecne babcie. Stąd mówienie ze kobiety będą traktować ją jako antykoncepcję. A wiedzą to stąd że mierzą swoją miarą i same to robiły.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

W sprawie aborcji to jeszcze wypłynęła ostatnio jedna kwestia. Wszyscy tutaj czy Tusk poprze, czy Holownia czy Kamysz.

Tymczasem nowy narybek poselski Litewka (ten z lewicy od praw zwierząt co przegonił Czarzastego na Śląsku) ogłosił że nie poprze aborcji na życzenie.

Kurtyna.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

No, to jest załamka totalna. Serio kobiety ma się za jakieś bezmózgi w tym kraju. Dobrze, że uprzywilejowani panowie na stołkach wiedzą, co dla nas najlepsze. Za mało nas jeszcze umarło przez te zabobony

[Lumimi]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89712675]No, to jest załamka totalna. Serio kobiety ma się za jakieś bezmózgi w tym kraju. Dobrze, że uprzywilejowani panowie na stołkach wiedzą, co dla nas najlepsze. Za mało nas jeszcze umarło przez te zabobony [/QUOTE]Dla mnie to naprawdę załamka. Cóż każda kadencja ma swojego Kukiza. Młody facet z Lewicy a tu coś takiego.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Lumimi

Dla mnie to naprawdę załamka. Cóż każda kadencja ma swojego Kukiza. Młody facet z Lewicy a tu coś takiego.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Niestety młodzi lewacy (nie politycy, a ogólnie) to niby tacy postępowi, a w głębi to jednak konserwy, co mają wizję, że kobieta to ma byc kucharką w kuchni i tak dalej. I najlepiej jakby oni o tym decydowali. U nas lewakiem nazywa się, która się po prostu z pisem nie zgadza, trochę się przejmuje losem zwierząt, a tak naprawdę to lewak tylko wybiórczo Dla mnie to jest straszne, bo nie wiem serio za ile lat kobiety dostaną jakieś minimum ? Czy mamy być wdzięczne, że możemy pracować i miec prawo jazdy?

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez Lumimi

Dla mnie to naprawdę załamka. Cóż każda kadencja ma swojego Kukiza. Młody facet z Lewicy a tu coś takiego.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Aaaa i to chyba ten, co taki fajny chciał być i zachęcać na plakatach wyborczych do adopcji psów ze schorniska. Obrzydliwe zagranie Ale opłaciło mu się, bo sporo głosów zebrał

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Finlora]

Skąd informacja, że Litewka nie poprze aborcji na życzenie? Na swoim fb odniósł się do jakiegoś artykułu w wyborczej ale nic tam nie było na ten temat - w sensie konkretów czy poprze czy nie poprze.

[Lumimi]

Napisane przez Finlora

Skąd informacja, że Litewka nie poprze aborcji na życzenie? Na swoim fb odniósł się do jakiegoś artykułu w wyborczej ale nic tam nie było na ten temat - w sensie konkretów czy poprze czy nie poprze.

TuScreenshot_20231112_234052_Chrome.jpg

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Alekto123]

- jak zrobić, żeby jednocześnie ceny nie poszły w górę o 30%?

Po pierwsze mieszkanie własnościowe to dobro luksusowe. Po drugie po wejściu kastrata zainteresowanie powinno spaść, bo będzie mniej patrzenia na mieszkanie jak na inwestycję, na rynku zostaną głównie ci co chcą kupić dla celów mieszkaniowych.

- te drogi, szkoły i przedszkola to aktualnie ściema - są osiedla z dojazdem polnymi drogami (niekiedy łaskawie łatanymi asfaltem), a o ile przedszkole czy żłobek na kilkanaścioro dzieci można sobie wcisnąć na parter obok spożywczaka wielkości większego kiosku, o tyle szkoła musiałaby być nowym budynkiem - a patodeweloperka albo pasożytuje na istniejącej sieci szkół, albo podczepia się pod filozofię wożenia dzieci wszędzie samochodem, choćby i do szkoły podstawowej w dzielnicy obok - a i tak niewykluczone że z czasem szkolnictwo nie pójdzie w kierunku że prywatne cacy a publicznego lepiej unikać gdzie to dojeżdżanie będzie jeszcze bardziej usprawiedliwiane

No i właśnie dlatego, że pasożytuje to powinna dać te 30% mieszkań na tani wynajem, regulowany przez państwo. Państwo ponosi koszty, że się dzielnica rozrasta, że trzeba drogi dobudować, podbudować szkoły, drogi utrzymać, itd.

- czemu podatek dopiero od pewnego momentu? to nadal pogłębia nierówności - bo kto się miał nachapać ten to zrobił, kto ma większe pola na obejście niż zwykły Kowalski ten wykiwa system nadal, a reszta nadal będzie w plecy

Bo boomerzy co mają po kilka mieszkań się plują, robią problemy, a część z osób ma gdzieś, że swoimi zakupami inwestycyjnymi pogłębia problem i odbiera innym szanse na mieszkanie, więc już lepiej tak niż w ogóle i czekać na katastrofę jak w Irlandii. Jak tam się zrobiła katastrofa, to ten kastrat wprowadzono, więc pewnie i tak nas to czeka. I system naturalnie powinien być tak zrobiony, żeby nie dało się go wykiwać i cwaniaczyć.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Finlora

Skąd informacja, że Litewka nie poprze aborcji na życzenie? Na swoim fb odniósł się do jakiegoś artykułu w wyborczej ale nic tam nie było na ten temat - w sensie konkretów czy poprze czy nie poprze.

Ja też widziałam gdzieś cytat jego wypowiedzi, że nie poprze, bo nie chce się mieszkać w kwestie wiary czy coś. Ale super jakby ktoś wrzucił źródło (coś mi świta, że to było w jakim radiu?), bo czytałam to w przelocie i nie pamiętam dokładnie

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Dobra, to dla wyborczej tak zabłysnął. Nie ma nic o tej wierze (pensje ktoś coś przekręcił), ale no aborcja tylko w uzasadnionych przypadkach. Łaskawy pan

[Lumimi]

Napisane przez Alekto123

Po pierwsze mieszkanie własnościowe to dobro luksusowe. Po drugie po wejściu kastrata zainteresowanie powinno spaść, bo będzie mniej patrzenia na mieszkanie jak na inwestycję, na rynku zostaną głównie ci co chcą kupić dla celów mieszkaniowych.

No i właśnie dlatego, że pasożytuje to powinna dać te 30% mieszkań na tani wynajem, regulowany przez państwo. Państwo ponosi koszty, że się dzielnica rozrasta, że trzeba drogi dobudować, podbudować szkoły, drogi utrzymać, itd.

Bo boomerzy co mają po kilka mieszkań się plują, robią problemy, a część z osób ma gdzieś, że swoimi zakupami inwestycyjnymi pogłębia problem i odbiera innym szanse na mieszkanie, więc już lepiej tak niż w ogóle i czekać na katastrofę jak w Irlandii. Jak tam się zrobiła katastrofa, to ten kastrat wprowadzono, więc pewnie i tak nas to czeka. I system naturalnie powinien być tak zrobiony, żeby nie dało się go wykiwać i cwaniaczyć.

Tylko że potem te 70% mieszkan będzie droższe a zapłacą za to inni ludzie. Kara za pracowitość?

Mieszkań na wynajem jest dużo. Tyle że pierwszy problem to taki że ludzie wola trzymać puste mieszkanie niż wpuścić lokatora co je zdemoluje, przestanie płacić a ty go nie wywalisz i jeszcze będziesz musiał za niego rachunki płacić. Uregulować rynek patolokatorow to podstawa.

Po drugie problemem nie jest boomer co sobie kupuje 2 czy 3 mieszkanie żeby ulokować pieniądze tylko korporacje które wykupują pół bloku. Albo zagraniczniczne kapitały które korzystają z tego że dla nich to stosunkowo tani zakup. Dowalić duzy podatek który płaci w takiej sytuacji kupujący (nie deweloper) to podstawa.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Alekto123]

Napisane przez Lumimi

Tylko że potem te 70% mieszkan będzie droższe a zapłacą za to inni ludzie. Kara za pracowitość?

Mieszkań na wynajem jest dużo. Tyle że pierwszy problem to taki że ludzie wola trzymać puste mieszkanie niż wpuścić lokatora co je zdemoluje, przestanie płacić a ty go nie wywalisz i jeszcze będziesz musiał za niego rachunki płacić. Uregulować rynek patolokatorow to podstawa.

Po drugie problemem nie jest boomer co sobie kupuje 2 czy 3 mieszkanie żeby ulokować pieniądze tylko korporacje które wykupują pół bloku. Albo zagraniczniczne kapitały które korzystają z tego że dla nich to stosunkowo tani zakup. Dowalić duzy podatek który płaci w takiej sytuacji kupujący (nie deweloper) to podstawa.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Jaka kara? Jeśli ten pomysł ci się nie podoba, to co proponujesz, żeby rozwiązać problem mieszkaniowy?

No i ja też jestem za regulacją rynku.

Jak was interesuje temat, to jest ciekawy artykuł tutaj, jest tam trochę odpowiedzi na wasze pytania. Akurat jest to artykuł krytykujący pomysły Lewicy.

https://oko.press/mieszkania-na-wynajem-lewica :Ekonomista: Lewicowy program budowy tanich mieszkań na wynajem jest bez sensu i się nie uda [WYWIAD]

Tak się robi w Wielkiej Brytanii czy w Holandii. Wszystkie nowo wybudowane inwestycje mają mieć przeznaczone 20 albo 30 proc. mieszkań na tani wynajem.

Wtedy płacą za to ci pozostali lokatorzy tej inwestycji, prawda? Ktoś musi zapłacić. A więc ci, którzy kupują mieszkania, zrzucają się na tych, którzy dostają tani najem. To ma być bardziej sprawiedliwe rozwiązanie?

Tak, bo wtedy za mieszkania na wynajem nie płacą wszyscy podatnicy, tylko ci bardziej zamożni – to tak zwane subsydium krzyżowe, czyli redystrybucja bez podatków i transferów, zupełnie bez udziału państwa. Zamiast podejmować wyzwania, do których nie ma kompetencji, państwo zleca budowę, utrzymanie, a nawet finansowanie sektorowi prywatnemu. A skupia się na ustaleniu i egzekwowaniu zasad tego taniego wynajmu. Unikamy też zjawiska gettoizacji.

Załóżmy, że dobra konsumpcyjne, takie jak chleb czy mleko, się nie psują i można je odsprzedać w przyszłości. Klasa średnia zaczyna inwestować i wykupywać podstawowe dobra konsumpcyjne potrzebne do życia, po to, żeby oszczędzać na emeryturę. Czy nie byłoby to oburzające?

Rozumiem argument oszczędzania na emeryturę, ale to nie jest jedyna racja w społeczeństwie. Mieszkanie jest podstawowym konsumpcyjnym dobrem. Nie ma alternatywy.

[Lumimi]

Napisane przez Alekto123

Jaka kara? Jeśli ten pomysł ci się nie podoba, to co proponujesz, żeby rozwiązać problem mieszkaniowy?

No i ja też jestem za regulacją rynku.

Jak was interesuje temat, to jest ciekawy artykuł tutaj, jest tam trochę odpowiedzi na wasze pytania. Akurat jest to artykuł krytykujący pomysły Lewicy.

https://oko.press/mieszkania-na-wynajem-lewica :Ekonomista: Lewicowy program budowy tanich mieszkań na wynajem jest bez sensu i się nie uda [WYWIAD]

Taka kara że zarabiasz więcej więc kupując swoje mieszkanie musisz też dorzucić się tym których nie stać.
.
Problemem w Polsce nie jest brak mieszkań. Problemem w Polsce jest brak mieszkań na wynajem. Bo te mieszkania są. Tyle że ludzie boją się je wynajmować. Bo wynajem to jest ogromne ryzyko. W Polsce jest 12%lokali mieszkalnych to pustostany. Powinno się zacząć od regulacji prawa dotyczących lokatorów. Żeby ludzie się nie bali wynajmować mieszkań. Jak mniejsze ryzyko to i cena niższa.

Kolejny problem to migracja ludzi do dużych miast i ich aglomeracji. Jak ma nie brakować mieszkań skoro do tych miejsc ciągle wprowadzają się nowi ludzie?
W 2023 w Warszawie jest 1 861 644, w 2020 bylo 1 790 658. A to tylko 3 lata.
Krakow obecnie to 804 tys, 2020 rok 781.
A ludzie migrują bo w ich miejscach zamieszkania jest np problem z pracą.

Duża część rynku wynajmu są studenci. Studenci robią popyt. Duży popyt to cena. Więc zamiast robić 1tys dla studenta to powinno się wybudować nowe akademiki w cenach niższych niż pokoje do wynajęcia od osób prywatnych. Studentom nie opłaca się iść na pokoje od osób prywatnych, spada popyt, spada cena.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89712274]Trzeba też brać poprawkę na to, w jakich okolicznościach i warunkach oni byli tą opozycją (ci, którzy byli przez osiem lat opozycją do ZP). Nieuprawnione jak dla mnie jest zarzucanie im, że byli mało skuteczni kiedy wiemy - choćby z mejli Dworczyka - jak pisowcy prowadzili politykę, że tam kłamstwo brano za fakty. [/QUOTE]

PiS nie napisał w ostatnich wyborach programu opozycji. A to, co tam było (czyli nic konkretnego, aborcja legalna trochę, geje niby ok, ale w sumie to lepiej nie itd.) to było żenujące.

PO nie miało żadnego konkretnego pomysłu na siebie przez ostatnie 8 lat i to jest fakt.

To, że w pewnej części PiS im przeszkadzał, to jedno. Ale ich własna nieudolność i nijakość to drugie.

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

Napisane przez Lumimi

Taka kara że zarabiasz więcej więc kupując swoje mieszkanie musisz też dorzucić się tym których nie stać.
.
Problemem w Polsce nie jest brak mieszkań. Problemem w Polsce jest brak mieszkań na wynajem. Bo te mieszkania są. Tyle że ludzie boją się je wynajmować. Bo wynajem to jest ogromne ryzyko. W Polsce jest 12%lokali mieszkalnych to pustostany. Powinno się zacząć od regulacji prawa dotyczących lokatorów. Żeby ludzie się nie bali wynajmować mieszkań. Jak mniejsze ryzyko to i cena niższa.

Kolejny problem to migracja ludzi do dużych miast i ich aglomeracji. Jak ma nie brakować mieszkań skoro do tych miejsc ciągle wprowadzają się nowi ludzie?
W 2023 w Warszawie jest 1 861 644, w 2020 bylo 1 790 658. A to tylko 3 lata.
Krakow obecnie to 804 tys, 2020 rok 781.
A ludzie migrują bo w ich miejscach zamieszkania jest np problem z pracą.

Duża część rynku wynajmu są studenci. Studenci robią popyt. Duży popyt to cena. Więc zamiast robić 1tys dla studenta to powinno się wybudować nowe akademiki w cenach niższych niż pokoje do wynajęcia od osób prywatnych. Studentom nie opłaca się iść na pokoje od osób prywatnych, spada popyt, spada cena.

Pełna zgoda.

I standard w akademikach musi być lepszy.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Limonka2738

(aborcja legalna trochę, geje niby ok, ale w sumie to lepiej nie itd.)

Co to znaczy, nie rozumiem ? Legalna trochę ? Geje lepiej nie ?
Geje lepiej nie, to raczej w uchwałach anty lgbt wprowadzanych przez pisiurskie samorządy. Nie widziałam u żadnej partii opozycyjnej (konfy nie liczę) deklaracji, o których piszesz. Trzymajmy się faktów, bo wychodzi jakiś strumień świadomości.

Napisane przez Limonka2738

To, że w pewnej części PiS im przeszkadzał, to jedno.

Bardzo jesteś delikatna.
I ja mówię o sytuacji całej opozycji, nie tylko KO.

Dzisiaj o 12 pierwsze posiedzenie nowego Sejmu, ciekawe czy będą strzelać do siebie

[Alekto123]

Jasne, że trzeba wprowadzić regulacje, poprawić wiele rzeczy i tak dalej.

Wiadomo, że fajniej mieć mieszkanie niż wynajmować, ale co dokładnie można zrobić żeby zmienić sytuację i jak najwięcej osób było stać na własne mieszkanie? Jakie konkretne rozwiązanie proponujecie? Bo ja widzę głównie jeden. Masz na siebie więcej niż jedno mieszkanie? Od tego gdzie jesteś zameldowany na pobyt stały podatku nie bierzemy, ale od reszty płać tak wysoki podatek katastralny, żeby bardziej się opłacało to mieszkanie sprzedać i pozbyć problemu. Oczywiście wszelkie fundusze inwestycyjne i takie tam, też powinny płacić wysokie podatki w takiej sytuacji, nie że same szaraczki.

Tylko żadne rozwiązanie nie jest idealne i nigdy wszystkim się jedno rozwiązanie nie spodoba.

Wiadomo, że przy wynajmie chodzi o niepłacących lokatorów. Tylko jak ich wyrzucić to gdzie? Polska Konstytucja, w obronie której opozycja tak walczyła, zobowiązuje państwo do przeciwdziałania bezdomności.

[PumpkinEyes]

Ogólnie ja bym zakazała funduszom i firmom, zarówno polskim jak i zagranicznym, kupować mieszkania z przeznaczeniem do mieszkania. Jak chcą w coś inwestować to w lokale usługowe.