2012-03-28, 20:54 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
Niektórymi wypowiedziami naprawdę poprawiłam sobie humor ! Aktualnie pracuję w Naturze. Nie jesteśmy obciążane za ukradzione produkty ! produkt dnia ustalany jest odgórnie i wcale nie dostajemy ich po sprzedaniu paru sztuk ! Tajemniczy klienci są wszędzie. w każdym sklepie byście miały opinie na temat naszych sklepów ! Dostajesz najniższą krajową + premie , które przydzielane są codziennie jeśli wyrobisz plan. W dodatku są liczne konkursy typu wiązane produkty w których można dostać naprawdę fajne nagrody Pracując tam 2 miesiące będziesz widzieć jak zachowuje się złodziej. Jeśli masz zgłaszane sprawy na policje to AM nie może się do niczego doczepić. Przynajmniej widzi, że coś robicie. Atmosferę w pracy mam fajną prócz jednej osoby. Nikt nie powiedział że muszę wszystkich lubić. Widzę że niktóre gwiazdy najchetniej usiadłyby na krzesełku i gówno robiła. To jest praca a nie wakacje ! to co masz zrobić to musisz wykonać. W każdym sklepie półki się brudzą tak jak i podłoga a klienci nie zawsze odkładają towaru tam gdzie trzeba. Nie rozumiem jak kierowniczka mogła cie oszukać skoro to nie ona wypłaca pieniądze ! wypłaty dokonywane są 10-go każdego miesiąca ! Ja i tak mam zawsze wcześniej wypłate. Gdybym wcześniej czytała forum w życiu nie zaniosłabym swojego cv! Poza marginesem nie miałam doświadczenia.
|
2012-04-16, 19:28 | #32 |
Polka Ogarniaczka
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
ja złożyłam no i czekam
jestem gotowa na ciężką pracę, bardzo bym tam chciała pracować (choć widząc po podejściu kobitek w drogerii przy mojej uczelni, na różne osoby charakterem można trafić, najgorsze jak są wiecznie niezorientowane w czymkolwiek...)
__________________
|
2012-04-18, 08:49 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
nie jesteśmy w stanie wiedziec wszystkiego o produktach. tyle tylko powiem.
|
2012-04-18, 17:12 | #34 |
Różowy Jednorożec
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
Ja tam uważam że ekspedientki w naturze w moim mieście są ABSOLUTNIE nie zorientowane w niczym Jednego razu pytając o pędzle do eyelinera ekspedientka pokazała mi pędzle do szminek; innego razu Pani usiłowała mi wmówić że nie ma nic złego w używaniu maseczki rozgrzewającej do skóry z rozszerzonymi naczynkami. Chodzę tam w ostateczności, gdy jakiegoś produktu nigdzie indziej nie mogę znaleźć. Nie wiem jak w innych Naturach ale ja nie darzę sympatią tego sklepu
EDIT: Oczywiście nie chcę nikogo obrazić, może po prostu ja trafiłam na tak mega nieprzeszkolone panie, które moim zdaniem nie powinny pracować w drogerii.
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce. Jeste mamą! (Wito, 22.01.2020 ) |
2012-04-19, 17:24 | #35 |
Polka Ogarniaczka
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
i ja też, wiem przecież, że nikt Duchem Św. nie jest i wszystko o 100% oferty wiedzieć nie będzie, ale były takie sytuacje, które mnie osłabiły
__________________
|
2012-06-30, 05:15 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
Ja składam aplikację do DN gdzie od paru lat widzę mniej więcej tę samą, sympatyczną ekipę...Może to jakiś wyjątek od reguły?
|
2012-09-18, 21:01 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 331
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
Ja mam, takie może głupie pytanie, ale siedzę już nad tym półtorej godziny i jakoś mi nie idzie... Nie mam kompletnie pojęcia co napisać w liście motywacyjnym Nie posiadam żadnego doświadczenia w pracy w drogerii, w żadnym sklepie.. Co mogłabym naskrobać aplikując do Natury, poza tym, że baaardzo chciałabym pracować ? Jest coś, na co kładą nacisk, zwracają uwagę?
Z góry dzięki za jakąkolwiek podpowiedź.
__________________
|
2014-07-09, 11:53 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 417
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
Powiem tak.. odeszłam ostatnio z natury, bo już nie mogłam wytrzymać. Dostawy 3x w tygodniu, mala natura, niebieskie skrzynki porozowalane po całej drogerii, nie mogłam informować klientów o wszystkich promocjach.. (np payback -10zl) - co to ma być? Są lepsi i gorsi? Sama nie mogłam skorzystać z tej oferty, ponieważ pożyczyłam kartę koleżance, żeby mi nabiła punkty - usłyszałam od szefowej, że nie bardzo korzystać jeszcze raz w rabatu... Jako pracownik musiałam prosić się o jakikolwiek rabat, a i tak płaciłam 100% wartości kosmetyków. Pracowałam na zlecenie, miałam 6zł na rękę (a było mi obiecane, że przyjdę na 2 tygodnie na zlecenie, a potem podpiszemy normalną umowę o pracę), za czerwiec dostanę marne 800zł. A pracowałam codziennie. Jestem bardzo zawiedziona! Byłam jedyną kompetentną osobą w tej drogerii, znałam się na składach, właściwościach wszystkich kosmetyków, potrafiłam dobrać podkład, puder, tusz, lakier do paznokci, farbę do włosów (będę fryzjerem i znam się na pigmentacji farb). A jak słyszałam "koleżanki" z pracy, które doradzały klientkom, to aż uszy mi więdły od słuchania pierdół, które wyślizgiwały się z ich ust Byłam tam od sprzątania, bo miałam zlecenie. Żadna nie myła szaf, szyb, okien, luster To chyba nie przypadek, że odkąd przyszłam do pracy to zwiększyła im się sprzedaż produktów! Codziennie siedzę na wizażu, blogspocie, youtube i przeglądam recenzje, składy kosmetyków. Dokształcam się w sferze ich właściwości itp. Nie jestem jakąś ciemną masą, co nie zna sie na kosmetykach i farbach. Niemiło wspominam pracę tam A pracowałam już w hm, douglasie (niestety w zastępstwie na 4 tygodnie za koleżankę) czy rossmannie - co tu dużo pisać... A nie zapomnę jeszcze porozlewanych olejków do opalania, które ktoś wsadził do skrzynki z tamponami... Albo prysznicami! Musiałam wszystko myć, bo cweluchom, które pakują kosmetyki nie chce się ich zabezpieczać albo dokręcać! I najgorsze... Pomimo włączonej klimatyzacji otwarte drzwi przy 35 stopniowych upałach! Skandal, my tu zdychamy z gorąca, a kierownik mówi, że drzwi muszą być otwarte (to nic, że klima się wtedy rąbie) bo więcej klientów przyjdzie nie szkodzi, że pracownikom jest gorąco od rozkładania towarów i w pozostałej części miasta wszystkie sklepy mają pozamykane drzwi Nie aplikujcie tam!
Edytowane przez SzalonaDziewczyna Czas edycji: 2014-07-09 o 11:55 |
2015-05-26, 20:48 | #39 |
Zadomowienie
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
Odkopię wątek. Jak składałyście CV, to na ogłoszenie, że poszukują pracownika, czy tak po prostu? Nie mam doświadczenia i nie wiem, czy powinnam tak o, pójść i spytać, czy mogę zostawić CV.
|
2015-05-27, 10:08 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 17 893
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
bez dośw. mnie nie chcieli jak zaniosłam cv ... dopiero na staż mnie przyjęli po czym nie byłam juz potrzebna i podziękowali ... ogólnie nie polecam, narobisz się a nic nie zarobisz, w dodatku wymagania z kosmosu ...
|
2015-05-27, 19:04 | #41 |
Raczkowanie
|
Praca drogeria natura ?
Witam.
Byłam dziś na rozmowie i chyba ze stresu zapomniałam zapytać dlatego zapytam was moze wiecie czy jest możliwość godzin dodatkowych żeby dorobić do 3/4 etatu ? I czy są jakiekolwiek premie ? |
2016-01-26, 17:34 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 91
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
Jutro idę na rozmowę...
|
2016-03-08, 14:55 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 467
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
Hej dziewczyny Jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna w tej drogerii?
|
2017-02-25, 16:55 | #44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 139
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
hej, odświerzam wątek ,w tym tygodniu zaczynam pracę w Naturze, jakieś wskazówki na początek ??
|
2017-03-04, 22:33 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Wlkp :)
Wiadomości: 3 054
|
Dot.: Praca Drogeria Natura! (polbita)
Hej
Pracowałam w małej Naturze w Wielkopolsce - co prawda na zlecenie - ale mogę polecić. U nas były 4 dziewczyny i ja piąta. Kierowniczka spoko - pytała kiedy chcę mieć wolne, czy mi wszystko pasuje w grafiku itp. Gdy miało się wyjątkowo coś zmienić to dzwoniła i pytała czy mogę przyjść w inny dzień albo inne godziny. Mogę a nie muszę Praca - dość ciężka - szczególnie, że nie ma wózeczków czy czegos podobnego i trzeba towar rozkładać albo wprost z wielkich skrzynek, albo możesz sobie sortować np. same szampony ze skrzyni do koszyczka i potem je roznosić na półkę. 15 min przerwy - czasem więcej - mogłaś wyjść na fajkę czy po obiad - obok był bar mleczny. Jak nie było klientów to można było wchodzić na zaplecze się napić, przegryźć coś. W dni, gdy nie było dostawy byłyśmy przeważnie we dwie, w święta czy w dni dostawy 3-4 osób. Ja nie przechodziłam żadnych oficjalnych szkoleń. Najczęściej rozkładałam towar, a jak potrzeba było doradzić klientce to bazowałam na tym co wiem, albo mówiłam że zawołam koleżankę która się bardziej zna, bo jestem nowa - nowemu więcej wybaczą , często słuchałam mimo woli co mówiły dziewczyny klientom i potem polecałam to samo - ale wiadomo - one jeździły na szkolenia i wiedziały więcej. (Dostałam tylko do domu do nauczenia się standardy zachowanie wobec klientów.) Zostałam tylko wewnętrznie przeszkolona na kasie - bo w pon i pt dziewczyny robiły tzw bank - czyli liczyły kase na zapleczu i pakowały dla ochroniarzy, którzy po to przyjeżdżali i dość długo ich nie było, więc musiałam umieć też kasować. Jednak jak czegoś nie wiedziałam. to był dzwonek pod kasą i zawsze przychodziły mi pomóc. Ekipa - bardzo miłe laski. Nigdy nie dały mi odczuć że jestem level niżej - że na zlecenie A po zamknięciu sklepu ja zmywałam podłogę a one liczyły kase i zamykały dzień na komputerze - nie wtrącałam się, bo szybko im to ogólnie szło Strój - własne bluzki i spodnie - tylko czarne i na kant - nie jeansy. Buty też bardziej eleganckie niż adidasy Można było nosić ich firmowe polary kiedy było chłodniej. Ja nie miałam rabatów. Kiedyś były w święta -30% - teraz -20% cały rok (4 razy do 50zł) Ale któraś zawsze mi zaproponowała swój kiedy chciałam jakieś zakupy zrobić, także miło z ich strony Wiadomo że jak było mniej klientów, czy było wszystko zrobione to nie musiałaś specjalnie wymuszać sobie roboty, mogłyśmy też swobodnie gadać - ale wiadomo - nie centralnie pod kamerami Ale ja tam wolałam czasem "dopieścić" sklep = podosuwać towar czy podokładać kolorówkę z szuflad jak widziałam braki, posprzątać po klientach, bo nagminnie nie odstawiają wszystkiego na swoje miejsce - po prostu czas leciał szybciej Mam nadzieję ze pomogłam. Jakby coś więcej to pytaj
__________________
I to be ŻONA and MAMA Edytowane przez Szprycha174 Czas edycji: 2017-03-04 o 22:38 |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:52.