Nasz świat BDSM - cz. II

[patiasym]

Napisane przez Lilth

Oj rażenie prądem, próbowałam i tak łaskotało, że nie dało się wytrzymać, śmiałam się tylko i tyle

Czego dokładnie próbowałaś? Pisz, bom b. ciekawa

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

TŻ kiedyś wymontował zapalnik z zapalniczki i mnie nim straszył Była masakra, bo ja się strasznie boję prądu Jak TŻ wymienia żarówkę to zawsze przeżywam mini-zawał. Sama bym się chyba tego nie podjęła.

Dziewczyny - mam taki problem... Nie wiem czy to normalne, ale potrzebuję coraz więcej bodźców żeby się nakręcić... Nie wiem czy to ode mnie zależy, czy od TŻ'ta, ale coraz częściej potrzebuje się chłopina napracować żebym była mokra, kiedyś na samą myśl byłam rozgrzana i gotowa. Także moje fantazje są coraz mocniejsze, coraz brutalniejsze, bo inne po prostu na mnie nie działają. Przez to czuję się trochę źle i nie wiem co z tym zrobić

[patiasym]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;44159018]potrzebuję coraz więcej bodźców żeby się nakręcić... moje fantazje są coraz mocniejsze, coraz brutalniejsze, bo inne po prostu na mnie nie działają. Przez to czuję się trochę źle i nie wiem co z tym zrobić [/QUOTE]
Rozwijasz się Co robić? Realizować fantazje, przekraczać kolejne granice. Bawić się tym, bo seks to ma byc przecież przede wszystkim świetna zabawa. I pozbyć się głupiego poczucia winy/wstydu/zakłopotania

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez patiasym

Rozwijasz się Co robić? Realizować fantazje, przekraczać kolejne granice. Bawić się tym, bo seks to ma byc przecież przede wszystkim świetna zabawa. I pozbyć się głupiego poczucia winy/wstydu/zakłopotania

Ale ja nie jestem zakłopotana, w żadnym wypadku Tyle że jest to kłopotliwe, bo TŻ nie jest taki całkiem BDSM. Owszem lubi, korzysta, ale nie zawsze. Dodatkowo na takie ostrzejsze rzeczy potrzeba więcej czasu - a co jak ma się tylko chwilę przed pójściem spać? W takich sytuacjach jest mi głupio, że nie umiem się dostatecznie nakręcić. Dodajmy do tego brak orgazmu przy stosunku (jeszcze nigdy nie mialam) i mamy podstawy do lekkiej frustracji po obu stronach.

[patiasym]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;44159215]Ale ja nie jestem zakłopotana, w żadnym wypadku Tyle że jest to kłopotliwe, bo TŻ nie jest taki całkiem BDSM. Owszem lubi, korzysta, ale nie zawsze. Dodatkowo na takie ostrzejsze rzeczy potrzeba więcej czasu - a co jak ma się tylko chwilę przed pójściem spać? W takich sytuacjach jest mi głupio, że nie umiem się dostatecznie nakręcić. Dodajmy do tego brak orgazmu przy stosunku (jeszcze nigdy nie mialam) i mamy podstawy do lekkiej frustracji po obu stronach.[/QUOTE]
No cóż, stałaś się wybredną smakoszką - jednym wystarczy zjeść byleco w biegu, inni muszą mieć wystawną kolację by nasycić się wymyślnymi potrawami. Musisz znajdować czas na seks - sesje, przygotowania, wymyślanie scenariusza, rekwizytów, całego entourage jest czasochłonne. Na co dzień szybkie numerki, ale od czasu do czasu - prawdziwa uczta. Tak być musi, inaczej frustracja niestety będzie narastać. Nie wdziejesz nagle pokutnego stroju i nie zaczniesz przyjmować wyłącznie wanilii w aptekarskich dawkach, bo Cię zemdli i znudzi. Partner musi to zrozumieć.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez patiasym

No cóż, stałaś się wybredną smakoszką - jednym wystarczy zjeść byleco w biegu, inni muszą mieć wystawną kolację by nasycić się wymyślnymi potrawami. Musisz znajdować czas na seks - sesje, przygotowania, wymyślanie scenariusza, rekwizytów, całego entourage jest czasochłonne. Na co dzień szybkie numerki, ale od czasu do czasu - prawdziwa uczta. Tak być musi, inaczej frustracja niestety będzie narastać. Nie wdziejesz nagle pokutnego stroju i nie zaczniesz przyjmować wyłącznie wanilii w aptekarskich dawkach, bo Cię zemdli i znudzi. Partner musi to zrozumieć.

Szkoda tylko że tak dawno nie było okazji na "prawdziwą ucztę ". I nie wiem trochę co mam z tym zrobić więcej, bo ja otwarcie mówię o swoich potrzebach, nie karze się domyślać, ale zawsze jakoś tak wychodzi, że ten czas na seks jest tuż przed spaniem, gdy TŻ jest już zmęczony i chce mu się spać. Teraz mieliśmy dużo obowiązków oboje, ale jak one się skończą to czeka nas parę dni imprez pod rząd (urodziny) a potem wyjazd na święta. I jakoś tak nie mogę się pozbyć myśli, że jeszcze trochę sobie poczekam... I głupio mi cały czas "pouczać" partnera, bo to tak jakbym próbowała go sobie wytresować żeby robił wszystko tak, jak mi się podoba. Poza tym, co mi po tym, że ja będę znajdowała czas na seks, jak partner nie będzie go miał? Albo ułożę sobie w głowie scenariusz, a on nie wprowadzi go w życie... Czuję się dziwnie jak mam nim sterować, bo to ja chciałabym być sterowaną, ja chcialabym być podległą, a nie tą, która układa i organizuje życie seksualne.

[Lilth]

Napisane przez patiasym

Czego dokładnie próbowałaś? Pisz, bom b. ciekawa

Szczerze dokładnie nie pamiętam co to było, bo takie rzeczy to nie moja dobra strona. Mogę tylko powiedzieć, że to była taka skrzyneczka, i wystawał z niej drucik z taką metalową płytką, i tą końcówką drucika dotykało się w wybrane miejsce. Facet dawał radę i odczuwał z tego jakąś przyjemność, ja chyba za wrażliwa jestem więc nie wypaliło

[patiasym]

Napisane przez Lilth

Szczerze dokładnie nie pamiętam co to było, bo takie rzeczy to nie moja dobra strona. Mogę tylko powiedzieć, że to była taka skrzyneczka, i wystawał z niej drucik z taką metalową płytką, i tą końcówką drucika dotykało się w wybrane miejsce. Facet dawał radę i odczuwał z tego jakąś przyjemność, ja chyba za wrażliwa jestem więc nie wypaliło

Hm.. muszę sama spróbować

Z innych rzeczy: wosk i lód (ale to już wiecie), z niestandardowych - jak byłam jeszcze w trójkącie to nasz Pan kazał się mojej obecnej partnerce wytarzać nago w pokrzywach

Nephasis - trudno mi Tobie pomóc. Doradziłabym może otwarcie związku; ale wiem, że to nie dla każdego....

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Pati Oj to zdecydowanie nie Jakoś tak wyszło, że poza TŻ'tem mogę się oczywiście popatrzeć na facetów, niektórzy są całkiem nieźli, ale żadnego nie umiem postrzegać jako obiekt seksualny, jeśli wiesz o co mi chodzi. Muszę chyba przeczekać ten zapyerdol i uciąć jakąś pogawędkę na ten temat... Z TŻ'tem oczywiście

[patiasym]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;44159967]Pati Oj to zdecydowanie nie Jakoś tak wyszło, że poza TŻ'tem mogę się oczywiście popatrzeć na facetów, niektórzy są całkiem nieźli, ale żadnego nie umiem postrzegać jako obiekt seksualny, jeśli wiesz o co mi chodzi. Muszę chyba przeczekać ten zapyerdol i uciąć jakąś pogawędkę na ten temat... Z TŻ'tem oczywiście[/QUOTE]
Oj niestety nie wiem; u mnie wystarczy zgoda obojga partnerów i bawimy się w większym gronie, mam zainteresowania geometryczne: lubię wielokąty

A wolny czas przeznaczcie na coś extra, może jakiś bolesny i niemiły prezent mógłby Tobie zrobić powiedz mu tylko przedtem z grubsza czego oczekujesz - ja wiem, że to facet a oni czasami generalnie ciężko myślą, ale mógłby wykazać jakąś inwencję!

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez patiasym

Oj niestety nie wiem; u mnie wystarczy zgoda obojga partnerów i bawimy się w większym gronie, mam zainteresowania geometryczne: lubię wielokąty

A wolny czas przeznaczcie na coś extra, może jakiś bolesny i niemiły prezent mógłby Tobie zrobić powiedz mu tylko przedtem z grubsza czego oczekujesz - ja wiem, że to facet a oni czasami generalnie ciężko myślą, ale mógłby wykazać jakąś inwencję!

Chyba tak zrobię, tyle że u nas najczęściej jest tak, że to ja inicjuję, bo on ma rzadziej ochotę niż ja A przez to się czuję jeszcze mniej "sukowato" :<

[patiasym]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;44160375]Chyba tak zrobię, tyle że u nas najczęściej jest tak, że to ja inicjuję, bo on ma rzadziej ochotę niż ja A przez to się czuję jeszcze mniej "sukowato" :<[/QUOTE]
Biedactwo o pardon, pomyliłam ikonki, biedactwo

Jak tylko chcesz, to opisz jak zaawansowanych zabaw byś się spodziewała, co Tobie sprawia największą frajdę? Ból, poniżenie, upokorzenie?

[Hibiku]

Hm... ale normalny seks, pieszczoty nie dają Ci żadnej satysfakcji? Szczerze mówiąc mnie by to zaniepokoiło, zwłaszcza że tylko jedna strona ma tak sprecyzowane preferencje. O ile rozumiem, że czasem może być za krótko by się rozkręcić, a skumulowanie "bylejakiego" seksu w krótkim czasie może naprawdę doprowadzić do frustracji - to ograniczenie przyjemności do bdsm może być na dłuższą metę bardzo problematyczne. Gdyby po prostu popracować nad samą jakością seksu, a nie tylko "tematyką" nadal miałabyś takie problemy?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Hibiku Sprawiają, oczywiście że tak Ale trudniej jest mnie nakręcić, nie mam już tak, że TŻ zaczyna mnie rozbierać a ja już jestem mokra. Odczuwam nieziemską przyjemność z samego stosunku i na to nigdy nie będę narzekać, ale czasami brakuje mi tego elementu psychicznego jeszcze przed, jakiegoś budowania atmosfery, zaskoczenia, chociażby innej pory niż ta przed pójściem spać. Myślę, że praca nad jakością dałaby dużo, ale znów jak mówię - TŻ ma ochotę rzadziej niż ja i czułabym się dziwnie jeszcze wymagając od niego coraz więcej I tu też leży mój problem.

Pati Ból tak, ale raczej zależy mi na fakcie jego obecności niż intensywności. Najbardziej kręci mnie poniżenie i upokorzenie, zmuszenie do bycia podległym, słuchania się, żeby usatysfakcjonować Pana. Prawdziwy strach, poczucie, że nie ma żartów. Do moich najczęstszych fantazji należy gwałt

[patiasym]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;44160896]Pati Ból tak, ale raczej zależy mi na fakcie jego obecności niż intensywności. Najbardziej kręci mnie poniżenie i upokorzenie, zmuszenie do bycia podległym, słuchania się, żeby usatysfakcjonować Pana. Prawdziwy strach, poczucie, że nie ma żartów. Do moich najczęstszych fantazji należy gwałt [/QUOTE]
ojojoj, to jak facet nieprzekonany do końca to może nie być łatwo :/

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez patiasym

ojojoj, to jak facet nieprzekonany do końca to może nie być łatwo :/

To też nie jest tak, że jest nieprzekonany, bo on świetnie się odnajduje w roli Pana, ale mam wrażenie, że często mu się po prostu nie chce... Że tak jakby idzie na łatwiznę bo jest usatysfakcjonowany też po normalnym seksie, a na więcej nie ma siły/czasu.

[Hibiku]

Nephasis uff, czyli źle Cię zrozumiałam takie zmiany są bardzo normalne - sama taki okres miałam - to nie musi być tylko kwestia "zasmakowałam, więc jestem wybredna", co zmian hormonalnych w organizmie. Przychodzą i odchodzą Może chłopak już zawsze będzie musiał się wysilać, a może znów wróci gdy na samo spojrzenie będziesz mokra;p Na chwilę obecną wiele poza rozmową nie zostaje.
Często mężczyźni nie wyłapują drobnych niuansów, nie wiedzą jak są ważne - myślę, że warto mu uzmysłowić jak niewiele na dobrą sprawę trzeba - wspominane kiedyś przez Margot "Nie pozwoliłem ci jeść" i karmienie łyżeczką, albo władczy ton zabraniający Ci drgnąć, albo pisnąć, gdy Pan zaspokaja się tobą, czy inny budujący nastrój sms.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Hibiku

Nephasis uff, czyli źle Cię zrozumiałam takie zmiany są bardzo normalne - sama taki okres miałam - to nie musi być tylko kwestia "zasmakowałam, więc jestem wybredna", co zmian hormonalnych w organizmie. Przychodzą i odchodzą Może chłopak już zawsze będzie musiał się wysilać, a może znów wróci gdy na samo spojrzenie będziesz mokra;p Na chwilę obecną wiele poza rozmową nie zostaje.
Często mężczyźni nie wyłapują drobnych niuansów, nie wiedzą jak są ważne - myślę, że warto mu uzmysłowić jak niewiele na dobrą sprawę trzeba - wspominane kiedyś przez Margot "Nie pozwoliłem ci jeść" i karmienie łyżeczką, albo władczy ton zabraniający Ci drgnąć, albo pisnąć, gdy Pan zaspokaja się tobą, czy inny budujący nastrój sms.

O właśnie o to mi chodzi Muszę tylko mu to tak przetlumaczyć, żeby dotarło bo on coś odporny na takie rzeczy jest i szybko zapomina, że taka rozmowa miała miejsce ;x

[azbra]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;44160375]Chyba tak zrobię, tyle że u nas najczęściej jest tak, że to ja inicjuję, bo on ma rzadziej ochotę niż ja A przez to się czuję jeszcze mniej "sukowato" :<[/QUOTE]

to zamien to tak aby bylo sukowato ... choc troche ... zrob prezent dla Pana ... wymysl dla niego wieczor ... bedzie pod ciebie ale dla Niego
albo przygotj mu woreczek z karami dla ciebie i z nagrodami lub z zadzniami ... i losujcie ... malo masterowskie, ale zawsze to wyjscie z sytuacji ... a jak sie cos mu spodoba ... to zobaczysz jak zacznie rozwijac :P

Biedroneczka_8888 witaj ...
u mnie sie rozwija ... pewnych rzeczy kiedys nie dopuszczalam i mnie nie braly ... teraz tak ... choc wszystko zalezy od klimatu ... czasem sie nie ma ochoty na te mocniejsze rzeczy ...

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;44156288]wibratorów, spinaczy, pałek, anten samochodowych[/QUOTE]

antena ... hmmmm do zadawania kary ?? uderzen ??

u nas jest kilka zabawek zakupionych ... choc ja uwielbiam wymyslac rzeczy i robic zabawki sama ... a czasem Pan maz robi kilka jest mmmmmm cudnych

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez Hibiku

Często mężczyźni nie wyłapują drobnych niuansów, nie wiedzą jak są ważne - myślę, że warto mu uzmysłowić jak niewiele na dobrą sprawę trzeba - wspominane kiedyś przez Margot "Nie pozwoliłem ci jeść" i karmienie łyżeczką, albo władczy ton zabraniający Ci drgnąć, albo pisnąć, gdy Pan zaspokaja się tobą, czy inny budujący nastrój sms.

oooooo dokladnie ... nie wylapuja ... nie zauwazaja ... albo zapominaja ...
u nas Pan maz wie, ale nie lubi robic nic na sile - jego zdaniem - bo to takie chwyty sztuczne ... ehhh a szkoda ...

[Hibiku]

Czytając Was tym bardziej cieszy, że trafił mi się domyślny partner z równie porąbanymi pomysłami co moje
Acz nie wiem, czy wolałybyście takiego co pamięta absolutnie wszystko (rzecz jasna w takiej formie jak mu wygodnie;p)

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

azbra Bardzo dobry pomysł, pomyślę o tym A masz jakieś sugestie? Bo nie wiem jak to zaaranżować - nie mam ani obroży, ani liny, ani kajdanek Nic z gadżetów.

Hibiku Ja sobie myślałam, że już lepszy niedomyślny ale z zapędami sadystycznymi niż "książę na białym koniu" w stylu "Ależ Kochanie, przecież ja nie mógłbym Ci zrobić krzywdy!!"

[pijana_wiatrem]

O toto! "Przeciez ja nie moge Cie uderzyc!" I najlepszy tekst jaki uslyszalam "nie bede Cie ponizac, to dla Ciebie.... ponizajace"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[azbra]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;44162343]azbra Bardzo dobry pomysł, pomyślę o tym A masz jakieś sugestie? Bo nie wiem jak to zaaranżować - nie mam ani obroży, ani liny, ani kajdanek Nic z gadżetów.[/QUOTE]

ja zrobilam 2 rzeczy ... na karteczkach ktore zwinelam i wrzucialam do woreczka malego napisalam zadania - nagrody dla mnie ... mozesz zrobic 2 woreczek z karami ... u nas Pan maz wymyslal kary poza tym zrobilam tablice i za 3 + lub 3 - byla nagroda / kara i sie losowalo lub wymyslalo kare ... u Ciebie moze byc losowanie ... do tego ladnie sie ubrac i starac sie byc grzeczna i zadowolic Pana
jak mu sie spodoba, to zobaczysz jak sie rozwinie
liny mozesz kupic w jakims "zelaznym" ... o obroze to juz jak chcesz ... ja ustalilam z Panem mezem ze kupie i jak zasluze to mi zalozy ... mozesz tez kawalek linki sobie zawiazac jako zastepstwo
inne gadzety pomysl sama z domowych rzeczy wiele sie da pokombinowac

[Biedroneczka_8888]

Nephasis: u mnie bylo dokladnie tak samo. Brak czasu, zmeczenie, sex przed spaniem. Nie byl "byle jaki", ale czulam niedosyt, jakby mi czegos brakowalo.. W koncu pogadalismy o tym co tak naprawde nas kreci, wlasciwie odkrylismy to, jak juz wspomnialam. Wiadomo,ze u was to moze byc inaczej, jak mowisz Twoj nie do konca ma takie zapedy, albo nie wiesz.
W kazdym razie u nas obrocilo sie nagle o 180 stopni! A najbardziej mi sie podoba jak teraz moj zobaczy jakies zdjecia albo przedmiot kojarzacy sie z SM i patrzy na mnie wzrokiem mowiacym "mozesz sie juz bac"

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Biedroneczka_8888

Nephasis: u mnie bylo dokladnie tak samo. Brak czasu, zmeczenie, sex przed spaniem. Nie byl "byle jaki", ale czulam niedosyt, jakby mi czegos brakowalo.. W koncu pogadalismy o tym co tak naprawde nas kreci, wlasciwie odkrylismy to, jak juz wspomnialam. Wiadomo,ze u was to moze byc inaczej, jak mowisz Twoj nie do konca ma takie zapedy, albo nie wiesz.
W kazdym razie u nas obrocilo sie nagle o 180 stopni! A najbardziej mi sie podoba jak teraz moj zobaczy jakies zdjecia albo przedmiot kojarzacy sie z SM i patrzy na mnie wzrokiem mowiacym "mozesz sie juz bac"

Mój TŻ ma takie zapędy - tego jestem pewna Tyle że nie tak często jak bym chciała. Ale masz rację - najlepsza tu będzie rozmowa.

Wczoraj tak się nakręciłam tym rozmyślaniem, że poprosiłam Go by mnie szybko i mocno zerżnął Przy okazji bił po twarzy, piersiach i tyłku - oj było intensywnie Szybko i krótko, ale intensywnie

[paulinika]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;44165348]

Wczoraj tak się nakręciłam tym rozmyślaniem, że poprosiłam Go by mnie szybko i mocno zerżnął Przy okazji bił po twarzy, piersiach i tyłku - oj było intensywnie Szybko i krótko, ale intensywnie [/QUOTE]

Ja czekam do jutra, ciekawe co bedzie

[Biedroneczka_8888]

No to zaszaleliscie Ja tez czekam na okazje, narazie mamy gosci :< Zapodajcie jeszcze pomysly na jakies gadzety

[axella]

Napisane przez Biedroneczka_8888

No to zaszaleliscie Ja tez czekam na okazje, narazie mamy gosci :< Zapodajcie jeszcze pomysly na jakies gadzety

Knebel z kulka i wodzami, dla lepszego trzymania.. Skorzany pas klamerki.. Co wpadnie w rece.. U mnie lozkowo cuudne czasy siniaki juz schodza wiec będzie czas na następne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilth]

Wczoraj budzę się, patrze obok śpi TŻ, laptop zamknięty (oglądaliśmy film), biorę laptopa i odładam na biurko, rozbieram sie do samych majtek, rozbieram faceta, kładę się obok, kładę jego ręcę na swoje piersi i tyłek, on się przebudza, mówi jakie mam ładne piersi jakie cieplutie itp i zasypia.. ale.. obiecał, że dzisiaj to nadrobi ;d

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Lilth

Wczoraj budzę się, patrze obok śpi TŻ, laptop zamknięty (oglądaliśmy film), biorę laptopa i odładam na biurko, rozbieram sie do samych majtek, rozbieram faceta, kładę się obok, kładę jego ręcę na swoje piersi i tyłek, on się przebudza, mówi jakie mam ładne piersi jakie cieplutie itp i zasypia.. ale.. obiecał, że dzisiaj to nadrobi ;d

U MNIE PODOBNIE
za to nadrobił rano