krzyże ozdobne

[aliszja.p]

Hej Wam Wiecie ostatnio dostałam taki krzyż ozdobny..taki trochę większy w brylanicki jakby. I nie wiem czy go nosić...czy taki krzyż jest protestancki itd ? Czy noszeniem takiego krzyża lekceważę Boga ??

[gosik79]

Ja też noszę od czasu do czasu krzyż, pewnie podobny do twojego i traktuję go jako ozdobę bo podoba mi się ten motyw. Nie jestem wierząca i wcale nie zależy mi na tym żeby inni tak myśleli, choć siostry z mojej szkoły są święcie przekonane, że ze mnie bogobojna istota .

Nie mam pojęcia w jaki sposób mogłabyś obrazić Boga nosząc go. Bardziej byś go obraziła gdybyś była katoliczką i zachowywała się niezgodnie ze swoją wiarą a to juz tylko i wyłącznie kwestia twojego sumienia.

[Lovisa]

Dla chrześcijan krzyż to symbol Boga, ale dla ateistów, to po prostu krzyż, więc punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Nosząc go nie obrażasz przeciez nikogo, bo możesz go nosić jako ozdobe, bez symbolicznego znaczenia, czyż nie?

[Jula]

Noszenie krzyża jako ozdoby jest niesmaczne. Jak mówiła moja znajoma historyk sztuki, krzyż to narzędzie śmierci, czy ktoś nosi krzesło elektryczne albo gilotynę jako ozdobę?

[gosik79]

Jula większość z nas nie postrzega go jako narzędzia śmierci, przecież jest symbolem wiary chrześcijańskiej. Idąc tym tropem czy wieszanie go w domach czy w kościele jest niesmaczne?

[Jula]

Gosik, ale jak ktoś wiesza w domu to uważa to za symbol religii, nie jako ozdobę. Chyba. Ale taki krzyż, zwłaszcza z wiszącym na nim człowiekiem, traktowany jako ozdobna zawieszka na łańcuszku czy jako kolczyk już jest niesmaczny. Tak samo okropne są wszedobylskie krzyże z omdlewającym, "zakrwawionym" Jezusem - ktoś, kto jest obdarzony jakąkolwiek wrażliwością albo ma pojęcie o tym, na czym polega śmierć na krzyżu wie, o co chodzi.
Co innego, gdy jest to coś o kształcie krzyżyka, plusa - tu się nie czepiam

[oshinek]

Napisane przez gosik79

Idąc tym tropem czy wieszanie go w domach czy w kościele jest niesmaczne?

Krzyż jest symbolem - oczywiście dla osób wierzących.
Wieszanie go w domu i w kosciele ma właśnie charakter symboliczny.
A noszenie go jako ozdoba - jeśli nic on dla kogoś nie znaczy, nie ma problemu(jest taką samą ozdobą jak każda inna), z kolei dla osób wierzących noszenie krzyża np. z cyrkoniami moze byc odbierane jako brak szacunku. Tak myślę

[aliszja.p]

Napisane przez oshinek

Krzyż jest symbolem - oczywiście dla osób wierzących.
Wieszanie go w domu i w kosciele ma właśnie charakter symboliczny.
A noszenie go jako ozdoba - jeśli nic on dla kogoś nie znaczy, nie ma problemu(jest taką samą ozdobą jak każda inna), z kolei dla osób wierzących noszenie krzyża np. z cyrkoniami moze byc odbierane jako brak szacunku. Tak myślę

No to ja już zgłupiałam Ja jestem wierząca, a krzyż jednak coś dla mnie znaczy, ale jeśli na moim krzyżu nie ma Jezusa tylko są świecidełka to zachowuje się nie tak ?

[cheer]

Napisane przez Jula

Co innego, gdy jest to coś o kształcie krzyżyka, plusa - tu się nie czepiam

A taki krzyż znowu, o ile się orientuję, to krzyż greckokatolicki. I też mogłoby to kogoś obrazić (grekokatolika).

[asiorro]

A ja jestem wierząca, noszę swój świecący krzyżyk codziennie i nie uważam, żeby noszenie tej ozdoby miało jakikolwiek związek z moją wiarą. Kształt mojego wisiorka - krzyż - traktuję nie jako symbol religijny, a jako zwykły znak graficzny. Co innego, gdyby był to krzyż z postacią Jezusa, ale zwykły świecący wisiorek?

[Audacieux]

jestem wierząca, ale noszenie krzyżyka z dżetów, brylancików itp itd nie jest wg mnie żadną obrazą.
Przynajmniej mnie to nie obraża, sama taki kiedyś dostałam, ale nie lubię świecidełek i nie noszę.

[Aeterna]

Moje podejście do Kościoła jest nieistotne, ale jednak o tyle ważne , bo wypowiadam się jako ten nienawiedzony .

Dla mnie noszenie krzyży jako ozdób było /i jest/ obojętne, ale po zastanowieniu się doszłam kiedyś do wniosku, że to faktycznie jest bardzo nie na miejscu. Element popkultury. Znak graficzny.
To dla wielu ludzi ważny symbol, nie wspominając już o tym, jak wyglądała ta; taka śmierć.
Kto dziś przy zdrowych zmysłach założy na szyję błyszczącą swastykę? To przecież też tylko znak graficzny, jest ciekawa, ładna i przynosi szczęście .

Gdyby iść tym tropem rozumowania uznalibyśmy, owszem, że nie wolno nosić na szyi 4-listnej koniczynki, bo ktoś poczułby się tym urażony.
Ale, krzyż jest symbolem tak rozpowszechnionym w kulturze masowej jak np. nazwisko Einsteina.
Kto dziś wie, co zrobił jakiś Euler np..? Tylko zainteresowani tematem. Więc nie martwiłabym się o wiele innych symboli, bo nawet odwrócony krzyż ma swoją interpretację, ''niekoniecznie'' ''satanistyczną'' - społeczeństwa aż tak wykształcone nie są.

Krzyż wysadzany badziewiem, szkiełkami, cyrkoniami - uważam także za przejaw kiczowatego, złego gustu (i oczywiście za ordynarność) - a w kontekście tego, co powyżej napisałam, za wyraz zwykłej bezmyślności, co najwyżej: obojętności.
Skoro jesteś katoliczką i osobą wierzącą - nie powinnaś go nosić, to tak, jakbyś zapytała mamę , czy na pogrzeb dziadka możesz przyjść w krótkich spodenkach bo tak Ci wygodnie. Moim zdaniem.


Nie wiem jedynie, czemu nikt nie nosi np. jarmułek, w końcu, czapeczka jak każda inna. Jak mniemam - zbyt obciachowa jest...


--------------
Przykro mi czytać, że będąc osobami wierzącymi - nie utożsamiacie tego symbolu z czymś więcej niż jedynie znakiem graficznym.
Dziękuję za taką /uwaga, atak na użytkowników / duchowość i wiarę.

[ciekawa_świata]

Gadaliśmy właśnie o tym "problemie" kiedyś na lekcji religii
Zdaniem księdza symbolem wiary może być wyłącznie noszenie krzyżyka z chyba tzw. pasyjką (?), tzn. Chrystusem umierającym/ukrzyżowanym na tym Krzyżu
Noszenie jakichś ozdobnych krzyży przez chrześcijanina podobno nie jest właściwą postawą.
Oczywiście dla niewierzącego krzyż nie jest niczyim symbolem, jednak dla chrześcinana powinien "Coś" oznaczać i chyba osoba wierząca nie powinna używać właśnie symbolu krzyża - śmierci Chrystusa używać jako ozdoby

[anka^^]

Moje wierzące koleżanki noszą takie krzyżyki...

[novakia]

ja nosze krzyzyk ozdobny, moja kolezanka rowniez-kiedy pojechala na pielgrzymke i chciala tenże duzy, cyrkoniowy krzyz poswiecic(osoba wierzaca aczkolwiek strojnisia ) wszyscy sie na nia krzywo spojrzeli-ale krzyzyk poswiecila
mysle ze u wielu osob nie ma to nic wspolnego z wiara-takie mamy czasy

[wskazówka]

Ja mam taki krzyżyk ozdobny...dostałam go kiedyś, podoba mi się i go noszę

[Jula]

A taki krzyż znowu, o ile się orientuję, to krzyż greckokatolicki. I też mogłoby to kogoś obrazić (grekokatolika).

Może nie wyrażam sie jasno, ale w tym, co napisałam, nie chodzi o obrazanie czyichś uczuc religijnych (co jest moim zdaniem śmiesznym pomysłem ostatnich czasów), lecz o niesmak powodowany obserwacją noszenia ozdobnych, świecących, "seksownych" wręcz, małych narzędzi tortur na łańcuszku.

Podobnie dziwnie poczułam się, gdy moja siostra na urodziny dostała od babci "bozię w dyskotece" - umęczonego Jezusa z pokrwawionym sercem, w ramce z wielokolorowych, migających lampek...

Obraża to moje uczucia, owszem, ale estetyczne.